Skocz do zawartości

Furiusz

Moderator
  • Zawartość

    4,612
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Furiusz

  1. Prościej niż Secesjonista to napisał się już nie da - archeozoologia odnosi się do zwierząt i ich relacji z ludźmi w czasach przeszłych. Wiele to ma wspólnego z chodnikiem?
  2. No owszem więc jeszcze raz - jaka jest różnica między nimi? To chyba ważne bo bez tego nie odpowiesz na swoje pytanie - Czy na tych obrazkach http://www.fotosik.p...d955ad741eb6a11, http://www.fotosik.p...8362ce09ef32f6b, http://www.fotosik.p...7fc7d0e75001606 przedstawieni są żołnierze w zbrojach łuskowych? Na obrazkach gdzie przedstawieni są jeźdźcy chodzi mi tylko i wyłącznie o zbroje jeźdźców, a nie o zbroje koni.
  3. Zastanów sie - jaka jest różnica między zbroją łuskową a lamelkową?
  4. Dobre pytanie - czy w czasach ręcznej produkcji w ogóle można mówić o stałej i wiernej powtarzalności? Czy raczej nawet jeden i ten sam zakład czy rzemieślnik produkował nieco inaczej ten sam typ zbroi - nie jestem pewien cale wydaje mi sie, że jeden typ zbroi nawet od jednego wytwórcy mógł podlegać wahaniom. W armiach opartych o wojsko powoływane pod broń w razie potrzeby - takim pospolitym ruszeniu - o standaryzację raczej trudno ale już w armii rzymskiej z państwowymi warsztatami produkującymi uzbrojenie ta standaryzacja musiała być wyższa. W odniesieniu do wyższego dowództwa raczej tak, przynajmniej u Rzymian. W państwie rzymskim mamy fabricae - państwowe warsztaty produkujące uzbrojenie. S. James, The fabricae: state arms factories of the Later Roman Empire [w:] Military Equipment and the Identity of Roman Soldiers. Proceedings of the Fourth Roman Military Equipment, pod red. J.C. Coulston, Oxford 1988, s.257-331 czy P. Letki, The state factories (fabricae) during the time of tetrarchy, "Studia nad kulturą antyczną' t.5 (2009) - dostępne w internecie. Samo słowo to warsztat ale mi chodzi konkretnie o warsztaty państwowe. Wyszczególnione są np w Notita Dignitatum Kazdy legion miał swoich rzemieslników. W obozach czasem odnajduje się ich warsztaty np L. Petculescu, The military equipment of oriental archers in Roman Dacia [w:] Proceedings of theXVIIIth International Congress of Roman Frontier Studies, Amman, Jordan(September 2000), Volume II, pod red. Ph. Freeman, J. Bennett, Z. Fiema, B. Hoffmann, Oxford 2002, s. 765 – 770, mamy z nich trochę uzbrojenia np właśnie łusek. Tyle, ze to wszystko jest hmm znane mi w odniesieniu do Imperium Romanum. Na pewno Bizancjum w początkowym okresie wykorzystywało te wzorce ale jak długo to trwało to w sumie nie wiem. Dla antyku i wczesnego średniowiecza (okres wędrówek ludów) na pewno nie przetapiano - nie było takiej technologii (brakowało temperatury do stopienia żelaza), co się działo? pancerze i broń zabierano poległym. Najsłynniejszy przykład to Las Teutoburski gdzie Arminiusz miał się chwalić, że uzbroił połowę swojej armii na trupach Rzymian z Lasu teutoburskiego ale i w późnym antyku czy w okresie wędrówek ludów jeśli gdzieś jest opis i dane wojsko miało czas - to wspomina się o zdzieraniu pancerzy z trupów.
  5. Humor

    Proszę uprzejmie chociaż teksty w stylu zdechniecie pod naszymi butami, ścierwa. nadają się chyba by i druga strona zrobiła Tobie koło pióra. Nota bene internetowe wojenki są śmieszne.
  6. Często nie mamy pewności czy to co widzimy na zabytkach sztuki jest dokładnym oddaniem rzeczywistości czy może pewnym artystycznym uproszczeniem. Zabytki są zaś najczęściej skorodowane i niekompletne, no i trzeba pamiętać, że zbroje podlegają ewolucji i to co widzimy w V-VI wieku a to co widzimy w XII nie jest tożsame pod względem formy. W Kartagenie mamy 114 płytek zbroi lamelkowej z połowy VI wieku, większość lepiej zachowanych to prostokąty z zaokrąglonymi rogami na jednym końcu ale są formy bardziej trapezowate i owalne. J.V. Sanchez, Early Byzantine Lamellar Armour from Carthago Spartaria (Cartagena, Spain), "GLADIUS. Estudios sobre armas antiguas, arte militar y vida cultural en oriente y occidente" t.28 (2008), s. 195 - 210 W Svetinja z podobnego okresu też mamy zbroje lamelkową ale płytki są tu już nieco inne długie i wąskie w porównaniu z tymi z Kartageny i do tego zaokrąglenia rogów są mniej wyraźne ale za to są na obu końcach. Niektóre mają też charakterystyczne wcięcia w środkowej części (inna sprawa, że trzeba pamiętać, że zbroja ta miała dawać dużą swobodę ruchu więc zależnie od miejsca gdzie płytka znajdowała się mogła i wyglądała nieco inaczej), ładnie też opisano tu sposób mocowania. Problem jedynie taki, że w tej strefie mamy i German i Awarów i Bizancjum i nie ma pewności do kogo owa zbroja należała - tu konkretnie autor podejrzewa, że są to germańscy foederati Bizancjum. I. Bugarski, A contribution to the study of lamellar armours, "Starinar" t.55 (2005) Można zajrzeć też do I. Stephenson, Romano-Byzantine Infantry Equipment, 2006, s. 50- 56 Bardzo dobry artykuł o rozwoju i ewolucji pancerzy łuskowych i lamelkowych w X - XII wieku popełnił Tsurtsumia, choć na bazie znalezisk kaukaskich ale to chyba nie problem? M. Tsurtsumia, The Evolution of Splint Armour in Georgia and Byzantium: Lamellar and Scale Armour in the 10th-12th Centuries, "Byzantina Symmeikta" t. 21 (2011) - dostępne na pewno w formie elektronicznej. O sorki Jakober już to polecił więc dubel. Jesli szukasz konkretnych znalezisk - Castel Trosino, Włochy, grób 119, raczej lombardzkie, wczesny VII wiek. Polecam też genialne znalezisko - Bek-Bike, Zachodni Kazachstan IX-X wiek, bo mamy tu szkielet pochowany w pełnym uzbrojeniu - w zbroji z mieczem etc, świetnie zachowane. Mohylník Balyk Sook-I Ałtaj - Ursula Kurhan 11 - VIII - 1 poł IX wieku też dobrze zachowane. Możesz też po literature zajrzeć do tego tematu - Lorica squamata w okresie wędrówek ludów i wczesnym średniowieczu
  7. Humor

    https://www.facebook.com/bekazeslowian/photos/a.228213877373100.1073741827.227895217404966/350822711778882/?type=3&theater No i akcja dnia pamięci ofiar chrystianizacji istnie piękny troll.
  8. Moja ulubiona gra to...

    Ghotic pewnie tak ale Gothic mniej choć moim skromnym zdaniem 1 nie była najlepsza w serii.
  9. Moja ulubiona gra to...

    Gothic - stary ale nadal dobry to jest Baldurs Gate 1 - ostatnio nawet widziałem w Empiku
  10. Lekka piechota

    Są jakieś - wydane po polsku opisy/wspomnienia działań woltyżerów lub ich odpowiedników z innych armii?
  11. Kolejne pytanie czy w czasach nowożytnych, XVII - XIX wiek (tak mniej więcej do czasu wojny krymskiej/secesyjnej tworzono wyodrębnione jednostki zwiadu? Jeśli tak czym się one charakteryzowały, co (poza zadaniami) wyróżniało je na tle regularnej armii?
  12. Historia zwiadu w nowożytności

    Rozumiem, że chodzi o ten nieszczęsny XIX wiek. W periodyzacji która wydaje mi się najpowszechniejsza nowożytność kończy się na rewolucji francuskiej lub na kongresie wiedeńskim - co odpowiada z grubsza anglosaskiej early modern period czy niemieckiej fruhe neuzeit. Rzeczywiście tytuł nieco może być mylący ale głównie z tego względu, że chciałem go przeciągnąć do połowy XIX wieku bo wtedy - w wojnie secesyjnej czy krymskiej miało dojść do zasadniczych zmian w sposobie prowadzenia walk.
  13. Historia zwiadu w nowożytności

    No ale XVII i XVIII wiek już tak - bo tradycyjnie do rewolucji francuskiej.
  14. Broń palna w USA w XIX wieku

    Wielkie dzięki, to musiał być spory krok do przodu biorąc pod uwagę niezawodność, wytrzymałość i lepsze osiągi.
  15. Rob Roy

    McGregora czy Scotta?
  16. Broń palna w USA w XIX wieku

    A jak wygląda żywotność broni i jej konserwacja? Zasłyszałem kiedyś, że w przypadku broni napoleońskiej dochodziło dośc szybko do uszkodzeń mechanizmu skałkowego, śrub mocujących etc a jak to się rozwinęło w czasach kapiszonowców?
  17. Dawny mundur - wygody i niewygody

    czyli generalnie coś na kształt rzymskiego obuwia wojskowego z gwoździami, a więc i żywotność podobna. Dzięki.
  18. Dawny mundur - wygody i niewygody

    Pytanie - jak wyglądały ówczesne buty wojskowe i jak to było z ich żywotnością?
  19. Broń palna w USA w XIX wieku

    To jeszcze jedno pytanie - miałeś okazję z czegoś takiego strzelać? Jak takie strzelanie wygląda w praktyce?
  20. Masz racje niemniej człowiek - z punktu widzenia składu chemicznego, fizycznego jak i tkanek, narządów go tworzących jest takim samym ssakiem jak mysz, zając czy pies. Ba do tego stopnia jesteśmy częścią świata zwierzęcego, że o ile dobrze pamiętam tekst J. Rogers z Nature to mamy geny które uaktywnione doprowadziłyby do wyrośnięcia nam ogonów. Mimo to, mimo bycia częścią świata zwierzęcego człowiek odczuwa potrzebę istnienia kategorii dobra i zła. Zatem czy moralność ludzka nie jest takim samym tworem natury jak i człowiek? Czy też człowieka trzeba w ogóle wykluczyć ze świata zwierzęcego, z natury - bo jego wytwory stoją na znacznie wyższym poziomie skomplikowania? Tylko w sumie czemu - skoro dla szympansa patyk którym wyciąga mrówki jest narzędziem zdobywania pokarmu, tak jak dla kierowcy samochód a dla murarza kielnia - to czy i szympansy (a zatem i inne zwierzęta wykorzystujące narzędzia) należy wykluczyć ze wspólnoty zwanej naturą? Kategoria dobra i zła nie jest przynależna tylko tradycji judeochrześcijańskiej czy cywilizacji greko-rzymskiej czy zatem nie jest to element ogólnoludzkiej natury? Jeśli zaś coś jest wspólne dla całego gatunku, jak dla dzięcioła długi język owinięty wokół mózgu który ma amortyzować wstrząsy podczas stukania w pnie, to czy to coś jest elementem natury (nawet jeśli specyficznym tylko dla tego gatunku?) czy, no właśnie czym? Wiele zrobiono by wykazać, że spora cześć naszych zachowań, przekonań, zakazów i nakazów kulturowych jest mniej lub bardziej uświadomionymi działaniami utylitarnymi mającymi zabezpieczyć trwanie naszego gatunku jak np zakaz udawania się kobiet w zaawansowanej ciąży dalej niż pierwsze rozstaje - po to by w złym przypadku ktoś mógł ją zobaczyć i pomóc szybko. Wiele jeszcze pewnie zostanie w tym kierunku zrobione - bo to pozwala powiedzieć, Boga nie ma. Pomysł z mądrością/głupotą jest ciekawy tyle, że my już dawno odeszliśmy od twierdzenia, że to co mądre jest też tym co dobre i akceptujemy możliwość istnienia czegoś/kogoś mądrego ale niekoniecznie dobrego, trochę jak w polityce. Dla Greka było oczywiste, że jak ktoś jest moralnie wątpliwy to będzie też wątpliwej jakości politykiem - dla nas zaś jest dośc oczywiste, ze możesz być sprawnym politykiem ale niekoniecznie dobrym moralnie. Kwestia oderwania techne "zawodu" od etosu "zawodu".
  21. Problem polega jedynie na tym, że próba odpowiedzi na pytanie o to co to znaczy życie w zgodzie z naturą, w oderwaniu od kategorii moralnych ma jeszcze mniej sensu - albo inaczej jest nieciekawe. Sprowadza się do prostej konstatacji Secesjonisty - człowiek jest częścią natury, zatem wszystko co robi i wytwarza jest częścią natury i innymi słowy nie może człowiek nie żyć zgodnie z naturą. No i to w zasadzie tyle, przyznasz, że nie ma tu większego pola do dyskusji.
  22. Ciekawe, jak tak sobie przypomnieć Arystoteles, Etyka eudemejska, 8. 1247a - Ponadto jeżeli się komuś powodzi, albo mu się nie powodzi dlatego, że posiada pewne cechy, jak np. dobrze nie widzi, gdyż ma niebieskie oczy — przyczyną tego nie jest przypadek, ale natura; nie jest on zatem człowiekiem, któremu dobrze się powodzi, tylko takim, który został dobrze wyposażony przez naturę, nota bene nieco wcześniej też są niebieskie oczy w opozycji do czarnych, a mam wrażenie, ze polski przekład nie do końca oddaje znaczenie. W świecie achemenidzkim poszczególne "stany" miały przypisane odpowiednie kolory strojów, ale musze tego jeszcze poszukać. Ciekawostka - Księga Ezechiela 23,6 mamy możnowładców i namiestników ubranych w szaty ... no i swego czasu kojarzę pewną dyskusję jakiego to koloru są owe szaty, w wersji DEONu jest to fioletowa purpura, w Vulgacie hyacintho zresztą kalka z greki ale niektórzy chcieli tu widzieć niebieski właśnie, chyba jednak fioletowa purpura ma najwięcej sensu. Jest jeszcze parę razy podobny problem w ST. Pauzaniasz 1.14 - wspomina o niezwykłej, jego zdaniem, niebieskookiej Atenie co wiąże z pewną legendą o jej pochodzeniu. Platon, Timajos, 68c - o mieszaniu koloru niebieskiego. Ciekawej zamiany miał dokonać Pompejusz młodszy - Appian, Wojny Domowe V. 11, 100 purpurowy płaszcz dowódcy zamienił na ciemnoniebieski płaszcz syna Neptuna. Niewątpliwie niebieski kojarzył się też z siniakami Arystofanes, Lizystrata 683 grozi, (swoim herosem oczywiście), że swymi groźnymi nogami przemaluje kogoś na niebiesko.
  23. Postrzały, wybuchy i litry krwi

    By nie tworzyć nowego wątku, widział ktoś film w którym strzelano by na broń o zamku kapiszonowym w którym w miarę wiernie by to pokazano?
  24. Broń palna w USA w XIX wieku

    Pytanie - ile amunicji miał ze sobą żołnierz wojny secesyjnej?
  25. W ten sposób rozumując to ludzkość nigdy nie była częścią natury - niezły absurd prawda? Bo chyba najbardziej podstawowym odejściem od natury jest opanowanie ognia - nikt poza nami tego nie robi a tu zonk, bo o ile wierzyć żydowskim badaczom pracującym na stanowisku w Gesher Benot Ya’aqov to ogień rozpalał już Homo erectus na długo zanim pojawił się gatunek Homo sapiens sapiens. oznaczałoby to, że od samego początku żyliśmy "niezgodnie" z naturą. jak dla mnie problem nierozstrzygalny bo dla każdego czym innym będzie życie zgodnie z naturą, tak jak i dla każdego czym innym będzie określenie dobre życie.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.