Skocz do zawartości

Furiusz

Moderator
  • Zawartość

    4,612
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Furiusz

  1. Może jakieś szczegóły na temat wyznaczonych sobie celów, obszaru zainteresowania; zaplecza materiałowego; ewentualnej współpracy z innymi ośrodkami/grupami zajmującymi się archeologią doswiadczalną?
  2. O całej akcji przeczytałem w książce o Ursusie. Nieco więcej znalazłem na onecie i wikipedii. ktoś jest w stanie to rozszerzyć? Pod spodem linki do tekstów: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaj%C4%99cie_polskiej_ambasady_w_Bernie_w_1982_roku oraz http://wiadomosci.onet.pl/prasa/terrorysci-z-prl/zcx8m
  3. Strajk powszechny w Żyrardowie

    Co do kobiet to chyba taka tradycja, pamiętając o strajku szpularek - pochwale się nawet byłem na inscenizacji
  4. Łatwo poznać, że moje wakacyjno urlopowo wykopaliskowe lektury odbiegają mocno od czasów antyku trafiłem na jeszcze jedną rzecz z historii najnowszej dla mnie ciekawostkę i zagwostke - na stronie 35 książki Gdy chcieliśmy być wolni. Ursus w latach 1980-1989, J. Domżalski, M. Jarosiński, Warszawa 2010, jest krótki opis operacji SB mającej na celu wymienienie przewodniczącego fabrycznej komisji Solidarności w ZM "Ursus" na człowieka bardziej spolegliwego, oraz w kierownictwie regionu Mazowsze. Ciekaw jestem jak wygladało to w innych zakładach, województwach, na ile skuteczne okazały się tego typu działania podejmowane przez Służbę Bezpieczeństwa etc.
  5. strona 18 książki Gdy chcieliśmy być wolni. Ursus w latach 1980-1989, J. Domżalski, M. Jarosiński, Warszawa 2010. Na ile częsty był tego typu motyw w propagandzie antysolidarnościowej PRLu? czy to jednorazowy wyskok czy szerszy pomysł na neutralizacje opozycji?
  6. Średniowiecze to epoka zacofania czy nie?

    Owszem nie przeczy, ale teraz tak - kiedy istniało wiecej miast a wiec ośrodków handlowych? jakie nowe szlaki handlowe powstały i czy rzeczywiście powstały? Czy w średniowieczu mamy do czynienia z masowym sprowadzaniem zboża i innych produktów żywnościowych z Afryki, państwa bosporańskiego, Egiptu etc? W średniowiecznych materiałach archeologicznych handel jest częstokroć trudniej wykrywalny niż w antyku, dla przykładu zwyczaj stemplowania amfor ze zbożem czy winem, co łatwo pozwala współcześnie rekonstruować siec powiązań handlowych danego ośrodka, coś co przy średniowieczu jest znacznie trudniejsze, a czasem wręcz niemożliwe. Co z istnieniem monet brązowych o drobnych nominałach przynajmniej częściowo przeznaczonych dla handlu lokalnego (choć i oczywiście chodziło częściowo o podkreślenie pozycji etc)? Samo powstanie Hanzy nie sprawia jeszcze, że handel w średniowieczu był bardziej rozwinięty niż w antyku, mam co do tego spore wątpliwości. Myślę, że w tym kontekście warto polecić pracę pt Feeding the Roman Army: The Archaeology of Production and Supply in NW Europe, by spróbować zobaczyć skale na jaka transportowano różnego rodzaju żywność z nawet odległych regionów IR tylko na potrzeby legionów cesarskich, ot choćby na przykładzie mięczaków. To praca zbiorowa - jak wrócę do domu, podam konkretne tytuły artykułów. Skąd ta pewność? Oczywiście pomijając schyłkowe średniowiecze a w zasadzie epokę przejściową. ja mam zupełnie inne wrażenie, a to ze względu na wyprawę Wulfstana zlecona przez pewnego Alfreda, po to by sprawdzić dane Orozjusza i je uzupełnić, choć co prawda Orozjusz to późny antyk. W temacie o osiągnięciach Persów na forum starożytności napisałem swego czasu krótka notkę o wkładzie Persow do wiedzy geograficznej Greków, całkiem szerokiej zresztą. Czy podróżowano i w innych celach - tak choćby turystycznych, do takich miejsc jak Sparta czerpiąca z tego zapewne niemały zysk. Swoistym przewodnikiem są też dzieła Pauzaniasza, opisujące np pomniki, różnego typu. Na pewno byli owi urzędnicy liczniejsi w średniowieczu? Każdy ośrodek o statusie miejskim posiadał własnych wcale licznych urzędników czego przykładem najlepiej nam znane Ateny czy Rzym. Ile było takich ośrodków? Do tego dochodzą urzędnicy różnych związków takich jak choćby Związek Etolski. Do tego dochodzą urzędnicy zatrudnieni w prywatnych majątkach (ot choćby archiwum Zenona), urzędnicy narzuceni przez aktualnego hegemona (ot choćby tekst S. Sprawskiego, Harmości w mieście Hitiaja), a co gdy w danym ośrodku panuje podział na dwie częściowo autonomiczne społeczności jak w Tanais? A częstokroć te miasta leżały w obrębie państw np Seleucydów czy Rzymu, gdzie zachowując swych tradycyjnych urzędników podlegały również prawom i urzędnikom władzy zwierzchniej. Inna sprawa, w antyku bardzo wiele ośrodków miejskich miało prawo bicia monety, co już samo w sobie wymagało urzędnika, w średniowieczu prawo bicia monety uległo znacznemu zawężeniu, co z miejscami takimi jak gimnazjony do funkcjonowania których powoływano odpowiedniego urzędnika - gimnazjarche? Co z cyklicznie powtarzającymi się imprezami sportowymi na czas których powoływano urzędników do ich przeprowadzenia i obsługi? Wydaje mi się, że jeśli idzie o biurokracje antyk był znacznie bardziej rozbudowany niż średniowiecze. Co to ma do rzeczy? Chcesz sprawdzić kiedy było więcej urzędników, tak? Prosta sprawa sprawdzamy ilu urzędników przypadało na dana jednostkę administracyjną (średnio) potem liczymy ilość jednostek administracyjnych i porównujemy do ogólnej liczby ludności. Możesz wtedy porównać ilość bezwzględną i względną (oczywiście dla antyku będą to tylko szacunki) i nic do rzeczy tu nie ma, że jakieś ośrodki podupadły czy nie. Tak, dlatego wyzwoleńcy tworzyli swoje, żołnierze swoje etc. Swoja droga co wspólnego ma umoralnianie z ilością kapłanów i umiejętnością wśród tychże czytania i pisania? Być może, wrócę do domu poszukam odpowiednich uchwał co do nauki w gimnazjonie. Swoja drogą jak potwierdzają egipskie papirusy umiejętność czytania i pisania nie była brana pod uwagę gdy szło o możliwość awansu legionisty - pytanie czy dotyczyło to tez jednostek pomocniczych i czy łaciny i greki albo łaciny lub greki? Teraz nie pamiętam. Z tego co jednak pamiętam w Pompejach odnajdywano wcale często napisy na murach typu - hic fufuit cum sodalibus, co wskazywałoby, że umiejętność czytania i pisania była dosyć popularna. By wyrobić sobie własne zdanie może link do kilku napisów pompejańskich ; http://www.pompeiana.org/resources/ancient/graffiti%20from%20pompeii.htm Co do uniwersytetów, podobna rolę spełniała Aleksandria czy Pergamon, naukę można było pobierać w każdym gimnazjonie, by nie wspomnieć o bardziej prywatnych inicjatywach, w krzywym zwierciadle pokazuje takie coś Arystofanes w Chmurach. Co do uwagi o ciągłości rozwoju - zupełnie nie przekonujący.
  7. Średniowiecze to epoka zacofania czy nie?

    A w antyku handel nie istniał? Nie pisano różnego typu Periplusów? Bo kupców i urzędników w antyku nie było? Ilu urzędników znasz dla średniowiecznego Kalisza a ilu dla antycznych Aten? Ilu kapłanów było w antyku, ile kultów? Dlaczego w antyku spisywano prawa i wystawiano je w miejscach publicznych by każdy mógł je widzieć - działanie zupełnie bez sensu jeśli tak niewiele osób umiało pisać? Co z ostracyzmem ateńskim - przecież wymagał on zapisu? Wystarczyło się przejść na agorę bądź do gimnazjonu... Co z antycznym teatrem? Tych dzieł jak rozumiem przy okazji świąt religijnych nikt nie mógł usłyszeć, zapoznać się z nimi?
  8. Kultura Hellenistyczna

    Wybacz ale chyba nie rozumiem do czego zmierzasz.
  9. Prapoczątki Pszczyny

    Akurat archeologia to nauka humanistyczna wykorzystująca zdobycze innych dziedzin wiedzy bardziej technicznych często - choćby kwestie datowania i najbardziej znana metoda węgla radioaktywnego, czy metoda termoluminescencyjna, metoda trakowa oparta o izotopy uranu etc. To tylko w kwestii datacji, do tego dochodzą analizy metalograficzne wykonywane m.in. przez AGH ot choćby sławetny przypadek miecza z okresu Wędrówek Ludów, który analizy metalograficzne określiły jako wytwór z okolic IWŚ. Współpraca z geologami to oczywista oczywistość (choć tylko w teorii), to samo tyczy się palinologów etc. O związkach z medycyną i weterynarią nie trzeba chyba wspominać - wszelkie analizy antropologii fizycznej czy archeozoologiczne opierają się na takiej współpracy, do tego dochodzą coraz popularniejsze badania genetyczne tak kopalnego DNA jak i współczesnego (choćby rozważania z tematu o udomowieniu osłów na forum). Do tego cały szereg metod prospekcji archeologicznej ot wykrywaczy metali poprzez metody elektrooporowe, georadary etc. O tego typu kwestiach traktują czasem artykuły w np. ARCHAEOLOGIA POLONA np w 93 był cały numer o archeometrii czy monografie wydawane przez IAiE PAN takie jak - Chwasty w uprawach roślinnych w pradziejach i wczesnym średniowieczu - sporo z konieczności na temat palinologii Geofizyka archeologiczna - nazwa mówi sama o czym to jest - materiały z odpowiedniej konferencji naukowej o przyszłości archeologii i ochronie zabytków, konserwatorstwoUbój i mięso. Aspekty neolitycznej gospodarki zwierzęcej. Bronocice - studium archeozoologiczne A jest tego więcej. Także to nie jest tak, że nauki ścisłe sobie a humanistyka sobie.
  10. 6. pułk artylerii lekkiej

    A czy w grę wchodzi taka ewentualność, że czegoś zaniechano/zapomniano zrobić np obstawić szosy? No i ew. po wojnie starano się to zakryć udowadniając jak to dobrze wszystko było wykonane? Takie luźne pytanie
  11. Średniowiecze to epoka zacofania czy nie?

    Absolutnie się nie zgadzam, ilość napisów na murach, choćby w Pompejach i Herkulanum jasno wskazuje, że umiejętność czytania nie była umiejętnością dostępną jedynie wąskiemu gronu odbiorców, to samo dotyczy np papirusów w Egipcie na których zachowała się cała masa różnego typu listów, notatek etc. To kwestia szansy zachowania się w materiale archeologicznym materiałów na których pisano - choćby takiego papirusu.
  12. To jest akurat stała metoda często stosowana podczas prób usunięcia lokalnej władzy samorządowej - łatwiej namówić ludzi by nie szli na referendum, w ten sposób sprawiając, ze nie będzie ono prawomocne, niż namówić ich by głosowano na konkretnego kandydata. Nie pierwsza to tego typu zagrywka i nie ostatnia na pewno
  13. Ciekawostki Historyczne

    Podając za goglem - ciągnięto losy pod spodem pełny link http://czasgentlemanow.pl/2011/11/pojedynki-amerykanskie/
  14. Zwierzaki

    Zdecydowanie upolowała - mój całkiem spory pers też przynosi zające.
  15. Jestem ciekaw jak wpłynęło w Polsce uzawodowienie armii na Obronę Terytorialną czy reaktywowaną Legię Akademicką? jak to obecnie funkcjonuje i czy w ogóle?
  16. Obrona terytorialna

    Jak zwykle uroczy i trafny komentarz Tomaszu N. Tylko swoją drogą wynika z niego niejako, że po co szkolić wojsko w ogóle? Skoro materiał na podoficerów można dostrzec najlepiej przy grabieniu liści, a solidarność grupową najlepiej wyrabia się zamiatając chodniki?
  17. Humor

    To chyba czeski humor: Tu humor z NZ
  18. Obrona terytorialna

    No cóż nie zgadzam się , kwestia jeszcze tego kiedy i gdzie się trafi zapewne. Bezsensowne czynności to najczęściej czynności których w życiu cywilnym gdybyśmy zakładali firmę pod nazwą Armia WP nie kazalibyśmy nikomu wykonywać. Z mojej służby do takich bezsensownych czynności należało choćby przenoszenie trylinki (zresztą błędnie przez moich dowódców nazywanej trelinką) z punktu A do punktu B tylko po to by następni przenosili ja w odwrotnym kierunku. Takie pomysły rodziły się w głowach mojej zacnej kadry (tak podejrzewam) z dwóch prostych powodów - nudy i potrzeby wymyślenia czegoś wojsku by się nie nudziło. Ot do tego typu zadań nie potrzeba było myśleć ani nic, specjalnie kadry to też nie angażowało, środków żadnych nie potrzeba a ruch jest. Cała tajemnica, a to skomplikowane funkcjonowanie - no cóż, gdy coś było potrzebne do prawidłowego funkcjonowania jednostki jako takiej, to jakoś nie traktowano tego jako bezsensownych czynności koszarowych.
  19. Obrona terytorialna

    Problem nie nowy - Razorblade podesłał w temacie o KMach, linki do cyfrowej biblioteki i polecił Przegląd Piechoty, przejrzałem parę numerów, ciekawe teksty nawet, w którymś numerze gdzieś z połowy lat 30 tych, chyba 5 z '35 autor narzekał na poziom szkolenia strzeleckiego - że żołnierz spokojnie sobie leży i ma nie wiadomo ile czasu na strzał, że wszystko jest w zasadzie ustalone i znane mu od początku, że zero strzelania pod kątem (w znaczeniu chyba, że tarcza/cel nie jest umieszczony na wprost na - godzinie 12, ale powiedzmy na godzinie 2 etc. Uwagi o tyle trafne, że w czasach gdy ja byłem w wojsku, również tego typu strzelań nie uskuteczniano, przynajmniej na mojej jednostce.
  20. Publikacje Bogusława Wołoszańskiego

    Waść z Żyrardowa? jak tak to kolejne zaskoczenie jak i z Gregskim a zawsze mi wychodziło, że z Warszawy Nie ma sensu, za dużo by tego pewnie trzeba wymieniać, ot choćby Indiego Tak dokładnie ta, więc Wołoszański ma teraz więcej pisujących dla niego autorów, tak?
  21. Sprawy tajemnicze, okupacja 1939-45

    Cego najdoskonalszym przykładem Prusy i WKP? Wielkopolska zatem musiała najwięcej stracić na tej chorej idei uwłaszczenia, skoro i najwcześniej ja tam zaczęto wprowadzać. Takie CTGdWKP to w zasadzie nie wiadomo co i po co, swoją drogą, co robiły władze pruskie między 1865 a 1872 w związku z długami chłopów? Ale to OT i temat chyba na inna dyskusję.
  22. Wasz ubiór

    Akurat G. Rosii to polsko-włoska firma, siedzibę mają w Słupsku i tam też fabrykę z tego co kojarzę z historii boksu Gino Rosii to też włoski bokser z lat 20 XX wieku Podobnie zresztą jak marka taka jak Franco Feruzzi a w zasadzie Franek Furmański - to polska firma z siedzibą w Piasecznie, właścicielem jest firma Modextil mają jeszcze kilka innych marek o obco brzmiących nazwach. Jadąc dalej Diverse to marka gdańskiej firmy, ma ona jeszcze dwie inne obcobrzmiące marki Cropp Town - też polski, siedziba w Gdańsku znowuż, o Americanosie nie ma chyba nawet co wspominać. Marki takie jak Reserved, House, Mohito - to marki firmy LPP siedziby w Gdańsku i Krakowie. Tatuum - łódzka firma, Wittchen - też polska firma, w zasadzie jedynie firmy produkujące garnitury i związane z nimi akcesoria nie kryją swojej polskiej proweniencji - Ochnik, Wólczanka, Bytom, Warmia etc. Te obcobrzmiące marki to chyba spadek po latach 90 tych i początku nowego tysiąclecia, kiedy to wszystkie marki odzieżowe by się sprzedawać musiały mieć obcobrzmiące nazwy, najlepiej angielskie. Zresztą wydaje mi się, ze działa to dalej. Ja lubię wzorki, jaskrawe kolory, unikam w zasadzie tylko czerwonego Z takich bardziej stonowanych rzeczy to mam chyba tylko dresy i inne tego typu ciuchy do tzw aktywności fizycznej, no i standard czyli niebieskie jeansy i białe podkoszuli/koszule
  23. Sprawy tajemnicze, okupacja 1939-45

    Zatem gdzie widzisz jakąś szansę na to by podczas DWS ZSRR i III Rzesza zawarły separatystyczny pokój a w samej Rosji wybuchła rewolucja, która uniemożliwiłaby Rosjanom zajęcie ziem polskich, gdy już Niemcy zostaną zmuszone do poddania się Aliantom zachodnim? Słabo znam DWS ale nie wydaje mi się by taka okazja istniała. No problem jednak taki, ze ten Hitler był jednak szefem A co z już istniejącymi oddziałami leśnymi? Co z ludzką chęcią zemsty? Pacyfikować to własnymi siłami? Zawsze mi się wydawało, ze na tym akurat zyskali. Hmm w tej też - Niemcy z części terenów polskich wcielali ludność siłą do Wehrmachtu, sławetny dziadek w Wehrmachcie jest chyba najlepszym przykładem. A więc ludność polska walczyła po obu stronach barykady i w DWS i coś to dało? Sytuacja była jednak ciut inna, przed PWS państwowość polska nie istniała, inny musiał być więc stosunek do Polaków walczących po obu stronach barykady już choćby z tego powodu, że byli obywatelami danego państwa i mieli taki a nie inny obowiązek służby wojskowej.
  24. Publikacje Bogusława Wołoszańskiego

    Czegos nie rozumiem - co ma data wydania do tego czy daną książkę czytało się czy nie w podstawówce? Czy jeśli czytałem E. Gibbona na studiach, to czy to oznacza, że studiowałem już w 1960? No chyba nie podobnie tutaj - to, ze jakąś prace wydano akurat w 1981 roku nie oznacza, ze ktoś nie mógł jej czytać i wykorzystywać np w 2005 roku w podstawówce. Co do samego Wołoszańskiego - sam mam jedną jego książkę o Wehrwolfie, nie za bardzo jestem w stanie zweryfikować jej treści, ale mam jakieś dziwne wrażenie, ze nie czyta się jej zbyt lekko. Zupelnie inaczej przychodziła mi recepcja jego programów telewizyjnych.
  25. Obrona terytorialna

    Hmm a może jeszcze jedno pytanko - jak jest z Gwardią narodową USA? Czy to nie jest przykład jak można wykorzystać pewne chęci i inklinacje militarystyczne? O tyle ciekawy przypadek, że USA posiada armię zawodową.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.