Skocz do zawartości

Furiusz

Moderator
  • Zawartość

    4,612
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Furiusz

  1. Ci krwawi przeworczycy i ich obrzędowość

    Nie spotkałem się z informacją by przeprowadzono specjalistyczne analizy fizyko-chemiczne ale też niewiele na ten temat do tej pory czytałem.
  2. Mały dopisek bibliograficzny: D. Żychliński, Osada ludności kultury jastorfskiej z Jaromierza, pow. wolsztyński, woj. wielkopolskie, stan. 19, "Archeologia Środkowego nadodrza" t.6 (2008) s. 187-198, do tego w tymże czasopiśmie ukazał się tekst D. Żychliński, M. Przybytek, Grób ciałopalny ludności kultury jastorfskiej z Grodziszcza, pow. świebodziński, woj. lubuskie, stan. 12, s. 199 - 213 o tyle ciekawy, ze odkryty na badaniach inwestycyjnych (pod drogę szybkiego ruchu) i był to pojedynczy pochówek ciałopalny, popielnicowy. W popielnicy poza kośćmi ludzkimi była żelazna zapinka. Całość datowana na schyłek fazy Ripdorf i początek (ewentualnie) fazy Seedorf - czyli w naszym systemie chronologicznym na koniec fazy A1 i fazę A2a
  3. Nie wiedziałem, że to tak popularny temat, dorzucę trochę pozycji bibliograficznych, może komuś się przyda A. Sokala, Meretrix i jej pozycja w prawie rzymskim, Toruń 1998 N. Roberts, Dziwki w historii. Prostytucja w społeczeństwie zachodnim, Warszawa 1997 A. Sokala, Lucilla ex corpore lucrum faciebat. Prostytutka, prostytucja, dom publiczny w starożytnym Rzymie - kwestie terminologiczne [w:] In memoriam. Profesorowi Janowi Kodrębskiemu, Łódź 2000 N.J. Adams, Wards for Prostitute in Latin, "Rhenisches Museum fur Philologie Neue Folge" t.126, z.3/4 1983 M. Karpiński, Najstarszy zawód świata. Historia prostytucji, Londyn 1997 M. Kuryłowicz, Tresviri capitales oraz edylowie rzymscy jako magistratury policyjne, "Annales UMCS" t.40 1993 T. McGinn, The Economy of Prostitution in the Roman World, Michigan 2004 R. Flemming, Quae Corpore Quaestum Facit: The Sexual Economy of Female Prostitution in the Roman Empire, "Journal of Roman Studies" 1999 A. Sokala, Lenocinium w prawie rzymskim, Toruń 19992 T. McGinn, The legal definition of prostituta in latin antiquity, "Memoirs of the American Academy in Rome" t.42 J. Świętochowska, Opodatkowanie prostytucji w starożytnym Rzymie. Pozycja prawna i status społeczny meretrix [w:] Aspekty społeczno-prawne rozwoju antycznego Rzymu, pod red. O. Braniewicz i P. Kowalczyka, Toruń 2014 (najsłabiej wydany tekst - kwestia bardzo niechlujnej korekty) A. Franczak, Oblicza Wenus. Bogini i jej święta w Rzymie, Kraków 2013 (głównie ze względu na dużo miejsca poświęconego kwestiom tzw prostytucji sakralnej)
  4. Coś zawiera ale to akurat dosyć słaba pozycja z tego co pamiętam. Raczej szukał bym gdzie indziej.
  5. To niekoniecznie musi się sprowadzać do prostego podboju, w grę wchodzi np atrakcyjny model polityczny, skuteczność elit, rozbicie polityczne jednych a konsolidacja drugich etc. Tego jak pewnie się nie dowiemy, bo większość informacji zapewne zapomniano zanim nadarzyła się okazja do ich spisania. Tez bym nie przesadzał z tą skutecznością sarmackich jednostek, bo my wiemy więcej o ich wojskowości gdy wchodzili w konflikt z Rzymianami i Grekami a tu już różnie bywało. Co do skuteczności samych katafraktów to trzeba pamiętać, ze gdy Aurelian walczył z Zenobią to armię królestwa palmyreńskiego tworzyły w dużej mierze (jeśli idzie o kawalerię) oddziały, zapewne, katafraktów. Aureliana zaś vexilationes z jednostek dalmackich - lżej uzbrojonych. Starcie kawaleryjskie wygrał Aurelian. W bitwie pod Argentoratum też się nie spisali, to tylko tak w ramach uwag na marginesie
  6. Generalnie Jordanes jest źródłem podstawowym, Kasjodor jest znany jedynie we fragmentach, do tego Ammianus chyba coś wspomina. Nie wiem tylko czy uda Ci się dojść jak dokonano owego "podboju". Ja bym jednak szukał w pracach archeologicznych np u Kokowskiego, Goci czy praca M. Mączyńskiej, Światło z popiołów, P. Heather, Upadek Imperium rzymskiego (czy jakoś tak, nie pamiętam dokładnie tytułu), G. Halsall, Barbarian migrations and the Roman West, 376-568, P. Heather, Goths, H. Wolfram, Historia Gotów, J. Strzelczyk, Goci – rzeczywistość a legenda (dość stareńka praca) z ciekawostek R. Prinke, Dynastyczne powiązania Ostrogotów i Wandali, „Poradnik genealoga amatora”, 2006 czy R. Kasperski, Teodoryk Wielki i Kasjodor. To naprawdę trudny temat. Co do Sarmatów, czytasz zapewne po rosyjsku (o ile pamiętam) - jest tego tam naprawdę sporo np na academia.edu
  7. Jerycho

    Jerycho w Biblii K. Kenyon, Digging Up Jericho, 1957 J. Murphy-O'Connor, The Holy Land: An Oxford Archaeological Guide from Earliest Times to 1700, 1998 T. Zawadzki, Wykopaliska w Jerycho, "Z Otchłani Wieków" 1957, z.1
  8. Generalnie ciekawe, ciekaw jestem reakcji na te badania. Aż tak sensacyjne nie są, warto odnotować, że idzie o mtDNA, łatwiejsze do pozyskania ale i mniej przydatne, bo raczej zakłada się obecnie, że migrowały przede wszystkim grupy stricte męskie, grupy wojowników z pewną częścią kobiet. Mniejsza, ciekawe byłoby też porównanie plemion bałtyjskich. Mimo wszystko ciekawe.
  9. Nazwiska

    Arystofanes oczywiście nieco przerysowuje, bo i o to chodził ale czemu nie - imię "odkońskie" to choćby Hippiasz.
  10. Plagiaty w literaturze

    Może to bardzo specyficzny typ literatury ale czy Kajko i Kokosz nie podpadaliby pod ten temat - Asterix i Obelix są bardzo zbliżeni
  11. A. Gałęzowska, Materiały z młodszego okresu przedrzymskiego i okresu wpływów rzymskich z Kuźnicy Żelichowskiej w woj. pilskim, "Wielkopolskie Sprawozdania Archeologiczne" t.4, 1996, s. 155 - 184 Ciekawe są te materiały z Młodszego Okresu Przedrzymskiego bo zawierają metalowe elementy dość typowe dla kultury jastorfskiej, zwłaszcza klamry pasa typu Ia ale za to ceramika jest bardziej typowa dla kultury przeworskiej choć są i formy jastorfskie. Jeszcze ciekawsze jest to, że rejon ten był zasiedlony do fazy A2 kiedy to teren ten wyludnił się i aż po fazę B2 nie funkcjonowało to jakieś zwarte osadnictwo. Kolejne ciekawe miejsce do śledzenia wpływów jastorfskich na formowanie się kultury przeworskiej.
  12. Kolejna trafna uwaga Choć dodajmy istniała i inna mówiąca, że Ziemia jest kulą żeby podać tylko takie osoby jak Eratostenes czy Sacrobosco. Częściowo owszem, częściowo zaś nie, zwłaszcza jeśli idzie o metody datacji inna sprawa, ze to zbyt odległe jak dla mnie czasy by wypowiadać się arbitralnie. Możesz podrzucić jakieś konkretne fragmenty? Część może być zmyślona a część no cóż - skąd w grobach przeworskich zęby gatunku rekina który wymarły parędziesiąt milionów lat przed początkami kultury przeworskiej? Generalnie stąd, że na takie znaleziska można było natrafić przypadkowo, a to ziemia się obsunęła a to coś podmyło. Dlatego Długosz pisał, ze u nas ziemia rodzi garnki. Po prostu przypadkiem trafiono na stanowisko archeologiczne. Można też założyć, że ten kto przekazywał zapomniał treść albo specjalnie konfabulował (z naszego punktu widzenia, ale nie z punktu widzenia tego kto to przekazywał dalej!) a owe stwory widział np na ścianach pałaców asyryjskich władców albo w Babilonie czy Elamie, albo wymyślił od początku do końca.
  13. Generalnie uwzględnić by trzeba było wszystkich św. Jerzych. Wyszła kiedyś książka O. Savelii o mozaikach bizantyjskich z Chersonezu, książka ukazała się w Polsce ale po ukraińsku, wróci do mnie w poniedziałek, rzucę okiem czy nie ma tam czegoś ciekawego. Jest przedstawienie Bitwy nad rzeką Lech Samych przedstawień włóczni to może być sporo - tu Jancet może mieć rację. Dobrych przedstawień, takich pozwalających powiedzieć o broni coś więcej, może być już znacznie mniej. Może taka nieśmiała sugestia, w Bibliotece Instytutu Historii Sztuki na Placu Krasińskich 1a są w materiałach podręcznych zbiory rycin średniowiecznych - kilkadziesiąt tomów. Kiedyś je przeglądałem, broń się tam zdarza, może tam poszukać? Te zbiory były ustawiane alfabetycznie wedle autorów i alfabetycznie wedle tematów, taki trochę dziwny system (bo to w ramach jednej serii) więc jest sporo przeglądania ale może będzie coś ciekawego?
  14. Trafna uwaga Atrixie, argumentacja ex silentio zawsze jest uznawana za słabą. Jest jednak pewien argument pozytywny - najstarsze znaleziska homo sapiens (zwane idaltu) takie jak te z np Herto Bouri, są datowane na powiedzmy 150 tys lat temu. Z tego co wiem, najmłodsze dinozaury zaś, te które przetrwały wielkie wymieranie odkrywane są w pokładach datowanych na 64 mln lat temu - np odkrycie z Meksyku z San Juan Basin. Są datowane metodą uran-ołów. Nie moja bajka zbyt odległe dzieje, jednak wydaje mi się, że te grubo ponad 63 mln lat hiatusu dość mocno wspierają hipotezę, że człowiek nie żył obok dinozaura.
  15. Nazwiska

    Generalnie system tria nomina ukształtował się w pełni w złotym okresie łaciny. Mniejsza, jeszcze pod koniec republiki nie wszyscy posługiwali się systemem tria nomina np Marek Antoniusz. Generalnie praenomen to coś co odpowiada naszemu imieniu - przed imię. Ich liczba była ograniczona i dlatego najczęsciej w inskrypcjach zapisywane są w formie skrótów np P. - Publius czy Ti. - Tiberius. Nomen to kolejny człon (czy też właściwie nomen gentilicum) coś co by odpowiadało naszemu nazwisku, a de facto było klanem czy może wręcz jakąś formą małego plemienia (?). Ich liczba też jest ograniczona, niby mogą pochodzić od wspólnego przodka ale jakieś bliskie związki nie są obowiązkiem. Cognomen coś co czasem się nazywany przydomkiem, bo chyba z tego się wywodzi, definiowały realną przynależność klanową/rodową. Był dziedziczony jak i nomen. Do tego dochodził agnomen gdy kogoś adoptowano lub zwykłe przydomki np Afrykański. Cognomen uznawany jest za element wywodzący się od przydomku bo w sumie jakby spojrzeć na nie to tak wyglądają Scaevola - leworęczny, Tacitus - cichy/milczący, Afer to chyba Afrykańczyk - np Publius Terentius Afer. Rzymski system miał pozwalać na szybka identyfikację pozycji danego człowieka - obywatel rzymski, wyzwoleniec, niewolnik, peregryn etc System w pełni funkcjonował chyba dopiero w okresie cesarstwa. Może przykład: Marcus Antonius czyli Marek Antoniusz wywodził się z plebejskiej gens Antonia, ta część gens nie posługiwała się cognomen zw jednym wyjątkiem - Quintus Antonius Balbus - propretor Sardynii z czasów Sulli. Ta gałąź używała tez określonej liczby praenomen - poświadczone są: Quintus, Marcus, Gaius, Lucius i pojedyńcze przypadki czyli Aulus oraz Iulius - syn Marka Antoniusza Triumwira i Fulvii. Z kolei patrycjuszowska część gens Antonia posługiwała się z tego co wiemy cognomen Merenda ("podwieczorek?) i generalnie dwoma praenomen Quintus i Titus. Z kolei Marcus Antonius Gnipho był wyzwoleńcem jakiegoś Marka Antoniusza, Gnipho to jego właściwe imię. Problem jest z Marcus Antonius Felixem prokuratorem Judei którego Józef Flawiusz nazywa Claudius Felix dlatego, że twierdzi, ze był on wyzwoleńcem cesarza Klaudiusza. W innych tekstach pojawia się właśnie tak i stąd ma być wyzwoleńcem Antonii Minor matki Klaudiusza. Cesarstwo w starych rodach wprowadziło jednak pewne zamieszanie.
  16. Jest złote naczynie ze skarbu z Nagyszentmiklós (zdjęcia mogą być na stronie Muzeum Wiedeńskiego) gdzie przedstawiono właśnie konnego wojownika z włócznią. Edycja Jest tez takie coś, z hełmu z okresu Vendel plakietka Ze świata bizantyjskiego: The art of georgia, Tbilisi 1970 Fresk z Hosios Loukas w Beocji Przerys fresku W sławetnej miniaturze bitwy pod Legnica też jest sporo włóczni
  17. Z komarami i wirusami jakoś nie daliśmy sobie rady Cośkolwiek na poparcie?
  18. Sogdania

    Nie przepadam za powieściami historycznymi ale ta akurat mi się podobała, swoją drogą jesteś drugą osoba z podobnym problemem na forum - zajrzyj do tematu Baktria - bo w sumie to tam rozgrywa się akcja powieści. Jesteśmy w o tyle dobrej sytuacji, że Sogdiana leży na terenie byłych republik radzieckich a to sprawia, że w Polsce, w bibliotekach archeologicznych można bez większego problemu spotkać książki i czasopisma np Istoria Materialnoi Kultury Uzbekistana, część nawet na dysku mam czy to w formie skanów czy zdjęć, jak będę miał więcej czasu to poszukam i wrzucę coś ciekawego albo podeślę. W internecie też, pewne informacje można znaleźć https://www.academia.edu/Documents/in/Sogdian_Coins_Art_and_Archaeology a jeśli ktoś nie czyta po rosyjsku to można zajrzeć do czasopisma East&West, dostępnego na pewno w IA UW
  19. Epoka napoleońska - bilans zysków i strat

    Oczywiście jeśli zapomni się o antyku żeby przypomnieć tylko opus magnum W. Jaegera. Swoją drogą czy wprowadzenie przymusu nauczania nie postulował Frycz Modrzewski? Czy obowiązku szkolnego nie wprowadzono właśnie za Księstwa Warszawskiego? (to pytania, nie wiem - tak mi się wydaje) - skoro tak to chyba nie było to wcale takie zbędne. Kiedy w państwach niemieckich wprowadzano przymus szkolny?
  20. Epoka napoleońska - bilans zysków i strat

    Kto demonizuje? Generalnie ja na to patrze przez pryzmat antyku, gdzie jednak stopień piśmienności był stosunkowo wysoki
  21. Zdrobnienia imion

    Może i tak - Poldas podał w XVI wieku tamtej ery, mnie się zawsze kojarzyło to z cesarstwem rzymskim (znaczy pierwsze destylacje alkoholu) ale obiło mi sie o uszy, że na Bliskim Wschodzie mógł to być proces znany już w epoce brązu, XVI wiek przed Chrystusem to na Bliskim Wschodzie epoka brązu i stąd moje zaciekawienie.
  22. Epoka napoleońska - bilans zysków i strat

    Romanie a jak to wyglądało z takim analfabetyzmem? W RONie i w zaborze pruskim?
  23. Zdrobnienia imion

    Skąd takie dane?
  24. Nazwiska

    Chodzi chyba raczej o ludzi typu Czesław Miłosz.
  25. Miejsca które trzeba zobaczyć

    Spoko przed autorką jeszcze całe życie Ja ze swojej strony dorzucę np Carnuntum z jego bogatą rekonstrukcją życia rzymskiego
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.