Skocz do zawartości

Furiusz

Moderator
  • Zawartość

    4,612
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Furiusz

  1. Mityczna postać Charona

    Ogólnie o idei przewoźnika, w tym najbardziej znanego czyli Charona: L.V. Grinsell, The Ferryman and His Fee: A Study in Ethnology, Archaeology, and Tradition, "Folklore" 1957 t.68 z.1 Sporo o roli Charona i Hermesa: Ch. Sourvinou-Inwood, "Reading" Greek Death, Oksford 1996 o recepcji postaci Charona R.H. Terpening, Charon and the Crossing: Ancient, Medieval, and Renaissance Transformations of a Myth, Londyn 1985 Pierwsze pojawienie się w literaturze greckiej kogoś na kształt Charona to koniec VI wieku aC i twórczość Pindara. Pindar, Fragment 143 mówi o promie i rzece i przewoźniku. Nawiązanie pojawia sie też i u Timoteosa z Mliteu, Fragment 786 Ajschylos, Siedmiu przeciwko Tebom, 854 ff Eurypides, Alkestis, 252 ff i 361 i 439 ff Arystofanes, Żaby od 180 O obolu pisze Strabon, Geografia, 8. 6. 12 O malowanym przedstawieniu Charon, jako starca, Pauzaniasz, Wędrówki po Helladzie, 10. 28. 1 i dalej Mamy też, nieliczne, świątynie/sanktuaria poświęcone Charonowi: Strabon, Geografia, 14. 1. 11 i 14. 1. 44
  2. Będzie to w zasadzie przyczynek do tematu. Wiadomo, że głównymi źródłami do poznania diety Greków jesli idzie o dane pisane jest dzieło Atenajosa (Uczta filozofów) i Galena czyli całkiem niewiele. Dlatego bardzo pomocne i ciekawe mogą być zarówno badania archeobotaniczne jak i archeozoologiczne, ale także i paleopatologia zwłaszcza zębów. Tą drogą poszedł autor opracowania materiału z Apollonii1 nad Morzem Czarnym w dzisiejszym Sozopolu w Bułgarii. Badał on m.in. frekwencję ubytków w uzębieniu, próchnicy czy hipoplazji szkliwa, oraz odnosił się do wyników badań izotopów stabilnych z próbek pobranych z kości. Doszedł on do następujących wniosków - dieta mężczyzn i kobiet nie różniła się (bądź też różnice widoczne w postaci patologi zębowych były na tyle nieliczne, ze nieistotne statystycznie). Niedobory pożywienia w okresie młodości skutkujące hipoplazja szkliwa zębowego (choć doprowadzić do tego mogły też choroby złapane w okresie młodości) występowały ale ich frekwencja była znacznie niższa niż np. w Metaponcie (choć tu ponoć jest to spowodowane stresem chorobowym). Co ciekawe dane uzyskane z próbek kolagenu, wykazały, ze ludność ta opierała swoją dietę głównie o produkty lądowe 9zboża, mięso), z niewielką jedynie rolą owoców morza. To tak tytułem wstępu - zastanawia mnie czy ktoś z was zna może jakieś inne badania archeobotaniczne/zoologiczne kolonii greckich tego regionu? Jak wyglądała dieta mieszkańców tej części greckiej koine? Zapraszam do dyskusji. 1 Keenleyside A., Dental Pathology and Diet at Apollonia, a Greek Colony on the Black Sea [w:] International Journal of Osteoarchaeology 2008
  3. A dlaczego nie czas przed?
  4. Tak mnie zawsze ciekawiło jak to jest z tą bronią? To znaczy z jej skutecznością. Jak wygląda to od strony fizycznej, jaka jest siła, przebijalność, skuteczność w walce etc? Spotkałem się już z tekstem o tym, ze zastosowanie rzemienia zwiększało zasięg o ok 50% do nawet 100%: Throwing a Greek Dory Recreating the Ancient Greek Javelin Throw ktoś cos?
  5. Nie róbmy z UE świętej krowy co to tylko daje a bez niej nie powstałoby w Polsce nic. U mnie na wsi sporo inwestycji powstało bez udziału pieniędzy z UE, w tym chodniki, remont ważnego mostu, oświetlenie głównych dróg. Sporo dróg wyasfaltowano też bez udziału środków unijnych - zarówno przed naszym przystąpieniem do UE jak i przed nim. W sąsiednich gminach podobnie. Nie róbmy z nas ciemnego luda co to bez UE nie byłby w stanie postawić nawet wychodka. Bzdura. Wystarczy wskazać na kwestię polityki co do emisji CO2. Ostatnie większe zmiany w tej ustawie to pokłosie problemów np podczas przygotowań do Euro 2012 i w budowie autostrad. Owszem UE wpłyneła na zmiany w naszych przepisach w tym względzie - konieczność dostosowania naszych regulacji do regulacji unijnych. Czy rzeczywiście stały się takie przejrzyste to nie wiem - wskazują na to wcale liczne procesy oraz niejasności przy tak sztandarowych projektach jak stadion we Wrocławiu na Euro 2012. Ciekawe podejście do rzeczywistości. Każdy kto korzystał kiedykolwiek ze środków unijnych wie, ze wymagają one wkładu własnego. A skąd ten wkład własny? No właśnie z zadłużenia. Co się stało z cukrowniami? No chyba, że gdzieś obowiązuje akurat okres ochronny albo jak to okreslił W. Frasyniuk w jednym ze swoich wywiadów dla Tygodnika Powszechnego - w Niemczech polska firma może być co najwyżej podwykonawcą. A to wczesniej nie mogliśmy? Nie jestem przeciw UE ale strasznie drażni mnie gdy z Polaków robi się niezdolnych do niczego gamoni a z UE świętą krowę, takiego białego człowieka co to pokazuje murzyniątkom jak się powinno żyć.
  6. Oszczepy

    Szczerze kojarzę jedynie parę okazów o jednym nicie z miedzi. Po uderzeniu w tarcze mial on sie wygiąć tak by powstało coś na kształt zawiasu i by drzewce utworzyło razem z grotem kąt zbliżony do prostego. Miało to być obciążeniem dla tarczy
  7. Wojna brytyjsko-iracka

    Naprawdę? Niemcy w Iranie zaliczyli wtope. Co bylo do wykorzystania? A choćby Kaszkajowie, lud koczownikow. Do lat 20 tych stanowili sporą siłę w polityce irańskiej. W IWŚ poparli Niemcy. Sporo stracili na niespokojnych latach 20tych. W 41 aktywnie wystąpili przeciwko Brytyjczykom. Wsparcie niemieckie uzyskali dopiero w 43 w ramach operacji ANTON. Dla mnie to nie jest zbyt udana polityka Niemiec.
  8. Kolejna ciekawostka - M. Engel, P. Iwanicki, A. Rzeszotarska-Nowakiewicz, "Sudovia in qua Sudowitae". The New Hypothesis about the Origin of Sudovian Culture, "Archaeologia Lituana" t.7 2006, s.184-211. To ciekawy, moim zdaniem nawet bardzo, głos w dyskusji na temat tej kultury. Otóż badacze analizując dostępne materiały doszli do wniosku, że kultura sudowska wyewoluowała na bazie kultury kurhanów zachodniobałtyjskiej (samej w sobie bardzo ciekawej, wywodzącej się z grupy warmińsko-mazurskiej kultury łużyckiej) z wpływami kultury bogaczewskiej i kultury Dollkeim-Kovrovo. To by mogło tłumaczyć dość specyficzny obrządek pogrzebowy, nieco przypominający ten kultury kurhanów zachodniobałtyjskich. Jeszcze jedna ciekawostka przy tej okazji - autorzy ograniczają się generalnie do skupienia suwalskiego i gołdapskiego przy czym to drugie miałoby być starsze i to jego ekspansja miałaby odpowiadać za przesunięcia ludności kultury bogaczewskiej w kierunku zachodniej Litwy. Ciekawostką jest też to, że o kulturze sudowskiej da się mówić aż po XI wiek, przy czym między VII a XI wiekiem zanika nam obrządek pogrzebowy uchwytny metodami archeologicznymi (na dzień dzisiejszy), co też jest ciekawą sprawą samo w sobie. Co więcej w tym czasie osadnictwo tej kultury wycofuje się w rejony naturalnie obronne. Ostatecznie po to by zniknąć pod naporem krzyżackim. V. Zulkus, The Lower reachs of Nemunas (Memel) and Prieglius (Pergel) [w:] Transformatio mundi. The transition from the Late Migration Period to the Early Viking Age in the East Baltic, pod red. M. Bertasius, kowno 2006, s. 17-24 Ciekawostką od której startuje autor jest to, ze Ptolemeusz Między Wisłą a Dźwiną odnotowuje jedynie jedną rzekę - Chrones. Oczywiście pojawia się pytanie czy chodzi o Pregołę czy o Niemen. Podobno jednak geolodzy odkryli, że w czasach Ptolemeusza Niemen i Pregoła tworzyły jedną rzekę. Przyznam, że ciężko mi to umiejscowić na mapie - nawet mimo ładnej kolorowej mapki która zamieszcza autor. Podobno zmiana biegu obu rzek nastąpiła ok 1100-1000 lat temu. W każdym razie tłumaczyłoby to dlaczego np w V wieku związki społeczności Litwy Środkowej z ludnością półwyspu sambijskiego są widoczne a czemu w X wieku ilość importów zachodniobałtyjskich (pruskich) znacząco spada, za to rośnie ilość importów kurońskich. Bardzo ciekawy i pouczający jest artykuł M. Magi, Changing Connections, changing society. Burial Rites on Iron Age Saaremaa [w:] ibidem, s.41-64, czemu? Bo autorka dochodzi do całkiem ciekawego wniosku, że Saaremaa - niezbyt żyzna wyspa (i okoliczne wysepki) w okresie rzymskim ba wręcz do początków VII w AD należała do kurońskiej strefy wpływów i wykazywała szereg cech zbieżnych - nie tylko jeśli idzie o formy zabytków (pytanie na ile przetworzone) ale i o formy pochówków. Dalej jest jeszcze ciekawiej, w VII wieku widzimy bowiem sporą zmianę przejawiająca się przejęciem pewnych cech skandynawskich - podkreślenia indywidualnego pochówku, statusu wojownika (wcześniej obowiązywały tu "rodzinne" groby typu tarandowego, co to jest i jak to się je polecam - Ł. Okulicz, Finowie zachodni, Warszawa 1993 - sam czytałem ją dawno ale praca nadal bardzo wartościowa). Gdy czyta się o takiej zmianie od razu włącza się znalezisko, młode ale obrosłe już sporą literaturą, z Salme - M. Konsa et al., Rescue excavations of a Vendel era boat-grave in Salme, Saaremaa, "Archaeological Fieldwork, Estonia" 2008 - a jest to typowo skandynawski, choć zbiorowy, pochówek łodziowy, z wyposażeniem typowo skandynawskim, w tym (może nawet przede wszystkim) uzbrojeniem. Pochówek ten metoda C14 datowano na ok 709 AD. Dodam, ze wyspa ta występuje w sagach skandynawskich (o ile dobrze pamiętam) i zamieszkiwać ja mieli groźni piraci. Jako, że trochę oddaliliśmy się od ziem polskich pozwolę sobie na tym chwilowo poprzestać.
  9. Niewątpliwie słuszne uwagi Secesjonisto. Niemniej zwróciłbym uwagę na konieczność przesiedlenia do Dacji, w niedługo po podboju specjalistów od wydobycia. Oznacza to, że na moment podboju, specjalistów od wydobycia metodami górniczymi było niewielu. Pytanie czy zginęli w trakcie podboju czy też nigdy ich nie było, pozostanie pewnie bez jakiejś decydującej odpowiedzi. Tak czy siak wydaje się, ze złoto z Dacji płynęło pewnym nieprzerwanym strumieniem - a skoro tak i skoro przesiedlenie specjalistów musiało nieco czasu zająć, rozsądnym przypuszczeniem (w mojej opinii oczywiście) jest to, że w Dacji pozyskiwano złoto nie tylko metodą górniczą ale i prostszą, całkiem wydajna - metoda płukania w rzece. Oczywiście to tylko przypuszczenie.
  10. Czarnoskórzy

    Taka uwaga ad Puella ów konkurent Septymiusza Sewera to niejaki Gaius Pescennius Niger Augustus i pochodził ze starej ekwickiej rodziny z Italii. Raczej na pewno nie był murzynem.
  11. Adolf Hitler the greatest story never told

    Mimo pewnej absurdalności sytuacji, prosiłbym o spokój.
  12. Historia boksu

    Koniec roku to czas podsumowań, w boksie nie inaczej. Rok 2014 raczej nie obfitował w ciekawe walki i zestawienia dobrych nazwisk. Trzeba to oddać. W taki czas często wypowiadają się mistrzowie ze starych "dobrych" lat. I tak D. Michalczewski, w sumie w stu procentach słusznie, stwierdził, ze 2014 to kiepski rok dla polskiego boksu. Larry Holmes, wielki zawodnik swoich czasów, a były to czasy nieco smuty w wadze ciężkiej, stwierdził był, że Kliczko to żaden mistrz a on sam byłyby w stanie takiego "wyprodukować". Rok 2015 zapowiada się dużo lepiej z mega walką, póki co planowana na 2 maja. To przy okazji tej walki, odnosząc się do Floyda Mayweathera Jr, Roy Jones Jr, wielka gwiazda i talent boksu, jeden z moich ulubionych zawodników, stwierdził był, że za jego czasów walczyło się z każdym kto był dobry i nikogo się nie odpuszczało. Tu pojawia się problem ponieważ Roy ma niewyrównane rachunki z pewnym pięściarzem tu już wymienionym. W internecie można spokojnie znaleźć kompilację wymówek Roya Jonesa Jr by nie walczyć z Michalczewskim. Sławna jest akcja gdy Jones próbował zabronić wspominac na antenie HBO w ogóle o Michalczewskim. Bardzo znana jest np sonda jaką HBO przeprowadziła wśród swoich widzów w trakcie walki Jones vs Telesco z pytaniem z kim teraz powinien spotkać się Roy, ponad 70% wskazało Michalczewskiego. Roy nigdy sie nie zdecydował na tą walkę - może bał się, że w Europie będzie musiał znokautować Michalczewskiego by wygrać bo na punkty to sędziowie go oszukają. Wspomina też, że to Michalczewski nie zdecydował się na walkę mimo, ze na stole było 5 mln dolarów do podziału. Tyle, ze robi to po latach w studio HBO gdzie pracuje a jakoś wtedy nie miał ochoty o tym wspominać. Można się spotkać z opiniami, ze Michalczewski i tak nie miał szans, był jedynie papierowym mistrzem. Mocne słowa zważywszy na rekord Michalczewskiego. Co do jednego się zgadzam, Michalczewski jako zawodnik był mniej kompletny i utalentowany niż Roy Jones Jr i sam wielkich szans bym mu w bezpośrednim starciu nie dawał. Niemniej w boksie, zdarzają się, wcale często, walki w których to ten gorszy, słabszy, zdecydowanie uboższy technicznie zawodnik wygrywa - by przypomnieć tylko walkę Tyson vs Douglas czy Lennox Lewis vs Rahman. Dopóki nie dojdzie do pojedynku ciężko powiedzieć kto wygra. Spotkałem się z opiniami, że Michalczewski nie chciał się wychylać z ciepłego grajdołka w Niemczech. To prawda - przez swoje pierwsze 48 zwycięskich walk Michalczewski tylko raz walczył nie na swoim terenie (pomijam walkę w Polsce) - chodzi o jego 8 wygraną przez KO walkę z R. Bustinem, Brytyjczykiem, którą stoczyli w Portugalii. Dwie dalsze walki - obie przegrane też stoczył w Niemczech. Przy czym jedną przegrał na punkty, to ważne, bo wskazuje, że nie koniecznie przewaga walki w Niemczech dawała mu przewagę przy punktowaniu. warto to też porównać z Royem Jonesem jr. Warto bo pierwsza walka Roy'a poza USA to walka z Dannym Greenem w Australii, o pietruszkę bo wtedy Roy miał już rekord 54-6 i coraz bardziej służył jako rozrywka dla gawiedzi w krajach bokserskiego 3 świata jak Polska czy Łotwa albo dla zawodników którzy dopiero się mieli rozwijać i potrzebowali głośnego nazwiska jak Lebiediev, nota bene walczy teraz w wadze Cruiser. Tak czy siak więc obaj nie lubili walczyć poza własnym ciepłym kontem. Można się też spotkać z argumentem, że oto Roy nie potrzebował walczyć z Michalczewskim bo to Roy miał pasy a nie Michalczewski. To już zwyczajna brednia pseudofanów boksu kojarzących Floyda Mayweathera Jr, Wacha, szpilkę, Kliczkę i ewentualnie może coś słyszała o Mike'u Tysonie. Jak było? Roy 21 marca 1997 przegrał przez dyskwalifikacje (chyba jego na dzień ówczesny najcięższa walka) z Montellem Griffinem. 7 sierpnia w rewanżu zmiażdżył go - KO w pierwszej rundzie. Odzyskał tym samym pas WBC w kategorii półciężkiej który zdobył w walce z Mike'm McCallumem. Tymczasem w limicie wagowym do 79 kg 20 kwietnia 1996 roku niejaki Virgil Hill pokonał Lou Del Valle, jednogłośnie na punkty tym samym skutecznie broniąc pasa WBA po raz 9. Ten sam zawodnik 23 listopada 1996 wybrał się do Monachium na walkę z Niemcem Henrym Maske, który do tej pory 10 razy skutecznie bronił w tej kategorii pasa IBF. Stawka był uznanie w zwycięzcy tzw Lineal Champion. Maske był świetnym zawodnikiem złoto na igrzyskach w Atlancie w 1988, złoto i srebro na mistrzostwach świata, 3 złota na mistrzostwach Europy. Niepokonany na zawodowych ringach - 30 walk. Dla Hilla była to 44 walka w karierze ale miał na koncie porażkę - za to z kim Tommym "Hitmanem" Hearnsem. Hill był praworęczny, Maske lewo. Walka twarda i zacięta, wygrał Hill przez SD. tym samym miał pasy IBF i WBA oraz był rozpoznawany jako Lineal champion. Szczyt kariery tego srebrnego medalisty z igrzysk w Los Angeles. Nota bene co ciekawe - obaj Maske i Hill spotkali się ponownie w Monachium 11 lat później w 2007 roku i tym razem wygrał Maske. Maske po przegranej z Hillem zakończył karierę i wrócił tylko na tą walkę. Jest więc ciekawie - 13 czerwca 1997 roku spotykają się Hill i Michalczewski, spójrzmy na ówczesną sytuację Sytuacja jest bowiem ciekawa Roy Jones Jr nie ma żadnego pasa! Ani jednego. Jest już po porażce z Griffinem (dyskwalifikacja przypomnijmy) i ostro trenuje do rewanżu który odbędzie się jak już napisałem 7 sierpnia. Na 13 czerwca mistrzem jest Montell Griffin. Pas WBO, młodej organizacji bo powstałej w 1988 roku ma Michalczewski. IBF i WBA ma Hill. Nie ma szans na walkę z Griffinem bo ten czeka na rewanż z Royem, decyduje się na walkę z Michalczewskim jedynym rozpoznawalnym zawodnikiem w tym czasie z którym mógł walczyć. Dodatkowo Hill walczył już w Niemczech i wygrał zbiegiem okoliczności ostatni raz gdy walczył w Niemczech (z Maske), walczył też z leworęcznym, pewnie dodawało mu to otuchy. Przegrał. Sytuacja była taka, że w zasadzie wszystkie literki bokserskiego alfabetu były w posiadaniu Michalczewskiego. Wszystkie poza WBC które posiadał Roy. Sensowne wydaje się, że człowiek który dziś twierdzi, ze za jego czasów walczyło się z każdym liczącym, będzie walczył po pokonaniu Griffina z zawodnikiem posiadającym wszystkie mozliwe, z wyjątkiem jednego, tytuły w kategorii półciezkiej. Tak się nie stało jak wiadomo. Michalczewskiego tytułów pozbawiono WBA zabrała swój pas bo Michalczewski chwalił się nim obok pasa WBO a jak wiadomo obie organizacje się nie lubiały. IBF postąpiło podobnie. Chodziło o niedoszłą walkę z Williamem Guthrie. Roy zdobywał zaś po kolei wszystkie pasy. Niemniej był moment gdy powinien się był zmierzyć z Michalczewskim a tego nie zrobił. Był czas gdy to nie on miał najważniejsze pasy w grze. I reputację. Nigdy jednak nie zdecydował się walczyć, a to sytuacja jak pierwsza walka Aliego z Frazierem - dwóch czempionów - jeden nigdy nie pokonany w ringu a odebrano mu pasy. Wielka walka a i fani jej chcieli. Dziś zaś Roy ogłasza jak to Floyd unika walki z pewnym nie za wysokim Azjatą a za jego czasów walczyło się z każdym. Lubie tego zawodnika ale nie lubię hipokryzji.
  13. Historia boksu

    Ćwierćfinały olimpiady 1960 walka Aliego z Pietrzykowskim, jak dla mnie 2 runda dla Polaka. Mimo to nie widać różnicy doświadczenia, która powinna oddziaływać na korzyść Pietrzykowskiego. Zwróćcie uwagę - LH, nie ma kategorii do 91 kg, ta wprowadzono później, słusznie zresztą. Przy tej okazji często można usłyszeć, ze Tyson korzystał z tego, ze był ciężki a jego przeciwnicy byli jeszcze z epoki mniejszych zawodników. Ma to sens o tyle, ze większy może więcej - jego ciosy są mocniejsze a i generalnie lepiej przyjmuje ciosy zawodnik cięższy. Czy tak jednak jest naprawdę? Tyson - M. Green; 215 - 233 funty Tyson - M. Frazier; 217 - 210 funtów Tyson vs T. Berbick; 221 - 218.5 Tyson vs J. Smith; 219 - 233 Tyson vs P. Thomas; 219 - 218 Tyson vs T. Tucker; 221 - 221 Tyson vs T. Biggs; 216 - 229 Tyson vs L. Holmes; 216 - 226 Tyson vs T. Tubbs; 216 - 238 Tyson vs M. Spinks; 219 - 212 Tyson vs F. Bruno; 218 - 228 Co z tego wynika, Tyson na trzy walki przed mistrzostwem i w walkach w obronie tytułu walczył z zawodnikami mniej więcej o tej samej wadze. Czasem nieco cięższymi, czasem nieco lżejszymi. Teza więc, jakoby wygrywał bo walczył z lżejszymi nie wytrzymuje starcia z rzeczywistością.
  14. Historia boksu

    Całe mnóstwo, przynajmniej w USA. Przed świętami wyszła w Polsce biografia Mike Tysona, po nowym roku pewnie sobie kupię. Mike Tyson jest jej współautorem. Muhhamad Ali, też jest współautorem swojej autobiografii wydanej w 1975 The Greatest: My Own Story, Joe Frazier 1996 Smokin' Joe: The Autobiography of a Heavyweight Champion of the World, Smokin' Joe Frazier, George Foreman tu znam dwie - God in my Corner i By George : the autobiography of George Foreman z 1995, Larry Holmes, Larry Holmes : against the odds 1998, Ken Norton, Going the distance, Jake la Motta, Raging bull; my story. Bokser z Auschwitz, czy jakieś wspominki, biografie i wywiady np z braćmi Kliczko też są dostępne, nawet po polsku. Na zachodzie jest tego na pewno więcej. Są też biografie np S. Bieńskowski 1998, Andrzej Gołota : pierwsza autoryzowana biografia czy M. Maj 2013 Ring wolny : fotobiografia Stanisława Zalewskiego - legendy polskiego boksu
  15. Sonderkommando Künsberg

    Ok Secesjonisto rozumiem, mnie zaciekawiła po prostu część cytowanej przez Ciebie wypowiedzi; wcześniej działali, jeszcze bardziej potęgując to zamieszanie, w uniformach (...), Tajnej Policji Polowej z którego wynikało, ze Tajna Policja Polowa miała swój specyficzny, tylko im właściwy krój/formę mundurów, co by nieco kłóciło się z utrzymywaniem tajności, czyli niewyróżnianiem się. Rozumiem, ze to po prostu nazwa jaką stosowano a działania tej służby nie musiały być tajne.
  16. Historia boksu

    To nie Al Pacino a inny fajny aktor Robert de Niro - film pt Wściekły byk, grał Jake'a la Mottę jednego z ciekawszych bokserów, ponad sto walk, jedynie 19 porażek, przy czym tylko 30 KO, niesamowita szczęka. Twórca stylu walki w którym cały czas staramy się być jak najbliżej przeciwnika, cały czas wewnątrz jego zasięgu ciosu. La Motta zaczynał od walk ulicznych - w ten sposób dorabiał do czynszu. Jego kuzyn wymyślił przekąskę lodową. la Motta żyje do dziś, ma 93 lata.
  17. Sonderkommando Künsberg

    Czy Tajna Policja Polowa była tajna? Bo trochę się to kłóci z odrębnym, tylko im przeznaczonym krojem mundurów - pytanie kompletnego laika.
  18. Pytanie o Attylę

    Wandalowie i Alanowie.
  19. Największe błędy Cezarów Imperium

    A rozzuchwaliła? Za Kommodusa jakieś walki były w Brytanii i Dacji, o których niewiele wiemy ale raczej były zwycięskie dla Rzymian. Septymiusz Sewer też z nimi nie prowadził wojen. To nie jest tylko kwestia zdobycia nowych ziem ale i ich utrzymania, kosztów z tym związanych.
  20. Pytanie o Attylę

    Zależy co masz na myśli? Konkretnie cesarstwo zachodniorzymskie? Było sporo rajdów barbarzyńców na samo cesarstwo zachodniorzymskie np Radagajsa, Alaryka. Attyla w sumie szedł tylko za nimi. Jesli idzie o wielkie najazdy w ogóle to warto by pamiętać, ze Cymbrowie i Teutoni to jedni z takich bardziej znanych. Warto też pamiętać, ze w 170 Markomanowie dotarli aż do Akwilei.
  21. Największe błędy Cezarów Imperium

    Pytanie TyberiusClaudius które postanowiłem wydzielić odpowiedź - moim zdaniem nie.
  22. Na pytanie czy rzeczony wódz Gotów przybył na ziemie polskie należy, na dziś dzień, odpowiedzieć, że nie. Niemniej Atanaryk i jego historia mogą służyć za przykład zamieszania jakie wywołało przybycie Hunów. Ammianus Marcelinus, ks.31, rozdział 3. 4-8 opisuje jak Atanaryk ze swoją grupą próbował przeciwstawić się Hunom. Niestety bitwę przegrał. Uciekł więc w najbliższe góry razem z resztkami swojej grupy, przebył ziemie Taifali, ostatecznie po pewnych perypetiach, budowie muru etc, skrył się na terenie który Ammian ks.31 roz.4. 13 nazywa Caucalandes, skąd wypędzić miał Sarmatów. generalnie więc po nieudanej bitwie i odwrocie na zachód Atanaryk porzuca próbę walki na terenie Taifalów i ucieka na północ. Gdzie leży Caucalandes? Trudno powiedzieć, czasem mówi się, że to rejon początków Mureszy czasem Transylwanię jako taką się wskazuje, czasem rejon dzisiejszej Vrancea. Tak czy siak dość daleko na południe od Polski. O co więc chodzi z tymi ziemiami polskimi? O cmentarzysko w Żernikach Wielkich stanowisko 4 /za: T. Gralak, Przyczynek do poznania związków kulturowych cmentarzyska w Żernikach Wielkich stan. 4 w powiecie wrocławskim [w:] Labor et Patientia. Studia Archaeologica Stanislao Pazda dedicta, pod red. A. Błażejewski, Wrocław 2008, s.361-374 / Otóż na stanowisku tym wystąpiły cechy typowo alańskie (czyli de facto sarmackie) - jak specyficzne typy pochówków z końmi, czy pochówki szkieletowe ludzkie ale gdzie nogi zmarłego były skrzyżowane co też jest cechą typowo alańską. Elementy huńskie takie jak szklany pacior mieczowy z grobu 8, elementy wyposażenia i obrządku pogrzebowego typowe dla kultury czerniachowskiej takie jak otwieranie grobów, specyficzne typy zapinek, sprzączek czy zwyczaj dekapitacji niektórych osobników. Są też elementy typowo przeworskie takie jak broń w grobach ciałopalnych, coś co nie jest znane Gotom. Sporo jest też nawiązań w materiale archeologicznym do cmentarzysk Fintinele czy Sintana de Mures. Wszystko to przywiodło autora do konkluzji, ze oto mamy tu do czynienia z cmentarzyskiem jakiejś grupy horyzontu postczerniachowskiego, powstałego po ataku Hunów, którzy uciekając przed zawieruchą trafili na lokalną społeczność kultury przeworskiej i razem wytworzyli pewną nową, mocno eklektyczna jakość - jako, ze mamy tu elementy i przeworskie i kręgu kultur gockich i sarmackie i, zapewne przejęte, huńskie. Autor sugeruje łączenie tego z grupą Atanaryka ale chyba w pełni zdaje sobie sprawę z tego, ze jest to zdecydowanie na wyrost propozycja. niemniej sama sytuacja bardzo ciekawa.
  23. Egejska archeozoologia - ciekawe przypadki

    Eh. Przedostatnie zdanie poprzedniego postu. Nie trawię tego zwrotu.
  24. Egejska archeozoologia - ciekawe przypadki

    Fakt z rzadka stosowany skrót, częściej w formie aCn, czasem badacze z Krakowa go używają w Polsce - znaczy tyle co przed Chrystusem (aCn to przed narodzinami Chrystusa, ante Christum natum) z łaciny ante Christum. Różnie to zapisują ja już jakoś mi się utarło, ze w ten sposób. Da czasów po narodzinach preferuje A - anno Domini, choć mógłbym w sumie PC - post Christum. Ja zwyczajnie nie trawię przed nasza i naszej ery. Miło wiedzieć, że ktoś to czyta.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.