secesjonista

Jak to ładnie określił George Beltz w "Memorials of the Most Noble Order of the Garter from Its Foundation to the Present Time": " wydaje się, że zapomniał wysłać swojego Proctora" Stąd jego nazwisko jest pominięte w Windsor Table, a w jego miejsce wpisano Williama de la Pole duke'a of Suffolk.

Przy np. Richardzie Nevillu (16-ty hrabia Warwick), który order otrzymał w 1460, jest adnotacja: Degraded - 1468 Przy Galeardzie de Durefort, Seigneur de Duras: Resigned Przy Kazimierzu Jagiellończyku: Not installed 168 ( inv 1450 ) Casimir IV, King of Poland. Not installed, but placed here in 1467

Nic. Ani się nie zrzekł, ani mu nie odebrano. Po prostu nie został mu w pełni przekazany, zgodnie z ceremoniałem. Wciąż więc jest umieszczany wśród innych obdarowanych.

Ewakuację rozpoczęto już 5 IX 1939, tyle że raczej mały wycinek, najcenniejszych akt. Patrząc na to co się działo raczej nie było całościowego palnu ewakuacji. Wiele kat niszczono, część próbowano wywieźć. Wystarczy wspomnieć rozbieżne relacje dotyczące ewakuacji historycznie cennych traktatów z okresu międzywojennego: Zabiełło wspomina o zatopieniu w Krzemieńcu, zaś szef ewakuacji personelu Drymmer mówi o ewakuacji pociągiem, bombardowaniu i rozproszeniu materiałów z których część znalazła się w Krzemieńcu. Schimtzek pisze, że akta były przewożone samochodami pod nadzorem Pobóg-Malinowskiego do Krzemieńca... Akcją przejmowania polskich akt MSZ zajmowała się specjalna grupa SS tzw. Einsatzkommando Künsberg (dowódcą był sekretarz legacyjny Eberhard von Künsberg). Grupa odnalazła w piwnicach przy placu Piłsudzkiego oficjalnie (telegram radcy legacyjnego Ulricha do Ausw. Amt) 80 skrzyń dokumentów. Według prasy miało być nawet 130 skrzyń. 19 X 1939 na wniosek Ribbentropa wojskowymi ciężarówkami przewieziono je do Berlina by tam zostały poddane ocenie komisji, której przew. był Hans Adolf von Moltke, a stroną naukową zajmował się prof. Baber. Efektem ich prac było wydanie Polnische Dokumente zur Vorgeschichte des Krieges - Erste Folge, na które składało się 16 dokumentów. Na pewno w ręce Künsberga trafiły akta z poselstwa w Belgradzie, konsulatu w Zagrzebiu, z Danii zgodnie z tym co donosił w swym telegramie Renthe-Fink zdobyto "pięć skrzyń z aktami". W Atenach i Paryżu Niemcy nie osiągnęli praktycznie nic. Podobnie nieudane były zabiegi we Włoszech i w Bratysławie. Wiadomo, że najważniejsze akta z terenów niemieckich zarówno Lipski, jak i Grzybowski dowieźli do Paryża.

Lepiej przeglądać pozycje o prawie, tam zawsze coś się wyszpera Oktawiusz Jurewicz, Lidia Winniczuk, Starożytni Grecy i Rzymianie w życiu prywatnym i państwowym K. Kolańczyk, Prawo rzymskie Taubenschlag R., Kozubski W., Historia i instytucje rzymskiego prawa prywatnego O.F. Robinson, Ancient Rome: City Planning and Administration Marek Kuryłowicz, Prawo antyczne F. Longchamps de Berier, Skargi edylów kurulnych a dyrektywa 1999/44/EC PE i Rady... Studia Iuridica 44, 2005 Rzymskie prawo publiczne red. B. Sitek, P. Krajewski Wołodkiewicz W., Zabłocka M., Prawo rzymskie. Instytucje B. Sitek, Organy władzy w municipium Irni. Ze studiów nad prawem municypialnym w starożytnym Rzymie Journal of Modern Science 1, 2005 A. Świętoń, defensor civitatis. Obrońca prawa plebejuszy w późnym Cesarstwie Rzymskim w Człowiek a tożsamość w procesie integracji Europy J.S. Reid, The municipalities of the Roman Empire W. Rozwadowski, Gai Instituiones Fontes Iuris Cognoscendi t.1, Poznań 2003 W. Litewski, Jurysprudencja rzymska W. Rozwadowski, Prawo rzymskie - zarys wykładu wraz z wyborem źródeł J. Zając, Aguileia. Status administracyjny antycznych miast w Balcanica Posnaninsia 3 (1984) B. Sitek, Rzymskie prawo publiczne J. Zabłocki, Publiczne prawo rzymskie A. Degrassi, Duoviri aedilicia potestate, duoviri aediles, aediles duoviri w ST. N onore di Calderini e Paribeni I Carry, Sculard, Dzieje Rzymu

Leon Chajn Marian Muszkat Roland Freisler

Kryptonim nie jest dziwny. Nawiązano do nazwiska znanego rosyjskiego generała piechoty, ucznia generałów: Aleksandra Suworowa i Michaiła Kutuzowa. Bohater I wojny ojczyźnianej 1812. Pochodził z książęcej rodziny gruzińskiej – Bagratydów, która na przełomie I i II tysiąclecia po Chrystusie panowała nad Gruzją i częścią Armenii.

Obiekt pożądania znajdziemy i w pamiętnikach nuncjusza papieskiego Rinuciniego, i zbiorach Muzem Dublińskiego (z X wieku).

Najlepiej: Wojciech B. Moś i Włodzimierz Soszyński, Polskie szkolnictwo wojskowe 1908?1939. Odznaki, emblematy, dokumenty, Kraków 2007 A skąd pewność, że to odznaka szkoły podoficerskiej? Tu np. typowe odznaki:

Po pokonaniu Polski droga na Zachód będzie otwarta... a tam rozprzestrzeni się (w ten, czy inny spsób) rewolucyjny duch.

Nie znam żadnej fortuny, która by zgin ęlą na kopalniach? Jakieś przykłady rodów?

Ale w jakim okresie? Hilary Wilson, Lud Faraonów. Od wieśniaka do dworzanina Francois Daumas, Od Namera do Kleopatry Andrzejewski T., Starożytny Egipt Grimal N., Dzieje starożytnego Egiptu Człowiek Egiptu, praca zbiorowa pod redakcją Sergia Donadoni Hilary Wilson, Lud faraonów Barry Kemp, Anatomy of Egyptian Civilization Rosalie David, Handbook to Life in Ancient Egypt

Inklinacje do skórzanych płaszczy jeszcze mogę zrozumieć (vide: twa sygnaturka), wypada jednak stosować się do form: Polak A jakie mity panoszą się w twej szkole trudno jest ocenić, chyba nie sądzisz, iż domyslamy się kto ciebie uczy i jak?

Wreszcie Kadrinazi jest zmylony, moje ukontentowanie jest wielkie mógłbym dodać do tego ciągu kardynała de Richelieu, czy pewnego szacha... Nie chodzi o rzecz i oczywiście o nie chodzi o słynną irlandzką koniczynkę. Cromwell zakazał eksportu tegoż "cuś" Wymienione osoby były tym obdarowane... Kraj pochodzenia: Irlandia.

Z całym szacunkiem dla rangi senatorskiej pozwolę sobie powtórzyć, że nie czyta pan postów. Co kolega madhouse uważa, jest to jego "uważanie", ale skoro kolega FSO stara mi się wyjaśnić jak to na Kresach wyglądała ówczesna sytuacja i zwraca się bezpośrednio do mnie... to kolega FSO winien doczytać, że w kwestii Kresów się nie wypowiadałem. Jeśli wyjaśnieniem ma być retoryczne zapytanie o stawianie pomników członkom Werwolfu - to brak tu logiki, zabieg jest erystyczny i dodatkowo nietrafiony, gdyż nie powinien być kierowany do mnie. Rzut oka na Kresy, mówi mi że AK-a doznawało uszczerbku od sowietów, zanim jeszcze cokolwiek ustalono. Drugi rzut oka mówi mi, że NSZ mogła się wycofać z powodów taktycznych. Nie zawsze hurra-atak dowodzi słuszności działań. NSZ mogły liczyć na (słusznie, czy nie) konflikt wojsk zachodu z siłami sowieckimi.

Argumenty ad personam o powolnym przeczytaniu z litości pominę. Wreszcie święta. Poproszę o prace fizyków wskazujących miejsca w kosmosie, gdzie nie ma temperatury.

45% ogółu amerykańskich naukowców nie wierzy w ortodoksyjną neodarwinistyczną ewolucję Stowarzyszenie zrzeszające ludzi, którzy nie wierzą, że nasza planeta jest okrągła liczy podobno około trzech tysięcy osób. Czemu to przekonanie iluś tam Amerykanów ma być świadectwem faktów? Niestety są piloci mówiący, że manewry nie były aż tak trudne. Z drugiej strony jeśli jak piszesz: "Ponadto taki właśnie manewr, jaki wykonał pilot jest prawie niemożliwy" to kto go wykonał? Świstak? chyba, że należysz do zwolenników opcji rakiety, czy bezzałogowego obiektu. Samolot nie spłonął doszczętnie: jego fragmenty, te większe, wielokrotnie były pokazywane. Spalenie cześci samolotowych nie oznacza, że niemożliwym jest rozrzucenia po impecie uderzenia, różnych części ludzkich. Możesz mi powiedzieć jakie to naukowe dowody wskazują na taką niemożność: "nie jest możliwe aby 12 ton stali i tytanu spaliło się po uderzeniu w Pentagon" ? A ile tytanu jest w całym samolocie? A ile aluminium i innych metali? Mała dziura? A masz dane porównawcze jakie dziury tego typu samolot tworzy w podobnej konstrukcji ściany jak ta zastosowana w Pentagonie? "Mało tego - jedyne widoczne fragmenty samochodu są tak małe, że można je podnieść jedną ręką!" O jakim samochodzie wspominasz? To samochód uderzył w Pentagon? Jeśli chodzi o pozostałości samolotu proponuję byś sama się przekonała ile waży część wspornika podwozia. No chyba, że rozmawiam z Pudzianem

Dzieci starsze wiedzą również, że klasyczna próżnia jest li tylko modelem teoretycznym. Idealnej próżni nie ma, toteż temperatura jakowaś jednak jest. W najbardziej "pustych" miejscach znanego nam Wszechświata znajdziemy zawsze promieniowanie reliktowe (zwane też promieniowaniem tła), które odkryli pół wieku temu Arno Allan Penzias i Robert Woodrow Wilson (nagroda Nobla w 1978 r). Fotony tego promieniowania mają temperaturę około trzech kelwinów ...

To ja czekam z niecierpliwością na temat faktów tyczących się 11 września, a mówiących o jakimś spisku? Własne zdanie należy uargumentować.

Zbrodnia wojenna nie jest zbrodnią przeciw ludzkości.

Przed umieszczeniem mojego nicku w swej odpowiedzi, warto dokładnie zapoznać się z inkryminowaną wypowiedzią. Innymi słowy: FSO nie przyczytałeś mojego postu. Nie wiem czego ma się tyczyć twa odpowiedź, kiedy ja pisałem o erystycznym wykorzystywaniu argumentów ad absurdum (vide: Werwolf). Dla mnie problem nie "jest łatwy i oczywisty", gdyż ani słowem nie wspomniałem o ziemiach wschodnich. Proszę mnie czytać, a najlepiej cytować.

"A co zmienia ilość deportowanych" - zasadniczo nic. Poruszamy się jednakże w materii historycznej, gdzie istotną rolę odgrywają fakty, a nie zwroty: "Ja uważam że było..." Za erystykę uważam również wypowiedź FSO: "Stosowanie zaś opisów "niepodległościowe", "walczące o niezawisły byt państwa polskiego" i in. to troszkę tak mówienie że cel uświęca środki. Jeżeli tak miałoby być to czemu nie budujemy pomników dla Wehrwolfu, czemu nie czcimy co roku UPA? Czemu nie tłumaczymy ich z zachowań zdaniami w stylu: to zawsze było ukraińskie, tam unici byli w większości i in" Komentarz chyba jest tu zbyteczny.

To nie jest odpowiedź, a erystyka? Braki w wiedzy?

madhouse: krótko: skąd czerpiesz dane na temat deportacji?

Na zero. Czemu nie inny parytet? Głusi, niepełnosprawni, geje, leworęczni, fani Star Wars... Bycie kobietą ma być czynnikiem, który powoduje zwiększenie możliwości reprezentacji politycznej? Żenada.