Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Charles de Gaulle

    Tak gwoli ścisłości skąd informacje o tych rezydentach i siatkach? W toku śledztwa Robineau przewijały się zasadniczo nazwiska: Georges Tayssier Alfred Humm Fernand Renaux Aymar de Brossin de Méré René Bardet Antoine Martial Boitte /za AWL-T, AAR t I Protokoły przesłuchań Robineau sygn 153-91/ Tak gwoli ścisłości trudno było w pełnym tego słowa znaczeniu zdekonspirować Bardeta (dokładniej wicekonsula, a nie konsula) w świetle procesu Robineau, skoro ten ostatni został aresztowany w listopadzie, a od lipca Bardet już nie przebywał w Polsce. Zaś sekretarka konsulatu we Wrocławiu to oczywiście Y. Bassaler, a nie Basseler. Robineau nie był sekretarzem, jego status to urzędnik (auxilliare), nie wiadomo dlaczego polskie władze wydały mu carte de ligitimation consulaire. Sekretarzem był przy ekspercie Francuskiego Towarzystwa Klasyfikacyjnego statków handlowych "Veritas" w Gdyni. /za AMAE Cabinet du ministre, A. Pinay 1955-1956 sygn. 14, note biographique, Varsowie, le 27 déc. 1949 ? 14.00 reçu le 27 déc. a 18.00, k. 207 w AWL-T) Wpadka nie była chyba tak znacząca skoro w swym piśmie ambasadora ZSRR W. Lebiediewa do Stalina z 26 II 1950 r. stwierdza: "... Jednocześnie w ciągu tych czterech miesięcy zrobiono wiele szumu wokół francuskich szpiegów... A przecież siatka francuskich agentów, którą wykryto, była drugorzędna i składała się w większości z drobnych informatorów. Można by pomyśleć, że poprzez szum wokół złapania drobnych szpicli kierownictwo polskie chciałoby wytworzyć wrażenie, że odnosi realne sukcesy w wykrywaniu wrogiej agentury w Polsce" /za Polska w dokumentach z archiwów rosyjskich 1949-1953 w oprac. A. Kochański, G.P. Muraszko, A.F. Noskowa.../ A gwoli ciekawości na kogo został wymieniony Robineu, zawsze sądziłem, że objęło go ułaskawienie?
  2. Szkoła Łączności Artylerii

    A co cię interesuje? Okres w szkole? Dalsze losy w 12 PAL? http://www.wbc.poznan.pl/publication/47164
  3. Charles de Gaulle

    Zainteresowanym osobą de Gaulla polecam: Alain Peyrefitte C'était de Gaulle T I La France redevient la France T II La France reprend sa place dans le monde T III Tout le monde a besoin d'une France qui marche pamietniki o tyle istotne, że składają się nań jego notatki, których wiarygodność porównywał ze stengramami do których nawet historycy mają utrudniony dostęp.
  4. Andreasie - ta logika do mnie przemawia jak najbardziej, do filologa karmiącego się informacjami obiegowymi - już nie zawsze. A w kwestii PKWN ktoś chce się sprawdzić... tak przy okazji?
  5. 6 października 1641: ... król Władysław siedzi na tronie, bo bokach senatorowie, flagę lenną trzyma chorąży, jest i miecznik z mieczem... elektor Fryderyk Wilhelm Hohenzollern wygłasza łacińską formułę hołdu lennego; jak się okazuje potem - po raz ostatni. Gdzie w tym momencie jest nasza królowa?
  6. Jaruzelski i Kaczyński w Moskwie - razem?

    Ja nie wiem jakby obecny rząd zareagował, a ty FSO wiesz? Masz tak wysokie znajomości... Jeśli o mnie chodzi powinien zareagować tak jak reagowała Iron Lady u siebie w związku z protestami górników. Jak na razie jednak drogi FSO obecnie policja nie strzela z ostrej do demonstrantów, a poprzednie organa tak czyniły - stąd porównywanie, czy też raczej zrównywanie jednego z drugim (przez Ciebie) na chwilę obecną jest cokolwiek nieuprawnione i na wyrost. Nigdzie nie stwierdziłem by generał urządzał procesy pokazowe. Ja jedynie wskazałem na "drobne" nieścisłości (no bo przecież nie były to przekłamania) w twej wypowiedzi co do podstawowych funkcji jakie sprawowała I.W. tak samo należy skrytykować zachowanie niektóych obecnych "krzykaczy", którzy mówią, że wszyscy ci którzy służyli w armii wcześniej niż w '89 r. to zdrajcy A którz decyzyjny tak krzyczy... można drogi FSO konkretniej? Jaki procent obecnej kadry wojskowej to ludzie jeszcze z PRL-u? Jak odpowiesz na to pytanie będziemy wiedzieli o czym i jakiej skali rozmawiamy. tym bardziej że był przywódcą kraju, tym bardziej że lepiej niż wielu obecnych polskich politykó [n.p. obecny prezydent] rozumie ów kraj To rozumienie przekładało się również na - kłamanie w sprawach oczywistych, jak Katyń. Ciekawi mnie jak generał tłumaczy sobie swą wczesniejszą milczącą postawę.... Nie wiedziałem Miałem zrozumienie dla form sowieckiej walki z elitą dawnego burżuazyjno-faszystowskiego ustroju Wiedziałem ale bałem się mówić prawdę Wiedziałem ale bracia ze wschodu zakazali mówić prawdę Wiedziałem ale uważałem że to przeszłość i nie warto się tym zajmować ...
  7. FSO: Ja bym nie przesadzał z tym oburzeniem, Malicki historykiem nie jest, bodajże filologiem... Gdyby na tym forum zapytać jakie nazwiska wydrukowano na pierwszych egzemplarzach manifestu PKWN zapewniam, że wielu by się strasznie zdziwiło swą niewiedzą, nad tak niby oczywistą sprawą. Trudno wymagać by podczas różnorakich uroczystości powiadano jak to dostaliśmy po tyłku, bądź jak niewielkie znaczenie w danym wydarzeniu mieliśmy. Własnie przy takich okazjach posługujemy się steoretypami i pewnymi konwencjami to oczywiste i zrozumiałe. Co ciekawe coraz częściej owe bzdury są popierane przez różnych panów historyków z bzdurami, którzy mówią jacy my wielcy i genialni. Ostatnio klasyczny zestaw bzdur podpartych autorytetem o ile mnie pamięć nie myli słuchalem z okazji tzw. Święta Niepodległości 11. listopada roku już zeszłego Trudno by w takim momencie nazywali nas głupkami, małym narodem, czy przegranymi...
  8. elementy losowości w historii

    Gry, choćby: senet w Egipcie Tai Sai w Chinach ... ... Robert Bubczyk, Gry w szachy i kości jako rozrywki duchowieństwa w średniowiecznej Polsce Łukasz Gołębiowski Gry i zabawy różnych stanów w kraju całym, lub w niektórych tylko prowincjach. David G. Schwartz Roll the Bones: Thy history of gambling http://halla.mjollnir.pl/viewtopic.php?t=3118 http://www.historica.pl/index.php?section=...4124&page=7
  9. Sytuacja ekonomiczna Rzeczpospolitej

    Zresztą czemu to jest tak uogólnione? To pytanie do ucznia? chyba nauczyciela. Jesteś w szóstej klasie czy co? A jeśli tak - to czy to coś zmienia? Szóstoklasista nie może pisać o pomoc na forum? O jakie mocarstwa chodzi? Życzliwe, czy nieżyczliwe Rzeczypospolitej? A co ma raport szpiega do stosunku mocarstwa do naszego kraju? Raport ma przedstawić faktyczną sytuację ekonomiczną opierając się na faktach. Taki sam raport napisze więc szpieg życzliwego, jak i nieżyczliwego mocarstwa, co innego z wnioskami i ew. zaleceniami co dalszych poczynań. ad kamildzi: Z drugiej strony tu się nie pisze za kogoś, co wiesz kiedy poświadczałeś znajomość regulaminu przy rejestracji Na zachętę: http://books.google.com/books?id=_75stIZO7...;q=&f=false Wystarczy te informacje ubrać w formę raportu i ozdobniki języka epoki...
  10. Euro waluta baśniowa

    Nie rozumiem czy kolega lotherlohan zgadza się z FSO, czy wreszcie nie... napisał bowiem: Nie prawda !!! To ma oznaczać: nie, prawda czy nieprawda ??? Proszę nie uprawiać księgowości a la Enron i nie pisać absurdów. W jednym i drugim przypadku spłaca się cały dług, takie zadania to przerabiam już z gimnazjalistami i są oni w stanie je zrozumieć. Kolega pomylił chyba koszt obsługi długu z kwotą bazową długu. Te obliczenia są z kosmosu, albo czegoś nie zrozumiałem? Jeśli Polska zaciągnęła dług 10 euro i wynosi on w polskiej walucie 20 zł to kurs zł/euro jest 2:1 Przy kursie 1:4 zł/euro spłacamy cały kredyt czyli 10 euro płacąc zań 2,5 zł Przy kursie 1:2 zł/euro spłacamy cały kredyt czyli 10 euro płacąc zań 5 zł Proponuję nie pisać poezji ekonomicznej o spłacie połowy kredytu, czy całości - przy wahaniach kursu walutu. Za każdym razem spłaca się cały kredyt - 10 euro. kolejny raz muszę się zgodzić z FSO (to już się staje irytujące ), który napisał: to czy euro ma jakiś wpływ na dług wewnętrzny czy zewnętrzny [jeżeli ową walutą posługuje się konkretny kraj] Kolega lotherlohan nie zrozumiał tej wypowiedzi. Mowa tu o kraju, który posiada euro jako walutę i zaciąga kredyty zewnętrzne również w euro. Na marginesie... gdzie leży kraj o nazwie: polska?
  11. P. Zaniewski "Szlakami zamków krzyżackich" M. Haftka "Zamki krzyżackie w Polsce - szkice z dziejów" tegoż, "Zamek w Kwidzynie" A. Pabian, W. Rozynkowski "Zamki krzyżackie na ziemi chełmińskiej" M. Jackiewicz-Garniec, M. Garniec "Zamki państwa krzyżackiego w dawnych Prusach" W.A. Adamski "Zamek w Bytowie" R. Boguwolski, A. Kola "Zamek pokrzyżacki w Rogóźnie" H. Miłoszewski "Warownie nadwiślańskie", w: "Pomorze i Kujawy". Dwumiesięcznik turystyczno-krajoznawczy”. Nr 1 (7) 2008 R. Sypek "Zamki i obiekty warowne Państwa Krzyżackiego" T. Torbus "Zamki krzyżackie" E. Tomczak "Twierdza Toruń w średniowieczu", w: "Rocznik Toruński", nr 5, Toruń 1971 M. Arszyński "Budownictwo warowne Zakonu Krzyżackiego w Prusach (1230-1454)" L. Kajzer, A. Horonziak "Budownictwo obronne Ziemi Dobrzyńskiej" J. Borkowski "Zamki krzyżackie w pradolinie Wisły" Z. Radacki "Średniowieczne zamki Pomorza Zachodniego R. Boguwolski, L. Hyss "Zamki krzyżackie powiatu grudziądzkiego = Burgen des Deutschen Ordens im Kreis Graudenz" H. Jacobi "Die Ausgrabungsergebnisse der Deutschordensburgen Graudenz und Roggenhausen. Ein Beitrag zur baugeschichtlichen Entwicklung der Ordensburgen...".
  12. Doktor Jan Malicki dyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego
  13. Charles de Gaulle

    ad Bruno Watpliwy Tak, czy inaczej - na pewno w roku 1958 sprawa Instytutu była już tylko wspomnieniem, a sytuacja w Polsce i we Francji nader odmienna o tej sprzed kilku lat. Co do odmiennej sytuacji zgoda, co do Instytutu - nie. Ta sprawa wciąż się przewijała we wzajemnych stosunkach dyplomatycznych; dla Francji istotny był Instytut dla nas sprawa Biblioteki. Nie wiem jak w Warszawie, ale w Krakowie oddział został odtworzony dopiero w 1966 i to pod nazwą Czytelni francuskiej (pierwotna nazwa powróciła w 1979). Co do roli Moskwy napiszę jutro... kobieta zagania mnie do kuchni
  14. Peter Paul Rubens

    Tu niestety mogę się podeprzeć jedynie słabowitą pamięcią... bodajże w jednym z wydań Polityki ukazał się artykuł o wzorcach kobiet na przestrzeni wieków. Pomimo różnic, raz obfite kształty u Rubensa, sexbomba M.M, czy B. Bardot - po analizie okazało się, że wzorce atrakcyjne dla ogółu mężczyzn pozostają w zasadzie niezmienne. A chodzi o stosunek: biodra/talia/biust, a zwłaszcza wskaźnik WHR
  15. Charles de Gaulle

    Być może nadmiernie uwypukliłem okres wcześniejszy... chciałem jedynie nakreślić tło zmiany stosunków pomiędzy naszymi krajami, udział w tym wszystkim interesów Moskwy, zarazem interesów Francji. Wreszcie i Daldier, E. Herriot i z drugiej strony de Gaulle byli przeciwni EWO. Niezależnie od tego, że Daladier był przeciwnikiem generała we Francji, dla Polaków był jednak twarzą zachodu, którą mogli oglądać w Polsce. To on wraz z Jacquesem Soustelle przybył wraz z delegacją parlamentarzystów w grudniu 1953 i po tej wizycie powiedział Ogrdzińskiemu: "Polska jest pomostem między Francją i Związkiem Radzieckim. Zbliżenie Francji z ZR jest łatwiej realizować na tle zbliżenia między Francją a Polską, ponieważ we Francji istnieje czynnik psychologiczny tradycji przyjaźni z Polską..." /za AMSZ z8, t 562, w 43 Wyciąg korespondencyjny z Paryża nr 14579 z 14 XII 1953/ Zresztą wycieczka w świetle raportu Ogrodzińskiego miała poparcie de Gaulle'a, takie poparcie wyrażono też w kwietniu 1954 r. gaulistom: Torresowi, Vallonowi i Auburtinowi. To Daladier, Lebon, Lanet, Soustelle po stronie Francuskiej uczestniczyli w tzw. "syndykacie inicjatywy" jak określał to G. Cophornic. wreszcie najważniejsze - Francja de Gaulle'a była jedynym krajem Zachodu, który oficjalnie uznawał nasze granice na Odrze i Nysie Łużyckiej Głos takiej osoby ja de Gaulle był nieoceniony, należy jednak nadmienić że uczestnicy wyjazdu do Polski 5-15 IV 1956 r. senatorowie pod przewodnictwem Michela de Pontbrianda (ok. 40), uczestnicy Resistance też złożyli taką deklarację. Generał nawet zahaczył o Ziemie Odzyskane (Gdańsk, Zabrze - w którym wzniósł słynny okrzyk). Inny polityk zachodni tam się nie miał prawa pojawić, zachodnich konsulatów też tam nie było. To nie do końca prawda, wspomniani powyżej senatorowie zwiedzali Ziemie Odzyskane, nawet chwalili zagospodarowanie tych terenów. Instytut Francuski to 1949 r., Będąc dokładnym sprawa Robineu to - 1949. Zaś zawieszenie Instytutu nastapiło w styczniu 1950 r. a był on przedmiotem częstych sporów jeszcze w 1956 r. do tego w 1958 taki Robineau był już od prawie pięciu lat na wolności On tak, jednakże w kwietniu 1954 wciąż przebywało w więzieniu 9 Francuzów, a zgodnie z notatkami p.o. dyr. Gabinetu ministra J. Pawlaka do dyr. Dep. II W. Domagały w więzieniach przebywali: 3 IX 1955 K. Jakubowski, B. Bukisof, J. Lipiński, J. Bastard, S. Pawlik, W. Wilbrandt 12 I 1957 J. Bastard, K. Jakubowski, W. Wilbrandt Co do większości twych tez to pełna zgoda, Francja de Gaulle'a to inna jakość i priorytety polityczne obu stron, to też inna sytuacja międzynarodowa.
  16. Bitwa Warszawska 1656 Ochmatow 1655 Czarny Ostrów 1657 Wołkowysk 1656 kapitulacja Krakowa 1657 Magierów 1657 nad rzeką Ełk koło Prostek 1656
  17. Jaruzelski i Kaczyński w Moskwie - razem?

    No i widzisz FSO - wreszcie znów możemy się pospierać, a już robiło się nudnawo. " Czystki w armii - nie są jego chlubną kartą, mam tylko delikatną prośbę - niech kamieniami rzucają ci którzy takich czystek nie przeprwadzali" Zasadniczo w życiu żadnej czystki sobie nie przypominam bym urządzał, więc mogę rzucić kamieniem. Przypomnę ci FSO jeden z twych tematów: "A u was też Murzynów biją" Stosujesz niedozwolony w dyskusji chwyt, co do oceny Jaruzelskiego mają zwolnienia/czystki w późniejszych latach. Idąc takimi tropami wspomnieć należy denazyfikację w Niemczech. podobne czystki nastały w latach 90-tych i dotyczyły wszystkiego a jedynym kryterium było to czy pracował w PRL czy nie. Przesada, gruba przesada. Gdyby przetrzebiono wojsko z elementów post-peerelowskich to nie był by wojska prócz poborowych. Po co więc szermować takimi generalizacjami. Każda zaś armia posiada wydzial propagandy [nazwa jest różna] skierowany w dwie strony: na zewnątrz - mający pokazać że nasza armia to potęga i skierowany do wewnątrz mówiący że wy jesteście wybrańcami narodu bo nasza armia to potęga którą tworzą wybrańcy narodu czyli wy. Do tego gazetki, spicze [jak się to ładnie nazywa], zmiany wart, prezentuj broń etc Problem w tym, żę jak doskonale wiesz, a skrzętnie to przemilczasz do zadań Informacji Wojskowej nie należało w głównej mierze organizowanie akademii i światecznej zmiany wart. Sprawą "TUN" to przykład akademii, czy reklamowania potęgi armii? Po co zakłamywać rzeczywistość? "Pytałem wiele razy - dlaczego teraz nie przejmujemy się kiedy policja armatkami wodnymi i kulkami gumowymi "schłądza rozpalone głowy" hutników, górników i innych" Ja na ten przykład przejmuję się jedynie wtedy - kiedy nie schładza. A żeby być formalistą, zadam pytanie w ramach takiegoż schładzania to ile ofiar śmiertelnych ma na swym koncie III/IV RP a ile PRL Po odpowiedzi kolegi FSO łatwo zrozumiemy, że jednak jest różnica. W kwestii zasadniczej - Jaruzelski ma prawo pojechać, z różnych względów, i najlepszym dlań rozwiązaniem było by - nie jechać.
  18. Charles de Gaulle

    W kontekście niebywale ofensywnej polityki Moskwy względem Francji, nie do końca posunięcia generała są tak niebywałe: Ale i tak wkrótce (w marcu 1959 r.) generał uznał wyraźnie prawo Niemiec do zjednoczenia tylko w istniejących granicach. Jak na zachodnią głowę państwa AD 1959 posunięcie niebywałe Acz generałowi trzeba oddać szacunek, choćby wspominając jaką zadrą musiała być dlań kwestia Instytutu Francuskiego i sprawy: Yvonne Bassaler, Andre Simona Robineau i Etienne Decaux
  19. Peter Paul Rubens

    Takie były preferencje epoki; co ciekawe pomimo pewnej bujności kształtów... nawet rubensowskie kobiety miały podobne proporcje co symbole seksu typu M. Monroe.
  20. Kameralizm literatura

    No bo i materiałów mało. Gerhard Dünnhaupt:"Paul Jacob Marperger (1656-1730)", in: Personalbibliographien zu den Drucken des Barock, Bd. 4. Stuttgart: Hiersemann 1991, S. 2638-72 W. Ćwik, Historia administracji, Zamość 2004. G Górski, Historia administracji, Warszawa 2002. H. Izdebski, Historia administracji, Warszawa 2001. T. Maciejewski, Historia administracji, Warszawa 2006. D. Malec, J. Malec, Historia administracji i myśli administracyjnej, Kraków 2000.
  21. Ależ terytorium GG to był właśnie teren okupowany w odróżnieniu od ziem wcielonych. Cóż za różnica w nomenklaturze: ziemie okupowane czy Generalna Gubernia ? To tak lekko OT organizację quasi niepodległych państwek [-> Słowacja], Słowacy mając w teorii własny rząd, terytorium państwowe dostawali wytyczne z Berlina na to na co muszą się zgodzić Czyli PRL to quasi niepodległe państwko? Nie wiem czy akurat fakt kapitulacji był czynnikiem istotnym; przegranym wreszcie można podyktować wszystko. Francja miała swoje Vichy, a Czesi - nie.
  22. Charles de Gaulle

    Powiew pożądanego zachodu, dla społeczeństwa to były nadzieje na jakieś otwarcie, czy to konsumpcyjne, czy to w sferze świadomości. Propaganda w prasie też musiała mieć pewne oddziaływanie na emocje społeczne. Winogradow sugerował by w polskiej prasie ukazywały się serie artykułów przyjaznych względem Francji i poszerzenie kontaktów z burżuazyjnymi politykami Francji. /za AMSZ z 8, t. 562, w 43, P. Ogrodziński do S. Skrzeszewskiego 23 X 1953/ De Gaulle tradycyjnie był dobrze odbierany zarazem dlatego, iż trudno mu przypisywać współudział w ustalaniu statusu Polski. Zarazem do Polski docierały głosy jak wypowiedzi Aumerana, Lebona, Daladiera, w ZN (1954) o obronie zachodniej granicy Polski. Wszystko to razem stwarzało przychylny klimat.
  23. Noo Słowacja wykształciła się wcześniej... Jaka forma była najskuteczniejsza? Względem czego, dla okupanta? Działały względy praktyczne i ideologiczne. Trudno tworzyć kolaboracyjny rząd - na terenach okupowanych, których przyszłym celem ma być li jedynie dostarczanie taniej siły roboczej. Inny status należał się (tu względy ideologiczne) państwom bliższym "rasowo", gdzie poparcie dla Niemców było znacznie większe.
  24. noo o Basię to na pewno nie chodzi... zanadto ułatwiłeś Może kolejne pytanie?
  25. Idący człowiek...

    Degas to to nie jest, ale rzeźba ma coś w sobie. Snobizmem pełną gębą to było kupno dzieła „Lullaby Spring” Damiena Hirsta - szafka z 6136 ręcznie wykonanymi pastylkami, za 9,7 miliona funtów. A wszystko na prawdziwie wielką skalę rozpoczął mój ulubieniec Andy Warhol.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.