-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
Na czym znacząco wzbogaciła się Maria Antiocheńska?
-
Statek pułapka Więcej: http://translate.google.pl/translate?hl=pl...next&anno=2
-
Quiz-Polska Okresu Wolnej Elekcji
secesjonista odpowiedział Kadrinazi → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Paweł Palczowski? -
Niemcy czy Rosjanie?
secesjonista odpowiedział Albinos → temat → II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
A to dobre... secesjonista: przecież Stalin i jego pomagierzy nie przesiedlali małorolnych chłopów, biedoty wiejskiej, zagrodników czy tych co mieli ledwo co... To ja poproszę o źródła wskazujące na taką selekcję. Nie wysiedlano osób które potrafiły postawić trzy krzyżyki, ledwo dukali słowo pisane i pisali cokolwiek. To ja poproszę o wskazanie źródeł w których pisze się, że przy przesiedleniach stosowano jako kryterium poziom analfabetyzmu. proba wpojenia im przekonania, że są odrębnym narodem majacym swoje włąsne prawa Jak wiadomo w ZSRR szczególnie duży nacisk kładziono na prawa narodów. Przekonali się o tym m.in. Niemcy nadwołżańscy, Tatarzy krymscy, Ingusze, Karaczaje, Kałmucy, Turcy meschetyńscy, Azerzy, , mieszkańcy republik nadbałtyckich... -
Pani doktor nie znam... stąd trudno ocenić co dlań jest zrozumiałe Aly G. Aktion T-4 Berlin 1987 Aly G. Die Aktion Brandt - Katastrophen - Medizin und Anstaltmord w: Beiträge zur nationalistischen Gesundheis und Sozialpolitiki Berlin 1985 Baader G., Schultz U. Medizin und Nationalsozialismus Bleker J., Jachertz N. Medizin im Dritten Reich Burleigh M. Tod und Erlösung. Euthanasie in Deutschland 1900-1945 Fenner E. Zwangssterilisation im Nationalsozialismus Hautval A. Medicine et crimes contre l'humanité Klee E. "Euthanasie" im NS-Staat Petr W. Germany's sterilisation programm. American Journal of Public Health 1934 nr 24 Schmuhl H. Rassenhigiene, Nationalspzialismus, Euthanasie
-
Coś tam mam, a jakie języki wchodzą w grę?
-
A co do strategii Hezbollahu to sztuczka polega na tym że żadnych linii nie ma. Poszczególne oddziały prowadzą ogień najpierw z jednych pozycji (położonych około 10 kilometrów od granicy z Izraelem), a następnie uciekają na północ zanim nadlecą izraelskie F-16 i zbombardują miejsca z których prowadzono ogień. Ostatecznym bastionem Hezbollahu są południowe dzielnice Bejrutu (położonego 90 kilometrów od granicy). rozumiem, że Izrael jest na tyle głupi by tej sztuczki nie rozpoznać, tudzież nie jest w stanie przekroczyć limesu 90 km i zbombardować ostatniego bastionu? Florek-xxx ja już znam twe opowieści... z historycy.org czyżby ban?
-
Co do czego być ostrożnym? Do zdjęcia z daczy?
-
Edward Śmigły-Rydz i ocena jego poczynań w II RP
secesjonista odpowiedział Gnome → temat → Biografie
Na marginesie dyskusji, naiwne pytanie: Czyż Sikorski nie był wojskowym? Czyż Sikorski nie był dowódcą (czyimś)? Czyż Sikorski nie uciekł? ... czemuż nie ma kolega FSO oskarżeń pod adresem Sikorskiego o to, że zbiegł z pola walki? Selektywna wybiórczość? -
Niemcy czy Rosjanie?
secesjonista odpowiedział Albinos → temat → II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
Jak łatwo jest pisać ogólne dyrdymały... To niby Stalin i jego podwładni stosowali selekcję? Zabijali odpowiednich Polaków nie ruszali innych... może i tak, ale jak na razie piszesz dyrdymały. Przedstaw dane liczbowe tyczące się ofiar sowieckich zbrodni i represji uszeregowane pod względem: narodowości pozycji społecznej religii funkcji sprawowanych Jeśli ich nie znasz, oznacza to jedynie, że cały twój wywód pozbawiony jest bazy faktograficznej. Poproszę więc o argumenty liczbowe, które wspierają twój ogląd. -
Rewindykacje cerkwi prawosławnych
secesjonista odpowiedział arnold → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
W świetle danych ministerstwa duchowieństwo prawosławne nadal użytkowało ok. 430 świątyń pokatolickich, po odliczeniu 170 nieczynnych, zburzonych lub przerobionych. Natomiast Kościół prawosławny według obliczeń strony ukraińskiej stracił na rzecz katolików w latach 1918-1924 ok. 500 obiektów sakralnych, uwzględniając w tym świątynie zamknięte, zburzone lub przerobione. W świetle tego opisu to strona katolicka zyskała raptem 70 świątyń. Zupełnie nie wiem jak można odzyskać zburzoną świątynię, chyba że chodzi o teren. -
Innym słowy dla ludzi interesujących się historią nie jest to tematem tabu, chyba że wszystkie przytoczone pozycje... to też tabu? Nie ośmieszajmy się; czym innym jest ogólna wiedza społeczna czym innym rozpoznanie aspektu przez historyków. Sam dałeś odpowiedź, że historycy wiedzą i piszą o tym... brak jedynie monografii
-
To z jednej strony jest to temat tabu, czy nie; w kontekście wymienionych nazwisk? Wańkowicz - to raczej nie jest źródło historyczne... a jak się mają jego lata tworzenia do tematu tabu? To od kiedy jest owe tabu? Wciąż czekam na owe źródła, bardziej wiarygodne niż pisarze i publicyści? Gustlig z Czterech Pancernych i Berling jako źródło informacji? To chyba kpina, na tym poziomie dyskusji? Osmańczyka znam - co tylko dowodzi, że nie do końca jest to temat tabu, jak twierdzisz
-
Tu się zgodzę z Wolfem Temat jest ciekawy i wart wydzielenia do osobnego wątku. Wciąż nie wiem jednak skąd czerpiesz swe zestawienia, nie zechciałbyś podać bibliografii tyczącej tej tematyki?
-
Oblacja, czy aby całkowite oddanie się Bogu?
secesjonista odpowiedział kalki → temat → Kościół i religia
Drogi kolego kalki ty zacząłeś ten temat, więc bez wątpienia dysponujesz większym zakresem źródłowej wiedzy ode mnie... ale jaki odsetek tych dzieci wywodziło się z rodzin znajdujących się na samym dole drabiny społecznej? Jeśli spojrzeć przez pryzmat całego średniowiecza, to śmiem twierdzić, że mały. A na czym opierasz swe przekonanie? skoro istniał częstokroć kołowrót to czemu biedni nie mogli skorzystać z takiej drogi awansu swego dziecka? Patrzenie przez pryzmat całego średniowiecza nie jest chyba odpowiednie... wreszcie oblacja zmieniała swe znaczeni, jak i obostrzenia. Masz jakieś szersze dane źródłowe w tej tematyce? -
Niemcy czy Rosjanie?
secesjonista odpowiedział Albinos → temat → II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
Przy okazji jest to tylko teoria, praktyka zwykle jest nieco inna... I znów się muszę w całości zgodzić z FSO, praktyka była znacznie inna - znacznie gorsza. -
Edward Śmigły-Rydz i ocena jego poczynań w II RP
secesjonista odpowiedział Gnome → temat → Biografie
Nie zmienia to wszystko faktu, że zasadniczo wszyscy uciekli, pytanie zasadnicze to jest: Po co? Czy żeby uciec, czy też aby odtworzyć armię, co w warunkach krajowych nie wydawało się raczej możliwe. Pytanie czy chcemy wodza, który zawsze ginie dając przykład niezłomnego bohaterstwa, czy wodza który dba o realność i umie rozpoznać sytuację? Zamiast ginąć stara się odtworzyć armię. Jakoś nie widzę by nawoływano by nowy wódz naczelny przedostał się do kraju by stąd kierować walką, jak to niby na wodza naczelnego przystało. Moja ocena Rydza jest mocnonegatywna, ale nie popadam w przesadną megalomanię i nie wymagałbym odeń krwawej i bezsensownej ofiary. byl Naczelnym Wodzem, którego "psim" obowiązkiem byla wierność Ojczyźnie i kilka podobnych spraw, na które przysięgal. Poza tym sam wojskowy kodeks karny, wspomina w rozmaitych artykulach, że za jakąkolwiek ucieczkę z pola walki, A z jakiegoż to pola walki zbiegł Rydz? Jako znawca kodeksów i przepisów owych czasów przytocz odpowiedni fragment, który precyzuje pole walki... cała Polska? Wierność Ojczyźnie to nie fanfaronada i ginięcie setkami, ale realne ocenienie możliwości i stosowanie się do warunków. Na marginesie na ile w tym kontekście jaki stworzyłeś Jaruzelski był wierny swej Ojczyźnie, a na ile poleceniom Większego Brata? Jego też tak oceniasz, czy też jak to zazwyczaj piszesz trzeba uwzględniać ówczesne realia w których się poruszał... -
Jak to miło, że powrócił stary, dobry FSO - z którym mogę się; jak to nierzadko bywało; nie zgodzić. Spory wokół Miłosza... skoro jak sam powiadasz: sama zgoda zależy od wladz kościelnych To przypomnij nam wszystkim gdzie spoczywa Miłosz?
-
Pojednanie polsko-rosyjskie
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Oo rany... znów się muszę zgodzić z FSO (jakież to deprymujące) nastąpił pewien przełom wiele gestów Rosjan, i tych szarych obywateli i władz wykracza daleko poza konwenans i protokół dyplomatyczny. No i ostatnie wypowiedzi Miedwiediewa wprost mówiące o sprawcach mordów w Katyniu... Rosjanie mnie zadziwili, jak to dawno nie było... i to pozytywnie. Na ile to trwałe - zobaczymy. -
ad Wolf: Niesłyszalem o tysiącach internowanych w 1980 działaczach "Solidarności".Co do internowanych w stanie wojennym-po 13 XII 1981 to w X 1982 pozostało ponad 200 osób internowanych,w listopadzie zwolniony został L.Wałęsa zaś do grudnia- zamknięto ośrodki dla internowanych. Myślę, że ciekawy bądź to uczynił czeski błąd, bądź miał na myśli rok 1980 jako początek typowania w ramach akcji Malwa. Z pewnym niepokojem obserwuję jak zaczyna się manipulować informacją podając ją w niepełnym objaśnieniu. Skoro kolego Wolfie piszesz o pozostających 200 osobach; co wygląda całkiem normalnie i można to przyjąć za obraz całkiem liberalnej władzy; to wypada dopełnić to wyliczenie o tych nieliczonych 4 800 osobach, które siedziały wcześniej... ad ciekawy: Nie zgadzam się z twym zdaniem, że nie należy periodyzować w jakiś sposób okresu PRL-u, istnieją znaczące okresy stalinizmu, i różnorakich odwilży, czy otwarć - które nie do końca uznałbym za markowane przez władze. ad Wolf: OT czy dlaczego 60 tysięcy pojmanych na ostfroncie wehrmachtowców zadeklarowało polską narodowść a poruszać publicznie tematu masowej mobilizacji do wojska prowadzonej przez Niemców na odzyskanych Śląsku i Pomorzu,jej skali (i śmierci wielu wielu tysięcy z nich na frontach-jak np gefreitra Wehrmachtu Jankowskiego-ojca znanego prałata z Gdańska -na Ostfroncie ) nikt nie chce. Tematem tabu ,nieporuszanym i ogólnie nieznanym jest także w Polsce fakt-że w okresie po klęsce Armii Polskiej we Francji 1940 aż gdzieś do wiosny 1944 więcej Polaków,Ślązaków,Kaszubów (w wielu przypadkach-przyszłych żołnierzy PSZ czy lWP a niejednokrotnie i b.żołnierzy Września-jak np minimum 7 spośród b.obrońców Westerplatte ) walczyło w armii czynnej/na frontach w mundurach koloru feldgrau(w niemieckich siłach zbrojnych) niż walczyło wówczas czynnie na frontach w szeregach polskich jednostek sformowanych przez adwersarzy Osi . Tysiące ludzi na Śląsku ,Pomorzy czy w Wielkopolsce walczyło w II wojnie światowej nawet w trzech armiach-we wrześniu 1939,potem w Wehrmachcie a w końcu-w PSZ albo lWP. Ja tam nie wiem co dla Ciebie, czy twego środowiska jest tabu i co pod tym rozumiesz. Bo jakoś takowego nie widzę. Właśnie mam przed sobą biuletyn IPN w całości poświęcony podobnej tematyce, gdzie omawia się losy osób od Wehrmachtu do PSZ... jakież to straszne tabu, że tak jednostronna instytucja o tym pisze? Kolega Wolf pisząc o członkach WH zapomniał przytoczyć podstawowej liczby dla oceny tego aspektu... czyli ilu się zgłosiło na ochotnika? Chyba, że mamy stawiać zarzut wcielonym siłą? Pierwsza rejestracja z 1940 r. przeprowadzona przez Wehrbezirkskommando na Górnym Śląsku objęła 33 roczniki circa 3 mln osób. Mitem jest też myślenie, że do WH wcielani byli wyłącznie ludzie którzy zadeklarowali się do trzech pierwszych grup DVL, vide losy aresztowanego Teofila Biolika. /Alojzy Lysko Losy Górnoślązaków przymusowo wcielonych do Wehrmachtu/ To jest taki sam temat tabu, jak istnienie wspomnianego przez Andreasa komiksu o Monte Cassino wydanego przez IPN, wniosek - warto czytać uważniej.
-
Tworzysz nową i niebezpieczną rzeczywistość, ktoś może być podejrzany poprzez to, że ktoś się z nim skontaktował - co jeszcze jest zrozumiałe... ale danie za to wyroku śmierci - to już coś monstrualnego. Dla mnie zbliżasz się nie tylko do fałszowania ówczesnej rzeczywistości, ale poniekąd do usprawiedliwiania metod UB-e. Tak rozkładasz akcenty, że mam wrażenie iż czytam o innej rzeczywistości. Mamy rozpolitykowany rząd emigracyjny, gdzie kanapy, koterie, opcje, plączący się agenci różnorakich wywiadów i potem państwo PRL-u gdzie w zasadzie surowo, ale zgodnie z przyjętymi normami służby bezpieczeństwa walczą z bandami i imperialistycznymi agentami. Skazuje się ludzi bądź wskutek zgromadzonych dowodów, bądź wskutek przyznania się do winy (m.in. wskutek tortur) - ot normalne działania państwa i jego organów. Normalnym w tym kraju jest też to - że skazanych można nie tylko ułaskawić, potem zrehabilitować, ale nawet przywrócić do służby. Zaiste normalny kraj... tylko tak trochę dziwno i straszno
-
Mam nadzieję, że Wolfie nie chcesz mnie przekonywać do wiarygodności zeznań wymuszonych torturami? Skalski zostałby skazany nawet bez przyznania się, takie akurat wtedy były wytyczne i realizowano je wszelkimi metodami.
-
Noo... ale pośród nich raczej nie tylko Słowianie, kilku Azjatów też się znajdzie. Pomimo wszystko, to nie widzę powodów by zaprzeczać znaczącemu skokowi w rozwoju kilku gałęzi przemysłu w okresie tzw. rewolucji przemysłowej.
-
Po części na ocenę PRL-u sam odpowiedziałeś Wolf swym postem: .Emisariusz zaprzeczył jakoby pozyskał Skalskiego(wykładowcę szkoły Orląt)do współpracy ale to Skalskiemu nie pomogło. Dowody trudno też było zebrać organom bezpieczeństwa PRL. To czemu siedział oczekując na wyrok śmierci? O sytuacji w PRL świadczy fakt, że człowieka "z czapą", którą otrzymał bo taka była akurat polityczna linia, można już po 7 latach zrehabilitować, bo akurat zmieniła się linia partii. A Szkice... to dopiero 1969 r., acz było wiele wznowień. I wciąż czekam na ten IPN-ski komiks Andreasie
-
Ano i widnieje, że wchodzi w życie dnia 8 V 1945 o godz. 23.01 cz.śrdk. europejskiego, lecz diabeł tkwi w szczegółach: I akt kapitulacji podpisany na podstawie radiowych pełnomocnictw admirała Doenitza przez Jodla, Oxeniusa i von Friedenburga w Reims, w kwaterze SHAEF o godzinie 1.30 (bądź 1.41) dnia 7 V 1945. II akt kapitulacji na żądanie władz radzieckich w Karlshorst w Berlinie, w kasynie szkoły saperów w nocy z 8 na 9 maja 1945 roku o godzinie 0.16 w kwaterze generała Żukowa. Ze strony niemieckiej akt kapitulacji jako przedstawiciel Wehrmachtu podpisał marszałek Wilhelm Keitel, jako przedstawiciel Kriegsmarine admirał Friedenburg. Stąd właśnie ów Dzień Zwycięstwa strony radzieckiej, w tym dniu, a nie ze względu na strefy czasowe. Po cóż zaczarowywać rzeczywistość. ad Andreas : Niedawno przeczytałem komiks o Monte Cassino wydanego przez IPN... paskudne aluzje, jaka ta Rosja Sowiecka była zła... Tak sobie myślę, że szczególnie dobra to również nie była. Może to jedynie kwestia różnicy wieku i doświadczeń. A możesz powiedzieć coś więcej o tym komiksie IPN-u, bo coś zupełnie nie kojarzę???