-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
To myślę, że warto przypomnieć sobie tytuł i argumentację tam podaną, raczej powszechnie znanym faktem jest to, iż przed rydwanami była już konnica. Stąd trzeba by domniemywać, że w strasznie krótkim okresie czasu nastąpiło skarłowacenie koni (a taki regres w genetyce nie jest do tej pory znany) tak, że nie można było ich dosiadać i trzeba do tego było li tylko rydwanów. Jakaś kolejna rewelacja? Na marginesie jestem w stanie przedstawić dowody, iż istnieli jeźdźcy zanim nastały rydwany...
-
Przyczyna powstania Imperium Rzymskiego
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Jak słusznie zauważył Furiusz robi się znacząca dygresja... Może warto wydzielić wątek poczynania Rzymian w Albionie? ad loterlohan: Z przykrością stwierdzam, że nie jest kolega w stanie odpowiedzieć na żadne z mych pytań i wątpliwości względem Piktów i jego myślenia o tej nacji, co gorsz kolega który tak często napomina innych o czytanie źródeł, wydaje się, że ich nie zna. To co piszesz to o dziwo i pewnie niezamierzenie broni mojego zdania, bo wychodzi że Rzymianie mieli straszliwe kłopoty właśnie z Piktami Mało mych zdań jest niezamierzonych. Ja wskazuję nie tylko, że Rzymianie mieli straszliwe kłopoty z ujarzmieniem Piktów, ja również wskazuję, że kolega loterlohan ma straszliwe kłopoty ze źródłami pokazującymi jak to Rzymianie z łatwością radzili sobie z brytyjskimi Piktami. A taka była kolegi teza. Oczywiście kolega loterlohan doskonale zdaje sobie sprawę, że zestawienie: brytyjski Pikt, to już nie tylko ahistoryzm, ale wręcz oksymoron. /Szczególnie w wojnach z Partami czy póżniej Persami, gdy przeciwko Rzymowi , nie stają greckie polis , które nie mogą się ze sobą dogadać, jak w czasie ekspedycji Korneliusza Sulli, czy brytyjscy Piktowie,/ Ja wręcz wskazałem, że kolega podaje przykłady które by były odpowiednie, jako jego argumentacja w poprzednich postach, ale zarazem wykazałem, że kolega zupełnie nie ma pojęcia jak przebiegały relacje militarne pomiędzy Albą a Rzymianami. A co masz po podbiciu Szkocji? Muszę kolegę zmartwić, ale w tym okresie Szkocja nie istniała. Rzym szuka cywilizacji, które może podbić a nie łąk , bagien i lasów. Podbij Egipt i Afrykę północną, to masz zboże. A co masz po podbiciu Szkocji? Podatki? Na cóż więc by były próby (nieudane) podbicia Éire i Kaledonii? Nie będę wchodził w jakieś niekończące się dygresje. Skoro się samemu napisało o Piktach, nie mając o nich wiedzy... raczej warto rzeczywiście wycofać się z tego aspektu rzymskiej działalności. Ale tak nie bedę ci dokuczał i podpowiem że armia rzymska nie była specjalnie przygotowana do walki w lesie ani na bagnach. To zapraszam do obecnej Szkocji, jak się okazuje są tu również góry; lasów nie tak wiele jak w Germanii; a to właśnie góry - kiedyś stanowiły bazy wypadowe Piktów. Rozumiem, że w kwestii Piktów już nie bedzięsz mi dokuczał... Ad Furiusz: Twa strategia ma wiele zalet, i zgadzam się w całej rozciągłości, że Brytania jak na swe znaczenie wiązała zbyt dużo sił; o wspomnianych 15% sam już pisałem Zwyczajnie łatwiej byłoby moim zdaniem wybić ludność miejscowa, podbić ja i zniewolić, raz na zawsze niż pozwalać sobie na takie marnotrawstwo siły Problem był jeden... jakoś wcale (i skutecznie, na dodatek) nie chcieli dać się wybić. -
To jak Platon miał na imię? Zaprawdę sądzisz, że studenci historii nie wiedzą do czego służył krater? Wątek wydaje mi się ciekawy, ale poproszę o jakieś rodzynki...
-
Przyczyna powstania Imperium Rzymskiego
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Nie rozumiemy się na podstawie tak zasadniczej, że aż śmieszno. Źródła podałem, teraz poproszę o źródła wiedzy kolegi o tym jak to Rzymianie z łatwością radzili sobie z Piktami, bo takie stwierdzenie u kolegi padło. Argumentację podałem rzeczową i dość jasną, wystarczy w punktach pokazać w którym zdaniu (gdzie użyłem słów: kolega loterlohan przeoczył... ) pomyliłem się, bądź stwierdzam nieprawdę. Podać własne źródła, które mówią coś przeciwnego. Innymi słowy i prościej - proszę opisać jak to Rzymianie wiedli boje z Piktami, z jakim rezultatem, i jakie ich terytoria zajęli. -
Quiz Starożytność
secesjonista odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Instrument nawigacyjny? -
To raczej nadto wolne skojarzenia. Ja bym poszukał zarówno w pracy Witruwiusza, czy Bitona; jak i opracowaniach dokonań naukowych: Polyidosa, Chariasa, aleksandryjskiego Dionizjusza, czy Ktesibosa. Poszedłbym również w kierunku rozwoju polybolos. Można przeszukać zasoby: http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://...ved=0CAsQ9QEwAQ
-
Przyczyna powstania Imperium Rzymskiego
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Ponieważ mam czasem kłopot z przyswajaniem faktów o jakich pisze kolega loterlohan i zrozumieniem sedna jego wypowiedzi, więc proszę go o wyrozumiałość gdybym znowu coś pomylił. Z tego wszystkiego zrozumiałem, że kolega loterlohan nie zauważa jakiejś błyskotliwości wojsk rzymskich choćby z Partami, czy Persami... za to z brytyjscy Piktowie to już inna sprawa, tu Rzymianie nie mieli kłopotu. Otóż Rzymianie mieli ogromne kłopoty z Piktami, jak zresztą z innymi ludami z terenów Alby. Owi miłośnicy urzetu sprawiali kłopoty Rzymianom, ich poprzednikom, jak i następcom. Przegrywali bitwy, ale i wygrywali; i to na tyle często by Kaledonia nigdy nie została ujarzmiona przez Rzymian. Kolega loterlohan przeoczył co stało się ze stolicą Britannia Inferior - Eboracum. Kolega loterlohan przeoczył czemu IX Legion (Hispana) musiał zostać wymieniony przez VI Legion (Vetera Victrix) Kolega loterlohan przeoczył burzę jaką ledwie co powstrzymał w 367 r. Teodozjusz Kolega loterlohan przeoczył w jakim celu na Wyspy Cynowe musiał podążyć w wielkim pośpiechu w 396 r. Flawiusz Stilichon Kolega loterlohan przeoczył, że jakoś żadnemu Rzymianinowi nie udało się położyć ręki na Kamieniu z Glamis Manse, że nie wspomnę o choćby próbie skolonizowania okolic. Kolega loterlohan przeoczył, że Rzymianom nie udało się przekroczyć trwale linii na północy, wyznaczonej przez ziemie Brygantynów. W kontekście ogólnym sytuacji na Wyspach i zdolności militarnych Piktów i ich dzikich pobratymców z północy: kolega loterlohan przeoczył fakt, iż w Albionie musiały stacjonować, aż cztery legiony, które w 43 r.n.e. stanowiły prawie 15% sił cesarstwa, i musiały tam stacjonować cały wiek. Więcej legionów utrzymywano jedynie w Meosii. Kolega loterlohan przeoczył,przeciw komu musiał zawezwać pomoc Vawr-Tigherne w osobie Hengesta i jego ludzi. Kolega loterlohan przeoczył, że jeszcze w VI w. Piktowie zdobyli Argyll będące w posiadaniu królestwa Dal Riata. Kolega loterlohan przeoczył nieomal anihilację królestwa Dalriady Kolega loterlohan przeoczył, że to tylko z łaski piktyjskiego króla św. Kolumb otrzymał Ionę. Kolega loterlohan przeoczył jakie lanie Piktowie sprawili 20 V 685 r. Nortumbrianom pod Dunnichen, stopując ich na zawsze na linii rzeki Forth. kolega loterlohan przeoczył późniejsze zapiski Czcigodnego Bedy: "... żaden angielski władca w Brytanii nigdy się już potem nie odważył wypowiedzieć wojny Piktom". Wreszcie kolega loterlohan przeoczył, sprawę zdawało by się tak oczywistą, jak fakt, iż zasadniczo południowa granica Piktów nie uległa zmianie od V do IX wieku. Co wydaje mi się nieprawdopodobnym, by tak szeroki zakres czasowy mógł umknąć komukolwiek interesującemu się starożytnością. A Piktów wykończyła asymilacja kulturowa związana z zapoczątkowaną przez św. Niniana chrystianizacja, oraz walki z tzw. Wikingami. Jako, że mym zdaniem kolega loterlohan dość pochopnie przywołał Piktów, w nieodpowiednim mym zdaniem kontekście, pozwolę sobie koledze zwrócić uwagę na pozycje: A.S. Robertson The Antonine Wall: a Handbook to the Surviving Remains I. Handerson The Picts L. Lang, J. Lang The Picts and the Scots I. Adamson Cruthin: The Ancient Kindred E. Gibbon The Decline and Fall of the Roman Empire S. Johnson English Heritage Book of Hadrian's Wall K. Braningan Roman Britain H. Benario A Commentatory on the "Vita Hadriani" in the "Historia Augusta" A. B. Scott The Pictish Nation: it's People and it's Church W. D. Simpson Saint Ninian and the Origins of the Christian Church in Scotland P. Salway Roman Empire E. Sutherland In Search of the Picts J.N. Myres The English Settlemant's D. Hume A History of England from the Invasion of Julius Cesar to the Revolution of 1688 E. Murray Peace and Adventure: The story of Iona A.D. Divine The North-West Frontier of Rome. A military study of Hadrian's Wall The Problem of the Picts red: F.T. Wainwright Ad inne posty kolegi loterlohana, jestem cokolwiek zagubiony w bogactwie myśli względem armii, które wydają mi się cokolwiek sprzeczne, zacytuję: Była liczna ale beznadziejna Gdyby Greków czy Macedończyków, spotkały Takie kanny albo Las Teutoburski byłoby po nich. Natomiast Rzym się umie zbierać po klęskach. Była liczna ale beznadziejna Rzym walczył z tym kogo mógł pokonać i w miarę rosnącej potęgi wojował z coraz większymi. Była liczna ale beznadziejna A sukces to systematyka podbojów rozciągnięta na wieki. Była liczna ale beznadziejna Rzymska armia pokonywana wielokrotnie uczy się, a to słonie wprowadzają, a to uczą się budować statki. Była liczna ale beznadziejna Gdy przeciwnik Rzymu miał słabego wodza to jego państwo padało, Jak rzym miał słabego to się odtwarzał armię, zmieniał konsula i znów na wojnę. To mnie się widzi w świetle tego, że była to całkiem niezła armia nastawiona na cele nie tylko taktyczne (bitwa), ale i strategiczne (utrzymanie prowincji, czy ekspansja). Doskonale koordynowano potencjał demograficzny, możliwości administracyjne i walory militarne. pierwsze słyszę, że armia potrafiąca się uczyć, i czerpać z nowinek - zwana jest beznadziejną. -
Quiz Starożytność
secesjonista odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Noo proszę, gregski nie tylko palmy, daktyle, czarnobrewe hurysy ma w głowie, zapędził się aż do Chin. Prawidłowo. -
Najlepsza armia II Wojny Światowej
secesjonista odpowiedział Albinos → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
kolega segovia pewnie nie zauważył, ale w wypowiedzi FSO tkwi pewna nuta ironii, a może nawet doza sarkazmu. bo kto pilnoał transportó do oswięcimia kto robił łapanki Gdybym był złośliwy to podpowiedziałbym, że nie tylko OrPo, ale i: Policja Polska Generalnego Gubernatorstwa czy Żydowska Służba Porządkowa na marginesie... ciekawi mnie gdzie mieścił się oświęcim? I cóż zacz? -
Czy w tej, jak widać jedynej pozycji ("Dzieje wypraw krzyżowych" Runcimana) z której kolega loterlohan czerpie swą bogatą wiedzą, jest coś na temat: Asasisni ukrywaja swoją religię ale sa na każdym muzułmańskim dworze. Doskonale zakonspirowani agenci. I doskonale oddani. Pytanie o źródła tak tajemnej wiedzy kolegi loterlohana wciąż wiszą w powietrzu...
-
Kraków podziwiam i lubię, ale co to ma do manewru Koniewa? więcej źródeł o tej wspaniałej akcji, która miała na celu uratować historyczną substancję Krakowa, prócz twych zachwytów nad samym niezniszczonym miastem?
-
Baal-kozioł?
-
Niestety to nie jest źródło do wypowiedzi: Asasisni ukrywaja swoją religię ale sa na każdym muzułmańskim dworze. Doskonale zakonspirowani agenci. I doskonale oddani. Baa, to nie tylko nie jest źródło, a tylko opracowanie. [zmoderowano / Nar] Proponuję przeczytać, prócz ogólnych syntez, choćby: Jerzy Hauziński, Muzułmańska sekta asasynów w europejskim piśmiennictwie wieków średnich , Wydawnictwo UAM, seria historyczna nr 74, Poznań 1978 tegoż autora Fryderyk II Hohenstauf i asasyni. Mało znany epizod w relacji Muhammada al.-Hamwi, (w:) Ars Historica. Prace z dziejów powszechnych i polski ofiarowane G. Labudzie, Poznań 1976 Niestety nie jest prawdą, że u Rancimana jest najwięcej faktów w sprawie asasynów. Najwięcej jest w źródłach, które podałem. [zmoderowano / Nar] O samych nizarytach wiele napisała pewna Polka[zmoderowano / Nar]
-
A co z listami/pocztówkami wychodzącymi po jego śmierci... to jest dopiero ostry wist...
-
Wywiad z Robertem Kostro nt. pomysłu sprowadzenia fragmentów prezydenckiego samolotu do Muzeum Historii Polski
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Kalendarz wydarzeń historycznych 2008
Prawda jest tak, że obecnie MHP zasadniczo nie posiada praktycznie żadnych pamiątek związanych z historią Polski. Ja z chęcią poznam owe wspomniane przez Kostro pamiątki zbierane zgodnie z linią Muzeum. Jak na razie Muzeum posiada niewielki księgozbiór (zresztą od Sasa do Lasa), gdzie nawet niektóre cykliczne pozycje nie są sukcesywnie zakupywane. -
Tak samo jak nie wątpię - że w normalnym świecie, nikt nie będzie budowal państwa wedle jego zaleceń. ależ mylisz się drogi FSO, ktoś właśnie w normalnym świecie próbował i w tym ambaras... Ambaras - w skutkach.
-
Najlepsza armia II Wojny Światowej
secesjonista odpowiedział Albinos → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Przy wiedzy FSO nie sądzę by mylił funkcje NKWD i milicji... z drugiej strony trudno by mi było uwierzyć, że świadomie dokonuje przekłamań. Poczekam na wyjaśnienie słów przez autora. -
Najlepsza armia II Wojny Światowej
secesjonista odpowiedział Albinos → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
ad FSO: Nie tylko na terenach Rzeszy, w GG również działało Orpo , pod postaciami: Schutspolizei (Schupo) Sicherheitspolizei (Sipo) Gendarmerie Patrząc na ZSRR nikt nie mówi, że wojska NKWD byly dzielne, choć owszem, zdarzalo im się walczyć na regularnym froncie to, ich początkowe zalożenia byly zupelnie inne, podobnie jak zwyklych milicjantów moskiewskich pilnujących porządku czy prowadzących śledztwa w sprawie kradzieży. Poważnie? To były twym zdaniem najpowszechniejsze działania NKWD: kradzieże i pilnowanie porządku ?? To moim zdaniem lekkie zafałszowanie informacji o działaniach tej formacji. -
Drogi FSO naprawdę wierzysz w tzw. "manewr Koniewa"? Mozna prosić o źródła tej wiary, prócz propagandowych wpisów z PRL-u.
-
W sprawie asasynów źródłowo wiemy niewiele, trochę fragmentarycznych wspomnień w arabskich kronikach. Większość współczesnych opracowań może się opierać wyłącznie na jednym obszerniejszym źródle, czyli zapiskach z biblioteki Alamut dokonanych na polecenie Halaku Chana, trochę mamy u Marco Polo i w Próbach Michela de Montaigne, Burcharda ze Strasburga. Więcej wiemy o nich jako o grupie religijnej, co do ich skrytobójczych działań relacji jest mało (choć wiemy np. o zabójstwie emira Al-Bursukiego, czy Buriego i innych), poza tym wiele mordów przypisywanych asasynom, była im przypisywana na zasadzie podejrzenia en bloc. Powstało kilka opracowań na ich temat, z których większość to trochę fantazje i wariacje historyczne na temat... Mało faktografii dużo domniemań, przypuszczeń. Nawet słynny haszysz jest owiany mgłą niewiedzy, stąd częściej wspomina się o nich jako Batini. Stąd z chęcią zapoznam się ze źródłem tej informacji: Asasisni ukrywaja swoją religię ale sa na każdym muzułmańskim dworze. Doskonale zakonspirowani agenci. I doskonale oddani. Zwłaszcza, że kolega loterlohan kolejny raz halsuje wokół rzeczywistości, sekta nizarytów jest do dziś i wcale nie jest zakonspirowana. Ot tak obecnie wygląda ich konspiracja: http://ismaili.net/html/ Chyba, że kolega loterlohan ma na myśli zupełnie kogo innego, bo mi dalibóg nieznany jest termin:Asasisni Doskonale zakonspirowani agenci Przed kim? I doskonale oddani Komu? Jakoś tak sobie myślę, że nie mogą być oni: doskonale zakonspirowani, skoro nawet kolega loterlohan wie o nich Dziękuję! :-) // Nar
-
Przyczyna powstania Imperium Rzymskiego
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
ad loterlohan wcale rzymskiej armii bym nie uznał za najlepszą !!! Była liczna ale beznadziejna. prosze o przykłady bitew gdzie Rzymianie byli w mniejszosci i wygrali. Co do oceny czy była to swego czasu najlepsza armia - można mieć różną opinię. Jeśli jednak ktoś wskazuje na dwie jej cechy: była liczna była beznadziejna Po czym dodaje pytanie: prosze o przykłady bitew gdzie Rzymianie byli w mniejszosci i wygrali To logika skłania do interpretacji takiej wypowiedzi w kierunku: Rzymianie ze swą beznadziejną armią, wygrywali wskutek swej przewagi liczebnej. Zadanie pytania: o przykłady... Wskazuje, że autor tych słów uważa: a) autor kategorycznie utrzymuje, że Rzymianie nigdy nie wygrali będąc w mniejszości. b) Autorowi nie są znane takie przypadki toteż prosi bardziej doświadczonych użytkowników o wskazanie ich. c) Autorowi znane są takie bitwy, ale uważa je za nieznaczące z punktu widzenia politycznego, bądź militarnego. ad a) To jest nieprawda. ad b) To jest niewiedza, która nie uchodzi osobie mieniącej się ekspertem od starożytności. ad c) Przykład pokonania armii Bodyki wskazuje, że autor wykazuje się w tym zakresie szeroką niewiedzą. Jako, że jestem jednak człek ugodowy i z chęcią skorzystam z sugestii autora loterlohana: Treść jest jasna i zrozumiała. proszę więc czytać ze zrozumieniem albo poprosić kogoś o wyjaśnianie To poproszę kolegę loterlohana by objaśnił mi co chciał przekazać/zasugerować/osiągnąć stawiając pytanie: prosze o przykłady bitew gdzie Rzymianie byli w mniejszosci i wygrali? Jeśli prześledzić historię Rzymu to okaże się, że największe zdobycze terytorialne uzyskano wcale niekoniecznie w okresach kiedy armia była najliczniejsza, co kolejny raz kłóci się z tezami kolegi loterlohana. Moim zdaniem prócz odpowiednie administracji podbijanych ziem, właśnie w wojsku tkwiła siła Rzymu, i nie w jego liczebności, ale jego organizacji. -
Strzał niecelny... chodzi o Polaka
-
Ranking cóż ma uwzględniać, pod jakim kontem mamy dokonać oceny?
-
Ciekawostki: http://81.210.9.116/~apacz/smf/index.php?topic=10906.0
-
Desanty spadochronowe i morskie na terytorium PRL
secesjonista odpowiedział Wolf → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Dzięki, zupełnie przeoczyłem tę pozycję.