secesjonista

Moja orientacja polityczna, prosta jest jak mój polemiczny charakter, wątki libertariańskie ścierają się z konserwatywnym spojrzeniem na grupy społeczne, a gdzieś z offu krzyczy stary diablik z Międzymiastowki Anarchistycznej...

W tym brak logiki - dobra stołowe służyły, temu ku czemu zostały przysposobione z nazwy. Dochody z tenut królewskich nie są li tylko dochodami króla, chyba że przeoczyłem coś w formalno-prawnym określeniu królewszczyzn.

Oj chyba był starszym...

Nowy Dionizos?

ad Wiesław z Bogdańca: Jak wielkim był strategiem świadczą słowa: "Nie ma takiej fortecy, która by się oparła osłu z workiem złota na grzbiecie." Znane są w dziejach miasto, co temu się oparły.

Ile W.B. włożyła do puli w pewnym okresie i ile wyciągnęła z tego korzyści...? Zaś tzw. demokracja szlachecka szla po kasę do krajów ościennych i / lub magnatów [to wersja krajowa] i zgodnie z tym glosowala na sejmikach... A to niby przez cały okres demokracji szlacheckiej? Poproszę o fakty, z okresu który nie jest schyłkiem, bo banialuki kolega FSO prawi.

Państwo stara się zarządzać wszelkimi sferami życia: ekonomicznego, społecznego i kulturalnego. W tym zakresie mieści się oczywiście centralne planowanie produkcji, gdzie nie jest istotny rachunek ekonomiczny, czy popyt -a priorytety polityczne. Myślę, że FSO wyłoży to dobitniej i bardziej szczegółowo.

To ja tylko poproszę byś tę krytykę uwzględniał w swych postach o PRL-u

ad Gregski: Ale chyba nie zaprzeczysz, deprecjacji kruszcu i jego ceny wskutek eksploracji Ameryki Południowej?

I na marginesie w RON-ie nie panowała oligarchia, raczej niespotykany, na tą skalę system klientyzmu.

Milli Vanilli?

Zaburzyły podstawy gospodarki finansowej europy.

A propos linku... Eee... tam o Rkatsiteli przecież wszyscy słyszeli, i innych szczepach też.

Nie wiem skąd te informacje. Niewiedza to nie hańba. Stąd pewnie kolega zapomniał o: - traktowaniu tzw. przybyszy z "Małego Egiptu" - o działalności Jana Kapistrana, czy znacznie później Sebastiana Miryńskiego, czy Achacyma Kmity - o wielu "de non tolerandis Judeis" - o rozpowszechnianym "Alfurkanie tatarskim" z 1616 r. - o wydarzeniach w Rawie Mazowickiej (1547), tumultach z 1574 r. w Osoczu, Pami, Narwi, czy Łęczycy (1639) i 60 innych wypadkach - kolega pewnie zapomniał o działaniach oddziałów legata papieskiego Fregana (1463) - czy podobne w swych zamiarach poczynania pospolitego ruszenia z 1499 r. za Olbrachta Ponieważ kolega raczej nie waży sobie omówień, a tylko źródła, zatem warto sięgnąć do pewnych postanowień: Postanowień statutów wareckich Sejm piotrkowski 1565 Sejm warszawski 1578 Oczywiście "Statuta Seymu Warszwskiego, Roku Pańskiego 1557" Ze źródeł: Volumina Legum, II, s. 13, s. 552, s 187 Teraz mamy tylko katolików, ateistów i sekciarzy, a katolicy których podobno jest 90% nie mają żadnej reprezentacji w sejmie. Dziękuję za taką tolerancję. ilość wyznawców wobec dominującej religii wskazuje na stopień tolerancji???? To poproszę o wskazanie w jakich publikacjach naukowych z zakresu socjologii, czy politologii stosuje się taki algorytm. Ja po raz pierwszy z czymś takim się spotykam. -

Jestem... wściekle i miło zaskoczony, a myślałem, że pytanie powisi dłużej. Brawo.

Czyli wszystko przeliczamy na kasę? A szlachta utemperowała... również m.in. z powodu kasy.

Nie do końca - mocna tam przekłamywano

No i oczywiście Gefrajter - ale to raczej wiesz.

Ooo jak miło... nie byłem pewien. Czas wojny to nie tylko działania bojowe, to również życie codzienne wielu osób. Oto mamy utalentowanego konstruktora z fabryki maszyn I. Zieleniewskiego w Krakowie, później pracownika Maschinenfabrik Augsburg-Nürnberg (MAN) w Augsburgu, dzięki jego projektom wykonano tam 50 silników Diesla... Kiedy Szkoła Politechniczna we Lwowie powołała go w 1914 r. na stanowisko profesora nadzwyczajnego, jego karierę przerwała wojna. Niemieckie ministerstwo marynarki nie chciało go wypuścić, dopiero 3 IX 1920 r. dotarł do Lwowa., gdzie później objął II Katedrę Budowy Maszyn (później Katedra Budowy Silników Tłokowych). Współautor podręcznika wraz z prof. O. Flöpple z Brunszwiku... W okresie II wojny światowej szkolił polskich żołnierzy. Zmarł w Winterhur w kwietniu 1945 r. O kim mowa?

Na ulicy Próżnej jest bruk drewniany, ale zaledwie przedwojenny. Toteż nie całe Chiny, ale z jedną prowincję poproszę.

26 lipca nasz Naczelny Wódz spotkał w Castiglione z generałami: Alexandrem, Leese'm i Collingwoodem. Ten ostatni pełnił niezmiernie ważną funkcję, choć nie o znaczeniu militarnym - jaką?

ja myślałem jeszcze o Swebach, ale to nie tereny obecnej Polski. Poddaję się.

ad FSO: A gdzie to masz przy parze: De Molay i Becket? De Molay występował przeciw jakiemu władcy? Zresztą w wyroku na De Molay'a miał udział i papież i król - to twoja argumentacja upada. Cluny i Awinion: Może osoba Benedykta XII? Sprawując swój urząd w Awinionie, planował wielką reformę zakonów. Benedyktynom poświęcił on osobną bullę Summi Magistri z dnia 20 czerwca 1336 r. Zgrupował on poszczególne klasztory w 36 prowincjach, wśród nich prowincji polskiej. Wśród postulatów reform znalazły się również zalecenia odbywania wizytacji klasztorów czy urządzenia studium. W nowo powstałej prowincji polskiej miał przewodniczyć opat tyniecki.. Niestety reforma Benedykta XII pozostała tylko ideą. To może go łączyć z ośrodkiem w Cluny: raz, że to właśnie benedyktyni, dwa, że Cluny było ośrodkiem wielu reform i nowych prądów. Ja będziesz znała odpowiedzi podaj, sam jestem ciekaw o co chodziło.

Poza tym nie wyciągnął z zamrażarki ustawy o parytetach i celowo ją tam mrozi. i całe szczęście.

Jakoś nie widzę w tym sensu Na jakie to zajęcia i na jakim poziomie nauki? To ma być dowolny związek, czy taki o jakim myśli sobie nauczyciel? Może coś takiego: Richard de Hastings, angielski mistrz templariuszy, starał się pogodzić zwaśnione strony czyli króla Henryka II i Tomasza Becketa.