Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Mitologia Grecka

    "Była sprawiedliwa, mądra, dobra" O czym osobiście przekonała się córka Idmona z Lidii...
  2. Ot taka mała próba słownego zagmatwania Oczywiście rotmistrzowie stanowili jedno z wielu ogniw w łańcuchu zinstytucjonalizowanej dobroczynności w Gdańsku; wywodzącej się od Hausarmen-Rat, obok: przełożonych Bożych Skarbon, Vorsteher, Urzędu Dobroczynności, wójtów żebraczych, tacowych (Schaldiner), kwestarzy itp. W twoje ręce...
  3. Reforma ONZ

    Nigerię ma do tego predestynować wyłącznie potencjał demograficzny? Bangladesz ma więcej, a znaczenie RPA na kontynencie afrykańskim jest porównywalne z Nigerią. A cóż można powiedzieć o niereprezentowanym całym kontynencie - w postaci Australii?
  4. Czy fakt tak długiego członkostwa w PAN (do grudnia 2002 r.) prof. Potępy, również wzbudza w koledze FSO obniżenie wiarygodności tej instytucji?
  5. Jak widać dział RON został opanowany przez zdeklarowanych amatorów li tylko bitew, wojen, ODB itp. Odpowiedź była prosta: "... Kosztowniejszym nakryciem głowy modnym w tym stuleciu były czepce pokryte złotogłowiem (lamą), z promienistym podziałem na poduszkowatej formie, były to czepce zaczerpnięte z mody niemieckiej odstające w górę i w tył, a dodatkowo podtrzymywane podwiką. Przód takiego czepca zdobiła bramka perłowa, tworząca jego najozdobniejszą część. Perły na owych bramkach były często naszywane jedna koło drugiej, i miały różne kształty i odcienie". To coś dla amatorów klimatów wojskowych: Jakie zebrania musieli organizować i jakie tabliczki przydzielali Rotmistrzowie w Gdańsku?
  6. Czego teraz słuchasz?

    "a jeśli zespół mówi, że odcina się od wszelkich ideologii politycznych i organizacji" A gdzie to mówi "ojj Kolego, wskaż mi zdanie, które mówi, że ja w ten sposób taguje muzykę ewidentne niedoczytanie" Ewidentnie zapewniam, iż doczytałem, i posłużyłem się ironią. "... zawsze jest jakaś rozsądna trzecia droga" Tu bym polemizował... ale to nie ten dział, więc również pozdrawiam.
  7. Oddział 731

    A i słuszne skarcenie bo i nie są tak łatwo dostępne jak sądziłem. Powtórzę jednak - czego zaczynem ma być to cytowanie? W sieci trochę o tym jest: http://www.copi.com/articles/guyatt/unit_731.html http://www.aiipowmia.com/731/731caveat.html http://news.bbc.co.uk/2/hi/programmes/corr...ent/1796044.stm http://news.bbc.co.uk/2/hi/asia-pacific/6185442.stm?ls http://www.abc.net.au/news/newsitems/200508/s1437314.htm
  8. Czego teraz słuchasz?

    Kolego Anonimowy proponuję nie proponować - poczytałem, zdania nie zmieniłem. na last.fm mogę ich otagować nawet jako smutne pipczenie dla 14 latek Nie bywam na last.fm toteż nie wiem jak kolega zwyczajowo przypisuje tagi do danej muzyki. Sami przyznają, że liczy się dla nich, aby młodzi ludzie pamiętali o swojej historii, a w kontekście II wojny żeby takie zło nie miało nigdy więcej miejsca, pozdrawiam W jaki sposób przeczy to zdaniu: "co ma RAC do treści nazistowskich"?
  9. Ale niby kto i w jakich okolicznościach? I w jakich czasach? I czy chodziło o zarządców czy członków spółki gwarków? Ja oczywiście nie wierzę nadto w Długoszowskie: "... uberrimo lucro ex montibus huiusmondi assidue provenienti vehementer ditali" Atoli bez przesady. Bo kto tracił? Na ogół gwarkowie i uczestnicy ryzykownych spółek. Czy słynny olkuszanin Piotr Besler stracił? Popatrzmy: Piotr Bylica nabył wieś Olesin, Mikołaj Finger nabywa dwa domy i kilka wsi, Jerzy Schilkry ( olbornik królewski) posiadacz huty ołowiu, nabywa Trzebinie i szlachectwo. Może kolega FSO miał na myśli kogoś z tego towarzystwa: Rodzina Berków? Rodzina Nigerów? Rodzina Bernaków? Rodzina Marcina Iwana (Czurskiego) Rodzina Stanisława Amenda? Rodzina Tomasza Sperka? Może chodzi o Wojciecha Łęczyńskiego herbu Nałęcz, wcześniejszego podżupka i ławnika sądu górniczego? Tylko nikt z nich nie jest królewskim zarządcom, a uczestnikami gry o wydobycie, i to uczestnikami mocno się wzbogacającymi. Czy też kolega FSO chce wspomnieć nie tych co trzymali pewne regalia w ręku, a o zwykłych gwarkach... a to insza inszość. Kwestia stosowanego systemu finansowania wydobycia poprzez kaładców (preposotores), czy tzw. forlegerów (jak to ładnie potem wplótł Sapkowski w cyklu o Reinmarze z Bielawy) jest zupełnie czymś innym. Czy argumentem kolegi FSO ma być przykład Antoniego de Cento?, czy Jana Tratkopfa i Tomasza Bieńkowskiego? Ale czy te osoby miały dział w zarządzaniu kopalniami? Czy miały tylko udziały w przedsięwzięcia gwarkowskich? Takoż i przykłady (by wyprzedzić kolegę FSO) dziejów Jerzego Litwineka, Khuna vel Pancernika, Jakuba Rappa, Franciszka Dreissigmarka nie są raczej argumentem na rzecz by zarządcy kopalń czy komór olborskich mieli kłopoty finansowe z tego tytułu. Oczekuję tedy jakichś konkretów od kolegi FSO... posiłkowałem się głównie fragmentami prac: D. Molenda "Dzieje Olkusza do 1795" D. Molenda "Nakład w małopolkim górnictwie kruszcowym w XV i XVI w." E. Ziver "Akten und Urkunden zur Geschichte des schlesischen Bergwesens" H. Łabęcki " Górnictwo w Polsce" W. Roździeński "Officina ferraria abo huta i warstat z kuźniami szlachetnego dzieła żelaznego" Biblioteka Muzeum Narodowego w Krakowie, oddział Czartoryskich, Teki Naruszewicza, t. 75 - memoriał gwarków olkuskich do króla z 1566 r.
  10. Średniowieczne toalety

    Ja tam czekam na syntezę Capricornusa od łaźni rzymskiej do Johna Russella "Boke of Nurte", czy sposobów adaptacji tureckich hamamu, nie wspomnę o zarządzeniu z 1348 r. Filipa VI... W opozycji do stwierdzenia Ludwika XIII: "Mam to po ojcu czuć ode mnie pot" /za Vigarello "Czystość i brud"/ A tak nawiasem mówiąc, jak fajnie dogadują się ze sobą Indianin i Amerykanin z południa. Bo aż tak paskudni nie byliśmy, i nie jesteśmy.
  11. Demokracja szlachecka, klientelizm...

    Zupełnie nie wiem co ma inna para kaloszy do złotej klatki Króla Słońce? Może kolega FSO w punktach wskazać powiązania i następstwa? Jak na razie kolega pisze, i pisze... tylko nie wiem o czym... Powolne działania kilku władców, powolne kroki zmianiajce coś tu, coś tam - a każdy z tych królów był w taki czy inny sposób uczony przez swego ojca - także króla. To tak a propos jak się miał tam system podatkowy? Wydolny był, sprawdzał się? Rewolucji nie było? A w Islandii to system podatkowy nie sprawdzał się? Pomimo demokracji bezpośredniej?
  12. Średniowieczne toalety

    ad Capricornus: napisał: "o co chodzi z tymi łaźniami..." a wcześniej napisał: "W Polsce były nawet nakazy dla mieszczan by korzystali z łaźni co najmniej raz w tygodniu. To nie bardzo mieści się w poglądzie o brudnym średniowieczu." Ja jedynie wspominam iż temat nie tyczy się ogólnie higieny a tylko latryn. kontakt z chorym to kontakt z zarazkami, wtedy tego nie wiedziano. Tu nie ma mego sprzeciwu. A pisałeś w wątku "o skalpelu czy nożu rzeźniczym", tak to mniej więcej brzmiało.
  13. Czerwcowa matura z historii 2010

    Dla mnie było to przedstawienie Ramzesa jako Ozyrysa, ale może Furiusz tu zajrzy i uporządkuje...
  14. Średniowieczne toalety

    Capricornusie cenię twą wiedzę, acz z rzadka podawaną, na histmag.org całkiem dużo napisałeś i cenię sobie twą wiedzę (nie licząc osławionych miśków co do których mam wciąż awersję ). Moją intencją nie było mówienie iż ówcześni wiedzieli skąd i dlaczego coś się bierze, a jedynie że znajdywali pomysły które ich zdaniem miały przed tym chronić. Oto mam zapiski mówiące by toalety zamkowe tworzyć z dala gdyż choroby to oddala. (rym niezamierzony) Źródeł nie podaję, albowiem to tylko me fiszki, a jak powiedziałem większą kwerendę w swych zapiskach dokonam później, teraz jestem w pracy. Według ówczesnych choroby przenosiły się poprzez kontakt z chorym Byłbym nieszczery gdybym nie zapytał... według współczesnych nam często też tak nie jest.... ??? Temat tyczy toalet więc w kwestii łaźni to byłby raczej OT, a i tak mam ze swymi wypowiedziami z Moderatorami na marginesie tolerancji... wolę nie ryzykować.
  15. Czego teraz słuchasz?

    Ależ dobrze otagowany... co ma RAC do treści nazistowskich?
  16. Parytet

    Pani Jakubiak na ogół nie działa na nerwy konserwatystom, chyba znów kolega FSO przeczytał post nieuważnie. A może kolega FSO w ramach faktów wskaże kiedy to konserwatyści byli przeciw, lub dezawuowali panią Jakubiak? Czekam z utęsknieniem... albo czekam na "odszczekanie"
  17. Oddział 731

    FSO... a czemu te cytaty, łatwo dostępne na necie, mają służyć?
  18. Jedna drobna uwaga od ignoranta, en-ty raz Demichelis potwierdza swe braki.
  19. za komentarz do wypowiedzi króla Hiszpanii Tankfan ma u mnie bonus... na czasowy brak polemik z mej strony ad florek-xxx: rozważ alternatywę. Co by było gdyby wybory wygrał McCain ? Słowo alternatywa jest już nie na miejscu, obecnie można rozważać jakie działania podejmie Obama. Możesz wyjaśnić jak twój wtręt o McCainie ma się do obecnej sytuacji USA bo nie pojmuję? dolar amerykański - słynny już zielony - traktowany jest jako waluta międzynarodowa, jako waluta która w pewnym sensie oderwana jest od od kraju jakim są St. Zjedn. Ameryki." Nie uważam tak. A prócz Ciebie możesz podać kraje które tak nie uważają? Prócz wspomnionego kraju z Am. Południowej.
  20. Średniowieczne toalety

    To nie czasy zarazków tylko morowego powietrza. Czy mam rozumieć, iż w tym okresie nie istniały zarazki? I że to zarazki nie wywoływały chorób? Morowe powietrze to efekt... czego? Moje bicie w pierś tyczy się stosowania danych rozwiązań na wsi i w mieście. Niczego innego. Jeżeli były jakieś "latrynowe" przyczyny odsuwania tych przybytków od murów zamkowych to nie chodziło tu o zapobieganie epidemiom (bo z tego nie zdawano sobie sprawy) a bardziej prozaicznie - odsunięcie źródła smrodu. A są jakieś źródła wskazujące na takie intencje przy budowaniu danych struktur? Czy tylko mniemanie. Ja rozumiem, iż czasami możemy mieć ogląd na średniowieczne czasy słowami św. Hieronima: "Ten kogo chrzest oczyścił, nie musi kąpać się raz drugi" Ale chyba nie jest to ogląd całej tej epoki. Umywalnia w krużgankach katedry Gloucester wskazują, iż pewne pojęcie o znaczeniu higieny istniało. A, że bywało różnie z załatwianiem tych potrzeb to wiadomo, jeszcze w 1518 r. pryncypał szkoły im. św. Pawła (John Colet) zainstalował w niej li tylko pisuary, i jak wskazał: "Za inną potrzebą ... chłopcy mogą udać się nad brzeg Tamizy"
  21. Czerwcowa matura z historii 2010

    Tu raczej by było istotne nakrycie głowy mężczyzny, a nie kobiet. Może to przestawienie Ramzesa w roli Ozirisa? Może przejrzyj zasoby ikonograficzne świątyni Abu Simbel?
  22. Średniowieczne toalety

    Harry twa wiedza zawstydza, fuj... Ale pozostanę przy swym zdaniu, zwłaszcza, że ów wykusz w wiejskim domu wskazuje, że raczej był kopią miejskich rozwiązań i robiła to dość bogata osoba. A masz więcej szczegółów tego przypadku? To że na wsi spotykano takie rozwiązania zrozumiałe jest, jak i to że w miastach stosowano rozwiązania wiejskie. Kwestią zasadniczą jest chyba: skala i ilość tego typu rozwiązań w danych obszarach. Oooops, chyba Cię poniosło. Masz dowody że w średniowieczu zdawano sobie sprawę z czego się biorą epidemie? Nie nie jestem w stanie, może Capricornus by tu polemizował, ma wiedza jest zbyt mała. Jednak już w tym okresie choć nie wiedzieli: skąd i dlaczego, za to wiedzieli jak próbować się chronić. Efektem był wniosek by latryny były izolowane poprzez uszczelnianie, zasypywane po zakończeniu swej "użyteczności", czy wystawienie ich jak najdalej od murów. Jeśli potrzebujesz argumentacji bardziej źródłowej mogę pokopać w swych zapiskach, ale trochę to potrwa. W kwestiach zasadniczych wypada odszczekać moje: "Wyłącznie w miastach, trudno stworzyć coś takiego na wsi." Choć co do zasady i skali pozostanę przy swoim. Z ciekawości: masz możliwość zeskanować zdjęcie?
  23. Rzeczpospolita jako mocarstwo

    ad Roman Różyński: Właśnie zauważyłem całkiem cną wiedzę w temacie wojen i bitew, czy aspektów polityki, aż szkoda że ludzie Pana pokroju nie chcą czasem zerknąć na inne aspekty epoki, i zrozumienia że bitwy nie były jedynym obszarem aktywności ówczesnych. Pamiętniki dają pewien złudny i iluzoryczny ogląd epoki, stąd trzeba szukać w danych pośrednich, jak spisy inwentarzowe, czy właśnie zestawienia podatkowe. Dużo materiałów pośrednich względem szkolnictwa i alfabetyzacji znajduje się w materiałach ówczesnego Kościoła. Ja rozumiem, że na wszystko brak czasu i trzeba wybrać to co się lubi i pewną specjalizację, ale czasem ogląd ogólnych warunków społecznych pozwala lepiej zrozumieć mechanizmy rządzące poczynaniami ówczesnej szlachty. Bez wątpienia Pański osąd tyczący się wykształcenia ogółu wyższej grupy majątkowej szlachty, a już na pewno magnaterii jest ze wszech miar słuszny. Za datę graniczną można uznać rok 1646 kiedy umarł Koniecpolski albo 1648 kiedy dostaliśmy baty. Czy niezbyt nadmiernie przywiązuje się wagę do zwycięstw na polu militarnym, przy uwzględnianiu mocarstwowości danego kraju?
  24. Parytet

    ad Roman Różyński: Moje skrajnie prawicowe poglądy nie są obce użytkownikom tego forum, co potwierdzi pewnie ochoczo FSO, z racji mej sympatii do dawnego środowiska kwartalnika "Stańczyk" cóż ja mogę powiedzieć... Nie wiem co sobą prezentuje pani Senyszyn, na pewno jednak prezentuje spojrzenie całkiem dużej grupy ludzi. Na argument: "... Przecież jest z SLD o ile się nie mylę". Nie jestem w stanie odpowiedzieć, dla mnie to nie jest kryterium całkowicie dezawuującym daną personę, acz do tego środowiska mi daleko. Że niby pani Jakubiak jest lepszym materiałem na polityka tylko dlatego, iż z PIS-u, a nie SLD? Śmiem wątpić po osobistych kontaktach z wymienioną, brak klasy i szarogęszenie się jest nie do zniesienia. I te ciągłe pytania o gratisy... oj
  25. Rydwan

    Termin "zajeżdżenie" występuje u J. Suchorskiego w "Jeździectwo", mówi o nim również Królikowski. A skąd mniemanie iż jest to rusycyzm? ad Dario TW: Trochę te badania Rosjan brzmią zjawiskowo i propagandowo.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.