Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Jak wychowywano kobiety na dobre żony?

    Cóż, kierująca tymi wykopaliskami dr Jeannine Davis-Kimball była jednak bardziej ostrożna: "They were not necessarily fighting battles all the time, like a Genghis Khan, but protecting their herds and grazing territory when they had to. If they had been fighting all the time, more of the skeletons would show signs of violent deaths". /J. Noble Wilford "Ancient Graves of Armed Women Hint at Amazons", "NYT", 25 February 1997/ Siedem pochówków to trochę mało jak na mit o plemieniu Amazonek...
  2. Wątek "arabski" (jeśli chodzi o średniowiecze) o wiele bardziej zasługuje na miano: "epizod". Mamelucy realnie władali wyspą od bitwy pod Chirokitią do 1464 r. kiedy to Jakub II z Lusignan zlikwidował mameluckie garnizony, czyli ok. 38 lat. Tymczasem "epizod wenecki" datuje się od 1474 r. (formalnie od 1489 r.) do 1571 r., czyli 97 lat (: 82 lata). Przed Wenecją całkiem śmiało na tej wyspie poczynała sobie Genua: "Genua zorganizowała ekspedycję przeciwko wyspie, wykorzystując pretekst w postaci zamieszek antygenueńskich, jakie wybuchły w Famaguście (październik 1372) podczas koronacji na króla jerozolimskiego władcy Cypru Piotra II z Lusignan (1369–1382)26. Wojnę zakończyło podpisanie traktatu pokojowego w 1374 roku, którego postanowienia na blisko 100 lat zepchnęły Cypr w orbitę wpływów Republiki Genui (...) Po śmierci Piotra II w 1382 roku, wobec jego bezdzietności, tron cypryjski przypadł wujowi zmarłego, Jakubowi I z Lusignan (1382–1398), który wraz z liczną grupą cypryjskich feudałów był przetrzymywany przez Genueńczyków jako zakładnik na mocy wcześniejszych układów. Co prawda, Genua zgodziła się uwolnić Jakuba, jednak stało się to za cenę kolejnych przywilejów, które doprowadziły do przejęcia przez Republikę niemal całkowitej kontroli nad cypryjskim handlem, stanowiącym najmocniejszy punkt gospodarki wyspy. Jakub przybył na wyspę dopiero 23 kwietnia 1385 roku, a w maju 19 lutego 1383 roku, za cenę uwolnienia Jakuba I z Lusignan, Genueńczycy wymusili na Cypryjczykach: miasto i port w Famaguście wraz z obszarem przylegającym do nich na odległość do dwóch mil znajdowały się pod jurysdykcją prawną i finansową Republiki Genui. Wszystkie statki handlowe przybywające na Cypr były zmuszone przybijać do Famagusty. Oznaczało to, że zawinięcie do jakiegokolwiek innego portu cypryjskiego było naruszeniem prawa i taki okręt powinien być zatrzymany (...) Następca Jakuba I, jego syn Janus z Lusignan, próbował zrzucić genueńskie zwierzchnictwo. Zarówno próby dyplomatyczne, jak i zbrojne ataki na Famagustę w 1401 roku i w latach 1406–1407, również przy wykorzystaniu artylerii dostarczonej przez Wenecjan, nie powiodły się. Hegemonia genueńska na wyspie utrzymała się aż do 1464 roku". /Ł. Burkiewicz "Królestwo Cypru jako obiekt zainteresowań państw śródziemnomorskich w latach 1192-1489. Próba zarysowania problemu", "Zaszyty naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego", MCCCXII, Prace Historyczne, z. 137, 2010, s. 32-33/
  3. Lądowanie na Bałkanach

    Proponuję się zdecydować. Proponuję by zapoznać się z siłami jakimi dysponowało.
  4. Pojawiające się już pod koniec XVIII w. nie miały jeszcze jakiejś sformalizowanej formy, to zaczęło się zmieniać wraz z wprowadzonym obowiązkiem paszportowym przez pruskie Królewskie Ministerstwo Policji w 1790 roku. Rodzaje paszportów musiały być różne, skoro w dodatku do 42 "Dziennika Urzędowego" wymieniono osiem formularzy. W paszportach wymagających podania rysopisu zawarto takie dane: - dane personalne - stan - ojczyzna - miejsce stałego pobytu - wyznanie - wiek - wzrost (w stopach i calach) - włosy - czoło - brwi - oczy - nos - usta - zęby - broda - podbródek - twarz - cera - postawa - znaki szczególne. I wystawcy listów gończych starali się trzymać tego schematu, oto w październiku 1832 r.sąd księstwa Thurn i Taxis wydał list za niejakim Józefem Skibińskim, w części poświęconej rysopisowi podano: "... 4) religia, katolicka; 5) wiek, 41 lat; 6) wzrost, 5 stóp 6–7 cali; 7) Włosy, ciemno-blond; 8) czoło, płaskie; 9) brwi, blond; 10) oczy, niebieskie; 11) nos, zwyczajny, na końcu płaski; 12) usta, zwyczajne; 13) broda, blond; 14) zęby, dobre; 15) Podbrodek, nieco płaski; 16) twarz, owalna; 17) cera, zdrowa; 18) postać, mierna; 19) mowa, polska; 20) znaki szczególne, niewiadome. – Nadmienia się jednak, że przed kilku laty złamał prawą nogę i dla tego kulawi, lecz prawie nie do pomiarkowania. – Odzież niewiadoma". /A. Pihan-Kijasowa, D. Gucia, J. Lubierska "Dziewiętnastowieczne listy gończe w badaniach nad urzędową polszczyzną wielkopolską", "Slavia Occidentalis", nr 72/1, 2015, s. 181/ " Dodajmy: P. Kamińska "List gończy w świetle „Dzienników Urzędowych Województwa Mazowieckiego” z lat 1816–1821", w: "Nil nisi veritas. Księga dedykowana Profesorowi Jackowi Matuszewskiemu" red. M. Głuszak, W. Wiśniewska-Jóźwiak (praca dostępna w zasobach: www.repozytorium.uni.lodz.pl) V. Groebner "Der Schein der Person: Steckbrief, Ausweis und Kontrolle im Europa des Mittelalters" (jest też trochę odniesień i do XIX w.) "Documenting Individual Identity. The Development of State Practices" ed. J. Caplan, J. Torpey (są rozdziały poświęcone XIX-wiecznym Niemcom) A. Masoner "Fotografieren, vermessen, klassifizieren. Identifizierung von Personen im 19. Jahrhundert".
  5. Okoliczności Przebiegu Bitwy pod Wiedniem

    To opinia autora czy współczesnych oblężenia? Jako, że Stoye przywołał ich opinię o wysuniętej pozycji w ogrodzie Trautsona: "Chrześcijańscy inżynierowie, którzy później oglądali to miejsce, wyrażali niekłamany podziw dla rozplanowania konstrukcji tureckich prac oblężniczych Stwierdzili, że przy zdumiewającej komplikacji wykonania, cały system aproszy i równoległych połączeń w podziwu godny sposób pasował do ukształtowania terenu. Aprosze prowadziły mniej lub bardziej bezpośrednio przez glacisy w kierunku trzech wystających katów przeciwskarpowych przed bastionem zamkowym, tamtejszym rawelinem oraz bastionem Lőbel". /J. Stoye "Oblężenie Wiednia", N. Davies "Spuścizna Sobieskiego", Kraków 2009, s. 162/
  6. Proponuję wybrać coś sobie z listy: "Polskie obrzędy weselne w średniowieczu zestawienie bibliograficzne w wyborze", dostępnej na stronie: www.pbw.kielce.
  7. Lądowanie na Bałkanach

    Co ja odczytuję jako: nie mam żadnych argumentów potwierdzających moją tezę, że Churchill wystraszył się "dobrych" jednostek niemieckich pod wodzą Rommla. Zupełnie mi nie przeszkadza że sam sobie przeczę, jako że rozwlekle opisuję kwestię jak to alianci zwabili właśnie Rommla na Bałkany. Jedyne potwierdzenie przybycia Rommla do Aten w maju 1943 r. znalazłem w francuskojęzycznej Wiki.
  8. Raczej była, jako że w konstytucji z dnia 9 kwietnia 1948 r. zapisano: "My, lid československý, prohlašujeme, že jsme pevně rozhodnuti vybudovat osvobozený stát jako lidovou demokracii, která nám zajistí pokojnou cestu k socialismu. Jsme odhodláni bránit všemi svými silami vymoženosti naší národní a demokratické revoluce proti veškerým snahám domácí i zahraniční reakce, jak jsme znovu před celým světem osvědčili svým vystoupením na obranu lidově demokratických řádů v únoru 1948". /podkreślenie moje/
  9. Lądowanie na Bałkanach

    Radzę poczytać inne źródła niźli pan Nord, to konkretnie kiedy przybył do Aten? Może nam podać euklides taką datę? A nie do Salonik... Bo sam sobie euklides zaprzecza... Jak euklides zauważa, że nie wie co to: francuska Wiki a wspiera się jej zapisami to robi świadomie czy konfabuluje?
  10. Okoliczności Przebiegu Bitwy pod Wiedniem

    Nie jest to tak do końca w pełni prawdziwe ale i nie pozbawione sensu. Można dyskutować czy mógł zdobyć - tu różne są opinie. To kwestie militarne na których się nie znam. Taki Forst de Battaglia był przekonany, że Wiedeń upadałby w ciągu kilku dni. Co do drugiej części wypowiedzi, warto pamiętać, iż Turcy byli przekonani, że to właśnie w Wiedniu miał się znajdować skarbiec Habsburgów. Prócz szeregu innych przyczyn wyprawy wiedeńskiej wymienia się chęć podreperowania budżetu państwa osmańskiego. Tylko że zdobycie Wiednia znacznie by uszczupliło to wzmocnienie... a to z racji tradycyjnych praw w armii osmańskiej, kiedy miasto zostało zdobyte zwyczaj nakazywał by przez trzy dni janczarowie mieli prawo do plądrowania miasta, dopiero to co zostanie stawało się łupem państwa. W przypadku poddania miasta tego typu okoliczności nie zachodziły. Zwolennikiem tej hipotezy był już Zygmunt Abrahamowicz, który opracował zbiór "Kara Mustafa pod Wiedniem. Źródła muzułmańskie do dziejów wyprawy wiedeńskiej 1683 roku".
  11. Podróż Magellana dookoła świata: 1519-1522

    Czy najmniejszy? Jeśli wierzyć informacjom podanym przez angielską Wiki w notce "Ferdinand Magellan", to "Concepcion" miał tonaż - 90 ton (i 45 osób załogi), "Victoria" - 85 ton (43 osoby) a "Santiago" - 75 ton (32 osoby). Choć swoją drogą nie wiadomo skąd autor notatki na Wiki wziął te informacje, jako że w przypisie odsyła do artykułu na stronie: www.sheppardsoftware.com, a w tym artykule anonimowy autor podaje, że wykorzystał materiały z angielskiej wiki z wpisu o... Magellanie. To by się jednak zgadzało z informacjami jakie zawarł Martín Fernández de Navarrete w swej pracy, który podał właśnie taki tonaż. To, że "Victoria" mogła nie być najmniejszym spośród tych okrętów pośrednio może wskazywać koszt poszczególnych jednostek. De Navarette podał, dla "Concepcion" - 228 750 (: Costo que tuvieron. Maravedís), "Victoria" - 300 000, "Santiago" - 187 500. /tegoż, "Expediciones al Maluco; Viaje de Magallanes y de Elcano", Madrid 1837, s. 3/ W zasadzie to z całej flotylli wróciły dwa okręty, wypada wliczyć w to "Santiago". Zadziwiające stwierdzenie, Magellan podejmuje zbrojną wycieczkę by poskromić władcę Mactanu, który wyłamał się z podjętych wcześniej umów ustanawiających protekcję hiszpańską. przy okazji chcąc zademonstrować wszystkim okolicznym wyspiarzom swą siłę zatem rezygnuje z ofiarowanej pomocy władcy wyspy Cebu. Zgodnie z tym co zamierzał doszło do walki, tubylcy mieli go zadźgać nożami i włóczniami. Niezbyt jestem przekonany by taki koniec kwalifikował się pod termin: przypadkowa śmierć. A niby co w tym śmiesznego? Miesięczne naprawy nie były wówczas niczym niezwykłym. Ostatecznie wróciło ich więcej, trzeba doliczyć tych którzy wchodzili w skład załogi okrętu"Trynidad" no i jeszcze tłumacz Enrique.
  12. Stosunek więzniów obozów do policjantów z gett

    Wszyscy? Komuniści, Niemcy, Żydzi, Polacy, kryminaliści... trudno chyba tak generalizować. W obozie pracy w majątku Kuflew, znaleźli się m.in. Żydzi ze zlikwidowanego getta w Kałuszynie i Mińsku. Ewa Maria Borkowska autorka pracy "Obozy pracy przymusowej dla Żydów w powiecie mińskim w latach 1939-1943", przy okazji innej kwestii napisała o sytuacji w tym obozie: "... głównie osób uprzywilejowanych, tj. byłych policjantów żydowskich z getta kałuszyńskiego". /w: "Rocznik Mińsko-Mazowiecki", t. 23, 2015, s. 86/
  13. "Kościół" to taki wielki wór do którego każdy wrzuca co mu się podoba, nieszczególnie przejmując się tym, że różne głosy z jego łona wychodziły. Narya przedstawił jeden z takich głosów, to np. opinia wyrażona przez św. Hieronima w "Adversus Jovinianum", który powiadał: "ten kto kocha zbyt mocno swoją żonę już z nią cudzołoży". W uproszczeniu sprowadza się ta nauka do stwierdzenia, że małżeństwo to stan niższy od dziewictwa, a jego wartość polega na zapobieganiu rozpuście. Co idzie ścieżką wyznaczoną przez św. Pawła: "Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swego męża". W tradycji nauk Kościoła jest jednak inna droga, wskazana przez św. Augustyna w "De bono conjugali", i cóż on tam powiadał? A od kiedy były zagrożone śmiercią? Średniowiecze to całkiem długi okres i trudno tu chyba mówić o obowiązywaniu jednej kary przez cały ten okres. Widać Piotr Damiani niesłusznie został ogłoszony Doktorem Kościoła, jako że nic nie wiedział o tego typu karaniu. To właśnie Damiani jako pierwszy (pośród duchownych) w szerszy obieg wprowadził kwestię sodomii (wcześniejsze "Occupactio" Odona z Cluny znane było jedynie w bardzo wąskim kręgu). W "Liber Gomorrhianus" szczególnie dużo miejsca poświecił sodomii pośród duchowieństwa. Domagał się by tego typu osoby bezwzględnie pozbawiano stanowisk i godności kościelnych. Wyraził też opinię, że duchownemu. który dopuścił się tego typu czynu żadna pokuta nie pomoże, w odróżnieniu od osoby świeckiej. Skoro domagał się zrzucenia z funkcji - to oczywistym jest, że w jego czasach kara śmierci za tego typu praktyki nie była czymś tak oczywistym jak w wypowiedzi Lu Tzy. A i w penitencjałach jakie powstawały przed wypowiedzeniem się Damianiego, przewidywano karę za czyny sodomickie (wypada tu pamiętać, że pod tym terminem nie musiały się kryć wyłącznie stosunki homoseksualne, a również takie praktyki seksualne które nie prowadziły do prokreacji - czyli: contra naturam), tylko nie karę śmierci a pokuty, na ogół od 3 do 10 lat postu. A co odpowiedział papież Leon IX raweńskiemu moraliście? Napisał doń: sed nos humanius agentes... "Podkreślmy raz jeszcze, w czasach wcześniejszych [tj. przed ukazaniem się dzieła Damianiego - secesjonista] sodomia (od tej pory rozumieć będziemy pod tym terminem zachowania homoseksualne) była uznawana za ciężki grzech, lecz grzech jeden z wielu, nie poświęcano jej jakiejś szczególnej, odrębnej refleksji. „Liber Gomorrhianus” to pierwszy tak zdecydowany atak człowieka Kościoła przeciw sodomii. Żaden pisarz chrześcijański nie potępił wcześniej zachowań homoseksualnych w równie stanowczy sposób i — przede wszystkim — rzadko wskazywano wcześniej na ten problem w łonie Kościoła". /K. Skwierczyński "Walka z sodomią wśród kleru - "Liber Gomorrhianus Piotra Damianiego", "Przegląd Historyczny", T. 98, z. 3, 2007, s. 373/
  14. Lądowanie na Bałkanach

    Problem z francuską wiki to taki, że nie podano tam skąd wzięto tę informację i jaka była data tego przybycia do Aten i kiedy opuścił Grecję. Bo wedle niemieckiej wiki to pod koniec maja był we Włoszech: "Rommel war vom 20. Mai bis zum 12. Juli 1943 als Leiter eines nach ihm benannten Arbeitsstabes mit den Vorbereitungen für die deutschen Gegenmaßnahmen beim erwarteten Kriegsaustritt Italiens befasst". A ze szczegółowego wykazu podanego axis.history wynika, że: "28.04.1943 in Berchtesgaden erstmals Gast bei einer Lagebesprechung auf dem Berghof 09.05.1943 - 17.05.1943 in Berlin zV, ständiger Gast bei Hitler's Lagebesprechungen 00.00.1943 die Familie Rommel bezieht den Lindenhof in Herrlingen 17.05.1943 Beauftragung mit “Sonderstab Rommel“ (zur Bildung einer neuen Heeresgruppe in Norditalien beim evtl. Abfall Italiens), Stab zunächst in Wien, später München 21.05.1943 - 30.06.1943 erneut Aufenthalt in Berchtesgaden, täglich bei den Lagebespre-chungen auf dem Berghof 01.07.1943 - 23.07.1943 Aufenthalt im FHQu in der “Wolfsschanze“ in Rastenburg 15.07.1943 Ernennung zum OB der Heeresgruppe B in Mittel- und Norditalien 23.07.1943 kommandiert zur Inspektion nach Griechenland 25.07.1943 Ankunft in Saloniki, Gespräch mit Generaloberst Alexander Löhr. Schon 12 Std. später wird er - nach Mussolini's Gefangennahme - in die “Wolfsschanze“ zurückgerufen (und durch GFM v. Weichs ersetzt )". Co ciekawe, tak sobie przejrzałem różne strony greckojęzyczne, jakoś nie wspominają tam o przybyciu Rommla do Aten... Poza tym; jak to już nagminnie u euklidesa bywa; sypie się tu chronologia. Skoro w wyniku akcji "Mincemeat" Rommel miał się udać do Grecji. a operację tę rozpoczęto jeszcze przed kwietniem 1943 r. to w jaki sposób jego ewentualna obecność w maju 1943 r. w Grecji miałaby "wystraszyć" Churchilla? Skoro on już wiedział, że będzie uderzał gdzie indziej?
  15. Wydarzenia roku 1956 i 1957 na Węgrzech sprawiły, że ten kraj opuściło (głównie przez austriacką granicę), jak się szacuje ok. 200 000 osób, w tym około 20 000 nastolatków, którzy uciekli bez rodziców czy dorosłych opiekunów. Różnie się toczyły ich losy, część trafiła do schronisk dla młodzieży, większość oddano pod opiekę do rodzin w wielu krajach. Spośród nich, jak się szacuje 2,5 tys. zasiliło szeregi armii amerykańskiej a około pięciuset wstąpiło do Legii Cudzoziemskiej. Sytuacja uchodźców sprawiła, że wiceprezydent Nixon (podczas swej wizyty w Austrii) obiecał podwyższyć kontyngent imigrantów z tego kraju, w efekcie jakieś 50 000 Węgrów znalazło swój nowy dom w USA. Służba w armii amerykańskiej; tych którzy dotarli do Nowego Świata; nie jest czymś dziwnym, mogli skorzystać z regulacji Hodge Act czy normalną drogą zyskać nowe obywatelstwo a potem np. skorzystać z programu stypendiów oferowanych przez Pentagon na naukę w uczelniach cywilnych w zamian za podjęcie potem służby w armii i marynarce. Béla Nóvé w swym artykule, w podrozdziale zatytułowanym: "Nieletni uchodźcy w szeregach U.S. Army" podał: "Wielu młodych emigrantów nie musiało przepłynąć przez Atlantyk, aby służyć w armii amerykańskiej. Mogli zostać zaangażowani w niemal każdej z amerykańskich baz wojskowych w Niemczech Zachodnich, Włoszech czy Francji, na kilka lat znaleźć zatrudnienie w ochronie lub usługach dla wojska". /tegoż, "Sieroty x '56 - 56 lat później. Świadectwa dziecięcych uchodźców węgierskich", "Res Publica Nowa", nr 21, wiosna 2013, s. 76/ Tylko czy zatrudnienie w tego typu sektorach wiązać się musiało z wstąpieniem w szeregi amerykańskiej armii? Z drugiej strony podaje przykład Zoltána J., którego informacje przesłane do rodziców w wiosce Bonyrétalap (zachodnie Węgry) zostały przechwycone przez węgierskie służby, z których wynika, że wstąpił do armii USA i pełni służbę w Niemczech Zachodnich, ale zamierza zdezerterować zanim może być posłany do Indochin. I jeszcze jeden fragment z tego artykułu: "... żyli z pomocy i dorywczych prac lub zaciągali się jako najemnicy do armii amerykańskiej albo francuskiej Legii Cudzoziemskiej, aby walczyć w krwawych wojnach w Algierii i Wietnamie". /tamże, s. 70/ Autor artykułu napisał też książkę o losach Węgrów we wspomnianej Legii ("Patria Nostra: '56-os menekült kamaszok a Francia Idegenlégióban"). Mnie zastanawia status tych Węgrów w amerykańskiej armii: żołnierze czy jednak personel pomocniczy (cywilny?). I co z tymi najemnikami?
  16. Lądowanie na Bałkanach

    A co to ma do Bałkanów i postawionych pytań? Ateny przenieśli?
  17. Lądowanie na Bałkanach

    To możemy poznać chronologię: kiedy to Churchill zamierzał zaatakować na Bałkanach i kiedy oczekiwały tam wówczas na niego "dobre" jednostki niemieckie pod wodzą Rommla. Tak bez intoksykacji a z podaniem dat i wielkości sił.
  18. Pierwsza Wojna Bałkańska

    No właśnie, chyba obie armie; i turecka i koalicji; nie odbiegały od siebie zbytnio co do wyszkolenia i myśli wojskowej? Wypada pamiętać, że Turcy poszkapili kilka kwestii. - Nie rozbudowali umocnień polowych, w zasadzie mieli jedynie umocnioną twierdzę Scutari i dopiero co fortyfikowaną Janiny, której zresztą nie zdążyli ukończyć. Nawet w tak istotnym punkcie, jakim były Saloniki, nie wzmocniono fortyfikacji. Wzmocniono jedynie system strażnic na granicy z Czarnogórą i Serbią obsadzając je Albańczykami z przychylnych Turkom klanów. - Dowództwo nie zadbało o zabezpieczenie mobilizacji i kwestię rozwinięcia wojsk. Nie przewidziano, że bardzo wielu z powołanych rezerwistów nie zgłosi się w punktach koncentracji. Z niewiadomych powodów naiwnie liczono, że taka Armia Macedońska będzie mogła uzupełnić swe szeregi w tak samo łatwy sposób jak Armia Wschodnia. - Podobnie myślano w kwestii dostaw żywności i środków do prowadzenia walki. - na terenach Zachodniego Teatru nie posiadali żadnego przemysłu zbrojeniowego, co wobec przerwania szlaków komunikacyjnych mocno utrudniało prowadzenie działań militarnych. Na południu Zachodniego Teatru (Epir i Tessalia) były dwa istotne i realne kierunki operacyjne: - z Tessali przez Elasson, Monastyr, potem na Katerinę i wzdłuż wybrzeża na Saloniki - z doliny Arty na Janinę. Miejscem gdzie spotykały się Teatr Zachodni i Wschodni były Saloniki. Bez kontroli nad Macedonią oba Teatry pozbawione były łączności. Na drodze do Janiny stały jedynie stare twierdze: Prewieza (u wejścia do Zalewu Artskiego), fort Nikopol, słabo umocniona pozycja pod Pendepigadii. A była to droga komunikacyjna prowadząca wprost do tureckiego Epiru. I dopiero za namową von der Gotza Turcy zaczęli prace nad przekształceniem Janiny w silną twierdzę. "Jeśli do tego dodamy niedostatek zapasów oraz przerwanie szlaków komunikacyjnych, to okaże się, że armia turecka przegrała kampanię jeszcze zanim ją rozpoczęła (...) Ukształtowanie Półwyspu Bałkańskiego (rzeźba Wschodniego i Zachodniego Teatru Działań Operacyjnych) w znacznym stopniu wpływało na charakter prowadzonej walki. Implikowało nie tylko dobór głównych i pomocniczych kierunków natarcia, ale też możliwości koncentracji wojsk, przerzutu oraz zabezpieczenia materiałowego, a w dalszej perspektywie również osobowego uzupełniania wojsk. Niezbędne było zatem przeprowadzenie studiów terenu, co zrealizowali tylko Serbowie i Bułgarzy. Ich przeciwnicy, Turcy, uważali natomiast, iż informacje, które posiadają, są w pełni wystarczające do prowadzenia operacji na opisywanym obszarze. Jednym z najpoważniejszych błędów popełnionych przez Turków było niedocenienie możliwości mobilizacyjnych wojsk koalicji. Kolejnym był kompletny brak danych o infrastrukturze wojskowej, zwłaszcza Bułgarii, następnym zaś nieprzygotowanie po swojej stronie terenu do walki. Odrzucenie defensywnego, na rzecz ofensywnego, planu prowadzenia operacji stało się przysłowiowym „gwoździem do trumny” dla tego państwa. Odrzucenie koncepcji wypracowanych przez niemieckich doradców reformujących osmańską armię można ocenić jako zupełnie niezrozumiałe posunięcie. Wydaje się, że wypływało ono z pozbawionego racjonalnych przesłanek przekonania dowódców i sztabowców tureckich, iż uda im się w krótkim czasie pokonać wojska Ligi, dysponując stosunkowo nieznacznymi siłami. Ten pogląd wskazuje na to, że Turcy nie znali potencjału swoich przeciwników, nie wiedzieli, że od dłuższego czasu przygotowywali się do rozprawy z Portą. Prace fortyfikacyjne dokonane w latach 1910- -1912 w twierdzy Adrianopolskiej oraz zapoczątkowanie budowy umocnień w rejonie Lozengradu, (miała powstrzymać pierwsze uderzenie wojsk bułgarskich i dać Turcji niezbędny czas do zakończenia mobilizacji) nie wpłynęły znacząco na poprawę sytuacji wojsk tureckich w tym rejonie". /A. Krzak "Półwysep bałkański jako obszar działań militarnych podczas wojen bałkańskich. Charakterystyka geograficzno-wojskowa", "Balcanica Posnaniensia", "Koegzystencja narodów i kultur na Bałkanach", pod red. I. Czamańskiej i W. Szulca, Poznań 2012, s. 166-167/ -
  19. Lądowanie na Bałkanach

    No to mamy całkiem rozbieżne opinie o siłach niemieckich w tym regionie. To jak w rzeczywistości wyglądało około 1943 roku?
  20. Ulicznicy w XX-leciu

    Noo nie zapominajmy o Czerniakowie... zważywszy na świat opisywany przez S. Grzesiuka. Odpowiednikiem słownym lwowskiego batiara: zarówno w Krakowie i Warszawie, często był termin: "antek", w tym kierunku bym szukał. Zajrzałbym do: U. Jakubowska "Mit lwowskiego batiara" tejże, "Lwowski batiar w literaturze", "Kieleckie Studia Bibliologiczne” t. 4, 1998 K. Schleyen "Lwowskie gawędy" W. Szolginia "Tamten Lwów", t. 1 "Oblicze miasta", t. 2 "Ulice i place" M. Meducka "Wielokulturowy Lwów w piśmiennictwie pamiętnikarskim" Z. Nowak "Lwowskie baśnie i legendy. Jak król Sobieski Jóźka batiara polubił" H. Plugator "Romantyka chuliganów lwowskich" (tekst dostępny na stronie: www.duszki.pl) Można zerknąć do artykułu "Субкультура львівських батярів" na stronie: ww.batyar.lviv.ua.
  21. Ani w tym roku ani w następnych latach taka książka się nie ukazała... O ile Stanisław Ząbkowic rzeczywiście wydał w tym roku przeróbkę tego dzieła pod tytułem "Młot Na Czarownice. Postępek Zwierzchowny w czárách, tákże sposób vchronienia sie ich, y lekárstwo ná nie w dwoch częśćiách zámykáiący...", to próżno by w niej szukać porad jak osądzić czarownicę i jej się pozbyć. A to z tego powodu, że nasz tłumacz w ogóle nie zajął się trzecią częścią oryginału, która traktowała właśnie o tym. No ale można się pomylić, nawet w pracy: "Emotions in the History of Witchcraft " autorzy błędnie podają: "Stanisław Ząbkowic translated parts II and III of the "Malleus", skiping part I". /"Emotion.. ", ed. L. Kounine, M. Ostling, London 2017, przyp. 23, s. 73/ W artykule na stronie racjonalista.pl "Środki dowodowe w procesach o czary", autor Mirosław Rybka podał: Informacja przywołana jest za pracą Bohdana Baranowskiego "Pożegnanie z diabłem i czarownicą" (Łódź 1966), tymczasem nie ma dowodów by częstą praktyką było pławienie wszystkich kobiet ze wsi, a ów autor jakoś nie podaje przykładu. Co więcej jest on nieco niekonsekwentny, przy opisie utworu z 1729 r. "Wódka z elixierem properitatis powtórnie na poczesne dane..." gdzie mamy opis jak to kolejno do wody trafiają mieszkańcy pewnej wioski, Baranowski powątpiewa by coś takiego miało mieć miejsce. /por. tegoż, "Postępowy pisarz z czasów saskich – Serafin Gamalski", "Prace Polonistyczne", 8, 1950; tegoż "Procesy czarownic w Polsce w XVII i XVIII wieku", Łódź 1952, s. 93-94/ Zresztą zapisków z opisem pławienie z czasów nowożytnej Polski jest bardzo niewiele, choć skądinąd wiadomo, iż często je praktykowano. Znany jest przypadek Rocha Chlebowskiego, ekonoma z Zagości, co to nie mogąc znieść utrzymującej się suszy, przy pomocy dwóch franciszkanów rozpoczął tropienie czarownic. Spędziwszy mieszkanki Zagości, w dniu 19 maja 1789 r. rozpoczął ich pławienie, te które nie tonęły, miały być chłostane póki nie spadnie deszcz. Deszcz spadł następnego dnia... /szerzej: J. Wijaczka "Procesy o czary w regionie świętokrzyskim w XVII–XVIII wieku", w: "Z przeszłości regionu świętokrzyskiego od XVI do XX wieku", red. J. Wijaczka; "Stanisława hr. Wodzickiego Wspomnienia z przeszłości od roku 1768 do roku 1840", Kraków 1873/ W tymże artykule można przeczytać: Który to już raz powiela się ten przykład, starannie pomijając nowsze ustalenia nie przystające do ustalonej tezy. Autor artykułu powołał się na relację zamieszczoną w "Przyjacielu Ludu" (w przypisie podano myląco: 1835, t. II, nr 16, str. 126; w rzeczywistości to: 1835, R. II, T. I, s. 126), trochę to jednak mało, zważywszy zwłaszcza, iż autor relacji ukrył się pod kryptonimem: "X.A.R." (ksiądz Antoni Radzki?). W artykule recenzyjnym Janusza Tazbira dotyczącym pracy "Lęk w kulturze społeczeństwa polskiego w XVI-XVII wieku" autorstwa Zbigniewa Osińskiego (Warszawa 2009), recenzent przypomniał: "Co gorsza, w sprawach procesów o czary prace Bohdana Baranowskiego, pochodzące z początku lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia, są dla autora niepodważalnym źródłem wiedzy. Choć obliczenia Baranowskiego poddała już druzgocącej krytyce Małgorzata Pilaszek najpierw w artykule ogłoszonym na łamach „Odrodzenia i Reformacji w Polsce” (t. XLII, 1998), a następnie w oddzielnej książce. Baranowski, biorąc za punkt wyjścia granice Rzeczypospolitej z roku 1945(!) „ustalił”, że spalono w nich w XVI– XVIII stuleciu 30 tys. domniemanych czarownic. Tymczasem z pracy Karen Lambrecht o procesach czarownic na Śląsku wynika, iż w latach 1450–1680 skazano tam 593 osoby, z czego blisko 40% nie na śmierć lecz na chłostę, więzienie lub wygnanie z miasta („Hexenverfolgung und Zaubereiprozesse in den schlesischen Territorien”, Köln 1995). A więc zaledwie 2% sumy podanej przez Baranowskiego. Gdyby Zbigniew Osiński zapoznał się z pracami na temat Doruchowa nie napisałby, że spalono tam w 1775 r. kilkanaście czarownic. Jak wynika z badań Teresy Zielińskiej nie jest nawet pewne, że proces taki w ogóle się odbył — por. J. Tazbir, „Cudzym piórem... Falsyfikaty historyczno–literackie” (Poznań 2002). Na jednym z nich, powstałym przypuszczalnie w pierwszej połowie XIX stulecia, została oparta legenda o Doruchowie". /"Przegląd Historyczny", T. 101, nr 1, 2010, s. 135; podkreślenie - secesjonista/
  22. Tylko co to ma do mego pytania? Proszę wskazać na procentowy udział chłopstwa w początkach rewolucji, tak byśmy mogli poznać jej masowość. A nie - bajdurzyć o naukach gminy w zakresie samoorganizacji chłopów. A o tej organizacji to proszę jednak doczytać - kto ją zaprowadził.
  23. Wśród utyskiwań na elementy pornograficzne częstym był głos, iż ta zaraza przyszła do nas z zagranicy (bo jakżeby miało być inaczej), prym wśród winowajców wiodły Niemcy i Francja. Względem pierwszego kraju w pewnej mierze oskarżenia nie były tak bezpodstawne. Choć to przykład z branży filmowej to chyba wart tu odnotowania. W czasach początków niepodległego państwa Śląsk i Wielkopolska zostały "zalane" niemieckimi filmami uświadamiającymi, tzw. aufklärungsfilmami. Formalnie miały one za cel uświadomienie; zwłaszcza młodzieży; o zgubnych skutkach i niebezpieczeństwach związanych z prostytucją, chorobami wenerycznymi, handlem żywym towarem. W sumie cel szczytny społecznie, tylko diabeł tkwił w szczegółach fabuły i prezentowanych obrazach. Na ogół, filmy te miały schemat melodramatu, a ciemne zakamarki życia prezentowano w sposób sensacyjny i dosadny (a nawet brutalny) eksponując zwłaszcza wątki erotyczne. Na łamach powojennego "Filmu" (z roku 1949 r.) w "Rubryce Babuni"; gdzie prezentowano różne wyjątki i notatki o filmach z prasy międzywojennej; czytamy notatkę zatytułowaną "Niemieckie zainteresowania": "Tam gdzie władza polska nie sięga, brudny niemiecki "Aufklaerungsfilm" wyprawia orgie. W filmach odsłania się wobec małoletnich i bezkrytycznych rzesz bolączki społeczne, które nadają się jedynie do traktowania dyskretnego i naukowego. Wymieńmy kilka tytułów: "Gmach siedmiu grzechów" - filma grubo nieprzyzwoita; "Prostytucja"; "Córki prostytutki",; "Mszcząca trucizna", - dramat o dziedziczności syfilisu,; "Inaczej niż inni" - dramat homoseksualny; "Które się sprzedają" itp. Władze niemieckie nie kłopocą się zgoła o poziom moralny widowisk". /notatka zacytowana za skanem udostępnionym na stronie: www.filmopedia.org/ Pojawiające się coraz częściej utyskiwania na ten rodzaj filmów, jak sceny w innych filmach fabularnych, sprawiły, że urząd cenzorski ostro wziął się do pracy. W niecałe dwa miesiące przejrzano 480 000 metrów taśmy filmowej. Wśród zaleceń znalazło się takie: "Funkcjonariuszom policji zalecono, aby sprawując surowy nadzór nad kinematografami, przestrzegali, by dzieci i młodzież do lat 17 nie uczęszczały na przedstawienia takich obrazów świetlnych, które nie zostały wyraźnie zakwalifikowane przez Wydział Prasowy MSW jako dla młodzieży dozwolone. Policja winna także przestrzegać, aby na afiszach, reklamujących widowiska świetlne, nie umieszczano napisu „Tylko dla dorosłych”, „Dla dzieci młodzieży wzbronione” jako pełniące odwrotną funkcję od zakładanej". /M. Hendrykowska "Meandry i paradoksy międzywojennej cenzury filmowej w Polsce", "Images", Vol. 18, nr 27, 2016, s. 69/
  24. Wyjazdy zagraniczne w czasach PRL

    I jeszcze o kierunkach do wybranych państw, bardziej szczegółowo: 1970 r. - według przekroczeń granicy Francja - 17 896 RFN plus Berlin Zachodni - 17 648 W. Brytania - 16 000 Włochy - 9642 Austria - 7500 Szwecja - 6749 Belgia - 3700 Holandia - 3400 Dania - 3000 Szwajcaria - 2980 Finlandia - 1836 Kanada - 1609 USA - 1609 Norwegia - 889 1979 - wg przekroczeń granicy RFN - 130 345 Włochy - 59 995 Francja - 55 112 Austria - 50 737 USA - 40 642 Szwecja - 35 570 W. Brytania - 34 271 Grecja - 28 012 Turcja - 26 710 Dania - 17 677 Holandia - 13 414 Szwajcaria - 11 002 Belgia - 10 499 Berlin Zachodni - 10 001 Libia - 9194 Irak - 7990 Hiszpania - 7939 Finlandia - 7200 Kanada - 6963 Norwegia - 4849 Algieria - 4021 Egipt - 2013 Australia - 1104 1988 - wg wydanych paszportów RFN - 632 653 Turcja - 147 728 Austria - 136 929 Berlin Zachodni - 134 045 Grecja - 103 197 Włochy - 77 106 Szwecja - 72 217 USA - 47 003 W. Brytania - 35 345 Holandia - 25 045 Dania - 20 198 Kanada - 18 751 Finlandia - 17 660 Szwajcaria - 14 848 Hiszpania - 12 886 Norwegia - 11 691 Libia - 8776 Egipt - 6345 Indie - 5950 Algieria - 4513 Australia - 4411 Irak - 4350 / K. Podemski "Socjologia podróży", Poznań 2005, tab. 4, s. 125/ Widać, że część tych wyjazdów było wyjazdami służbowymi czy w ramach pracy zawodowej w "zaprzyjaźnionych" krajach. Dla porównania, wybrane szacunkowe dane z 2001 roku: RFN - 2 500 000 Włochy - 600 000 Austria - 500 000 Francja - 500 000 Hiszpania - 300 000 Grecja 250 000 Szwecja - 250 000 Szwajcaria - 250 000 Holandia - 200 000 W. Brytania - 150 000 Berlin Zachodni - 100 000 Belgia - 100 000 USA - 100 000 /tamże/
  25. Śmiem wątpić by ogół chłopstwa w Rosji chciał i uczestniczył w "powstaniu mas". Możemy poznać podstawy tego stwierdzenia?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.