Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. I przekonuje mnie ten wywód. No to czekam na jednorożca z mego pytania.
  2. Wiesław z Bogdańca dał nam tedy zwięzły obraz ówczesnych poglądów i wiedzy. Mnie ciekawi jednak jak długo w w obrazowaniu ówczesnego świata trzymano się np. zasady iż ląd stały w stosunku do wód ma się jak 6:1, co przyjęto za biblijnym Ezdraszem. Ciekawi mnie też skąd brał się opór w uwzględnianiu w przeróżnych sriptura i pictura zdobyczy wiedzy praktycznej wspomnianego Carpiniego, czy franciszkanina Wilhelma Rubruka, Jana z Monte Corvio, Odoryka z Pordenone, dominikana Asceliniego, a wreszcie Jana z Marignola (Marignolii). Gerwazy z Tilbury wręcz stworzył to tego teoretyczne uzasadnienie bazując na prawie kanonicznym (Ottia imperialia). Granice horyzontu wschodniego powiększały się w drodze poselstw i handlowych penetracji, a jednak w grudniu 1240 r. jeden z biskupów węgierskich w liście do swego odpowiednika w Paryżu donosi o Tatarach informacje zaczerpnięte ponoć od schwytanych dwóch wywiadowców, że ich ojczyzna jest za rzeka Egog bądź w pobliżu ludu Gog, że używają pisma żydowskiego, którego to nauczyli ich bladzi ludzie, którzy dużo poszczą, noszą długie szaty i nikomu nic złego nie czynią. Jest przekonany o tym, że ma do czynienia z ludem apokaliptycznym zapowiedzianym przez proroctwa Pseudo-Metodego. "Z wielu innych okoliczności, jakie mi o tych ludziach opowiedzieli, wywnioskowałem, że są oni faryzeuszami i saduceuszami" /List zachował się w Chronica maiora Mateusza Parisiensis i w Rocznikach z Waverley/ "Rzeczywistość, nie zaś fantastyka i potworność, przekraczały możliwości percepcji" pisze J. Fried w "Auf der Suche". Jak mocny i jak długo utrzymywał się ten opór?
  3. Co zawdzięczamy wydarzeniom Sierpnia '80?

    Pełno o tym w necie, m.in.: wolne związki zawodowe prawo do strajku ograniczenie cenzury i możliwość zaskarżania jej postanowień do sądu transmisje mszy A potem w pośredni sposób zmiany ustrojowe i efekt domina w innych krajach "demokracji ludowej". A jak tu wpadnie kolega FSO to opisze jeszcze jak podpisanie tych porozumień doprowadziło do kryzysu gospodarczego, którego skutki odczuwamy do dziś.
  4. Bombowiec K7

    Szans to raczej nie miał skoro pierwszy prototyp pogrzebał całą jedenastoosobową załogę, a po skonstruowaniu dwóch następnych zarzucono pomysł. Podejrzewam, że nie dano sobie rady z problemami konstrukcyjnymi z układem dwubelkowym.
  5. Quiz II wojna światowa - edycja 2009

    Poczekajmy na chętnych... ewentualnie będą podpowiedzi Prace tam wykonane były w zasadzie w owych czasach unikatowe, jedyne podobne co do tematu prowadzono wtedy na Uniwersytecie w Minnesocie pod kierunkiem prof. A. Keysa.
  6. Koronacje królów

    No to dodajmy w miarę z tego zakresu: M. Rożek "Ostatnia koronacja w Krakowie i jej artystyczna oprawa" w: "Rocznik Krakowski", t. XLIV, Kraków 1973 E. Kantorowicz "Laudes regiae. A study in litergical acclamations and mediaeval ruler Worship", Berkeley - Los Angeles 1956 J. Dąbrowski "Koronacje andegaweńskie w Polsce" w: "Studia historyczne ku czci Stanisława Kutrzeby", t. II, Kraków 1955 W. Meysztowicz "Koronacje pierwszych Piastów" "Sacrum Poloniae Millenium", t. III, Rzym 1956 B. Kürbis "Polskie laudes regiae w Kronice Anonima Galla" w: "Cultes et cognitio. Studia z dziejów średniowiecznej kultury", Warszawa 1976 A. Gieysztor "Spektakl i liturgia - polska koronacja królewska" w: "Kultura elitarna a masowa w Polsce późnego średniowiecza" red. B. Geremek, Wrocław - Warszawa - Kraków - Gdańsk 1978 S. Kutrzeba "Koronacje królów i królowych w Polsce" Warszawa 1918 S. Kutrzeba "Źródła polskiego ceremoniału koronacyjnego", "Przegląd Historyczny", t. XII, 1911 S. Ochmann "Koronacja Jana Kazimierza w roku 1649" w: "Odrodzenie i Reformacja w Polsce", t. XXVIII, 1983 A. Nadolski "Uroczysty strój rycerski królów polskich XIV - XV wieku" w: "Kwartalnik Historii Materialnej", t. XXI, 1973 W. Sawicki "Rytuał sakry-koronacji królewskiej jako źródło prawa i ustroju" w: "Archiwa Biblioteki i Muzea Kościelne", T I-III, Stuttgart 1954-1956 S. Truchim "Koronacje polskich królów elekcyjnych", Poznań 1931
  7. Quiz II wojna światowa - edycja 2009

    Ja rozumiem, że wszyscy tęsknią tylko do strzałów, kampanii i bitew, ale to nie jedyny aspekt II w.św. Poza tym to całkiem łatwe pytanie... nie mów Andreasie, że twym zdaniem na tym forum nie ma ludzi znających tak kanonicznych pozycji, jak choćby: A. Czerniaków "Dziennik getta warszawskiego" oprac. M.Fuks ??? czy E. Ringelblum "Kroniki getta warszawskiego: wrzesień 1939-styczeń 1943" tłum. A. Rutkowski ??? Czy nie zagląda czasem do publikacji CBnZŻ IFiS PAN? Ale spolegliwie zmodyfikuję: podaj kilka nazwisk osób uczestniczących w badaniach medycznych na terenie getta warszawskiego i czego one dotyczyły?
  8. A niech będzie na mnie: Gdzie w 1633 roku podkomorzy sandomierski Ossoliński zobaczył jednorożca? * a czy w pytaniu kolegi Łaszcza nie było błędu w odmianie? galanty - czyli zwanych galantynami(?) a na stronie Muzeum w Wilanowie jest forma: zwanych galantami
  9. Quiz II wojna światowa - edycja 2009

    W getcie warszawskim prowadzono badania medyczne, proszę podać co najmniej siedem nazwisk osób w to zaangażowanych i co było efektem ich prac?
  10. Warto pamiętać o specyfice sytuacji międzynarodowej Watykanu gdzie prócz normalnej działalności politycznej i dyplomatycznej, takiej jakie prowadzą inne państwa, obszarem szczególnie istotnym jest misja religijna. Na ile więc na postawy hierarchów kościoła względem rozwoju sytuacji w Rzeszy, i coraz wyraźniejszy tam charakter antyżydowski nowego reżimu, miała wpływ choćby teoria supercesjonizmu, której zdaniem P.D. O'Shei ulegał Pius XII i dał wyraz w Mystici Corporis Christi i Divino afflante Spiritu. Jak przypisywane Piusowi XII późniejsze milczenie można skonfrontować ze stwierdzeniami P. Godmana w "Hitler and the Vatican", że zarówno Pius XI i jego ówczesny sekretarz stanu (czyli właśnie Pius XII) mieli zamiar potępić sam nazizm? Na list Edyty Stein z kwietnia 1933 r. z apelem o potępienie rasizmu i antysemityzmu, ówczesny papież nakazał wreszcie 22 III 1938 r. jezuicie Johnowi LaFarge (USA) przygotowanie takiego projektu. Ten wraz z jezuitami Gustavem Desbuquois (Francja) i Gustafem Gundlachem (Niemcy) zakończyli prace 1 X 1938 r., dokument znany był pod roboczym tytułem Humani generis unitas. Papież miał go upublicznić w 10-tą rocznicę traktatów laterańskich, ale dwa dni przed tą datą zmarł. /G. Passelecq, B. Suchecky "The Hidden Encyclical of Pius XI", V.A. Lapomarda "The Jesuit Heritage in New England"/ Czy dokument zaginął i ewentualnie dlaczego, jakie redakcje w pierwotnym tekście zamierzał dokonać generał jezuitów Włodzimierz Ledóchowski - toczy się dość zawzięty spór. /m.in. R. Rychlak "Hitler, the War, and the Pope"/ Co można sądzić o postawie papieża, w kontekście, że gdy w marcu 1939 roku E. Pacelli został papieżem, znacząco zmienił się retoryka "L'Osservatore Romano", innymi słowy zaprzestano wydawać artykuły mówiące o Żydach jako o winnych za śmierć Chrystusa, jak i innych ataków na tę społeczność. /S. Zuccotti "L'Osservatore Romano and the Holocaust, 1930-1945", "Holocaust and Genocides Studies", 2003, t. 17, nr 2/ Na ile stosunek Watykanu do faszyzmu był uwarunkowany stosunkiem do państwa sowieckiego? Na ile zdanie Piusa XI z Quadreagessimo anno, Caritate Christi compulsi i Divini Redemptoris, potwierdzone znacznie później w dokumencie Piusa XII La solennit a della Pentecoste (z czerwca 1942 r.) odbijało się na traktowaniu nowych reżimów we Włoszech i Niemczech. P. Godman wykazywał, że dla Watykanu nazizm i komunizm były tymi samymi rodzajami zła, stąd obawa by potępiając jeden reżim nie spowodować wrażenia wspierania drugiego. No to odnotujmy też, może jeden z wyraźniejszych głosów oficjela kościelnego kardynała Mediolanu Alfredo Schustera, który w 1938 stanowczo zaprotestował przeciw wydarzeniom Kristallnacht, tenże sam który znacznie później, w 1943 według raportu Office of Strategic Services zabronił katolikom pomocy nazistom pod karą ekskomuniki. /Paul Damian O'Shea "Confiteor Eugenio Pacelli, the Catholic Church and the Jews : an examination of the responsibility of Pope Pius XII and the Holocaust, 1917-1943"/ Podobny głos, acz nie tak mocny swą bezpośredniością, znajdujemy w encyklice Mit brennender Sorge wydanej w Niedzielę Palmową 14 III 1937 r., gdzie skrytykowano nazistowskie władze za łamanie konkordatu, i jak przyznał rabin David.G. Dalin potepiono pośrednio antysemityzm. Warto zwrócić uwagę, na dokument, który przygotowywał właśnie Pacelli, który na dwa miesiące przed Kristallnacht (9 XI 1938 r.) stwierdził: "antysemityzm jest niedopuszczalny; duchowo wszyscy jesteśmy Semitami" /W.D. Dalin "The Myth of Hitler's Pope"/ Można zapytać na ile istotny był bezpośredni udział w ruchu nazistowskim w Niemczech księży i jakie poparcie nowemu ruchowi udzielali osobiście i instytucjonalnie. Kevin.P. Spicer w "Hitler's Priests. Catholic Clergy and National Socialism" wykazał istnienie około kilkuset księży i działaczy katolickich aktywnie zaangażowanych w działania na rzecz brunatnej ideologii. Od samego początku z ruchem związało się około sto kilkadziesiąt osób, głownie w wieku 30-40 lat, choć zdarzały się i przypadki starszych księży Johann Bernard Seiller OSB (ur. 1863) rzecznik ugody pomiędzy nazizmem a Kościołem, czy Joseph Mueller (ur. 1855), doktor filozofii i zwolennik polityki rasowej NSDAP. Najbardziej zagorzali zwolennicy nowego reżimu to Joseph Huber, Philip Hauser, Joseph Rotha, Joseph Wirth, czy Lorenz Pieper, zdarzały się przypadki porzucania sutanny i wstępowania w szeregi SS.
  11. ad FSO: Do tej pory chodząc po krakowskich uczelniach można natknąć się na tablice mówiące że w Sonderaktion zginęło tyle a tyle osób. Sama elita, z tytułami i osiągnięciami... ale nikt nie mówi ludobójstwo - mówi się o wymordowaniu elity. Nie mówią... czyli tak konkretniej kto? To może Ci co nie mówią zapoznają się klasyczną definicją Rafała Lemkina: „Ludobójstwo” nie oznacza bynajmniej bezpośredniego zniszczenia całego narodu. Oznacza raczej plan rozmaitych działań, skierowanych na zniszczenie istotnych podstaw życia grup narodowych w celu ich zniszczenia. Do tego celu służy rozbicie instytucji politycznych i społecznych, kultury, języka, uczuć narodowych, religijnych, możliwości bytu ekonomicznego grup narodowych oraz przez pozbawienie bezpieczeństwa osobistego, wolności, zdrowia, czci, a nawet życia jednostek, które należą do tych grup. i Uchwała z 11 grudnia 1946 r. Zgromadzenia Ogólnego ONZ dotycząca zbrodni ludobójstwa (rezolucja nr 96/I), mówiąca wyraźnie , że ludobójstwo stanowi zbrodnię w obliczu prawa międzynarodowego, polegającą na odmowie prawa do egzystencji całym grupom ludzkim.
  12. Czy zależy to od czegoś co można nazwać kolejną chęcią martyrologii polskiej? Nie - ponieważ zakres definicji nie ma nic wspólnego z dziejami narodu polskiego.
  13. Medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata

    Z tak przytoczonym (i okrojonym) określeniem pana Grabowskiego trudno się jest zgodzić, ponieważ nadto rozszerza to definicję szmalcownictwa. W tak ujętych ramach każdy akt rabunku staje się działaniem szmalcownika, stąd czy opisane przez pana Grabowskiego działania szajki Wittena (Tadeusza Łozińskiego), czy wypadki w Falenicy w latach 1940-1941, działalność Pawła Dmytruka i jego bandy - to aby na pewno szmalcownictwo? Zwłaszcza, że trudno się jest zgodzić by ofiary szmalcownika udawały się na skargę do władz niemieckich i były pozytywnie wysłuchane. A pan Grabowski wprowadza jednak rozróżnienie: "obok szmalcownictwa rozumianego jako żądanie okupu w artykule zwrócimy również uwagę na bandytów, dokonujących napadów i rabujących Żydów, grożąc ofiarom wydaniem w ręce okupanta, bądź też podających się za agentów Gestapo" /"Zeszyty Historyczne" 2003, z 143/ Grabowski w swej polemice Markiem Wierzbickim zadaje pytanie: czy branie "opłaty" od Żydówek w postaci przymuszenia do współżycia seksualnego to akt bandytyzmu, czy szmalcownictwa? W sumie zresztą Grabowski na tyle różnie w różnych publikacjach definiował szmalcownictwo, że i u niego samego bywały one w swym zakresie sprzeczne. NA trudności terminologiczne wskazywał Sławomir Buryła w artykule "Literatura polska o donosach i donosicielach", wskazując na bardzo wąską definicję Teresy Prekerowej, czy na brak rozróżnienia pomiędzy różnymi formami u Kazimierza Iranka-Osmeckiego ad Widiowy: Ale "czapy" w imieniu RP były... Tylko trochę późno: pierwszy wyrok zapadł dopiero 7 VII 1943 roku.
  14. Bez przesady z tym przemilczaniem, był m.in. o tym obszerny artykuł choćby w "Glaukopisie". Co zaś do pierwotnego tematu, to warto zajrzeć do: Laurence Weinbaum "A Marriage of Convenience. The New Zionist Organization and the Polsh Government 1936-1939", NY 1993
  15. To tak trochę... nie na temat. Otóż w latach trzydziestych część ugrupowań żydowskich miało proweniencję faszystowską - i to jest fakt. A wspomniane organizacje również były przepojone silnym nacjonalizmem, tyle że odpowiednio - żydowskim. Wtręty o skrajnej polskiej prawicy nie mają tu nic do rzeczy, acz to że mieli zbieżne interesy to - też fakt. Taką zbieżność interesów wyrażały też polskie władze, Szef Departamentu konsularnego w MSZ Wiktor Tomir Drymmer osobiście rozmawiał o tym z przywódcami Irgunu, Hagany, czy Brit Hechajal (Związek Rezerwistów Żydów w Polsce) i raportował do Becka i Rydza Śmigłego: ""Stanowisko nasze pokrywa się kompletnie ze stanowiskiem Żydów syjonistów-rewizjonistów (...) należy popierać wysiłki organizacji niepodległościowych wszechstronni, pieniędzmi i wyszkoleniem bojowym" /za W.T. Drymmer "W służbie Polski", Warszawa 1998, od s. 141/ W pewnym sensie zaś czym innym jest chęć wymordowania Żydów bo są winni całemu złu świata, Tylko co to ma do rzeczy i tematu? i stwierdzenia kolegi: Ale samo sformułowanie żydowscy faszyści. To coś jak uczciwy szuler... Fakty wskazują, że formalnie kolega nie do końca miał rację z użyciem swych oksymoronów. ad Kadrinazi: , czyli chodzi Ci o obóz NOS. To był raptem 3-miesięczny obóz na wiosnę 1939 roku (od 1937 roku trwały negocjacje z rządem polskim) Nie tylko, miały też miejsce inne szkolenia, w Andrychowie, Rembertowie, czy choćby dla członków Betaru w Warszawie, czy dla Irgunu w Zofiówce. W kursie dla dowódców w Zielonce brało udział dwudziestu komendantów Irgunu, którzy przybyli z Palestyny, m.in. Jakub Meridor, Jakub Ferszt "Eli" szef wywiadu tej organizacji. /M. Kahan "Wznieś znicz by zapłonął", H. Sarner "General Anders and sthe oldiers of The Second Polish Corps"/ ad Andreas: Do Palestyny dostarczano także polską broń, ale bez żadnych numerów i bić. Dla Hagany broń zakupił łodzianin Jehuda Arazi (1907-1945), które do Palestyny zostały skrycie dostarczone polską linia okrętową Konstanca - Haifa. W Palestynie w szkole pilotażu Irgunu, założonej przez Edri Żabotyńskiego latano m.in. na dwóch awionetkach RWD zakupionych w Polsce. /Encyclopedia Judaica, t. 4, s 715/ Włodzimierz Żabotyński otrzymał otrzymał z budżetu Departamentu Konsularnego przeszło 200 000 w gotówce i sprzęcie wojskowym, zarazem skontaktował Drymmera z Abrahamem Sternem (Ben-Mosze), członkiem komendy Irgunu. Niezwykłym admiratorem Żabotyńskiego jako polityka i literata był hrabia Michał Łubieński, jeden z bliższych doradców Becka. To on zorganizował spotkanie w Hotelu Europejskim przedstawicieli różnych urzędów z Żabotyńskim, w którym uczestniczyli m.in. kierownicy resortów Departamentu Konsularnego dr. Jan Wagner i dr. Apoloniusz Zarychta, płk Jan Kowalewski - ówczesny szef OZON-u i jeden z dyrektorów państwowej firmy handlu bronią, ze strony żydowskiej był dyrektor Widzewskiej Manufaktury i członek egzekutywy NOS Spektor, oraz adwokat Meir (Marek) Kahan. Władze otaczały to środowisko syjonistyczne dyskretnym wsparciem. Kiedy w jednej z przesyłek odkryto rewolwery, a miała zawierać cukierki, Polacy zaalarmowali Kahana, a ten odbiorcę Dawida Króla z Brit Hachajal - przesyłkę co prawda skonfiskowano... ale Kahan udał się do adiutanta Rydza-Śmigłego płk. Strzeleckiego, ten poinformował Rydza który nakazał zwrot przesyłki... co ciekawe Król stwierdził, że w zwróconej przesyłce prócz rewolwerów znalazł się bonus: najnowszy polski ckm z częściami zamiennymi i amunicją. Władze wspierały też administracyjnie emigrantów z Betaru, NOS-u i tego typu radykalnych organizacji. Większość ich członków nie mogła liczyć na "certyfikaty" rozdzielane przez Agencję Żydowską. Kahan i Abraham Stawski zorganizowali potajemny transport uzupełnień dla Irgun, zaś naczelnik Wydziału d/s Spraw Mniejszości w MSW Sawicki wystawiał im bezpłatne książeczki paszportowe, do których oni sami wpisywali dane i wklejali zdjęcia, potem Sawicki załatwiał odpowiednie pieczęcie w urzędzie starościńskim (również bezpłatnie) i korzystając z najniższych stawek transportowych wyjeżdżali do Konstancji. Za radą Wagnera i dzięki poparciu Łubieńskiego Ministerstwo Skarbu zezwoliło na przydział 40 funtów szterlingów na osobę przez Bank Polski po urzędowym kursie wymiany 25 zł, przy czarnorynkowym - 40 zł. Takie działania znalazły kontynuację jako Alija Bet. /J. Wagner "Problem emigracji żydowskiej" Warszawa 1937/
  16. A kolega FSO może objaśnić jak próbny wybuch z 16 VII 1945 i zrzucenie bomby z 6 VIII 1945 r. miały mieć wpływ na stanowisko Trumana podczas konferencji... które odbyły się znacznie wcześniej? Teheran 28 XI - 1 XII 1943 Jałta 4-11 II 1945 Już wtedy przewidział szczupłość zapasów owych bomb? Jasnowidz, jak nic.
  17. Technika w I wś pomoc praca domowa

    Miotacze ognia i lotniskowiec Argus?
  18. Quiz Średniowiecze

    I by było łatwo i przyjemnie: W 1410 jeden z posłów Kurii otrzymał prezent od księcia Witolda, wysłannik przyjął dar co zostało przypieczętowane aktem darowizny. Co lub kogo darował Witold?
  19. Cóż, świat czasem przekracza granice wyobraźni... http://en.wikipedia.org/wiki/Patrol_35 i http://en.wikipedia.org/wiki/Revisionist_Maximalism Może kolega poszuka sobie informacji o: Ettore Ovazza i jego La Nostra Bandiera?
  20. Desant kosmiczny? Fikcja czy za kilka lat fakt?

    Z wielu powodów to absurdalne i nierealne rozwiązanie. Po pierwsze: ekonomiczne - koszty przewyższają ewentualne zyski militarne - taka kapsuła musi przebyć tak długą drogę, że staje się wdzięcznym celem dla odpowiednich wojsk A wszystko to po to by zrobić to co można uczynić tradycyjnie - znaleźć się 15 km nad celem.
  21. Kolega tyle razy się wypowiadał w podobnych kwestiach, a do tej pory nie przyswoił sobie podstawowej terminologii? Ludobójstwo - nie musi zakładać chęci wybicia całego narodu, czy grupy etnicznej.
  22. Teorie Spiskowe

    W sumie idiotyzmów się nie komentuje, ale te większe zasługują na to. Piotr Jaskulski był poruszony nie tylko tą tragedią, ale także prostą reakcją mózgowo-rdzeniową, która zaszła w głowie jego dobrego znajomego, o czym później opowiadał przy okazji kolacji w Bazie FN Nieprawda pojawia się już w ósmym zdaniu, bo to nie jest prosta reakcja mózgowo-rdzeniowa... wystarczy się zapytać każdego neurologa. Informacje do ciała migdałowatego w tym przypadku docierały raczej inną drogą tzw. krótką, czyli nie przez korę mózgową. Pomysłu hipotetycznego przebywania na Syberii nie zanalizuję, bo nawet ja mam poczucie granicy śmieszności.
  23. Ja bym poprosił jednak o wyszczególnienie tego co przejęli, dla kolegi FSO nie będzie to problemem skoro zabiera głos... tylko tak konkretnie: 1. Ile jednostek 2. Ile BRT 3. Ile pływało do 1945 roku Taki znawca tematyki nie będzie miał problemu z ukazaniem takich wielkości, nieprawdaż kolego FSO
  24. Polskie Kobbeny

    To czemu interesując się taką tematyką, nie wiesz jak brzmi tytuł książki, którą ponoć przeczytałeś? Jesteś kłamcą?
  25. A mógłby kolega wskazać jaki procent floty handlowej Norwegii zaczął pracować w ramach potrzeb aliantów? Bo widzę, że kolega ma w tym temacie jakąś wiedzę.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.