Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Czy Wielka Brytania i Japonia nie posiadały samolotów "zwiadowczych"?

    Być może jestem osobą ograniczoną, ale moim zdaniem kwestie takie jak: komfort siedzenia przy stole zbitym gwoźdźmi, skutki włożenia ręki do podchlorynu, rozkradanie fabryk czy znajomość teorii zarządzania - nieszczególnie mieszczą się w temacie traktującym o lotnictwie rozpoznawczym. Kolejne wpisy z tego typu dygresjami będą usuwane. secesjonista
  2. Brzeg

    I w czym problem?
  3. Czy Wielka Brytania i Japonia nie posiadały samolotów "zwiadowczych"?

    Tu chodzi o rzetelność przekazu, jakoś tak jest, że euklides często nas poucza o tym, że jest to forum historyczne, a jak przychodzi do konkretów to kończy się na enigmatycznych relacjach: gdzieś czytałem ale teraz nie mogę tego przytoczyć... To mamy na wiarę wciąż przyjmować wpisy euklidesa? Tak na marginesie Fuchida nie brał udziału w bitwie o Midway, mógłby nam euklides przypomnieć jak to dowodził - kiedy leżał na łóżku szpitalnym? Co oczywiście nie podważa wagi jego późniejszych uwag, tylko euklides podaje nam całkiem różne relacje, które są nieco sprzeczne. Raz, mamy: brak lotnictwa rozpoznawczego... Po pytaniach: mamy nie tyle brak takiego lotnictwa, a złe dowodzenie i organizację. Po jakimś czasie euklides udowadnia, że istniało kilka samolotów, które można uznać za rozpoznawcze, ale utrzymuje, że nadto przywiązujemy się do myśli o dedykowanych samolotach rozpoznawczych. To może wreszcie euklides odpowie na me pytanie: "To wreszcie co dla euklidesa kryje się pod terminem: wyspecjalizowane lotnictwo zwiadowcze?". Dowiemy się wreszcie??
  4. Jaka władza i kto ją mógł zakwestionować? Kiedy władcy świeccy przestali być określani jako: "wikariusze Chrystusa"? Spór, mniej lub bardziej akcentowany, w stosunkach: hierarchowie a władcy świeccy toczył się już znacznie wcześniej. kiedy powiedziano, że: "Piotr przemówił przez Leona" - co to oznaczało? Co o władzy cesarskiej pisał Ambroży z Mediolanu, co powiadał Gelazy I? Jak rozumieć pisma Mikołaja I? A grzeszny władca miał takie uprawnienie i jak to wyglądało w praktyce? Zna ktoś uzasadnienie i jak to w praktyce wyglądało: uzyskanie zbawienia od władcy świeckiego? Różne ścieżki postępowania można znaleźć w Biblii, choćby: "cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie". Dla wielu papieży i teologów, w tej niejasnej wypowiedzi Mateusza kryła się podstawa do przypisywania papieżom roli jurysdykcyjnej. I tu się pojawia pytanie: czy ta jurysdykcja tyczyć się miała jedynie kwestii określania dogmatów, zarządzania duchowieństwem czy może i nadrzędnej roli w stanowieniu praw "świeckich" i określenia roli i umocowania pozycji władców?
  5. Czy Wielka Brytania i Japonia nie posiadały samolotów "zwiadowczych"?

    Jacy konkretnie? Możemy poznać te wnioski w postaci cytatów czy przynajmniej bardziej precyzyjnego przywołania ich wypowiedzi?
  6. Chrystianizacja

    Zależy jaki miała charakter, ale formalnie, gdzieś na końcu miała właśnie taki cel. Słownik internetowy PWN nie jest szczególnie przydatnym narzędziem do rozważania tak skomplikowanych zagadnień, jak to: co kryło się realnie i symbolicznie w różnych średniowiecznych przedsięwzięciach militarno-religijnych. Czy każda krucjata była wyprawą krzyżową? Czy każda misja chrystianizacyjna miała na celu ewangelizację? Czy między ewangelizacją a chrystianizacją nie ma różnić? Baa, w końcu lat 90-tych XX wieku zaczęto wydawać poszczególne tomy monumentalnego opracowania o chrystianizacji "Histoire du Christianisme des origines à nos jours", liczącego w sumie czternaście tomów. Trudno i w tej publikacji o jedną, powszechnie akceptowaną definicję, nawet jeśli chodzi tylko o chrystianizację w średniowieczu. Definicja Bruno Dumézila cieszy się pewną popularnością (zaproponowana w: "Chrześcijańskie korzenie Europy"), powiada on, że należy rozróżniać ewangelizację - jako upowszechnianie myśli chrześcijańskiej pośród pogan a chrystianizację, która ma się tyczyć postępów chrześcijaństwa na obszarach już ewangelizowanych, czyli tam gdzie formalnie większość przyjęła już chrześcijaństwo. Tylko czy to trafna definicja? A ta zaproponowana w dyskusji przez redaktorów "Kwartalnika Historycznego" w 2015 roku? A może prawo (a ścisłej - jego zmiana) jest tym elementem, który jest istotny dla chrystianizacji? Czy augustyńskie: "credere non potest homo nisi volens" ma tu znaczenie?
  7. Czy Wielka Brytania i Japonia nie posiadały samolotów "zwiadowczych"?

    A co to ma do istnienia bądź nie lotnictwa i samolotów zwiadowczych/rozpoznawczych? A czytuje euklides wpisy poprzedników czy tylko prowadzi tu monolog? Jakie lotnictwo? Ja się nieco pogubiłem w wywodach euklidesa, wychodzi mi, że raz udowadnia, że takiego lotnictwa nie było by za chwilę opisywać jak ono działało?? Nie zrozumiał euklides pytania, tyczy się ono tego: jak było, a nie tego jak zdaniem euklidesa powinno być.
  8. Czy Wielka Brytania i Japonia nie posiadały samolotów "zwiadowczych"?

    Pozostańmy może jednak przy realiach lotnictwa czasów drugiej wojny światowej, te nadto rozbudowane porównania o pracowniczych obowiązkach zbyt daleko odbiegają od meritum. A jak uważa sam euklides? Myślę iż zgodzimy się, że podczas drugiej wojny światowej i Brytyjczycy i Japończycy posiadali lotnictwo. Skoro do rozpoznania nie potrzeba specjalnych samolotów, a skądinąd wiemy, że rozpoznanie (czy zwiad) prowadzono, stąd trzeba by przyznać, że obie armie posiadały lotnictwo rozpoznawcze (czy zwiadowcze). Atoli euklides twierdził, że - nie. To jak to było zatem jego zdaniem?
  9. Wieże Bismarcka

    To jeszcze o "obłaskawianiu", rok 1925 ogłoszono Rokiem Chrobrowskim: "W oryginalny sposób zadbano o pamięć o Bolesławie Chrobrym na Górnym Śląsku. Znajdującą się w Brzeziu pod Raciborzem wieżę Bismarcka zamieniono na pomnik polskiego władcy. Płaskorzeźbę z pruskim orłem zastąpił orzeł śląski, a napis 'Bismarck' zamieniono na płytę z podobizną króla dzierżącego w dłoni miecz skierowany na zachód (według projektu Wincentego Chorembalskiego) opatrzoną dedykacją: 'Bolesławowi Chrobremu - Lud Piastowski 1926". /J. Załęczny "Władcy wzorem dla pokoleń II RP", w: tejże "Tradycje patriotyczne elementem kształtowania zbiorowej świadomości historycznej w II Rzeczypospolitej", Bibliotek Kwartalnika "Niepodległość i Pamięć", t. IV, red. T. Skoczek, Warszawa 2017, s. 55/
  10. Czy Wielka Brytania i Japonia nie posiadały samolotów "zwiadowczych"?

    To chyba euklides napisał: "Możliwe że spowodowane to było tym że ani Anglicy ani Japończycy nie mieli wyspecjalizowanego lotnictwa zwiadowczego". To wreszcie co dla euklidesa kryje się pod terminem: wyspecjalizowane lotnictwo zwiadowcze?
  11. Ulubiony sportowiec

    A jak daleka?
  12. Czy Wielka Brytania i Japonia nie posiadały samolotów "zwiadowczych"?

    To w jaki sposób był to wciąż samolot bojowy?
  13. Czy Wielka Brytania i Japonia nie posiadały samolotów "zwiadowczych"?

    Noo raczej nie, popularna w brytyjskiej służbie, wspomniana K17 to wytwór amerykańskiej firmy Fairchild Aerial Camera Corporation specjalizującej się w produkcji kamer lotniczych, i nawet po wojnie w 1948 r. w wyprzedaży demobilu warta była 550 dolarów (za "Popular Photography", July 1948). A wyglądało to tak: /za: camera-wiki.org/ W książce Roya Nesbita "The Battle for Burma. An Illustrated History" (s. 175) możemy zobaczyć jak wyglądały brytyjskie F8 których niektóre egzemplarze były wciąż wykorzystywane podczas walk w Birmie, fragmenty dostępne są na googlebooks.
  14. Normy żywieniowe, racje i ogólnie o żywności na frontach

    Wojskowa kuchnia i racje żywnościowe zawsze były obiektem utyskiwań żołnierzy, jak i źródłem do ujawnienia ich inwencji słowotwórczej.Na przełomie 1914 i 1915 r. wojskom brytyjskim zaczęto wydawać rum, który był dostarczany w ceramicznych butlach przypominających wielkie słoiki bądź dzbany. Sygnowane one były skrótem: "SRD" - Service Ration Depot. Co dowcipnie przerabiano na: "Sergeants Rarely Deliver", "Soon Run Dry", "Soldier's Real Delight", "Service Rum Diluted" czy "Seldom Reaches Destination". Mnie się najbardziej podoba to ostatnie: "Rzadko dociera do celu". /za: N. Ferguson "The First World War: A Miscellany"/ Bywały określenia, dość proste i podobne po "obu stronach" konfliktu, jak w przypadku masła (czy margaryny) określanej przez Brytyjczyków jako: "axlegrease" i niemieckie "Wagenschmiere". Bywały jednak i takie, których etymologia trudna jest do wskazania, Julian Walker współautor książki "Trench Talk: Words of the First World War" (napisanej wraz z Peterem Doylem, autorem m.in. "Tommy's War: British Military Memorabilia, 1914-1918"), w swym artykule podaje ciekawe określenie, jakiego brytyjscy żołnierze używali na nazwanie gulaszu bądź gęstego sosu: "Gippo". Słowo może mieć korzenie w XVIII i XIX wieku, kiedy w ten sposób określano kuchcika. /tegoż, "Slang terms at the Front"; tekst dostępny na stronie British Library/
  15. Galicja - użycie wojsk lotniczych

    Można poszukać artykułów Andrzeja Olejko z uczelni rzeszowskiej, który specjalizuje się w historii lotnictwa tej doby, zwłaszcza na wskazanym w temacie obszarze. Jest on też autorem książki "Karpacka wojna trzech cesarzy. Z działań wojennych I wojny światowej na lądzie i w powietrzu". Książka ta co prawda zyskała bardzo złe recenzje autorstwa Jarosława Centka, Marcina J. Mikulskiego i Tomasza Woźnego (tychże "Kompilatorska wojna trzech cesarzy", "Dzieje Najnowsze", R. XLVI, nr 3, 2014), ale nawet oni docenili jego opracowanie zagadnień lotniczych (pomijając wpadki językowe). No i jest to dobra podstawa do poznania bibliograficznych tropów. Inne pozycje:: A. Olejko "Działania lotnicze w pasie karpackim w latach 1914-1947" tegoż, "Z walk lotniczych k. u. k. Luftschifferabteilung nad Galicją jesienią 1918 r. oraz w trakcie pierwszego i w początku drugiego oblężenia Twierdzy Przemyśl w świetle archiwaliów wiedeńskiego Staatsarchiv-Khegsarchiv i literatury pamiętnikarskiej", "Rocznik Przemyski", T. 49, 2013, z. 1 "Historia wojskowości" tegoż, "Zapomniane lotnicze epizody z c. k. Przemyśla 1914-1915", tamże, T. 40, 2004, z. 1 "Historia wojskowości" tegoż, "Zarys historii baloniarstwa oraz lotnictwa sportowego i wojskowego z terenu Galicji na przełomie XIX i XX wieku: przyczynek do tematyki lotniczej wielkiej wojny 1914-1918", w: "Galicja 1772-1918: problemy metodologiczne, stan i potrzeby badań", T. 2, pod red. A. Kawalec, W. Wierzbieńca, L. Zaszkilniaka tegoż, "Galicyjskie niebo 1914-1915", "Konspekt" Pismo AP w Rzeszowie, nr 2 (29), 2007 P. Chorążykiewicz, D. Karnas "Hureczko: historia lotniska Twierdzy Przemyśl" R. Panek, K. Wielgus "Z galicyjskich pół wzlotów. Lotnicze tradycje i zabytki w krajobrazie Polski południowej" (tu zwłaszcza: W. Brzoskwinia "Fliegerkompanie jadą na wojnę : początek kampanii galicyjskiej, bitwa o Kraków i gorlicki przełom") "Brzesko - Okocim: lotnicza baza Najjaśniejszego Pana" J. Adamczyk i in., red. t. R. Panek i K. Wielgus, "Lotnicze Dziedzictwo" T. 1, 2003 "Lotnicze ślady Wielkiej Wojny w krajobrazie Polski", red. t. R. Panek, K. Wielgus, "Lotnicze Dziedzictwo", T. 2, 2003 K. Wielgus "Galicyjskie stacje lotnicze. Stan badań, zarys dziejów i zachowane relikty, próby interpretacji", "Fortyfikacja", t. II, Warszawa-Kraków 1993 L. Fac "Lotnisko austro-węgierskie Żurawica 1914 rok", w: tegoż "Szkice z dziejów Przemyśla i Ziemi Przemyskiej" tegoż, "Lotnisko austro-węgierskie: Żurawica 1914", "Nasz Przemyśl", nr 1, 2010, nr 1. A na joemonster.org zaprezentowano kilka ciekawych fotografii: joemonster.org - "Rosyjski korpus powietrzny na ziemiach polskich".
  16. W listopadzie 1779 r. dwóch dżentelmenów w londyńskim Hyde Park rozstrzygało swój spór przez pojedynek, strzelali do siebie J.M. Fox i poseł do Izby Gmin William Adam. Fox został lekko ranny, co skwitował słowami: "Bez wątpienia bym zginął, gdyby pan Adam używał innego niż rządowy proch". Czy był to jedynie złośliwy przytyk czy rzeczywiście istniały jakieś uzasadnione zastrzeżenia co do jego jakości?
  17. W temacie: "Czy Wielka Brytania i Japonia nie posiadały samolotów "zwiadowczych"?" gregski zaprezentował dziennik lotów pewnego Brytyjczyka. W rubryce: "DUTY (Including Results and Remarks) / Totals Brought Forward", znajdują się różne informacje typu: dokąd leciano (Heston to Benson; Hamburg. Berlin), rodzaju lotu (Air Test 30,000; High Level A/C Test). Przy kilku lotach na samolocie Master III, w tej rubryce znajduje się zagadkowy wpis: "Sodium", o ile dobrze odczytałem. Raczej nie chodzi o jakąś miejscowość, zważywszy, że w podsumowaniu kursu 14 z sierpnia 1942 r. podano oblatywane typy samolotów: "Master I + III, Master Sodium, Hurricane". Jedyne co mi do głowy przychodzi to testowanie czegoś, tylko czego? Paliwa? A może zamiennika dla balsy, jak w pomysłach Petera Plescha z wykorzystaniem alginianu sodu z wodorostów? /o tym pomyśle można przeczytać na stronie Royal Society of Chemistry, w notatce: "Making aircraft from seaweed!"/
  18. Naloty dywanowe

    W temacie "Czy Wielka Brytania i Japonia nie posiadały samolotów "zwiadowczych"?" euklides poczynił taką uwagę: Trudno powiedzieć o jakim konkretnie nalocie wspomina euklides, ale jeśli ma on na myśli operację "Gomorra", to rozpoczęła się ona ok. 00.57 w nocy co trudno nazwać: "wieczorem". Informacja by cała akcja miała to trwać trzy dni - też jest nieprawdziwa. O jakim to nalocie wieczorem napisał zatem euklides?
  19. Elżbieta Batory, kobieta o której strach wspomnieć

    A cóż w nim jest takiego wartego polecenia?
  20. Nieco przydatnych tytułów: G. Durston "Victims and Viragos: Metropolitan Women, Crime and the Eighteenh-Century Justice System" A.T. Harris "Policing the City: Crime and Legal Authority in London, 1780-1840" G. Spriggs "Outlaws and Highwayman: The Cult of the Robber in England from the Middle Ages to Nineteenth Century" A. McKenzie "Tyburn Martyrs: Execution in England, 1675-1775" D.Y. Rabin "Identify, Crime and Legal Responsibility in Eighteenth-Century England" G. Howson "Thief-Taker General: The Rise and Fall of Jonathan Wild" D. Barlow "Dick Turpin and the Gregory Gang" S. Devereaux "Recasting the Theatre of Execution: The Abolition of the Tyburn Ritual", "Past & Present", 202, 2009 A. Vickery "An Englishman's Home is His Castle? Thresholds, Boundaries and Privacies in the Eighteen-Century London House", tamże, 199, 2008 M. MacDonald "The Secularization of Suicide in England, 1660-1800", tamże, 111, 1986 D. Hay "Crime and Justice in Eighteenth- and Nineteenth-Century England", "Crime and Justice", 2, 1980 P. King "The Impact of Urbanization on Murder Rates and on the Geography of Homicide in England and Wales, 1780-1850", "The Historical Journal", 53, 2010 tegoż, "Crime nad Law in England, 1750-1840: Remaking Justice from the Margins" B. Heller "Leisure and the Use of Domestic: Space in Georgian London", tamże J.M. Beattie "Policing and Punishment in London, 1660-1750: Urban Crime and the Limits of Terror" tegoż, "The First English Detectives: The Bow Street Runners and the Policing of London, 1750-1840" tegoż, "Sir John Fielding and Public Justice: The Bow Street Magistrates' Court", "Law and History Review", 25, 2007, 1 tegoż, "The Criminality of Women in Eighteenth-Century England", "Journal of Social History", 8, 1975 D.L. Little "The Vanishing Female: The Decline of Women in Criminal Process, 1687-1912", "Law & Society Review", 25, 1991, 4 A.B. Shepperson "Additions and Corrections to Facts about Fielding", "Modern Philology", 51, 1954, 4 A.E. Simpson "Popular Perceptions of Rape as a Capital Crime in Eighteenth-Century England: The Press and the Trial of Francis Chartiers in the Old Bailey", "Law and History Review", 22, 2004, 1.
  21. Kamień choleryczny

    Podstawowy problem terminologiczny związany jest m.in. z kwestią: czy to krzyż pokutny czy pojednania? Zarazem, w związku z częstą ubogością materiałów źródłowych dotyczących okoliczności powstania konkretnego obiektu, trudno powiedzieć skąd się on wziął. W średniowiecznych ugodach pokutnych (compositio) często było zapisywany obowiązek upamiętnienia czynów związanych z circa poenam capitis, ale czy tak było w wiekach późniejszych? Badacze tego typu obiektów zauważyli, iż w lokalnych podaniach często bywało, że konkretny kamień miał upamiętniać pewne zbrodnicze zdarzenie. Tylko że w okolicy inne kamienie mają opowiadać tę samą, nieznacznie zmodyfikowaną historię. Raczej należy wykluczyć, iż skruszony zbrodniarz w różnych miejscach w okolicy fundował kolejne dowody swej skruchy. Poza tym istnieją przypadki w których kamienie mają upamiętniać zbrodnię, ale wiadomo, że zbrodniarz nie został ujęty. Zatem kto go ufundował i kto za jego czyn "pokutował"? Rodzina? A co z kamieniami, które co do formy podobne są do tych wielu znanych "pokutnych", ale umieszczone są w miejscu stracenia? Co więcej wiadomo, że wiele kamieni zmieniło swą pierwotną lokalizację, a jednak w nowym miejscu szybko obrastają w objaśnienie, że upamiętniają zbrodnię, która miała się wydarzyć w tej nowej okolicy. Jeśli nie ma się pewnych źródłowych opisów nie ma pewności kto wystawił dany kamień. Powiedzmy, że mamy kamień z toporkiem, mógł ufundować zbrodniarz, ale mogła i rodzina zabitego, tego typu krzyże upamiętniające też bywały. "Instytucja krzyży pokutnych poczyna zanikać dopiero pod koniec XVI wieku, ponieważ w 1532 roku został uchwalony przez Sejm Rzeszy Niemieckiej w Ratyzbonie kodeks karny obejmujący prawo karne oraz proces karny, a cesarz Karol V wprowadził go w życie.20 Ów akt prawny pod nazwą „Constitutio Criminalis Carolina” regulował również sprawy „circa poenam capitis”. Kwestia recepcji przedstawiała się różnie, była rozłożona w czasie. Krzyże pokutne stawiano tu i ówdzie nadal. Jednakże nie stanowiły one już elementu wykupienia się mordercy od winy. Teraz wznoszono je dla upamiętnienia tragicznego wydarzenia. Czynili to albo przedstawiciele rodziny ofi ary, albo niekiedy sam morderca". /M. Kuriański "Z historii krzyży kamiennych ze szczególnym uwzględnieniem krzyży pokutnych: dolnośląskie paradygmaty" ,"Saeculum Christianum", T. 16, nr 1, 2009, s. 81/
  22. Czy Wielka Brytania i Japonia nie posiadały samolotów "zwiadowczych"?

    W sumie używali; jeśli dobrze się przyjrzałem; na ośmiu różnych samolotach w przynajmniej dwunastu odmianach. Tylko co to jest: "aircraft type Master Sodium"?
  23. Czy Wielka Brytania i Japonia nie posiadały samolotów "zwiadowczych"?

    Pozostańmy jednak przy głównym temacie..
  24. Kamień choleryczny

    W przypadku Kolbenkreuz - rozdwojenie nie jest jednak chyba istotną cechą, podobnie z Göpel, który jak się zdaje w swej podstawowej funkcji dzieli tarczę. Natomiast w trzecim przykładzie, najbardziej zbliżonym do "oryginału" - warto zauważyć, iż znów mamy podobne lata (1634 r.) jak w przypadku kamienia z Bautzen i podobne okoliczności.
  25. Spotkania weteranów

    Za pierwszy w USA uważany jest; a przynajmniej pewni są tego Pensylwańczycy; związek o nazwie General Society of the Cincinnati. Nazwa wskazuje na klasyczne wykształcenie założycieli. Założyli je weterani (oficerowie) zarówno amerykańscy jak i francuscy, którzy spotykali się wcześniej w City Tavern (miejscu już wówczas sławnym; np. to w niej Waszyngton miał się pierwszy raz spotkać z de Lafayette'em), oficjalne zawiązanie stowarzyszenia nastąpiło 4 maja 1784 roku.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.