Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. NATO a Rosja

    Moje powątpiewanie dotyczy sensu nakierowania na naszą stolicę rakiet, które mają mieć maksymalny zasięg 280 km, zważywszy, że od granicy do Warszawy jest jakieś 315 km.
  2. Terroryści - zrozumieć ich zamiary

    Przez kogo i gdzie sformułowanych? To mamy do czynienia z bezprawiem, mogącym mieć charakter terroru ale niekoniecznie. Innymi słowy, Außerordentliche Befriedungsaktion - nie miała charakteru masowej represji. Kiedy wojskowi biorą zakładników w jakimś mieście, wybierając ich spośród co znaczniejszych przedstawicieli władz miejskich, a potem zostali oni rozstrzelani to nie jest to masowa represja. Pytanie zatem co to znaczy, że: "nie interesują się danymi personalnymi".
  3. Napoleon, a Kościuszko

    Jakiemu? Co zrobił z kokardą patriotyczną Kościuszko w pewnym domu?
  4. Wielka gra przeciwko Syrii

    Istnieją rosyjscy mediatorzy? Możemy poznać ich nazwiska?
  5. NATO a Rosja

    Wedle jakich źródeł? Wedle jakich źródeł?
  6. Wielka gra przeciwko Syrii

    Coś się zmieniło? Bo taki komunikat to spotykamy od lat...
  7. William Szekspir... i wątpliwości.

    Nabyła i krzesło i kawałek drewna z tego drzewa, jak i ufundowała (chyba pierwszy w naszym kraju?) pomnik tego pisarza.
  8. Wasze zdjęcia

    Jeśli są to uchatki nowozelandzkie to nie tylko - nieładnie, a: nieprawnie. Bo to kobiety są...
  9. Wielka gra przeciwko Syrii

    To chyba trochę tak jak powiedzieć: zaatakowano miasto Ochota czy Pragę na obszarze Centralnego Mazowsza... W odróżnieniu od florka-xxx ja uważniej przeczytałem analizę Davida Buttera na której się opierał Mark Lobel, autor notki na podanej stronie BBC. To pan Lobel: "Syria's economic output has shrunk by as much as 60% since the conflict began in 2011, according to estimates in a new report released by British think-tank Chatham House". A to jego źródło: "The Syrian economy has been devastated by conflict to an extent that defies comprehensive numerical analysis. Nevertheless, any meaningful assessment of the Syrian crisis requires an understanding of the economic context. This study finds that, after four years of conflict, Syria's economic output – as measured by gross domestic product (GDP) at constant prices – has more than halved in real terms". /artykuł dostępny na stronie: www.chathamhouse.org/ Wychodzi mi na to, że autor notki z przeszło 50% wskoczył nagle na 60%, a źródła tej zmiany nie podał. Całkiem możliwe, że było to więcej, moim zadaniem było jedynie wskazanie na rzetelność przekazu.
  10. Wielka gra przeciwko Syrii

    A te wyliczenia co do gospodarki to własny wkład? Możemy prosić o rozwinięcie czego się tyczy te "60%"?
  11. William Szekspir... i wątpliwości.

    Warto też przyjrzeć się niejako odwrotnej stronie medalu, myślę tu o recepcji dzieł Szekspira w naszym kraju. Stanisław Wasylewski słusznie powiada, iż Szekspir w zasadzie był (zwłaszcza jeśli chodzi o Polskę) "pisarzem XIX wieku". Atoli przecież już w XVIII w. odnajdujemy tropy tłumaczeń (czy raczej adaptacji i parafraz) dzieł Szekspira, w 1797 r. Bogusławski przedstawia przeróbkę "Hamleta" (według przeróbki/wersji: Friedricha Ludwiga Schrödera ?? czy Johnna J. Eschenburga??), skądinąd dość zadziwiającą, w której Hamlet i Laertes nie giną. Kto pierwszy zaczął tłumaczyć z języka angielskiego? Na czym polegał spór pomiędzy Józefem Korzeniowskim a Ignacym Hołowińskim? Jaki wpływ na poznanie i translację twórczości Szekspira miało środowisko Puław? I co z tą morwą u Izabeli Czartoryskiej?
  12. Błędy Hitlera

    Jarpen zadał pytanie czy: niezajęcie Moskwy było błędem. Tkwi w nim sugestia, że można było ją zająć - co jednak jest dyskusyjne. O Dla porządku przypomnę, iż o starciu o stolicę ZSRR mamy odrębny temat: forum.historia.org.pl - "Bitwa pod Moskwą". O tym dlaczego "rozproszono siły kierując ja na południe..." też mamy stosowny wątek: forum.historia.org.pl - "Moskwa czy Kijów?".
  13. Żołnierskie przysięgi.

    Raczej nie, bo i inni autorzy chyba wzmiankują o tego typu rozróżnieniu, w przypisie do tego fragmentu jest i praca J. Odziemkowskiego, B. Spychały "Duszpasterstwo wojskowe w Drugiej Rzeczypospolitej" i artykuł T. Böhma "Organizacja wojskowej służby duszpasterskiej wyznań niekatolickich w II Rzeczypospolitej" ("Wojskowy Przegląd Historyczny”, 1993, nr 4). Agata Tuszyńska, która "odkryła" swe żydowskie korzenie, pisząc o losach jej rodziców podczas drugiej wojny światowej, wspomina pobyt swego dziadka w oflagu i pierwsze przejawy dyskryminacji wobec niego, i zadaje sobie pytanie: "Czy przysięgał inaczej niż inni? Na czym polegała jego inność? Rota przysięgi dostosowana była do poszczególnych wyznań. Wszyscy, prócz bezwyznaniowców, zaczynali podobnie...". /tejże, "Rodzinna historia lęku", s. 229/
  14. Żołnierskie przysięgi.

    Takie wyróżnienie podaje Tadeusz Płoski w artykule "Struktura prawno-organizacyjna duszpasterstwa wojskowego w II Rzeczypospolitej", uzupełniając: "Tekst zasadniczy, wymieniający obowiązki żołnierza, pozostawał bez zmian, różnice polegały na zmianie pierwszych i ostatnich słów roty przysięgi, przywołujących imię Boże. Przysięgę odbierali kapelani danych wyznań, a od niewierzących i żołnierzy, którzy nie mieli kapelana swego wyznania w wojsku - dowódcy jednostki". /"Prawo Kanoniczne", 2002, Tom 45 , Numer 3-4, s. 263/
  15. Kalendarz Juliański versus Gregoriański

    To jeszcze z artykułu Tadeusza Szulca "Wprowadzenie kalendarza gregoriańskiego...": "Wprowadzenie nowego kalendarza doprowadziło do rozruchów, które zmusiły władze Rzeczypospolitej do odstąpienia od zasady powszechnego jego obowiązywania. Do zaburzeń doszło m.in. we Lwowie, Łucku, Wilnie pomiędzy katolikami a wyznawcami prawosławia, z powodu obchodzenia przez nich świąt według kalendarza juliańskieg. Aby położyć kres napięciom król Stefan Batory, przesłał 9 stycznia 1584 r. uniwersał nakazujący burmistrzowi i rajcom Lwowa, by dozwolili Ormianom i prawosławnym obchodzić święta według kalendarza starego, a ci z kolei nie mieli naruszać świąt katolickich według nowego kalendarza (...) W uniwersale 21 stycznia 1584 r. monarcha nakazywał: ludzie greckiego zakonu do tej poprawy kalendarza nowego, bez przyzwolenia starszego patryjarchy swojego, gwałtem przymuszani być nie mają. Gwarancji swobodnego używania dotychczasowego kalendarza król udzielił prawosławnym w piśmie z 18 maja 1585 r.39 W kolejnym uniwersale 12 stycznia 1586 r. monarcha nakazywał urzędnikom i magistratowi Wilna, aby nie przeszkadzali prawosławnym świętować według starego kalendarza, katolicy i prawosławni mają się trzymać swoich kalendarzy i wzajemnie sobie nie przeszkadzać w obchodzeniu świąt. Podobne postanowienia zawarte zostały w dokumencie wystawionym w Grodnie 8 września 1586 (...) Do obrządku ormiańskiego kalendarz gregoriański wprowadził arcybiskup obrządku ormiańskiego Jakub Stefan Augustynowicz w 1782 r.". Dodać można, że gregoriański kalendarz synod biskupów prawosławnych w Polsce przyjął dopiero 12 kwietnia 1924 r. (9 czerwca został uznany za 22 czerwca nowego stylu), Z literatury: A. Ziemlewska "Rozruchy „kalendarzowe” w Rydze (1584–1589)", "Zapiski Historyczne", T. LXXI, R. 2006, z. 1.
  16. Żołnierskie przysięgi.

    W myśl przepisów z 1922 r., dla: 1. chrześcijan, 2. niechrześcijan (z wyłączeniem muzułmanów), 3. muzułmanów, 4. chrześcijan ewangelicznych, baptystów i wyznań pokrewnych, 5. dla bezwyznaniowców. I jeszcze taka już wojenna ciekawostka - 7 października 1939 r. ukazało się Rozporządzenie Prezydenta RP o służbie wojskowej podoficerów i szeregowców, zawarta w nim rota przysięgi dla chrześcijan rozpoczynała się słowami: "Przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu w Trójcy Świętej Jedynemu być wiernym Ojczyźnie" a kończyła "Tak mi dopomóż Bóg i Święta Syna Jego męka. Amen". Dla muzułmanów było to odpowiednio: "Przysięgam Panu Bogu Jedynemu być wiernym Ojczyźnie" i "Wałłahi, Billahi, Tałłachi. Amen", a dla niechrześcijan: "Przysięgam Bogu Wszechmogącemu być wiernym Ojczyźnie" i "Tak mi dopomóż Bóg. Amen".
  17. Kalendarz Juliański versus Gregoriański

    Zmiana nie wszędzie przebiegała bezproblemowo, w Rydze stała się przyczyną rozruchów, które wybuchły w 1587 r. by ostatecznie zakończyć się dopiero w trzy lata później. Oczywiście nowy kalendarz był jedynie jednym z wielu trybików, które uruchomiły wybuch niezadowolenia mieszkańców tego miasta. A czy w innych miastach zdarzały się podobne incydenty gdzie zmiana kalendarza była ich pretekstem?
  18. Po przegranej z Tamerlanem Tochtamysz udał się na Litwę, w 1397 r. zawarł z księciem Witoldem układ, tradycyjnie wystawiając księciu jarłyk na ziemie ruskie. Mengli Girej nawiązywał właśnie do tej umowy: "Welikij car Tochtamysz, dał welikomu kniaziu Witowtu, Kijew y Smoleńsk, y inszyie horody, y predok nasz car Tochtamysz na wse to dał iarłyki swoi". Wykorzystując sytuację, Litwini postanowili zmienić charakter finansowych zobowiązań, z daniny na opłatę za pomoc w działaniach wojennych. Zatem zobowiązano się by dawać: "... upominki, tylko nie w formie jak je dawniej płacono, w postaci daniny, i wychodów, lecz jako zapłatę za pomoc i służbę wojskową". /F. Szabuldo "Czy istniał jarłyk Mamaja na ziemie ukraińskie?", "Lituano-Slavica Posnaniensia", t. IX, Poznań 2003, s. 156/ Zmianę podkreślano również poprzez nazewnictwo, opłatę nazywano: "virgü" czy "chazine", czyli - "zapłata żołdu". Dla chana przeznaczano dodatkowy upominek o nazwie: "piszkesz". Porta z wojny z Persją (w latach 1576-1589) wyszła formalnie zwycięsko, ale ta kampania była długa i nadszarpnęła jej prestiż. Szukano zatem sposobności by go odzyskać i zwrócono uwagę na Polskę. Pretekstem było spustoszenie przez Kozaków miast tureckich, takich jak: Bender, Białogród, Eupatorię. Wystosowano zatem ultimatum, którego jednym z warunków była zapłata rocznego haraczu w wysokości 100 funtów srebra. Oczywiście polska strona odmówiła zgadzając się jedynie na wypłatę mającą być odszkodowaniem. W efekcie podjęto ożywione zabiegi dyplomatyczne, w styczniu 1591 r. wysłano Krzysztofa Dzierżka sekretarza królewskiego, który przebywał w Konstantynopolu, wioząc ze sobą dwieście skórek sobolowych. W listach i instrukcjach które wiózł podkreślano, że nie jest to roczny trybut tylko jednorazowy podarunek. Jednocześnie czyniono zabiegi względem Tatarów krymskich, w marcu wyruszył do nich Marcin Broniowski wioząc ze sobą: "zwykły żołd". Czy termin ten oznaczał przemianę opłaty względem Tatarów podobną do tej jaka nastąpiła na Litwie?
  19. Zygmunt III Waza-reformator czy fanatyk?

    I jeszcze o "paleniu Długosza", głos Jana Tyszkiewicza: "Historyczny ładunek dzieł Jana Długosza i Marcina Kromera był w drugiej połowie XVI w. wysoko ceniony, zarówno jako informacja, jak i praktyczny instruktaż myśli państwowej80. Kanclerz Jan Zamoyski, będąc byłym sekretarzem królewskim, dobrze znał Archiwum Koronne, sporządził zeń dla siebie różne wypisy, zresztą po śmierci Stanisława Górskiego (12 marca 1572) wszedł w posiadanie niezwykle cennych materiałów zgromadzonych w «Acta Tomiciana». Nadzieje Górskiego, że zbierane akta posłużą królowi Zygmuntowi Augustowi w poskromieniu reformacji i wzmocnieniu władzy centralnej, spełzły na niczym. Obszerny zbiór aktów i listów (19 tomów) sporządzony przez niego zawierał wiedzę o tajemnicach państwowych i umożliwił wkrótce podjęcie wielotorowej polityki królewsko-magnackiej w dobie królów elekcyjnych. Upowszechnianie tych tajemnic wzmacniało opozycję, szczególnie w senacie, gdzie zasiadali również protestanci81. W rezultacie król Zygmunt III Waza świadomie rozpoczął ograniczać cyrkulację informacji historycznoprawnej, czego dowodzi zakaz druku «Roczników» Długosza (1614-1615)". /tegoż, "Pismo sułtana Murada III do Zygmunta III z roku 1591 w sprawie Tatarów litewskich", "Studia Źródłoznawcze", T. 30, 1987, s. 92/
  20. "Dzieje kultury polskiej" Brücknera - jak oceniacie

    Ktoś się pokusił... Janusz Tazbir pisząc o syntezach obejmujących wykłady naszych dziejów przypomniał: "Nie sprostał temu zadaniu sam Aleksander Brückner. Dlatego byłoby rzeczą niesłychanie łatwą wymienienie wszystkich potknięć czy luk występujących w ostatnim tomie jego syntezy; uczynili to już w latach 1947-1948 ówcześni recenzenci...". /tegoż "Opus vitae Stanisława Wasylewskiego", w: S. Wasylewski "Życie polskie w XIX wieku", Warszawa 2008, s. 10/ Samemu tomowi czwartemu Stefan Kieniewicz poświęcił cztery strony petitu, w swej recenzji zauważył: "Omyłek rzeczowych zauważyłem sporo, zwłaszcza w rozdziałach o Galicji, zaborze pruskim i emigracji. Ich wytknięcie nie ma na celu pomniejszania wartości dzieła; jest tylko ostrzeżeniem dla czytelnika, aby uważał przy cytowaniu z Brücknera pojedynczych faktów. Metoda Brücknera polega na zestawianiu ogromnej liczby wiadomości, zjawisk, anegdot, z których dopiero wyłania się obraz ogólny. Podważenie tego czy innego szczegółu nie obala jeszcze całego rozumowania". /"Przegląd Historyczny", t. 37, 1948, s. 462/
  21. Lokalne legendy

    A na kiedy datuje się pierwszy ślad tej legendy? I gdzie, czyli w jakiej społeczności?
  22. Walenty Potocki

    Wypada przypomnieć, że w myśl konstytucji z 1668 r. karą za apostazję miało być wygnanie, zatem koncept ze stosem jest ubarwieniem nie liczącym się ze stanem prawnym w naszym kraju. Obecnie najstarszy ślad związany z tą postacią odnalazła badaczka z Jerozolimy - Rita Fink, oto w londyńskim piśmie "The Jewish Expositor and Friend of Israel" z 1822 r. znalazły się wypisy z dziennika niejakiego Wolffa, który miał usłyszeć od rabbiego Mendla historię polskiego hrabiego (występującego tam jako: "Podozky"), który przeszedł na judaizm i za ten czyn został spalony przez inkwizycję w Wilnie. Nie trzeba przypominać, iż od lat siedemdziesiątych XVI w. inkwizycja zawiesiła swą działalność w Polsce. Instytucie Orientalistyki w Sankt Petersburgu znajduje się hebrajski rękopis, który opowiada o Potockim prozelicie. Tyle, że datuje się jego powstanie na koniec XIX wieku. W polskich relacjach z XVIII wieku głucho o tego typu wydarzeniu. W poezji hebrajskiej z tegoż wieku - podobnież. Brak jakiejkolwiek wzmianki w zapiskach sądowych: czy to biskupich i konsystorskich czy trybunału litewskiego. Badacze rodu Potockich nie znaleźli takiego, który miałby w ten sposób skończyć.
  23. Romantyzm polityczny

    No właśnie, czy jednak jest to prawidłowe wskazanie? Czy nie jest tak, że wskazujemy tu na pewną specyfikę romantyzmu polskiego która niezbyt wiele ma wspólnego z koncepcjami politycznymi von Arnima czy Schlegela. Tudzież, czy nie zbyt łatwo przenosi się pewnego ducha literackiego do myśli politycznej. Czy można wskazać polskiego romantyka optującego za organistyczną koncepcją Adama Heinricha Müllera? Jakoś nie widzę by np. Mickiewicz wtórował autorowi "Die Majoratsherren" w jego krytyce edukacji ludzi z najniższych stanów. Jak rozumiem Tomasz N ów romantyzm widzi zwłaszcza w: "jakoś to będzie", Roman Dmowski podał podobną charakterystykę polskiego romantyzmu i jego wpływu: "... określanie faktów historycznych jako „zbrodni” i „krzywd”, przekonanie o ostatecznym zwycięstwie „słusznej sprawy”, nieliczenie się z realnym stosunkiem sił w życiu międzynarodowym i nierozumienie, że obrót każdej sprawy od wypadkowej tych sił przede wszystkim zależy. To opieranie widoków politycznych na czysto iluzorycznych podstawach, a wraz z nim skłonność do podejmowania działań politycznych bez ścisłego określenia celu i obliczenia środków – nazywano romantyzmem politycznym". /tegoż, "Niemcy, Rosja i kwestia polska", Warszawa 1991, s. 225/ Atoli Anna Citkowska-Kimla, autorka książki pt. "Romantyzm polityczny w Niemczech. Reprezentanci, idee, modele" przekonuje, że w niemieckim romantyzmie politycznym zakorzeniony by... realizm polityczny, co kłóci się z: "jakoś to będzie". I nie jest w tym odosobniona, Jerzy Braun pisząc o polskich romantykach, powiadał iż: "byli apostołami prawdziwego realizmu i rozumu politycznego". /tegoż, "Bronię romantyzmu", "Tygodnik Warszawski", nr 21, 1948/ Pojęcie "romantyzm polityczny", bodajże jaki pierwszy sformułował Carl Schmidt (w "Politische Romantik"), opierając się głównie na analizie koncepcji von Schlegla i Müllera, w skrócie ujął charakterystykę tego nurtu: reakcyjne, konserwatywne, idealizujące średniowiecze. Problem w tym, ze do tego opisu nie pasują Jules Michelet, lord Byron, Vincenzo Gioberti czy Giuseppe Mazzini.
  24. Nobilowie czy patrycjusze?

    I jeszcze kilka uwag o bogaceniu się i czynniku ekonomicznym, Tadeusz Aleksandrowicz zauważył: "I tak na przykład czynniki ekonomiczne, które wywarły decydujący wpływ na powstanie nobilitas, w interesującym nas okresie były raczej pochodną przynależności do niej. Przynależność taka otwierała drogę do najwyższych urzędów, te z kolei umożliwiały wzbogacenie się, które niejednokrotnie osiągało rozmiary ogromnych fortun. Pozycja majątkowa nobilitas wynikała nie tylko z faktu dziedziczenia majątków swych przodków bądź też z otrzymywanych zapisów testamentowych od innych osób. Ekstremalne rozmiary osiągała bowiem w wyniku zwycięskich wojen oraz z dochodów uzyskiwanych w okresie zarządzania prowincjami. Innymi źródłami dochodów były zyski, jakie przynosiła ziemia i dzierżawa budynków oraz nierzadkie przypadki — niezgodnego zresztą z prawem — pożyczania pieniędzy na wysoki procent. Uwagę zwracają też środki pieniężne, których dostarczała działalność zawodowa, szczególnie zaś sądownicza". /tegoż, "Zainteresowania literackie rzymskiej nobilitas w schyłkowym okresie Republiki", Katowice 1990, s. 42-43/
  25. Czy Wielka Brytania i Japonia nie posiadały samolotów "zwiadowczych"?

    Zapewne dowodzenie na tym nie polega, a ściślej - nie tylko na tym, istnieje jednak pewność, że by do ataku ostatecznie doszło "okopy" należy jednak opuścić. No chyba, że euklides zna przykłady udanych ataków i zdobywania wrogich terenów li tylko za sprawą zgrywania działań bez opuszczania okopów. Jak ponownie zajrzy tam euklides to przekona się, że nazwisko tego oficera brzmi nieco inaczej. Tytuł przywołanej książki też jest inny.. Mam nadzieję, że w innych kwestiach przekaz euklidesa jest nieco bardziej rzetelny. Z tymi objaśnieniami euklidesa jest tak jak z jego dywagacjami o: "rozpoznaniu bojem". Wpierw zadaje retorycznie brzmiące pytanie: "Co to w ogóle jest", by potem opisywać aspekty rozpoznania walką. I w sumie nie wiadomo co euklides kontestuje? Czy użycie słowa: "bój" zamiast "walka" czy może cały termin? Tak czy inaczej Rosjanom takie sformułowanie nie jest obce: "Под разведкой боем следует понимать разновидность наступательного боя, ведущегося небольшими силами с ограниченной целью. Основной целью этого боя является разведка противника. Разведка боем - один из способов войсковой разведки - выполняется силами и средствами действующих войск. Применяется она преимущественно для разведки обороны противника, чтобы получить наиболее полные и достоверные данные о противнике и о характере его обороны как на переднем крае, так и в ближайшей тактической глубине (...) В декабре 1942 г., перед началом наших наступательных действий на р. Дон, на участке Нов. Калитва, Красно-Ореховое проводилась разведка боем, которая выявила, что невдалеке от берега, занимаемого противником, параллельно ему имеется сплошная траншея, которая тянется на большом протяжении и очень искусно замаскирована сверху хворостом и прутьями. Траншею занимали автоматчики. Никакими другими способами войсковой разведки, в том числе и аэрофотографированием эта траншея выявлена не была". /za tekstem dostępnym na stronie: www.vrazvedka.ru/ W przypadku bitwy o Midway to Japończycy dysponowali specjalną Grupą Transportową Wodnopłatów, której trzon stanowiły okręty-bazy: "Kamikawa Maru" i "Chitose", w tzw. Zespole Głównym taką rolę pełniły: "Nisshin" i "Chiyoda". Do tego można dołożyć samoloty startujące z atolu Wotje. Japończycy pracowali nad całkiem pokaźną liczbą różnych typów samolotów rozpoznawczych. Pamiętając, że trudno czasami o samolot "czysto rozpoznawczy" bo często stawiano przed nimi i inne zadania, to jeśli zajrzy się do japońskiej Wiki to przed wojną pracowano w tym kraju nad sześćdziesięcioma różnymi typami samolotów rozpoznawczych (w tym trzynaście dla Armii). W czasie drugiej wojny światowej Japończycy dysponowali również: Aichi E13A, Mitsubishi F1M1, Yokosuka E14Y, Nakajima J1N Gekkō, Kawanishi E15K Shiun, Aichi E16A Zuiun - to tylko jeśli chodzi o japońską marynarkę. W przypadku armii poza wspomnianym: Ki-46, dysponowała ona również: sławnym (za swój przelot z Tachikawa do Londynu) Mitsubishi Ki-15. O tym jakie znaczenie Japończycy przywiązywali do tego typu lotnictwa, pośrednio może świadczyć fakt, ze jeszcze w maju 1945 r. rozpoczynano prace nad nowymi prototypami. By nie wspomnieć o tym, że personel rozpoznawczy był tak samo liczny jak ten składający się z pilotów bojowych.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.