secesjonista

No nie można się człowieka w żaden sposób pozbyć... Oczywiście.

Kapitalny artykuł w Newsweeku (45/2010 z 7.11.10) Filipa Gańczaka "Kochany wujku Adolfie" na kanwie książki z listami zwykłych ludzi do Hitlera, Henrik Eberle "Briefe an Hitler. Ein Volk schreibt seinem Führer". Pierwsze listy już z 1925 roku! Annelene K. prosi pisząc spod Kłajpedy: "Drogi, dobry Wujku Hitler, czekamy już długo na Twoje przybycie nad Niemen. Wszyscy bardzo, bardzo byśmy się cieszyli, gdybyśmy znowu należeli do Niemiec. Żydzi i Litwini będą się wtedy musieli wynieść, prawda? Oni się strasznie tutaj panoszą. Przyjdź więc możliwie szybko i wybaw nas od Żydów i Litwinów. Żydzi nie tylko odbierają nam chleb, lecz nawet zarzynają na Wielkanoc Chrześcijan" i inny: "Wielce Szanowny Führerze, proszę dobrze chronić się przed przeziębieniem, jest teraz tak zimno w Norymberdze"

Muzealnictwo Wojskowe tom 4 1989 rok. Zofia Stefańska "Arkebuz, hakownica i muszkiet. Artykuł dyskusyjny"

Pozwolę sobie zacytować koleżankę i zadać pytanie: Młodziutka królowa, która nigdy nie odnosiła się poważnie do stanowiska jakie przyszło jej piastować, krok po kroku doprowadzała kraj do ruiny. Jaki by w tym okresie budżet państwa i ile wnoszono do szkatuły królowej? Tak konkretnie.

Nie będąc specjalistą zapytam, na czym polega: mała tolerancja elementów mechanicznych Względem czego?

pomylić Monoceros z Koziorożcem - niewybaczalne.

Coś jeszcze chciałem napisać, ale ubiegł mnie Jednorożec wypada dodać: Howgh...

Wystarczy mi, że kiedyś prof. Winczorek dał mi z egzaminu 6 (przy obowiązującej 5 stopniowej skali ocen) za egzamin gdzie pisałem o prawach człowieka... które to prawa zjechałem z góry na dół (młodzieńcza fascynacja czasopismem "Stańczyk") Adnotacja na dole pracy: zupełnie się z panem nie zgadzam, ale do sposobu argumentacji nie mam zastrzeżeń co pan otrzymał z logiki?. /* z logiki to był wtedy pierwszy nasz egzamin/ No i czwarta matura kraju z polskiego, włącznie ze ściskaniem ręki ówczesnego Ministra. Jak się chwalić to na całego... Mam nadzieje, że wciąż na ISNS-ie ten duch intelektualnej dysputy nie zaginął.

Idę raczej dla bezinteresownej przyjemności intelektualnej dysputy. Pamiętam jak kiedyś wywołałem na ćwiczeniach prowadzonych przez pewną młodą damę wypieki na twarzy kiedy oznajmiłem (dla sprowokowania dyskusji), że jedyną subkulturą niosącą spójną ideologię są skini, pani niestety była zapatrzona w ruch provosów. Ciekaw też jestem czy jeszcze jest tam Wojciech Marchlewski, który przy piwie opowiadał mi jak badając subkultury młodzieżowe udał się do wokalisty zespołu "Kat" by przeprowadzić rozmowę o satanistach, tenże przyjął go, spokojnie rozmawiał, a że mieszkał w starym budownictwie i była zima wstał i zaczął dorzucać do pieca... Marchlewski chciał mu w tym momencie zrobić fotkę jako że świetnie by mu pasowała do tematyki satanizmu (metalowiec+płomienie...) na co uzyskał konstruktywną odmowę: "Pojebało Cię"? Dla takich smaczków warto żyć i uczyć się.

Wyróżnianiem czego, bądź kogo Tomaszu N?

kolega FSO napisał: Sam Beck nie mógł pisać przedmowy mówiąc w niej jedno, a prowadząc inną dyplomację na zewnątrz. To zadziwiające stwierdzenie albowiem znam wiele przykładów kiedy to politycy piszą jedną, mówią drugie, a trzecie realizują. Z nieznanych mi powodów kolega FSO uważa, że każdy polityk jest w 100% konsekwentny. Ja jedynie zauważam, że dyskusja o książce której nikt nie przeczytał jest trochę bezzasadna: Wolf: Czytałem wstęp/przedmowę Józefa Becka do tej książki i jej omówienie. i FSO: dla mnie dość ciekawe jest to, kto ową knigę napisał, jakie tezy zawierała i kto skrobnął piękny wstęp A mnie interesuje pełna zawartość... o której kolega FSO jak widzę powiedzieć nic nie może. Pomijam detal, że coś takiego - tzn. napisanie i wydanie były głupotą nieprzeciętną, gdyż pokazywało cele jakie Polska chce osiągnąć Pomijam fakt, że brytyjskie FO wydawało podobne pozycje... głupota nieprzeciętna rozlała się więc nad całą Europą, bo i Hitler napisał MK i jego przemyślenia opublikował Hermann Rauschning.

ad FSO: w kolejce pozostaje kilka innych nacji, mających swoje własne cele i pomysły na życie] A jakież to nacje?

Moja sugestia jest taka, że zapaść finansowa we Francji zaczęła się znacznie wcześniej, zatem mąż Marii Antoniny jedynie odziedziczył (acz i powiększył) zakres tych problemów. Nie sądzę by nawet tak rozbuchany dwór, jaki wtedy prowadzono, mógłby aż tak dotkliwie wpłynąć na stan finansów państwa. Skłonny jestem jednak zmienić zdanie... jaki % budżetu przeznaczano na szkatułę królowej i jak zmieniały się wpływy do szkatuły królewskiej w przeciągu ostatnich lat panowania poprzedniego władcy?

Z nudów - socjologię w ISNS-ie warszawskim.

A jakie koryto otrzymał Naczelnik?

A mnie chodziło właśnie o te 15 zł. czyli konkretną kwotę. Kolega FSO nadto często rzuca na forum pustosłowiem, by nie powiedzieć grubą przesadnością .

Docenienia warta mrówcza praca.

To powrócę do pytania... To kwestia jak zidentyfikować osobę robiącą adnotacje, a nie podpisującą się nazwiskiem. Jak zauważyłem wiele osób na tym forum miało do czynienia z dokumentami policyjnymi bo o nich piszą, stąd pytanie zdaje mi się być łatwym.

histmag.org nie jest największym portalem historycznym. Pod jakim względem?

Tyle że pancernik został wcielony do HF. ale to już daleki O.T.

Nie, to jego dwaj bracia walczyli.

A ów pancernik po sierpniu 1944 roku w jakich walkach brał udział?

Chyba Zyndranowej? Ten sentyment do wojska kolega stwierdził osobiście, bo mnie się wydaje że to raczej resentyment.

Za tego posta dostałbym na bank 5 lat gdyby to bzdurne prawo wciąż obowiązywało. Nie sądzę, choćby z racji tego że winno się napisać za ten post, za to ja narażam się na realne ostrzeżenie. Uchwalono nawet ustawę, która zakazywała pod groźbą 5 lat więzienia uwłaczania jego dobremu imieniu i dekterowała W sumie niezbyt obeznany z tematem spytam: na czym polegało dekterowanie? Poza tym był kolaborantem na żołdzie niemieckim - na tej samej liście płac co Lenin Można prosić o cytat z tego niemieckiego dokumentu? pomagał państwom centralnym zbrojnie mimo, że rusyfikacja nie odnosiła żadnych sukcesów Poważnie... żadnych a żadnych jak powiadał pewien stwór do osła... Osobiście jest chamem i prostakiem, który słynie z wulgarnego słownictwa Niedościgłym mistrzem w rzucaniu kurwami był pracownik dawnego Przekroju, czy z tej racji był chamem? Wątpię. W sumie potwór... tylko nie wiem jak miałby wpływać na symboliczne decyzje Hitlera poprzez medium?

A gdzie walczyły, tak konkretniej?