Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Odbiciem nastrojów antysemickich, dość szeroko rozpowszechnionych pośród protestantów były wypowiedzi wielu duchownych, jak choćby turyńskich pastorów Juliusa Leutheusera i Sigfrieda Leffera, którzy już w 1929 r. prezentowali pogląd, że jedynym warunkiem odrodzenia się Niemiec jest "bezwzględne podporządkowanie się Adolfowi Hitlerowi". Działania pastora Joachima Hossenfeldera (od 1929 r. w NSDAP) i jego organizacji Glaubensbewegung Dutsche Christen wręcz doprowadziły do rozbicia kościoła ewangelickiego. /U. Tal On Modern Lutheranism and the Jew, K. Meier Die Deutschen Christen. Das Bild einer Bewegung im Kirchenkampf des Dritten Reiches/ To właśnie naciski tejże organizacji spowodowały, że już 5 IX 1933 r. jako pierwszy synod generalny prowincji brandenburskiej uchwalił tzw. "ustawę kościelną" (jako drugi uczynił to synod staropruski) na podstawie której zwalniano ze służby kościelnej i urzędniczej w kościołach ewangelickich osoby pochodzenia żydowskiego. Było to odbiciem ustawy o odnowieniu kadry urzędniczej z 7 IV 1933 r. W sumie dotknęło to 27 ewangelickich duchownych w Rzeszy, w tym dwóch ze Sląska: F. Forella z Wrocławia i proboszcza H. Arnolda z Polkowic. W 1938 roku na konferencji episkopatu w Fuldzie w 1938 roku podjęto decyzje finansowaniu pomocy dla niearyjczyków-katolików, którzy zamierzali emigrować (tu szczególnie aktywne było stowarzyszenie św. Rafała), bądź popadli w niedostatek wskutek pozostania w kraju, na ten cel przeznaczono 25 000 marek z kolekt.
  2. Oto usłyszałem od polityka takie wypowiedzi; gregski pewnie to doceni; które mnie zaszokowały... Oto jeden z nich powiada: "dobrze jest jak dorady płyną z różnych środowisk" czy też "Taka dorada jest potrzebna" Dla wyjaśnienia: nie chodzi o ryby z gatunku sparus aurata, chodzi o porady. Lapsus niewinny gdyby nie kilkakrotne powtarzanie przez wymienionego polityka tej formy: zamiast porada - dorada. Tenże sam polityk powiedział coś ciekawego: Na pytanie co może gen. Jaruzelski po tylu latach mieć do powiedzenia Prezydentowi (na temat Rosji), odpowiedział: zależy od tego jakiej odpowiedzi oczekiwał Prezydent... ???
  3. kolega FSO napisał: Liczba kart wydanych, czyli osób które wzięły udział w głosowaniu to niemal 14 mln 483 tysiące Kolega FSO chyba nie zasiadał jednak nigdy w żadnej komisji, wtedy by wiedział, że liczba osób biorących udział w głosowaniu nie jest tożsama z liczbą wydanych kart. Idąc do dowolnego obwodu, dowolnej komisji można zobaczyć za stołek kilka a nawet i 7 osób Nie wiem co znaczy fraza "za stołek", ale pewnie Senator forum wie lepiej.
  4. Stosunek niemieckich dygnitarzy do wojny z ZSRR

    Mnie nie interesuje co kolega poleca, ponieważ zaczynam wątpić w wiedzę kolegi posługującego się zazwyczaj dość ograniczonym katalogiem lektur i jeszcze wygląda, że kolega czyta je pobieżnie. Zależnie od tematu zawsze kolega cytuje: Speera, Haldera, Rakowskiego, Skalniaka (z błędami) i kilka innych pozycji. Zadaję konkretne pytanie, to kolega FSO wspomina o wspomnieniach to niech je zacytuje, zwłaszcza o tych sześciu tygodniach... Na stronie 290 nie ma nic o 6 tygodniach... Ja jedynie proszę o zacytowanie...
  5. "Sucza wojna"1946-1956 -nieznany epilog DWS

    Z całym szacunkiem dla Senatora, ale co znaczą: Ortodoksi jak ich nazywasz uważali RKKA za aparat przymusi i tak naprawdę frontowcy skazywania z artykułów typowo politycznych To jest w języku "Kali..." Pytanie czy aby za ową "wojnę" nie uznawano także tego, że tworzono więzienia / oddziały o przewadze jednych lub drugich i nie dosyłano tej drugiej strony. Są na to dowody? Mam nadzieję, że nie takie same jak w kwestii dymisji Todta. *Z całą świadomością ostrzeżenia mój post powstał, ale tego typu posty osoby w randze Senatora nie przystają.
  6. Carl von Clusewitz (1780 - 1831)

    FSO: A jakieś źródło?
  7. Jerzy Urban - on czyli kto ...?

    kolega FSO napisał: Wyśmiewał w nim wpadki chyba wszystkich większych gazet / radiostacji na świecie podających wiadomości z bardzo różnych "rąk" o tym co działo się w Polsce. i zachował się tak, że tak zwane autorytety dziennikarskie stwierdziły, że jego zachowanie i to jak postępuje - powinno być wzorem dla każdego. Śmiech oi rechot historii... Faktycznie kolega FSO ma rację: rechot Urbana choćby w sprawie Pyjasa - słychać do dziś Gratuluję wzorców... * to użyte "oi" to kolega FSO zaczerpnął z ruchu skinów?
  8. Żołnierz niemiecki i japoński (Japończycy bardziej okrutni?)

    i Tym razem kolega FSO strzelił niecelnie. Według regulaminów wojskowych domów publicznych (przynajmniej tych w Polsce) wizyta nie powinna być dłuższa niż 15 minut, przy pracy od 14.00 do 20.30 daje to przeszło dwudziestu żołnierzy na dzień, koszt: 3 marki.
  9. Czas honoru III

    Kolego Arek II - a istnieją nieprawdziwe fakty? Przedmówcą nie chodzi o fakty, a o realizm.
  10. kolega intervojager napisał: A co do tego wątku, nie ma sensu go dalej kontynuwać, bo i tak ZOSTANIE OCENZUROWANY za kilka lat Nie zdążą - koniec świata przecież nastąpi w 2012. Atoli gdyby nie nastąpił to kolega będzie w opałach, jak nic ABW już prewencyjnie namierza kolegę i wciąga na swą listę proskrypcyjną. A wy cieszcie się i radujcie w nowej totalitarnej Europie z pełną michą przed nosem..... A to na pewno nie o mnie, jestem na diecie a przede mną jeno kefirek.
  11. Łotysze a Rzeczpospolita

    Łotysze bardzo późno zaistnieli w świadomości naszych przodków, pierwsze wzmianki pojawiają się rozrzucone po pamiętnikach i relacjach jezuitów. Co nie dziwne skoro pierwsza łotewska książka to wileńskie wydanie z 1585 jezuity Piotra Kanizy Cacthismus Catholicorum. istige pamamazischen no thems Papreksche Galwe gabblems Christites mazibes, zaś pierwsza książka w języku łatgalskim to dopiero rok 1730 Katoliszka Dzismiu Gromota (śpiewnik) Sporo informacji znajdujemy u R. Manteuffela-Szoege w Inflanty Polskie oraz Listy znad Bałtyku i szeregu innych jego prac, to on jako pierwszy pisał o etnograficznym obrazie Łotyszy (Magazin der lettisch-litterarischen Gesellschaft), z prac naukowych mamy ogólny obraz w Inflanty w średniowieczu. Władztwa zakonu krzyżackiego i biskupów red M. Biskupa. O etnografii pisała Stefania Ulanowska, autorka książki "Łotysze Inflantów Polskich", Mamy też powieść Kazimierza Bujnickiego Pamiętniki księdza Jordana: obrazek Inflant w XVII wieku, prawdopodobnie plagiat łacińskiego dzieła anonimowego jezuity.
  12. Jerzy Urban - on czyli kto ...?

    Ściślej dwóch scenariuszy filmowych do: Otello z M-2 i Ortalionowy Dziadek
  13. Zanim został rektorem szkoły katedralnej w Królewcu spędził osiem tygodni w lochu, został obity, osądzony nieformalnie i wygnany z miasta. Któż zacz?
  14. Pojmanie Chrystusa - Rycina

    A ten tekst to chyba z: http://books.google.pl/books?id=hQIRAAAAIA...p;q&f=false
  15. Książki o ZSRR

    Kolego FSO bójże się Boga... Ja rozumiem, że użyta partykuła bodajże wskazuje na pewną niewiedzę, bądź nieścisłość, ale tu się nic nie zgadza: 1. Nie Barbara tylko Françoise 2. Nie Thun tylko Thom 3. Nie "Czasy Gorbaczowa" tylko "Czas Gorbaczowa" ... o przepraszam - płeć się zgadza.
  16. Stosunek niemieckich dygnitarzy do wojny z ZSRR

    ad FSO: nie pisałem nigdzie o '38 roku, to jedno. i Czytając wspomnienia von Hervartha związanego z ambasadą moskiewską, można się przekonać, że ogólnie rzecz biorąc ambasada moskiewska, szerzej, ludzie tam pracujący doskonale wiedzieli że jakakolwiek próba zajęcia ZSRR nie ma sensu i jest skazana z góry na porażkę, i to nie tylko w sześć tygodni. Ja zadałem konkretne pytanie - gdzie Herwath pisze o tym i co konkretnie? O tych sześciu tygodniach i o tym że atak na ZSRR z góry skazany jest na porażkę. Kolega może nie pisał o roku 1938, tyle że pisze o wspomnieniach osoby która w sierpniu galopowała konno w kampanii wrześniowej, stąd jeśli są to jego wspomnienia z pracy w ambasadzie - to mogą się tyczyć lat 1938 i połowy 1939 r. Ja się nie pytam o pakt czy Napoleona, tylko o konkretne wskazanie skąd w 1938-1939 roku pracownicy ambasady wiedzieli o tych sześciu tygodniach. Wystarczy posłużyć się odpowiednim cytatem. Albo kolega czytał, albo - nie. Ambasada niemiecka i jej pracownicy znali ZSRR nieco lepiej, a podstawową ich lekturą dotyczącą tego co może się stać były opracowania dotyczące wojny roku 1812 Kolega może wskazać źródło informacji, że pracownicy ambasady w swych analizach nie opierali się na zbieranych informacjach, a na dziejach roku 1812???
  17. Pojmanie Chrystusa - Rycina

    Ja na malarstwie się nie znam, ale czy to nie Antoon van Dyck?
  18. Prawdopodobnie Anna (siostra Zygmunta III) z nasion przesłanych przez Uchańskiego. Na skalę przemysłową bezimienni koloniści niemieccy.
  19. "Sucza wojna"1946-1956 -nieznany epilog DWS

    Po pierwsze tworzenie się tego typu struktur przestępczych zupełnie nie była związana z DWS - stąd nazwa tematu (: epilog) nie odpowiada rzeczywistości. Po drugie chciałbym spytać o źródło informacji: W dramatycznej sytuacji znajdowali się ci przestępcy ,których kierownicy więzień po prostu przekazywali w ręce przechodzących jednostek Armii Czerwonej Kiedy, gdzie, w jakiej ilości i ile było takich przypadków - z podaniem źródeł prosiłbym, mogą być rosyjskojęzyczne.
  20. Afryka w oczach Europy

    bartek97 napisał: niewolnicy (w tamtych czasach to był towar)... W tamtych czasach to już przestali być towarem de facto (towar można spieniężyć, wymienić bądź nabyć) wskutek postanowień kongresu wiedeńskiego, atoli pozostawali tanią siłą roboczą i niewolnikami.
  21. Kolega FSO napisał: gospodarka niemiecka nie pracowała na pelnym trybie wojennym [ten to dopiero Speer i rok '42], r. '41 /w temacie: Lew Morski szanse powodzenia/ i Gospodarka zaś nie przestawiona na tory wojenne nie byla w stanie dostarczyć odpowiedniej ilości dzial, czolgów, amunicji czy paliw na które zapotrzebowanie zglaszalo niezmiennie wojsko. Przestawiona zostala ona dopiero w '42 roku, dokladniej w styczniu i Gospodarka na torach wojennych powinna wyglądać mniej więcej tak jak w ZSRR [od sierpnia '39 r.] czyli, zero niemal produkcji dla ludności cywilnej, poza najbardziej konieczną, praca na okrągły zegar, zero świąt. Niestety kolega FSO myli się znowuż. Raz - skoro; jak sam pisze FSO; gospodarkę przestawiono na pełny tryb wojenny dzięki działaniom Speera to nie mogło to nastąpić w styczniu 1942 roku. A to z racji tego, że w tym czasie Speer zajmował się głównie pracami budowlanymi związanymi z nowym programem zbrojeniowym Luftwaffe (Görings-Luftwaffenrüstungprogramm z dnia 23 VI 1941 r.) i innymi zadaniami. Speer nie mógł przestawiać torów gospodarki w styczniu z racji tego, że jeszcze wtedy żył Fritz Todt i to on zawiadywał najważniejszymi nitkami gospodarki. Jakieś takie niedokładne te stwierdzenia kolegi... /D. Eichholtz Geschichte eines Unternehmers 1891-1966 "Schriften zur Wirtschafts- und Sozialgeschichte", t. 4, 1966/ Dwa - gospodarka niemiecka nie mogła działać już w latach trzydziestych w takim samym trybie jak radziecka, a to z racji istnienia koncepcji wojny błyskawicznej, a ściślej ta koncepcja była odzwierciedleniem ograniczeń gospodarczych. Teoretycy wojny gospodarczej, z ówczesnym Szefem Sztabu Gospodarki Wojennej Wehrmachtu (Wehrwirtschaftsstab) gen. Georgem Thomasem wskazywali na dwie ścieżki zbrojeń niemieckich: Tiefenrüstung (wgłąb) i Breitenrüstung (wszerz), z racji tempa jakie narzucił Hitler w swej ekspansji i zarazem braku środków finansowych pierwszy wariant zszedł na dalszy plan. /G. Thomas Geschichte der deutschen Wehr- und Rüstungwirtschaft (1918-1943/1945) red. W. Birkenfeld/ Przyjmowano, że niedobory gospodarcze szybko zostaną wyrównane w drugiej fazie wojny błyskawicznej, czyli w tzw. Atempause (chwila oddechu) stąd zakładano: - niezwiększanie zużycia surowców - niezwiększanie siły roboczej zaangażowanej w produkcję zbrojeniową - niezwiększanie zdolności produkcyjnej przemysłu zbrojeniowego. Stąd krach wojny błyskawicznej i przejście do wojny totalnej mającej charakter wyniszczający, zastał gospodarkę Rzeszy w ramach organizacyjnych zupełnie nieprzystających do nowej rzeczywistości. Rzesza za Speera, zreorganizowała ową gospodarkę, racjonalizując produkcję, zatrudniając ogromne ilości robotników przymusowych. Nie ujmując nic działaniom Speera warto jednak odnotować, że racjonalizacja produkcji rozpoczęła się znacznie wcześniej. Pierwszy rozkaz (za namowami Keitla i Todta) o uproszczeniu i zwiększeniu wydajności Hitler wydał jeszcze 3 XII 1941 r. Zręby reorganizacji gospodarki zbrojeniowej przeprowadził Todt, większość działań Speera sprowadzała się do rozwijania do (przyznaję twórczego) wykutych wcześniej procedur i komórek organizacyjnych. To Todt sformułował ideę "własnej odpowiedzialności przemysłu", zaś Speer uczynił z niej paradygmat własnych koncepcji zmian organizacji gospodarki. /G. Janssen Das Ministerium Speer, Deutschlands Rüstung im Kriege/ To Todt: - wprowadził do gremiów decyzyjnych przemysłowców z Reichsgruppe Industrie - RGI - to on powołał odpowiednie grupy robocze (Arbeitsgemeinschaften) - to on powołał Panzerentwicklungkommission z Ferdinandem Porsche z Volkswagenwerk GmbH Fallersleben - to on zrezygnował z praktyki prowadzenia tych samych badań rozwojowych przez dwie firmy jednocześnie - to on wprowadził procedurę przesiewania (aussieben) mającą na celu doprowadzić do standaryzacji i racjonalności przedkładanych projektów przez Wehrmacht - to on utworzył koła produkcyjne (Fertigungsringe) - to on powołał pięć centralnych komisji głównych (Hauptausschüsse - HA) czyli: Hauptausschuss I Munition z Philippem Kesslerem Hauptausschuss II Waffen z Erichem Müllerem Hauptausschuss III Panzerwagen und Zugmaschinen z Walterem Rohlandem Hauptausschuss IV Allgemeines Wehrmachtsgerät z Wilhelmem Zangenem Hauptausschuss V Maschinen z Hansem Benkertem Speer ograniczył się do zwiększenia o siedem tego typu komisji, zaś jego oryginalnym wkładem było to, że gremia te po raz pierwszy zaczęły wchodzić w obszary zarezerwowane dla marynarki wojennej i lotnictwa: HA Kriegsschiffe z Rudolfem Blohmem HA Flugzeugausrüstung z Hansem Heyne HA Flugzeugzellen z Kralem Frydagiem HA Marine-Unterwasserwaffen/Marine Sondergerät z Gotliebem Paulusem ... Zasługą Speera było; jednakże wzorował się właśnie na koncepcji HA Todta; wprowadzenie podobnych komisji w ramach struktury poziomej komisji do spraw surowców, powstały zatem tzw. koła główne (Hauptringe - HR): HR Eisenerzeugung z Hermanem Röchlingiem HR Eisenverarbeitung z Albertem Nöllem HR Metalle z Otto Fitznerem HR Produktionsmittel und Machinenelemente z Hansem Kluy HR Elektrotechnische Erzeugnisse z Friedrichem Lüschenem Większość badaczy gospodarki uważa; wbrew opinii kolegi FSO; że to właśnie reorganizacja zarządzania produkcją zbrojeniową za Todta pozwoliła efektywnie zdynamizować produkcję jego następcy, z tym że w historiografii niemieckiej okres ten nazywa się narodowosocjalistyczną erą Göringa, wyszczególniając jeszcze wcześniejszą liberalną erę Hjalmara Schachta i późniejszą erę schyłkową Speera. /M. Kißener Das Dritte Reich "Kontroversen um die Geschichte"/ Rzesza za Speera, zreorganizowała ową gospodarkę, racjonalizując produkcję... Nie ustrzegł się jednak bałaganu organizacyjnego, wystarczy wspomnieć że nie odwołał zarządzenia z 1939 roku zamrażającego strukturę organizacyjną grup i podgrup gospodarczych (Organisationsstop), które stwierdzało że zakłady należące do jesieni 1939 r. do danej grupy pozostają w niej do odwołania. Doprowadziło to do takich paradoksów, że dawna fabryka pianin przestawiona produkcję opakowań do amunicji pozostawała w gestii branży instrumentów muzycznych (sic!). wielkość produkcji rosla ciągle, do lata '44 r. Wahnięcia miesięczne, mogly być spowodowane bombardowaniem, ale zalamienie produkcji [na stale] dopiero odcinaniem WH [dokladniej Niemiec] od kolejnych źródel ropy naftowej /w temacie: Gotowość do wojny/ A to mnie kolega FSO zadziwił, wielkość produkcji czego i kiedy, bo to raczej nieprecyzyjne stwierdzenie? Wagenführ podaje, że wraz z rozpoczęciem kampanii wschodniej produkcja w najważniejszych działach zbrojeniowych (amunicja, broń, budowa statków) spadała aż do połowy 1942 roku. Czyżby kolega FSO dysponował innymi niż on danymi? /R. Wagenführ Die deutsche Industri im Kriege 1939-1945/ Wahnięcia miesięczne powiada kolega FSO? Wskutek bombardowań Rzeszy produkcja przemysłowa spadła: 2,5% w 1942 r. 9% w 1943 r. 17% w 1944 r. kolego FSO to nie są wahnięcia miesięczne tylko roczne spadki produkcji, proszę zajrzeć na 192 stronę do C. Łuczaka Polityka ekonomiczna III Rzeszy w latach drugiej wojny światowej (Poznań 1982) Załamanie nastąpiło nie tylko wskutek odcięcia od źródeł ropy, w lipcu 1944 r. z powodu właśnie samych nalotów wyłączonych zostało z procesu produkcyjnego 98% zakładów wytwarzających materiały pędne dla lotnictwa. Pisze o tym właśnie... sam Speer. /A. Speer Wspomnienia, Warszawa 1990 (wyd. 2), proszę spojrzeć na stronę 421/ Po zakończeniu kampanii francuskiej OKW zmieniło poziom produkcji amunicji z Dringlichkeitsstufe I do Dringlichkeitsstufe II, stan zamrożenia trwał dwa lata - nie wiem więc jak kolega FSO widzi w tym przypadku wzrost produkcji w tym kresie? /W. Fischer WASAG. Die Geschichte eines Unternehmers 1891-1966 "Schriften zur Wirtschafts- und Sozialgeschichte", t. 4, 1966/ Zaś w ramach wspomnianego nowego programu Luftwaffe nie osiągnięto w pierwszej fazie (Elchprogramm) zamierzonych celów produkcyjnych, a produkcja wręcz spadła: z 1174 dostarczonych maszyn w marcu 1941 r. do 895 dostarczonych w listopadzie 1941 r. cała organizacja i kraju [polityczna] i gospodarki jako całości była poświęcona produkcji na potrzeby toczacej się wojny, zaś wszystkie decyzje podejmowal jeden człowiek... w osobie Speera... i nie mając tyle wszystkiego ile potrzeba, to po co przemysł ma wytwarzać odpowiednią ilość dóbr konsumpcyjnych? All hand on deck [jakby zakrzyknął gregski] i wszystko co może robi dla armii. Bez wątpienia tak by postępował kolega FSO, albowiem wydaje się mu to racjonalne. Kłopot w tym, że ówczesną Rzeszą zawiadywał Hitler, a ten podejmował często całkiem inne decyzje niż by podjął kolega FSO. Stąd mimo wszystko Hitler podjął decyzję o 30% rekonwersji przemysłu zbrojeniowego na rzecz sektora cywilnego, obszerniej pisze o tym B. Lewicki Organizacja gospodarki głównych krajów kapitalistycznych w czasie II wojny światowej (w: Wybrane zagadnienia ekonomiki wojennej red. M. Brones). Decyzja Hitlera z 15 VI 1940 r. o przestawieniu gospodarki (Umsteureung der Rüstung) tuż po zakończeniu kampanii francuskiej mówiła nie tylko o redukcjach dywizji ogólno-wojskowych i zwiększeniu z 10 do 20 dywizji pancernych, ale i o skierowaniu uwolnionych mocy produkcyjnych na potrzeby zaspokajania cywilnej konsumpcji. Podobne decyzje podejmował Hitler i później. Poza tym wcześniejszy minister ds Uzbrojenia zostal usunięty bo sobie rady nie dawal. Speer dawal sobie radę do '44 r. /w temacie: Kluczowy moment na froncie wschodnim/ Co krok kolega FSO zadziwia mnie wnikliwą znajomością realiów III Rzeszy, oto poprzednik Speera; zdaniem kolegi; został usunięty bo sobie nie dawał rady. Poprzednikiem Speera był Todt, oczywiście można dyskutować czy człowiek wcześniej odpowiedzialny za sprawy autostrady, wał zachodni i sprawy techniki był nieudolnym organizatorem.... Ja natomiast z chęcią poznam źródło wiedzy kolegi FSO mówiące o tym, że poprzednik Speera został usunięty ponieważ: nie dawał sobie rady. Wedle wszelkich znanych mi znaków na niebie i ziemi Todt pełnił swe obowiązki do czasu śmierci w katastrofie lotniczej 9 II 1942 r. Ani nikt go nie usunął. Ani nikt nie twierdził, że nie dawał sobie rady.
  22. Stosunek niemieckich dygnitarzy do wojny z ZSRR

    Don Pedrosso napisał: Otóż kiedy Ribbentrop poinformował radzieckiego ambasadora Bierieżkowa w godzinach rannych 22 czerwca 1941 r. o podjęciu działań militarnych przez Rzeszę ze względu na wrogie poczynania i zamiary ZSRR By uściślić kwestie formalne: - Walentin Bierieżkow nie był ambasadorem, a pierwszym sekretarzem - memorandum otrzymał "ambasadorowi"* Władimirowi Diekanozov Zapis rozmowy wykonany przez radcę Schmidta, który sporządzał notatkę, wyglądał następująco: "Minister spraw zagranicznych Rzeszy ubolewa, że nie może nic dodać do swych uwag, zwłaszcza dlatego, że sam doszedł do wniosku, że pomimo poważnych wysiłków nie osiągnął suk?cesów w ukształtowaniu rozsądnych stosunków między dwoma krajami. Dekanozow krótko odpowiedział, że ze swej strony również ubolewa nad takim rozwojem wydarzeń opartym na zupełnie mylnej pozycji rządu niemieckiego; uwzględniając sytuację, nie może nic dodać, prócz tego, że status ambasady rosyjskiej należy uzgodnić z kompetentnymi władzami niemieckimi". Ciekawe, czy pod słowem ubolewa kryje się opisana reakcja Ribbentroopa i Diekanozova, przefiltrowana przez język dyplomacji? kolega FSO napisał: Czytając wspomnienia von Hervartha związanego z ambasadą moskiewską, można się przekonać, że ogólnie rzecz biorąc ambasada moskiewska, szerzej, ludzie tam pracujący doskonale wiedzieli że jakakolwiek próba zajęcia ZSRR nie ma sensu i jest skazana z góry na porażkę, i to nie tylko w sześć tygodni 1. Byłoby trudne czytać koledze wspomnienia tego pana z ambasady w Moskwie, jako że w tym okresie nikt taki tam nie pracował. 2. I niby w 1938 roku i do końca drugiego kwartału 1939 pracownicy ambasady dyskutowali o sześciu tygodniach i szansach zajęcia ZSRR? A gdzie i co konkretnie o tym pisze von Herwarth? * By być dokładnym to w 1941 roku ZSRR nie posiadała w swych służbach dyplomatycznych ambasadorów, czy posłów - Diekanozov był pełnomocnym przedstawicielem ZSRR.
  23. Sytuacja na półwyspie koreańskim

    kolega mch90 napisał: Skąd takie rewelacje czerpiesz Arku? Co prawda nieznane mi są fakty, jakoby przedstawiciele USA namawiali Japonię do budowy broni nuklearnej, ale mogę odpowiedzieć skąd takie rewelacje się biorą. Takie głosy; a ściślej: mówiące o tym, ze Japonia samodzielnie zdecyduje się na taki krok; pojawiły gdy Barack Obama przedstawił swoją koncepcję roli broni jądrowej, tak zwana deklaracja jedynego celu ogłoszona w ramach Nuclear Posture Review. Trzeba pamiętać, że Japonia jest wirtualnym państwem z bronią jądrową jak to określił Mohammed ElBaradei. Jednakże tego typu dywagacje raczej się nie ziszczą, dogłębna analiza przeprowadzona przez Union of Concerned Scientists (UCS), wskazuje, iż Japonia daleka jest od rozpatrywania tego typu kroków pomimo zmiany strategii administracji Białego Domu. Tu raport
  24. Rodzina Goebbels'ów

    ewusz napisała: typowo niemiecko-aryjska rodzina.... Trudno się z tym zgodzić skoro jej ojczymem był Żyd. A ona sama zmieniła w młodości nazwisko z Ritschel na Friedländer. Zresztą to była nader nietypowa niemiecka rodzina, wystarczy popatrzeć jakie zainteresowania miała Magda ukształtowane pod wpływem ojca.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.