-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
Może to chowanie pod węglem było zgoła niepotrzebne? Zwłaszcza, że takiej książki nigdy nie wydano w 1972 r. Jak już to "Wojna Polska 1939", no i popatrz kolego a u mnie stała spokojnie na półce, a w miejskiej bibliotece stoi do dziś. Ciekawe jest to że, SB wymiatało tę cegłę /prawia 600 str/, po księgarniach i bibliotekach W ramach akcji o jakim kryptonimie?
-
Metody i podstawy legitymizacji władz PRL-u
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Ja nie poczuwam się do żadnej z wymienionych grup. A co to ma do konstytucji marcowej? Kolega ma jakąś obsesję z tymi kwitami. Kolega może rozszerzyć swą myśl, jak to jego świadectwa szkolne mają się do ustroju państwa. Kolega może objaśnić jak to, jakie piosenki śpiewał w wojsku ma się do ustroju państwa? Kolega może objaśnić jak jego wpisy mają się do tematu? Kolega gregski ma nick gregski a nie grebski, a teraz raczej nie odpowie ze względu na podróż do Jeddah. Wasze spory co do IQ rozstrzygnę łatwo - żadnego z was nie widziałem na zebraniach Mensy stąd wnioskuję, że ja tu dzierżę prym. Data publikacji w ramach IV tomu Poezji jest taka sama jak data napisania tego dzieła. -
Kolego FSO nie jest mi potrzebna poczciwa Wiki by wiedzieć, że Transvaal i Orania były zarządzane bezpośrednio przez Wysokiego Komisarza Alfreda Milnera, że w byłych Republikach władzę ustawodawczą anektowały legislatywy w całości mianowane przez Wysokiego Komisarza. Jeśli się zajrzy do dokumentu oryginalnego, to znajdzie się tam zapis mówiący, że Burowie otrzymają samorządność najszybciej jak to możliwe. /"Select Constitutional Documents Illustrating South Africa History, 1795-1910", wyd. G.W. Eybers/ Jest mi też wiadomym, że punkt szósty był w dużej mierze martwy, jako że Milner wielokrotnie wyrażał pogląd że anglicyzacja jest jedyną metodą unicestwienia burskiego nacjonalizmu (więcej w L.S. Amery "The Times History...", tom IV). To dlatego reaktywowano Taalbond i to z tego powodu Marthinus Steyn wraz z Nicholasem Mansvidtem założyli Christelijk Nasionale Onderwijs (Chrześcijańską Oświatę Narodową). Sam Milner dobitnie wyrażał swe poglądy w liście do Sir Perc'ego FitzPatrica: "Naszym ostatecznym celem jest samorządne białe społeczeństwo, żyjące na obszarze między Kapsztadem a Zambezi. Nad obszarem tym musi powiewać tylko jedna flaga, Union Jack, jednakże w jej cieniu musi panować równość ras** i języków. Przyznając prawo do równości, należy podkreślić, że angielski powinien dominować..." /A. Milner to P. Fitzpatrick 28th Nov. 1899, w: "Fitzpatrick. South African Politician Selected Papers, 1888-1906" wyd. A.H. Duminy, W.R. Guest/ Jest mi też znane przemówienie Smutsa, kiedy Chamberlain odwiedził kolonie: "Kiedy prosiliśmy o amnestię dla powstańców, on wypominał nam, że chłostaliśmy i zabijaliśmy naszych naszych rebeliantów; gdy prosiliśmy o zrównanie w prawach holenderskiego z nagielskim, pytał nas czy było to zapisane w porozumieniu z Vereeniging..." /Draft of Speach by J. Smuts, Jan. 1903, w: K. Hancock, J. van der Poel "Selections from the Smuts papers", t. II/ Jest mi też wiadome jakie to działania Hertzoga w 1908 r. wywołały kontrowersje (ustawa oświatowa wprowadzająca dwujęzyczną edukację na poziomie szkoły podstawowej) co w połączeniu z wypadkami z lipca 1912 r. spowodowało jego usunięcie z gabinetu Bothy. /szerzej: L.M. Thompson "Thy Unification of South Africa", I. Hofmeyr "Building a Nation from Words: Afrikaans Language, Literature, and "Ethnic Identity", 1902-1924", w: "The Politics of Race, Class and Nationalism in Twientieth Century South Africa" ed. Sh. Marks, S.Trapido, czy wreszcie Pretoria Meeting Proposals, Jan., 1903, w: W.K. Hancock, J. van der Poel "Selections from the Smuts papers", t. II/ Jest mi też wiadomym; a jak widzę koledze - nie ; że w Kolonii Przylądka wybory mogła wygrać Progressive Party pod przywództwem Leanderra S. Jamesona tylko dlatego, że pozbawiono praw wyborczych obywateli walczących po stronie Republik. /zamiast do Wiki proszę zajrzeć do T.R.H. Davenport "South Africa. A Modern History", London 1977, str 148/ Czy kolega FSO sugeruje, że te 155 tys. więźniów obozów i 33 tys. miało pełne prawa obywatelskie? Również ci na Cejlonie i innych wyspach południowego Atlantyku? To do czego w takim razie przekonywał tam zamkniętych sam Jacobus De la Rey? /"The Times History of..." ed. L.S. Amery, G.B. Pyrah "Imperial Policy and South Africa", Th. Pakenham "The Boer War", I. Smith "The Origins of the South Africa War, 1899-1902"/ I jak to często powiada jeden z forumowiczów, krótkie pytanie: czy koledze FSO znane są okoliczności i podjęte tematy w rozmowie Chamberlaina z delegacją burską w 1902 r. w Londynie, czy raczej nie? Bo jakoś mi się zdaje, że... nie. ** - w liście użyto słowo "races" - rasy, jednakże w tamtych czasach było ono wymiennie stosowane z pojęciem "nationality" - naród, i tak też w tym kontekście to należy rozumieć.
-
Miasteczka polskie w I Rzeczpospolitej
secesjonista odpowiedział pivot → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
A jak kolega definiuje w swej pracy pojęcie "miasteczko"? To ułatwiło by selekcję ewentualnej bibliografii. -
Raport o przyczynach katastrofy smoleńskiej
secesjonista odpowiedział STK → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
ad GP_mars: Kolega nie zrozumiał intencji mej wypowiedzi. Ja nie odnoszę się do działań pilotów i obsługi naziemnej. Odnoszę się jedynie do wypowiedzi kolegi FSO mówiącego, że kontrolerzy specjalnie podają zaniżone parametry by spowodować odejście samolotu. Takie praktyki są niedopuszczalne. Innymi słowy: nie odnoszę się do działań w Smoleńsku, a do słów FSO. -
Oczywiście*, znane także jako "Columbia House". Pytanie przechodzi w ręce Strzelca. * Chociaż Gisevius nazywał to prywatnym więzieniem SS.
-
Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Nie mogły. -
Joanna Szczepkowska
secesjonista odpowiedział Bruno Wątpliwy → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Głupoty powiadasz Łaszczu (bez urazy): oddała ducha czasu... całkiem lapidarnie i łacno. Przecież tu nie chodzi o dywagacje etymologiczne czym jest komunizm... tylko o stwierdzenie zmiany. W języku potocznym istnieje wyrażenie "za komuny". A przytyk do tej pani, że żaden z niej historyk - jest nietrafiony, nigdy do tej roli nie pretendowała. -
Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Coś się koledze poplątało: raz z posługiwaniem nawiasami dwa z interpretacją historii. Jak kolega poda mi przykład Procesu 16-tu w II RP - to porozmawiamy. Obecne podręczniki historii pisane są na zupełnie przeciwną modłę niż to było wcześniej. Rozumiem, że zdaniem kolegi FSO dobrym by było powrócenie do tezy, że Katyń to zbrodnia niemiecka. Zapomniałem jeszcze o tym, że przed wojną kult Piłsudskiego był w zasadzie wpisany w kodeksie karnym z karą więzienia do dwóch czy trzech lat. a co to ma do tematu? Będąc czasem bydlęciem złośliwym: czym się różni sprzedawanie pewnej części ciała dla idei, a dla pieniędzy? Nie wiem, nie sprzedawałem. kolega FSO ma w tym zakresie jakieś doświadczenie? W obozie byliśmy dla idei. Jakiej? -
Czy prawica przywłaszcza sobie prawo do patriotyzmu?
secesjonista odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Albo ja piję zbyt mało... albo nie rozumiem słów: To, że nie uważam, iż system komunistyczny jest najlepszy pod słońcem, wcale nie oznacza, że ni cenię w całej rozciągłości orzeczenia SN z roku bodajże '24, w końcu fakt, iż jestem zwolennikiem UE - nie oznacza że jestem względem niej bezkrytyczny. O jakim orzeczeniu z roku 24-ego kolega mówi? -
Dobre strony PRL-u
secesjonista odpowiedział Don Pedrosso → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
A co to ma do mego pytania? -
Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
1939 - 1989 Armia Czerwona - Brak zgody polskich władz (OKUPACJA) I poważnie był tu brak polskich władz? -
W Polsce. Lubisz Łaszczu jak inspektor przychodzi by sprawdzić czy twa rodzina nie jest dysfunkcyjna? Lubisz płacić podatki powyżej 100%? Co do pijaństwa: chleją niemożebnie, ale przy zasłoniętej kurtynie. Ja tam byłem, co widziałem to powiedziałem...
-
Raport o przyczynach katastrofy smoleńskiej
secesjonista odpowiedział STK → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Kolega chyba nie zrozumiał mego postu. Ja się odnosiłem do twierdzenia FSO o zaniżaniu warunków przez kontrolerów - uważam, że to jest niedopuszczalne. W ogóle nie wdaję się w dyskusję czy robił to celowo, bo sam tak nie uważam. Powtarzam - kontroler ma przedstawiać rzeczywistą sytuację, a nie swe estymacje. Znasz raport MAKu? Nie. Jestem analfabetą. -
Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Co do ostatniego zdania: bazy obcych wojsk były tworzone za zgodą władz polskich, czy nie? -
Raport o przyczynach katastrofy smoleńskiej
secesjonista odpowiedział STK → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Tak nie jest atrixie: na czas lotu kapitan jest dowodzącym, a jego przełożony hierarchiczny nie może mu wydawać dyspozycji czy rozkazów. To jest zapisane w naszych i międzynarodowych instrukcjach. -
Archiwa wczoraj i dziś
secesjonista odpowiedział Albinos → temat → Projekty redakcji portalu "historia.org.pl"
Ja jako laik powiem tak - kto nie ma papierka, raczej nie ma czego szukać w archiwach. Atoli jak jest placet jakiejś instytucji - to już inna rozmowa. Wszedłem do archiwum i zapytałem się o pewien karton - nagle zbiegło się wokół mnie dużo osób pytając: skąd i dlaczego. Ponownie przyszedłem do tegoż archiwum z dokumentem z pewnej instytucji... i moje zdziwienie; co pan chce zobaczyć, a może to pana zainteresuje, niech pan zobaczy te sygnatury to panu pomoże w kwerendzie... Bez świstka - ciężko. -
Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
atrixie: szczerze podziwiam twą wiedzę o wrześniu 1939 roku, atoli tutaj twa argumentacja mocno kuleje. To że uznano nas normalnym państwem na arenie międzynarodowej, to czysta polityka. No, ale tak jest zawsze. Polityczne rozmowy doprowadzają do uznania - innej drogi nie ma. Casus Tajwanu jest tu na miejscu. Co to za niepodległość jak na swoim terytorium stacjonuje obce wojsko To czy obecne bazy USA stanowią o braku niepodległości w krajach gdzie stacjonują? Idżmy dalej- obowiązkowy jezyk rosyjski w szkołach. Dlaczego nie angielski czy francuski tylko akurat rosyjski Ja miałem dwa języki w liceum. Do czego była potrzebna nauka tego języka- do czytania etykiet na rosyjskich artykułach? Moja siostra mogła by się poczuć urażona, właśnie napisała kolejną książkę z zakresu tego języka i jest szefem katedry językowej, co ciekawe właśnie przeszła na islam. Kolego FSO od 1939 roku do 1989 roku byliśmy państwem pod okupacją, z tym że od 1945 roku była to okupacja ograniczona. Z tym się nie zgadzam, ograniczona suwerenność - tak, okupacja - nie. -
Antipasto nie porywa, jednakże to co cenne w tej książce to obszerne zrelacjonowanie historiografii w innych demoludach (głosy niemieckie, słowackie, czeskie, trochę jest o Rumunii) co rzadko nam się trafia w języku polskim. Solidne i raczej pozbawione ideologicznego zacietrzewienia, raczej styl relacyjny. No i zacny jest komitet redakcyjny: Włodzimierz Borodziej Marcin Kula Paweł Machcewicz Andrzej Paczkowski Tomasz Szarota Wojciech Wrzesiński Czytałem w ubiegłym roku Między Marksem a Palackym Skąd Ci się to bierze Albinosie? To nader daleko od twych zainteresowań...
-
Archiwa wczoraj i dziś
secesjonista odpowiedział Albinos → temat → Projekty redakcji portalu "historia.org.pl"
Nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam... Nie będąc studentem, pracownikiem naukowym itp. mam własne odczucia, dość negatywne z pozoru. Laików takich jak ja traktuje się z góry i jako przeszkadzający element (archiwa to świątynie wiedzy nie dla profanów), atoli wystarczy kilka wytrychów w rozmowie i archiwiści kruszeją... W sumie jednak mam odczucia pozytywne, wystarczy umieć poruszyć odpowiednią sprężynę w takim pracowniku, a nie tylko da nam to czego oczekujemy, ale jeszcze pomoże takiej "sierotce Marysi" jak ja. Choć bywało, że trafiłem na Cerbera. -
Albinosie - twe marzenia to w sumie... raptem kilkanaście opaśnych tomów... A ja właśnie przegryzam jako antipasto: Maciej Górny "Przede wszystkim ma być naród. Marksistowskie historiografie w Europie Środkowo-Wschodniej", na śniadanie Zygmunt Zieliński "Katolicyzm w III Rzeszy przed sądami historii", na obiad solidna porcja: D.J. Morgan "The Official History of Colonial Development", na kolację serwuję sobie : Jesco von Puttkamer "Gouverneursjahre in Kamerun", w ramach deski serów zostawiam: J. Darwin "Britain and Decolonization, The Retreat from Empire in the Post War World"
-
Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
A ja muszę zaprotestować... innymi słowy nie zgodzić się ze zgodą FSO. Kolega źle odczytał mój post. Ja jedynie zaprotestowałem przeciw tezie o IV armii, i chciałem się dowiedzieć jak młodsze pokolenie (w tym przypadku kolega Łaszcz) widzi owe ograniczenia niepodległości. Polska w okresie '44/'45 - '89 była normalnym uznanym na arenie międzynarodowej państwem, które co ważne przejęło wszelkie prawa i obowiązki swego poprzednika i je starało się lepiej lub gorzej wypełniać No z tym normalnym krajem to bym nie przesadzał. Normalny kraj nie wydaje wojny prywatnemu handlowi. Normalny kraj nie posiada urzędowej cenzury. Normalny kraj nie posiada obostrzeń co do zawiązywania stowarzyszeń, związków zawodowych. Normalny kraj nie uważa, że "trzech, to już nielegalne zgromadzenie". Normalny kraj nie posługuje się wobec systemowych oponentów "wilczym biletem". W normalnym kraju nie wstrzymuje się wydawania, czy dystrybucji książek i publikacji. W normalnym kraju nie ingeruje się w teatralne inscenizacje. W normalnym kraju nie wytacza się procesów dawnym żołnierzom, tylko z takich powodów, że należeli do złej opcji politycznej. W normalnym kraju historyk nie wypowiadałby się w ten sposób: "Postulat wolności dyskusji wysuwany przez prof. Kotarbińskiego jest jeszcze jednym wynikiem asocjologicznego, abstrakcyjnego podejścia. Można by go akceptować tylko wtedy, gdyby nie było obcego wywiadu, wroga klasowego, band reakcyjnych i gdyby zaistniała w rzeczywistości abstrakcyjna sytuacja równej liczby uczonych burżuazyjnych i marksistowskich" /to akurat Adam Schaff na I KNP PTH/ W normalnym kraju nie fałszuje się historii w podręcznikach. W normalnym kraju nie zatrzymuje się młodzieży za posiadanie paska wojskowego. W normalnym kraju nikt nie dałby prowadzić nauk historycznych osobom pokroju Żanna Kormanowa. W normalnym kraju, w normalnych warunkach nie wprowadza się systemu kartkowego. ... ... ... W normalnym kraju... ... ... ... ... ... Ale w sumie zgoda - to był całkiem normalny kraj. Polska w okresie '44/'45 - '89 była normalnym uznanym na arenie międzynarodowej państwem, które co ważne przejęło wszelkie prawa i obowiązki swego poprzednika i je starało się lepiej lub gorzej wypełniać. Oznacza to ciągłość, oznacza to pełną niepodległość. Formalnie to wcale nie oznacza niepodległości. Bo niby czemu: ciągłość i wypełnienie obowiązków lepiej lub gorzej ma to oznaczać? Ba - prowadziło politykę zagraniczną, będąc uznanym podmiotem. Uznawanie podmiotowości na arenie międzynarodowej nie implikuje od razu suwerenności. Obóz jak obóz - raz jest taki a raz inny. Raz ma mniej raz więcej gwiazdek w tym czy innym kolorze, lub orzeł ma mniej lub więcej głów. Różnica jednak jest. Czym innym jest bycie w jednym obozie - z racji gry interesów, czym innym z racji grożenia kłuciem w tyłek bagnetami (no bo przecież od tego nas Jaruzelski uratował... nieprawdaż?). Skoro stan wojenny miał nas uratować przed wkroczeniem wojsk radzieckich, to zasadnym wydaje się pytanie - jakaż to była suwerenność? -
Proponuję jednak sprawdzić trop z A. Larssonem: http://ptoukkar.pp.fi/ramsay.htm
-
Adres: przy General Papestrasse...
-
Podsumowując już nasz kynologiczno-felinologiczny Off Top: "Jeżeli wolę koty od psów, to dlatego że nie ma kotów policyjnych." J. Coteau