Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Działalność Konspiracyjnego Wojska Polskiego

    Kolega Łaszcz przekłamuje. Z rozkazu jasno wynika, że należy likwidować: zdrajców zwyrodnialców wykolejeńców Nie widzę w tymże rozkazie dookreślenia uczynionego przez kolegę Łaszcza: Tak więc widzimy, że dla Stanisława Sojczyńskiego "zdrajcami, zwyrodnialcami i wykolejeńcami" byli np. żołnierze, sołtysi i nauczyciele Bo niby gdzie to widzimy? Tworzymy fakty, czy je opisujemy?
  2. Nic nie potwierdza. A jak kolega Łaszcz potrafi cytować moją wypowiedź, której nie ma na forum? Ot dialektyczny problem? Mogę prosić Administrację o wyjaśnienie tegoż zadziwiającego zjawiska?
  3. Zbigniew Ścibor-Rylski "Motyl"

    Szacunek dla odwagi cywilnej.
  4. Metody i podstawy legitymizacji władz PRL-u

    Ponieważ kolega FSO w swej łaskawości zaprezentował swe zdanie... a zarazem nic nie zrozumiał z mego postu, co łacno wynika z jego wypowiedzi objaśnię to jeszcze raz: kłótnia i polemiki, który z rządów w danym okresie czasu miał większą legitymizację i podstawę prawną to w innym wątku, wydzielonym przez Bruno. Toteż kolegi wstęp: "secesjonista: c'est la vie, do tablicy wywołany. Po kolei: rząd tzw. londyński, dopóki istniał i dopóki jeszcze "gdzieś tam" był słyszany, mimo iż nieuznany, stanowił na naszym wąskim polskim podwórku pewien odnośnik. Cały czas krzyczano..." ... żadną miarą nie jest tu na miejscu. Poza jego merytoryczną stroną, mocno kulejącą, zupełnie nie odnosi się to - do tematu. Ja kolegi FSO do tablicy nie wywoływałem, choćby z racji tego, że wiem z doświadczenia, iż kolega niezależnie od zarysowanego tematu będzie kontynuował wątek swej opinii o rządzie londyńskim nie bacząc, że temat odnosi się do czegoś zupełnie innego. Powtarzanie postów w zmienionej formie; z praktyki dyskusji na forum z kolegą FSO - już znam; doceniam wytrwałość. Atoli tu dyskutujemy nie o rządzie londyńskim, a o tym z okresu PRL-u. Jako, że Bruno wydzielając wątek nie pozostawił tu mego postu, pozwolę sobie go skopiować, jako zaczyn i podstawę teoretyczną dyskusji: Trudno by było się nie zgodzić, iż kwestie ekonomiczne i sfera zabezpieczenia społecznego jest istotna dla społeczeństwa. I m.in. tego domaga się od rządzących. Truizmem jest również przypominanie, iż poprzez nośne hasła i działania władza stara sobie zjednać najszersze warstwy. Jednakże kolega FSO pisze nie tyle o legitymizacji, a o tzw. "skuteczności". Pojęcia blisko ze sobą związane, a częstokroć mocno splątane. W obiegu naukowym Seymour Martin Lipset wprowadza pojęcie "skuteczności", określając nim faktyczne dokonania, zakres, w jakim system spełnia podstawowe funkcje rządzenia w opinii większości ludzi. Kupowanie poparcia raczej nie tworzy uprawomocnienia, a to z tego powodu, że gdy nastąpi kryzys relacja ulega całkowitemu rozprzężeniu. /S.M. Lipset "Homo politicus. Społeczne podstawy polityki"/ Kwestią istotniejszą zdaje się być pytanie: jak rządzący utrzymywali stabilność ładu społecznego. Na ile istotny był system represji. Wiadomym jest, że każda władza wymaga pewnego poziomu represyjności dla utrzymania porządku społecznego. Ważnym jest jednak jej stopień i czy był to warunek konieczny (zwłaszcza w początkowej fazie) utrzymania się przy władzy. Władysław Gomułka 12 X 1956 r. stwierdził: "Można rządzić narodem, gdy się utraciło jego zaufanie, przy pomocy bagnetów, ale kto się orientuje na taką ewentualność, ten się orientuje na zagubienie wszystkiego". /za: "Gomułka i inni. Dokumenty z archiwum KC 1948-1982" oprac. Andrzej Paczkowski/ Czyli elita władzy zdawała sobie sprawę, że nie wystarczy samo słynne "posiadanie dywizji"... Amitai Etzioni zapisał: "Kiedy elity są obce (lub kiedy część z nich jest rodzima, część zaś obca) polityczne przywództwo jest mniej efektywne, a społeczeństwo mniej skore do współdziałania, niż kiedy wszystkie elity są rodzime". /za: A. Etzioni "The Active Society"/ W kontekście tych słów jestem w stanie akceptować argumentację Don Pedrosso wyrażoną w: "Komuniści chcieli oszukać społeczeństwo i zarazem Zachód poprzez tworzenie fikcyjnych ugrupowań i zapewnić sobie przez to legitymację dla swej władzy, a zarazem ukazując, że oni też są za demokracją. Czysty cel propagandowy. Popatrzmy na skład PKWN: PPR i SL po 4 mandaty, RPPS - 3, SD - 1. " Choć ja bym to raczej widział nie poprzez tworzenie ubezwłasnowolnionej, czy też serwilistycznej opozycji, a wciąganie do kręgu władzy osób istotnych z punktu widzenia wielu środowisk. Pytanie kolejne jakie się jawi to u kogo władza szukała szczególnie swej legitymizacji? Ze względu na charakter rządów jednoznaczną i główną bazą wydaje się klasa robotnicza, oraz chłopstwo. Ze względu na wydźwięk, wagę i ciężar gatunkowy - inteligencja. Joseph Rothschild stawia tezę, iż: "rzeczywiście krytyczna de-legitymizacja reżimu zaczyna się wraz z moralną i psychologiczną ucieczką elit. Gdy ta ucieczka lub utrata poczucia legitymacji własnej dominującej pozycji przedostają się do świadomości mas, zapoczątkowuje to zwykle ogólny kryzys". /za: J. Rothschild "Political Legitimacy in Contemporary Europe"/ Czy (niezależnie od przyczyn) z jakimiś elementami takiej ucieczki mieliśmy do czynienia choćby w trakcie wydarzeń z 1968 roku? Na ile problemem; uświadomionym; dla elit władzy w kwestii jej legitymacji do sprawowania władzy była szczupłość jej szeregów? Wreszcie nawet w ZSRR w styczniu 1944 Wydział Informacji Międzynarodowej Kc WKP(b) miał problemy ze skompletowaniem pełnego składu Centralnego Biura Komunistów Polskich. /Pismo kierownika WIM KC WKP(b) Georgi Dymitrowa do członka Biura Politycznego KC WKP(b)... Wieczesława Mołotowa w sprawie składu CB Komunistów Polskich w ZSRR 18 I 1944/ I w kwestii podnoszonej często przez kolegę FSO, tyczącej się wyborów, Gomułka na III Zjeździe PZPR zadał retoryczne i zarazem pesymistyczne w swym wydźwięku pytanie: "Trudno dziś powiedzieć, ale gdybyśmy, załóżmy w 1945 roku, po zakończeniu wojny zrobili powszechne głosowanie, powszechne wybory oparte na zasadach pięcioprzymiotnikowego głosowania, to z jakim rezultatem wyszła by nasza partia..." i konstatuje: "Nie wyszłaby na pewno jako potężna partia, większość by miał kto inny". Innymi słowy elity zdawały sobie sprawę, że w początkowej fazie budowania nowego ustroju nie może ona liczyć na odpowiednio szeroką legitymizację swych działań.
  5. Sześciu najodważniejszych ludzi II Wojny Światowej

    Vladimir Peniakoff i członkowie Brygad Maruderów
  6. Przyzwyczajenia, dziwactwa, natręctwa

    Patrząc na powyższe posty można by mniemać, że każdy jest tu co najmniej detektywem Monkiem. Jestem psiarzem, przekonanym o wyższości posiadania psa nad trzymaniem kotów, z racji tego... mam dwa koty*. Nie posiadam prawa jazdy (choć egzamin zdałem - z ciekawości) i telefonu komórkowego. Nigdy nie sprzedaję książek, nawet tych bezwartościowych - a jedynie składuję je u różnych osób. Stosuję własny system stenotypiczny. Nie lubię niechlujstwa językowego, sam zaś prawie do końca podstawówki dostawałem dwie oceny z języka polskiego, jedną z nich była dwója za ortografię i gramatykę. Nadużywam trójkropków... *- to nie tyle objaw dziwactwa co nieumiejętności dyskutowania ze współmałżonką stosującą zadziwiający system argumentacji "... bo - nie".
  7. Poszukuje Brandesa

    Przecież jest zdigitalizowana w zasobach KPBC.... http://kpbc.umk.pl/dlibra/doccontent?id=32276&from=FBC
  8. Realność przejęcia władzy przez sojusz SPD i KPD

    Gdyby USA, ZSRR i III Rzesza - dogadały się to pewnie światem rządziły by te państwa... wszystko jednak na to wskazuje, że coś takiego było nierealne. Pomysły kolegi też są nierealne, kolega FSO na poważnie sugeruje możliwość (niezależnie już od wezwań Stalina) porozumienia się członków KPD z ludźmi typu Otto Braun, Carl Severing czy Albert Grzesinski? Rozumiem, że SPD miała by przerzucić głosy z Hinderburga (53%) na Thälmanna, który w drugiej turze uzyskał wynik w postaci 10,2%? Czy też może wszyscy mieli głosować na dr. Wintera w pierwszej turze z 13 marca? A co niby miało ją do tego skłonić? Rozumiem, że kolega FSO może wskazać kiedy we wspomnianej kwestii Stalin zmienił zdanie i dyspozycje wydane komunistom, bo jak obaj wiemy (tak mniemam) - musiał to uczynić nader szybko. Wybory były w kwietniu 1932 r. i w tymże roku KPD już w lipcuzwraca się zarówno do SPD jak i Allgemeiner Deutscher Gewarkschaftsbund w sprawie wspólnej akcji strajkowej. Co stoi w sprzeczności ze wspomnianym przez kolegę zakazem Stalina. W tymże roku Thälmann wraz z Wilhelmem Pieckiem podejmują rozmowy mające doprowadzić do współpracy KPD i SPD. Co stoi w sprzeczności ze wspomnianym przez kolegę zakazem Stalina. Dodajmy, że SPD w obu wypadkach odmówiła, pewnie pamiętali jeszcze wypowiedzi Hansa Remmele, czy Heinza Neumanna. Dodajmy, że SPD nie chciała współpracować z KPD nawet po zastosowaniu przez von Papena art. 48 konstytucji i postawieniu dr. Sahma na czele rządu Komisarza Rzeszy dla Prus. Na jakiej; wobec powyższego; przesłance kolega FSO opiera hipotezy o możliwości wyborczego bloku KPD i SPD - zupełnie nie rozumiem. No chyba, że chodzi tu o nurt low fantasy. Może więc to i dobrze, że prawica przywłaszcza sobie patriotyzm, czy politykę historyczna? Jeśli rozważania historyczne mają wyglądać tak jak powyższe, zaprezentowane przez mojego adwersarza, o proweniencji lewicowej?
  9. Uzasadnienia nie znam, ale z jakiegoś powodu jednak uznano za celowe przyznać jej owe COTY, z podkreśleniem - za walory artystyczne, trudno też powiedzieć jaka była konkurencja.
  10. To nie były takie czasy, to były takie a nie inne decyzje władz PRL i ZSRR. Ukraińcy i Łemkowie nie znaleźli się na zachodzie Polski w ramach wędrówek ludów - a w ramach przesiedlenia zaordynowanego przez władze.
  11. Rankingi odbywają się przy okazji targów numizmatycznych. Na przykład w 2010 r. w Berlinie jury to: 12 dyrektorów mennic z sześciu kontynentów, szefowie siedmiu gabinetów numizmatycznych, sześć narodowych związków numizmatycznych, 11 ekspertów, dziennikarze i 10 przedstawicieli "Krause Publication" - wygrała nasza moneta "65. Rocznica Powstania w Getcie Warszawskim". A mnie się podoba skromna w formie: Co do monety o 'osadnictwie" to nie została wybrana najpiękniejszą monetą świata, tylko wygrała w kategorii: "najbardziej zaawansowana technicznie moneta srebrna", i miało to miejsce w Canberze na XXVI Konferencji Dyrektorów Mennic (MDC). Ta sama moneta w 2009 r. na międzynarodowym konkursie "Konstelacja monet – 2009" otrzymała pierwsze miejsce w kategorii "Oryginalna technologia".
  12. Dobre strony ZSRR

    [wątki personalne na PW] Czy ktoś przeczytał post Jarpena? Alfabetyzacja A jak wyglądała w Uzbekistanie, bo akurat goszczę kolegę z tego rejonu - on z chęcią skonfrontuje swe osobiste doświadczenia z tezami kolegi FSO - kolega prosi o więcej.
  13. Realność przejęcia władzy przez sojusz SPD i KPD

    Fakt... działalność w ramach organizacji i struktur komunistów, przez komunistów to fikcyjne historie...A w jakich strukturach działali? A jak kolega zliczył głosy? A kolega zapomniał, że Stalin tego zakazał? Czyli Stalin de facto przyczynił się do zwycięstwa Hitlera. Proszę o rozłożenie proporcji? Skoro rzucił wszystkim komunistom, to chyba i niemieckim... nieprawdaż? Czy też akurat Ci byli z tego wyłączeni?
  14. Działalność Konspiracyjnego Wojska Polskiego

    A kogo zabijano z GS-ów bo te powstały po 1948? Kolega FSO, tak obeznany w realiach, może podać kto z KWP to czynił? To, że walka o jakąś tam niemal "mistyczną" Polskę Zaraz tam mistyczną, kolega jako lewicowiec nie pojmuje walki o niepodległość i suwerenność, myli się mu też z sacrum, z internacjonalizmem. O partyjnych, tych co parcelowali i prowadzili jakieś interesy nie wspominam, bo to przecież "niemal komuniści". Po co taka łagodność? Nie niemal - w ówczesnej opinii to byli komuniści (przy wszystkich obiekcjach kolegi Narya).
  15. Obrona środkowej Wisły w 1939r.

    Przerzucenie przez Słowację nie było żadnym problemem, chyba kolega Roman Różyński zapomniał o Schutzvertrag z marca 1939 roku.
  16. Quiz II wojna światowa - edycja 2009

    A było tak miło i jeszcze mogłem się czegoś dowiedzieć... żal. O.k. coś o pif paf... Brał udział w ataku w 1939 r. na Polskę, dzielni się sprawiał pod Czeremchą. Kapitan. Co ciekawe potem uczestnik partyzantki, jako jedyny ze swej nacji odznaczony tytułem "Bohatera ZSRR", wcześniej za kampanię przeciw Polsce też został odznaczony przez ministra obrony Cxxxxx.
  17. Sześciu najodważniejszych ludzi II Wojny Światowej

    To nie zmienia faktu posiadania również takich cech jak odwaga.
  18. Sześciu najodważniejszych ludzi II Wojny Światowej

    A cuż w tym kontrowersyjnego? Sam bym się przychylił do uwzględnienia takiej kandydatury.
  19. A Ci na Białorusi nie zapomnieli? A jaka kolumna BOR-u - oczekiwała na tych zapasowych? Co do drugiego zdania Jarpena - pełna zgoda. co do ostatniego zdania - to pełna kompromitacja wyszkolenia, ja to miałem w ramach zabawy podczas tzw. robienia obsługi lotniska w BDK - a jeszcze nie bylismy w NATO.
  20. Quiz II wojna światowa - edycja 2009

    Chodzi o SS-Sturmanna Fritza Christena za działania w rejonie miejscowości Łuszno we wrześniu 1941 roku?
  21. Może być bez formy na ogół obowiązującej na forum, Panie Jarpenie - co nie zmienia faktu, że lotnisko nie musiało być w wykazie z racji swego charakteru, toteż taki argument nie powinien być podnoszony. Nie prawdą jest, że tylko L.K. chciałby tam lądować, bo lądowali tam inni oficjele i Polski i Federacji Rosyjskiej. Ja też nie chciałbym tam lądować w takich warunkach, a ma ktoś informację jakie było zapasowe lotnisko w momencie podejścia.
  22. Dobre strony ZSRR

    Jak rozszerzyć? Poprzez krytyczną analizę i weryfikację z faktami? Doszedłem do wniosku, że sytuacja pracujących poprawiła się (choć, nie tak jak obiecywano) w porównaniu z czasami przedrewolucyjnymi Fakt - a jak wzrosła wobec czasów starożytnych, tylko co to ma do oceny względem sytuacji w innych państwach? Jarpenie: Sukcesem może być budowa kanału białomorskiego. Naprawdę monumentalna i potrzebna inwestycja, tylko jakimi stratami okupiona... Choć napisałeś swą ocenę strat (co doceniam) przy tej inwestycji, nawet jej wspominanie jest trudno akceptowalne.
  23. Działalność Konspiracyjnego Wojska Polskiego

    Czyli zreasumujmy, temat powstał na podstawie artykułu, opartego na pozycji której kolega nie czytał, reszta jest kwintesencją odezw SLD, artykułów w prasie lokalnej i regionalnych czasopismach historycznych, oraz książce Jasiaka - to może kolega zaprezentuje również pogląd tego ostatniego, przed kolejnym zacytowaniem uchwały czy odezwy bliskich mu ciał politycznych? Tak byśmy mieli pełniejszy obraz? Rozumiem, że kolega dla pełniejszego obrazu zaprezentuje pogróżki wobec ks.Stochniałka?
  24. I Putinowi się udało... kolega Jarpen sugeruje, że władze lotniska i inni decydenci narażają życie swego premiera? Ano latają - tylko, że żaden nie ma takiego kodu, nawet dla zmylenia.
  25. Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?

    A co tu rozwijać? Londyn skompromitowany i nic nie znaczący, siła i przekonanie po stronie Stalina i jego polskich współpracowników. Na Polskę za sprawą Stalina spadało wiele łask i wyrównano wszelki niedociągnięcia II RP zwłaszcza w zakresie praktykowania demokracji, jak powinno postępować się z opozycją, tworzyć demokratyczne wybory i traktować bojowników z hitlerowcami - zasługi w powyższych kwestiach Stalina są nie do przecenienia. Świetnie to zaprezentowano w procesie 16-tu, atoli kolega FSO jest tym nieusatysfakcjonowany, o wiele więcej bandytów wyciągających rękę przeciw PRL-owi winno być o nie skrócone. Zasługi Stalina dla Polski są znaczne, aż szkoda, że kolega FSO z racji wieku nie zdążył się do powiększenia tych zasług przyczynić. A ja mam osobiste pytanie do kolegi: FSO, w jakim zakresie chciałby się przyczyniać do wkładu Stalina w rozwój naszego kraju, w jakiej sferze? W jakiej instytucji?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.