Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Finlandia pod koniec wieku

    Po 1815 r. raczej trudno mówić o "pogrywaniu" Szwecji, o jakich kolega poczynaniach wspomina?
  2. Relikwie z Ziemi Świetej

    Sam fotel też takowym mi się zdaje...
  3. Intencją powstania tematu jest chęć pokazania jaką głupotą wykazywali się ludzie z dowództwa AK... zresztą taką intencję mają wszystkie tematy zakładane przez kolegę Wolfa - zawsze jest to coś co stawia Polaków w złym świetle, wystarczy przejrzeć listę tematów. Tak na marginesie kolega Wolf może przedstawić odnosnie tematu dokumenty z 1943 i 1944 roku, jakoś kolegi wybór jest wybiórczy...?
  4. Komunistyczna Partia Polski

    Takie pytanie: czy w pismach polskich komunistów znalazła odbicia volta Lenina względem wykładni Marksa, i jak się na to zapatrywano? Zdaniem Marksa socjalizm miał nastąpić dopiero wtedy kiedy w systemie kapitalistycznym nie będzie już miejsca dla kolejnych sił produkcyjnych, innymi słowy: forma ustrojowa trwa dotąd, aż nie rozwiną się wszystkie siły wytwórcze. Lenin całkowicie to przeorientował, celem leninizmu było obalenie społeczeństwa starego i zbudowanie nowego, aby stworzyć warunki materialne dla socjalistycznych stosunków produkcji. Czy polscy komuniści zwrócili uwagę, że praktyka budownictwa socjalistycznego w takich warunkach, i metodami leninowskimi prowadzi w zasadzie do autarkii gospodarczej? Wciąż nikt się nie pokusił o odpowiedź...
  5. Na ślady greckie też nie ma dowodów...
  6. Relikwie z Ziemi Świetej

    To byłoby dziwne... ów jedwab.
  7. Czy w czasach PRL był lepiej?

    Bardzo mi się podobają "celowe działania", jak nic tylko wraże siły zachodnich reakcjonistów sprawiły, że system szczęśliwości PRL-u nie był tak szczęśliwy. Kolega winien się zdecydować - to były te "sklepy za firankami" czy nie, bo kolrga kwestionuje rzeczywistość i fakty - opisywane już w PRL-u. Kolega zatem... kłamie? Zresztą, przecież podobno teraz mamy już Zachodni dobrobyt A kto tak powiedział? Nie wiem czy było źle, przedstawiłem jedynie ocenę ówczesnych instytucji, by nie było, że to jest prawicowy głos zza grobu. Sądzisz, że ówczesne instytucje przejaskrawiały? Jeśli język jest niepotrzebny - po co się uczyć, jeśli można sobie poradzić bez niego, po co marnować czas Jak patrzę na kilkukrotne próby kolegi prawidłowego przytoczenia tytułu gazety niemieckojęzycznej, z których żadna nie była zakończona sukcesem, to uznaję jednak, że warto się uczyć.
  8. Dlaczego nazizm?

    W tej opowieści rodzinnej coś się nie zgadza. Przed 1933 r. SPD było jak najbardziej legalną partią i nie było żadnego obowiązku meldowania się na policji. Pierwszy atak na SPD (likwidacja przedstawicielstwa parlamentarnego) to 18 marca 1933 r., zaś delegalizacja partii to już 22 czerwca. Zatem w jakim okresie wspomniany dziadek miałby mieć obowiązek zgłaszania się na policję? Jeśli już, to raczej jako były członek... użytkownik Glasisch napisał: Co, dziwne wywiązał się z tego, była praca, ludziom wiodło się lepiej (to z opowiadań rodziny, którzy wtedy mieszkali w mieście o nawie Beuthen O.S., dzisiejszym Bytomiu To akurat nie do końca prawda, wysokość zarobków, jak i poziom życia nigdy nie osiągnął tego sprzed I wojny światowej. użytkownik Dzionga napisał: Jak wiemy w niemczech po I WW ścierały się ugrupowania komunistyczne (główna rola KPD wykształcona ze Związku Spartakusa) i NSDAP To akurat nie jest zgodne z rzeczywistością. Dominującym ruchem politycznym było SPD i partie centrowe, tyle że nie potrafiły wykorzystać aktywnie swej pozycji. Nikt nie zwrócił uwagi; prócz uwagi lancastera; na to co było przed... czyli na jakiej glebie ideologicznej mógł wyrosnąć nazizm. Mimo wszystko nie da się nie wspomnieć o pewnej tradycji militaryzmu, ruchów typu volksizm... ile krajów miało tak wiele organizacji o charakterze militarnym?
  9. Czy w czasach PRL był lepiej?

    Dodajmy kilka twardych szczegółów: czym zajmował się przeciętny Polak u schyłku PRL-u? Oswajaniem peerelowskiej rzeczywistości, czyli kombinowaniem i wytwarzaniem tego czego państwo nie potrafiło wytworzyć. Codzienne prace domowe w latach 80-tych zajmowały Polakowi 7 godz, w sumie daje to w kraju 84 mln roboczogodzin, czyli dwa razy więcej niż czas pracy w przemyśle "uspołecznionym". Innymi słowy Polak nie tyle stronił od pracy, co zastępował państwową, a niewydolną wytwórczość. Oto w maju 1982 r. Rada ds. Rodziny stwierdza, że "plan produkcji mydełek dla dzieci"... nie został wykonany w 89%! Można powiedzieć, że to efekt strajków, tyle że Komitet Gospodarstwa Domowego w skali od 1 do 5 uznał, że jakość popularnych marek mydeł można ocenić na 3 z plusem. Czego już nie można zrzucić na opozycję. O reklamowaniu saszetek "Chomik", które pozwalały wymydlić okruszki do końca nie ma co wspominać. W roku 1982 Instytut Matki i Dziecka ocenił, że jakość dostępnych proszków do prania jest taka, że "powoduje zniszczenie pieluszek po 3-4 praniach". Zaś popularny "Cypisek" został opisany: "często zbrylony, niepewny jakościowo i bakteriologicznie, niszczy pralki automatyczne". Jaką drogę przebył Polak wraz z nową władzą można pokazać na dziwnej zbieżności... Oto zaskakuje mnie zbieżność porad zawartych w broszurze opublikowanej w Krakowie w 1940 r. "Fabryka w domu", z poradami z okresu stanu wojennego. Podobna koincydencja występuje przy rozpatrywaniu porad żywieniowych w czasopismach typu "Kobieta i Życie" czy "Przyjaciółka", a zawartością książki kucharskiej Elżbiety Kiewnarskiej z 1941 r. "100 potraw oszczędnych doby dzisiejszej". Zadziwiające nieprawdaż? Wspomina się o bezpłatnych wyjazdach młodzieży na wakacje, a jakże były takie. Oto Ośrodek Badań nad Współczesną Rodziną przy ZG TRR stwierdza w 1985 r.: "masowa turystyka zorganizowana (krajowa i zagraniczna)dla młodzieży nie istnieje", baza turystyczna jest "nader skromna" i oferuje "niski standard". Proszę zauważyć, że wszelkie podane powyżej przykłady pochodzą wyłącznie z raportów i analiz ówczesnych instytucji PRL-wskich., a nie zaślepionych prawicowych ośrodków. A takich przykładów mam więcej... Co jak co ale wizje Aleksandry Kołłontaj z artykułu "Rodzina w ustroju robotniczym" nigdy za PRL-u się nie ziściła... zapewne za sprawą sił wywrotowych, grup rewizjonistycznych, karłów reakcji, podżegaczy i wszelkiego elementu antysocjalistycznego.
  10. Legalność stanu wojennego

    Pisać to i pisałeś... tylko nie podałeś podstawy prawnej swych stwierdzeń. Potrafisz je podać, prócz zaprezentowania opinii? Inne są normy teraz inna jest praktyka w chwili obecnej niż była wówczas. Ktoś to zrozumiał? Jaka praktyka była wówczas...
  11. Czy w czasach PRL był lepiej?

    Czy uważasz, że to uczciwe dawać ludziom wybór życia w nędzy we własnym kraju lub normalnego za granicą? Uważam za nieuczciwe nie danie ludziom takiej alternatywy, a ta za PRL była ograniczona. To, że brakowało na początku lat osiemdziesiątych wielu towarów, było wynikiem masowych strajków, ale mam takie dziwne odczucie, że już o tym wspominałem. A i owszem wspominałeś, jest tylko jeden szkopuł - towarów brakowało i wcześniej, a wtedy nie było masowych strajków. Możesz się do wcześniejszych braków odnieść? Jako, że jestem zaprogramowany to z pewnością mam wyprany mózg, atoli małe pytanie: kolega nie słyszał nigdy o sklepach za "żółtymi firankami"? to gratuluję wiedzy... ahistorycznej. Rzeczywiście potwierdzasz swoją prostotę, przepraszam, że wcześniej tego nie zauważyłem. Nie ma sprawy, wreszcie jestem przedstawicielem najniższej warstwy proletariatu. Co o mnie pisali klasycy historiografii PRL-u?
  12. Mississipi w ogniu

    Zgoda... tylko czy kolega mógłby przybliżyć to prawodawstwo tyczące się praw wyborczych z lat 60-tych co do praw wyborczych, bo ja zupełnie nie wiem o czym kolega pisze, a podejrzewam, że kolega również. Czyli, tak konkretnie - jakie prawodawstwo zaistniało w połowie lat 60-tych.
  13. Jakie studia planujecie?

    Pozostawiając na boku wywód o studiach humanistycznych, powiem że znam co najmniej dwoje zdolnych (rozumiejących o co w tym chodzi) absolwentów polonistyki. Nie pracują w zawodzie, bo żeby dostać się do szkoły trzeba mieć "plecy" albo ogromne szczęście Nie bardzo rozumiem, do jakiej szkoły się nie dostali?
  14. Czy w czasach PRL był lepiej?

    ja nie pamiętam sklepów z żółtymi firankami, ale jeśli nawet takie istniały, Kolega kwestionuje ich istnienie? Ciekawe, na na czym się opiera, można poznać źródła? Sądząc z Twojwej odpowiedzi na pytanie: dlaczego tak wielu młodych (i nie tylko) opuszcza Polskę?, wnioskuję, że albo nie potrafisz czytać, albo nie rozumiesz co czytasz. Czy uważasz, że to uczciwe dawać ludziom wybór życia w nędzy we własnym kraju lub normalnego za granicą? Fakt, jest ogólnie znaną informacją, że jestem analfabetą, taki forumowy prostak ze mnie bez wyższego wykształcenia. Jakoś tak mi się zdaje, że w PRL ludzie uciekali do lepiej płatnej pracy zagranicą, jeśli mieli taką możliwość. Kolega kwestionuje taką konstatację? Czy uważasz, że to uczciwe dawać ludziom wybór życia w nędzy we własnym kraju lub normalnego za granicą? Nie wiem czy to uczciwe, ale wiem że wielu w PRL nie miało takiej alternatywy. Twierdzisz, że ty pamiętasz tamten okres i masz inne zdanie. Ja je szanuję, ale to nie znaczy, że masz rację. Możesz podać przykład kraju kapitalistycznego w którym problemem było nabycie papieru toaletowego?
  15. Wojna Zimowa

    Czyli reasumując: kolega FSO nie ma argumentów; i nie potrafi przedstawić zdarzeń które by potwierdzały jego wcześniejsze stwierdzenia; wskazujących na niesubordynację wojska względem Stalina przed wojną z Finlandią, i jego pisanie z naciskiem, że właśnie po wojnie finlandzkiej armia mu była wreszcie bezwzględnie posłuszna jest nieuprawnione, a przynajmniej nieuargumentowane. Powyższego postu nie jestem zdolny pojąć, abstrakcyjnośc tych pytań przerasta mnie.
  16. Centralizacja czy decentralizacja?

    roboty obowiązkowe - w Polsce, czasem zwane pracami interwencyjnymi, jest to coś o czym mówił Keynes: że lepiej płacić za przerzucanie z kupki na kupkę ludziom, by raz: mieli jakiś dochód, dwa: coś robili. No tu akurat to Keynes strzelił głupotę. Może kolega FSO wyjaśnić jak z bezproduktywnej i bezcelowej pracy osiąga się dochód? Albo inaczej... niech kolega w swej firmie każe przez cały dzień jeździć kierowcom w kółko po placu... po czym na forum zda nam relację jaki jego firma dzięki temu osiągnęła dochód. Aż się cieszę na myśl o tych fajerwerkach finansowych. To o czym mówisz, czyli mikrokredyty i takie tam - można nazwać nierównością, bo czemu ja mam być jako firma karany za to, że mi dobrze idzie? Że utrzymuję ludzi, siebie, rodzinę? Może inna droga - tak zmienić obciążenia i prawo, by ludzie sami zakładali takie firmy? Kolega byłby zainteresowany mikrokredytami dla swej firmy? Dziwne, przecież to zupełnie różne cele i kwoty.
  17. Czy w czasach PRL był lepiej?

    Uważam, że zarówno za PRL-u, jak i dzisiaj Polakom na ogół opłaca się pracować za granicą, zatem nie widzę w tym zakresie wyższości dawnego okresu, jak i obecnego - dodam. W PRL-u płace były niższe, obecnie trudniej o pracę, ot i różnica. Uważam jednak, że obecnie jest znacznie lepiej, jako że możliwość wyjazdu, czy możliwość legalnego zatrudnienia jest nieporównywalna. wielu z tych wyjeżdżających chętnie zostało by tutaj ale do wyjazdu zmusza ich brak perspektyw na miejscu a nie łatwość uzyskania paszportu i wolność wyboru miejsca zamieszkania. Całkowicie się z tym zgadzam, tyle że w dawnym ustroju skorzystanie z tych perspektyw miałem utrudnione, a teraz - nie. Dla mnie to znacząca różnica.
  18. Rudolf Hess w Wielkiej Brytanii

    Z ciekawostek... Ponieważ siedząc w celi wciąż był przeświadczony o tym, że chce się go otruć, w różnych zakamarkach ukrywał skrawki papieru nasączone próbkami jedzenia. Na niektórych znajdowały się jego adnotacje, typu: "przesycone sokiem z kompotu brzoskwiniowego zawierającego prawdopodobnie truciznę dla mózgu i żrące kwasy", czy też "morele ze środkiem przeczyszczającym. Otworzyć tylko w obecności neutralnych lekarzy". Jak sam stwierdził "najgorsze były wydzieliny gruczołów wielbłądów i świń". O tym, że jak sam twierdził (luty 1945 r.) strażnicy w obozach koncentracyjnych byli zahipnotyzowani przez Żydów - nie ma co się rozpisywać. Szerzej o tej personie: J.R. Rees "The case of Rudolf Hess" I. Hess "Gefangener des Friends" I. Hess "England-Nürnberg-Spandau" F. Bayle "Psychologie et Ethique du Nationalsocialisme" G. Franz-Willing "Die Hitlerbewegung-Ursprung 1919-1922" A. Krebs "Tendenzen und Gestalten der NSDAP" "Das politische Tagebuch Alfred Rosenberg" wyd. H.G. Seraphim I. Kirkpatrick "The Inner Circle" A. Richter "Unsere Führer im Lichte der Rassenfrage und Charakterologie" R. Semmler "Goebbels" P. Allen "The Crown and the Swastika: Hitler, Hess, and the Duke of Windsor" J. Douglas-Hamilton "Motive for a Mission: The Story Behind Rudolf Hess's Flight to Britain" G. Pile "Rudolf Hess: Prisoner of Peace" K. Anders "Im Nürnberger Irrgarten" D. M. Kelley "22 Männer um Hitler" G.M. Gilbert "Psychology of Dictatorship" G.M. Gilbert "Nürnberger Tagebuch"
  19. Czy w czasach PRL był lepiej?

    brak nierówności społecznej, równe szanse dla wszystkich. Czułeś równość względem klientów sklepów za"żółtymi firankami"? brak nierówności społecznej, równe szanse dla wszystkich. Czułeś równość wobec osób, których tyczyła "nomenklaturowa lista spraw personalnych załatwianych przez komitety wojewódzkie i powiatowe"? Wielu z Was używa argumentu kolejek w sklepach i pustych półek, ale jednocześnie kto z Was wie, że był to efekt masowych strajków Kolejki to praktycznie cały okres PRL, zaś masowe strajki - nie. Zatem taki argument jakoś do mnie nie przemawia. Kościół prowadził działalność na szkodę ówczesnego systemu politycznego dlatego, że był odsunięty od władzy A kiedy został po 1945 r. odsunięty od władzy? Dlaczego dzisiaj tak wielu młodych (i nie tylko) opuszcza Polskę Ponieważ łatwiej uzyskać paszport, a są nawet kraje gdzie i tego dokumentu nie potrzeba. Dlaczego dzisiaj tak wielu młodych (i nie tylko) opuszcza Polskę ponieważ korzystają z wolności wyboru miejsca zamieszkania i pracy? Wielu z Was młodych ludzi nie pamięta tamtych czasów, ale wierzcie mi, że bardzo wiele z tego co was uczą dziś niewiele ma wspólnego z prawdą. Ja pamiętam i mam inne zdanie.
  20. Egzekucja Ludwika XVI

    Z tym oczywiście się zgadzam, za to pozostaję przy konstatacji, że w świetle ówczesnego prawa króla nie można było skazać.
  21. Mississipi w ogniu

    Jakiej połowie lat sześćdziesiątych? Civil Rights Act to początek lipca 1964 roku, sprawa Brown versus Board of Education to lata pięćdziesiąte. Nie jest prawdą, że w latach 60-tych przyznano prawa wyborcze Murzynom, czy kolorowym - skąd takie informacje kolego FSO, o jakim akcie prawnym kolega pisze? Na marginesie, Indianie cieszyli się pełnia praw obywatelskich i wyborczych od 1924 roku.
  22. ZSRR to nie Rosja

    Z ciekawostek frontu walki z internacjonalizmem: 15 lutego 1947 r. Biuro Polityczne KC WKP(b) zatwierdziło dekret Prezydium Rady Najwyższej ZSRR o zakazie zawierania związków małżeńskich między obywatelami ZSRR a cudzoziemcami. Odwołano go w październiku 1953 roku.
  23. Propaganda radziecka (i sowiecka)

    Ciekawe materiały można znaleźć w zbiorze dokumentów Wydziału Agitacji i Propagandy KC KPZPR (lata 1945-53) wydany w serii "Rosja XX wieku". Tom poświęcony jest walce i propagandzie wymierzonej w "biezrodnyj kosmopolitizm", jak się okazuje w danym okresie czasu nawet taka publikacja jak "Czarna księga" sporządzona przez JAK mogła się okazać nieprawomyślna. polecam do przejrzenia: "Stalin i kosmopolitizm. Dokumienty agitpropa CK KPZR 1945-1953" oprac. D. Nadżarow, Z. Biełousow.
  24. Centralizacja czy decentralizacja?

    Bezrobocie nie istniało bo ludzie mieli prace i spadła przestępczość. W jakich latach zdarzył się ten cud, że w Niemczech nie istniało bezrobocie kolego pan k?
  25. Włochy - najsłabsze ogniwo Osi ?

    Ja w sumie nie mam na ten temat wyrobionego zdania; stąd otwarty jestem na wszelkie sugestie; jak napisałem - zastanawiam się po prostu co miał na myśli Eden wyrażając taką, a nie inną opinię. Nie przekonuje mnie stwierdzenie, że mówiąc o opóźnieniu usprawiedliwia się swe działania i interwencję w Grecji. Pytanie jakie się nasuwa to ile razy Hitler przesuwał termin ataku i czym to motywował.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.