-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
Czy doktrynami artystycznymi to nie wiem, ale funkcją sztuki to i owszem, vide: "O literaturze i sztuce"
-
Skoro już temat rajdu został wywołany... Co zdecydowało o fiasku akcji planowanej przez Rhodesa? Miał ciche poparcie Chamberleina, który świadomie przekazał część policji z Beczuany; z terenów wzdłuż planowanej linii kolejowej; pod zarząd BSAC, a więc w zasadzie pod komendę Leandera S. Jamesona. Czemu Rhodesowi nie udało się przeciągnąć na swoją stronę nie tylko magnatów międzynarodowych, jak Goerz, czy Albu, ale nawet części brytyjskich firm: J.B. Robinsona czy Barneya Barnato. Czy decydujące znaczenie miała niezdecydowana postawa Uitlanderówi brak z ich strony zdecydowanych działań w ramach przygotowywanego powstania.
-
Kolega nie wierzy w to, że inspiratorem był Bin Laden i nie przekonują go jego wypowiedzi w tym zakresie, ponieważ zdaniem kolegi są one nieprawdziwe. Toteż pytam się czy ów niesłusznie obwiniany człek zaprotestował przeciw takim manipulacjom?
-
1920. Wojna i miłość
secesjonista odpowiedział montezuma1985 → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Dyskurs się wciąż toczy o serialu (?) Bo to i kopalnie odkrywkowe, i Wałęsa, i stosunek katolików do homoseksualizmu, słowiańscy podludzie Ja zaś jedynie pragnę się przyłączyć do zdania kolegi montezuma1985: Takaż i moja opinia jest. -
Tak gwoli ciekawości, czy Osama odciął się od ataku na WTC, czy raczej nie?
-
Ponieważ ich niezwykłość datuje się na później, w samych stromych zboczach nie ma przecież nic niezwykłego. Swoistego charakteru nabierają dopiero wraz z powstającymi tam klasztorami.
-
"Związek Broni" rozpoczął swą działalność 17 lutego 1918 r. (o godz 13.00 wyruszając ze stacji L19) w ramach ataku na Mińsk Litewski, do jego zadań należało wsparcie przy zdobywaniu kolejnych stacji: Jasień, Tatarka i Osipowicze. Pociąg ów był chronologicznie pierwszym pojazdem pancernym (co prawda improwizowanym) z polską załogą i występującym w ramach polskiej formacji wojskowej, który wszedł do walki. Bodajże pierwszą fabryczną konstrukcją, zdolną do walki, był zdobyczny samochód pancerny Fiat-Iżorski. Na rozkaz gen. Dowbor-Muśnickiego 3 Dywizja Strzelców gen. Wacława Iwaszkiewicza wyruszyła z Jelni do Bobrujska celem połączenia się z I Korpusem. 26 lutego 1918 r. pod Pobołowem doszło do kolejnych walk, pomiędzy zabudowaniami znajdował się samochód pancerny. Ośmioosobowy patrol żołnierzy 8 Pułku Strzelców, pod dowództwem por. Gromadzkiego (10 Pułk Strzelców) przyprowadził atak na ów samochód. Zaatakowana załoga samochodu: od frontu przez ogień karabinów maszynowych, zaś od tyłu przez patrol, nie wytrzymała i zbiegła. Uszkodzony samochód został wyprowadzony z pola walki przez por. Gromadzkiego i por. Zapolskiego, został następnie odholowany do Bobrujska, gdzie dokonano niezbędnych napraw. Brał on udział w walkach I Korpusu, nazwany przez żołnierzy "Czubarykiem", do czasu rozbrojenia, kiedy to dostał się w ręce Niemców. Praktycznie nieznane są losy sformułowanego przez bryg. Józefa Hallera oddziału samochodowego (ze zdobycznych rosyjskich pojazdów), który został wcielony w skład II Korpusu 16 marca 1918 r. pod nazwą I Polski Oddział Samochodów Opancerzonych.
-
Quiz Starożytność
secesjonista odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Zdaniem Herodota lepiej przepłynąć niż tańczyć... z racji dbałości o swe życie? O czym mowa? -
Feliks Dzierżyński - czerwony kat?
secesjonista odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → Historia ogólnie
Muszę ciebie zmartwić kolego Mariuszu 70 nie pojmujesz dialektyki, otóż wedle niej: Lenin nie jest odpowiedzialny za powstanie Czek-a, za to Hitler jest odpowiedzialny za utworzenie SD. -
Quiz Starożytność
secesjonista odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Chodziło oczywiście o pierwszego władcę Akadu urodzonego ponoć w Azupiran, co to w koszyku uszczelnionym bitumem podążał ku swemu przeznaczeniu na falach Eufratu. Wyłowił go ogrodnik (z gaju palmowego) z Akki i adoptował. Informację posiadamy za sprawą tekstu zwanego "Legendą Sargona", który zaczyna się słowami: "Ja jestem Sargon, potężny król, król Agade" Czy to satysfakcjonujące uściślenie? . -
1920. Wojna i miłość
secesjonista odpowiedział montezuma1985 → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Czemu tak wybiórczo Samuelu? Tegoż samego Kajetana: "Czymże jest „zdrada Ojczyzny” dla kogoś kto „ojczyzny” nie uznaje i dla kogo patriotyzm jest zjawiskiem negatywnym"? -
Feliks Dzierżyński - czerwony kat?
secesjonista odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → Historia ogólnie
A dlaczego burżuazji? Może arystokracji? Za Lenina stawiano obozy jak za Stalina. Czy to wymysł burżuazji? Jako człowieka stojącego na czele spec służb. -
Stalinizm - wypaczenie czy kontynuacja
secesjonista odpowiedział vanbrovar → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Czyli zdaniem kolegi wielki głód był świadomym działaniem? -
Quiz Starożytność
secesjonista odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Sargon I? -
Co to jest "pi razy drzwi"? I jak to się ma do innej kolegi wypowiedzi: W takich sformułowaniach to ja szacunku nie spostrzegłem.
-
Brześć i Bereza - miejsca odosobnienia czy...
secesjonista odpowiedział palatyn → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Dyskusja jak zwykle weksluje na znane nam już tory. Gwoli ścisłości to opis transportu do stacji Błudeń jest tu nader nietypowy dla ówcześnie obowiązującej praktyki. Transporty zbiorowe odbywały się głównie na początku, potem zaniechano tych metod ze względu na koszty, a zatrzymani podróżowali w normalnych osobowych wagonach, z tym że byli skuci kajdankami. Z większości wspomnień wyłania się obraz całkiem znośnej podróży, policjanci zachowywali się poprawnie, często rozkuwali zatrzymanych, często zezwalali na zakupy w bufecie na stacji przesiadkowej w Brześciu nad Bugiem. /szerzej: M. Bartz "Wspomnienia bereziaka nr 793", Bruksela 1945, M. Mirski "Biegiem marsz", Warszawa 1958, relacja w "Robotniku" nr 251 z 13 VII 1934 r./ Informacji o takiej liczbie zabitych nie potwierdzają żadne inne wspomnienia, czy to wydane w formie książkowej, czy zebrane w Muzeum Historyczno-Krajoznawczym w Berezie Kartuskiej. Takie małe pytanie: może kolega FSO przytoczyć nazwiska tych komunistów co to spędzili po kilka lat w Berezie? Jeśli kolega FSO przemnoży uznawaną liczbę ofiar śmiertelnych przez 100 (ze względu na swą podejrzliwość do sanacji) to wynik nijak się nie umywa do ośrodków na Kołymie, zatem co tu porównywać stopień opresyjności? Otóż wbrew potocznym wyobrażeniom władzom nie zależało na przedłużaniu okresu przetrzymywania w Berezie; praktyka była całkiem inna; gdy tylko zaistniała możliwość wytoczenia procesu władza skwapliwie z tego korzystała. /PAOB, sygn. f. 98, o. 3, d. 1, k. 51/ Pragnę nadto przypomnieć, że wspominane Miejsce Odosobnienia nie było przeznaczone wyłącznie dla komunistów, a kolega tworzy takie wrażenie, znajdowali się tam wszelkiej maści przeciwnicy polityczni, jak i kryminaliści. Typowy dzień tygodnia określony był przez regulamin, którego formalnie twórcą był niejaki Schulz, referent z MSW. acz tajemnicą poliszynela był udział nad jego skonstruowaniem wojewody poleskiego. 4.00-5.00 ubieranie się, mycie się, sprzątanie 5.00-5.30 śniadanie, mycie naczyń 5.30-6.30 - apel, raport, kontrola sal 6.30-11.30 - praca, ćwiczenia 11.30-13.00 - obiad, mycie naczyń, odpoczynek 13.00-17.00 - praca, ćwiczenia 17.00-18.00 - powrót na teren obozu, apel 18.00-19.00 - kolacja, mycie naczyń, 19.00-19.15- przygotowanie do snu 19.15-cisza nocna /POAB sygn. f. 98,o. 1, d. 27, k. 14/ Regulamin zabraniał prowadzenia jakichkolwiek rozmów, palenia tytoniu, otrzymywania paczek żywnościowych. Jedyną dopuszczalną formą zwracania się do obozowych policjantów było: "panie komendancie", jedyna dopuszczalna forma poruszania się to - bieg. Niedziela co do zasady była dniem wolnym, przez pierwsze dwa lata funkcjonowania obozu odprawiane były msze, w obrządkach: grekokatolickim i łacińskokatolickim, potem zarzucone. Od 1938 r. nastąpiło zaostrzenie regulaminu, odpoczynek niedzielny polegał na staniu przy swych pryczach na baczność, twarzą zwróconą do ściany. W świetle działań władz, jak i tworzonych list przez defensywę z 1938 r. okazuje się, że rozpatrywano założenie podobnych obozów w większej liczbie. Po odmowie wojewody krakowskiego, śląskiego i pomorskiego, projekt został zaakceptowany przez wojewodę kieleckiego. Jako ewentualne miejsca typowano: Janów w powiecie jędrzejowskim, Podzamcze Chęcińskie w powiecie kieleckim, Nietulisko w powiecie opatowskim, oraz sam Jędrzejów. /K. Urbański "System penitencjarny w II Rzeczypospolitej a więźniowie polityczni"/ -
Feliks Dzierżyński - czerwony kat?
secesjonista odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → Historia ogólnie
Kierowali instytucjami, które przyczyniły się do śmierci milionów ludzi. Obaj w pojedynczych przypadkach wykazywali odruchy ludzkie. Tyle, że nikt nie pisze, że Himmler to był człowiek o dobrym sercu i starał się innym pomagać, a jego postać jest fałszywie postrzegana. Skoro uważasz, że jest niesłusznie oskarżany, to objaśnij nam proszę jaką instytucją kierował, i czy stojąc na jej czele - nie powinien być odpowiedzialny za jej poczynania? Czy nie jest odpowiedzialny za rozkazy które sam podpisywał? To ja ze zdumieniem zapytam - za co on był w ogóle odpowiedzialny? -
1920. Wojna i miłość
secesjonista odpowiedział montezuma1985 → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
A Barlicki wypowiadał się przeciw systemowi w ówczesnej Rosji? A w jakim kontekście? -
Za namową swej kobiełki wysłuchałem (bodajże półfinały) Eurowizji, śmiechu, jak i tortur było, aż nadto. Boys-band z Rosji mnie nie zdziwił, lekko mną zachwiała blondynka z Węgier (typowa karnacja dla tego kraju) o dźwięcznym niemieckim nazwisku, lekki szok przeżyłem przy czekoladowej Norweżce, ale rozwaliła mnie Portugalia - ze swym kabaretem. W związku z powyższymi doświadczeniami proszę o wyrozumiałość dla mych kolejnych postów. Szok i trauma.
-
1920. Wojna i miłość
secesjonista odpowiedział montezuma1985 → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Łaskawość względem pojedynczych osób (zwłaszcza tych osobiście mu znanych) w żaden sposób nie dowodzą jeszcze, że ktoś nie był zbirem. Hitler podobnież taką osobistą łaskawość przejawiał względem znanych mu Żydów, co nie zmienia faktu, że za jego przyzwoleniem kominy dymiły. Kolega Łaszcz stoi zatem na stanowisku, że Hitler nie przejawiał wrogości względem tej nacji, ciekawe... Twoja argumentacja zatem nic nie wnosi. Przedstaw proszę próby systemowych reform działania podległych mu służb by system był mniej opresyjny, tedy może przekonasz nas o jego szlachetnej i pokojowej naturze. -
Tym zgrabnym porównaniem kolega FSO uznał tych co zabili Heydricha w Pradze... za terrorystów,ciekawa linia myślenia.
-
Rosjanie i bomba atomowa
secesjonista odpowiedział Tobruk → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
I się wyjaśniło o "pożytecznych idiotach". To, że okazali się pożyteczni dla ZSRR temu nikt nie zaprzeczy. Co do drugiego członu, jak kolega nazwie ludzi działających dla idei, która nigdzie nie zaistniała, zdaniem samego kolegi FSO jest niemożliwa do realizacji? Jak kolega nazwie działania na rzecz kraju, który w swej praktyce wewnętrznej jest jednym wielkim zaprzeczeniem idei wyznawanych przez tych ludzi? No - idioci. -
ad Wolf: .Czy w tym lub jakimkolwiek innym biuletynie jest wprost podana informacja że w okresie od klęski Armii Polskiej we Francji i wejścia do walki SBSK w Afryce minimum aż do wiosny 1944 więcej Polaków,Ślązaków,Kaszubów walczylo na frontach w ramach armii III Rzeszy niż walczyło na froncie ramach koalicji antyhitlerowskiej? Nie - nie jest napisane. Temat zasadniczo nie tego tyczył w biuletynie, a raczej jak i w jaki sposób ludzie trafiali do samego WH i jak toczyły się ich losy, wojenne i powojenne. Niestety publiczna masowa wiedza to coś nieokreślonego i strasznie płytkiego, vide: niewiedza młodych Polaków o sprawie Katyńskiej, choć niby się trąbi o tym tak wiele... A co tu mówić o takich sprawach jak stosunek liczby Polaków w danym okresie w różnych armiach II w.św. Wybacz, ale wciąż nie odpowiadasz na pytanie iluż to było ochotników do WH? Ja nie przeczę, że mogli być to w większości jeńcy, to jest wręcz logiczne... możliwości dezercji nie są aż tak wielkie. Bo niektórzy z polskich historyków już zaczynają o tym mowić-pisać otwarcie waży się jeszcze mało kto No to się ważą, czy nie?... bo to zdanie jest wewnętrznie sprzeczne.
-
Wystarczy zerknąć tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Cudzys%B3%F3w#Cudzys.C5.82owy_zagnie.C5.BCd.C5.BCone
-
Obecnie najpełniejszym opracowaniem tego tematu jest bez wątpienia: Ryszard Kaczmarek "Polacy w Wehrmachcie"