-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
Drobna uwaga - Stauffenberg nie był konserwatywnym nacjonalistą, pojęcie konserwatyzmu (co do realiów Republiki i III Rzeszy) zdaje się być takim wielkim workiem, do którego można wrzucić każdego, kto nie jest socjaldemokratą, nazistą czy komunistą. Raczej nazwałbym go spadkobiercą linii nacjonalistycznego nurtu i pruskiego militaryzmu. Co do reszty wniosków i spostrzeżeń - pełna zgoda. Inną zadziwiającą mnie sprawą; tak na marginesie; jest fakt, że do tej pory nie ma na forum tematu o ruchach konserwatystów w Republice Weimarskiej.
-
Quiz Starożytność
secesjonista odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Ryby... flet... Cyrus... taniec... śmierć. Warto zajrzeć do przypisów u P. Greena na stronice gdzie pisze o losie jaki spotkał mieszkańców Teb: czyli andrapodismos. -
Zapomniałem zadać standardowe pytanie - a jakie języki wchodzą w grę?
-
Brześć i Bereza - miejsca odosobnienia czy...
secesjonista odpowiedział palatyn → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
A sprawdzę (niestety jutro), może ja się pomyliłem, zasugerowany szacowaną liczbą ogółu osadzonych. -
Zimna wojna - jak groźna była w rzeczywistości?
secesjonista odpowiedział mch90 → temat → Konflikty i wojny
To zależy jak rozumieć pojęcie "zimnej wojny". Patrick M.S. Blackett stwierdził kiedyś, że zrzuceniem bomb atomowych na Japonię to nie tyle był ostatni akord II w.św., a pierwszą operacją właśnie w "zimnej wojnie". Idąc za jego myślą, trudno nazwać to jedynie prężeniem muskułów. A kto twierdzi, że nie chciały i w jakim okresie? W Joint Commite Atomic Energy całkiem poważnie rozważano pomysł ataku atomowego, jedynym ich dylematem było, jak sprawić by uznano to za wojnę prewencyjną. Przez blisko 1400 dni nuklearnego monopolu USA, jej wojskowi planiści wytworzyli 9 planów wojennych: Pincher Broiler Grabber NSC-7 Fletwood NSC-30 Offtackle NSC W sumie to szczęście, że zapasy bomb nie były we władaniu wojskowych, a Komisji Lilienthala. Wystarczy przyjrzeć się bliżej ludziom z otoczenia Trumana, takim jak: James V. Forrestal, gen. Leslie R. Groves, George F. Kennan i ich poglądom, by przekonać się, że różnie mogły się potoczyć ówczesne wydarzenia. -
A na jakim poziomie szkolnym jest to potrzebne, od tego zależy wybór pozycji książkowej. R. Frelek "Najkrótsza historia dyplomacji" W.M. Chwostow "Historia dyplomacji" H. Kissinger "Dyplomacja"
-
Brześć i Bereza - miejsca odosobnienia czy...
secesjonista odpowiedział palatyn → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
W kwestii formalnej: to te liczby są bardzo, bardzo znacząco przesadzone i całkiem niewiarygodne. Ostrożne szacunki mówią o około 3 000 ogółu więźniów. Całkiem nieudokumentowane są liczby podawane we wspomnieniach przez W. Szarbowskiego "300 lat wspomnień" (Londyn 1997 r.) - 8 000, czy w publikacji "Konclagier w Berezie-Kartuzskoj" - 10 000 (Mińsk 1972 r.). Jak wspominałem ostatni znany nam numer więźnia to ten z 29 sierpnia 1939 r. i wynosi on 3091. Co do września 1939 r. to trudno określić liczbę umieszczonych tam więźniów, skoro w tym okresie zaprzestano prowadzić tradycyjną rejestrację, co praktycznie uniemożliwia dziś jakąkolwiek weryfikację. Nie wiem jak z początkiem roku 1938 miałoby się znaleźć w Berezie 4,5 tysiąca Ukraińskich nacjonalistów : X 1934 - 390 osadzonych 1 IV 1935 - 79 1 V 1935 - 79 1 VI 1935 - 83 1 VII 1935 - 100 1 VIII 1935 - 198 1 IX 1935 - 107 1 X 1935 - 99 1 XI 1935 - 93 1 XII 1935 - 85 1 I 1937 - 264 I 1938 - 606 13 IV 1938 - 800 2 VI 1938 - 650 1 VII 1938 - 460 1 IX 1938 - 480 1 I 1939 - 502 -
Zmiany w koloniach brytyjskich po I wojnie światowej
secesjonista dodał temat w Polityka, ustrój i dyplomacja
Czy system indirect rule spełniał swe funkcje? Jak na życie w koloniach wpłynęło powstawanie quasi parlamentarnych struktur? Jak przebiegał proces przenikania rdzennych Afrykanów w struktury władzy. Czy misjonarze; co paradoksalne; przyczynili się do rozbudzenia nastrojów nacjonalistycznych? Zapraszam do dyskusji. -
Zmiany w koloniach brytyjskich po I wojnie światowej
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Dla kogo retoryczne, dla tego retoryczne, zapewniam cię lancasterze, że i na tym forum znajdziesz ludzi upatrujących w misjonarzach wyłącznie narzędzie kulturowego ucisku. Faktem jest, że nawet zdaniem działaczy murzyńskich (choćby George Padmore "Africa; Britain's Third Empire") misje wzniosły podwaliny pod ruch antykolonialny i pobudzenie ruchów nacjonalistycznych. Co ciekawe już od początku XX wieku narastała tendencja do tworzenia niezależnych kościołów, o charakterze separatystycznym. Stąd powstanie tzw. "etiopizmu" zbliżonego do Kościoła Metodystów, głoszącego nie tylko odbudowę stosunków braterskich, ale i wyzwolenie spod jarzma ucisku. Podobne cechy miały także Narodowy Kościół Nigerii, Mała Społeczność Kościoła w Niasie, Narodowy Kościół Kamerunu itd. /szerzej T. Hodgkin "Nationalism in Colonial Africa"/ Zachodzą dwa pytania, czy indirect rule, wzmocniony podbudową teoretyczną przez Frederica Lugarda: "The Dual Mandate" z 1922 r., prowadził do zwiększenia samorządności? W ówczesnych czasach system ów był niezwykle mocno krytykowany za swój antydemokratyczny charakter, w debacie parlamentarnej podnoszono, że "popiera stare tradycje i instytucje, które związane są z grupą zacofana, nie stanowią więc składnika postępu w kierunku wyższej cywilizacji". Michael Crowder stwierdza, że przed II w.św. żadna polityka rządowa nie wywoływała takiej niechęci wśród brytyjskiej elity, jak problem władzy pośredniej. /L. Hailey "An Africa Survey", London 1957, s. 460, M. Crowder "West Africa under Colonial Rule"/ Z drugiej strony: to czy nie był to w jakimś zakresie punkt wyjścia do uniknięcia znacznie późniejszych konfliktów plemiennych toczących kontynent. Lugard sprawując urząd gubernatora w Nigerii podzielił kraj na jednostki administracyjne na zasadzie etnicznej lub plemiennej. Każdy taki obszar miał własną administrację kierowaną przez wodza (w prowincjach północnych - sułtana). Native administration w swych uprawnieniach miała zarząd nad infrastrukturą, usługami, zbieraniem podatków. /M. Perham "Native Administration in Nigeria"/ Jak oceniać akty typu Native Authority Ordinance w Tanganice (z 1921 i 1923 r.), czy umową z władcą Bugandy Kabaką - w postaci Buganda Agreement z 1900 roku, w odniesieniu do rodzących się ciał quasi-parlamentarnych? Czy rzeczywiście ciała te stały się miejscem wytworzenia późniejszych instytucji przedstawicielskich? /L. Mair "African Kingdom", H. Gailey "Sir Donald Cameron, Colonial Governor"/ -
USA nie tyle powiedziało słowo co zaszeleściło banknotami, kraj który w trakcie II w.św. skonsumował 1/3 swego majątku nie mógł sobie pozwolić na zlekceważenie pożyczki z MFW, stąd W. Brytania nie mogła zrealizować swych zamiarów, pomimo to, że cele militarne osiągnęła. I nie był to koniec imperium, a jedynie moment kiedy powszechnie Brytyjczycy zdali sobie sprawę, że "król jest nagi" co wcześniej było wiadome jedynie niektórym politykom, vide: mowa Churchilla w Fulton, czy sprawa pomocy dla Grecji w 1947 roku.
-
Stalinizm - wypaczenie czy kontynuacja
secesjonista odpowiedział vanbrovar → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Nepotyzm i korupcja... mhmm - wypisz wymaluj PRL. Zatem zdaniem kolegi PRL to okres rządów autorytarnych czy też dyktatura? -
Brześć i Bereza - miejsca odosobnienia czy...
secesjonista odpowiedział palatyn → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
FSO ja nie wiem co kolega rozumie, ja zwracam się tylko by kolega wskazał te nazwiska komunistów i źródła na których opierał swe stwierdzenia - gdzie tu problem? Bo przecież nie były to bezpodstawne stwierdzenia. O Jollesie i Horowitzu to pisałem - ja, a nie kolega, więc proszę się mną nie podpierać, tylko zaprezentować własną wiedzę w tym zakresie. Poza tym te dwa nazwiska przytoczyłem jako ciekawostkę i odstępstwo od praktyki. -
Niemiecko-radziecka współpraca w XX-leciu
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Nie wiem czy to prawda, ale w mojej niewyedukowanej ekonomicznie głowie; w przeciwieństwie do kolegi FSO; kołacze się myśl, że udzielany kredyt nie jest tożsamy z obrotem wymiany handlowej między dwoma państwami. Ale ja nie kończyłem ekonomii... -
To nie jest kwestia w co wierzył, tylko jakimi metodami chciał do tego dojść. Jak ja przyjdę do kolegi FSO z kilkoma kumplami z Pragi wyrzucę go z jego firmy, przy okazji mocno go poturbowawszy, motywując to, że robię to ponieważ wierzę, ze dzięki temu firma będzie się lepiej rozwijać - to jaka będzie ocena kolegi FSO?
-
Nowomowa PRL i jej przykłady
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Pewnie dlatego Lew Szestow nazwał rosyjski komunizm "carstwem słów". Problem jest w tym, że do tej pory nie ukazała się poważniejsze dzieło na temat nowomowy w ZSRR, na miarę prac które ukazały się u nas (V. Klemperera, M. Głowińskiego, A. Chmielewskiej, J. Nowickiego). Od biedy mamy pewne zarysy u A. Siniawskiego w jego "Procesie literackim w Rosji". Stąd trudno o materiał porównawczy. Ale można wskazać na pewne oswajanie nowomowy w ZSRR, gdzie jak wiadomo nagminnie w retoryce występują terminy: rewolucja i czerwony. Stad w literaturze pojawia się czasopismo GPU "Czerwony krug" (Bułhakow), kuter "Omyłka rewolucji" (Paustowski) czy "czerwone łaźnie" w "Burzliwym życiu Lejzorka Rojsztwańca" (Erenburg), gdzie bohater powiada: "były przedtem najokropniejsze łaźnie rodzinne, ale zaczerwieniły się akurat rok temu". Ilf i Pietrow w "Złotym cielęciu" stworzyli "poradnik okolicznościowy" przeznaczony do "pisania okolicznościowych artykułów, tudzież podniosłych wierszy i poematów". Mała próbka: "Wschodnia Magistrala to żelazny koń, który stalowym kopytem zmiata pył przeszłości, popycha naprzód koło historii i demaskuje zacięte zgrzytanie zębów nieprzejednanego wroga, przeciw któremu zrywa się już dziewiąta fala i grozi mu godziną dwunastą, która będzie ostatnia dla pachołków imperialistycznego Molocha, tego Baala kapitalizmu..." I na marginesie, to w ZSRR Orwella antycypował Eugeniusz Zamiatin swą książką "My" z 1920 roku. Atoli zabiegi literatów to nic w porównaniu do wytworów rzeczywistości ZSRR, oto na rynku egzystowało tam piwo z browaru "Czerwona Bawaria". My też się nie musimy "wstydzić", w swym przemówieniu Zygmunt Rybicki piętnuje ludzi co to "próbowali podszyć się pod pseudonaukę" (sic!) -
Brześć i Bereza - miejsca odosobnienia czy...
secesjonista odpowiedział palatyn → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Skoroś taki zmęczony to wyręczę... 13 maja 1936 r. Abram Germański nr 624 23 maja 1936 r. Jan Mozyrko nr 511 9 maja 1937 r. Mojsej Malizman nr 780 18 stycznia 1938 r. Pyżakowski nr 1678 22 marca 1938 r. Ryniewicz nr 1610 1 kwietnia 1938 r. Józef Niedzielski nr 1725 15 czerwca 1938 r. Michał Krzywonos nr 2069 16 czerwca 1938 r. Pidsaczuk nr 1826 5 lutego 1939 r. Fedorowicz nr 2601 9 lutego 1939 r. Oskar Kretschmier nr 2693 30 marca 1939 r. Karol Krawczyk nr 2600 13 lipca 1939 r. Albert Waldman nr 3000 i wspomniany już Dawid Cymerman - samobójstwo przez poderżniecie gardła 5 lutego 1939 r. Co do pseudonimu z nazwiskiem słuszna uwaga; mój błąd; można odmieniać oba człony, wtedy pierwszy odmieniamy jak słusznie zauważyłeś - tak jak imię, można też odmieniać sam drugi człon. -
Kapitulacja niejedno ma imię, wystarczy spojrzeć na rozziew pomiędzy bezwarunkowym aktem kapitulacji Włoch, a praktyką. I w konsekwencji ułatwienie tego co Bernd Martin nazwał "sztuką radykalnego zwrotu mentalnego". /B. Martin "Kapitulacja niemiecka: próba bilansu II wojny światowej", w: "II wojna światowa i jej następstwa" red. Antoniego Czubińskiego/ Przypomnę jedynie, że oficjalna deklaracja o bezwarunkowej kapitulacji padła podczas spotkania Roosevelta z Churchillem na początku 1943 r. A Brytyjczycy wcześniej dość długo rozważali koncepcję kapitulacji wojskowej i pozostawienie dotychczasowych władz. Taką taktykę zastosowano w przypadku kreowania "bezwarunkowej demokracji" w Japonii. /T. Nishi "Unconditional Democracy, Education and Politics in Ocupeid Japan, 1945-1952"/ W koncepcjach anglosaskich przewijała się też myśl o rozbiciu Niemiec na kilka państw. Churchill w Jałcie optował za koncepcją federacji naddunajskiej w skłąd której miała wchodzić Bawaria wraz z Węgrami i Austrią. Szerzej o kształtowaniu się poglądu co do kwestii kapitulacji brytyjskiego rządu pisze Lothar Kettenacker "Krieg zur Friedenssicherung. Die Deutschlandsplannung der britischen Regierung während des Zweiten Weltkrieg". Podobne koncepcje prezentował również Stalin, m.in. odseparowanie Nadrenii czy ewentualnie utworzenie w Bawarii odrębnego państwa. Stanowiska te przewijały się w trakcie konferencji teherańskiej. Tenże Stalin zapytywał w końcu 1943 r., czy nie byłoby lepiej określić dalsze szczegóły polityki wobec Niemiec, ponieważ twarde żądanie bezwarunkowej kapitulacji wzmaga opór i przedłuża wojnę. Nie przesądzając sprawy, różnie jednak mogło się zdarzyć...
-
Skazani za "niewinność"
secesjonista odpowiedział Pan Szpieg → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Akt oskarżenia Jodla liczył 11 punktów Lancasterze, nawiasem mówiąc z których wiele upadło w trakcie procesu, ale nie tyczyły się jedynie wojny napastniczej. Zwłaszcza punkty 10 i 11, Jodla obciążała praca nad Kommandobefehl z 8 października 1942 r. co referował oskarżyciel amerykański Telford Taylor. Kolejny punkt to sprawa robót przymusowych, który przedstawił oskarżyciel francuski Francois de Menthon. Następnie była sprawa kapitulacji Leningradu referowana przez radzieckiego, młodszego prokuratora M.J. Raginskiego. Zatem zakres oskarżenia był trochę szerszy. Nie przesądzam tu o winie, czy niewinności Jodla - na sprawach III Rzeszy zbyt mało się znam. -
Brześć i Bereza - miejsca odosobnienia czy...
secesjonista odpowiedział palatyn → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
To może zatem jak był porządek dnia w Berezie, to czas na regulamin w Brześciu. 1930 wrzesień [18], Brześć nad Bugiem - Regulamin "Specjalnego Oddziału przy Wojskowym Więzieniu Śledczym nr IX" Porządek dzienny: 1) Służba. W każdej celi wyznacza się dyżurnego celi, który jest odpowiedzialny za porządek. 2) Pobudka. Wszyscy uwięzieni w letniej porze roku tj. od 1. kwietnia do 30. września wstają o godz. 5.rano, w zimowej porze roku tj. od 1. października do 31. marca o godz. 6 rano. W niedziele i świata dozwolone jest wstawanie o godzinę później. 3) Śniadanie, obiad i kolacja. Śniadanie wydaje się o godz. 7, obiad o godz. 12 i kolacja o godz. 17.30, na spożycie których przeznacza się pół godziny. W porze letniej śniadania wydaje się o godz. 6 rano. 4) Capstrzyk. Do snu wszyscy bez wyjątku mają się kłaść o godz. 21. 5) Przechadzka. Przechadzka odbywa się w godzinach przedpołudniowych od godz. 14 według porządku ułożonego przez oficera inspekcyjnego i trwa pół godziny dla każdej partii uwięzionych. W czasie przechadzki wszyscy uwięzieni obowiązani są iść dwójkami, a na każdy rozkaz przełożonego "stój" zatrzymać się. Uwięzionym wolno się stykać tylko z towarzyszami z tej samej celi. W czasie przechadzki wszelkie rozmowy, komunikowanie się wzbronione. Wszyscy uwięzieni trzymani w ciemnicy lub odbywający karę samotnego zamknięcia wykluczeni są z przechadzek. 6) Praca więźniów. Uwięzieni obowiązani są do wykonywania prac administracyjno-gospodarczych. 7) Zachowanie się. W celach nie wolno hałasować, wchodzić na okna, wyglądać przez okno, nie wolno leżeć w dzień na posłaniu, nie wolno niszczyć rzeczy więziennych. Za wszystkie wykroczenia w pierwszym rzędzie odpowiedzialny jest dyżurny sali. W razie wejścia do celi oficera lub kogo z personelu więziennego, uwięzieni siedzący w celach pojedynczych wstają. Wszyscy uwięzieni są w stosunku do personelu więziennego podkomendnymi i obowiązani są okazywać personelowi więziennemu bezwarunkowe posłuszeństwo oraz wykonywać przez nich wydane rozkazy. Wszyscy uwięzieni wszelkie prośby i zażalenia winni zgłaszać inspekcyjnemu oficerowi. Zwracanie się z prośbami bezpośrednio do komendanta więzienia dozwolone jest dopiero wtedy, o ile prośba lub zażalenie złożone inspekcyjnemu oficerowi nie zostały załatwione. Wszelkie inne sposoby podawania próśb i zażaleń są wzbronione. Wszyscy uwięzieni przy spotkaniu oficera lub funkcjonariusza więziennego winni stanąć i twarzą zwrócić się w stronę przechodzącego. Uwięzionemu obrażonemu przez innego obrażonego w jakikolwiek sposób nie wolno bronić się samemu, lecz żalić przy raporcie. Posiadać wolno tylko te przedmioty, na posiadanie których wyraźnie zezwoli komendant więzienia. Każdy więzień lub osoby znajdujące się pod śledztwem, obowiązani są poddać się każdego czasu rewizji osobistej. 8) Listy. Uwięzionym nie wolno prowadzić żadnej korespondencji. Przemycenie w jakikolwiek sposób listów, próśb i zażaleń oraz przetrzymywanie jakichkolwiek przyborów do pisania jest surowo wzbronione i zakazane.* 9) Odwiedziny. Wszelkie odwiedziny są wzbronione. 10) Utrzymywanie czystości. Każdy aresztowany winien utrzymywać ciało w czystości i w tym celu należy myć się co dzień. Włosy każdy musi mieć krótko strzyżone, a twarz ogoloną przynajmniej raz na tydzień. Aresztowani obowiązani są do utrzymywania w celach najściślejszego porządku i czystości. Raz na tydzień muszą szorować cele. 11) Chorzy. Każdy aresztowany jeżeli czuje się chorym, powinien o tym zameldować inspekcyjnemu oficerowi w celu zaprowadzenia go do lekarza. kto swą chorobę zataja lub ją udaje, podpada karze dyscyplinarnej. Chorzy mają ściśle przestrzegać zarządzeń lekarza i personelu nadzorczego. Chorzy, znajdujący się w izbie chorych, podlegają także ogólnemu porządkowi więziennemu z tą różnicą, że mogą leżeć w łóżku przez cały dzień, o ile lekarz uzna to za konieczne. 12) Nauka. Wszyscy analfabeci obowiązani są do uczęszczania do szkoły więziennej dla nauczenia się pisania i czytania. Od nauczania nie wolno się uchylać. Nauka odbywa się o godz. 8 rano do obiadu na dwie zmiany tj. dla oddziału I oddzielnie i dla II oddzielnie. 13) Raport. Odbywa się o godz. 11 rano. Do raportu winni się zapisywać uwiezieni u inspekcyjnego oficera z rana zaraz po pobudce. 14) Kary dyscyplinarne. Za wszelkie przekroczenia i przewinienia mogą być nałożone następujące kary: 1) Post o chlebie i wodzie do 21 dni. 2) Twarde łoże do 28 dni. 3) Samotne zamkniecie w celi do 21 dni. 4) Ciemnica do 14 dni. 15) Kara depozytowa. Uwiezieni za zniszczenie rzeczy skarbowych prócz kary dyscyplinarnej mogą podlegać karze depozytowej, która polega na potrąceniu równowartości uszkodzonego przedmiotu z pieniędzy uwięzionego znajdujących się w depozycie. 16) Palenie tytoniu. Palenie tytoniu jest wzbronione. Biernacki płk /regulamin w zasobach CAW sygn. 371.9/A.646 bez paginacji; podkreślenia jak w oryginale/ Jest to treść dokumentu, który był pośród siedmiu odręcznych listów do Józefa Piłsudskiego, napisanych przez Kostkę-Biernackiego, będących lakonicznymi raportami z Brześcia, a pochodzą z zasobu Samodzielnego Referatu Informacyjnego Dowództwa Okręgu Korpusu nr IX. Do tej pory nie jest jasne jak mogły tam trafić. * - co dziwne w Berezie korespondencja była dozwolona. -
Niemiecko-radziecka współpraca w XX-leciu
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Ochłodzenie było widoczne, choć przesadą jest (co czynią niektórzy) mówić o zamrożeniu. Wystarczy spojrzeć na zadziwiające zbieżności w dwóch przemowach. Hitler w swym przemówieniu z 23 marca 1933 r. w Reichstagu podkreślił, że walka z komunizmem w kraju to jedno, a polityka zagraniczna do drugie, a przyjazne stosunki z ZSRR na płaszczyźnie państwowej nadal są wytyczną polityki niemieckiej. W końcu roku 1933; tak więc po pożarze Reichstagu i likwidacji KPP; Litwinow oświadczył, że ZSRR współczuje towarzyszom niemieckim, ale nie może się kierować sentymentami. Możemy utrzymywać dobre relacje ze wszystkimi reżimami, również faszystowskimi. Jak mówili tak czynili, w 1933 r. zostaje podpisana umowa kredytowa dla ZSRR na kwotę 105 milionów Mk, zaś 24 czerwca ratyfikowano protokół przedłużający układ berliński z 1926 r. Pomimo zawirowań, związanych ze złagodzeniem stosunków polsko-niemieckich; próby nawiązania ponownych i żywszych relacji podejmowane były na różnych szczeblach przez obie strony. W 1934 r. ambasador Surin prowadził rozmowy na temat pogłębienia układu berlińskiego z odpowiednimi kołami w Auswärtige Amt, a zwłaszcza z Nadolnym i Bülowem, co jednak zostało storpedowane przez ministra Neuratha. kolejny układ kredytowy zostaje zawarty w kwietniu 1935 r. pomiędzy Schachtem a Kandelakim, na mocy którego ZSRR miało do końca 1937 r. otrzymać 200 mln Mk. 22 grudnia 1938 r. podpisano kolejną umowę na 200 mln Mk i dostawy surowców do ZSRR. Na trzy dni przed wyjazdem Ribbentropa do Moskwy negocjowano kolejny układ pożyczkowo-towarowy, ostatecznie podpisany 19 sierpnia. Pierwszy oficjalny kontakt na temat możliwości nowej współpracy i poprawy relacji nastąpił 17 kwietnia 1939 r. w postaci spotkania ambasadora Merkałowa z sekretarzem stanu Weizsäckerem, a pretekstem były uzgodnienia dostaw z firmy Skoda. W podjęciu na nowo rozmów co do współpracy szczególnie aktywne działania podejmowali chargé d'affaires Georgi Astachow, Gustav Hilger, Karl Schnurre, radca handlowy Jewgienij Barbarin. -
Nowomowa PRL i jej przykłady
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Taki mechanizm wchodzi w zakres arbitralności, kiedy władza wprowadza lub usuwa pewne wyrazy, bądź zmienia ich znaczenie, to co u Orwella nazwane było doublethink: war is peace freedom is slavery ignorance is strength. Ciekawie jest skonstruowany w nowomowie mechanizm przekazywania treści negatywnych. Zabiegi stosowane to: - omówienie poprzez stosowanie odpowiednich określeń: pewne trudności określone zjawiska wiadome wszystkim miniony okres wypadki ostatnich dni - pomniejszenie poprzez używanie małego kwantyfikatora, czy zastosowanie form wskazujących na czasowość, przemijanie czy wygasanie niepożądanego zjawiska: niektórzy uważają niektóre zadania tacy co istnieje przekonanie istnieje jeszcze u nas przejściowe czy chwilowe trudności nie zawsze najlepsze tu i ówdzie Nie trzeba było czytać całych przemówień czy artykułów w prasie, by przekonać się, czy mamy do czynienia z opisem zjawisk negatywnych. Sygnały były bardzo czytelne: trzeba przyznać trzeba stwierdzić musimy sobie otwarcie powiedzieć szczerze i otwarcie zdajemy sobie musimy pamiętać nie bójmy się stwierdzić byłoby uproszczeniem twierdzić Informację negatywną można było ujawnić w zasadzie tylko obok pozytywnej. Stąd by przekazać treść negatywną konieczne było nagromadzenie spójników i partykuł typu: ale, chociaż, mimo to, jednak. -
Rosjanie i bomba atomowa
secesjonista odpowiedział Tobruk → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Nie rozstrzygając do końca kwestii winy, to zadziwiła mnie informacja na polskiej wiki, że po odtajnieniu w 1995 r. akt i ustaleń "Venony" (w początkowej fazie program nazywał się "Bridge") potwierdzono ewidentnie winę Ethel Rosenberg. Tymczasem zarówno autorzy "The Rosenberg File" (1997 r.) R. Radosh i J. Milton, jak i J.E. Haynes i H. Klehr "Venona. Decoding Soviet Espionage in America" (1999 r., rozdział "Industrial and Atomic Espionage") wydają całkiem inny werdykt: Julius winny, Ethel aresztowana celem wywarcia presji. -
Nowomowa PRL i jej przykłady
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
W bodajże najlepszej pozycji opisującej nowomowę tego okresu M Głowiński wskazuje na kilka istotnych jej cech: - magiczność - arbitralność - połączenie elementów pragmatycznych z rytualnymi - wartościowanie prowadzące do częstych ocen dychotomicznych /M. Głowiński "Nowo-mowa. Rekonesans", w: "Język propagandy" red. S. Amsterdamski, A. Jawłowska, T. Kowalik, "Język i społeczeństwo" red. M. Głowiński, tenże "Trzeba mówić o nowomowie", "Student" nr 25/6/ W zakresie wartościowania, Leszek Bednarczuk ("Nowo-Mowa. Zarys problematyki i perspektywy badawcze") nazwał to binarną kwalifikacją emocjonalną. Przekładając to na język mniej sformalizowany, chodzi o pewną eufemizację języka, dla podstawowych pojęć muszą istnieć podwójne nazwy mające ten sam desygnat. Jedna; ta pozytywna; w odniesieniu do nadawcy. Druga; ta negatywna; w odniesieniu do odbiorcy. Stąd w PRL-wskich wypowiedziach trwały podział: bony / kartki partyzant / bandyta pomoc / agresja praworządność / biurokracja porozumienie / knowanie zatrzymanie / areszt przywódca / prowodyr rząd / reżim zajście / rozruchy -
Aż mi się Kadrinazi na język ciśnie odpowiedź... bo nie było szwedzkiej, ani szkockiej. Chodziło o wyrażenie sympatii politycznych, wcześniej USA mocno stawiało sprawę niepodległości Polski na arenie międzynarodowej. Co prawda w okresie wojny polsko-bolszewickiej czynniki oficjalne były już bardziej wstrzemięźliwe, to jednak działała choćby Ochotnicza Eskadra Kościuszkowska. I tak, wielu - ten sentyment został do dziś.
-
W trakcie walk o Lwów 2 listopada prof. Antoni Markowski zwrócił się do dowódcy obrony szkoły im. Sienkiewicza, kpt. Mieczysława Boruty-Spiechowicza z propozycją budowy improwizowanego samochodu pancernego. profesor wraz z grupą mechaników udał się na zdobycznej ciężarówce na Dworzec Główny. W warsztatach kolejowych dokonano obliczeń co do ciężaru pancerza, potrzebny sprzęt i materiały dostarczył zawiadowca stacji Rudolf Winnicki. W ten sposób w dniach 3-5 listopada 1918 r. powstał pojazd opancerzony ochrzczony przez budowniczych "Józef Piłsudski", a przez żołnierzy nazywany "Tank Piłsudskiego". Auto pancerne (jak wtedy mawiano) zbudowano na podwoziu samochodu ciężarowego (nieustalonej marki), miało kształt prostokąta z nieznacznie obniżoną częścią przednią. Masa pojazdu to ok. 5 ton, długość 6,2 m i 2,2 m wysokości. Wejście do wnętrza odbywało się przez pancerne drzwi z boku wozu, kierowca zaś miał ogląd przez szczelinę, płyty przed zamontowaniem poddano testom na ostrzał z karabinu maszynowego. Uzbrojenie auta stanowiły cztery karabiny maszynowe, z przodu, z tyłu i po jednym z każdego boku. Załogę stanowiło ośmiu żołnierzy, których dowódcą był ppor. Edward Sas-Świstelnicki, obsługę broni stanowili: pchor. Stefan Zambelli, sierż. Mieczysław Kretowicz, plut. Stanisław Burgiel, Bronisław Nizioł, kierowca Eugeniusz Bernacki i jego dwóch pomocników: Edward Kustanowicz, Władysław Kubala. Ukraińcy musieli dowiedzieć się o pracach, gdyż ich artyleria zaczęła intensywnie ostrzeliwać warsztaty kolejowe, samochód wykańczano przy ul. Sadownickiej, na przodzie wymalowano orła w koronie, zaś na dachu zatknięto amerykańską flagę. Jazdę próbną wykonaną 7 listopada, rozkazem Naczelnej Komendy auto zostało wyznaczone do wzmocnienia natarcia przez ogród Jezuicki w kierunku śródmieścia. Jego debiut; z różnych względów; nie należał do udanych. Auto jadąc w dół ul. Mickiewicza znacznie wyprzedzało tyralierę piechoty, przy pałacu Gołuchowskich zostało z bliska ostrzelane ogniem flankowym z pałacu i ogniem czołowym z budynku Sejmu, dalsze posuwanie uniemożliwiała barykada i wykopany rów w poprzek ulicy. Dwóch celowniczych zostało rannych, na skutek złej wentylacji załoga dusiła się od dymu prochowego, trzy karabiny zacięły się. Auto zaczęło wycofywać się na tylnym biegu, prowadzone niemal na ślepo przez kierowcę, przy wylocie ul. Mickiewicza na plac Św. Jura auto wpadło na drzewo i zostało unieruchomione. W późniejszych walkach auto już nie uczestniczyło zwłaszcza, że ulice pokryła gęsta sieć barykad i specjalnie wykopanych rowów. 22 listopada auto zabezpieczało placówki na rogatce Łyczakowskiej i służyło do rozpędzania band rabujących w okolicach palcu Krakowskiego. W maju 1919 r. zbudowano kolejne auto na bazie trzykołowego ciągnika rolniczego "Praga" z zakładów Erste Böhmischmähriske Maschinenfabrik (prod. z około 1914 r.), auto poruszało się na dwóch stalowych kołach z małym kołem kierującym wysuniętym do przodu. Nad dostosowaniem pracował prof. Aleksander Lützke-Birk i inż. Witold Aulich, opancerzenie stanowiły 10 mm blachy żelazne, które nitowano do ramy. Za uzbrojenie posłużyły 3 karabiny umieszczone po bokach i z tyły pojazdu, dzięki użyciu obrotowych sponsonów mogły strzelać do przodu i na boki. Masa pojazdu to ok. 7 ton, zaś załoga składała się z siedmiu osób. Pojazd nazwano "Kresowiec", uczestniczył również w walkach na terenie ogrodu Jezuickiego i wchodził w skład jednostki nazwanej "Związek Aut Pancernych". W sumie do końca 1921 r. we Lwowie zbudowano cztery improwizowane auta pancerne. Zbudowano dwa kolejne w 1920 r. na bazie samochodów ciężarowych Packard 3t. w Warsztatach Naprawy Samochodów we Lwowie. O walkach skonstruowanego we wrześniu 1920 r. pojazdu nazwanego "Lwowskie Dziecko" nie wiadomo praktycznie nic. W obronie przed 1 Konną Armią komandarma Budionnego w sierpniu 1920 r. brało drugie z aut, skonstruowane według pomysłu mjr. W. Ossorii-Bukowskiego, ochrzczonego od nazwiska swego twórcy "Bukowski".