-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
Gospodarka centralna
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Skoro rozwój nie był zrównoważony - to niby jakie to było planowanie? -
Działalność Konspiracyjnego Wojska Polskiego
secesjonista odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → Opozycja i protesty w PRL
Mnie się zdaje, że kolega nic nie rozumie. Mam takie pytanie: jakiego rodzaju "bandytyzmu" dopuścili się skazani w procesie szesnastu? -
A jak władza miała dać dom skoro był zrujnowany? No chyba, że dla kolegi szczytem zdobyczy cywilizacyjnej dla Ukraińców były domy pozbawione dachów... bo takie też dostawali. A ja polecam poczytać raporty ówczesnych władz lokalnych to kolega pozna nie tylko niechęć mieszkańców Kresów do nowych osiedleńców, ale i realne warunki w jakie zostali przesiedleni. O źródła wiedzy kolegi już nie pytam, tylko takie drobne pytanie: kolega zorientował się już w różnicy traktowania kościoła greckokatolickiego a katolickiego i prawosławnego, czy też dalej twierdzi, że stosunek władz PRL był do nich wszystkich jednaki?
-
Monte Casino - Sukces czy Porażka
secesjonista odpowiedział atrix → temat → Walki w Afryce i Włoszech
Tracenie panowania nad sobą z racji takiej a nie innej polityki orderowej w armii brytyjskiej i amerykańskiej to przesada. A jak kolega ocenia wpływ francuskiego Korpusu na całość działań w tym rejonie? Bo o tym w zasadzie pisał Andreas. -
Czy w czasach PRL był lepiej?
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Ależ Mariuszu 70, nie jest prawdą że w PRL-u nie potrafiono wyprodukować papieru toaletowego. Pytaniem jest, gdzie on się podziewał? Zgodnie z powszechnym wtedy dowcipem, papieru nie było na sklepowych półkach... bo był w kiełbasie. -
Organizacje i stowarzyszenia młodzieżowe w PRL
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Ja myślę, że nie pamiętasz, musiałbyś być po siedemdziesiątce. -
Jak Polacy starali nie zapominać o swojej przeszłości?
secesjonista odpowiedział Achilles → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Jak Polacy starali się... Wychowanie w domu i odpowiednia edukacja. Na Zjazdach Kobiet Polskich, które było forum wymiany myśli kobiet ze wszystkich zaborów, zawsze przewijały się dwa przewodnie tematy: emancypacja i obrona polskości. W przemówieniu inauguracyjnym na zjeździe warszawskim z 1907 r. (dla uczczenia 40-lecia pracy pisarskiej Elizy Orzeszkowej) Maria Konopnicka mówiła: "Witam po dwakroć tych, którzy z dalekich dróg, kresów i rozerwanych dzielnic Ojczyzny przynoszą nam swą pracę do wspólnego uczuć i myśli ogniska, stwierdzając niepodzielność Ducha polskiego i dążeń Narodu" /"Zjazd Kobiet Polskich i uroczystości jubileuszowych. Mowa inauguracyjna Marii Konopnickiej", "Bluszcz" nr 24 z 16 VI 1907 r., s. 265/ W swym wystąpieniu "O wychowaniu domowym i przedszkolnym w Galicji" Jadwiga Strokowa na zjeździe krakowskim w 1913 r.; znana działaczka Towarzystwa Szkoły Ludowej; wyprowadzała rolę matki poza ramy li tylko opiekuńczości, do roli nauczycielki dziejów ojczystych. Przekaz miał z jednej strony prowadzić do kształtowania postaw patriotycznych, z drugiej zaś dostarczyć młodemu pokoleniu pozytywnych przykładów walk Polaków o wolność. /"Pamiętnik Zjazdu Kobiet Polskich odbytego w dniach 11 i 12 maja 1913", Kraków 1913 r./ We wspomnianym referacie autorka konkluduje: "... a jeśli ongi wytykano wiele błędów i omyłek, przez który upadek Polski przyszedł - niech przyjdzie dzień, w którym przyszłość będzie mogła powiedzieć - Dom polski - Polskę wydźwignął i naród uratował". /tamże, s. 38/ -
J. Marseille "Juliusz Cezar" 35 stron 25 cm wysokości. ... mniejszej nie znalazłem. Może jeszcze: T. Holland "Juliusz Cezar kontra Rzym: triumf i tragedia republiki" raptem 292 strony i 25 cm wysokości.
-
Organizacje i stowarzyszenia młodzieżowe w PRL
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Powszechna Organizacja "Służba Polsce" utworzona na mocy ustawy sejmowej; tak, tak - organizacje młodzieżowe to poważna sprawa związana z koniecznością wychowania "nowego człowieka", zatem musiał się tym zająć aż sejm; z 25 lutego 1948 roku. Jej podstawowym zadaniem był werbunek i organizacja pracy młodzieży na najważniejszych budowach realizowanych w ramach planu sześcioletniego. Jak przebiegał werbunek junaków? Zajmowały się tym komisje kwalifikacyjno-rejestracyjne, w skład których wchodził lekarz, reprezentanci władz lokalnych, organizacji partyjnych i młodzieżowych. Komisje bazowały na spisach młodzieży (osobno dla chłopców i dziewcząt) sporządzanych przez zarządy gmin, a później przez referaty wojskowe prezydiów rad narodowych. Po zgromadzeniu danych (na podstawie informacji z gminnych wydziałów ewidencji i materiałów Milicji Obywatelskiej) w gminach wypełniano specjalny formularz zatytułowany "Wojskowa Karta Ewidencji" (w przypadku chłopców), którą przekazywano do Komend Powiatowych "SP". Ze służby junackiej (która była konsekwencją lutowej ustawy o powszechnym obowiązku przysposobienia zawodowego, wychowania fizycznego i przysposobienia wojskowe oraz organizacji spraw kultury fizycznej i sportu; Dz.U. RP 1948, pz. 90) zgodnie z ustawą zwolnione byli: "Osoby uznane za niezdolne do pracy fizycznej, kobiety zamężne, ciężarne karmiące lub sprawujące pieczę macierzyńską; osoby pełniące służbę wojskową oraz te, które odbyły zasadniczą służbę wojskową; jedyni żywiciele rodzin; osoby, które utrzymywały się z prowadzonego gospodarstwa rolnego, hodowlanego lub ogrodniczego, jeżeli nie mają innych członków rodziny zdolnych do zastąpienia ich w gospodarstwie; księża katoliccy, duchowni innych wyznań uznanych przez państwo, zakonnicy, rabini i podrabini" /Dz.U. RP 1948, poz. 90, s. 278/ Ogólnie stawiennictwo młodzieży męskiej oceniono na 90-95%, co nie dziwi, jako że było obowiązkowe (brygady stały się ochotnicze od 1954 r.), zaś niestawiennictwo zagrożone było sankcją karną. W większości rejonów kraju młodzież zgłaszała się na komisje chętnie, często przybierało to charakter pochodu z orkiestrą na czele. Zdarzały się jednak incydenty świadczące o niechęci do służby junackiej np.: - z gminy Frampol, Kocudza, Huta Krzeszowska ochotników nie było - w powiecie Wysoki Mazowieckie zgłosiło się 107 osób co stanowiło 26% wezwanych - 20 junaków w Gdańsku doprowadziła Milicja Obywatelska - wielokrotnie odmawiano podpisywania odbioru zaświadczenia o rejestracji z obawy, że zostanie to potraktowane jako ochotniczy akces do brygad - młodzi mężczyźni z powiatu Strzelce oświadczyli, że "są Ślązakami, a przedtem byli Niemcami i nie mają zamiaru służyć w polskich organizacjach" - najoryginalniej postąpiła część młodzieży z Nowego Targu... przeszli na stronę słowacką ... ... /AAN KG PO "SP", 508, Stawiennictwo i nastroje junaków podczas rejestracji w komisjach kwalifikacyjno-rejestracyjnych, kwiecień 1948, k. 73 i 114; ibidem O nastrojach społecznych w związku z utworzeniem PO "SP" k. 32 i 148, Biuletyny Informacyjne Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego 1948, t. II, Warszawa 1995, s. 53, 75, 88, 96, 125/ Odmiennie sprawa przedstawiała się z rejestracją młodzieży żeńskiej, która była obowiązkowa, ale służba w brygadach była już ochotnicza. Tu władze poniosły porażkę, a stawiennictwo przez pierwsze trzy dni prac komisji rzadko przekraczała 30%, a średnio oscylowała wokół 10%. /AAN KG PO "SP", 1565, Notatka KG z prac komisji kwalifikacyjno-rejestracyjnych młodzieży żeńskiej do brygad rolnych SP, k. 164/ Bałagan w ewidencji komisji "SP" spowodował, że aby wypełnić przypisane rozdzielniki zaczęto stosować przymus i pomijać przepisy dotyczące warunków zdrowia, jakie reklamowały ze służby w brygadach. Poczęto wcielać jedynych żywicieli rodziny, czy osoby mające zwolnienie. Doszło do tego, że do gmin nie przysyłano kart powołania dla konkretnej osoby, ale in blanco. Nader swobodnie podchodzono do wymogu ochotniczego charakteru brygad dziewczęcych jak i odpowiedniego wieku junaków - określonego w ustawie. Akcja werbunkowa; w związku z organizacyjnym bałaganem i oporem junaków; nie przebiegała pomyślnie. Zgodnie z wytycznymi w brygadach 80% stanowić miała młodzież szkolna, tymczasem na drugi turnus w 1950 r. (w województwach kieleckim i łódzkim) zdołano zmobilizować: 215 junaków z fabryk i zakładów państwowych 114 z PGR-ów 8 z urzędów 44 pracujących w innych zawodach i tylko 229 junaków ze szkół zawodowych i ogólnokształcących Garść scenek rodzajowych: - w powiecie Wejherowo junaczkę, która odmówiła przyjęcia karty powołania "w celu uświadomienia sobie ważności sprawy i pracy w brygadach rolnych SP" została zamknięta w piwnicy na 12 godzin. "Kiedy zbliżała się noc i szczury rozpoczęły nocną wędrówkę wyżej wymieniona junaczka poprosiła o wypuszczenie i danie jej karty do podpisania". W czasie przeprowadzonego śledztwa ustalono, że "tow. Rzepka używał takich form wychowawczych" częściej. /AAN, KG PO "SP", 202, Informacja Kom. Woj. "SP" Gdańsk o przebiegu przygotowania młodzieży szkolnej do wcielenia do brygad rolnych "SP" na turnus "C" i "B", 1953, k. 245/ - w Gostyniu powołano junaka, który był sierotą i jedynym żywicielem rodziny mający na utrzymaniu dwie kalekie siostry. Złożył on stosowne zaświadczenie z gminy i zaświadczenie, że pracuje. Członkowie komisji wraz z funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej usilnie przekonywali go o ważności służby junackiej, efekt - ucieczka niedoszłego junak ze złamanym przedramieniem. - w Puławach powołano junaka, syna Zofii Adamczyk ze wsi Śniadówka, będącego jedynym żywicielem rodziny mający na utrzymaniu matkę niezdolną w 55% do pracy i czworo nieletniego rodzeństwa - w Gnieźnie wcielono junaka Franciszka Płóciennika którego rodzice byli inwalidami: matka nie miała ręki, a ojciec był sparaliżowany - łódzka komenda wojewódzka wcieliła siedmiu junaków bez palców u rąk i nóg - komenda w Siedlcach wcieliła osobę mającą zwolnienie ze względu na chorobę umysłową - w jednej z komend wcielono junaka mającego złamany kręgosłup w stalowym gorsecie - Kom. Pow. "SP" w Bielsku Podlaskim wcieliła dwóch uczniów szkoły podstawowej w wieku 14 i 15 lat - w Radomiu w 1951 r. wcielono dziewczynę z rocznika 1938 wpisując jej w dokumentacji rok urodzenia: 1934, wcielono zatem osobę trzynastoletnią - w Koszalinie w 1950 r. wcielano przypadkowych ludzi "porywając ich wprost z ulicy" /AAN KG PO "SP", 496, Ocena akcji werbunkowej i wcielenia na II turnus oraz wytyczne w związku z naborem do brygad na III turnus, 26-27 VII 1950 r., k. 28-29/ - wiosną 1951 r. w Gdańsku wcielono Lidię Makowską w ośmiomiesięcznej ciąży... której "nie zauważył" lekarz na komisji. Junaczka zmarła w trakcie połogu - niezbyt kompetentna była Kom. Miej. PO "SP" w lipcu 1950 r., na rozdzielnik 585 osób wysłała łącznie 1085 kart powołania. Celem sprawdzenia weryfikacji list w UB... wysłano sprzątaczkę. - wspomniana Komenda nie zapanowała nad wymarszem zgromadzonych junaków. To co miało być uroczystą i odświętną akcją przerodziło się w chaos. Część junaków przybyła na punkt zborny już pijana, komisja zajęta sprawami administracyjnymi zaniedbała nadzór nad nimi. Pomimo obecności trzech milicjantów junacy wyprawiali się na miasto po kolejne porcje alkoholu. W chwili wymarszu na dworzec 50% była pijana, nie można był sprawdzić listy, uformować kolumny. Pobieżnie stwierdzono, że do rozdzielnika brakuje już jakieś 40 osób, braki te uzupełniono "ze stojących luźno junaków". Junakom wręczono szturmówki i transparenty i nieskoordynowana masa ruszyła. Junacy wnet porzucili je po drodze, wraz z nimi wyruszyli gapie, rodziny - łącznie jakieś 2 tys. osób. Junacy szli gwiżdżąc, krzycząc i podśpiewując. Część jechała dorożkami, inni nawet taksówkami. Junacy wywoływani z tłumu przez znajomych wstępowali do restauracji... /AAN KG PO "SP", 118, W związku z transportem do 22 brygady, 5 VII 1950 r., k 23, tamże ZG ZMP, 451/V-44, Notatka służbowa z analizy wypadków częstochowskich, k. 45-46/ - znacznie groźniej nabór przebiegał w 1949 r. na drugi turnus w Łodzi. Punkt zborny, który umiejscowiono na stadionie pilnowało 40 milicjantów, pomimo to doszło do pijackich burd. Najbardziej krewkich junaków zamknięto w areszcie, co nie załatwiło sprawy. Ci wyłamali drzwi, włamali się do magazynu broni, gdzie zaopatrzyli się w siedem pistoletów i dwa granaty - w gminie Czerwony Bór wojsko wysiedliło wioskę i urządziło tam poligon. W okolicznych wioskach poszła pogłoska, że "idzie wojna bo wojsko kopie okopy".* Powołanie do służby junackiej skojarzono z poborem do wojska co spowodowała masowe ucieczki do lasu, z tejże gminy do służby nie zgłosił się nikt - w jednym z transportów oficer załadowczo-wyładowczy wraz komendantem wagonu, dopiero po jakimś czasie ze zdziwieniem odkryli, że jedzie z nimi ochotnik... pozbawiony nogi - w gminie Gęsice junak schował się w stodole, a jego matka obrzuciła przedstawicieli "SP" wyzwiskami, porównała ich do hitlerowców robiących łapanki, a na koniec przepędziła ich przy pomocy wideł - sołtys wsi Wylezinek zabronił swej córce wyjechać do brygad, a gdy zakomunikowano mu, że to jej obowiązek i że grozi mu za to kara odpowiedział "Ja sprzedam dwie świnie i krowę i każdą karę zapłacę, ale nie pozwolę się córce sk...ć" /ibidem, 220, Pismo Kom. Woj. w Łodzi do KG PO "SP", 17 XII 1952 r., k. 112/ - w powiecie nowotarskim w 1953 r. wcielono osoby mające odpowiednie zwolnienia: w tym będącego w pracy listonosza i kierownika sklepu GUS, który miał przy sobie klucze do sklepu i utarg - do brygad wcielano osoby oderwane od żniw w gospodarstwach rodzinnych czy PGR... by następnie skierować ich do brygad przeznaczonych do kampanii żniwnej - okazuje się, że lekarzom na komisjach trzeba było literalnie i formalnie uszczegółowić co to znaczy być niezdolnym do pracy, zatem na liście osób niezdalnych do pracy na budowach socjalizmu znalazły się osoby: niewidome, czy pozbawione kończyn. /AAN, Ministerstwo Oświaty, 4134, Wyciąg z przepisów KG PO "SP" o badaniu lekarskim i ocenie fizycznej młodzieży podlegającej powszechnemu obowiązkowi przysposobienia zawodowego, 1951, k. 72-73/ - w gminach Lelis, Kadzidło, Troszyn, Czarnia i Meszyniec w dniu wcielenia większość młodzieży uciekła do lasu / wszystkie przypadki za odpowiednimi sprawozdaniami z AAN KG PO "SP" zasoby nr: 149, 192, 198, 202, 917f, 198, 496, 498, 515, 518, 519/ Zdarzały się jednak i kuriozalne przypadki działania przedstawicieli różnych organów na szkodę "SP": - dwaj pracownicy Kom. Woj. PO "SP" Łódź, będąc w Skierniewicach 21 lipca 1951 r. zamiast wyjechać w teren i dokonać wcieleń do służby junackiej, "popili się i leżeli nieprzytomni". Inny pracownik tejże komendy upił się z tymi, których synów miał wcielić, a następnie podjął decyzję o zwolnieniu wszystkich, których miano powołać. Na dodatek po pijaku poszedł żegnać czerwonoarmistów jadących do Berlina. /AAN KG PO "SP", 518, Sprawozdanie z wcielenia młodzieży na III turnus brygad "SP", 1950, k. 104-105/ I mój ulubiony incydent: - w gminie Garno podczas przewożenia junaków do powiatowego punktu zbornego interweniował pijany funkcjonariusz UB. Pobił on komendanta gminnego PO "SP" "a junacy i furmanki zostały rozpędzone przez tegoż". /ibidem, 518, Sprawozdanie Komendy Miejskiej "SP" Kielce z wcielenia junaków na II turnus brygad, 1950, k. 519/ Trochę to inny obraz niż u filmowego Bronka Talara... nieprawdaż? I takie małe pytanie, po co władzy było potrzebne dane daktyloskopijne w trakcie rejestracji junaków? Czy miało to ten sam sens co konieczność;w trakcie ubiegania się o pracę; pisania życiorysów odręcznie? * - to tak informacyjnie dla kolegi FSO, który z uporem twierdzi, że w powojennej Polsce nikt nie myślał o kolejnej wojnie i nie było w społeczeństwie takich nastrojów. Szerzej: J. Hellwig "Powszechna Organizacja 'Służba Polsce'" L. S. Szuba "Powszechna Organizacja 'Służba Polsce' w latach 1948 - 1955 jako narzędzie pracy i indoktrynacji młodzieży w latach 1948-1955" K. Danił "Powszechna Organizacja 'Służba Polsce' 1948-1955", "Wojskowy Przegląd Historyczny", R. XXIX, 1984 A. Kiełbicka "Junacy w służbie Polski Ludowej. Wkład Powszechnej Organizacji 'Służba Polsce' do gospodarki i kultury narodowej w latach 1948-1955", "Studia Historyczne", R. XVII, t. 2, 1974 K. Lesiakowski "Powstanie Powszechnej Organizacji 'Służba Polsce' w 1948 r. Z polityki stalinowskiej wobec młodzieży polskiej", "Przegląd Nauk Historycznych", R. I, nr 1, 2002 K. Lesiakowski "Werbunek młodzieży do brygad Powszechnej Organizacji 'Służba Polsce", "Dzieje Najnowsze" R. XXXVI, z. 2, 2004 K. Lesiakowski "Zajścia uliczne z udziałem junaków 'Służby Polsce' w Szczecinie 1 sierpnia 1948 roku", "Teki Archiwalne", t. 5, 2000 K. Lesiakowski "Powszechna Organizacja ''Służba Polsce' (1948 - 1955). Powstanie. Działalność. Likwidacja" P. Pityński "Nastroje junaków w brygadach Powszechnej Organizacji 'Służba Polsce' w latach 1948-1955", "Sobótka" nr 3-4, 1993 i na naszym forum: Służba Polsce - artykuł M. Jędrycha -
Działalność Konspiracyjnego Wojska Polskiego
secesjonista odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → Opozycja i protesty w PRL
To akurat najszczersza nieprawda. Kolega FSO nie znosi odpowiedzialności zbiorowej względem ludzi lewicy. Względem podziemia antykomunistycznego już u kolegi ta zasada nie obowiązuje, czemu wielokrotnie dawał wyraz na naszym forum. Stąd pisząc o ludziach z jej szeregów kolega używa zwrotu "bandyci". -
Może czynił to w podzięce za sztuczną szczękę?
-
Znane są przypadki dawania ludności polskiej broni przez Niemców, choć ja nie znam przypadku by czyniono to z intencją, by miała być użyta do pogromów.
-
Mieczysław Rakowski
secesjonista odpowiedział Pancerny → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Bruno: nikt nie neguje faktu, że przebył długą drogę od funkcji wojskowego oficera politycznego... -
Czy Jedwabne to normalność czy wyjątek... Czy wydarzenia paryskie w nocy z 2 na 3 października to wyjątek czy normalność? Czy wprowadzenie w Holandii numerus clausus to wyjątek czy normalność? Jakie wydarzenia SS-Brigadeführer Walter Stahlecker nazwał "pierwszym pogromem"? Czy wydarzenia w 1941 r. w Amsterdamie, a potem w Antwerpii to wyjątek czy normalność? Pod rozwagę przy analizie polskiego antysemityzmu...
-
Traktat lizboński, czyli utrata suwerenności przez Polskę
secesjonista odpowiedział intervojager → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
To bardzo dobra tendencja. Byłoby źle: a) gdybyśmy nie mogli dorabiać b) gdyby społeczeństwo biedniało praktycznie, a nie teoretycznie. -
Jak zginęli sowieccy jeńcy 1920 roku?
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Bitwy, wojny i kampanie
A jak zareagowało ministerstwo w kwestii poczynań ppłk. Marskiego? -
Miejsce rzeczywiście ciekawe i można spekulować czym miała się zajmować Dehesa de Jandia SA, ale Hitler to tam nie bywał.
-
Nie zarabiają na swych produktach... vide: komercja. Pierwsze słyszę. Z jakimi mediami.. "NYT" czy "NS"?
-
Napęd parowy okrętów / statków
secesjonista odpowiedział widiowy7 → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Piracie - a jak przebiegała ewolucja techniczna, czyli jak zwiększano moc (a jak rozumiem i prędkość) w danych jednostkach. -
Ludobójstwo ludności białoruskiej Podlasia
secesjonista odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → Opozycja i protesty w PRL
A można poznać źródła wiedzy kolegi FSO na temat Podlasia, czy to jest, jak w innych topicach, tabu i tajemnica? -
Jakie były postawy społeczeństwa polskiego w stosunku do Żydów w czasie II wojny światowej i okupacji?
secesjonista odpowiedział adaxada → temat → Holocaust
Wydawali, nie tylko Polaków, ale i Żydów. A jeszcze kolega FSO nie zrozumiał logiki wypowiedzi Widłobrodego - jego wypowiedź ma taki sens: Wielu Polaków wydawało Żydów, ale zdarzało się, że niektórzy Polacy ich chronili. Dezalfabetyzacja dotknęła kolegę?!? -
Działalność Konspiracyjnego Wojska Polskiego
secesjonista odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → Opozycja i protesty w PRL
Mam takie przesłanie - naiwność kolegi FSO (o której sam wspomina) jest niezmierzona, ale co to ma do zbrodni KWP? Bo znamy wyniki z matecznika opozycji, gdzie z różnych powodów PSL miało najlepsze notowania Te prawdziwe, czy sfałszowane? Wystarczy odpowiedzieć jednym zdaniem. I wciąż nie dowiedziałem się od kolegi FSO jaką to zbrodnią w PRL było składanie kwiatów w niektórych miejscach na Powązkach? -
A jak to ma być na etapie obowiązkowym zdaniem kolegi?
-
Ludobójstwo ludności białoruskiej Podlasia
secesjonista odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → Opozycja i protesty w PRL
Ano takie, że nie widziałem twego głosu w dyskusji o Katyniu więc chciałem się przekonać jakie jest twoje zdanie w tym temacie. FSO - ma wręcz inne. -
Ludobójstwo ludności białoruskiej Podlasia
secesjonista odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → Opozycja i protesty w PRL
Czy w Katyniu zatem, nie chciano celowo wyniszczyć części narodu Polskiego? Jak sądzisz?