secesjonista

Deklaracja Lenina stała w sprzeczności z rozprzestrzenianiem rewolucji... nieprawdaż?

Można sobie wyliczyć: 41000-45000 KJ/kg dla mazutu, 1 kg węgla brunatnego 29,23 MJ, a 1 kg węgla brunatnego 7,96 MJ. W sumie 3 tony owsa dają to samo co 2 tony średniego węglą.

Podziel się z forumowiczami swą kwerendą.

Ciekawe spostrzeżenie, po kilku latach konsekwentnego stosowania tej metody pytanie maturalne będzie brzmiało: ile jest 2 + 2? a) Trzy b) Cztery c) Pomiędzy trzy a pięć.

Nigdzie się nie posunęliśmy, ty od lat na wielu forach wieszczych różnorakie apokaliptyczne wizje, które się nigdy nie sprawdzają. USA się zadłużają i będą zadłużać, ot i wszystko.

To samo co o jego twierdzeniach, że ZSRR nie napadł na Polskę we wrześniu 1939 roku.

i Proponuję rzucić palenie, wystarczy z pewnością na banany. Skoro politycy zawalili sprawę, zatem to jest efekt działań niekompetentnych osób, a nie kwestii wejścia do UE. Słusznie, że nierentowne zakłady są zamykane, nie widzę powodu by doń dopłacać.

Wkrótce zaczną się masowe wystąpienia antyrządowe i wewnętrzne konflikty na tle politycznym i etnicznym. W konsekwencji kilka amerykańskich stanów może zbankrutować jeszcze w tym roku. Kto to napisał? A świat jak trwał, tak trwa, włącznie z USA. Ja tam nie wiem kto kręci...

Przeczytałem i ciekawe ujęcie.

Jeśli wierzyć wspomnieniom żony - to tak. Jeśli wierzyć wspomnieniom Gomułki - to tak. Kwestia, kto jakie autorytety wybiera... kolega wiki, ja wolę inne.

Fajka piankowa - pewnie.

Słuszna uwaga co do literówki, co nie zmienia postaci rzeczy, że kolega Łaszcz niezbyt dużo wiedział jak to Berling zaczął deklarować się jako komunista. A wstąpił do partii?

W NKWD nie byli towarzysze "komuniści"? Czy to nie Partia wydawała dyspozycje funkcjonariuszom NKWD? Zatem to jednak towarzysze - jako członkowie partii.

Od kiedy mi się spaliły spakowane książki na strychu w mym rodzinnym mieście, raczej nie pożyczam. Wymieniam. Na ogół nie wracają te najciekawsze - Łysiaka musiałem kupić w całości nowego (a miałem z dedykacjami), to samo z samizdatami JKM...

Nie rozumiem... została zatem oczyszczona z zarzutu trockizmu? Czyli nie była trockistką twym zdaniem. W 1937 r. sanacja jako podstawę aresztowania przedstawiła, że jest agentem "Dwójki"? Ciekawe... możesz rozwinąć jak prokurator uznał to za czyn kryminogenny? Czy też towarzysze ją aresztowali? A dlaczego absurdalne?

Trochę sam zacząłeś Bruno ten wątek pisząc o praworządności i całkiem spokojnym wprowadzeniu SW. Zatem pewien ksiądz zginął przez przypadek bo odpowiednie czynniki niezbyt odpowiednio doczytały zmianę linii politycznej? Poza tym gregski wskazał na ciekawy czynnik: Imponujesz mi Bruno swoją umiejętnością odkrywania motywacji działań ludzkich. I tak dzięki tobie dowiedziałem się, że wszelkie krytyka W. Jaruzelskiego jest motywowana ideologicznie, natomiast wszelka obrona jego osoby już prawdopodobnie nie. Czy jest inaczej?

Minęło już kilka lat od tego posta, a ja wciąż nie odczuwam ingerencji w swe życie jakiś ciemnych służb, organów UE. Nie odczuwam jakoś nadmiernej kontroli mych poczynań, jeśli nie liczyć cookies google itp. Zatem gdzie objawy tej utraty suwerenności. Już w 2007 r. utraciliśmy ją, a tu kolega intervojager przez kolejne lata swobodnie wciąż o tym się wypowiada... zatem jaka utrata? To ci z Mysiej byli bardziej sprawni.

Mnie zainteresowało, ale takie zdanie mocno mnie zdumiało: Szachy podkreślały status społeczny. Jeśli w domu znajdowała się szachownica, znaczyło to, że jego właściciel należy do stanu rycerskiego. Musi bardzo wcześnie Żydzi przenikali do stanu szlacheckiego, bo o szachach w domach żydowskich są też wzmianki. Patrząc na podaną bibliografię trudno się takim wnioskom dziwić, człowiek zaczyna mieć nieodparte wrażenie (i mylne), że szachy to europejski wynalazek. Podobną historię „sfabrykował” w 1160 roku mnich z klasztoru Tegernsee, Metellius. Tym razem, syn Pepina króla Franków przegrał partię szachową z niejakim Okariusem, po czym chwycił szachową wieżę i uderzył nią w skroń przeciwnika kładąc go trupem na miejscu Nadto to anegdotyczne, jakiej wielkości była ta wieża?

A za co została zrehabilitowana?

Bez wątpienia stosowną bibliograficzną bazę można zbudować na tych dwóch pozycjach: C. Biernat , E. Cieślak "Dzieje Gdańska" E. Cieślak "Historia Gdańska" t.I do roku 1454 i t. II Można zajrzeć do: M. Bogucka "Gdańsk - port szlacheckiej Rzeczypospolitej" M. Bogucka "Szkice gdańskie (XV - XVII w.)" M. Grzegorz "Pomorze Gdańskie pod rządami Zakonu krzyżackiego w latach 1308-1466" Th. Hirsch "Danzigs Handels − und Gewerbsgeschichte unter der Herrschaft des Deutschen Ordens" Ph. Dollinger "Dzieje Hanzy" H. Samsonowicz "Późne średniowiecze miast nadbałtyckich" S. Gierszewski "Wisła w dziejach Polski" M. Bogucka "Żyć w dawnym Gdańsku" Ihnatowicz I., Landau Z., Mączak A., Zientara B. "Dzieje gospodarcze Polski do roku 1939" "Gdańsk w gospodarce i kulturze europejskiej" pod red. M. Mroczki Natomiast kopalnią ciekawych artykułów są "Zapiski Historyczne Poświęcone Historii Pomorza i Krajów Bałtyckich": http://www.tnt.torun.pl/zapiski-wykaz.html

Z twą oczywistością mógłby polemizować... sam Berling. Kiedy zaczął mieć kłopoty z powrotem do kraju z Moskwy, w rozmowie z Henrykiem Wolpem zadeklarował chęć wstąpienia do partii i określił siebie jako komunistę (14 września 1946 r.), zaś w swym piśmie do władz partii nie tylko zadeklarował chęć wstąpienia do PPR, złożył też samokrytykę i zadeklarował, że uważa się za komunistę. /AAN VI, sygn. II/23 Pismo Z. Berlinga do KC PZPR z 3 września 1947/ Taki koniunkturalny komunista...

Wokół tych materiałów panuje jakaś dziwna atmosfera. Nikt nie oponuje gdy badacz cytuje materiały ze zbiorów Gestapo, czy ministra Fouché. Jednak gdy ktoś sięga po archiwalia z UB, czy SB to podnoszą się głosy, że te materiały nie są wiarygodne, że nie powinno się nań pracować. Czy jedynym problemem jest tu, jak to określił A. Paczkowski ich "młodość"? Czy raczej problemem jest sama zawartość? Nie jest moim celem wszczynanie dyskusji o IPN-ie; choć jak mniemam bez tego się nie obejdzie; raczej o spojrzenie na te zasoby jako materiał nad którym się pracuje. Czy istnieje pułapka wizji świata oczami "bezpieki"?

To retorycznie zredagowane przez moderatora pytanie przyczyni sie jedynie do wzbudzenia polemiki na tutejszym forum. Nie zostało zredagowane przez Moderatora, zatem o czym kolega powiada? Moim rzyczeniem było by postawienie sprawy jasno i konkretnie Ale nie chodzi tylko o śląską: rzyć? Proponuję popracować nad ortografią - jeśli kolega nie jest obcojęzyczny.

ad Samuel: Ile osób było w Berezie za czyny kryminalne, a nie polityczne? Tak konkretnie kolego...

Nic nie zrozumiałem, zatem ów stan wprowadziła Rada Państwa, czy nie? Tak krótko. Mogła go wprowadzić w momencie trwania kadencji, czy nie?