-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
Brytyjczycy w służbie Hitlera - opowieść o British Free Corps
secesjonista odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Faktycznie napisałeś "po lewej" a ja zobaczyłem "drugi od lewej", moje niedopatrzenie. Opaska jako: "mniej więcej" oczywiście ujdzie*. * - ach, gdzież ten Andreas co wykłócał się kiedyś o każdy element munduru Allgemeine SS i SD z niejakim Dante666. -
Jerome K. Jerome "Trzech panów w łódce. Nie licząc psa". Po raz xxxx-tny... i wciąż mnie bawi setnie.
-
Wojska powietrznodesantowe w Polsce
secesjonista odpowiedział Albinos → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
/około roku 1936/ -
Brytyjczycy w służbie Hitlera - opowieść o British Free Corps
secesjonista odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
I taka uwaga - Roy Coulander nie występuje tu jako SS-Sharführer, korpus dostał insygnia na kilka dni przed 20 kwietnia, krawiec przyszywał je by zdążyć na paradę w dniu 55 urodzin Hitlera, w tym dniu w nowych mundurach z odpowiednimi patkami otrzymali książeczki wojskowe i awanse, nasz bohater otrzymał awans na SS-Unterscharführera. http://web.mac.com/guywalters/Site/Blog/Entries/2010/3/4_Exclusive!_Stunning_new_images_of_British_WW2_collaborators_found_by_Guy.html -
Kwestią mniej znaną jest sposób zaciągu do División Española de Voluntarios, o ile trudno podważyć fakt, że gremialnie udawali się doń Hiszpanie o profaszystowskich poglądach, czy antykomunistycznych, to mniej znaną sprawą jest że tejże formacji zaciągali się byli republikanie i zdeklarowani komuniści. W miarę jak poczęło brakować rekrutów poczęto naciskać na różne osoby, dla części miało to być rehabilitacją za republikańską przeszłość, dla innych karą. Pewna liczba uczestników Błękitnej Dywizji; ideowych komunistów; zaciągała się z myślą o natychmiastowej dezercji i walce po stronie towarzyszy radzieckich. Równie mało znanym epizodem jest, że jeńcy z tej formacji namawiani byli do wstąpienia do Armii Czerwonej z gwarancją zachowania stopnia. Pytanie jakie nie padło, co się stało z jeńcami tej formacji, ilu internowano, jak była liczba tych co zginęli w obozach, i wreszcie ilu powróciło do Hiszpanii? Jeńcy z Dywizji na pewno przeszli przez główne obozy: Kazachstan: nr 17 - Aktiubińsk nr 11 - Dżezkazgan nr 99 - Karaganda nr 476 - Karaganda Ukraina: nr 280 - Donieck nr 159 - Odessa nr 144 - Kadijewka nr 62 - Kijów nr 58 - Odessa nr 5367 - Charków szpital nr 3986 - Odessa Rosja: nr 158 - Czerepowiec nr 437 - Wołogda nr 270 - Borowicze nr 182 - Rostów nr 27 - Krasnogorsk nr 150 - Griazowiec nr 92 - Woroneż nr 70 - Swierdłowsk nr 466 - Moskwa nr 18 - Niżnyj Nowgorod szpital nr 5091 - Czerepowiec szpital nr 3739 - Wołogda szpital nr 1825 - Czerepowiec i obóz w Norylsku. I taka ciekawostka: Jaquín Poquet wspominał, że w obozie Bumaga Sabod w Suzdalu, gdzie w fabryce papieru pracowało wielu obcokrajowców, Hiszpanie byli spośród nich najlepiej traktowani przez komendanta obozu, który... przeszedł przez faszystowski obóz, w trakcie wojny w Hiszpanii.
-
Brytyjczycy w służbie Hitlera - opowieść o British Free Corps
secesjonista odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Naszywka na trzecim zdjęciu to nie jest na pewno oryginał, prawidłowa jest na piątym (stylizowane liternictwo). Zdjęć jest więcej, a w opisie wkradła się pewna nieścisłość: drugi od lewej to Alfred Vivian Minchin (ps. w BFC "Milton"), K. Berry to ten pierwszy z lewej. Znane są też zdjęcia w mundurach BFC: Williama Charlesa Brittena ,(ps. "Hundrupe") i Johna Dennisa Leistera (ps. "Beckwith"). -
Oczywiście, że nie: w pierwszej chwili myślałem o Gerlitzu i stąd ten major, powinno być: Oberleutnant. To coś na szybko, bałkański bywalec Carskiego Sioła będąc w III Rzeszy zakrzyknął: "Ależ tego nie było nawet u carów!". O czym mówił?
-
Major Hans-Joachim "Jochen" Marseille, tu Messerschmitt Bf 109 F-4 Trop?
-
Napęd parowy okrętów / statków
secesjonista odpowiedział widiowy7 → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Można w poszukiwaniu różnych szczegółów poszperać na tej stronie, tamże ciekawa ikonografia: http://www.gjenvick.com/SteamshipArticles/SteamshipCrew/1906-AnOceanLinersCrew.html Całkiem oszczędny wariant załogi (ostatnie zdanie): http://www.raddampfer-kaiser-wilhelm.de/verein/Mitgliederbericht/Fontane/seite_1.htm -
Brytyjczycy w służbie Hitlera - opowieść o British Free Corps
secesjonista odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Kilka uwag do listy przedstawionej w linku z pierwszego postu: porucznik W. Purdy Królewska Marynarka Wojenna, oddelegowany w BFC do nadzoru audycji radiowych - całkowite nieporozumienie, Purdy nigdy nie był członkiem Korpusu. Walter Purdy był członkiem ilfordzkiego oddziału BUF, został pojmany na pokładzie uzbrojonego statku handlowego HM "Van Dyck" i po kilku przeniesieniach trafił do Marlag/Milag Nord. Tu zwrócił na siebie uwagę kupując "Twilight over England", w czerwcu 1943r. zgodził się na spotkanie w Berlinie z Joycem i w sierpniu zaczął nadawać w Radiu National po pseudonimem "Pointer", za samowolne upuszczenie miasta trafił do obozu dla oficerów w Colditz. sierżant F. MacLardy były sekretarz okręgu British Union of Fascists - Francis George MacLardy (w BFC - ps. "Wood") rzeczywiście był sekretarzem okręgowym BUF w Liverpoolu, ale we wrześniu 1938 r. przestał być aktywnym członkiem partii, został powołany do służby w oddziałach medycznych, a do niewoli trafił, po oddzieleniu się od swej jednostki, w maju 1940 r. w okolicach Wormhoudt w Belgii. Wydaje się, że na jego decyzję o udziale w BFC prócz pewnych faszystowskich zapatrywań, główny wpływ miał jego stan zdrowia, po przejściu kilku ciężkich chorób w obozach w Polsce uznał, że BFC zapewni mu lepsze warunki egzystencji. MacLardy po pewnym czasie pobytu w BFC wybrał drogę podobną do Matona - zgłosił się do służby medycznej Waffen-SS i został skierowany do magazynu zapasów medycznych w Lichtenburgu. kapral R. Courlander Armia Nowozelandzka, pochodził z rodziny bałtyckich Żydów (!) - Roy Nicholas Curlander (w BFC - ps. "Regan") nie był kapralem a starszym szeregowym z 2771. sekcji wywiadu 18. Batalionu Sił Ekspedycyjnych nowej Zelandii. Kolejna nieścisłość - nie pochodził z bałtyckich Żydów. Jego matka, w Londynie poślubiła w 1920 r. Żyda litewskiego pochodzenia Leonarda Courlandera (posiadającego plantację kopry na N. Hybrydach), który go adoptował. Po rozwodzie w 1933 r. wyjechał do adopcyjnego ojca na plantację i zaciągnął się w Auckland, do niewoli trafił w Grecji w kwietniu 1941 r. W ostateczności wybrał ucieczkę wraz z Matonem. kapral F. Maton Armia Brytyjska, komandos zafascynowany nazizmem - Francis George Maton (w BFC - ps. "MacCarthy") był ochotnikiem armii rezerwowej w Królewskiej Artylerii, jak kapral 50. Jednostki Specjalnej został ujęty na Krecie, jego manifestowanie profaszystowskich przekonań sprawiło, że przeniesiono go ze Stalagu IVa do Luckenwalde. Kapral ów prowadził już wcześniej przed BFC audycje dla Radia National. Z czasem przewidując klęskę Niemiec, a co za tym idzie konsekwencje swych kroków, zgłosił się do służby w regimencie propagandowym Kurt Eggers na froncie zachodnim z zamiarem dezercji. W Strasburgu urwał się z oddziałów walońskich Waffen-SS z którymi podróżował i ukrył się, po czym oddał się w ręce Brytyjczyków. szeregowy E. Martin Armia Kanadyjska, opisywany jako "osobnik ambitny, chełpliwy i brutalny" - Edwin Barnard Martin (w BFC - ps. "Bartlett") szeregowiec Szkockiego Regimentu Essex Armii Kanadyjskiej, ujęty w trakcie rajdu na Dieppe w sierpniu 1942 r. po uwięzieniu od razu podjął współpracę z Niemcami. Do formowanej grupy Genshagen przybył ze Stalagu IIIa w Luckenwalde, gdzie zajmował się propagowaniem idei powstania oddziałów brytyjskich pod auspicjami Niemców. W odróżnieniu od Genshagen w tym obozie podstawową metodą rekrutacji było zastraszanie. W marcu 1944 r. Martin odszedł na własną prośbę z BFC do obozu izolacyjnego nieopodal Schwerin, wcześniej nieoczekiwanie przyłączając się do "stronnictwa" Freemana i wyrażając w rozmowie z T. H. Cooperem (w BFC - ps. "Böttcher") swój żal z powodu zaangażowania się w całą akcję. "Rogers" zwerbowany przez Niemców w Austrii, opisywany jako "nastawiony antyniemiecko" (!) - jego dane personalne są znane: to Thomas Freeman ("Rogers" to jego pseudonim w BFC), szeregowy w 7. Komando Layforce "zwerbowany" przez Courlandera w austriackim Stalagu XVIIIa w lutym 1944 r. Dołączył do grupy; rozmieszczonej już w Hildesheim; wraz ze swym przyjacielem kapralem Lionelem Woodem (w BFC - ps. "Williams") z armii australijskiej. Umieszczanie jego osoby w zestawieniu członków BFC - bez szerszego komentarza jest co najmniej nadużyciem wobec faktów. Wood i Freeman (udający sierżanta Toma Mitchella) wstąpili do BFC by przedostać do linii Rosjan, otrzymali na to zezwolenie dowódcy Arbeitskommando 99. sierżanta Jima Mantle'a. Wood po trzech tygodniach zażądał odesłania go z powrotem do obozu, Freeman pozostał tam jeszcze kilka miesięcy. Konkluzja ze śledztwa grupy MI5; "Szeregowy Freeman był członkiem Brytyjskiego Wolnego Korpusu, ale został oczyszczonym, ponieważ jest teraz aż nadto jasne, że wstąpił tam w celu ucieczki i sabotowania ruchu". /PRO: HO45/25805/ Freeman zebrał wokół siebie grupę ludzi zwaną Kohlenklau przeciwstawiającą się tzw. Grupie Nazistowskiej. Jak zeznał kawalerzysta John Eric Wilson (w BFC - ps. "Montgomery") z oddziału specjalnego nr 3 schwytany podczas rajdu na Bova Marina i zmuszony do wstąpienia do BFC przez feldfebla śledczego Scharpera w Luckenwalde: "... powiedział mi, że możemy zrobić naprawdę sporo zamieszania w Wolnym Korpusie i przebywając w stalagu, rozpoznawał właściwy rodzaj faceta do narobienia jak największego bałaganu..." /PRO: W071/ Kiedy grono członków BFC zaczęło się powiększać i Freeman uznał, że jego dezorganizacja poczynań rekrutacyjnych może spełznąć na niczym, napisał list w którym domagał się odesłania do obozu, zmusił bądź przekonał piętnastu innych ludzi do podpisania tej petycji. Za te poczynania Freeman został oskarżony o bunt i wysłany do obozu koncentracyjnego w Stutthof, skąd uciekł i dotarł do linii radzieckich. K. Berry 19-letni młodzieniec, pojmany na początku wojny w wieku 14 lat, chłopiec okrętowy - tak ściślej mówiąc to Kenneth Edward Berry (w BFC - ps. "Jordan") trafił do grupy z Genshagen, rozlokowanej już w zarekwirowanej kawiarni w dzielnicy Berlina - Pankow, w wieku 17 lat. Spośród wszystkich wymienionych w linku członków BFC, akurat tylko jeden trafił w ramach tej formacji na front był to K.E. Berry... -
Ufff... wreszcie, zaczynało mi już brakować rymów.
-
Jakąż jeszcze wskazówkę dać mam By zgadł ktoś kim jest ów pan? Nie palił i nie pił ten purytanin Swego Hitlera wierny pretorianin Führer był dlań tak wielki i wspaniały Nabył na swe nazwisko dom w Braunau cały Powiada: zostawić nieuporządkowane miasta Słowianie to tylko pracująca na nas kasta Do domowych akt odsyłał listy ślubnej wybranki Toż samo czynił również z pismami swej kochanki Powiadają: wzniósł wokół wodza chiński mur Szary urzędnik i biurokracji bezduszny twór Mocno uszczuplił władzę Leya i Lammersa Göring nienawidził go i... vice versa Snuł intrygi nawet u schyłku III Rzeszy Klęska innych dygnitarzy wciąż go cieszy Himmlera wrobił w dowództwo nad GA "Wisła" Choć wiedział jak Armia Czerwona ich cisła Testament: to najważniejsza rzecz tej układanki By wreszcie odkryć bohatera mej miernej rymowanki
-
Ot jako przyczynek dla dociekań Andreasa: I taki życiorys: http://en.wikipedia.org/wiki/Joseph_Beyrle Ja bym zajrzał do: F. Biess "Homecommings: Returning POWs and the Legacies of Defeat in Post War Germany"
-
Bezpośrednią przyczyną, która pchnęła autora "Córki kapitana" do pojedynku były rozesłane do różnych osobistości Petersburga anonimy: "WIELCY KAWALEROWIE, KOMANDORZY I RYCERZE PRZEŚWIETNEGO ZAKONU ROGACZY POD PRZEWODNICTWEM WIELKIEGO MISTRZA ZAKONU, JEGO EKSCELENCJI D.I. NARYSZKINA, MIANUJĄ ZGODNIE ALEKSANDRA PUSZKINA KOADIUTOREM WIELKIEGO MISTRZA ZAKONU ROGACZY ORAZ HISTORIOGRAFEM TEGOŻ ZAKONU. DOŻYWOTNI SEKRETARZ, HRABIA J. BORCH" Kto mógł stać za tego typu akcją, a w ówczesnej stolicy Rosji typowano wiele osób, jak i kilka; w późniejszym czasie; ponoć przyznało się do ich wysłania. Jaki cel przyświecał autorowi czy też autorom?
-
Miejsca, przedmioty związane z czasami rewolucji i Napoleona
secesjonista odpowiedział Estera → temat → Ogólnie
Sama Legia Honorowa - za 230 000 €, nabył ją francuski kolekcjoner. Jeśli kogoś to jeszcze interesuje... -
Czy spotkanie w domu męża Idalii, pułkownika kawalergardów Aleksandra Michajłowicza Poletiki, rzeczywiście było tym ostatecznym akordem; w całej tej dziwnej intrydze; który spowodował, że Puszkin tak brutalnie zdążał do pojedynku? Przypomnijmy, że harry napisał: "Bezpośrednią przyczyną miało być potajemne spotkanie z Natalią Nikołajewnej z d'Anthes'em , już po jego ślubie (10 stycznia) z Katarzyną Nikołajewną ( siostrą Natalii), o którym (spotkaniu nie ślubie) Puszkin dowiedział się z anonimowego listu". Bez wątpienia takie zdarzenie musiało go wzburzyć, przecież dopiero co niechętnie się zgodził na odstąpienie od swym zamiarów. A tu taki afront... Bez wątpienia do takiego spotkania (schadzki?) doszło. Istotnym jest jednak pytanie: kiedy? Przyjmując datę końca stycznia, jak czyni to większość badaczy, oprzeć się można na jednym świadectwie: Aleksandry Arapowej. Ta zaś czerpała informacje z relacji barona Gustawa Vogel von Friesenhoff, a który sam wiedzę zasięgnął od żony (relacja z 1887 r.), jak i z informacji udzielanych jej przez ojca - Piotra Pietrowicza Łańskiego, który w 1884 r. pojął za żonę... Natalię Nikołajewnę Puszkinę, a by dodać kolejnej pikanterii tej sytuacji - wcześniej był kochankiem Idalii. Zdaniem Arapowej - był on osobą, która stała na "czatach" w czasie tego spotkania... problem w tym, że Łański wyjechał z Petersburga 19 października i powrócił dopiero w lutym 1837 r. Ani Wiaziemski, ani baron von Friesenhoff w swych relacjach nigdy nie powiązali tego spotkania z wydarzeniami z 26-27 stycznia. Szczegółowo badając wszelkie relacje Stella Abramowicz przesuwa datę spotkania... aż na dzień 2 października! /S. Abramowicz "Puszkin w 1836 godu", tejże "Puszkin. Poslednij god"/
-
Warto się zapoznać z wizjami ideologów obu formacji, OND choćby tu: http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/doccontent?id=129512&from=FBC
-
Jako przyczynek do tego elementu, artykuł mjra. SG J. Smoleńskiego z propozycjami co do juków i taczanki: http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/doccontent?id=126721&from=FBC
-
Najcenniejsze eksponaty zaginione ze zbiorów polskich muzeów
secesjonista odpowiedział JaWiemNajlepiej → temat → Katalog archiwów i muzeów oraz wydarzeń przez nie organizowanych
Ten trochę podobny, ale jednak inny: -
Jak dzisiaj można uzyskać herb?
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Nauki pomocnicze historii
Nic prostszego: patrz post nr 15: post o Wierzchowskim -
Społeczeństwo zniewolone w nurcie fantastyki socjologicznej
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Pisząc o systemie gospodarczym panującym w Argolandzie, Zajdel nie musiał daleko szukać inspiracji. Świat zaludniony przez "0", "2"... aż do "6" ma klarowny model: - praca to obowiązek względem społeczeństwa - system prawny reglamentuje pracę, a celem jest maksymalizacja produkcji wynagrodzenie jest zależne od użyteczności pracy - rynek pieniężny podlega ścisłemu nadzorowi państwa - prywatna inicjatywa gospodarcza jest dozwolona tylko w granicach określonych przez władzę. Zajrzawszy do kodeksu pracy z czasów PRL, przeczytamy: "praca w PRL jest podstawowym prawem, obowiązkiem i sprawą honoru każdego obywatela" prawo pracy (...) zobowiązuje do aktywnego uczestnictwa w pomnażaniu zasobów materialnych państwa, które zapewnia stałą poprawę warunków pracy i bytu każdego pracownika i całego społeczeństwa" "najwyższym celem wszelkiej działalności jest człowiek, a przede wszystkim stały wzrost jego dobrobytu materialnego" /z preambuły "Kodeksu pracy", Dz.U. 1974, nr 24, poz. 141/. Aż żal, że nie doszło do powstania planowanej drugiej części ("Drugie spojrzenie na planetę Ksi") opowiadającej o rozwoju sytuacji w świecie Ksi. -
Quiz-Polska Okresu Wolnej Elekcji
secesjonista odpowiedział Kadrinazi → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
A to już mnie satysfakcjonuje. :thumbup: -
Niestety amonie - nie. Ów pan znacznie więcej dziatek miał "Ciasny partyjniak" o sobie rzekł Taki to już dziwny był zeń człek Od urzędnika pocztowego wiódł swój ród Zatem żaden wagnerowski zeń pół-bóg Korzenie mieszczańskie i saksońskie miał W szeregach Rossbacha na baczność stał W Turyngii w dziale prasowym trochę trwa Potem do krajowego kierownictwa SA gna Hitlera do góry Mount Everest przyrównuje Lecz ostatecznie wraz z nim się nie otruje Sekretarka powiada: to "zły duch" wcielony I nie chodziło o dziwny stosunek do żony Do żony: "ty jesteś prawdziwą narodową socjalistką" Gdy sam zabawiał się właśnie z podrzędną szansonistką Żona to córka majora Waltera B.-e Co sędzią partyjnym był w NSDAP Jego jedne z ostatnich słów: "A zatem do widzenia. To nie ma sensu..."
-
Quiz-Polska Okresu Wolnej Elekcji
secesjonista odpowiedział Kadrinazi → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
A dokładniej (wreszcie takich pomysłów było kilka): z jakim krajem i o czym toczone były rozmowy? W tej kwestii warto wspomnieć o: 200 000 talarów a i o użytkownikach gregskim i maxgallu nie wolno zapominać. -
Ooo... o tym wspólnym pomieszkiwaniu nie słyszałem. Kiedy mówimy o tym aresztowaniu to trudno nie przyjąć, że był to cios dla organizacji i realne zagrożenie dla Traugutta. Faktem jest jednak, że potem nie nastąpiły jakieś masowe aresztowania. Za to rewizja u Władysława Bogusławskiego przyniosła pierwsze ważne tropy, po aresztowaniu Emila Laubera kłębek rozwijano coraz szybciej. Choć potem nastąpił zastój w śledztwie, jak wspominano wskutek m.in. dzielnej postawy wielu osadzonych (jeden z zatrzymanych przetrzymywany był w piwnicznej izbie obok chłodni, bez ciepłej strawy przez 71 dni - a nic nie wyznał). Zatem jakie informacje zyskano wciągu kolejnych dwu miesięcy by rozszyfrować "Michała Czarneckiego" i trafić wreszcie do na ulicę Smolną do pokoi meblowych znanej swego czasu skandalistki (tzw. Numera Majewskiej)?