secesjonista

Wykładając filozofię w Ostrogu (1736-37), późniejszy jezuicki misjonarz na Ukrainie, Polesiu, a potem w Turcji i na Krymie - Piotr Borowski również wykazał zainteresowanie konstrukcją takiej machiny. Niestety niewiele wiemy o jego projektach, przed udaniem się na misje części swego prototypu zdeponował w Bibliotece Załuskich w Warszawie. Tak o swych poczynaniach pisał do referendarza koronnego Józefa Andrzeja Załuskiego 26 marca 1754 r.: "Nie zgluzowana nigdy, żywa i głęboko wyryta pamięć w nieśmiertelnej trwająca obligacji respektów dla mnie doświadczonych... do tego mię stymulowała, bym pro aeterna memoria, mógł zostawić monumentum in motu cintinuo peremmaturae obligationis, że opere in consummato, oderwany byłem na Misję Krymską, et negotioatione circa Ecclesias Cassienses do Konstantynopola zostawiłem depositum machiny w trzech kółkach mobilis cum demonstratione, ad perficiendum, sub tutela Bibliothecae Illme Domus Zaluscianae, a kiedy dotąd inventis nihil l additam lubo tylko ośm gradusów nie dostawało do dopełnienia obrotów całego wewnętrznego. Więc spodziewałbym się teraz cum auxilio Dei, et dexteritate artificis najprzedniejszego mechanika Krausa z Wiednia sprowadzonego od jaśnie Oświeconego kęcia Chorążego WXLPana mego, ad effectum plenum reducere, i jeżeli non utilem portandis ponderibus, przynajmniej in se mobilem continuo effecere". /BN, rkps 3254 I, k. 41/ Szerzej o tej postaci: J. Sas "Historia misji na Krymie. Misja ks. Piotra Borowskiego", "Przegląd Powszechny" 26 (1909)

No to należy nie zapominać o samej francuskiej szabli kawalerii lekkiej: wz. 1822, której też używaliśmy. Była w użyciu w trakcie powstania styczniowego, a w swej wersji z 1884 r., czyli już po usunięciu dolnej ryfki z pochwy (rozkaz tyczący się troczenia szabel do siodła z 23 lipca 1884 r., cytowany przez: R. Stiot, M. Petard "Les armes blanches de IIIe à la V Republique", w: "Gazette des Armes" No. 123) stanowiła broń szwoleżerów w armii gen. Hallera. Zakupiono od Francji znaczne ilości tejże szabli, stanowiła ona oręż m.in.: 1 Pułku Ułanów Krechowieckich, 2 Pułku Ułanów Grochowskich, 6 Pułku Ułanów Kaniowskich, 10 Pułku Ułanów, Szkoły Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu. W okresie pomiędzy 1927-1930 r. szablę poczęto pozbawiać u nas kabłąków bocznych, w okresie przebrania w szablę brań ta trafiła do magazynów ośrodków zapasowych. Ponownie sięgnięto po nią we wrześniu 1939 roku... /szerzej: J. Pawliszak "Przegląd broni białej od Kościuszki do Kościuszkowców"/

Do poczytania, również kilka uwag co do taktyki: http://www.nelsonsnavy.co.uk/ http://www.nmm.ac.uk/collections/nelson/viewCategory.cfm/Category/90326

Ktoś tu ze mnie sobie dworuje? Ale niech tam... "Podhale u Tetmajera i Witkiewicza" u prof. Ignacego Chrzanowskiego.

On był oryginalny - w świadomości ówczesnej szlachty, wyraźny orientalizm jest dowodem (jak ujmuje to Maria Janion w "Niesamowitej Słowiańszczyźnie") poczucia własnej tożsamości, podobnie uważa Przemysław Mrozowski ("Orientalizacja stroju szlacheckiego w Polsce na przełomie XVI i XVII wieku", w:"Orient i orientalizm w sztuce. Materiały Sesji Stowarzyszenia Historyków Sztuki"). W myśleniu Sarmatów nie istniała żadna martyrologia, skąd ten pomysł? Nie należy mylić mesjanizmu XIX-wiecznego z tym, który był rozpowszechniony pośród panów braci. Myślenie teleologiczne szlachty wynikało z poczucia zwycięstwa, spełnienia (patrz: T. Ulewicz "Sarmacja. Studium z problematyki słowiańskiej XV i XVI w.", czy K. Koehler "Słuchaj mię, Sauromatha. Antologia poezji sarmackiej"). No i pamiętajmy, że już Maciej z Miechowa rozróżniał dwie Sarmacje...

Nie spłonęła, zapomniałeś o użyciu takiej formy, jak: cudzysłów. "Spłonęła w pracy" to termin, który wprowadziła do dyskursu Maria Prigara i jest to zwrot retoryczny.

To i IV RP trza by dodać... nieprawdaż?

Baaa... stosunków z Marksem nie miewam i nie miałem. Zapewniam, że ów stosunek nie jest kwestią resentymentu, a mego oglądu rzeczywistości.

Wspomnę sobie to wdzięczne wyrażenie (:obiekt dynamiczny) kiedy znów zapaskudzi mój parapet. A na ciąg dalszy fot - czekam.

Małe co nieco o RN: http://www.barnettmaritime.co.uk/education.htm

W sprawę poza Lorando zaangażowani byli Tubini, a d roszczeń finansowych dorzucono kwestię patriarchatu chaldejskiego. Garść informacji z epoki: http://www.ebooksread.com/authors-eng/graham-h-graham-henry-stuart/french-foreign-policy-from-fashoda-to-serajevo-1898-1914-ala/page-4-french-foreign-policy-from-fashoda-to-serajevo-1898-1914-ala.shtml http://www.ebooksread.com/authors-eng/clarence-a-bickford-alfred-sidney-johnson/the-cyclopedic-review-of-current-history-volume-11-goo/page-96-the-cyclopedic-review-of-current-history-volume-11-goo.shtml http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://paperspast.natlib.govt.nz/cgi-bin/paperspast%3Fa%3Dd%26d%3DOW19011113.2.64&ei=StyZToPVNIyE-wakmK28BQ&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=7&ved=0CEsQ7gEwBjge&prev=/search%3Fq%3Dcaillard%252Bmitylene%26start%3D30%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26sa%3DN%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1015%26bih%3D559%26prmd%3Dimvns http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://paperspast.natlib.govt.nz/cgi-bin/paperspast%3Fa%3Dd%26d%3DST19011116.2.24&ei=n9mZTtDCCoql-gaj792wBQ&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=7&ved=0CFAQ7gEwBjgK&prev=/search%3Fq%3Dcaillard%252Bmitylene%26start%3D10%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26sa%3DN%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1015%26bih%3D559%26prmd%3Dimvns http://newspapers.nl.sg/Digitised/Article/singfreepressb19011109.2.29.1.aspx http://www.paperspast.natlib.govt.nz/cgi-bin/paperspast?a=d&d=NEM19011107.2.16.2&e=-------10-PubMetaNEM-1----0FLEMING+FURNITURE-all http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://newspapers.nl.sg/Digitised/Article/singfreepressb19011108.2.6.6.aspx&ei=H9eZTvaMOo6e-QaVr8HkBQ&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=4&ved=0CDMQ7gEwAw&prev=/search%3Fq%3Dcaillard%252Bmitylene%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26hs%3D8O%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1015%26bih%3D586%26prmd%3Dimvns http://query.nytimes.com/search/query?frow=0&n=10&srcht=a&query=caillard&srchst=p&submit.x=12&submit.y=3&submit=sub&hdlquery=&bylquery=&daterange=period&mon1=01&day1=01&year1=1981&mon2=10&day2=15&year2=2011 Wydaje się, że sprawą bardziej emocjonowała się prasa, niż zaangażowane państwa.

W kwestii merytorycznej to ja się odezwałem, a kolega to zignorował (vide: przypadkowość).

Czy potrzebna jest jeszcze literatura czasu, kiedy toczył się spór pomiędzy oboma obozami, bo mogę podać tytuły pewnych pozycji...

A skąd te ptaki, bo zauważyłem, że często pojawiają się na zdjęciach.

W toku dyskusji o bitwach Napoleona, przypomniało mi się kilka ciekawostek... To chyba jedyna znana "wizualizacja" Napoleona... nago: http://it.wikipedia.org/wiki/Napoleone_Bonaparte_come_Marte_pacificatore I taka zagadka, co to za bitwa: "W błogiej niewiedzy człowieczych przeznaczeń, Pełniąc jedynie zamysły Stworzyciela, Szeroka równina gładź swą rozściela - Rzadkość wśród urwisk, wądołów, wypaczeń, Orły kołują ponad stromą granią - Orzeł gdy spada - jak strącony anioł,A stąd Italia poetów daleko, Pod zimną gwiazdą kraj uznał spokojny I obojętny na lot flag tej wojny"

A jaki manewr?

Bywa... ja na olimpiadzie filozoficznej poległem na marksistowskim podejściu do ewolucji, w momencie udowodniania, że jedyni geniusze to: Warhol, Kafka, Nietzsche... i ja - już wiedziałem, że nie przejdę dalej.

Nie, ów pan w piętnastym roku życia rozpoczął naukę do której miał szczególne zamiłowanie, choć zdaje się że opowieści o destylowaniu jegoż płodów i wysyłaniu ich do Amsterdamu - są przesadzone. A kadetki? Cóż, po areszcie domowym naszego pana zostały zwolnione, ich los nie był do pozazdroszczenia skoro wcześniej pomimo pełnienia swych funkcji "chodziły w podartych koszulinach, przymierały czasem głodem".

W jednostkach SS (mówimy o niemieckim SS), nie było osób niewinnych, ani przypadkowych. Tu akurat nie ma zgody. Raz - nie znam nie-niemieckiego SS. Dwa - znam przypadki wcielania do Waffen-SS siłą, zatem argument o przypadkowości jest błędny.

Jako hobbystycznie zainteresowana osoba sprawami "burskimi"; szkoda że tylko Bruno podjął dyskusję; jestem zdziwiony tymi danymi... a raczej ich wybiórczością. Podstawowym faktem jaki należy rozpatrzyć jest liczba białych - jako ofiar i dodatkowo motywy zbrodni. Ja tego tu nie widzę lancasterze. Jesteś w stanie udowodnić, że biali są zabijani... bo są biali? Co do dyskursu: http://gunowners.org/fs0304.htm

Się staram...

Poza długami względem m.in. smyrneńskich Lorando podniesiono sprawę kongregacji chrześcijańskich, a jak się skończył konflikt?

No co Wy... secesjonista to nie jest taki straszny w bliższych kontaktach, przecież jedno zdjęcie pochwaliłem, a co do drugiego to jedynie uczyniłem uwagę o skadrowaniu (ucięty wierzchołek głowy). Jak najbardziej Pani fodele winna prezentować swe foty, zwłaszcza że żyje w tak atrakcyjnym miejscu. To że przyjąłem rolę advocatus diaboli, nie znaczy że sam jestem diaboli...

I jako żywo trafiłeś: chodziło właśnie o kształt i wystrój Karinhall, zatem pytanie w twoje ręce... Dla uściślenia dodajmy, że Göring po likwidacji przez Hitlera ministerstw pruskich z wrażenia zaległ w łóżku (R. Diesl "Lucifer ante portas" s. 92) a wedle zapisku (2 marca 1933 r.) w dzienniku Goebbelsa: "Göring robi porządek w Prusach, z wielkim rozmachem i dużą odwagą..." - co jest uwagą do zwolnienia 22 pułkowników Schutzpolizei.

Ja dużo pstrykam, zamieszczę - jak zrobię domowego kompa (będzie coś dla Albinosa - jako zbieracz piktogramów i napisów na murach, mam kolekcję tyczącą się PW), który padł. Z Twych ostatnich zdjęć... trzecie - dobre , ale źle skadrowane (chyba robione in status nascendi), za to drugie - fajne, tylko czy nie było tam retuszu? Wszystkim polecam cykl w "Przekroju" na końcu czasopisma, gdzie opisane są ciekawe zdjęcia, czy też osoby je czyniące. Fascynujące są te kadry.