-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
Łodzie pokładowe, pontony, balsa, tratwy i nie tylko
secesjonista odpowiedział widiowy7 → temat → Historia sztuki wojennej i broni
Nie przesadzajmy, mówimy o realiach II wojny światowej. Około 15-20 osób. Tu dla przykładu zalecenia amerykańskiej Coast Guard: http://www.usmm.org/lifeboat.html -
Łodzie pokładowe, pontony, balsa, tratwy i nie tylko
secesjonista odpowiedział widiowy7 → temat → Historia sztuki wojennej i broni
Tu dyskusja pozwalająca zdać sobie sprawę z pojemności: http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=5341&highlight=szalupa -
Fakty są takie: a) takie zdarzenie miało miejsce b) jego ocena jest negatywna c) kolega napisał o wystrzelanych tysiącach d) chciałby się dowiedzieć w jaki sposób autor określił te wystrzelane tysiące, albowiem jak widać dysponujemy sprzecznymi wielkościami. Zapewniam, że bywam bardzo skrupulatny.
-
Czy w Holokauście, można dopatrzyć się pewnych względów religijnych?
secesjonista odpowiedział mironi → temat → Holocaust
A Hitler powoływał się na religijne przewiny z przeszłości? -
Czyli nie dowiemy się jakie konkretnie liczby padły u autora i świadków?
-
Tu raczej chodziło nie tyle o same tabory, jak zrozumiałem autora, a o to by zmienić w polskim regulaminie, a dokładniej zwiększyć tempo kłusa. W Ameryce było to 320 (a nawet 355) kroków, u nas znacznie mniej.
-
Światopogląd światopoglądem, a kolega wciąż nie przedstawił, jakież to dokładne dane autor przytoczył co do realnej liczby zabitych. Gdyby nie pasowało mi to aż tak do mych przekonań nie wspomniałbym, że ów Morton; fakt że nieświadomie; w tejże akcji był odpowiedzialny za śmierć brytyjskich jeńców będących na pokładzie "Buyo Maru". Nikt nie przeczy zajściu, acz co do motywacji i przebiegu to są już różne relacje, mnie interesują jednak "te tysiące". Zatem jacy świadkowie twierdzą, że z pokładu statku uratowało się tysiące żołnierzy, po czym zostali wystrzelani? "Just before noon on the 26th, Morton engaged the Buyo Maru, one of the four ships in the convoy. She was a freighter chartered by the Japanese government to carry troops and materiel to war zones in and around New Guinea. Just a few miles off shore, Morton's initial torpedo attack sank the ship, but not before over 1,000 troops made it into the water in 20 wooden lifeboats. Her batteries nearly depleted from many hours of submerged action, Morton surfaced the Wahoo amid the boats and assessed the situation. Realizing that the boats were within easy range of Japanese held territory, and that the majority of the men in the boats would survive and make it back to Japanese control, Morton made the command decision to finish the Wahoo ’s mission and destroy the boats. At 1342 that afternoon, he gave the order to fire on the boats with the Wahoo ’s 4”/50 cal. deck gun and .50 caliber machine guns after having received incoming small arms fire as they approached the scene. . The gun's methodically aimed fire quickly turned the boats into flotsam. Morton's intentions were to destroy the boats and thus their means of reaching friendly territory; in essence finishing the mission of sinking the transport. Reports of what actually happened differ depending how much one saw and where they were located during the action. "According to Richard O'Kane, Morton's executive officer (who was probably below during much of the action and thus had a poor vantage point), “some Japanese troops were undoubtedly hit during this action, but no individual was deliberately shot in the boats or the sea.” O'Kane also stated that Morton even sharply reprimanded a sailor who shot at a soldier with a .45 caliber pistol when it appeared the soldier was going to lob a grenade at the sub. George Grider, the Engineering Officer described the action as “nightmarish minutes”. One other account had at least one soldier deliberately killed with machine gun fire. By 1400, the action was finished and the Wahoo departed the area. A total of 282 men had been killed. Morton openly reported the incident in both message form and in his subsequent patrol report, which was reviewed by the chain of command and eventually received a glowing endorsement from Commander Submarines Pacific, Admiral Charles Lockwood. No attempt was made to hide or diminish anything. Morton actually badly overestimated the number of troops killed, estimating the number to be between 6,000 and 10,000. In a supremely ironic and tragic postscript, it was later revealed that the Buyo Maru also carried 491 British allied Indian POW's, 195 of which were killed. This was information that Morton obviously did not have at the time. The remainder of the ship's 1,126 troops, POW's, and crew were rescued by the Japanese. All told only 87 Japanese were killed." /za Davidem L. Johnstonem/
-
Centralne Biuro Kontroli Prasy i ogólnie o cenzurze
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Na konieczność wzmocnienia i usystematyzowania prac o charakterze cenzorskim wskazywał już 2 sierpnia 1944 r. kierownik Resortu Bezpieczeństwa Publicznego Stanisław Radkiewicz, zaś Wincenty Rzymowski (kierownik Resortu Kultury) postulował wypracowanie i ogłoszenie dekretu zabraniającego druku bez uprzedniej zgody i obarczanie drukarzy odpowiedzialnością za złamanie przepisów. Jako że w ramach PKWN kwestiami cenury zajmował się Resort Informacji i Propagandy, a w jego ciele Wydział Prasowo-Informacyjny, w skład którego wchodziła komórka (od 19 sierpnia 1944 r.) kontrolująca treści wydawanych w Lublinie gazet, zarządzaniem drukarniami, reglamentacją papieru, siłą rzeczy szef tegoż wydziału stał się pierwszym cenzorem nowej rzeczywistości. A na czele - stał właśnie Jerzy Borejsza. Jego pierwsze działania nie były skomplikowane,: "nie ma nic przeciw Związkowi Radzieckiemu i czy nie ma krytyki obywatela Bieruta? To drukujcie" /... E. Krasucki "Międzynarodowy komunista. Jerzy Borejsza. Biografia polityczna", Warszawa 2009, s. 109/ To on był odpowiedzialny za przygotowany we wrześniu projekt dekretu prasowego, gdzie przewidywał, że system cenzury ma mieć charakter represyjny, a nie prewencyjny. Które elementy projektu nie spodobały się Jakubowi Bermanowi, na tyle, że poprosił o przysłanie, celem pomocy, towarzyszy z Głównego Urzędu Ochrony Tajemnicy Państwowej i Prasy z Moskwy? -
Kto tak pięknie potrafi świntuszyć?
secesjonista odpowiedział gregski → temat → Biblioteka im. Józefa Ossolińskiego
Dziewica z Ziębic Pewna napalona dziewica z Ziębic bardzo pragnęła swoją chuć oziębić, poszła więc do pułku, by w przyjaznym kółku; problem ten zbadać, i do końca zgłębić. Adam Bąk z miejscowości Bąk Niejaki Adam Bąk, z miejscowości Bąk, od narzeczonej nie mógł oderwać rąk, trzymał ją za dłonie i biust, buszował wśród bluzek i chust - uciekła z młynarzem, by uniknąć mąk. -
Rtm. Jerzy Starża-Majewski podaje, że doświadczenia Szkoły Kawalerii Stanów Zjednoczonych pokazały, że: ... w czasie prób marszów osiągano, szybkość 160 km w przeciągu 23 godzin zachowując po takim wysiłku dalszą zdolność marszową i zupełnie dobry stan koni". Tenże autor postulował w roku 1935 r. zmniejszenie obciążenia konia a co za tym idzie zwiększenie mobilności, możliwości dziennego wysiłku, jak i szybkości. Przytaczał, że polskie siodło szeregowe, pakowane polowego ważyło wtedy 50 kg 687 g, co wraz z ułanem w pełnym ekwipunku z lancą dawało w sumie 142 kg obciążenia, tymczasem odpowiednie obciążenie w armii angielskiej to: 132 kg. Przywoływał też, że rosyjskie siodło wraz z polowym troczeniem ważyło 39 kg, a wedle doświadczeń z 1931 r. odbytych w Centrum Doszkolenia Dowódców Kawalerii w Nowoczerkasku za optymalną uznano wagę siodła na poziomie 31 kg. Autor powołując się na badania Crevat'a który wskazywał, że stosunek ciężaru do wagi konia winien wynosić 3/10 wagi konia, przy czym najodpowiedniejszy stosunek wyraża się proporcją 1:4, dowodzi że przy przeciętnej wadze polskiego konia 400 kg, obciążenie winno wynosić 100, a maksymalnie 120 kg. Postulował zatem odciążenie w postaci pozbycia się: - potnika - 3 kg 500 g - koca - 2 kg 500 g - owies z owsiakiem - 4 kg 500 g - konserwy - 700 g - suchary - 800 g - jedną podkowę, połowę podkowiaków, hacele i klucz (na lato) - 1 kg 670 g - 60 naboi - 1 kg 570 g - kantar stajenny z łańcuchem - 1 kg 350 g - pewną ilość troków - 500 g Zyskując zatem 17 kg 090 g. /J. Starża-Majewski "Obciążenie i wydajność pracy konia", "Przegląd Kawaleryjski" 1935, R. XII, nr 1 (111)/ Zatem pytanie do miłośników militariów: czy coś z tego typu sugestii zostało wcielone w życie przed wrześniem 1939?
-
Słusznie.
-
A. Hitler i narodowy-socjalizm
secesjonista odpowiedział theSHC → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Związek jest w pierwszym poście, autor zastanawia się jak się mają poglądy Hitlera co do socjalizmu, do akceptacji takiego terminu w nazwie jego partii. A ja nie pisałem o zostawieniu prywatnej własności - a o nakazywaniu tworzenia skonsolidowanych przedsiębiorstw, w formie ogromnych i prywatnych przedsiębiorstw. Zjednoczenia itp. z PRL nie są tu dobrym przykładem, chyba że wskażesz, że miały prywatnych właścicieli? -
A. Hitler i narodowy-socjalizm
secesjonista odpowiedział theSHC → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
A prawne regulacje co do konsolidacji przedsiębiorstw i tworzenia prywatnych mega-koncernów wskazuje na socjalistyczne ciągoty? -
A ja powtórzę: jak upchnięto kilka tysięcy ludzi w 20 drewnianych szalupach, po trzystu w jednej? Poza tym: ile konkretnie ów autor podał ofiar śmiertelnych działań Mortona, i ile spóśród nich to Japończycy a ilu brytyjskich poddanych?
-
Trochę to kontrowersyjna teza, ja bym powiedział, że myśl o izolacji kraju była pierwsza, a wskutek tego siłą rzeczy wytworzyła się sytuacja protekcjonistyczna.
-
Który z papieży jako pierwszy wydał indeks zawierający m.in. wyliczenie zakazanych ksiąg jako zawierających błędy religijne, i jaki ów dekret nosił tytuł. Wymienieni zostali m.in: Akcyusz konstantynopolitański, Novatus, Pryscylian z Hiszpanii, Bonosus ze swymi współtowarzyszami, Ceryntus, Ebion...
-
Mhmmm... sama "wydrapałaś", czy tylko odcyfrowujesz? Aaaa... no i donoszę, że nie ma żadnych żab. A tak w ogóle, to warto by nasi wdzięczni fotograficy podawali kontekst zrobienia zdjęć, miejsce, tudzież krótką notę co widzimy (jak u gregskiego), fodele pewnie sądzi, że greckie robaczki to dla wszystkich pikuś.
-
Rola Kościoła Katolickiego w II RP
secesjonista odpowiedział Gnome → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Garść uwag, z gatunku miscellanea: - konkordat podpisano w Rzymie (co nie wskazuję na mocną pozycję naszego kraju w tych negocjacjach) - oficjalny tekst konkordatu sporządzono w... języku francuskim, co wskazuje również na wzajemną pozycję obu stron, tego języka użyto jeszcze w konkordatach z Łotwą, Litwą, Czechosłowacją i Rumunią - po trzydniowych obradach; dodajmy - burzliwych; na 20 przemawiających 9 opowiedziało się przeciw konkordatowi: Ballin, Cieplak, Chrucki, Czapliński, Kronig, Piotrowski, Putek, Skrzypa, Smoła, w Senacie na 7 mówców 3 wypowiadało się przeciw: Kalinowski, Kopciński, Woźnicki - wskutek nieprecyzyjnych zapisków art. V obowiązkowej służbie wojskowej w zasadzie podlegali zakonnicy, tacy jak: Pallotyni, Oratorianie św. Filipa Nereusza, Misjonarze św. Wincentego à Paulo, o ile nie przyjęli święceń tonsury - artykuły V i XXII wydają się być złamaniem art. 91, 92, 96. "Rzeczpospolita Polska nie uznaje przywilejów rodowych ani stanowych", "wszyscy obywatele są równi wobec prawa" i "w razie aresztowania lub uwięzienia (duchownych) władze cywilne zachowywać będą względy należne ich stanowi i stopniowi hierarchicznemu". - pierwsze złamanie przepisów konkordatu; a przynajmniej jego ducha, jak się wydaje; nastąpiło już 10 lutego 1934 r. -
Kościół [m.in. katolicki] a faszym i nazizm
secesjonista odpowiedział FSO → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
No to jakby poskrobać Naryo mocniej to jednak miałeś rację, zatem do roku 39, a nie 40-ego. Zatem uściślijmy... Uchwała Rady Ministrów Tymczasowego Rządu Jedności Narodu z 12 września 1945 r., oficjalnie nie została opublikowana, i rzeczywiście (jak pisał Wolf) sprawę referował minister administracji publicznej dr Kiernik. Uchwała została przedłożona Komisji Narodowościowej i Wyznaniowej KRN, ta zaś 12 grudnia 1945 r. dokonała aprobaty uchwały, gdzie można było m.in. przeczytać, że konkordat przestał obowiązywać: "na skutek jednostronnego zerwania go przez akty prawne zadziałane w czasie okupacji, a sprzeczne z jego postanowieniami". Nie ma mowy zatem o wygaśnięciu, a o utracie mocy konkordatu. Pytanie: jaki dzień przyjęto za moment utraty mocy obowiązującej regulacji? Prof. Henryk Świątkowski wskazuje na dzień 5 grudnia 1939 r., wskazywanie na inne późniejsze już działania służą zatem jedynie wzmocnieniu argumentacji, acz są jak najbardziej słuszne. /H. Świątkowski "W sprawie glosy Stefana Grzybowskiego do orzeczenia Sądu Najwyższego z 18 V 1963 r.", "Nowe Państwo" 1965, nr10/ 25 listopada 1939 r. na wniosek nuncjusza w Berlinie arcybiskupa Orsenigo skierowany do sekretarza stanu, kardynała Maglione (który dodajmy przejawiał do tego posunięcia pewną niechęć) biskup Splett z Gdańska zostać miałby mianowanym administratorem apostolskim diecezji chełmińskiej w związku z nieobecnością biskupa Okoniewskiego. Pius XII uznał ten wniosek za słuszny 29 listopada, nominacja nastąpiła 1 grudnia 1939 r., zaś formalny dekret został wydany z datą 5 grudnia 1939 r., co w oczywisty sposób było naruszeniem art IX konkordatu. Było to posunięcie całkowicie zgodne z propozycjami niemieckimi, jakie kardynałowi przedłożył ambasador Rzeszy przy Watykanie, Diego von Bergen gdzie prócz tego postulowano mianowanie administratorem apostolskim archidiecezji gnieźnieńsko-poznańskiej prałata Hertza z Piły i adm. apost. diecezji katowickiej kardynała Bertrama z Wrocławia. Na nocie zachowała się adnotacja papieża: "uważam za wskazane mianować biskupa Gdańska administratorem apostolskim Chełmna, wyjaśniając Polakom, że chodzi tu tylko o posunięcie prowizoryczne". /"Le Saint Siège et la Situation religieuse en Pologne et dans les Pays Baltes", Librerie Editrice Vaticana 1967, t. I, s. 134/ Odnotujmy, że 18 grudnia 1939 r. rząd polski, za pośrednictwem Kazimierza Papée (który oficjalnie o tym kroku został poinformowany 15 grudnia) na ręce sekretarza stanu złożył aide-mémoire, w którym stwierdzono, że taka nominacja jest sprzeczna z art. IX zawartego konkordatu. Oczywiście potem nastąpiły kolejne decyzje stojące w sprzeczności z poszczególnymi postanowieniami konkordatu: - 25 lipca 1940 r. nuncjusz apostolski na Litwie - Lugi Centoz powiadomił litewskiego biskupa Reinysa, że zostaje mianowany sufraganem archidiecezji wileńskiej, a w przypadku wakansu lub niemożności sprawowania funkcji przez arcybiskupa Romualda Jałbrzykowskiego - administratorem apostolskim archidiecezji wileńskiej, co stało w sprzeczności z art. IX, X i XI. - po tworzeniu tzw. Römisch katholische Kirche deutscher Nationalität in Reichsgau Wartheland mianowano w październiku 1941 r. administratorem apostolskim dla ludności niemieckiej na terenie Wartheland - kanonika Józefa Pecha (od marca 1942 r. franciszkanina o. Hilarego Breitingera). -
Kościół Bizantyjsko-Ukraiński - przyczynek do bibliografii
secesjonista dodał temat w Polityka, ustrój i dyplomacja
Jako, że w temacie o akcji "Wisła" wątek ten poruszany było co i rusz, a niektórzy użytkownicy (już nie bytujący na forum) z wielką swadą wypowiadali się na temat stosunku PRL co do tego wyznania, nie zauważając, że zostało ono zlikwidowane może warto przytoczyć literaturę w danym temacie. Dalej pozostaję przy zdaniu, że w każdym subforum winien istnieć dział o bibliografii co do pewnych czasów czy zdarzeń. To na początek warto sięgnąć po podstawę (tu nie poddaję pod ocenę zawartości poszczególnych pozycji, a jedynie je przytaczam): "Bibliografia publikacji naukowych o historii Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej w Polsce w latach 1944-1989 wydanych w Polsce od 1989" I. Harasim "Bazylianie w Polsce w latach 1945-1985" I. Harasim "Greko-Katołyćka Cerkwa w Polszczi 1947-1957" M. Ryńca "Administracja apostolska Łemkowszczyzny w latach 1945-1947" P. Przybylski "Rola duchowieństwa greckokatolickiego w kształtowaniu się opcji narodowych wśród Łemków w latach 1918-1947" o. mytrat S. Dziubyna "I stwerdy dilo ruk naszych" "O tożsamości greckokatolików" red. M. Czech "Między Odrą a Dnieprem - wyznania i narody" red. T. Stegner R. Drozd, I. Hałagida "Ukraińcy w Polsce 1944-1989. Walka o tożsamość (dokumenty i materiały)" M. Wudkewycz "Żyttiewyj szliach do swjaszczenstwa" I. Hałagida "Opracował oszczercze i kłamliwe sprawozdanie. Sudowyj wyrok o. Mykoli Deńku", "Premyśki Dzwony" 2001, nr 1 E. Misiło "Znyszczennia cerkwy Uspennia Preczystoji Bohorodyci w Radymini", "Błahowist" 1955, nr 11 M. Łesiów "Duszpastyrśka i popularno-naukowa dijalnist. o. Myrosława Ripećkoho u switli Joho łystiw 1954-1973", "Kalendar "Błahowista" 2005 M. Kozak "Newtomnyj duszpastyr o. Wołodomyr-Łuka Boroweć" "Plan znyszczennia Hreko-Katolyćkoji Cerkwy w Polszczi z 1956 r.", "Nasze Słowo" 2006 "Spomyny pro żyttia ta duszpastyrśku praciu otcia Wołodymyra Hajdukewycza to joho rodynu" red. O. Hajdukiewicz "Metody pracy operacyjnej aparatu bezpieczeństwa wobec Kościołów i związków wyznaniowych 1945-1989" red. A. Dziurok "Dokumenty z życia Kościoła Grekokatolickiego w Polsce", "Spotkania. Niezależne pismo Katolików" 1987 "Martylohija ukrainśkich Cerkow - Ukrainśka Katołyćka Cerkwa" red. O. Zinkiewicz, T.R. Lonczyna "Likwidacja UHKC 1939-1946. Dokumenty radianśkych orhaniw derżawnoji bezpeky" red. C. Kokin, W. Serhijczuk "Lysty o. Myroslawa Ripećkoho do o. Josypa Kładocznoho" red. W. Łaba "Dokumety do istoriji Ukrajinśkoji Hrekokatołyckoji Cerkwy w Polszcziu 1947-1960-ch rokach" red. W. Łaba K. Urban "Kościół prawosławny w Polsce 1945-1970 (rys historyczny)" M. Kamiński "Materiały do istoriji Peremyśkoji Eparchiji 1939-1956" "Źródła do dziejów Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej w Polsce a latach 1944-1989" wyb. i oprac. B. Huk to tak tytułem wstępu i zachęty dla innych... -
Dla ciekawych: Dz.U. RP nr 35, poz. 358 ten dziwny, a uchwalony podatek nigdy nie wszedł w życie z braku przepisów wykonawczych.
-
Innocenty III w roku 1215 r., a dokładniej IV sobór laterański.
-
Ano jako żywo: nadanie w Bieczu ziemi chełmińskiej i podarowanie wsi Orłów na Kujawach, choć ja mam datę 23 kwietnia 1228 r. W twoje ręce...
-
Quiz Starożytność
secesjonista odpowiedział Andrzej → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Zagadki podać rozwiązanie przyszedł czas Jakoś nie postarał się zbytnio nikt z was Jak powiadają, August podzielił Rzym na 14 regiones i 265 vici, w dobie Konstantyna liczba domus i insulae w Regio XIII (Aventinus) wynosiła odpowiednio: 130 i 2487. W takim zestawieniu Regio XIII znajdowało się pomiędzy Regio XII (Piscina publica) gdzie były termy Caracalli, a Regio XIV (Trans Tiberim) gdzie można było odwiedzić gaje Cezarów. W Regio XIII - pośród najistotniejszych budowli czy przestrzeni wymieniano: Świątynię wolności (Aedes liberiatis), później Jupitera wyzwoliciela świątynię Diany świątynię Junony Królowej (Juno Regina) spichlerze Galby targ mączny Wystarczyło zatem wskazać na nazwę tego obszaru. -
Dla porządku dodajmy, że kolega Wołodia nie tyle podał inskrypcję, a jedną z prób jej odcyfrowania (ta chyba z M. Bindinga ?). To ja wrócę na nasze przaśne i swojskie ziemie... Na trakcie z Jasła do Grybowa rzecz się działa O nadania chodziło, ot - rzecz to błaha i mała A jednak ten spokojny kwietniowy dzień Rzucił na nasz kraj długowieczny cień Nie myślał nikt, że kiedy Orła "pojmał" Krzyż Kłopotów i konfliktów przysporzyło to nam tyż