-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
Przestępczość w okupowanej Polsce
secesjonista odpowiedział dzionga → temat → Społeczeństwo i gospodarka
Szpieg z krainy... A na poważnie, warto zajrzeć do: M. Getter "Zarys organizacji policji niemieckiej w Warszawie i dystrykcie Warszawa w latach 1939-1945", "Rocznik Warszawski", T. VI, 1967 J. Neufeldt, J. Huck, G. Tessin "Zur Geschichte der Ordnungspolizei 1939-1945" W. Best "Die deutsche Polizei" ... są też chyba prace o Kripo w rejencji ciechanowskiej i w Łodzi, ale niestety nie pamiętam tytułów (jestem w pracy ). -
Propaganda III Rzeszy (i państw Osi)
secesjonista odpowiedział Malwa → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Sens mym zdaniem ma (nie wiem co na to Moderator działu) ponieważ były znaczne różnice pomiędzy wykorzystaniem technik propagandowych w różnych krajach. To może kolega opisze japońską propagandę w nowym temacie (Łyzio się ucieszy). -
Polskie parki narodowe i krajobrazowe
secesjonista odpowiedział lucyna beata → temat → Turystyka historyczna
Złośliwy bywasz Tomaszu_N - ale warta zapamiętania ciekawostka. -
Capricornusie... to nie jest kamień.
-
Ostatnia wojna szwedzko-nowogrodzka
secesjonista odpowiedział Bronek → temat → Bitwy, wojny i kampanie
To toczył czy nie, bo nie pojmuję wprowadzenia do tematu... miałaby to być wędka? -
XX Targi Książki Historycznej - 24-27.11.2011 r., Warszawa
secesjonista odpowiedział Albinos → temat → Kalendarz wydarzeń historycznych 2011
I ja byłem... nikt mnie nie poznał! Wystarczy ściąć się na łyso. O portfelu nie wspominam, jako że, jak powiadam: kobiełka czasem tu zagląda. -
Epoka hellenistyczna-uzbrojenie
secesjonista odpowiedział michalsol → temat → Aleksander Wielki i epoka hellenistyczna
Co nauczyciel chce - to zrozumiałe, pytanie brzmi: co rozumie pod tymi pojęciami, ja bym poszedł i wprost zapytał, jak rozumie te czaso-okresy. -
Polskie parki narodowe i krajobrazowe
secesjonista odpowiedział lucyna beata → temat → Turystyka historyczna
A ja mile wspominam Biebrzański Park... co jak co, ale chyba jest tam największy odsetek zwierzyny/ptactwa na jednego turystę... jeszcze. -
Propaganda III Rzeszy (i państw Osi)
secesjonista odpowiedział Malwa → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
I taka konstatacja... ponieważ na ogół przy omawianiu propagandy w III Rzeszy czy wcześniej większość autorów skupia się (co zrozumiałe) na analizie propagandy nazistowskiej i jej oddziaływaniu, tworzy się mylny obraz co do nowatorskiej i wiodącej w tym zakresie roli nazistów. Otóż wbrew pozorom w Republice Weimarskiej najnowocześniejszymi metodami posługiwali się... socjaldemokraci i do pewnego czasu była to całkiem sprawna machina. Wykorzystywali i radio i film, nawet kopiowali wzory z Ameryki rozdając krawaty i ołówki z napisem "Jestem Demokratą" czy "Demokrata". To co było novum w propagandzie nazistowskiej to chęć wzbudzenia stanu permanentnej mobilizacji społeczeństwa. W odróżnieniu od innych partii nie poprzestali: na agitacji, pochodach i wiecach w okresie tylko wyborów. A może się mylę? -
Czy bogowie Greccy i Egipscy, jako ludzie żyli na ziemi?
secesjonista odpowiedział mironi → temat → Starożytny Egipt
Pomylił się kolega... w logice. Skoro kolega wie, zatem: czego nie potrzebował, proszę nam udowodnić i wskazać skąd kolega to wie, bliższe źródła tej ezoterycznej wiedzy? Przy okazji: w dyskusji proponuję cytować źródła z epoki, chociaż jedno. Na innych forum nie skończył się ban? -
Miód na serce Albinosa... :thumbup:
-
Fiberoskop?
-
Chyba nie zrozumiałeś mego posta, zatem zapytam się wprost: kiedy czynnie używał języka polskiego - proszę wskazać przykłady z epoki. Znasz takie przykłady czy nie? To się nazywa falsyfikacja... I co z kwestią dowodzenia: że Jasienica za Konopczyńskim... skoro wykazałem, że nie jest to prawdą?
-
Czy bogowie Greccy i Egipscy, jako ludzie żyli na ziemi?
secesjonista odpowiedział mironi → temat → Starożytny Egipt
Z całym szacunkiem ale koledzy: amon i Martinus strzelają pociskami, które nigdy nie trafią w cel i szkoda tej amunicji. Otóż użytkownika mironi nie interesuje starożytny Egipt i proces formowania się w tym kraju tej czy innej kosmogonii, wybrał ten okres i kraj z jednego powodu - faraona, który jest człowiekiem sprawującym władzę i zarazem bogiem. Kolega dąży do prostej konkluzji: ludzie są zacofani albowiem wierzą. Wiara, a ściślej religia;czy może odwrotnie; jest celem twórcy tematu. Ot, taki spam anty-religijny, nie udało się w temacie o holokauście to może uda się tutaj. Ja też potrafię spamować i to całkiem logicznie... Użytkownik mironi twierdzi, że faraonowie nie byli bogami (czy też byli zacofani) albowiem w swych ceremoniach pochówku nakazali gromadzić materialne przedmioty mające im służyć w zaświatach. Ma to być dowód na zacofanie danego społeczeństwa. Zastanówmy się nad tym zatem. Kto ma wiedzę o tym co potrzebne jest bogom w zaświatach? Najszybciej nasuwa się myśl, że Ci którzy tam przebywają... czyli bogowie. Zatem skąd użytkownik mironi wie co potrzebne jest w zaświatach? Nasuwa się odpowiedź - bo jest bogiem. Sugerowanie w XXI wieku iż jest się bogiem uważam za cokolwiek... zacofany ogląd swej osoby. Zatem mironi jest zacofany. -
To jest dowód na to, że posługujesz się sofizmatami i pewnym naciąganiem źródeł do swych teorii. Nie jest mym zadaniem (zwłaszcza, że w szczególności nie mam w tym zakresie sprecyzowanego własnego zdania) udowadnianie na ile władca władał naszym językiem. Ja podnoszę jedynie kwestię metody jaką stosujesz.. Nie jest prawdą, że Jasienica podnosi tę kwestię jedynie za Konopczyńskim; jak twierdzisz; albowiem znalazłem daleko "starszego" historyka, który też ten zarzut podnosił. Czy jego opinia powodowana była osobistą czy polityczną niechęcią - nie wiem, wiem jednak że znalazłem element który burzy twą wypowiedź. O ile; chyba każdy się zgodzi z taką konstatacją; fakt nauki danego języka nie implikuje jego znajomości, to fakt posługiwania się tłumaczem (w czasie obrad sejmu) skłania nas ku myśli, że dana osoba nie znała zbyt dobrze języka. Fakt dbania o to by dzieci poznały różne języki zupełnie nie wskazuje na stopień znajomości tych języków przez rodziców. I tyle. Czy z faktu, że moja siostra zna kilkanaście odmian języka starocerkiewnego i senegalski wolof ma wynikać, że ja w tej mierze mam jakieś umiejętności? Z faktu, że posyłam dziecko na nauki włoskiego ma wynikać, że potrafię zamówić pizzę we Włoszech? Darujmy sobie taką argumentację. Trochę ubawiła mnie adnotacja o "zadaniu sobie trudu"... w tym zbożnym działaniu kolega znalazł - wreszcie, tylko jeden tekst źródłowy, mym zdaniem kiepska to była kwerenda. Zwłaszcza, że literatura pamiętnikarska, a zwłaszcza osób koronowanych - winna być poddana wnikliwej analizie i sprawdzeniu, a zwłaszcza skonfrontowaniu. Ja tego nie widzę, widzę jedynie szukanie źródeł na potwierdzenie swej tezy. I znowuż - nie mam zdania co do tej "impotencji", ja jedynie wskazuję na pochopność sięgania do pewnych tekstów bez próby ich weryfikowania z innymi. Kolega stoi na stanowisku, że Jaruzelski to był "mąż opatrznościowy" naszego kraju... bo taki wniosek można wysnuć li tylko posługując się jego spuścizną pamiętnikarsko-wspomnieniową? Mnie by ciekawiło, czy w Tajnej Kancelarii władcy znajdują się dokumenty w postaci listów pisanych przez władcę osobiście a skierowane do Polaków, wtedy wiedzielibyśmy jaką znajomość języka miał władca.
-
Sęk w tym, że nie tylko za Konopczyńskim... wystarczy zajrzeć do Adama Moszczeńskiego - zatem musiał się posiłkować tłumaczem na sejmie, czy nie?
-
"Z przeklętego raju. Zapiski Górnoślązaków deportowanych w 1945 r. do ZSRS" opr. K. Banaś i S. Rosenbaum - dedykowane wszystkim obrońcom wypowiedzi o "darmozjadach" i tym podobnych. "Księga Sądu Kryminalnego w Wiśniczu (1629-1665)" opr. i wyd. W. Uruszczuk - trzeba się rozwijać. W. Best "Die deutsche Polizei" J. Neufeldt, J. Huck, G. Tessin "Zur Geschichte der Ordnungspolizei" M. Getter "Zarys organizacji policji niemieckiej w Warszawie i dystrykcie Warszawa w latach 1939-1945", "Rocznik Warszawski", T. IV., 1967
-
A na czym polega innowacja?
-
I jak to wpłynęło na unię czy jej zawarcie, bo nie pojmuję uwagi?
-
Kolega ma na myśli mandat limitatywny bądź imperatywny, czy instrukcje? Poza tym w pewnym zakresie tematycznym w ówczesnej Rzplitej istniał wybór posłów z "plena et non limitata potestas".
-
Instrukcje poselskie i ich ograniczenia
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Mikołaj Rej nieomal wskazywał, że mandat to sacro sanctorum... Czy uprawniony jest głos Jolanty Choińskiej- Miki, że: "Skrępowanie poselską instrukcją jest bowiem jednym z mitów, utrwalonych w świadomości społecznej równie mocno jak ryciny Norblina, jednym z negatywnych stereotypów dotyczących staropolskiego parlamentaryzmu" /głos w dyskusji w panelu: "Polska na tle Europy VI-XVII wieku" Materiały pokonferencyjne Zeszyt. 1, Warszawa 2007, s. 37/ -
Sila , Przetrwanie - Prawo do bezprawia
secesjonista odpowiedział lancaster → temat → Konflikty i wojny
A ja mam takie pytanie; cokolwiek odbiegające od głównego nurtu dyskursu, atoli jak mniemam, jeszcze się w nim mieszczące; jak obecni neokonserwatyści w USA postrzegają Izrael, wciąż jak to było za początków N. Podhoretza? I ewentualnie na ile silny jest ten głos? -
Ano właśnie tak... po prostu. Istnienie Kds nie implikuje istnienia szefa Sipo, ale w ramach intelektualnych poszukiwań tropami prof. Nazarewicza - proszę spróbować odnaleźć kto był szefem Sipo w GG i w dystrykcie Radom. Dłuugich poszukiwań...
-
A po unii też przegrywała czy raczej - nie?
-
Przestępczość w okupowanej Polsce
secesjonista odpowiedział dzionga → temat → Społeczeństwo i gospodarka
Nie pojmuję czemu to akurat secesjonista został wywołany do tablicy... Faktycznie zbieram materiały do pracy o działalności policji kryminalnej w GG (swoją drogą skąd Albinos ma o tym wiedzę?!?), ale jestem na etapie literatury przedmiotu, a nie źródeł. Jak mi się zdaje to niewiele materiałów pozostało po wydziale IV "N" (zatem o raportach czy zasobach kartotek nie chcę się w tej chwili wypowiadać), atoli jeśli patrzeć na praktykę służb - to taki wniosek jest jak najbardziej słuszny. Kripo (czy żandarmeria) miało przede wszystkim zwalczać podziemie (dostarczając stosownych informacji i wyłapując wskazane osoby) stąd stosowanie takich metod było w sferze pragmatyki urzędu. Donos, przesłuchania i konfidenci (tu nie czynię rozróżnienia pomiędzy agentami a la A. Ramm, S. Aronson czy S. Biman) to były podstawowe źródła informacji, uprawnionym zatem zdaje się być konstatacja że przestępcy pospolici; za cenę odpuszczenia sankcji; znajdowali się w kręgu informatorów jako ofiary szantażu. Póki nie zapoznam się z materiałami z kolekcji "Ob" czy zasobami śremskiej Gandarmerie - Kreis Schrimm (ta zachowała się w znacznym stopniu), czy rozrzuconych po wielu archiwach aktach Kripo i "egzekutywy" trudno mi coś sensownego napisać więc nie będę bajdurzyć.