secesjonista

Jeszcze nie tak dawno... vide: Hitler.

A ile to ustrojstwo kosztowało?

A szerzej: czym się różnił ten realny od tego hipotetycznego? Podpisanie porozumienia z 14 lipca to przykład "hipotetyczności"?

Jakaż wybiórczość kolego Wolfie... ZSRR też - tak do lipca. W tym czasie nie było innego rządu francuskiego - nieprawdaż?

Zatem po tym jak alianci narzucili przebieg wschodniej granicy Stalinowi tenże naciskał by mu dano chociaż Lwów i Białostocczyznę. "Brytyjczycy chcieli początkowo tą kwestię rozwiązać tak jak rozwiązano kwestię przynależności państwowej Białegostoku czy Przemyśla" Czyli jak?

Pod naciskiem ZSRR? No popatrz, popatrz...: /z tematu: Memorandum rządu Mikołajczyka z 7 X 1943 na konferencję w Moskwie/ To był ten nacisk czy nie?

Nic nie mogli zrobić, przecież wiemy, że to nie Stalin a alianci wytyczyli nasze granice... nieprawdaż?

Biskupstwo warmińskie to całkiem dobra synekura, a i polityczną pozycję daje, o ile chce się jej używać. Starostwo tykocińskie też kurze spod ogona nie wypadło...

Kiedy wystąpił?

Korci mnie by się spytać co to jest: południowy sąsiad Polski? Czy to aby nie ten kraj co to wcześniej po totalnej przegranej nie istniał jako państwo i nie miał minimum jednego niezbędnego kryterium państwowości.Tzn kontroli(żadnej) nad swoim terytorium ? Używanie terminu "sprzedanie" ,"oddanie" ,"odstąpienie", "przekazanie" sugeruje że alianci zachodni kontrolowali wówczas Polskę.Co według mnie jest fałszem bo ani terytorium Polski ani jej ludności ani nawet terytoriów graniczących z Polską alianci zachodni nie kontrolowali. Zatem powszechne mniemanie o sprzedaniu Czechów w Monachium wedle tej wykładni również upadają. A wreszcie jaka jest teza kolegi Wolfa?

Nigdzie, mój błąd. Atoli może wskazać kolega że te prace przyspieszyły w związku z sytuacją w Iranie? To znaczy: jaki program i w jaki sposób został wzmocniony i kiedy.

Walezy nie był władcą żadnego kraju, miał tytuł księcia. "Na przykład królem Polski został Henryk III Walezy" Błąd, Henrykiem III to on wtedy nie był, został nim później po śmierci brata. Kandydaci do elekcji

Pamiętamy... http://wlochy.free.ngo.pl/dane/poglady/Wrzask_w_przestrzeni.pdf

Trafił do Oświęcimia: nr. 100429, a potem do Ravensbrück, po późniejszych, powojennych peregrynacjach trafił na koniec... do ulubionego przez koleżankę Sanoka.

Jakież to bomby pospiesznie się udoskonala w związku z sytuacją w Iraku?

Dlatego też: "Hamad bin Jassim Al Thani, Qatar's prime minister, said Syria was not implementing the terms of the Arab League peace plan it agreed, and monitors could not stay in Syria to "waste time".

To tak konkretnie, jak kolega postuluje: a) na ile bankrutem, jaki był deficyt Wielkiej Brytanii? b) skoro to był nieznaczący ułamek czemu się nie pozbyto tegoż finansowego balastu? c) co do Mikołajczyka: rozumiem, że argument FSO " a u was Murzynów..." wciąż egzystuje? d) jak ma się sytuacja w miesiącach już po konferencjach do oceny samych konferencji... nie pojmuję. Alianci zrobili to co uznali za korzystne dla siebie. Polski dążeń w tych rozważaniach nie wzięto pod uwagę z racji wagi ZSRR. I tyle. Mamy wszelkie prawo do postponowania takich decyzji jak i alianci do przedstawiania swych racji. I tyle. I taka uwaga nieregulaminowa a osobista, to kolejny post kolegi kiedy to próbuje uzmysłowić nam jak to słaba, do niczego, zawstydzająca, nic nie znacząca, niesuwerenna była Polska okresu okupacji jak i dzisiejsza (bo za PRL to wręcz przeciwnie), jakiś resentyment?

Tia... zatem Polacy nie walczyli po stronie aliantów. Jakieś kolejne rewelacje? Kolega podaje źle dobrane cytaty z innych for, jako że analiza sytuacji w rządzie londyńskim w lipcu 1945 nijak się ma do... wcześniejszych zdarzeń: w postaci obu konferencji. Trochę logiki i konsekwencji.

Błąd... co do bantustanów - to raz, proponuję przeszukać portale wojskowe. Dwa - kolega tak cytuje, że nie wiadomo czy to jego post czy po prostu Control C+ Control V, no i kolega ma manierę edytowania postów po daniu mu odpowiedzi i zadaniu pytań... co nie jest ładną praktyką. A na materiały co do Andersa wciąż czekam...

Czy nie jest istotnym kwestia: utrzymania tak rozległego państwa, zważając, że jest ono niemal w każdym momencie w stanie wojny, konfliktu czy obrony swego władztwa?

Wybiegnijmy prawie sto lat w przyszłość: (by nie umknęły mi informacje zbierane przy innym temacie), oto w 1777 r. Rada Nieustająca przekazała "liwarancję tabak" Blankowi, Rafaławiczowi i Dekertowi. Atoli już w 1784 r. Komisja skarbowa odkupiła przedsiębiorstwa tabaczne, a tej tytoń dostarczał Teper wespół z Rafałowiczem i Meisnerem. Magazyny nowej spółki rozmieszczone było następująco: Warszawa, Poznań, Leszno, Piotrków, Łęczyca, Włocławek, Kraków, Biała, Sandomierz, Lublin, Korc, Dubieniec, Beresteczko, Kamieniec, Cudnów, Biała Cerkiew. A co działo się wcześniej?

W okolicach Sandomierza... czyli w jakich zakładach przemysłowych?

Co do pierwszego zgoda - wreszcie ktoś to wytknął, i nie jest to secesjonista. Co do drugiego - by udowodnić swe tezy i umocować swe resentymenty? "Zadałem konkretne pytanie -co konkretnie i niby dlaczego Anglosasi(UK i USA) mieli zrobić..." Bo zwykła przyzwoitość wymaga, że korzystając z zasobów ludzkich podległych danej władzy winno się uwzględniać jej ogląd?

Ano napisałeś, tylko nie napisałeś skąd czerpiesz swą wiedzę na temat procedur odbierania telefonów w instytucjach państwowych we Francji. Zatem: skąd wiedzą, że dzwoni ambasada amerykańska i że akurat właśnie tego telefonu winno się nie odbierać? Mam nadzieję że próba tej wiedzy jest znacząco wyższa niż ta zaprezentowana przez kolegę w temacie o Andersie co chciał zdekapitalizować 5% społeczeństwa Polski. Tamże kolega Wolf złożył podziękowania archiwistom za pomoc w swych poszukiwaniach, atoli na pytanie o przedstawienie dokumentów źródłowych na poparcie swych tez... jakoś tak kolega zamilkł. A tak w ogóle, kolega nie rozważał ucieczki z polskiego bantustanu? Taka Korea Północna jak nic przyjęłaby uchodźcę politycznego z kraju poddanego opresyjnemu naciskowi USA. No i tak na koniec... W jakim bantustanie odbierają ostatnio telefony z USA... wzmacniając swą obecność w Afganistanie?

Nie wiem czy podziwiać słuszność wniosków czy zadumać się nad próbą "wyważania otwartych drzwi", pozostawiam to osądowi forumowiczów... przeglądając materiały statystyczne ze spisu z 1792 r. "Opisanie procederu każdego obywatela" natknąłem się na wcześniejszą konstatację urzędników warszawskiego magistratu (Publika z dnia 29 XII 1791 r.) co do zawodów wykolejonych: "... źli ludzie i podejrzani zapewne się do tego nie przyznają, że są podejrzanymi".