Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Szkoły średniowieczne

    Z zapisków dziejów szkoły parafialnej w Lublinie można się wywiedzieć o niektórych podręcznikach tam używanych. - scholar Jan domaga się (1460 r.) od ucznia Marcina Ponikwoczskiego zwrotu gramatyki Piotra Eliasza - rektor szkoły Mikołaj Pniowski w 1489 r. sprzedaje podręczniki (za dwie grzywny): gramatykę Donata i dwie części gramatyki Aleksandra, gramatykę Piotra Eliasza z notatkami oraz "wszystkie komputy i inne podręczniki używane w szkole" - Maciej z Połańca pożycza od proboszcza z Krężnicy podręczniki: gramatykę Donata, Eliasza i Aleksandra, "computus" i "Florista" ("Flores grammaticae" - do nauki składni), za co proboszcz w 1452 r. żądał 60 gr. - powszechnie używano Boecjusza "De consolatione philosophiae" - uczeń lubelskiej szkoły - Mikołaj Szustek, będąc w podróży zostawia na przechowanie u karczmarki podręczniki: "Canones et nota super canones" (podręcznik z zakresu quadrivium - "Canones astrolabi") i "Antigameratus" - rektor Teofil zapisał w kronice szkoły notatkę: "Explicit cronica Vicentiana de gestis Regni Poloniae et successibus eiusdem et est finita... a 1481, pronuntiata per discretum Theophilum de Boguslawycze protunc rectorem scholarum in Lublin" - zatem czytano kronikę Wincentego Kadłubka - w nauce śpiewu pomagano sobie psałterzami, kancjonałami łacińskimi i polskimi, graduałami i hymnami Władysława z Gielniowa /W. Froch "Lubelska szkoła parafialna w XV wieku", "Rocznik Lubelski" T. IX, 1966/
  2. Powstanie listopadowe

    Tego trochę nie rozumiem. W Modlinie było około 2304 kg prochu, a zapotrzebowanie na samą saletrę oszacowano na 100 tys. kg. Jeśli zapotrzebowanie na proch w zupełności zaspokajały zapasy modlińskie to jaki był sens: - misji kpt. Nieszokocia i prób prof. Sawiczewskiego w województwie krakowskim - uruchomienia przez wójta Chrzanowa w Ojcowie saletrzarni - uruchomienia saletrzarni w dobrach hr. Potockiego (Tenczynek) - uruchomienia zakładu ługowania na Stawkach (w domu Korytkowskiej) i w podziemiach zamku warszawskiego - inicjatywa aptekarzy - uruchomienie młynów Derycha - uruchomienie prochowni Indygi - uruchomienie rządowego młyna nad Prądnikiem - uruchomienie prochowni na Marymoncie. W sumie wszelkie te inicjatywy dały produkcję prochu w wysokości około 80 ton, a zdaniem kolegi zapas modliński w wysokości 2,88% tej ilości był wystarczający?
  3. Cła w RON

    Taka uwaga - to nie były jedyne miejsca pobierania cła wodnego. Komora włocławska w 1579 r. przeniesiona został do Babiej Góry, ale prócz wymienionych powyżej była też komora w Grudziądzu. Dla okresu drugiej połowy XVIII w. w aktach Komisji Skarbu Koronnego wyliczono komory: Kraków, Opatowiec, Wawrzeńczyce, Szczucin, Połaniec, Sandomierz, Zawichost, Józefów, Kazimierz, Puławy, Magnuszew, Góra Kalwaria, Karczew, Warszawa, Dobrzyń, Nieszawa, Złotoria, Dybów - i nie jest to pełen wykaz, acz wymienia te najistotniejsze. /Z. Góralski "Materiały dotyczące traktów i przepraw od 1767 roku z zaginionych akt Komisji Skarbu Koronnego", "Kwartalnik Historii Kultury Materialnej" r. XIII, 1965, nr 2/ A żeby nie było, iż rzecz tyczy się tylko czasów późniejszych, to wracając do lat bardziej interesujących kolegę maxgalla - to np. Warszawa otrzymała przywilej na cła wodne już w 1589 r. (Vol. Leg. wyd. Ohryzko, t. II, s. 291), Sandomierz w 1667 (Vol. Leg. wyd. Ohryzko, t. III, s. 89), czy starosta oświęcimski w 1667 r. (Vol. Leg. wyd. Ohryzko, t. IV, s. 441). Istotną komorą pominiętą przez maxgalla była ta umiejscowiona w Kazimierzu Dolnym, wreszcie jej umiejscowienie datuje się już na XIII w., a w spisie ceł z 1356 r. zwie się je theloneum antiquum. W interesujących nas czasach cło wodne w Kazimierzu przyniosło w drugiej połowie XVII w. ok. 1000 zł. pol., by w 1766 r. "za skasowane cło wiślane naznaczono zł. pol. 2000" "Cło wodne wybiera zamek według instruktarza swego, które że niejednakowe de anno in annum prowent czynić może, sieła statków za juramentem i listami, także atestacyjami różnych panów, nic nie płaci, taksujemy je jednak, rok podle roku, na fl. 1000". /"Lustracja województwa lubelskiego 1661" wyd. H. Oprawko, K. Schuster, Warszawa 1962, s. 144/ Trzeba by dodać jedną istotną uwagę. Jednym z powodów poczucia szlachty, że cła wodne są niesprawiedliwe mógł być ich partykularny charakter. W skali Korony nie istniała jednolita taryfa, a każda komora wybierała wedle własnego instruktarza. Zatem ten sam towar w różnych miejscach objęty mógł być różną stawką, ba - w tej samej komorze, o ile dzierżawca wystarał się o nowy instruktarz, szlachcic mógł się spotkać z różnymi obciążeniami. A jak trudno porównywać skalę obciążeń przy zmieniających się w instruktarzach stosowanych jednostek masy i objętości, określeń wielkości statków i barek, wyszczególnienia towarów można się przekonać porównując dwa instruktarze. Pierwszy z roku 1616 (oblatowany w księgach grodzkich Lublina 22 lutego 1617 r.), od króla Zygmunta III dla dzierżawcy komory w Kazimierzu Dolnym - Andrzeja Firleja. Drugi z 25 czerwca 1763 r. zatwierdzony przez ks. Franciszka Lubomirskiego, jak to określono "podług dawnych instruktarzy spisanych". "(...) od ołowów cetnaru każdego po szelągu jednemu albo więc ogółem od każdego statku ołownego złotych polskich dwadzieścia od cetnaru miedzi po groszu od beczki gałamanu groszy dwa od beczki siarki groszy dwa od żyta i soli od każdej pojazdy po groszy półczwarta od beczki śledzi grosz jeden od śliw beczki po groszy dwa od sadzu ryb po groszy dwa od wielkiego sadzu ryb po kopie od beczki wina węgierskiego po groszy szeszci od kufy małmazyji groszy piętnaście od kufy limonii groszy dziesięć od beczki oliwy groszy dziesięć od saletry każdej fasy groszy dwadzieścia od towarów wszelakich, które prowadzą wodą ze Gdańska w belach i beczkach, jako od pieprzów, szafranów, migdałów, cukrów i innego rozmaitego korzenia, od beczki po groszy dwadzieścia, od półachtelu po groszy ośmi, od mniejszych beczek po groszy sześć od zboża, które biorą na statki na Mazowsze, według dawnego zwyczaju, od każdego korca po kwartniku, także i lądowe (...)" I z drugiego instruktarza: "od szkuty dwudziestki 72 złp. od szkuty ośmnastki 54 złp. od szkuty szestnastki 36 złp. od dubasa czternastowego 24 złp. od dubasa dwunastowego 20 złp. od dubasa dziesiątowego 18 złp. od kozy i galarku ośmiowego 16 złp. od kozy i galarku szostowej 14 złp. od galarka na pojazd cztery 10 złp. od galarka na pojazd dwa 6 złp. od łyżwy dużej 50 złp. od tratew w gleni cztery 12 złp. Statki z żytem: od szkuty dwudziestki z żytem 40 złp. od szkuty ośmnastki 34 złp. od szkuty szestnastki 32 złp. od dubasa czternastowego 28 złp. od dubasa dwunastowego 24 złp. od dubasa dziesiątowego 20 złp. od dubasa ośmiowego 16 złp. od kozy i galarku szóstowego 12 złp. od kozy i galarku na pojazdów cztery 10 złp. od kozy i galarku na pojazdów dwa 8 złp. od łyżwy dużej 40 złp. od tratwy w pojazd cztery 10 złp. od tychże z jęczmieniem 8 zlp. od tychże z reczką 8 złp. od tychże ze slodem 8 złp. od tychże z owsem 8 złp. od galerów jarosławskich od jednej pojazdy 18 złp. od czółna śliw suchych w rozenki 20 złp. od szkuty dwudziestki pobitki z towarem 180 złp. od szkuty ośmnastki pobitki 162 złp. od szkuty szestnastki 144 złp. od dubasa czternastowego 126 złp. Od innych statków podług proporcji, tak jednak uważać trzeba, aby wyniosło od pojazdu po złotych ośmnaście od kopy antonia 8 gr. od beczki śledzi szockich 6 gr. od beczk iśledzi hollenderskich 10 gr. od wina francuskiego 1 złp. 8 gr. od wina węgierskiego 1 złp. 8 gr. Antałów dwa na beczkę rachować się powinno od beczki miodu węgierskiego 1 złp. 8 gr. Od towarów inszych do góry ze Gdańska prowadzonych na statkach podług kwitu sprawiedliwego i taksy z komory inwentarzowej fordońskiej w kwicie wyrażonych na złote pruskie, więc od sta po złotych dwa. od tratwy garnków na ludzi ośm 108 złp. od innych tratew podług proporcyji od półbyka garków 162 złp. od naczynia ulanowskiego z malowanie, od dubasa lub galeru 36 złp. od skrzyni ryb 12 złp. od mydła barskiego skrzyni 2 złp. od puzdra wódki gdańskiej 15 gr. od szabel krakowskich bunta 1 złp. 8 gr. od klepek tratwy w gleni cztery 30 złp. od tratwy balów 36 złp. od byka wapna na jednej pojezccie 2 złp. 16 gr. od potaziu fasy 2 złp. 16 gr. od galomonu fasy 15 gr. od szpiglasu fasy 2 zlp. od kamieni młyńskich, od tratwy w gleni cztery 15 złp. od tratwy kamieni inszych wodą prowadzonych 8 złp. od tytuniu węgierskiego kamienia 6 złp. od beczki smoły 13 zlp. od beczki smoły zuzowej 6 złp. od saletry dasy 2 złp. 16 gr. od tarcicy kopy 1 złp. od drzewa próżnego, od glenia 1 zlp. 8 gr. od skrzyni łyżek 1 złp. 8 gr. od szafranów bunta 1 złp. 8 gr. od żelaza węgierskiego cetnaru 15 gr. od tratewki pletu 1 złp. 8 gr. od czółna karczochów 1 zlp. 8 gr. od łyżewki krakowskiej z jabłkami 30 złp. od pary pojazdów solnych 7 gr. opowiednego od statków szlacheckich 6 gr. od tratew balków 12 złp. 20 gr." /Archiwum Państwowe w Lublinie, Księgi grodzkie lubelskie, RMO, sygn. 47, f. 112-113; sygn. 369, f. 279-283v./
  4. Powstanie listopadowe

    Sorry, ale ale dla kogoś kto się poczyna interesować tematem - liczba "dział cytowana z rozumu" jakoś mi nie wystarcza. Zwłaszcza, że skoro ktoś interesuje się tak dogłębnie tematem to nie będzie miał problemu ze wskazaniem źródłowym swych szacunków. Jako wykładowca kolega powinien rozumieć, że nie każdy zna literaturę (tak dobrze jak on) i z chęcią sam do niej zajrzy. Czyli mieliśmy li jedynie 96 dział pozostawionych w Białymstoku przez Rosjan?
  5. Powstanie listopadowe

    Gdzie i kiedy, oraz w jakich ilościach produkowano proch i saletrę? Skąd informacje o działach?
  6. Służba dyplomatyczna RON -u

    W oczekiwaniu na odpowiedź rozmówców na ostatnie pytanie, taka mała, a ciekawa rzecz. O ile o stosunkach dyplomatycznych z Moskwą, Portą, państwami zachodnimi, a nawet Wołoszczyzną materiałów mamy wiele, to przecież i inne ciekawe są kierunki naszej dyplomacji, a mocno egzotyczne - o których mniej wiemy. Oczywiście, każdy zna propozycję władcy państwa Białego Barana - Uzan Hasana... co do swych "dziwnie nadobnych cór"... W czasach tu przynależnych ciekawą się zdaje kilkunastoletnia misja dyplomatyczna Bohdana Grudzińskiego w Tbilisi. Czy wiemy coś wiecej o tym kaukaskim zamiarze?
  7. Imamat Kaukaski

    Ciekawą sprawą jest późniejsze postępowanie z Szamilem, przewieziono go do Kaługi, a potem zezwolono na odbycie pielgrzymki do Mekki gdzie zmarł w 1871 roku. Interesujący opis państwa Szamila mamy z pod pióra Karola Kalinowskiego ("Pamiętnik mojej żołnierki na Kaukazie i niewoli u Szamila" Warszawa 1883; pod nazwiskiem J. Ciembrowski "Z żołnierki na Kaukazie" Lwów 1908), zesłańca, przydzielonego potem do Kabardyńskiego Pułku Piechoty, który został pojmany i sprzedany za cenę jdnego barana do aułu Ordela. po wielu perturbacjach został przydzielony do tzw. komendy Szamila, oddziałów skladających się ze zbiegów rosyjskich czy jeńców, a którzy zajmowali się organizacja artylerii.
  8. sir Francis Drake

    Ot takie polonicum w życiu sir Drake'a - w 1588 roku zakupił u gdańskich mistrzów statek za 4600 dukatów. /Calendar of State Papers Simancas, t. IV, 1587-1603, s. 488/
  9. Skąd się wzięła potęga Szwecji?

    Patrząc na wcześniejsze nieco lata... Wzrost musiał nastąpić wcześniej, jako że zasoby produkcyjne Anglii wyczerpywały się już w XVI wieku, faktycznie w końcu XVII w. udział Szwecji w angielskim przywozie żelaza wynosił już ok. 80%. Już w drugiej połowie XVI w. rozważano wyrugowanie z wyspy kuźnic i wszelkiego przemysłu hutniczego. W 1559 r. zakazano wyrębu dębów i buków; na cele hutnicze; w pasie nadmorskim i nad rzekami, akta Privil Coucil z 1581 r. zakazywały budowania hut szklanych w okolicach nadmorskich itd. itd. Mnie interesuje czemu, jak się zdaje, Gdańsk stracił swą wcześniejszą pozycję pośrednika w handlu szwedzkim osmundem (osemundar). Łupek szwedzki trafiał do Sztokholmu, gdzie nabywali go kupcy lubeccy, hanzeatyccy i gdańscy - do przerobu. W latach 1572-1620 Gdańsk sprowadzał ze Szwecji około 500-1000 łasztów osmundu rocznie, co stanowiło 50-70% wywozu szwedzkiego. Osmund przekuty w żelazo sztabowe w gdańskich hamrach trafiał m.in. do Anglii. Na ile to było istotne źródło, wskazuje utrzymująca się jeszcze w XVIII wieku nazwa: "iron danzic". Do 1582 r. Anglia sprowadzała na swych statkach do kilkuset szyfuntów żelaza sztabkowego rocznie, od 1583 r. po kilka tysięcy łasztów, a w 1598-1599 nawet kilkanaście tysięcy łasztów rocznie. /szerzej: S.E. Aström "From Cloth to Iron. The Anglo-Baltic Trade in the Late Seventeenth Century"; M. Małowist "Handel zagraniczny Sztokholmu i polityka zewnętrzna Szwecji w latach 1471-1503"/
  10. Biblioteka Załuskich

    Pełnej listy nie ma, a to z racji tego, że nieznana jest nawet liczba voluminów wywiezionych do Rosji (gdy J.A. Załuski kolekcję manuskryptów i dzieł rękopiśmiennych oszacował na 18 tys. to M.J. Antonowski w Petersburgu wyliczył je na 10 tys.). Nie wiemy też ile z pośród "załuścianów" nie dotarło do Petersburga, podaje się np. że T. Czacki miał odratować nawet 30 tys. tomów, dużą część trafiał też do księgozbioru w Szczorsach - Joachima Litawora Chreptowicza. Dodatkowo dysponujemy jedynie cząstkowymi katalogami XVIII wiecznymi, a katalog generalny Biblioteki został zniszczony w czasie drugiej wojny światowej. Szerzej: E. Kuntze "Układy o zwrot Bibliotek Załuskich" tegoż "Zwrot polskich zbiorów bibliotecznych z Rosji" E. Chwalewik "Losy zbiorów polskich w Rosyjskiej Bibliotece Publicznej w Leningradzie" P. Bańkowski "Rękopisy rewindykowane przez Polskę z ZSRR na podstawie traktatu ryskiego i ich dotychczasowe opracowania" J. Korzeniowski "Zapiski z Cesarskie Biblioteki Publicznej w Petersburgu" "Dokumenty dotyczące akcji delegacyj polskich w komisjach Mieszanych Rewakuacyjnej i Specjalnej w Moskwie" z. 8, Warszawa 1923 Reprodukcje wyglądu biblioteki, czyli "Ustawienie zbiorów w wielkiej sali czytelni za czasów biskupa J.A. Załuskiego" S.B. Zuga z 1770 r. można znaleźć w: M. Łodyński "Z dziejów Biblioteki Rzeczypospolitej Załuskich zwanej w latach 1783-94" Zachowały się też w archiwach ryciny: Z. Vogla, J.F. Myliusa i R. de Tirregaille'a.
  11. Skutki wojen z XVII w.

    Teza o stratach ludnościowych na poziomie 1/3 całości populacji coraz częściej jest podważana, w świetle nowszych ustaleń. "Drugie zagadnienie nawiązuje do szerokiej dyskusji, jak wywiązała się przed blisko pół wiekiem w nauce historycznej, poświęconej problemowi zniszczeń i strat, w tym demograficznych, po wojnach XVII w. Dość powszechnie przyjmuje się, że ogólny ubytek ludności na terenie trzech centralnych dzielnic korony, a także i Pomorza Gdańskiego oraz Podlasia, był znaczny - od ok. 25-30% dla Małopolski, poprzez ok. 35% na Podlasiu, do nawet ok. 40-50% na terenie Pomorza. Tymczasem Anna Laszuk*, autorka najnowszych badań dotyczących wspomnianego zagadnienia, wprawdzie ograniczonych tylko do jednego województwa, ale za to przy wykorzystaniu szerszej i dokładniejszej podstawy źródłowej, szacuje ubytek ludności na Podlasiu na ok. 18%, a więc na dwukrotnie mniej, niż wynikało to z dawniejszych ustaleń J. Topolskiego". /C. Kuklo "Polska na tle Europy XVI-XVII wieku" Konferencja MHP Warszawa 23-24 X 2006, z. 1, Panel II, Warszawa 2007, s. 65/ * - A. Laszuk "Ludność województwa podlaskiego w drugiej połowie XVII wieku"
  12. Wiek XVIII

    W poście nr 25 było o stanie cekhauzu lwowskiego roku 1724, zatem dla porównania stan twierdzy zamojskiej z połowy XVIII w. Tabela et status fortecy zamoyskiey pro mense January A. 1752. (...) Arsenał w którym się znajduje harmat No 96 i moździerzy No 9, tej kalibry jako się niżej wyraża: Harmaty spiżowe: 24-funtowych 2 12-funtowych 8 6-funtowych 5 3-funtowych 9 1-funtowa 1 2-funtowych 7 Harmaty żelazne: 6-funtowych 20 3-funtowych 1 12-funtowych 5 1-funtowych 2 2-funtowych 1 Śmigowce spiżowe: 6-funtowe 1 Śmigowce żelazne: 2-funtowe 3 Haubice spiżowe: 20-funtowe 2 12-funtowe 2 6-funtowe 3 Haubice żelazne: 12-funtowych 12 6-funtowych 12 Moździerze spiżowe: 4-funtowe 1 3-funtowe 1 2-funtowe 1 Moździerze żelazne: 60-funtowych 1 50-funtowych 1 10-funtowych 3 4-funtowych 1 Kule harmatnie w piramidach: 24-funtowych 533 18-funtowych 582 12-funtowych 1905 12-funtowych ze śpiglami drewnianymi 65 6-funtowych 1970 6-funtowych ze śpiglami drewnianymi 194 6-funtowych z łańcuchami 1 4-funtowych 327 4-funtowych z łańcuchami 1 3-funtowych 302 3-funtowych ze śpiglami drewnianymi 10 2-funtowych 1978 12-funtowych 648 1-funtowych 589 3/4 funtowych 650 1/2 funtowych 204 Kul ołowianych muszkietowych jest 54 828 Bomby granaty żelazne: 60-funtowych nabitych 10 nie nabitych 19 50-funtowych nie nabitych 14 20 funtowych nabitych 8 nie nabitych 103 10-funtowych nabitych 61 nie nabitych 64 6-funtowych nabitych 46 nie nabitych 195 4-funtowych nabitych 59 nie nabitych 420 4-funtowych sklanne nabitych 269 nie nabitych 1139 3-funtowych nabitych 856 nie nabitych 1240 Kartacze: 24-funtowych w puszkach blaszanych 30 w gronach 54 20-funtowych w puszkach drewnianych 12 12-funtowych w puszkach blaszanych 158 w gronach 296 6-funtowych w puszkach blaszanych 198 w gronach 389 3-funtowych w puszkach blaszanych 50 2-funtowych w puszkach blaszanych 5 w puszkach drewnianych 99 1/2 funtowych w puszkach drewnianych 100 1-funtowych w puszkach drewnianych 100 Patronów harmatnich z kulami; 12-funtowych 173 6-funtowych 128 3-funtowych 17 Kamiennych kul: 6-funtowych 10 20-funtowych 20 Kul ognistych: 20-funtowych 150 Patronów muszkietowych z kulmi 24 140 W magazynie znajduje się: prochu harmatniego 32 kamienie prochu muszkietowego 12 kamieni 28 funtów salitry lutrowany 79 kamieni 6 funtów siarki 20 kamieni lontów do harmat 101 Różny broni: petardy spiżowe 2 hakownice na lawetach 22 hakownice w łozach 89 broni dla piechoty 105 karabinów dla dragoni 40 pistoletów par 40 wideł do szturmu 47 Extract zawojowanych harmat i chorągwi: sześć funtowa śmigownica turecka funtowa śmigownica moskiewska polowe działko cesarskie trzy chorągwie infanteryi tegoż cesarza chorągiew turecka szpontonów tureckich trzy jeden Baszy przedni szpondon (...) Z raportu adiutanta-porucznika Pawła M. Funckla do hetmana Jana Klemensa Branickiego. /M.J. Lech "Twierdza i garnizon Zamościa w latach 1752-1756", "Rocznik Lubelski" T. V (1962); za oryg. Archiwum Roskie w AGAD w Warszawie teka 142 plik 4/1/ 24-funtowych 2 12-funtowych 8 6-funtowych 5 3-funtowych 6
  13. W głównej mierze legitymowano się takimi paszportami w komorach celnych i tego typu instytucjach. "W Polsce rozwinęły się dwie odmiany faktorów i to w dość dużych rozmiarach. Jeden rodzaj tworzyli tzw. 'komisanci', a drugi tzw. 'furmani'. pierwsi tj. komisanci otrzymywali od kupców zlecenia na zakup towarów, byli zań odpowiedzialni i starali się o jego przewóz. Furmani zaś załatwiał w całości sprawy takie jak opłaty celne, zabezpieczenie środków przewozowych i sił pociągowych, następnie usuwanie przeszkód przewozowych (...) przedsiębiorcy przewozowi zaopatrywani byli w listy polecające i pełnomocnictwa. Od XVI w. zaopatrywali pełnomocnicy swych przedsiębiorców jeszcze w osobne pisma, adresowane do kierowników urzędów celnych z prośbą o przepuszczenie towarów bez cła, lub udzielenie ulgi celnej. W urzędzie celnym czyniono na liście zleceniowym adnotacje zawierające datę, rodzaj eksportu, ilość towarów i nazwisko furmana. W polskiej praktyce zaopatrzony tymi klauzulami list zleceniowy - nazywano paszportem, był więc on prototypem dzisiejszego paszportu zagranicznego. Często zaznaczano na liście zleceniowym 'nigra signa' lub krótko 'signa'". /Gyorgy Komoróczy "Wywóz win węgierskich do Polski", "Rocznik Lubelski" T. III, 1960, s. 91-92/
  14. Poczta Polska

    U schyłku RON roku 1784 poczta użytkowała 22 trakty o łącznej długości 850 mil, gdzie stacje poprzęgownie i stacje pocztowe na terenie Korony oddalone były o 2 do 4 mil, gdy na Ukrainie i Litwie o o 6 do 7 mil (sporadycznie o 8 mil). Warszawa była z przyczyn oczywistych największym ośrodkiem i tu zbiegała się cała sieć. Poczta wrocławska przybywał do Warszawy w poniedziałki i piątki, przywożąc ze sobą przesyłki z Kalisza, Wieruszowa, Widawy, Piotrkowa i Rawy, jako i z "całych krajów niemieckich i generalnie ze wszystkich cudzych krajów i miast", czyli: Śląska, Saksonii, Brandenburgii, Holandii, Anglii, Szwajcarii, Francji, Szwecji czy Danii. Poczta krakowska przybywała w we wtorki i piątki przywożąc przesyłki z południa kraju, m.in. z Częstochowy, Kielc, Moraw, Czech i Górnego Śląska. Poczta pruska przybywała we wtorki i w sobotę przywożąc przesyłki z Gdańska, Malborka, Kwidzynia, Elbląga, Grudziądza, Torunia i innych miast pruskich. Poczta ruska przybywała we wtorki, obsługując linie pocztowe z Białocerkwi, Dubna, Łucka, Kamieńca, Lwowa, Zamościa, Jarosławia, Lublina, Opatowa, Sandomierza. Nią to przesyłano całą korespondencję z Kresów, jak i Stambułu i Bukaresztu. W kierunku Chersonu, Bohopola, Tulczyna, Winnicy, Dubna i Łucka przesyłki przekazywano także pocztą lubelską. Poczta litewska przychodziła w środę i sobotę, przesyłano nią listy z Petersburga, Rygi, Grodna, Wilna, Kowna, Białegostoku. Poczta wielkopolska przychodziła w poniedziałki (przez Toruń) i w sobotę (przez Słupce), przekazywano nią listy z Poznania, Gniezna, Łowicza i Wschowy.
  15. Szkoła Rycerska

    Ot taki przyczynek do tematu... oto przymierzano się do utworzenia takiej szkoły w Jarosławiu. W 1671 r. z inicjatywą taką wystąpił rektor tamtejszego kolegium jezuickiego (św. Jana) Bartłomiej Wąsowski. Jezuici mieli nauczać matematyki i historii, zaś: jazdy konnej, fechtunku, wiedzy puszkarskiej i o fortyfikacjach - sprowadzeni z Niderlandów wykładowcy. Niestety projekt nie doszedł do skutku, jedynie przez jedenaście lat funkcjonowało studium matematyczne. Szerzej: J. Baranowski "O pierwszym projekcie szkoły rycerskiej w Polsce", w: "Sarmatia Artistica" K. Leń "Jezuickie kolegium św. Jana w Jarosławiu 1573-1773" L. Piechnik "Studium matematyczne i projekt akademii wojskowej Bartłomieja Wąsowskiego", "Nasza Przeszłość" t. XXXVI, 1971
  16. Mikołaj Repnin

    A owocem tego romansu "miał być" Adam Jerzy Czartoryski. Bo pewności nie mamy.
  17. Wolna elekcja czy dziedziczenie tronu?

    Czasy panowania Sobieskiego nie wyrózniają się, jeśli patrzeć na jego następców, pod tym względem w jakiś szczególny sposób.
  18. Wielkanoc 2012

    Życzenia, krótko, bo teściowa z rodziną na karku, dla wszystkich często piszących na forum i tych mniej piszących, dla tych co na morzu odcięci od forum i dla tych co zaginęli w Pszczynie.
  19. Najsroższe zimy w historii Polski

    Cokolwiek była o tym mowa, w: Bałtyk skuty lodem w XVII wieku i tu: Średniowieczne optimum klimatyczne
  20. Nie. Ponieważ oba wyrażenia określają całkiem co innego: botwina, to liście buraka ćwikłowego, a boćwina – liściowego.
  21. Średniowieczne Encyklopedie

    Jako, że pierwsze słyszysz to podaj pierwszy traktat co ma w tytule "Encyklopedia"... Faktycznie - złej nazwy. Jako że kolega "pierwsze słyszy" - co zatem jest encyklopedia średniowieczną?
  22. Olimpiada historyczna 2011/2012

    Toś popełnił błąd... ale rozumiem zainteresowania. Nadmieniam, że w temacie o twej ulubionej postaci popełniłem post - a odpowiedzi nie ma.
  23. Średniowieczne Encyklopedie

    W średniowieczu nie istniały encyklopedie, o jaki zatem typ rękopisów koledze chodzi?
  24. Kronika od strony warsztatowej

    W którymś z numerów "JP" był ciekawy artykuł o znaczeniu, stosowaniu i wszelkich konotacjach co do staropolskiej interpunkcji - z którego można wywieść ciekawe wnioski...
  25. Muzeum Powstania Warszawskiego

    Czy ktoś wie coś bliższego o dwu Stowarzyszeniach zawiązanych w tym tygodniu przez kadrę kierowniczą MPW? Jaki jest ich cel, zadania itp.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.