-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
Nauczanie w czasach nowożytnych
secesjonista odpowiedział Mateusz 007 → temat → Nauka, kultura i sztuka
Z chłopem przyjmującym święcenia, tak samo jak ze szlachcicem przyjmującym święcenia - jeden i drugi wchodził w całkiem inną sferę społeczną; przypomnę też że osoba studiująca, a która nie przyjęła nigdy święceń kapłańskich - i tak była traktowana jako osoba stanu kapłańskiego (: patrz post Narya). Nie zmienia to przecież faktu - skąd się wywodziła. Zgodzę się z pewną oczywistością: że ów stan (czyli chłopski) nie miał powszechnego dostępu do kariery poprzez ścieżkę edukacji, nie mogę się jednak zgodzić ze stwierdzeniem by ta ścieżka była zamknięta dla stanu chłopskiego. -
To ja w sygnaturze zapiszę, że reprezentuję samego siebie, co jak rozumiem nie wykluczy mnie z grona komentujących.
-
Wojna hiszpańska 1936-1939
secesjonista odpowiedział Karol Kontrev → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Ostatnie pytanie jest błędnie sformułowane. Przy kwestii ludobójstwa - nie rozpatruje się terminu i zakresu pojęciowego w ujęciu li jedynie warstwy. Zapewniam, że spisy ludności danego kraju - nie ograniczają się do zwyczajowej warstwy, którą nazywamy "ludem". W odpowiedzi: lud robiący na roli, a niezbyt przychylny rządom sił lewicowych, rzemieślnicy niezbyt przychylni rządom sił lewicowych, klerycy co wywodzili się z "ludu"... Nie zauważyłem by oskarżano siły lewicy o zbrodnie, których nie popełnili z racji nie utrzymania władzy. Stosownym jest jednak przypuszczać, że siły lewicy postępowałyby po objęciu władzy, w ten sam sposób na terenie całego kraju, jak na terenach które były pod ich wojennym zarządem. Idąc tropem myśli kolegi janceta - nie powinniśmy domniemywać losu Żydów, gdyby III Rzeszy i Hitlerowi udało się trwale zająć całą Europę. Ciekawe, a nieprawdziwe... -
Komentarze, jak rozumiem, mogą tworzyć wszyscy. Mylnym jest przekonanie, że wszyscy użytkownicy forum są reprezentantami jakiejś uczelni. To jak w mojej metryczce pojawi się napis "dozorca-ochronirz" to będzie lepiej wiadomo "z kim się dyskutuje"? Ciekawe...
-
Zmysł, jak to się kolega raczył wyrazić "wechy" porażonym mógłby być w każdym mieście, i Warszawa - tu nie była jakimś ewenementem.
- 93 odpowiedzi
-
- warszawa
- varsaviana
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Szabla wz 1917 - pytania i wątpliwości
secesjonista odpowiedział spasky → temat → Identyfikacja znalezisk
Sygnatury nie zawsze były wybijane. Temblak wydaje się być - nadto dobrze zachowany... Przypomnę, że często zdarzało się zamawianie tegoż wzoru przez prywatne osoby i szabla miała inny kształt. W kwestii jak to było w Polsce zapraszam do analiz zbiorów koszalińskich, wydanych w ich rocznikach. -
Helikopter bojowy dla Wojska Polskiego
secesjonista odpowiedział mch90 → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Ciekawy wtręt, ale co to ma do zakupów MON-u? Bo proroctwa kolegi Wolfa - jakoś się nie sprawdziły. Nigdy nie sądziłem, że wykorzystanie maszyn ma swą symbolikę, ale czy zdaniem Bruno i Wolfa - powstańcy w Warszawie winni odrzucić broń niemiecką z racji złych konotacji? -
Dofinansowania na uczelniach
secesjonista odpowiedział (p)anna z mokra głowa → temat → Studencki i doktorancki ruch naukowy
A skąd się bierze fundusz "repet"? -
Nie chciałbym krytykować, ale brak literatury z innych obszarów językowych co w przypadku takiego tematu, zdaje się być ważnym. Zatem w jakich językach interesuje kolegę literatura? Był przyczynek do tematu z cennymi uwagami kolegi Harry'ego: Inwizycja
-
Nauczanie w czasach nowożytnych
secesjonista odpowiedział Mateusz 007 → temat → Nauka, kultura i sztuka
Raczej tak, przy uwarunkowaniach na jakie wskazała Inga. Środki na edukację na ogół pochodziły z Kościoła - to rzecz już obeznana. Pomiędzy awansem edukacyjnym osoby wywodzącej się ze stanu chłopskiego a "uczeniem szerokich rzesz" dopiero w Oświeceniu - nie ma sprzeczności. Chyba, że zdaniem użytkownika Stefanerio szkoły parafialne kształciły jedynie młodą latorośl pochodzenia szlacheckiego czy mieszczańskiego. "Co do stanu, z którego pochodzili uczniowie szkół parafialnych, wizytacye biskupie nigdzie nei wspominają, iżby do szkół tych uczęszczała szlachta. Częstokroć natomiast zaznaczają, że istnieje szkoła dla synów mieszczańskich, a na wsi dla chłopskich. Że tak było na prowincyi w ciągu XVII wieku, niepodobna wątpić. Szalchta w czasach owych nie zgodziłaby się na posyłanie dzieci do szkoły wspólnie z mieszczaństwem, trzymała więc dla nauk elementarnych preceptorów prywatnych, a potem oddawała synów do jezuitów lub innych szkół średnich, względnie uniwersytetów". /S. Kot "Szkolnictwo parafialne w Małopolsce XVI-XVIII w." Lwów 1912, s. 41/ Z naciskiem należy zaznaczyć, że ów autor pisze o szkołach parafialnych, czy zatem zdaniem użytkownika Stefanerio w szkołach wiejskich, gdzie częstokroć wiedzę przekazywali zaledwie ministri ecclesiae kształcono jeno szlachtę? To proszę wskazać jak to wyglądało w lustracjach. Tenże autor odnotował: "Jedyną i wyłączną władzą nad szkółką wiejską i jej kierownikiem był proboszcz. nie mogło być nawet inaczej, gdyż wybitnem zadaniem szkółki było wychowywanie chłopów...". /tamże s. 77/ "Ale wizytacya dokonana za nastąpnego biskupa Tylickiego, w roku 1607 przez Januszowskiego w jednym z najuboższych dziekanatów w Małopolsce, dziekanacie bobowskim, świadczy znowu, że i tam odczuwano jako obowiązek klechy uczenie chłopców wiejskich". /tamże: s. 105/ Zresztą o edukacji mamy kilka tematów, choćby: Szkoły średniowieczne czy: Szkolnictwo w RON-ie -
Tu podano szacunki: http://www.historynet.com/german-pows-and-the-art-of-survival.htm
-
Jak to się stało, że udał się podstępny plan Abilyksa?
-
Zagubiona wieś Borzęcin - zniszczona?
secesjonista odpowiedział Archeolog → temat → Polska pod zaborami (1795 r. - 1918 r.)
Nic nie zginęło... obecna nazwa - Bodzentyn. http://pl.wikipedia.org/wiki/Bodzentyn -
Dla werbowanych przez Polską Misję Wojskową w Windsorze i Owen Sound (Kanada) zaoferowano: szeregowiec - 1 $ kanad. starszy szeregowiec - 1,15 # kanad. kapral - 1,30 $ kanad. plutonowy - 1,50 $ kanad. Z czasem podniesiono ów żołd (by wyrównać do żołdu żołnierzy kanadyjskich) o tzw. dodatek kanadyjski, odpowiednio: 0,55 $ kanad. 0,42 $ kanad. 0,31 $ kanad. 0,44 $ kanad. /MiD WIH XII/^/2, Zarządzenie w sprawie uposażenia i gospodarki oddziałów WP w Kanadzie z 10.06.1941 r./
-
I. Polit "Miejsce odosobnienia w Berezie Kartuskiej w latach 1934-1939" "Bereziacy" pod redakcją Leona Pasternaka W. Śleszyński "Obóz odosobnienia w Berezie Kartuskiej 1934-1939" W. Śleszyński "Aspekty prawne utworzenia obozu odosobnienia w Berezie Kartuskiej i reakcje środowisk politycznych. Wybór materiałów i dokumentów", "Białoruskie Zeszyty Historyczne", nr 20, Białystok 2003 L. Winiawski "Młodość za kratami" W. Sznarbachowski "300 lat wspomnień" "Utworzenie i funkcjonowanie obozu odosobnienia w Berezie Kartuskiej (1934-1939)", "Dzieje Najnowsze", Rocznik XXXV, 2-2003 M. Bartz "Wspomnienia bereziaka nr 793" P. Siekanowicz "Obóz odosobnienia w Berezie Kartuskiej 1934–39" P. Siekanowicz "Tajemnica twierdzy Brześć" H. Liberman "Pamiętniki" S. Podhajecki "Wspomnienia z Berezy" Z.J. Winnicki "Bereza Kartuska – jak było naprawdę" M. Mirski "... biegiem marsz" A. Hawryluk "Bereza" R. Litwiński "Korpus Policji w II Rzeczypospolitej. Służba i życie prywatne" E. Wreciona "Bereza z innej strony", "Kultura" Paryż 1950, nr 30 S. Nomberg-Przytyk "Więzienie było moim domem" "Cat w Berezie. Nieznany tekst Cata Mackiewicza", "Polityka" 15 październik 1984 B. Skutela "Bereza Kartuska 1938", "Dziś" nr 8, 1993 K. Urbański "System penitencjarny w II Rzeczypospolitej a więźniowie polityczni" A. Garlicki "Bereza, polski obóz koncentracyjny", "Gazeta Wyborcza" 19–20 kwietnia 2008 A. Knyt "Bereza Kartuska", "Karta" nr 59, 2009 K. Pawlak "Więziennictwo Polskie w latach 1918-1939" J. Tomicki "Stanisław Dubois" P. Cichoracki "Droga ku anatemie. Wacław Kostek-Biernacki (1884–1957)" A. Garlicki "Piękne lata trzydzieste" S. Mackiewicz (Cat) "Historja Polski od 11 listopada 1918r. do 17 września 1939r." I oczywiście: Brześć i Bereza - miejsca odosobnienia
-
Zestawienie S. Warzawskiego w poszczególnych twierdzach:
-
Nos - jako świadectwo historyczne... to zakrawa na odrębny temat.
-
A jak wyglądały stosunki wewnątrz armii tego wodza, czy rzeczywiście słuszne są spostrzeżenia Pompejusza Trogusa, że nigdy nie dotknął Hannibala bunt jego wojsk? Co stało za "zniknięciem" Hazdrubala i Maharbala? Czy słuszne były oskarżenia jego dowódców Hannona i Bostara o wydanie Kapui i sprowadzenie na nich cierpień: "ii conscriptis ad Hannibalem litteris non libere modo, sed etiam aspere, quibus non Capuam solam traditam in manum hostibus, sed se quoque et praesidium in omnis cruciatus proditos incausabant" /Liv., XXVI, 12, 11/
-
Różnice biorą się pewnie stąd, że gdy ja pytałem o proch armatni kolega podawał zapewne wszelki, zmagazynowany proch. A źródło znamy: "Stan zapasów w kraju (...) Cała w ten sposób nagromadzona w Królestwie Polskim ilość prochu, którą pamiętnikarze obliczają na 5760 pudów dostała się w ręce powstańców. Z raportów, złożonych na początku powstania przez dyrektorów arsenałowych można wywnioskować, że ilość nagromadzonego w Królestwie polskim prochu była daleko wyższa. Inwentarze, które tu uwzględniamy, zostały sporządzone w Modlinie 1 grudnia, w Warszawie 5 grudnia i w Zamościu dn. 14 grudnia 1830 r. Liczby podane przez inwentarze uporządkowałem w następującej tabliczce". Modlin: skład polski proch armatni 6 pudów* proch karabinowy 3691 pudów 10 funtów proch pistoletowy 131 pudów 23 funty proch drobny brak proch niezdatny brak skład rosyjski proch armatni 838 pudów 37 funtów proch karabinowy 760 pudów 19 funtów proch pistoletowy 138 pudów 39 funty proch drobny brak proch niezdatny 110 pudów 36 funtów /S. Warszawski "Przemysł wojenny podczas powstania listopadowego", "Przegląd Historyczno-Wojskowy" R. II, T. III, z. 1-2, s. 187, 188; jako przypis podaje Archiwum Akt Dawnych, akta Komisji Rządowej Wojny, vol. 3290, Akta inwentarzy przedmiotów arsenałowych/ * - dla czytelności pominąłem już podane w tabeli zołotniki.
-
Gwara - zapomniane znaczenia, szczególne perełki językowe
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Nauki pomocnicze historii
Faktem jest, że obie formy w przeszłości były zamienne, dziś jednak w ramach współczesnej polszczyzny istnieje już takie rozróżnienie. A fakt ten rzeczywiście nie przeszkadza w przyrządzaniu dań, tak jak nikomu nie przeszkadza wysłać dziecko po warzywa do sklepu, gdzie na liście obok kapusty, pora widnieje pomidor. Wreszcie de facto - owoc. -
I faktycznie człek nie spojrzy, a pisze. Przecież winno być 2034 pudów 7 funtów - co zmienia postać rzeczy. Mea culpa, że nie zajrzałem do tabelki S. Warszawskiego.
-
"Ciekawi mnie jeszcze źródło informacji, że owe biskupstwa [były] zależne od Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego?. No bo tak w zasadzie, to biskupstwa zależne są od papieża. Przez kilka stuleci trwał spór, nieraz zbrojny, pomiędzy cesarzem a papieżem, co z biskupstwami, których ziemie leżą na terenie Cesarstwa, ale ziemie Zakonu Kawalerów Mieczowych do Rzeszy nie nie należały". Księstwo w ramach Cesarstwa istniało jakieś osiem lat, do 1215 roku kiedy papież Innocenty III podporządkował te tereny bezpośrednio Stolicy Apostolskiej.
-
Bunty chlopskie w l. 30 tych
secesjonista odpowiedział FSO → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Nie tylko. Wystarczy spojrzeć jakie postulaty podnoszono w okresie 1937 roku: - amnestia dla więźniów brzeskich - przywrócenia praw politycznych dla ludowców - rozwiązanie sejmu i senatu - zmiana ordynacji wyborczej - zmiana konstytucji - likwidacja rządów dyktatorsko-biurokratycznych - zmiana polityki zagranicznej - utworzenie nowej armii cieszącej się zaufaniem mas ludowych /AAN, SL, sygn. 110/X, mikrof. 2580, k. 7/ Ciekawie i chyba trafnie ujął to M. Drozdowski: "I właśnie w tym momencie, anie w okresie <dna> kryzysu agrarnego przypadającego na rok gospodarczy 1934-1935, rozgrywa się największa antysanacyjna batalia polityczna, jaką był strajk sierpniowy. Ten fakt przestrzega nas przed zbytnio uproszczonym i mechanicznym traktowaniem czynnika ekonomicznego w motywach działań politycznych. Jeszcze bardziej podkreśla dominację pierwiastków politycznych nad czysto ekonomicznymi w strajku sierpniowym". /tenże: "Na marginesie zbioru dokumentów archiwalnych 'Strajk Chłopski w 1937 r.'", "Roczniki Dziejów Ruchu Ludowego" nr 2, 1960, s. 216/ Trzech. Dodajmy, że formalnie racławickie obchody były nielegalne. /J. Borkowski "Ludowcy w II Rzeczypospolitej" T. 2, Warszawa 1987, s. 355-356). Pytanie jakie się nasuwa: dlaczego ludowcy ograniczyli strajk w 1937 r. do praktycznie jednego regionu? -
Dzieci maharadży
secesjonista odpowiedział Avaritia → temat → II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
Starania o wywóz dzieci podjęto już w 1941 r., wiele z państw deklarowało przyjęcie małych przesiedleńców: USA, Kanada, Syria, Turcja, Kanada, Unia Południowo-Afrykańska... W artykule jest drobny błąd, rozkaz umożliwiający wyjazd dzieci 600 dzieci, a ściślej nota Ludowego Komisariatu Spraw Zagranicznych ZSRR - jest z 23 grudnia (a nie 24). W akcję zaangażował się wicekonsul w Bombaju T. Lisiecki i ks. Tomasz Roberts - arcybiskup Bombaju i Cejlonu. W sumie do Indii poszły dwa transporty: w kwietniu 1942 r. - 160 dzieci i w grudniu - 250. Przetransportowano je ciężarówkami przez Aszchabad, Meszhed, Zahidan, Nok, Kundi i wreszcie koleją do Bombaju. Wpływ audycji radiowych Ghosala Hiranmoy (a nie Gloshala) nie były chyba tak istotne jak sądził kolega FSO, jako że poczęto je (chyba?) nadawać w rok po transporcie polskich dzieci. -
Niemal? Ostatnie Landtagi zebrały się... w 1920 r. kiedy to ustanawiając powstanie Republik Estońskiej i Łotewskiej zlikwidowano organy samorządu stanowego. No i nie jest prawdą, że po utracie panowania trwały faktycznie "władze niemieckie" w postaci Landtagów. Były przerwy w tym panowaniu. Dekret Karola XI z 20 grudnia 1694 r. zlikwidował organ wykonawczy samorządu szlacheckiego Landratskollegium, jak i zakazywał zwoływania Landstagów. W ich miejsce powołano zależne od szwedzkich generałów-gubernatorów tzw. Adelskonvent. Również w okresie działania szlacheckiej Komisji Administracyjnej (od grudnia 1785 do grudnia 1796 r.) przy namiestniku, za carycy Katarzyny II, nie funkcjonowały Landatagi, Adelskonventy, Landsratkollegium, nie powypływano również marszałka. I by było ciekawiej - Landtagi ugruntowanie swej uprzywilejowanej pozycji jako samorząd i organ sądowniczy, zawdzięczają... polskiemu królowi. Tak zwany Privilegium Sigismundi Augusti z 28 listopada 1561 r., który przez inflanckiego historyka Aleksandra von Tobiena nazwanym został: "inflancka Magna Charta".