Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Chłopstwo przy stole

    Nigdzie nie napisałem, że w taksach występowały osobno racice - zatem proszę mnie zacytować - bo nie lubię oskarżeń o przekłamania, a kolega zna te taksy - czy tylko tak strzela "z powietrza"? Kolega ma problem - ja w zestawieniach nie pisałem o półtuszach tylko o cenie za funt - to rozróżnienie chyba jest zrozumiałe nawet dla wykładowcy, jakim pan jest. Pana założenia są... głupie - bo tu o funtach mowa a nie półtuszach. kolega jancet napisał: "Jeśli jednak w owych taksach występuje jedynie pozycja "mięso wieprzowe" czy "mięso wołowe", to trzeba zadać sobie pytanie, o jaką część mięsa chodzi" Jak najbardziej zasadne pytanie. Tyle, że w zestawieniach jest również szynka... udowodniłem, że atrix miał rację pisząc o stosunku ceny pewnych tłuszczów do szynki. Rozpatrywanie taks - pozostawiam do dalszego rozbioru użytkownikowi jancet Tak na marginesie w taksach występują też ćwiartki i półtusze i pręgi i szyje i nerki i wątróbki i głowy, skóry, i wszelkie zadziwiające powiązania różnych narządów... Co do reszty, wnioskowanie kolegi janceta jest błędne: kiedy sprzedawano półtuszę to sprzedawano półtuszę, kiedy sprzedawano funt mięsa z danej części - to sprzedawano funt mięsa z danej części. Taksa na wieprzowinę - nie była liczona jak leci, zatem ówcześni byli innego zdania niż kolega jancet - w taksach wymieniano poszczególne części. Tak na marginesie: kolega zapoznał się z taksami warszawskimi? Czy tylko rzutuje swą wiedzę z dzieł późniejszych?
  2. Chłopstwo przy stole

    Ano nie - wystarczy przejrzeć taksy warszawskie są: i młode woły, i pośledniejsze woły, i cielęcina... Ja bym poprosił o źródła informacji... oczywiście nie z wieku XIX i XX.
  3. A jak brzmi ów fragment u Twardowskiego - by wszyscy zapoznali się z kontekstem? Proszę przytoczyć...
  4. Chłopstwo przy stole

    Nie bardzo pojmuję jak kolega łączy funt z półtuszą, kiedy w taksach występowała półtusza - to zapisywano to całkiem ściśle? I użytkownik jancet się myli: za raciczki, nerki, głowę, skórę, nogę itp. części i części z danym narządem - były inne stawki. Zatem zdaniem kolega jancet: mam rozbijać na funt przednie i zadnie (bo taksy warszawskie)to rozróżniały... tylko będzie problem bo owe taksy uwzględniają: cielęcinę, wołowinę i mięso z wołów... które zdaniem użytkownika jancet: nie było jadane (zapraszam do Ulanowskiego i innych). Ja wykazałem co kolegę dziwiło... jak dla mnie wyjątki z: "Tych wszystkich Reymontów, Prusów, Sienkiwiczów, Żeromskich, Konopnickich i paru innych" jakoś niewiele mają wspólnego z czasami o których piszemy. Na jakich podstawach kolega uważa, że funt w taksach = się półtuszy? Na jakich źródłach się opiera - prócz własnego osądu.
  5. Jaki zatem podręcznik gimnazjalny czy licealny; do podstawowych przedmiotów; nie uległ "modyfikacji" przez ostatnie 10 lat, a jeśli uległ to ile razy w tym okresie? Tak by stał się - wielokrotnego użytku. Można prosić o przykłady: tak po pięć z przedmiotów: matematyka język polski biologia chemia fizyka geografia Nie wiem jak bywa, ale przez kilka lat pracowałem w księgarni teściowej, gdzie specjalizowano się w podręcznikach, pomstowania rodziców na konieczność kupowania podręczników tych samych wydawnictw... bo nauczyciel nakazał, jako że wyszło "nowe wydanie" - były całkiem głośne. Pewnie mieli inne podręczniki na liście ze szkoły niż użytkownik jancet na swym biurku.
  6. Wywiad i kontrwywiad w czasach RON - u

    W Stanisława Oświęcima: "Dyaryusz 1643-4651" (wyd. W. Czermak) znajduje się kopia listu do JW. JM. Pana Kasztelana Krakowskiego* od pewnego konfidenta (de data z Konstantynopola dnia 27 Julii 1643). Nie podejmuję się oceny rzetelności relacji owego szpiega, ale zdaje się być całkiem szczegółowa. * - jak podaje wydawca; do Stanisława Koniecpolskiego
  7. Dobijanie - to ew. zrozumiałe, mnie się zdaje jednak, że Tomaszowi_N głównie chodzi o to: kiedy i w jakich dokumentach ów fakt (?) zaistniał pierwszy raz.
  8. Skąd się ta nazwa wzięła? A skąd się wzięły nazwy lepiej udokumentowanych dział, takie jak łabądź, jastrząb, krogulec, jaszczurka, sokół (falkonet) czy sokolik (falkonecik), przy czym wcale te ostatnie tłumaczenia nie są pewne? To tak na początek... Samuel Twardowski... nie pytam się o nazwę własną (Wołk), ale o: "węże".
  9. Chłopstwo przy stole

    Teraz ja poproszę o źródło, z cytatem najchętniej. (...) Co do pytania: średnie ceny w Lublinie w poszczególnych latach: Słonina (za połeć) 1611 r. - 50 gr. 1672 r. - 30 gr. 1683 r. - 180 gr. 1691 r. - 210 gr. 1716 r. - 252 gr. 1721 r. - 120 gr. 1758 r. - 600 gr. 1760 r. - 270 gr. 1763 r. - 420 gr. 1774 r. - 630 gr. 1776 r. - 320 gr. 1778 r. - 400 gr. 1779 r. - 540 gr. Szynka (za sztukę) 1692 r. - 60 gr. 1716 r. - 180 gr. 1730 r. - 120 gr 1746 r. - 150 gr 1747 r. - 215 gr 1748 r. - 190 gr. 1766 r. - 190 gr. 1771 r. - 90 gr. 1773 r. - 105 gr. łój (za kamień) 1602 gr. - 60 gr. 1608 r. - 67 gr. 1634 r. - 90 gr. 1680 r. - 240 gr. 1732 r. - 295 gr. 1735 r. - 353 gr. 1737 r. - 429 gr. 1739 r. - 462 gr. Z tegoż samego miasta ale w bardziej porównywalnych jednostkach ze stycznia 1795 r. i marca 1795 r. z taks konsumpcyjnych: słonina taflowa funt - 16 gr. / 16 gr. słonina przerastała funt - 12 gr. / 12 gr. sadło wieprzowe funt - 18 gr. / 18 gr. łoju nietopionego kamień - 480 gr. / 480 gr. łoju topionego kamień - 600 gr. / 600 gr. mięso wieprzowe funt - 7 i 1/2 gr. / 7 i 1/2 gr. mięso wołowe poślednie funt - 5 gr. / 6 gr. mięso wołowe przednie funt - 6 gr. / 7 gr. taksy podwojewodzińskie z lat: 1757, 1758, 1760: mięso wołowe funt - 4 gr. / 4 gr. / 3 i 2/3 gr. wieprzowina funt - 6 gr. / 6 gr. / 5 i 1/3 gr. cielęcina funt - 5 gr. / 5 gr. / 4 i 2/3 gr. łoju nietopionego kamień - 360 gr. / 360 gr. / 250 gr. podobne relacje cenowe przynoszą taksy w mieście Warszawa z początku XVI wieku. /dane za: W. Adamczyk "Ceny w Lublinie od XVI do końca XVIII wieku" Lwów 1935/ A informacja, że woły były uważane za niejadalne to skąd zaczerpnięta?
  10. Innymi słowy: gdzie znajdują zastosowanie względem Polski?
  11. Grunwald - mity a fakty

    Mam
  12. Częstochowa canonetem malowana...

    Jak przerabiasz zdjęcia?
  13. Chłopstwo przy stole

    Ja to rozumiem, tylko skąd przeskok od powinności do stołu? Nie mam informacji co pojawiało się na stołach: chłopów, mam co pojawiało się w mieście i powinnościach. Zatem konkretniej: znasz dokumenty mówiące co było w chłopskim gospodarstwie (: inwentarz itp.). czy tylko bazujesz na sformułowaniu: "To XVI wieczne miasteczko o którym tu mowa, to tak praktycznie była trochę większa wieś". A w tym miasteczku to ilu było komorników i tych podległych pracom na rzecz szlacheckiego pana - i ile im z tego pozostało?
  14. Grunwald - mity a fakty

    A moje pytanie tyczy się właśnie: "czy dobra", skoro nie wiesz czy dobra to czemu piszesz: "Wszystko o Grunwaldzie znajdziemy w pracy"... to wszystko, czy raczej - nie?
  15. Grunwald - mity a fakty

    I ta praca nie miała krytycznych odniesień? Innymi słowy - objaśnia wszystko?
  16. Jeńcy w bitwach XVI/XVII wiek

    Baa... zatem jeśli książka - to czeka Ciebie wyzwanie, ja zbieram jedynie okruchy informacji. A czy "brak chęci powrotu" wyrażali również rdzenni mieszkańcy RON-u?
  17. Chłopstwo przy stole

    Coś nam się pomieszało... piszesz o powinnościach różnego typu, a ja się pytam o stan stołu chłopstwa? Podatek ma nam mówić co jedli? Twierdzisz, ż co oddawali w powinnościach/ podatkach - to to samo jedli? Co ma jedno do drugiego - nie pojmuję, a sklepy mięsne to raczej w miastach a nie na wsi, w tym czasie bywały takie sklepy po wsiach?
  18. Jeńcy w bitwach XVI/XVII wiek

    Ot mały przyczynek z zakresu dyplomacji w tym względzie z roku 1625: "Delegat szwedzki wiódł do tego, aby wszyscy więźniowie na okup byli dani tj. aby każdy z nich trybem niderlandzkim tem się okupił, ile na miesiąc jeden żołnierz bierze; - nasi chcieli jezdnego a pieszego za pieszego odmienić. (Szwed nie chciał) bo w szwedzkim wojsku między rajtarami większa część plebejuszów a wojsku polskim nadewszystko szlachta konno służy".
  19. Szanse niekoniecznie, atoli pytanie "czemu" - bo tak stanowiły ustalenia. Ks. Ferdynand otrzymał wreszcie inwestyturę od Augusta II...
  20. Chłopstwo przy stole

    Ale wciąż jest to próba rzutowania obrazu z lat XIX wieku na epoki wcześniejsze - a to nie zawsze prowadzi do dobrych i trafnych wniosków. Podobnież jest z bezkrytycznym absorbowaniem prac z wieku wcześniejszego. Uwagę podobną; jakże słuszną; poczynił co do publicystki XVIII wieku nad stosunkami chłopstwa i szlacheckich właścicieli Michał Kopczyński w swym studium nad rodziną chłopską. Zatem czy kolega atrix zapozna nas z tymi dokumentami z XVI w.. które badał i jakie są tam ciekawe wzmianki dla tegoż tematu? Co do relacji słoniny, a i łoju do szynki - kolega atrix ma całkowicie rację, za te pierwsze płacono więcej (za funt).
  21. U Samuela Maskiewicza znajduje się całkiem wierny opis; jak się zdaje; delirium tremens. Rzecz tyczy się niejakiego imć Brzezickiego z Lublina, co to służył w rocie pana Skuminowej. Hulaka był wielki, gorzałkę pijał z każdym, i jak powiadają w zasadzie nigdy "nie wychmielił" się całkowicie. Po niego to nocą przyszły diabły chcąc go zabrać do wozu stojącego pod domem. Nasz bohater widząc, że sprawa robi się poważna, począł rozmaitymi fortelami odwlec te zamiary. A to chciał sześć koni a nie cztery, to znów nakazał by wóz wyściełać dywanami... Wreszcie znudziło się to diabłom i przywiązawszy ręcznik do nogi łóżka poczęto ciągnąć delikwenta na dwór. Na szczęście świt już nadszedł i kur zapiał, co spowodowało że diabły zniknęły, pozostawiając mu jeno wędzonego karpia by spożył go ze swoimi kompanami pijakami. Brzezicki po tych zajściach dwa tygodnie spędził u ojców Bernardynów, gdzie poddawano go egzorcyzmom. Jeszcze przez pół roku diabły go nawiedzały by wreszcie dać mu ostatecznie spokój. W sumie historia mogłaby nie zasługiwać na wpis w wątku o "Anegdotach..." wreszcie mowa jest o chorobie i społecznej przywarze, gdyby nie jej zakończenie. Ów szlachcic po tych przeżyciach "odprzysiągł się on od wódki"... ale za to małmazji ciągnął więcej niż dawniej. /za: S. Trzebiński "Medycyna w Polsce w świetle niektórych pamiętników XVII wieku", "Archiwum Historii i Filozofii Medycyny", 1924, T. I, z. 1, s. 44-45/
  22. Wywiad i kontrwywiad w czasach RON - u

    W recesach miasta Lwowa wskutek pomyłki pisarza odnotowano niektóre wydatki skarbu królewskiego w tymże mieście. Dla roku 1629 obok wydatków na budowę baszty halickiej - 75 zł, 10 zł na "podsłuchy" - czyli szpiegów. Wydaje się, że całkiem sporo, w tymże roku na zbrojownię (naprawa broni i płaca dla puszkarza) wydano 65 zł 13 gr.
  23. Chłopstwo przy stole

    Jak najbardziej w takim to kontekście napotykamy go najczęściej. Jednakże występował "sąsiek" również jako ogólna nazwa "skrzyni na żywność". Teresa Kolber analizując materiał źródłowy w postaci ksiąg sądowych wiejskich z Sądecczyzny napisała: "W analizowanym materiale sąsiek występuje w znaczeniu 'skrzynia służąca do przechowywania zboża, żywności itp.'" ("JP" 2004, LXXXIV), takie też dwojakie i szersze znaczenie podaje Słownik Warszawski ("skrzynia z przegrodami wewnątrz").
  24. Służba dyplomatyczna RON -u

    Słowo faktycznie trochę niefortunne, ale powtórzyłem je za Józefem Brynkusem autorem artykułu "Obrońcy kresów wschodnich w czasach Zygmunta III Wazy. Służba wojskowa i publiczna", gdzie omawia zbiorowy obraz dowódców wojskowych na naszych Kresach. Tak właśnie napisał: "W grupie wodzów przedstawionych w aneksie znajduje się 25 posłów". Autor odwołuje się do aneksu ze swej pracy magisterskiej, nie zamieszczonego jednak w artykule, zatem zostawiłem tego "wodza", tak jak tego chciał twórca. Z kontekstu wynika, że chodzi mu o kadrę dowódczą, trudno powiedzieć jednak od jakiego szczebla, najprawdopodobniej od rotmistrzów.
  25. Chłopstwo przy stole

    Może warto zatem; co do naczyń; sięgnąć do innych źródeł? Mamy zatem: donicę (donnicę, dónnicę, dojnicę), niecki (koryto, kopanka, kopańka, opałka, macka, niecułka, niecucha), trzop (trzóp)... z innych obszarów sąsiek (somsiek0 - jako rodzaj spiżarni na zboże.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.