-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
O "dobrych" gadach w wierzeniach ludowych
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Historia lokalna
Taki sobie postawiła cel lucyna beata, no i jej nie chodzi o gadzinę ale właśnie o gady, a zwłaszcza węże -
Chłopstwo przy stole
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
i Ano skorzystałem zatem z tej metody. Pozostanę jednak przy swym zdaniu co do niskiego pożytku dla obrazu chłopskiej strawy doby RON-u wspomnień sprzed kilkudziesięciu lat o zsiadłym mleku z kartoflami i koperkiem. Nie wiem czy to takie pewne, że nie znali środków zmiękczających, wydaje się dziwne by o soli i saletrze tak nic a nic nie wiedzieli. Widać chłopstwo doby RON-u mogło sobie pozwolić na większe grymaszenie aniżeli włościanie roku 1801. Oto w poradach "O nasoleniu mięsa czyli robienia pekelfleiszu" czytamy: "... lecz mogę zapewnić, izby nasze solone mięso nie wieleby od tamtego różniło się, gdyby po pierwsze, wszystka przezorność w soleniu mięsa ściśle zachowana była; powtóre zaś, nie inne bydło iak piątej albo szóstey paszy, które ieszcze do pługa nie zaprzągano, bito albo przynaymniey wół na rzeź obrócić się maiący, przynaymniey rok ieden przed zabiciem, do roboty używanym, lecz na paszę dla otuczenia pędzonym został". /"Sposób robienia Mydła, Swic, Octów..." we Lwowie 1801 r. nakładem K.B. Pfaffa, s. 85/ -
Wybór hymnu narodowego
secesjonista odpowiedział Pancerny → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Spory jakie wcześniej toczyli Jarpen z Tofikiem nie są żadną nowością. Na łamach trzech kolejnych numerów lwowskiej "Gazety Muzycznej" (od numeru 4 z 1918 r.), gdzie anonimowy autor wskazując na doskonałość samego tekstu pióra Konopnickiej, nie szczędził słów krytyki co do melodii, którą uważał za "molową, smętną", z gatunki liryki "przykościelnej". Gdy z drugiej strony Felicjan Szopski przekonywał by "Mazurkowi..." nadać poważniejszą nutę, by tak jak w wielu innych ówczesnych hymnach itp. pieśniach był bardziej maestoso. Padały też i inne propozycje miał mieć własną kompozycję Paderewski ale ponoć nie cieszyła się uznaniem (donoszono o tym na łamach "Musikalischer Kurier" z 1920 r.). Ciekawe jak to brzmiało? W "Warszawskich wiadomościach muzycznych" (3 czerwiec 1925 r.) prof. Zdzisław Jachimecki w artykule "Projekt nowego hymnu narodowego" dowodził, że trzeba zastąpić "Mazurka..." - bo projekt powrotu przecież się ziścił a sama pieśń ma już jedynie charakter zabytku. Wyraził się też jako zwolennik tworzenia całkiem nowej melodii, tę z "Mazurka..." uznał za zbyt mało dostojną, nowy zaś tekst miał być pozbawiony balastu historycznego. Jako jedną z nadających się melodii poddał tę z kolędy: "Bóg się rodzi", jako ew. tekst przywołał anonimowego autorstwa trzy zwrotki: "Ojców naszych polska glebo, od Bałtyku po Karpaty, łask ci zdroje zsyła niebo i przemienia w kraj bogaty! W polach, w lasach, w chacie, w dworze, przy warsztatach, w pracy trudzie, Polsce naszej sprzyjaj, Boże, by w pokoju żyli ludzie! Prowadź ty nas górnym szlakiem, biały orle na sztandarze; my gotowi pod twym znakiem, złożyć Polsce życie w darze! Dla nie pług nasz ziemię orze, dla niej wszelka kwitnie praca, Polsce naszej sprzyjaj, Boże, niech jej słońce los wyzłaca! Święte Polski są granice, domów nasze święte progi; kto nam rzuci rękawicę, odwet nasz wywoła srogi! Poznań z Wilnem, Lwów z Krakowem, jako twierdze dla Warszawy, dzierżą miecz za mieniem zdrowym bronią Polski ziem i sławy!". Na łamach "Muzyka Wojskowego" z sierpnia 1927 r.) prof. Juliusz Adamski podsumował ówczesne podejście do hymnu w społeczeństwie w ten sposób: "Organista na polecenie władz intonuje: "Boże coś Polskę" - - publiczność śpiewa "Nie rzucim ziemi" a orkiestr wojskowa gra: "Jeszcze Polska nie zginęła". -
Nietolerancja i zabobon w Polsce w XVII i XVIII w.
secesjonista odpowiedział widiowy7 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
W praktyce różnie bywało, tortury zapewne były dość przekonującym argumentem w rękach ówczesnych śledczych, ale różnymi drogami czasem toczyły się ówczesne procesy. Oto podstoli Jakób Zaleski w imieniu pana Jana Baranowskiego w lipcu 1622 r wniósł oskarżenie o czary przeciw Dorocie żonie Wojciecha , sługi miejskiego w Krościenku, w grę wchodziło również odszkodowanie za skutki do jakich złapana "między bydłem na gusłach" - doprowadziła. Oskarżenie poważne... tymczasem rada całe oskarżenie odrzuciła. I po sprawie. /Castr. Crac. Rel. t. 47, p. 1955-56/ Trzy kobiety oskarżone o uprawianie czarów w 1684 roku. Obwiniona Anna Wszędobełka ze wsi Sarbicka: "... która za instygacyą y poprzysiężeniem ich była razy kilka przez Osobę Sądową dobrowolnie według prawa pytana y napominana do żadney rzeczy znać nie chciała, będąc tedy przez Sentencye y wyrok Sądowy na Tortury skazana, która tak na pierwszych drugich y trzecich nic cale nie wyznała, ani się do rzadney rzeczy Czarownictwa swego przyznała. Sąd ninieyszy naradziwszy się prawa, ktoreby onę mogło było uwolnić..." "... dobrowolne wyznanie y pierwszemi torturami potwierdzone przez Maryannę Alexiną, Sołtyskę córkę iey własną, która wyznała, że mnie Matka ty nieszczęsny zabawy nauczała y z niomam na łysej górze bywała ..." "... Pracowity Stanisław Tyczka ze Wsiey Sarbicka obwiniwszy pracowitą Annę Mizerkę (...) o czarownictwo pretendując sobie szkody przez nią poczynione w dobytkach przez Czary, o które oną poprzysiągł przy bytności iey przytym pracowita Maryanna Sołtyska prze dobrowolne wyznanie y w oczy oney wymawianie dnia wczorayszego piątkowego, dla którego na pierwszy y drugich torturach bydz musiała, gdzie się do żadney rzeczy złych uczynków znać nei chciała, mówiąc nie wiem, nie umiem y nic złego nikomu nie czyniłam; A że dnia dzisiejszego tasz Maryanna Sołtyska, pomienioną Annę Mizerkę tak dobrowolnie przed torturami iako y na torturach odwołała, mówiąc żem niewinnie onę dnia wczorayszego powołała czego bardzo żałuje...". Jeden proces - trzy różne postawy i dwa różne rodzaje wyroków. Matka wytrzymała tortury i do niczego się nie przyznała. Zważmy że wytrzymała trzy trakty! Pogrążyło ją zeznanie własnej córki. Co ciekawe ta sama osoba (: córka) odwołała swe oskarżenie względem Anny Mizerki utrzymując swe odwołanie nawet po torturach. Matka i córka zostały spalone. Co do obwinionej przez Stanisława Tyczkę: "Sąd Ninieyszy widząc niewinną złych uczynków o co obwiniona była przez Instigatora wolną od śmierci czyni, a cokolwiek na torturach ucierpiała ma za to Panu Bogu podziękować, gdyż sobie okazyią była dla swych gusłów, że kłotkę na wrotach w oborze cudzy zawiesieła (...) Jesliby iey ktokolwiek z samsiadów na oczy miał wyrzucać Czary, którychby nię dowiodł, tedy ma popadać winy kościołowi Tuliszkowskiemu grzywien dziesięć y według prawa rewokować, drugie grzywien dziesięć Dworowi". -
Największy ród magnacki, według Ciebie?
secesjonista odpowiedział Andrzej → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Z tym Kaliszem to nie bardzo: http://www.moikrewni.pl/mapa/kompletny/cetner.html -
Ot taka ciekawostka: w książce R. Baileya o operacjach SOE zamieszczona jest fotografia rodziny duńskiej (rodzice i chłopiec), wszyscy paradują oni w wydzierganych czapeczkach w barwach i kształcie znaku RAF-u. Ot taki mały protest.
-
Ja czytałem wspomnienia pani Żabińskiej, z ocalałych zwierząt np. rysie i żubry miały trafić do Schorfheide, hipcie do Norymbergi, konie Przewalskiego do Wiednia, ocalała słonica do Królewca. Dodajmy, że pomysł utworzenia tuczarni na terenach ZOO nie był niemieckiej proweniencji, była to myśl samego Żabińskiego podsunięta dr Lutz Heckowi - uważał, że w ten sposób będzie łatwiej zadbać o konserwację sprzętu ZOO i nadzór nad jego terenem. Pierwsze prosię które przybyło do ich domu i przeżyło to był - Moryś (maciorę przeznaczono do uboju, drugiego prosięcia nie zdołano utrzymać). Potem pojawiły się królik - Wicek i kurczątko - Kuba. Zresztą owa tuczarnia też w pewnym momencie była zagrożona, a uratował ją Leist, acz nie z pobudek altruistycznych. Chyba najbardziej nie spodobało mu się, że nic nie wiedział o łapowniczym przekręcie.
-
Po państwie Stalina też wielu podróżowało... i też nic nie widzieli, lepszy tytuł dla tej książki zatem: "Kurtyna przed mymi oczami". Ciekawe kto znalazł się na liście kroczących drogą kapitalizmu... na dobrą sprawę sprzedaż własnej kury sąsiadowi - jak najbardziej pod to podpada.
-
Żeby tylko Tito, mam całkiem pewne dane, że w tym okresie Stalin utrzymywał kontakty i czerpał zasoby i pieniędzy nie tylko od Brytyjczyków ale i od USA..
-
Ponieważ to forum polskie a nie każdy jest takim poliglotą jak kolega poproszę o przetłumaczenie, tak od: "Mao... do in the countryside". By wszyscy wiedzieli co kolega miał na myśli. A poza ofiarami trudności aprowizacyjnych to aby nie było tam kilka procesów, a kogo w nich skazywano?
-
Och nie bądźmy tacy skromni, błędów można znaleźć więcej - ile milionów rodaków zginęło kiedy był przy władzy i z jakiego powodu?
-
Ulga na zakup książek. Propozycja zmian w podatkach
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Jakie? -
Chiny- nowa potęga militarna? Wyścig o panowanie w Azji?
secesjonista odpowiedział ArekII → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Kilka przydatnych tytułów w tej tematyce: D.S. Zbytek "Azjatycka szachownica" Warszawa 2008 S.W. Mosher "Hegemon. Droga chin do dominacji" Warszawa 2007 "Pojedynek o hegemonię w podwubiegunowym świecie" red. P. Sosnowski, W. Wesołowski Warszawa 2010 K. Zeitz "Chiny-powrót olbrzyma" Warszawa 2008 E. Haliżak "Polityka i strategia Chin w kształtowaniu międzynarodowego bezpieczeństwa" Warszawa 2007 J. Fenby "Chiny. upadek i narodziny wielkiej potęgi" Kraków 2009 E. Haliżak "Zmiana układu siø USA-Chiny a transformacja porządku międzynarodowego" Warszawa 2005 Czy kiedykolwiek rządzący USA względem Tajwanu i Chin odstąpią od zasady "trzech nie"? -
Myślałem, że było to całkiem łatwe - wszyscy wymienieni to członkowie znanej rodziny Michelin - tej od opon. Jeśli chodzi o Hispano-Suiz: Birkigt przekazał kopie różnych projektów Angolom, sam wyjechał do Barcelony. Firma, która nie chciała współpracować z Daimler-Benz napotykała na szykany: część kadry kierowniczej uwięziono a wreszcie Niemcy zamknęli fabrykę w Tarbes a maszyny wywieziono dziewięcioma pociągami do Rzeszy. /szerzej: R. de Rochebrune, J.-C. Hazera "Les Patrons sous l'occupation"/ Zatem pytanie w ręce chętnego...
-
Ciekawą sprawą jest jak wykluwały się te pomysły, Wilson wreszcie utajnił działania i prace grupy pod wodzą (fakt, że formalną) Sidneya Mezesa, wreszcie jego domeną była filozofia religii. Czy aby nie był to pierwszy przypadek użycia pomocy, tak rozpowszechnionych dziś thik-tank?
-
Nie bardzo pojmuję jak fiasko operacji CIA - miałoby ukazać osobę prezydenta jako osobę niewykształconą? Na jakiej podstawie zbudowany jest ten wniosek? Jeśli chodzi o opinię w kraju - to przyznanie się błędu... zaowocowało - zwiększeniem poparcia dla tegoż prezydenta. Całkiem możliwe, że w przypadku innej osobowości akcja by się powiodła, najgorszym błędem było niezaangażowanie wojska, z przyczyn politycznych. Co powiadali doradcy prezydenta? Chyba nie od rzeczy jest, że kwestię przepływu informacji i postaw doradców zanalizował Aronson.
-
Największy ród magnacki, według Ciebie?
secesjonista odpowiedział Andrzej → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Żonaty z Anną Zamojską, miał jednego syna: Jana, starostę szczurowieckiego i lwowskiego. Sam - rotmistrz królewski (1628 r.), z czasem pułkownik królewski. Kasztelan halicki (1653 r.), dożywocie na: Setkowcach i Horodnicach. Pod Cecorą popadł w niewolę, ponoć dzielnie stawał pod Zbarażem. A tu trochę podstawowej literatury: http://www.kresy.pl/kresopedia,postacie?zobacz/aleksander-cetner -
"Nieznane oczom naszym specyały, Straszne słonie, co trąby okrom kielców miały, Każdy swą wieżę dźwiga, Każda wieża strzelców Po trzydziestu zawiera...". tak zapisano ponoć w "Wojnie chocimskiej".
-
O zagadkach terminologicznych i znaczeniowych w wojskowości
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
"Sechin pod Smoleńskiem oddaje Karthany i działa Wielkości niezmierzonéj, Którym swoje dała foza własne imiona, jako Smok straszliwy, ogromny Jednorożec, Bazyliszek (...) Panna gładka. Sokół, Nadewszystkie gruby Wołk (...) prócz kolubryn i wężów". Cytat miałby pochodzić z Twardowskiego: "Władysław IV" Leszno 1649 rok. -
Taaaaaaaaaaa... proszę zatem zerknąć na nagłówek - w jakim dziale został umieszczony temat, co wedle mnie oznacza, że autora wątku interesuje konkretna epoka czy dane ramy czasowe. Wedle mnie; ale może się mylę, więc proszę wyprowadzić mnie z błędu; stoi tam: "Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)". Dziadek żył i w tych czasach (?), pogratulować długowieczności!
-
Czy pod Chocimiem były słonie?
-
Quiz-Polska Okresu Wolnej Elekcji
secesjonista odpowiedział Kadrinazi → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Koń rzeczny i pewna małpka... -
Na ostatek: oczywiście łączyło ich nazwisko a i związki rodzinne. Zatem jak brzmiało to nazwisko?
-
O zagadkach terminologicznych i znaczeniowych w wojskowości
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
i Obawiam się, że zupełnie nie wiem skąd z tekstu Twardowskiego wynika to co użytkownik jancet wywiódł. Ja nie pisałem, że znam tekst Twardowskiego, napisałem jedynie że u niego jest taki fragment. Znajomość przypisu w danym dziele niekoniecznie oznacza znajomość pełnego tekstu w nim przytoczonego. Stąd pojawiają się pytania (:moje). Z innych terminów: 1. Cambuca? 2. Stipendiatus? 3. Przecza? 4. Forytarz? 5. Jamółka? 6. Kłocz? 7. Trząsidło? Nie pamiętam, żebym się z tym zetknął, ale kojarzy mi się ze śrutem, siekańcami. (...) To akurat chyba mylny trop wynikły, z tego że to ja błędnie podałem ów zwrot, winno być: puścić na szrot (a nie: nabić). -
Mnie informacje o kuchni chłopskiej sprzed czterdziestu lat; w zasadzie; nie przeszkadzają, ale ramy czasowe tematu tego nie uwzględniają. Może wystarczy założyć zatem stosowny temat, bo tak brniemy w O.T.?