Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Chwila prawdy

    Dla wszystkich zatroskanych o swe postępy w edukacji szkolnej... niejaki Julek Słowacki mając takie oceny w swych postępach (za wrzesień i październik): Arytmetyka - wielki Z nauki moralności - celujący Z języka francuskiego - bardzo dobry Z nauki chrześcijańskiej - bardzo dobry Z gramatyki polsko-łacińskiej - celny ... toć przecież drugą klasę gimnazjum - repetował.
  2. Letnie Igrzyska Olimpijskie w Londynie 2012

    Za dużo wina pijacie w słonecznej Hiszpanii, to i się oderwaliście od rzeczywistości. Ja myślę o 7-8 medalach dla naszej ekipy.
  3. Letnie Igrzyska Olimpijskie w Londynie 2012

    Znani są z nazwisk reprezentanci IOA?
  4. Engels i Marks

    Patrząc na te wymienione języki to chodzi zapewne o wydania z 1848 roku? No to kryje się w tym błąd, jako że nie został wtedy ogłoszony "Manifest Komunistyczny" w powyżej wymienionych językach, jak i innych również - nie.
  5. Kolekcja Stanisława Poniatowskiego

    Na pewno nie była publikowana do 1996 roku, a i później chyba też nie, stąd moja uwaga, że żadna to wskazówka. Sama kopia pochodziła z archiwum rodzinnego, autor w kolejnych artykułach miał się zająć ową nieznaną spuścizną archiwalną (m.in. dziejami kolekcji króla po jego wyjeździe do Grodna, długami króla itp.), ale nie wiem czy to uczynił, bo na łamach MSH w kolejnych numerach nic takiego nie widziałem. Najlepiej zwrócić się do rodziny bezpośrednio.
  6. Kto tak pięknie potrafi świntuszyć?

    ... ... Siostro, ten człowiek, jak mi się zdaje, Nie jest niemową, ale udaje. Przynieś no tutaj prędko kocura. Wnet się dowiemy, Kiedy go trochę poświerzbi skóra, Czy tak jest niemy! Kiedym strasznego ujrzał kocura, Jako wyciągał do mnie pazura, 'To ci mię przeszedł mróz aż do kości tak się zlękłem, Żem w rozgorzałej ochłódł miłości I prawie miękłem. Gdy już zjedzony był obiad wszystki, To rozebrały mnie do nitki, A gdy tak stałem nagi nieskromnie W izbie przeklętej, Szponami zwierza wodziły po mnie Od głów do pięty. Za ogon wziąwszy mego tyrana, Druga, zo zwała się Ermessana, Z śmiechem wodziła po moim grzbiecie, A ja skrwawiony, Bo mi się w ciało wbijały szpony, Milczałem przecie. Rzecze Agnieszka do Ermessany: Niemowa z niego nieudawany. Nuże sposobić nam się do łaźni I pod pierzynę. Tak przez niedzielę* użyłem krzynę Ichniej przyjaźni. Zadowoliłem je bez urazy Sto osiemdziesiąt i osiem razy, Że jużem myślał: spodnie mi pękną, Sprzęt się zepsowa. A chocia srodze bolała głowa Anim nie jęknął. ... tak oto śpiewał Wilhelm, siódmy tego imienia hrabia Poitou i dziewiąty książę Akwitanii, znany lepiej jako Wilhelm Trubadur. * - w oryginale: przez 41 dni
  7. Kolekcja Stanisława Poniatowskiego

    Tak z kronikarskiego obowiązku, bo w sumie żadna to wskazówka ułatwiająca poszukiwania, istniał jeszcze jeden spis. Powstał on kiedy Marceli Bacciarelli oprowadzał Napoleona po Zamku Królewskim. Oryginał się nie zachował, za to na kopii, uczynionej ręką Fryderyka Bacciarelli znajdują się adnotacje jakie obrazy kazał cesarz zabrać do Francji. Dokument był zatytułowany: "Explication des Tableaux, Portaits et Bustes des homes illustres qui se trouvent dans les principaux appartemens du Chateau Royal a Varsovie, 1807", wspomina o nim na łamach MSH jego potomek Aleksander Bacciarelli.
  8. Liga Morska i Kolonialna

    I słusznie podnosi gregski to co w ferworze dezawuowania mocarstwowości czy mrzonek o dominiach ,które w pewnym okresie czasu nie były wcale aż takimi mrzonkami (bo sondażowe propozycje kolonii padały też ze strony obcych dyplomacji,) nam umyka - działania edukacyjne, ukierunkowanie rozwoju przemysłowego itp. Nie zapomnijmy o rekonesansach handlowych s/c "Elemka" no i wreszcie o FOM
  9. Kolekcja Stanisława Poniatowskiego

    Skoro nie zapłacił - zatem nie były "nasze", atoli faktycznie - szkoda.
  10. Spartacus: Krew i piach

    Ano wiemy, że ślady topograficzne nie wskazują by Spartakus zamierzał pomaszerować na Rzym po przełamaniu umocnień Krassusa na półwyspie Brucjum, zwłaszcza po utracie ok. 1/3 swych sił.
  11. Kolekcja Stanisława Poniatowskiego

    Jak najbardziej uczciwie odziedziczyła (jeśli chodzi o Dulwich Picture Gallery), cudzysłów jest niepotrzebny - wreszcie król nie zapłacił za zebrane przez marchandów obrazy. Proponuję po prostu zerknąć do katalogu jaki wydał Noel Desenfans: http://books.google.pl/books?id=xWEGAAAAQAAJ&printsec=frontcover&hl=pl&source=gbs_ge_summary_r&cad=0#v=onepage&q&f=false
  12. Westerplatte

    Ot taki drobiazg i ciekawostka - pierwsza polska relacja o wydarzeniach na Westerplatte ukazały się w... gazetce jenieckiej "Za drutami", był to materiał wspomnieniowy mjr. Sucharskiego. /"Nieznane wspomnienie majora H. Sucharskiego" do druku podał T. Gasztold, "Ilustrowany Kurier Polski" z 30 sierpnia 1971/
  13. Kolekcja Stanisława Poniatowskiego

    Sam katalog dostępny jest w AGAD w Archiwum księcia Józefa Poniatowskiego i Marii Teresy Tyszkiewiczowej, katalog został opublikowany i omówiony przez Tadeusza Mańkowskiego w: "Galerja Stanisława Augusta" (Lwów 1932). Wcześniejszy katalog to: "Classes des Sujets du Catalogue des Tableaux du Roi en 1784" Nie było w kolekcji trzynastu Rembrandtów - to jedynie wedle króla miało ich tyle być, wedle nowszych badań bez wątpienia był nasz władca w posiadaniu dwóch dzieł tego malarza: "Uczonego przy pulpicie" i "Dziewczyny w ramie obrazu". Oryginalność Tycjana nie jest pewna, przyjmuje się że był oryginalny ze względu na ceną (500 dukatów) za jaką zakupił król ów obraz zatytułowany "Andromeda" za namową Giuseppe Dall’Oglio.
  14. Autostrady w Niemczech

    Nie sądzę by ów naukowiec popadł w aż tak oczywisty błąd ahistorycznego spojrzenia. Zauważ, że piszemy o różnych czasookresach u tu kryje się zapewne różnica w ocenach. Rok 1936 r. jest tu znaczący bo właśnie wtedy poczęto na szerszą skalę poprawiać warunki bytowe w obozach pracowników. Wcześniej nie było aż tak dobrze skoro nawet w ówczesnej prasie; a mówimy przecież o państwie pod coraz większą kontrolą partii; pojawiały się głosy o "niewolniczej pracy" (16 lutego 1934 r.), podobnież raporty SOE (obserwacje w pobliżu Mannheim) z 1935 r.wskazywały na prymitywne warunki bytowe, nędzne warunki płacy i aprowizacji. Początkowo płace były na poziomie świadczeń społecznych, a po uwzględnieniu opłaty za wyżywienie czy zakwaterowanie okazywało się, że robotnicy byli częstokroć w gorszej sytuacji materialnej niż beneficjenci opieki społecznej. I była to opinia ówczesnych urzędów. "Der Präsident der Reichsanstalt für Arbeitsvermittlung und Arbeitslosenversicherung beklagte am 2. Januar 1935 in einem Schreiben an die Präsidenten der Landesarbeitsämter, dass den zugewiesenen Arbeitern oftmals der gebotene Arbeitswille fehle und ihre Entlassung unvermeidlich sei. Auch brachte er vor, dass die angeworbenen Arbeitslosen nicht genügend über die schlechten Lohn- und Unterkunftsbedingungen an den Reichsautobahnen aufgeklärt würden". Z płacami też nie było tak bajecznie, dochodziło do sporów, co czasami faktycznie kończyło się umowami zbiorowymi, poprawiającymi warunki finansowe (np. w Wirtembergii w lutym 1934 r.). Sytuację części pracowników poprawiło (po 1 lipca 1934 r.) wprowadzenie nowych zasad zawierania umów o pracę. I taka ciekawostka: pracownikom zatrudnionym przy budowie autostrad zabroniono po godzinie 20.00 wizyt w restauracjach, zaś całkowitym zakazem były objęte wizyty w kinie i salach tanecznych.
  15. W zasobach Archiwum Archidiecezjalnego i Biblioteki Kapitulnej (a ściślej: w Muzeum Archidiecezjalnym) we Wrocławiu. http://pik.wroclaw.pl/Muzeum-Archidiecezjalne-m317.html http://digital.fides.org.pl/dlibra/docmetadata?id=744
  16. Sądownictwo w PRL

    Co do niezawisłości w początkach PRL-u... na naradzie sędziów w Łodzi ppłk Włodzimierz Ostapowicz objasniał: "Niezawisłość sędziowska winna być jak skorupa ochraniająca przed wpływami postronnymi, winna ona jednak pękać przed partią". /J. Poksiński "My sędziowie, nie od Boga... Z dziejów Sądownictwa Wojskowego w latach 1944-1956. Materiały i dokumenty" Warszawa 1996, s. 226/ Szef GZP WP gen. Marian Naszkowski stwierdzał: "Trzeba sobie wyraźnie uświadomić, że partia nakierowuje prace organów wymiaru sprawiedliwości i że sędzia, który się odrywa od partii, nie może sądzić słusznie". /"Kierownictwo PPR i PZPR wobec wojskaw latach 1944-1956. Dokumenty do dziejów PRL" oprac. J. Poksiński, A. Kochański, K. Persak, Warszawa 2003, z. 16, s. 21, 33/
  17. Skoro o tankietkach mowa, to o innej wspomnieć warto; co ciekawe również pozyskana z północy, tyle że z Norwegii. TKS o numerze seryjnym 111 (rejestracyjnym 1623) wyprodukowany 14 listopada 1935 r., po kampanii wrześniowej Niemcy przewieźli tankietkę do Norwegii. Tankietka, po remoncie, ma być prezentowana w CSWL w Poznaniu.
  18. Literatura - epoka napoleońska

    A co poza tym elementarzem użytkownik jancet proponuje?
  19. Wpływy niemieckie na polską wojskowość

    A co mają polskie koszary do wyrazów ze słowackiego? Są zapożyczeniem ze słowackiego czy nie?
  20. To chyba jedna z odpowiedzi na supozycję o upadku rekonstrukcji...
  21. Konspiracyjne wydawnictwa skierowane do okupanta

    Wypada sprostować co samemu się powyżej napisało. Otóż "Germania" nie była jednorazówką, wyszło jej około 5-10 numerów, jej dalsze wydawanie przerwane zostało słynną wpadką drukarni na Woli Justowskiej w domku Ludmiły Korbutowej. Drukowana miała być w nakładzie około 2 tys. egzemplarzy, a skierowana był głównie do żołnierzy Wehrmachtu jadących na front, pracowników niemieckich w przemyśle zbrojeniowym oraz do dygnitarzy administracji okupanta. Na winiecie widniało: "Germania - Kampfblatt der nationalen Bewegung Grossdeutschlands. II Jahrg. Nr. 73 - 22. Juni 1943. Ausgabe C (für das Generalgouvernement)".
  22. Radio i jego fenomen

    Tytułem uzupełnienia o radiu w III Rzeszy. W okresie 1928-1937 dysponowano w Niemczech 25 rozgłośniami, by w 1939 r. osiągnąć liczbę 36 rozgłośni. Przed przejęciem władzy przez Hitlera nie nadawano; pomimo technicznych możliwości; na falach krótkich, potem rozpoczęto nadawać dla Ameryki południowej, Afryki i Azji, zaś moc rozgłośni wzrosła z 4 do 40 kW, liczba godzin przez jakie nadawano wzrosła z 2 do 58. W chwili wybuchu II w.św. nadawano już na 19 pasmach fal krótkich, a to wszystko w 60 godzinach programu dziennie. Herbert Schroeder podaje, że niemieckich audycji zagranicznych w 1933 r. nadano 236, a w 1937 już 924 /tenże: "Ein Sender erobert die Herzen der Welt"/ Liczba słuchaczy na tychże falach również wzrastała, co widać w odbiciu listów słuchaczy: 1933/44 - 3818 (w tym zagraniczni 3055) 1937/38 - 50 207 (w tym zagraniczni 25 970) Pod względem nasycenia siecią abonentów Niemcy ustępowały innym krajom (np. W. Brytania na dzień 1 stycznia 1938 miała 176 abonentów na 1000 mieszkańców, zaś w Niemczech było 121,5 abonentów na 1000 mieszkańców). Za to miały największą dynamikę wzrostu. W całej Rzeszy (włącznie z Austrią i Czechami) w 1939 r. było 12,5 mln abonentów, w tym na terenie właściwej Rzeszy - 11,5 mln (1 czerwiec 1939 r.), praktycznie za rządów nazistów (od 1932 do 1939 r.) przybyło w tym kraju aż 8,3 mln abonentów. Produkowany Volksempfänger prócz dostępności i ceny, miał dodatkowy walor dla działań propagandowych - był dostosowany do odbioru tylko niemieckich stacji. Nie wiem czy luksusem, jak napisał FSO jest radioodbiornik za 35 marek?!? Dodatkowo istniała specjalna fundacja, która przekazywała radioodbiorniki za darmo - do 1938 r. wydano w ten sposób przeszło 60 tys. odbiorników. Wielu, a ściślej 10% abonentów korzystało ze zwolnień z opłat radiofonicznych. Dzięki temu w 1939 r. 70% gospodarstw domowych było w posiadaniu radioodbiornika. Szerzej o działaniach i wpływie radiowych audycji w III Rzeszy: H. Pohle "Der Rundfunk als Instrument der Politik"
  23. Zależy czemu taka pozycja ma służyć: tak ogólnie do poczytania i pogłębienia wiedzy czy raczej bardziej pod kątem przygotowania się np. do matury. Warto zerknąć tu: Syntezy XX wiek Geneza II RP
  24. Darmowa edukacja na świecie

    Zatem Aztekowie... A bliżej: Dania i Prusy? Warto przejrzeć zawarte poniżej regulacje; http://en.wikipedia.org/wiki/Compulsory_education
  25. Czy papiestwo - obrońcą prawdy, nauki, kultury i tolerancji ?

    A tego to nie wiemy, jeden z byłych jezuitów (Alberto Rivera) twierdził, że takie właśnie miała brzmienie. Sam tekst chyba nie pochodzi jednak ze źródeł zakonnych , a jedynie był przedstawiony na sesji Kongresu jako tekst przysięgi jezuickiej.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.