Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Sądownictwo w PRL

    A na ile zbadano działania sądów tajnych (poza omówieniem tzw. raportu Potępy) i sądów obywatelskich? Mnie zaskoczył np. art. 8. § 1. dekretu z 5 sierpnia 1949 r.: "Kto nadużywa wolności wyznania i sumienia w celach wrogich ustrojowi Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze więzienia od lat trzech". /DzU 1949, nr 45, poz. 334/ W zasadzie można by to przecież uprościć: "Kto używa wolności wyznania i sumienia, podlega karze więzienia od lat trzech" I wszystko byłoby jaśniejsze. W zasadzie to: "Prawo o... i Prokuratury Wojskowej", z tym karaniem cywili o tyle był problem, że brzmienie w art. 6 punktu d) - w zasadzie określało wszystkich. Innymi słowy - nie było problemu by skazać kogoś odnosząc się do tegoż zapisku. Dodać jednak wypada, że art. 7. - w zasadzie dotyczy osób w jakiś sposób "zmobilizowanych". Ile groziło za uprawianie handlu łańcuszkowego (paskowego)?
  2. Osadnictwo na Ziemach Odzyskanych

    Niezbyt się interesuję kwestiami narodowościowymi trudno mi zatem coś radzić... Ja bym jednak przeszukał zasoby dokładniej, trudno uwierzyć by administracja nie wytwarzała obowiązkowych raportów i opisów czy też by te się nie zachowały. Warto poszukać materiałów z konferencji (co było reakcją na pismo MZO z 10 listopada 1947, L.dz. III/592/tjn/47) z 8 lutego 1948 r. i jej pokłosia, debatowano tam przecież nad rozsiedleniem tych osadników, którzy zostali osiedleni w danej gromadzie w liczbie ponad 40% ogółu mieszkańców. UW polecił starostom nadsyłanie raportów z podanie mw nich, ile zamieszkuje osadników, rodzin i osób ogólnie w powiecie, z uwzględnieniem, ile w każdej gminie i gromadzie. Zatem raporty powstawały i to dość szczegółowe mogły trafić do zasobów UW czy KW PZPR i oczywiście PUBP - gdyż jak pisano: referaty osiedleńcze wspólnie z PUBP dokonują przesunięć na będące jeszcze wolne gospodarstwa tego samego powiatu, do budynków zniszczonych nawet w ponad 25%. Może warto przejrzeć wskazówki bibliograficzne i przypisy w podanej literaturze, do jakich zasobów i sygnatur się odwołują? Skoro Zygfryd Sznek jako podsekretarz stanu w MSW miał wiedzę, że powiecie Górowo Iławieckie w gromadzie Cłędy na 60 gospodarstw ukraińskich są tylko trzy stodoły, skoro wiedział, że we wsi Janikowo w jednym budynku (przerobionym ze stodoły) mieszka wraz z inwentarzem żywym pięć rodzin, skoro znał takie szczegóły jak stan zdrowia poszczególnych członków rodzin: Onufrejów i Romaniuków we wsi Głędy, jak i jaki metraż im przypadał (16 m2), skoro wiedział że obywatela Ziemiuka z Radostawa (pow. Reszel) wyrzucano trzykrotnie z gospodarstw, skoro znał sytuację zawodową i zdrowotną rodziny Fedorowicza w gromadzie Miłki (powiat Gizycko), skoro... Skądś musiał czerpać tę wiedzę, a ślady jakoś się zachowały w APO (w tym przypadku w zasobie PWRN).
  3. Prezydenci III RP

    Moja wiedza ogranicza się jedynie do wskazania, że nie tyle: "tercium non datur" co "tertium non datur". W zasadzie trudno obarczać syna za przewiny i sprawowane funkcje przez ojca, niezależnie od oceny postaci pana Kwaśniewskiego. W tej mierze wystarczy spojrzeć na różne postawy synów Eichmanna, czy względem Ricardo Eichmanna będziemy w tonie oskarżającym pisać o SYNU WSPÓŁTWÓRCY ZAGŁADY ŻYDÓW...?
  4. Polacy i ich odpowiedzialność za zagładę Żydów

    Truizmem jest powiedzieć, że ów film nie daje pełnego obrazu postaw Polaków. A tak w ogóle to chyba: praeterea.
  5. Godzina nieszporów w XVII w ?

    Patrząc na praktykę to dla Nieszporów na ogół można przyjąć z dużą dozą prawdopodobieństwa 17-18 wieczorem, jak mnie się zdaje. Proszę zerknąć na stronę 43. O tym jak liczono najlepiej zajrzeć do źródła skąd ja czerpałem wszelkie podane informacje: M. Dzieduszycki "Dni, nocy, godziny" http://www.sbc.org.pl/dlibra/doccontent?id=8615&from=FBC
  6. Godzina nieszporów w XVII w ?

    Nie - to oczywisty mój błąd powinno być: Nieszpory - od siedemnastej do zachodu słońca.
  7. Jak wychowywano kobiety na dobre żony?

    Całkiem stosowny do tematu tytuł: "Reforma w wychowaniu kobiet. I w użyciu ich czasu i pracy" przez A.G, Warszawa 1869 (nadbitka z "Kroniki Rodzinnéj") http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/doccontent?id=201244&from=FBC
  8. Godzina nieszporów w XVII w ?

    Teoretycznie winno to wyglądać tak, Kościół przyjął dla swych nabożeństw odpowiedni podział dnia gdzi dizeń zaczynał około trzeciej rano a kończył około szóstej-siódmej wieczór, co dało nam Horae canonicae, owe kanoniczne godziny to: Matutinum - od trzeciej rano do mniej więcej szóstej (z dodatkiem tzw. Laudes) Prima - od szóstej do dziewiątej Tercya - od dziewiątej do południa Seksta - od południa do piętnastej Nona - od piętnastej do siedemnastej Vesperae (Nieszpory) - od piętnastej do zachodu Słońca Completorum - po zachodzie /szerzej: H. Grotefend "Handbuch der historischen Chronologie des deutschen Mittelalter's und der Neuzeit" Hannower 1872; http://archive.org/stream/handbuchderhist00grotgoog#page/n11/mode/2up/ Z zapisanymi godzinami w przypadku Polski kłopot jest taki, że równolegle posługiwano się dwiema różnymi metodami. Zwyczaj liczenia godzin (24 jednym cięgiem) od zachodu słońca, gdzie godzina pierwsza rozpoczynała się zaraz po zachodzie, począł zanikać dopiero w XVIII w. Zatem kiedy nuncjusz Alojzy Lippomani zapisuje o synodzie w Łowiczu (7 września 1556 r.): "biskupi zgromadziwszy się wcześnie zrana to jest o godzinie 12, siedzieli bez jadła i napoju do 22 godziny", to znaczy, że obradowali od wpół do ósmej rano do wpół do piątej popołudniu. Z czasem poczęto używać zegarów pokazujące jedynie 12 godzin od północy i południa. Starsze zegary zwano pełnymi a nowe półzegarami. Na tym ostatnim dla dookreślenia podawano dla godzin od północy do południa: "na dzień" ("dzienne"), a od południa do północy "na noc" ("nocnemi"). Łukasz Gołębiowski pisząc o obwieszczeniu marszałka Kazanowskiego z 1648 roku podawał: "kiedy była na półzegarzu 8, to na całym 4 w noc". Kolega Roman Różyński napisał, że świt w lipcu to trzecia rano, baa... był okres w Polsce kiedy założono, że świt przypada około trzeciej rano... niezależnie od miesięcy i pory roku, co wynika z brzmienia art. XIII w Statucie Wiślickim.
  9. Osadnictwo na Ziemach Odzyskanych

    By mieć tak szczegółowe dane trzeba by pokusić się o kwerendę zasobów w różnych archiwach. W AAN zasoby Zarządu Centralnego Państwowego Urzędu Repatriacyjnego, Ministerstwa Ziem Odzyskanych i MAP - zwłaszcza reoprty kontrolerów MZO czy korespondentów terenowych Biura Studiów Osadniczo-Parcelacyjnych przy MZO. Archiwum państwowe w Olsztynie - jako że w takim miejscu przechowywane są dokumenty zarządów wojewódzkich PUR, gdzie są podobne informacje co w aktach Zarządu Centralnego PUR, MZO czy MAP. Tam też sprawozdania starostów, wojewodów, Jako że od 1950 r. kwestie narodowościowe były w gestii wojewódzkich rad narodowych trzeba by spenetrować i ich zasoby. Co do województwa olsztyńskiego i tamtejszej mniejszości ukraińskiej to archiwalia upublicznił Bohdan Łukaszewicz "Kwestia ukraińska na Warmii i Mazurach w latach 1955-1958", "Komunikaty Mazursko-Warmińskie" nr 4, 1998, s. 619-682. Warto zerknąć do prac: I. Hrywna "Mniejszość ukraińska w województwie olsztyńskim w latach 1947-1970", "Biuletyn Naukowy ART w Olsztynie", nr 2, 1990 W. Gieszczyński "Osadnictwo ludności ukraińskiej na terenie województwa olsztyńskiego w ramach akcji 'Wisła' (w świetle dokumentów urzędowych)", "Zeszyty Naukowe WSP w Olsztynie" (Prace Historyczne), nr 8, z. 1, 1997 tegoż: "Państwowy Urząd Repatriacyjny w osadnictwie na Warmii i Mazurach (1945-1950)" M. Winnicki "Osadnictwo ludności ukraińskiej w województwie olsztyńskim" A. Sakson "Stosunki narodowościowe na Warmii i Mazurach 1945-1997" R. Drozd "Droga na zachód. Osadnictwo ludności ukraińskiej na ziemiach zachodnich i północnych w ramach akcji 'Wisła'" Instrukcja o tym jak rozsiedlać Ukraińców nie została dotychczas odnaleziona, można jej treść poznać nie wprost np. z zarządzenia MZO z 31 lipca 1947 r. /"Akcja 'Wisła'. Dokumenty" oprac. E. Misiło, Warszawa 1993, d. nr 227, s. 38-382/ Zresztą w powszechnym bałaganie nie przestrzegano odpowiedniego przyznawania kategorii (: A, B, C), tak że czasami cały transport otrzymywał jedną kategorię.
  10. Godzina nieszporów w XVII w ?

    Nie da się tego ustalić, ogólnie Nieszpory miały mieć miejsce wieczorem, z końcem dnia. Różnie z tym jednak bywało, na przykład w kościele OO. Reformatów w Krakowie stałą godziną Nieszporów było: wpół do czwartej, co podaje Kalendarz Krakowski Józefa Czecha na XIX wiek, podobnież w dawnym klasztorze obserwantów we Wschowie odprawiano Nieszpory około piętnastej.
  11. Katolicyzm w Japonii ?

    To się wyznawcy shintoizmu musieli zdziwić, zatem jak kolega Marek Agryppa objaśni czemu to obok ołtarzyków butsudan stały sobie ołtarzyki kamidana, i swego czasu tych drugich było więcej? A wierzeniom Ajnów bliżej do szamanizmu niż buddyzmu.
  12. Osadnictwo na Ziemach Odzyskanych

    Się mogę podzielić... Co do Ukraińców (wedle podziału administracyjnego z 1 lipca 1950 roku) wyglądało to następująco: województwo białostockie powiaty: ełcki, olecki województwo gdańskie powiaty: gdański, elbląski, kwidzyński, lęborski, starogardzki, sztumski województwo koszalińskie powiaty: białogardzki, bytowski, człuchowski, drawski, kołobrzeski, koszaliński, miastecki, sławieński, słupski, szczeciniecki, świdwiński, wałecki województwo olsztyńskie powiaty: bartoszycki, braniewski, działdowski, giżycki, górowski, kętrzyński, morąski, nidzicki, ostródzki, olsztyński, pasłęcki, piski, reszelski, suski, szczytnowski województwo opolskie powiaty: namysłowski, niemodliński, oleśnicki, raciborski województwo poznańskie powiaty: pilski województwo szczecińskie powiaty: choszczeński, gryficki, łobeski, myśliborski, nowogardzki, stargardzki, pyrzycki województwo wrocławskie powiaty: górowski, legnicki, lubiński, milicki, oleśnicki, oławski, średzki, trzebnicki, wołowski, wałbrzyski, wrocławski, złotoryjski województwo zielonogórskie powiaty: głogowski, międzyrzecki, nowosolski, rzepiński, skwierzyński, strzelecki, sulęciński, szprotawski, świebodziński, wschowski, zielonogórski, żagański
  13. Jan I Olbracht - ocena

    A to: "zmuszanie" na czym polegało? Bo wedle źródeł zmuszać go nie trzeba było, choć wyprawę zorganizował z niemałym trudem, musiał zastawić część dóbr. Jak postępował nasz król względem wielkiego mistrza zaświadczyć może anonimowy dopisek na marginesie listów króla, w których się tłumaczy dlaczego krzyżackie posiłki nie maja dostępu do pożywienia, a zapisano wprost: Hoc mentitur rex...
  14. Odeszli

    Właśnie obejrzałem jego "Ifigenię..." - naprawdę dobre.
  15. Wywiad i kontrwywiad w czasach RON - u

    Nie o służbie, a o agentach... oto abbe Palmiers wraz z Ulrykiem Werdumem (działający na rzecz dworu francuskiego) wyruszają na spotkanie z Sobieskim, udając dymisjonowanych oficerów hiszpańskich (wcześniej zjawili się w przebraniu jezuitów), tenże nakazał: "Do cyfr i najważniejszych listów kazał Werdum tym razem zrobić osobną maźnicę z podwójnym dnem. Listy i cyfry w woskowe płótno owinięte wsunął pomiędzy dwa dna, maźnicę napełnił smołą zawiesił ją z tyłu u wozu na silnym łańcuchu". I wcześniej w Łowiczu ówże Werdum: "Tajne depesze i cyfry obwinięte w woskowe płótno wsadzono w wielką bułę ciasta i upieczono jako chleb w piecu". /F.K. Liske "Cudzoziemcy w Polsce : L. Naker, U. Werdum, J. Bernoulli, J.E. Biester, J. J. Kausch" Lwów 1876, s. 50, s. 49/
  16. Kolonizacja USA w wieku XIX

    Na Wschodnim Wybrzeżu to jakie konkretnie obszary prerii zdobywali owi Skandynawowie i Żydzi? Z tym: "nigdy" to może być kłopot, jako że spór o to czy uprawiano czy nie, który wybuchł swego czasu w światku naukowym - do dziś nie został rozstrzygnięty. Różne głosy zatem padały. Uprawiać ów "ryż Tuskarorów" miały szczepy: Awasa, Ojibwa, Assiniboin. Na zachód od jeziora Winnipeg mieli siać ów "owies wodny", by powracać na zebranie go przy wysokiej wodzie, podobnież miało być jeziorem Courte Oreille. Istnieje uwaga Laveleye'a przy jego opisie Tatarów i uprawy "tatarki", pisze on zatem: "Indjanie po drugiej stronie Missisipi tak samo uprawiają dziki ryż". Co ciekawsze w tradycji samych Indian utrzymywała się informacja, że podążają w konkretne miejsca na zbiór dzikiego ryżu, jako że ich przodkowie właśnie tam je uprawiali. Co do pytania niejakiego secesjonisty: "Kiedy pierwszych Indian "prerii" ujrzano w Polsce?". Trudno powiedzieć czy zabiegi kanclerza Krzysztofa Szydłowieckiego u Jana Dantyszka (wtedy ambasadora przy Karolu V) o przysłanie mu jakiegoś Indianina zostały uwieńczone sukcesem. Wiadomym za to jest, że grupa Indian przybyła wraz z cyrkiem Cinisellego co wystawiał swe przedstawienia w stałym cyrku murowanym przy ul. Ordynackiej. Byli to przedstawiciele (w liczbie około dwudziestu) szczepu Omaha znad Missouri. Ich pokazy cieszyć się musiały nader dużym powodzeniem skoro "ostatnie przedstawienie" przesuwano od środy 14 maja do niedzieli 18 maja. Ich występy sfotografował Konrad Brandel, a na bazie tychże fotografii i własnych szkicach Stanisław Witkiewicz uwiecznił wszystko na swych rysunkach, jeden z nich można było ujrzeć w "Wędrowcu" (nr 24, 1884). Jak donosił "Kurier Warszawski" (R. 1884, nr 129 b, z 10 maja): "Ojczyzną tych nieposzlakowanych czerwonoskórców jest Nebraska w Stanach Zjednoczonych północnej Ameryki. Z potężnego niegdyś i dla sąsiadów groźnego szczepu zostało zaledwie 1.200 głów dzisiaj. Ich wiecznie krwią zbroczone topory, włócznie i strzały rdzewieją teraz, a z naczelnikiem ich Mun-thu-no-ba (Yellow Smoke) zaginie zapewne ostatni ich niezrównany skalpownik (zdzieracz skór z czaszek)".
  17. Odeszli...

    Ostatni z Westerplatte, mjr Ignacy Skowron: http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262,12257653,Ignacy_Skowron_nie_zyje__Odszedl_ostatni_obronca_Westerplatte.html
  18. Letnie Igrzyska Olimpijskie w Londynie 2012

    I wychowanek Tracza wywalczył brąz. :thumbup: A i w podnoszeniu ciężarów - jak na razie całkiem dobrze... medal pewny. Edit: no i wiadomo - brąz.
  19. Produkty spożywcze, dania i ich nazwy

    i Pamiętać jednak warto, że wersji tej zupy było wiele. Sam Rumford propagował np. zupę z resztek chleba, kości i jarzyn, która rozpowszechniła się zwłaszcza w Niemczech i we Francji. Anglicy powiadali o niej nader niepochlebnie: "dirt and bones" - w wolnym tłumaczeniu: "łajno i kości". Potage Parmentier - pod tą stylową nazwą kryje się rodzaj kartoflanki, a ściślej puree. Zresztą wiele francuskich potraw z ziemniaków w swych nazwach zawiera to nazwisko (brandade de morue Parmentier, hachis Parmienter, Pommes Parmienter) Ów reformator; nie tylko w kwestiach żywieniowych; nader się zaangażował w propagowanie wszelkich potraw zawierających dużo skrobi, a zwłaszcza samych ziemniaków. Co paradoksalne pan Antoine-Augustin Parmentier nie wyrażał się pochlebnie o wartościach odżywczych zup, powiadając że pokrzepiają, rozgrzewają, ale jeśli nawet wywołują uczucie nasycenia, to składając się w 90% z wody sprostać potrzebom organizmu nie mogą. /A.-A. Parmentier "Avis aux bonnes ménagères... de faire leur pain"; i jego raport z 1800 r. "Rapport sur les soupes aux legumes", w: A. Balland "La Chimie alimentaire dans l'oeuvre de Parmentier"/ Nieprzypadkowo zestawiłem oba nazwiska, Parmienter wskazywał, że protoplastów zupy rumfordzkiej można odszukać we Francji. W swym memoriale o zupach nawiązywał m.in. do zupy żołnierskiej marszałka Vaubana itp. Można porównać przepis podany przez gregskiego z przepisem Duchesne'a, wedle którego pierwotną zupę rumfordzką czyniono z: 8 galonów wody 5 funtów mąki jęczmiennej z dodatkiem korzeni i ziół 4 wędzonych śledzi - rozcieranych na miazgę. Jedna porcja takiej zupy ważyć miała 1,5 funta. /tegoż "Traité du Mais" Paris 1833/ Rodzaj zupy rumfordzkiej proponowanej przez Parmientera ("Instruction pratique sur la composition, la préparation et l'emploi des soupes aux légumes, dites à la Rumford" z 1812 r.): porcja 3/4 litra, na 100 porcji: jeden litr mąki z grochu, fasoli lub soczewicy jeden litr całych ziaren fasoli 250 g tłuszczu lub masła za 30 centimów ziół, cebuli i jarzyn 1 kg soli 3 kg pokrojonego chleba 90 litrów wody.
  20. Jaki czytnik książek?

    O znaku: http://www.e-czytnik.pl/pl/content/78-znak-wodny-czyzby-koniec-ery-drm-
  21. Jaka jest wasza ocena Spytka z Melsztyna?

    Gdyby był jeno przedstawicielem samego siebie trudno by mu było gromadzić całkiem potężne stronnictwo przy swej osobie, czego dowód dał w Opatowie. Spytko też nie był jedynie obrońcą praw, jako że w tle jego poczynań jawiła się dość przyziemna sprawa dóbr Samborskich.
  22. Anegdoty związane z II RP

    Nie tylko w PSL-u się zdarza...: Z listu niemieckiego przedsiębiorcy do znajomego Polaka zamieszczonego w "Czasie" z 1935 roku: "Stoję przed koniecznością znalezienia dwóch odpowiednich Polaków, którzy mieliby obecnie wejść do rady nadzorczej Akc. Sp. X jako reprezentanci mojej grupy. (...0 Nie żądam od nich roboty, ani zainteresowania, ani wiadomości fachowych, natomiast przywiązuję wielką wagę do tego, aby posiadali pełne warunki reprezentacyjności i aby, co według mnie jest warunkiem koniecznym, byli mile widziani u władz, a zwłaszcza władz lokalnych". O kreatywnej statystyce i takiejże lingwistyce, oto "Nowy Kurier Polski" z 1926 roku donosił: "Ostatnie raporty o ogólnym stanie bezrobocia wskazują, że wzrost bezrobocia zmniejsza się".
  23. Ryszard Lwie Serce - ocena

    Za to miał szczęście pod Le Mans, gdyby nie rycerskość Wilhelma Marszałka Ryszard Lwie Serce skończyłby z nader nieprzyjemną dziurą po kopii tegoż pierwszego.
  24. Bitwa pod Worsklą 1396

    Jeśli czynimy błąd merytoryczny - to warto by ktoś nam go uzmysłowił, przecież kuriozalnie brzmiałby tytuł wątku: "Cud pod Wisłą" - nieprawdaż? Ja zaś nie poprawiam a jedynie zadaję pytanie czym się wsławił ów Abraham Socha w porównaniu choćby do "sławnego Leliwity" jak to pisał Antoni Prochaska. Tak na marginesie, nurtuje mnie pytanie skąd użytkownik Marek Agryppa zaczerpnął informację, że bitwa nad Worlską odbyła się w roku 1936? Skoro główne działania podjęto dopiero zimą 1397 roku, a i układ z Tochtamyszem (szerzej: A. Prochaska "Z Witoldowych dziejów. I. Układ Witolda z Tochtamyszem 1397 r.", "Przegląd Historyczny" T. XV, z. 3, 1912) co do odzyskania ord Krymu, Kazania, Azowa czy Astrachania ustanowiono po roku 1936. Nie jest też tak, że papież powołał krucjatę co zapoczątkowało wojenne działania Witolda. Krucjatę obwołano już po początkowych zwycięstwach Witolda, papież został uwiadomiony o tych m.in. przez elekta poznańskiego Wojciecha Jastrzębca.
  25. Ulubione piwo

    I się wystraszyłem... ,a ostatnio spożywałem (dzięki uprzejmości pracowników IPN-u) produkt trapistów z linii Westmalle Tripel, nader zacna belgijska produkcja i ładnie mi się kojarzy z ostatnią lekturą czyli: Hugo Clausem.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.