-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
Ludy na ziemiach dzisiejszej Polski
secesjonista odpowiedział mostostal → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
Nie wnikając w kwestię: "gdzie", odnotować warto głos Witolda Mańczaka na łamach biuletynu Polskiego Towarzystwa Językoznawczego, który zajął analizą języków pod względem podobieństwa fleksyjnego i słownikowego. Co do praojczyzny Gotów wziął on na warsztat podobieństwo gockiego ze szwedzkim; bazując na teorii falowej Johannesa Schmidta; gdyby Szwecja była praojczyzną tego ludu musiałoby zachodzić pomiędzy tymi dwoma językami znaczące podobieństwo. Wedle autora tymczasem: gocki wykazuje najwięcej podobieństw słownikowych z górnoniemieckim, mniej z środkowoniemieckim, jeszcze mniej z dolnoniemieckim, mniej z duńskim... a najmniej ze szwedzkim. Mnie w zasadzie jednak ów autor nie przekonał do swej metody nie widzę powodów by rezygnować z badań komparatystycznych co do gramatyki. -
Godzina nieszporów w XVII w ?
secesjonista odpowiedział Roman Różyński → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
W onych czasach nie zawsze ustalano pewne wydarzenia poprzez konkretne daty, często posługiwano się rytmem liturgicznym. Zatem gdy szlachcic umawiał się na niedzielę reminiscere, znaczyło to drugą niedzielę Wielkiego Postu - jako że Introit do mszy w tym dniu zaczynało się od słów "Reminiscere miserationum tuarum, Domine...". Bazując na łacinie kościelnej pisywano czasem dni tygodnia poczynając od poniedziałku: secunda feira tertia feria quarta feria quinta feria sexta feria sabbatum czy dies sabati Dies Dominica czy Dies Dominicis bądź nawiązując do dawniejszych czasów: Lunae dies Martis dies Mercurii dies Iovis dies Veneris dies Sabatum Dies Dominica /za: I.R. Danka "BULLETIN DE LA SOCIÉTÉ POLONAISE DE LINGUISTIQUE" fasc. LV, 1999; szerzej J. Matuszewski "Słowiański tydzień. Geneza, struktura i nomenklatura"/ O sposobie liczenia indykcyi, które znajdujemy w dokumentach jeszcze z początków RON-u, zwłaszcza gdy pisane do władców wschodnich, wykładnię dał w Tadeusz Czacki w swym monumentalnym dziele "O litewskich i polskich prawach, o ich duchu, źródłach, związku i o rzeczach zawartych w pierwszym Statucie dla Litwy 1529 roku wydanym" (tom I, od s. 87). -
Ciekawą charakterystykę Boerów poddają na łamach "Tygodnika Powszechnego", na ile we wszystkich aspektach prawdziwy, a na ile wskazujący na recepcję i sympatie autora, to już trudno zgadnąć: "Pod gorącem niebem Afryki rozwój nadzwyczaj szybko następuje, tak że chłopiec 10 lub 11 letni już jest strzelcem, a nie rzadkie w tym wieku bywa już ojcem. Dziewczyny w 14 roku wychodzą za mąż (...) Prowadzi życie patriarchalne (...) a nawet podczas wojny, traktują się jak członkowie jakiejś rodziny. Zwierzchnik zowie się oons (wuj) a żołnierz, cierpliwy i spokojny, nef (siostrzeniec) (...) "Nie" i "tak" stanowią cały dykcyonarz Boera". /b.a. "Boerowie w Traansvalu", "Tygodnik Powszechny" 15 maja 1881, nr 20/
-
No i nie wiedzieć czemu umknęła wszystkim tak istotna informacja: "Najbardziej znaną, legendarną już rosyjską kreskówkę "Wilk i zając" od soboty najprawdopodobniej będzie można emitować tylko po 23. Wszystko przez nowe prawo, które ma chronić dzieci przed informacjami szkodliwymi dla ich zdrowia. A jak powszechnie wiadomo, wilk nie stronił od palenia papierosów. Nowe prawo ma wejść w życie 1 września. Ustawę podpisał jeszcze na początku 2011 r. ówczesny prezydent Dmitrij Miedwiediew. Zgodnie z przepisami - dopiero po 23. będzie można pokazywać sceny palenia, picia alkoholu czy zażywania narkotyków. W związku z tym internauci rozgrzali do czerwoności fora internetowe domysłami, co stanie się z "Wilkiem i zającem". Rosyjska państwowa grupa telewizyjna, która jest nadawcą państwowych kanałów, nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie zmiany godziny emisji kreskówki. Cały czas trwają rozmowy o tym, które programy i filmy mogą podlegać zakazowi emisji przed 23. Jak zapewniła w rozmowie z agencją Ria Novosti przedstawicielka holdingu medialnego, "nikt nie zamierza działać wbrew przepisom prawa". Czy Czesi podobnie postąpią z Rumcajsem, wiadomo: pali fajkę, zajmuje się działalnością o charakterze kryminalnym i nakłania do przestępstw nieletniego; w filmie są też sceny o podstępnym użyciu "zioła" by odurzać innych, jeszcze nic nie słychać.
-
Nie tylko na odludnych wysepkach: również na odludnych wybrzeżach: http://uboat.net/ops/weather_stations.htm
-
Gdybyś zadał sobie trud czytania wypowiedzi twych przedmówców to zobaczyłbyś, że te amerykańskie sukcesy, może wcale takimi nie były. Zatem możesz się odnieść bardziej merytorycznie i obszerniej do posta nr 93?
-
Znaleźć - znalazłeś, ale zapisałeś błędnie: nie "Zaklik" tylko "Zaklika", stąd chorągiew Zakliki.
-
Tak sobie podejrzewam, że program pana Palikota niewiele ma wspólnego z podłożem sukcesów krajów skandynawskich. A na marginesie - przedstawiony program jest przestarzały i operuje złymi danymi, np.: co do punktu drugiego, na chwilę obecną powinno być 89 mln. co punktu piątego widzę tu bądź niekonsekwencję (nierówne traktowanie) bądź niekompetencję, wspomina się w nim o rzymskokatolickich instytucjach, a co z księdzem biskupem płk. Mirosławem Wolą, czyli Ewangelickim Duszpasterstwem Wojskowym? A co z Prawosławnym Ordynariatem WP? Palikot zapomniał o tym? Nie wiedział że istnieją, czy też jego wrogiem jest tylko Kościół Rzymski? co punktu drugiego - likwidując jedną instytucję trzeba by powołać armię urzędników lub funkcjonariuszy państwowych, którzy by przejęli poszczególne obowiązki tej instytucji, zatem przedstawione oszczędności to czysta demagogia i banialuki Reszty punktów nie chce mi się w podobny sposób rozbierać... Stosownych tematów o własnym stosunku do kościoła, instytucji państwowych i ich likwidacji, reform administracji, reform podatkowych, o instytucjach na styku państwo - kościół jest wiele, zatem tam proponuję kontynuować te wątki. Można też założyć oddzielny temat o programie partii Palikota, uprzedzam jednak, że temat o samym jej przywódcy został zamknięty jako nadto polityczny. Wróćmy zatem do Skandynawii...
-
Zależy z jakiego punktu rozpatrywać... a) administracyjnego - z rozkazu (połowa kwietnia) Naczelnego Dowództwa - L. 2657/III o "Utworzeniu grupy pułkownika Rybaka"; potem rozkazem z 17 kwietnia "Ugrupowanie wyjściowe do ofensywy na Ukrainie" (L. 2800/III)wspomina się o wejściu tej grupy w skład 3 armii. Formacja ta miała się grupować zgodnie z brzmieniem rozkazu Nr. 2657/III, szczegóły zarządzić miał sam Rybak zgodnie z otrzymanymi instrukcjami. b) geograficznego - to z Jelska, tam wyznaczono miejsce postoju dowództwa tej samodzielnej grupy podlegającej bezpośrednio Naczelnemu Dowództwu c)ze względu na skład grupy - to tak różnie np.: z Suwalszczyzny, z Dubna, z Równego, z Olewska, z Pomorza, z Żółkwi, ze Śląska Cieszyńskiego, z Podhala, z Wilna, pułk tatarski był już na miejscu... d) ze względu na skład sztabu - z formułującego się w Toruniu sztabu armii zapasowej
-
De Press - "Myśmy rebelianci. Piosenki Żołnierzy Wyklętych"
secesjonista odpowiedział Albinos → temat → Muzyka
Tak na szybko... projekt "Powstanie Warszawskie" http://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_Warszawskie_%28album%29 projekt "Gajcy" - m.in. płyty: "Gajcy!": http://pl.wikipedia.org/wiki/Gajcy! oraz: "Gajcy Szyc Pierończyk" projekt "wawa2010.pl" http://wawa2010.pl/wawa2010-pl/ projekt "Morowe Panny" - płyt produkcji Dariusza Malejoneka z Maleo Reggea Rockers, utwory wykonywane są przez: Jadwigę Basińską, Lilu, Monę, Marikę, Annę Brachaczek, Katarzynę Groniec, Halinę Mlynkovą, Paulinę Przybysz, Anitę Lipnicką i duet Paresłów płyta "Umiera piękno" gdzie śpiewa Aga Zaryan płyta "Radiowy Kabaret Starszych Panów" wydane przez Muzeum Powstania Warszawskiego i Polskie Radio szereg płyt wychodzi jako pokłosie koncertów zorganizowanych w ramach Festiwalu Niewinni Czarodzieje. -
Liczebność polskich jednostek wojskowych w latach 1936-1939
secesjonista odpowiedział Valf → temat → Historia sztuki wojennej i broni
Henryk Wielecki "Wojsko Polskie 1921-1939" Warto, dla ogólnego oglądu zajrzeć do: gen. dyw. Wacław Stachiewicz "Pisma. T. I Przygotowania wojenne w Polsce 1935-1939", "Zeszyty Historyczne" Paryż 1977, z. 40 - w całości poświęcony materiałom zebranym przez Szefa Sztabu Głównego. Pamiętając oczywiście, że materiał tu zgromadzony obarczony jest licznymi błędami, a to z racji upływu czasu czy braku dokumentów, czy osobistych zapatrywań autora. Numer zawiera: R. I Położenie wojskowo-polityczne Polski 1. Położenie wojskowo-polityczne Polski w stosunku do Rosji a) Ocena sytuacji wojskowej b) Ocena sytuacji politycznej 1. Rumunia 3. Państwa bałtyckie 4. Położenie wojskowo-polityczne w stosunku do Niemiec 5. Umowy sojusznicze z Francją i Wielką Brytanią 6. Sytuacja na innych granicach Polski a) Litwa b) Rumunia i Węgry R. II Zarys organizacji i prac naczelnych władz wojskowych w dziedzinie przygotowania do wojny Okres 1921-1935 Okres 1935-1939 Rola Sztabu Generalnego w przygotowaniach ogólnopaństwowych Prace Sztabu Generalnego w przygotowaniach wojskowych Plan mobilizacyjny Plan dozbrojenia i rozbudowy wojska R. III Przygotowania organizacyjne i materiałowe 1. Plan modernizacji i rozbudowy sił zbrojnych Koszty realizacji planu 2. Organizacja wojska, uzbrojenie i motoryzacja 1) Stany ilościowe i ogólna struktura organizacyjna wojska 2) Uzbrojenie 3) Motoryzacja 3. Wojsko Lądowe i Lotnictwo 1) Wyższe dowództwa 2) Wielkie Jednostki piechoty 3) Wielkie Jednostki kawalerii i zmotoryzowane 4) Jednostki pozadywizyjne 5) Broń pancerna 6) Lotnictwo 4. Przygotowanie zaopatrzenia strategicznego 1) Przemysł wojenny. - Źródła energii. - Surowce 2) Rezerwy materiałowe wojska 3) Wyżywienie wojska w czasie wojny 5. Budżet wojskowy i pomoc finansowo-materiałowa sojuszników 1) Budżet wojskowy 2) Pomoc finansowa i materiałowa sojuszników 3) Uwagi dotyczące zagadnień rozbudowy Armii i potrzeb materiałowych, poruszanych podczas konferencji sztabowych polsko-brytyjskich 6. Komunikacje i łączność państwowa 1) Komunikacje 2) Łączność państwowa 7. Wykonanie fortyfikacji stałych i polowych na froncie zachodnim R. IV Plan mobilizacyjny "W 2" 1. Zasadnicze założenia planu mobilizacyjnego 2. Budowa planu 3. Uwagi ogólne 4. Przebieg mobilizacji R. V Rozwój operacyjnego planu Zachodniego 1. Wstępne uwagi o organizacji pracy nad przygotowaniami wojennymi 2. Zarys prac operacyjnych nad frontem zachodnim 3. Prace operacyjne nad frontem zachodnim w 1939 roku 4. Alianci. - Wojna polska w ramach koalicji 5. Ostateczny plan operacyjny 6. Uwagi końcowe -
Pierwszy i trzeci link tyczą się bogactwa gospodarstw domowych, zaś twe wcześniejsze dywagacje były o PKB na mieszkańca. I nie miałeś w tym zakresie racji. Drugi link to opis jak fajnie jest w Norwegii, zatem niewiele wnosi do merytorycznego dyskursu. Nikt nie zamierza stwierdzać, że kraje skandynawskie nie odniosły sukcesu ekonomicznego. Tyle że sytuacja poszczególnych krajów jest, a zwłaszcza: była, zupełnie różna. Z innych poziomów startowały, a głównych przyczyn sukcesu w każdym kraju należy upatrywać w różnych obszarach. Kraje skandynawskie nie są wcale tak jednorodne pod względem rozwiązań społecznych i politycznych. Rodzi się zatem pytanie: czy w ogóle można powiadać o jakimś "modelu skandynawskim"? Ano napisałeś, tyle że nie uargumentowałeś. Zatem jest to tylko osobista opinia, wrażenie; nad którymi trudno dyskutować. Za to ja mogę podać takie fakty: 3/4 mieszkańców Liechtensteinu deklaruje się jako katolicy, wedle jednego z zestawień (CIA World Factbook estymacja - 2008 r.) był to kraj na pierwszym miejscu co do PKB per capita. Wiadomo jest, że MFW i BŚ na ogół nie podają w ogóle tego kraju w swych zestawieniach. Mało już jednak komu wiadomo, że wyniki Szwajcarii podawane przez te instytucje; a kraj ów na ogół znajduje się w pierwszej dziesiątce; to skumulowany efekt osiągnięć protestanckiej Szwajcarii i katolickiego Liechtensteinu. A tak w ogóle co to znaczy świecka Szwecja? Państwo w którym zakazane jest praktykowanie religii? Prosiłbym o objaśnienie o co chodzi z tą świeckością w państwach skandynawskich. gregski może dość obcesowo, jednakże sensownie zadał proste pytanie: jeśli każda religia hamuje rozwój, to również etos pracy wynikający z wiary protestanckiej winien go hamować. Tymczasem użytkownik Wschodni pisze, że Szwecja dzięki protestanckim korzeniom ma takie a nie inne efekty. Zatem jest to całkiem nielogiczne, i nie ma tu nic do rzeczy konstatacja, że gdyby była całkowicie zlaicyzowana to ten rozwój byłby większy. Wybór jest: albo - albo. Albo religie są hamulcem rozwoju, albo nie. Zatem trzeba się samemu zdecydować, jakie wreszcie w tym zakresie użytkownik Wschodni ma poglądy. Można unikać próby odpowiedzi gregskiemu obruszając się na styl wypowiedzi, co nie zmienia faktu, że takie uciekanie pozostawia wrażenie, że użytkownik Wschodni tworzy nader niespójne koncepcje, a przyłapany na tym ignoruje merytoryczne treści zawarte w pytaniach, bo nie znajduje nań responsu. A obruszać się nie ma na co, że na ten przykład wspomnę z innego wątku, jak to pewien użytkownik zarzucił mi lenistwo (: brzydkie przywary usposobienia?) i nieumiejętność wyszukiwania informacji w internecie (: wrodzoną ociężałość umysłową?). O ile dobrze pamiętam; proszę sprostować jeśli się mylę; był to... użytkownik Wschodni. A to trzeba by teraz jeszcze udowodnić, że Carlos Slim Helu jest ateistą bądź agnostykiem, użytkownik Wschodni jest w stanie to uczynić? Patrząc na wszelkie rankingi najbogatszych państw trudno wysnuć z nich wniosek, że czym bardziej zsekularyzowane państwo tym większe bogactwo tego kraju. Prym wiodą państwa: te o tradycjach protestanckich oraz muzułmańskie. A trudno stąd spekulować by religia muzułmańska miałaby mieć na taki stan rzeczy znaczący wpływ. Bogactwo państw muzułmańskich opiera się na ropie. Z tego co wiem; proszę mnie poprawić; państwa oparte na ideologii propagującej ateizm... jakoś tak poupadały, bądź wleką się w ogonku rankingów bogactwa. Oszałamiających sukcesów ekonomicznych nie widać. Co do krajów o tradycjach protestanckich, to większość socjologów zgodna jest, że wzrost zamożności w tych krajach należy upatrywać w niektórych aspektach etyki stworzonej na fundamencie tych religii. I choć tradycyjna myśl weberowska poddawana jest dziś szerokiej krytyce, to przecież nie co do jej głównej osnowy, a jedynie do pominiętych przez Maxa Webera elementów. Na co wskazywałem w innym wątku przywołując nieco zapomnianego Wernera Sombarta ("Der Moderne Kapitalismus", "Der Bourgeois") i jego ciekawe spostrzeżenia o Florentyńczykach, czy uwagi Hugha Trevor-Ropera w "Religion, the Reformation and the Social Change, and Other Essays" o dziwnej migracji źródeł kapitalizmu. A trzeba też pamiętać, że ów wzrost datowany jest na czasy kiedy nie obserwowano w tych krajach tendencji laicyzacyjnych. A tak na prawdę to najbogatszym człowiekiem jest papież jeśli policzyć wartość majątku państwa Watykan i składniki majątkowe wszystkich katolickich diecezji na świecie. Zatem teza o ateizmie jako motorze bogactwa wydaje się być mocno wątpliwa.
-
Palenie na stosie w Polsce
secesjonista odpowiedział Pasulj → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Akurat proces doruchowski w podanym przez amica linku - jest mocno wątpliwy i wcześniejsze przekazy zostały poddane krytyce. Ale mit żyje wciąż jako oczywistość w sieci. -
Palenie na stosie w Polsce
secesjonista odpowiedział Pasulj → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Stosowano, acz jak na podobne praktyki w innych krajach znacząco rzadziej. Jak kolega jest nie przekonany to niech poczyta o losach Katarzyny Weiglowej. -
Nie bardzo rozumiem po co użytkownik Wschodni pisuje na tym forum, skoro cierpi na chroniczną przypadłość - ignorowania faktów podawanych przez współdyskutantów? W poście numer cztery wskazałem, że od stycznia 2000 roku nie jest religią państwową. Jak widać informacja ta nie dotarła do użytkownika Wschodni skoro w poście numer czternaście powtarza błędne informacje. Wtrącały się... proszę o tym doczytać. Kiedy przyjmowano pierwsze regulacje w tym zakresie, to akurat był to jeszcze kościół państwowy i zarządzany był przez państwo. Acz faktycznie główny kościół w Szwecji jest nader tolerancyjny, co nie znaczy że mówi jednym głosem. Przyjęcie małżeństw jednopłciowych miało swoją opozycję, acz będącą w mniejszości (176 głosów za, 62 przeciw, 11 wstrzymało się). Ponieważ są różne metodologie obliczeń, co nie zmienia faktu, że Norwegia nigdy nie zajmowała pierwszego miejsca na świecie pośród badanych krajów. Ja zaś widziałem jak wczoraj w centrum Warszawy grupkę Realian zabrał statek pozaziemski do ojczyzny Elohim. Różnica jest taka, że ja podaję źródło informacji, a użytkownik gdzieś coś widział, na tych zasadach to można dyskutować na plotek.pl. Zatem nie widzę materii nad którą można by deliberować.
-
Ciężka i najcięższa artyleria podczas PWS
secesjonista odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Wedle danych podanych na odczycie płk. Maitre w Centrum Studiów Taktyczno-Artyleryjskich w Metz tan faktyczny na froncie zachodnim miał się przedstawiać następująco: (VIII 1914 / VIII 1915 / VIII 1916 / I 1917 / I 1918 / XI 1918) oficerów: 11 000 / - / - / 16 000 / 18 000 / 21 000 podoficerów i szzeregowych: 420 000 / - / - / 620 000 / 670 000 / 730 000 artyleria z pocięgiem końskim baterii 75 mm: 990 / 1000 / - / 1050 / 1056 / 966 baterii arm. 120 mm: 21 / 68 / - / 59 / 68 / 17 baterii hb. 155 mm: 26 / 57 / - / 140 / 267 / 441 baterii arm. 155 mm: - / 40 / - / 68 / 79 / 175 baterii arm. 95 mm: - / 60 / - / 24 / - / - v ar. 105 mm: - /21 / - / 41 / 102 / 153 artyleria motorowa baterii arm. 75 mm: - / - / - / 6 / 72 / 306 baterii arm. 120 mm: 3 / 22 / - / 30 / - / 11 baterii hb. 155 mm: - / - / - / 18 / 20 / 4 baterii arm. 155 mm: - / 2 / - / 38 / 78 / 92 cała ilość ciężkich baterii konnych i motorowych: 50 / 272 / 410 / 469 / 710 / 1014 ciężkich armat i haubic: - / 1088 / 1640 / 1876 / 2840 / 4056 W swym artykule na łamach "Przeglądu Artyleryjskiego" (nr 7-8 z 15 sierpnia 1923 r.) por. W. Poliński podaje, że przystępując do wojny dysponowano: Francja 3840 dział 75 mm po 1300 strzałów na działo (projektowana dzienna fabrykacja wynosiła 13600 pocisków) 308 dział ciężkich, w tym 104 szybkostrzelnych (haubica 155 mm wz. 1904) W chwili zwieszenia broni: 4968 dział 75 mm (dzienna fabrykacja sięgała 200000 pocisków) 5128 dział ciężkich wszelkiego kalibru z czego przeważna ilość dział szybkostrzelnych. -
Nowy podział administracyjny
secesjonista odpowiedział Wschodni → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Ja bym się nie przejmował stolicą, wedle danych UMT z dniem pierwszego stycznia 2012 roku trzebaby zreorganizować administrację województwa kujawsko-pomorskiego, jako że Toruń miał 191 277 stałych mieszkańców. -
Proponuję więcej czytać, tylko nie własnych zeszytów do WOS-u z ósmej klasy. Na pytanie: "widział ktoś..." - odpowiadam, że ja widziałem. Do stycznie 2000 roku takim krajem była... Szwecja. Do tego czasu był to kościół zarządzany przez państwo, w XIX w. wszystkie regulacje wewnątrzkościelne ustalał Riksdag. "To właśnie w XIX wieku pojawiły się osoby kwestionujące prawo monarchy i parlamentu do rządzenia Kościołem. Jednak dopiero w drugiej połowie tego stulecia utworzono Zgromadzenie Kościelne, składające się z 30 duchownych, w tym biskupów, i 30 świeckich, pracujących pod przewodnictwem arcybiskupa. W roku 1949 powiększono liczbę kleru do 43, a laikatu do 53 osób. Zgromadzenie miało uprawnienia decyzyjne oraz doradcze, jednak najważniejszym ośrodkiem regulacji kościelnych nadal pozostawał parlament". /za internetowym wydaniem "Magazynu Teologicznego Semper Reformanda"/
-
O zagadkach terminologicznych i znaczeniowych w wojskowości
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Zastanawiam się czy owe "węże" nazywano również "żmijami"? W dokonanym przez Jana Dekana przekładzie dzieła Diego Uffana pt. "Archelia albo Artilleria..." mamy: "Ies Aspis, żmija albo Puł Pospolitey Colubryny Bastardy, wyrzuca 11 funtów żelaza, bierze 12 funtów prochu dobrego iest 28 Calibr, to iest 11 1/2 stop długa, waży 40 cent., niesie wedle pospolitego narychtowania 840, wedle wagi 420, wedle najwyższej elawatiey 496 kroków". -
Walka na Monte Cassino
secesjonista odpowiedział capitan5 → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
Spróbować przejrzeć monografie innych jednostek: 5DKP, 2B. Panc., takie w których są spisy żołnierzy. A czy w tradycjach rodzinnych nie przechowała się informacja czy miał Krzyż Pamiątkowy Monte Cassino? -
O mitach - mity i historia
secesjonista odpowiedział czytacz1967 → temat → Nauki pomocnicze historii
Chwalimy rozum, a największe rzeczy zawdzięczamy przesądom. A. Verri Problem w tym, że taki scenariusz jest mało prawdopodobny. No, chyba że zakładamy iż historycy słowaccy en masse nie potrafią czytać ze zrozumieniem. No, chyba że zakładamy iż na Słowacji nikt nie czytał prac Z.A. Moreno, B. Malinowskiego, R. Barthesa, E. Fromma, M. Eliade, E. Cassirera, M.I. Szachnowicza, J. Niżnika, S.A. Tokariewa, D. Bidneya, H. van Liera, C. Lévi-Straussa, O. Jamesa, K. Kerényiego, K.T. Preussa, L.H. Morgana, E.B. Tylora, a wreszcie... Platona. Innymi słowy: użytkownik jancet zupełnie niepotrzebnie daje nam wykład o biografii Juraja Jánošíka, jako że chodzi o Janosika. Janosika będącego postacią mityczną (czy legendarną), i nic nie ma tu do rzeczy, że jego pierwowzór żył gdzie indziej czy postępował całkiem inaczej. Faktem jest, że w społeczności Podhala, w jego kulturze duchowej, zaistniała taka postać w XIX wieku. Zatem dedykuję użytkownikowi jancet słowa znanego filozofa: "mit spełnia podstawową funkcję w życiu człowieka i dlatego mity będą tworzone bez względu na to, co ktoś o tym myśli. Nie możemy przezwyciężyć mitu, możemy go tylko zrozumieć, rzeczywistym niebezpieczeństwem dla duszy nie są przodkowie, są nim oświeceni współcześni, którzy nie tylko nadużywają mitu, ale, nadęci złudną nauką, w ogóle utracili prawdę zawartą w micie". Etnograf czy antropolog badający podania o żelaznym wilku nie zadaje sobie pytania czy zwierz takowy rzeczywiście istnieje, a przynajmniej nie musi. Zastanawia się czemu taka powiastka zaistniała i jakie formy przybierała. Stąd rodzi się pytanie: jakie potrzeby społeczne zaspakajała legenda o Janosiku. Antonio Moreno powiada, że mit ujawnia wzniesienia się ponad nędzę własnej kondycji. Może zatem ów legendarny Janosik czyniący sprawiedliwość i wyrównujący krzywdy, jest rodzajem ekwiwalentem własnych działań, a tak właśnie mit określał Roger Callois. /Z.A. Moreno "Jung, bogowie i człowiek współczesny" Warszawa 1973, s. 174; R. Callois "Żywioł i ład" Warszawa 1973, s. 27/ Wiadomym jest, że w swej pierwotnej postaci (oczywiście na Podhalu) nie był on osobą jednoznacznie pozytywną (wbrew temu co piszą na naszej wikipedii), cech tych nabrał z czasem. Wedle Wojciecha Brzegi i Andrzeja Chramca za sprawców apologii zbójnictwa uznać należy "panów". /szerzej: W. Brzega "Żywot górala poczciwego"; W. Wnuk "Moje Podhale"/ Tyle, że to nie Tetmajer a Seweryn Goszczyński spopularyzował opowieści o zbójnikach, za sprawą swych artykułów i wreszcie swej książki "Dziennik podróży do Tatrów". Przymierzał się on też do wydania poematu ze zbójnikiem w roli głównej pt. "Koścjelisko. Powjeść tatrańska", fragment zeń opublikował pod tytułem "Sobótka". Wiersz ów był na tyle popularny, że w wieku XIX wydano go osiem razy. Tetmajer zresztą wspomina o nim, wystarczy uważnie przeczytać "Na Skalnym Podhalu", gdzie zapisał: "Goszczyński otwarł mi ten świat; otwarł mi oczy. /szerzej S. Pigoń "Uwagi o genezie i zakroju 'Kościeliska' S. Goszczyńskiego, "Pamiętnik Literacki" R. XXVI, 1921, z. 1/ Tyle że legendy o zbójnikach i Janosiku znane są od początku XIX wieku, zatem jego postać nie mogła przeniknąć za sprawą słowackiej książki z końca tegoż wieku. A "Dziennik..." Goszczyńskiego wydany został w 1832 r., że nie wspomnę o jego artykułach - jeszcze wcześniejszych. Tia... tematyki zbójnickiej u Tetmajera "jak mrówków", i najczęściej z Janosikiem w roli głównej. Wystarczyło zatem zajrzeć do takich pozycji, jak: "Bajeczny świat Tatr" (1906 r.), "Janosik Nędza Litmanowski" (1910 r.; wraz z "Maryną z Hrubego" wydane razem w 1912 r. pod tytułem "Legenda Tatr"). Pojedynczych wierszy też się trochę znajdzie: "Legenda o janosikowej śmierci", "Marsz zbójecki ze Skalnego Podhala", "Śmierć Janosika", "O janosikowym turnieju", "Pieśń o Jaśku zbójniku", "Ballada o Janosiku i Szalamonównie Jadwidze", "Jak Janosik tańczył z cesarzową". A aby się przekonać o trwałości tej legendy wystarczy sprawdzić czemu to Sabała pobił furmana wiozącego Modrzejewską i co z tym wspólnego miał Tytus Chałubiński. -
Kanały historyczne
secesjonista odpowiedział Fredzik → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Kanały czy podziemia? -
W zalinkowanym tekście użytkownik sebastian1985 napisał raptem trzy zdania, a w nich popełnił dwa błędy. Nie jest prawdą, że Kaliningrad to jedyna enklawa w Europie. Tym bardziej, że nie jest to enklawa, a eksklawa. Ciekawe czy pan Luca Romagnoli konsultował swe pomysł z Putinem czy innymi przywódcami z tej części Europy gdzie chciałby ich umieścić.
-
Jak na ogół bywa - mylisz się. Jeśli brać pod uwagę wyliczenia CIA World Factbook to mamy na miejscu: 6. Norwegia 15. Szwecja 22. Dania Wedle Banku Światowego: 4. Norwegia 13. Szwecja 14. Dania
-
W kwestii formalnej: lancasterze, narodowy: wedle własnej deklaracji - tak, państwowy - już nie, tak od 1 stycznia 2000 roku. Pośród trzech państw skandynawskich... trzy to monarchie. Zatem członek socjaldemokracji rewolucyjnej chce wprowadzić u nas monarchię? To faktycznie rewolucyjny pomysł... jak na człowieka lewicy.