Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Użytkownicy Obserwujący - cóż zacz?

    Tyle że wasze tropy są mylne, niektóre osoby przeglądają tylko dział o PW, ktoś inny wyłącznie starożytność. A nie sądzę by nasze służby zainteresowane były naszymi ocenami polityków doby dynastii juliańskiej.
  2. A cóż tu jest do głębszego zrozumienia co do celów takich wyjazdów? Szmugiel czy to w demoludach czy gdzie indziej ma zawsze jeden powód - merkantylny. Wyjazd zatem miał przynieść zysk: czy to w postaci posiadania dobra rzadkiego dla niego samego, czy też wynikający z jego sprzedaży. Do tego dochodził zysk z zakupu walut co przynosiło korzyść wynikającą z różnic kursowych. Jeśli chodzi o tło historyczne to nic nie zastąpi sięgnięcia po odpowiednią literaturę, a ta została już podana.
  3. Najdziwniejsza śmierć

    Rzeźbiarz F., zdobywca m.in. złotego medalu na wystawie w Monachium, miał niestety pewną przywarę - tęgo popijał. Będąc w stanie upojenia, ów trzydziestotrzyletni mężczyzna zadał sobie siekierą 30 uderzeń siekierą w głowę, "wyrąbał on w czaszce otwór długości 4, szerokości 2 cale. Cięcia na czszce zadawane ostrzem, brodą siekiery były zadawane z jednego i tego samego kierunku i równoległe między sobą". /za: W. Mauersberger "O samobójstwie uwag kilka", w: "Miscellanea" IV, Biblioteka Umiejętności Prawnych, Warszawa 1882, s. 11-12/ Co dowodzi, że niektórzy faktycznie mają "mocne" głowy...
  4. Jesli chodzi o przemyt można zajrzeć do książek przedstawionych tu: Ceny czarnorynkowe A poniżej artyukuł Stanisława Milewskiego "Specjalność PRL-u: przemyt" z "Palestry" (nr 11-12, 2008), pokazujący niektóre z hitów takich wypraw. Zresztą materiałów wspomnieniowych co i gdzie sprzedawano, a co i skąd przywożono jest pełno w internecie. http://www.palestra.pl/index.php?go=artykul&id=2879
  5. Tak długo na jak długo opiewała ważność paszportu czy wkładki paszportowej, a to zależało już od decyzji urzędu. Taka wkładka na przykład miała maksymalną ważność trzy miesiące w 1959 r., ale już w 1967 r. - sześć miesięcy.
  6. Nowe rodzaje broni wpowadzone w I wś

    Nie jest to może nowa broń, ale rzadko wspomina się o tym przy rozważaniach o I w.św. W 1915 r. w swym domu w Waszyngtonie doktor Anton Dilger, będący Amerykaninem niemieckiego pochodzenia począł namnażać otrzymane od rządu niemieckiego kultury bakterii. Wyhodowane kultury (wąglika i nosacizny) zostały rozdane pracownikom w porcie Baltimore, którzy sympatyzowali z Niemcami. Wedle szacunków zarażono tym sposobem około 3,5-4 tys. sztuk koni, mułów i bydła wysyłanego do Europy. Wedle wywiadu niemieckiego francuscy agenci mieli zarażać konie sprowadzane do Niemiec ze Szwajcarii. /za: M. Żuber "Agroterroryzm - zagrożenie sektora rolniczego", w: "Katastrofy naturalne i cywilizacyjne. Terroryzm współczesny. Aspekty polityczne, społeczne i ekonomiczne"/ szerzej: J. Witcover "Sabotage at Black Tom: Imperial Germany's Secret War in America, 1914-1917" M. Hugh-Jones "Wickham Steed and German Biological Warfare Research", "Intelligence and National Security" 7:4, 1992 M. Prusakowski "Bioterror. Jak nie dać się zabić"
  7. Co do zaproszeń: Wyjazdy zagraniczne w PRL
  8. Broń ABC

    Ta pandemia nie jest tak oczywista... Szacunkowa liczba ofiar ataku biologicznego po rozpyleniu 50 kg patogenu wzdłuż 2 km linii od strony nawietrznej miasta liczącego 500 tys. mieszkańców: (patogen / zasięg wiatrem / ilość ofiar śmiertelnych / ilość zachorowań) Gorączka Rift Valley 1 / 400 / 35 000 Kleszczopochodne zapalenie opon mózgowych 1 / 9500 / 35 000 Tyfus 5 / 19 000 / 85 000 Bruceloza 10 / 500 / 125 000 Gorączka Q > 20 / 150 / 125 000 Tularemia > 20 / 30 000 / 125 000 Wąglik > 20 / 95 000 / 125 000 /za: WHO Group of Consultants, Health Aspects of Chemical and Biological Weapons z 1970 r./
  9. Skalpel i nóż rzeźniczy

    Jak kogoś zainteresuje, przyczynek do tematu: F. Dłutek "Rys historyczny szpitalnictwa regionu rypińskiego (1323-1923)".
  10. "Szachista" von Kempelena i inne "automaty"

    Tomaszu N sam wcześniej przemyśliwałem, czy temat nie powinien brzmieć inaczej, choćby: "Od homunkulusa, przez Golema do maszyny szachisty" - czy podobnie. Postanowiłem jednak pozostać przy mechanizmach. Paracelsus kilka razy pisał o homunkulusie, i w "De natura rerum" gdzie pisze o o fermentacji nasienia i wpływie obornika końskiego, czy w: drugiej księdze "De vita longa" gdzie omawiał mylne pojęcia co do "Abreo". A dla ścisłości nie tylko on wówczas: takoż i Cornelius Agrippa w rozdziale trzydziestym szóstym swego dzieła "De occulta philosophia libri tres". A przecież opierali się na wcześniejszych... choćby Arabach (: Jabir bin Hayyan i in.). Myślę, że homunkulusy i Golemy zasługują na osobny temat, który kiedyś założę - chyba, że wolisz to sam uczynić. Zatem pozostańmy tu przy mechanizmach i maszynach, a na inny temat pozostawmy dywagacje o wpływie komentarzy hebrajskich do "Sefer Yetzirah" czy pism Eleazara z Wormacji - na myśl o stworzeniu substytutu człowieka. Bo szybko dojdziemy do Frankensteina... ps. skoro odniosłeś się do literatury pięknej (: Goethe) to wcześniejszym był autor edwardiański: Robert Green ze swymi gadającymi głowami?
  11. Moskiewscy "skoczkowie"?

    Można spróbować zajrzeć do: Steven J. Zaloga "Berety z gwiazdami. Radzieckie wojska powietrznodesantowe" - ogólna przekrojowa pozycja Prokopiuk "Z działalności radzieckich oddziałów rozpoznawczo-dywersyjnych na terenach Polski w latach 1944-1945", "Wojskowy Przegląd Historyczny", 1970, nr 1, Napoleon Rydzewski "Spadochrony na drzewach" - to o działaniach grupy "Jack" w Prusach Wschodnich Aleksander Czerwiński "Spadochrony ze Wschodu", "Historia polskich działań specjalnych" cz. II., "Komandos" 1997, nr 10 - o działaniach grupy r-d "Pomorze" Zenon Szymankiewicz "Spadochrony nad Wielkopolską" Wiktor Lemiesz "Z dziejów antyfaszystowskiego ruchu oporu na Środkowym Nadodrzu, 1933-1945" Jan Miętki, Stefan Zarębski "Nad ziemią i w podziemiu : wspomnienia spadochroniarza" Ryszard Nazarewicz "Polacy - spadochroniarze-wywiadowcy na zapleczu frontu wschodniego" tegoż: "Działalność grup spadochronowo-wywiadowczych na terenie Ziem Zachodnich oraz Niemiec w końcowym okresie wojny" J. Matynia "Działalność grup desantowo-wywiadowczych Ludowego Wojska Polskiego i Armii Radzieckiej na Pomorzu Gdańskim od czerwca 1944 roku do wyzwolenia w 1945 r.", WPH, 1955, nr 4 J. Wojciechowska "Grupa rozpoznawczo-dywersyjna 'Pomorze' w powiecie brodnickim (6 IX 1944 - 20 I 1945", w: "Szkice brodnickie" red. S. Bilski Oczywiście zdając sobie sprawę, kiedy te pozycje powstawały a więc zatem co mogły zawierać. No i u nas: 1. Polski Samodzielny Batalion Specjalny
  12. Pogrzeb w latach okupacji

    Karolina Lanckorońska we swych "Wspomnieniach wojennych" opisuje pogrzeb w okupacyjnym Krakowie. Do Krakowa zwieziono jeńców wojennych zwolnionych ze względu na stan zdrowia, głównie - chodziło o zaawansowaną gruźlicę. Wielu spośród nich zmarło. Niemcy zgodzili się na to by część żołnierzy mogła pożegnać swych kolegów. Zatem ulicami Krakowa przemaszerował kondukt z grupą lżej chorych (umieszczonych w dorożkach) w polskich mundurach; jeszcze z szarżami; eskortowani przez Niemców (jak zauważa Lanckorońska: całkiem dyskretną). Co ciekawe Niemcy zezwolili by żołnierze mogli w kościele zaciągnąć warty honorowe przy trumnach zmarłych. Jak jednak dodaje: drugi raz już nie pozwolili Niemcy na tego rodzaju manifestacyjny pochówek.
  13. "Szachista" von Kempelena i inne "automaty"

    Byś Tomaszu N nie popadł w mizantropię dorzucę kilka słów. Ponoć, wedle Williama z Malmesbury, niejaki Gerbert d'Aurillac utalentowany konstruktor; a późniejszy papież Sylwester II; miał stworzyć dwie inteligentne miedziane głowy. Wedle starożytnych powszechna była opinia, że Egipcjanie mieli "śpiewający" o brzasku posąg, niektóry historycy wskazywali że był to posąg Amenophis (wedle Greków - Memnona). W starożytnej Grecji (pozdrawiam fodele) miał być posąg Diany mający zdolność do poruszania się, wedle Arystotelesa za sprawą rtęci, a według Callistratusa jakimś mechanizmem.
  14. Związki frazeologiczne a historia

    Powiadali dawniej, że: "Za królowej Bony były kiepskie żony i za Batorego niewiele dobrego". Tyczyło się to jeno królowych czy ogólnie stanu niewieściego? Tak zdawałoby się pospolite wyrażenie: "skóra i kości" ma całkiem stare pochodzenie, odnotowywane choćby już u Teokryta w jego "Idyllach". Za pośrednictwem greckim do apokryfów Henocha wszedł zwrot: "być w siódmym niebie", pojęcie znane już starożytnym Babilończykom. A z innej beczki, co wspólnego ma "szafa Lesiaka" z faraonem? I czy jakiś nasz szlachecki praszczur posiadający "głowę przetwardą" mógł liczyć na "miłosną winę"?
  15. Stawaj Waść!!!

    X. Bogusław Radziwiłł bawiąc swego czasu we Francji przyłączył się do polskiego poselstwa zdążającego po narzeczoną dla naszego króla - Ludwikę Marię. Tam wdał się w awanturę z hrabią de Rieux (jak sam powiadał: w policzek musiał mu dać, bo ten mu szpetnie przymówił), którą postanowił rozstrzygnąć za pomocą pojedynku. W latach 1645-1647 trzykrotnie próbował odbyć ów pojedynek i trzykrotnie ostał ten zamiar udaremniony przez kardynała Mazariniego, za każdym nasz rodak musiał opuścić teren Francji. Szerzej: https://storino.pl/p/36W1d
  16. Szlacheckie polowanie

    Z wątku o "Husarii": Jednakże z mego pobieżnego co prawda przejrzenia: "Myślistwo ptasze, w który się opisuje sposób dostawania wszelakiego ptactwa..." Mateusza Cygańskiego z 1584 r., wynika, że o sępach to nic nie pisał. (...) Pośrednim dowodem, na fakt, że w całym kraju sęp nie był już tak powszechnym czy zwyczajnym ptakiem są relacje z podróży po Europie Jana Sobieskiego. Skoro jako już pewną osobliwość opisuje tegoż ptaka obok strusia, kiedy oglądał menażerię w Saint Germain en Laye, podobnież w a la Corn de Cerf wspomina, że: "Tuśmy widzieli sępa ptaka". W poniższym linku szerzej o zamiłowaniu Sobieskiego do polowań, jak i kilka zacnych ich opisów: W. Ziembicki "Sobiesciana. Przyczynek do pracy 'Jan Sobieski jako myśliwy'"
  17. i A jak skrajność wejdzie do parlamentu i demokratycznie zmieni prawo? W ten sposób by jej skrajność stałą się prawem i obowiązkiem?
  18. Moskiewscy "skoczkowie"?

    Jak z Anglii to stawiam, że nie byli to Rosjanie, a jak Ty sądzisz na podstawie swej lektury? Może napisz więcej czego się dowiedziałeś z tej pozycji?
  19. Nowe kierunki badań nad Powstaniem Warszawskim

    Ktoś tu jeszcze czytuje prace klasyka - Zimbardo? No, no... Pewną próbę innego spojrzenia i zmierzenia się z nowym aspektem; choć o charakterze przyczynkarskim; były artykuły P. Makowca, który starał się spojrzeć na PW w świetle instrukcji bojowych - jako przykład walki miejskiej. Akurat PW nie leży w sferze mych zainteresowań zatem trudno mi mieć taki ogląd jak Albinos, szybciej kupiłbym książkę traktującą jakich to gwoździ używali rzymscy legioniści w swych sandałach (: na razie był jeno artykuł) czy choćby: jak wyglądały biblioteczki bonzów III Rzeszy... Atoli jeśli można zauważyć; tak z boku; podstawowe sprawy co do PW zostały opisane, zostają te co niejasne bądź kontrowersyjne. Biografie - faktycznie brakuje, co do innych obszarów: wciąż się pojawiają nowe pozycje, które jak się zdaje są głównie bardziej szczegółowymi kompilacjami poprzednich pozycji; innymi słowy - nikomu nie chce się zagłębiać w badanie zasobów AAN czy prywatnych archiwów. Książka wyjdzie tak czy inaczej. Jedyna nadzieja w Albinosie?!? :lol:/> A na poważnie: kiedyś MHP poprowadziło konferencję tyczącą się i średniowiecza i czasów nowożytnych do XVIII wieku. Jednym z tematów był wnioski o potrzeby badawcze i próba uszczegółowienia w jakich obszarach są one najistotniejsze. Problem z PW jest taki, że część badań jest "przyblokowana" niejako: otoczką patriotyczną i martyrologiczną wokół tych walk. Kto wspomoże wydanie książki pt. "Pijani Powstańcy - problemy z alkoholem w oddziałach powstańczych"? Niezależnie od tego, czy tak ujęty tytuł byłby prawdziwym ujęciem czy tylko chwytliwym zabiegiem reklamowym. Powstaniu brakuje sensownego seminarium, takie jak to, które kiedyś prowadził Małowist.
  20. Moskiewscy "skoczkowie"?

    A o jakich skoczkach w jakich czasach mowa, bo były podobne tematy?
  21. Poczta Polska

    Na temat przejezdności dla kursorów nic nie wiem, mogę jedynie wrzucić mapkę.
  22. Poczta Polska

    W tej kwestii dotarłem do mapy opracowanej przez Stanisława Lewickiego, przedstawiającą główne nasze szlaki handlowe XVI wieku, niestety jest to mapa dość schematyczna zatem nie ma tam żadnych szczegółów geograficznych. Największy szlak to: Kraków - Izdebnik - Andrychów - Żywiec - Żylina - Trenczyn - Tyrnawa - Preszburg - Wiedeń - Bruck - Celowiec - Bielak - Treviso - Wenecja. Inna i dłuższa wersja: Kraków - Izdebnik - Andrychów - Bielsko - Cieszyn - Ołomuniec - Berno - Znojmo - Wiedeń...
  23. Godzina nieszporów w XVII w ?

    O ile łatwo odgadnąć, że jeśli ktoś zapisał, ze wyruszył po Kwietnej Niedzieli czyli po Niedzieli Palmowej, to już Nowe Lato dziwniejszym się zdaje, a oznaczało na: Nowy Rok. Tu zaś dość przydatny słownik łacińsko-polski gdzie m.in. rozszyfrowano typowe zwroty i skróty dotyczące stosowanych dawniej dat czy pory dnia: http://genealodzy.pl/Latin-index-letter-L.phtml
  24. W srogą niełaskę królewską popadł wojewoda Nieorza, za swą wizytę w kopalni soli. /Vol. Leg. t. I, f. 162/
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.