-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
Najlepszy karabin snajperski II wojny światowej
secesjonista odpowiedział Iwan Iwanowski → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
A ja powtarzam swe naiwne pytanie: jak snajper zmieniał swą broń? Arek II ma na ten temat wiedzę czy jego post to takie pustosłowie? -
Coś, z życia... moja kobiełka zarzucała mi, że ostatnio nie zabieram jej do żadnych lokali; ino siedzę przed kompem i obkładam się książkami. Po chwili zastanowienia doszedłem do wniosku, że kobiełka miała rację. Coś w tym zakresie trzeba zrobić. Zatem wpadając w sobotę do domu(a: w pracy spędziłem 7 - 24-godzinnych dyżurów) mówię: szykuj się wychodzimy dziś do lokalu. Nie rób: "fifa-fą" bo to lokal całkiem prosty, po przeczytaniu 40 stronic, książki którą miałem pod ręką moja kobiełka była prawie gotowa do wyjścia. Zatem by przyśpieszyć jej poczynania wyszedłem przed blok (: mróz), i po wypaleniu dwóch fajek doczekałem się swej połowicy. Lokal: duży, nawet przestronny, cokolwiek zbyt dużo ostrego światła, jak i cokolwiek zbyt mało obsługi do liczby klientów, za to karta menu - przebogata. Miejscami w lokalu dało się odczuć delikatny aromat pomarańczy z cynamonem*... Nie trzeba dodawać, że zabrałem ją do Biedronki... Ale niech nie mówi, że ją gdzieś nie zabieram. * - to przy stoisku ze świeczkami
-
W jednym z poradników dla piechoty (tytuł niestety umknął mej uwadze) z roku 1918 podano, że tornister ważył przeszło 11 kilogramów.
-
Najlepszy karabin snajperski II wojny światowej
secesjonista odpowiedział Iwan Iwanowski → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
W jaki sposób? -
Bo nie rozdawał. secesjonista w swej pysze nie zalicza sam siebie do kategorii: "każdy". secesjonista zauważył, że on sam nigdzie nie pisał, że: "Che mordował", "Che zakładał obozy koncentracyjne" (w tej kwestii zadałem jedynie pytanie) "Che wsadzał pederastów". Zatem zdanie, że każdy tak pisze mija się cokolwiek z prawdą.
-
Rewolucja zwyciężyła na Kubie, ale to nie Che był tam rozdającym karty, zatem trudno twierdzić, że charakter władzy na wyspie był w pełni zbieżny z zapatrywaniami Che. Może nie dał w mordę, bo nie mógł lub nie chciał? To tak jak z Piłsudskim pod koniec jego życia, rugał obcesowo wielu i wielu czuło się skrzywdzonymi i nawet poniżonymi, z racji tego jakoś nie dawali mu w mordę. A co mają do rzeczy wypowiedzi na Forum ONZ do prywatnych zapatrywań? Stalin też pouczał innych co do wyższości "ludowej demokracji".
-
Jak najbardziej ten sam, w prawosławiu to jeden z ważniejszych świętych, którego dzień przypada dla nich 9 maja i 6 grudnia (c22 maja i 19 grudnia w kalendarzu juliańskim). W ramach zbliżenia pomiędzy Kościołami relikwie św. Mikołaja patriarchat Wenecji przekazał prawosławnemu biskupowi Kemerowa i Nowokuźniecka Arystarchowi. Zatem nasz Mikołaj z Myrny, na koniec trafił na... Syberię.
-
Anegdoty z okresu Wolnej Elekcji
secesjonista odpowiedział Pancerny → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
W trochę makabrycznym nastroju... Franciszek Giedroyć przytacza (za: "Pamiętnikami wojny moskiewskiej w 6 księgach" Reinholda Heidensteina) taką oto historię związaną z bitwą pod Pskowem. Towarzyszowi z chorągwi Zygmunta Rożna chirurg "obydwie nogi odjął", jako że ów odmroził je sobie, począł gorączkować i majaczyć. "Nasz szlachcic przyszedł tymczasem do siebie i zaczął się dopytywać o swoje nogi, jak gdyby to była jaka część ubrania". -
Pan Oblet - nauczyciel młodego Aleksandra Dumasa chcąc przekonać go o wadze jaką rolę w życiu odgrywa staranna kaligrafia perorował, że źródłem wszelkich nieszczęść Napoleona jest to, że marszałkowie, nie będąc w stanie rozszyfrować jego nieczytelnych bazgrołów, interpretują je często po swojemu. Faktycznie tak bazgrolił? /za: H. Troyat "Piąty muszkieter"/
-
Kwestia ta jednak nie jest tak obojętna dla innych, i nie o: "lubienie" chodzi. W sumie można by też powiedzieć: to czy Hitler lubił czy nie lubił Żydów jest mi obojętne. Otóż załóżmy, że Che wygrywa, staje na czele państwa, które organizuje zgodnie ze swą wizją. Jak rozumiem w państwie takim homoseksualiści trafiliby do więzień. Gruba przesada.
-
Patronem braci pływającej został stąd, że jak głoszą legendy podczas jego peregrynacji do Ziemi Świętej statek na którym się znajdował wpadł w wielką burzę. Wszyscy spodziewali się rychłego zatonięcia, atoli nasz Mikołaj zwrócił się o wstawiennictwo do Boga... i sztorm ucichł. A tu "konkurenci": http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?p=448#p448
-
Riksza, tramwaj no i wóz... czyli o środkach komunikacyjnych
secesjonista odpowiedział Albinos → temat → Społeczeństwo i gospodarka
Tak się zastanawiam nad tą niemiecką firmą "Perkun", dziwna nazwa dla niemieckiej firmy. Może zatem chodziło o Fabrykę Towarzystwa Motorów "PERKUN"? -
Przelicznik talara do złotego (circa 1626)
secesjonista odpowiedział Kadrinazi → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
Toż po to jesteśmy, acz pewnie więcej zamieszaliśmy - niż pomogliśmy. -
Przelicznik talara do złotego (circa 1626)
secesjonista odpowiedział Kadrinazi → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
W swej pracy: "Między Gdańskiem a Sundem. Studia nad handlem bałtyckim od połowy XVI do połowy XVII w." Antoni Mączyński w przypisie poczynił taką uwagę: "Sprawa stosunku Reichstalera i talara polskiego nie jest jasna: S. Hoszowski (Ceny we Lwowie w XVI i XVII wieku, Lwów 1928, s. 51) pisze o talarze bitym w Polsce na wzór Reichs - talara, podając jednak nieco niższą zawartość czystego srebra; J. Pelc (Ceny w Gdańsku w XVI i XVII wieku, Lwów 1937, s. 47) jest zdania, że w źródłach gdańskich tego okresu Reichstaler i talar polski wspomniane są wymiennie". /tamże: Warszawa 1972, s. 23/ -
Wyginięcie dinozaurów
secesjonista odpowiedział MaWro → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
A co Argentynozaurem: ani to Ameryka Północna, ani Europa, ani Afryka? Faktycznie nie ma ich w Australii... żyjących. Za to są znaleziska ich szczątków: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Dinozaury_Australii Może nie największe, ale zawsze to dinozaury. -
W kwestii św. Bazylego to chyba zaczęło się od spotkania z Julianem Apostatą... Z podanej listy mnie spodobał się: jakucki "Lord of the Cold", przypomina mi stare dobre czasy Warcrafta:
-
A skąd informacja, że takie były jego ostatnie słowa? Arnaldo Saucedo Parada podaje całkiem inne. Co do - jaj, nikt mu ich nie odmawia, ale można przytoczyć te wcześniejsze: "Nie strzelać, jestem Che Guevara i jestem dla was więcej warty żywy niż martwy"...
-
Kto zastrzelił Che?
-
Służby medyczne i sanitarne na polu bitwy i w obozie
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Stefan Batory snuł plany by w odzyskanych Inflantach dobra "rządowe", podzielone na cztery klasy, oddawały czwartą część dochodu na mężów w bitwach zasłużonych, takoż i tych co walce ciężkich kontuzji doznali. O opatrzeniu steranych wojaczką żołnierzy powiada się na Sejmie Warszawskim 1607 roku: "85. Militaris disciplina (...) A przytym, ludziom służebnym żołnierzom naszym, ktorzy krwią, zdrowiem, y przewagą swą, przez lat sześć, statecznie, y wiernie trwać będą, waruiemy: iż maiąc na baczeniu zasługi ich, za zaleceniem Hetmanow naszych, opatrzenia im tak iako się okazya poda, dawać chcemy, y będziemy". /Vol. Leg. T. V, wyd. J. Ohryzko, Petersburg 1860, s. 448/` Ciekawe czy rzeczywiście jak "okazya się podała" poszły za tą deklaracją konkretne rozwiązania i nakłady finansowe? Późniejsze konstytucje sejmowe (1766, 1768, 1775, 1776 r.) wielokrotnie przypominają o konieczności zadbania o inwalidów wojennych, Gieysztor nadmienia (bez podania źródeł), że odpowiednie sumy znajdujemy w wydatkach na wojsko. Jak się zdaje, Sejmy i król częściej na deklaracjach poprzestawali, dla starych żołnierzy i inwalidów pozostawała ofiarność prywatna. Trudno znaleźć jakieś znaczące poczynania państwa w tym zakresie, mylnym jest zatem osąd Franciszka Paprockiego: "nietylko na zdrowych żołnierzów, ale też na skaleczonych, starych, ubogich i niedołężnych miała wzgląd Rzeczpospolita, a prócz pensji na inwalidów, wyznaczonej, obmyśliła dla nich wygodne mieszkania, szpitale żołnierskie w Warszawie, Tykocinie, Lwowie, Pamieńcu Podolskim i inne na innych miejscach założyła i dobrami opatrzyła". /tegoż: "O sprawie rycerskiey polskiey" T. II, rozdz. XXI, Łowicz 1776, s. 231/ Owa Rzeczypospolita z trudem dopilnowywała interesów placówek już powstałych... w pół wieku po założeniu szpitala w Warszawie Zygmunt III przyrzeka "rekuperować" dobra doń należące, co czynić musiał dość nieskutecznie skoro Władysław IV zwija całkowicie tę instytucję. Za Jana Kazimierza, władca ów dwukrotnie (1659, 1662 r.) upomina swego instygatora królewskiego by ten czynnie wystąpił przeciw tym co uszczuplają dobra i zasoby szpitali dla wojennych inwalidów. Tak zatem w Konstytucjach roku 1659 oświadczano: "Ponieważ przez świętey pamięci królów, antecesorów naszych y innych rożnych osob była siła szpitalow de nova radice erygowanych y rożnymi na ludzie żołnierskie, iako pokaleczonych, postrzelonych fundowanych, a te ronnemu, aby on ex munere officii sui na przyszły Seym wszystkich tych, ktorzy takowe dobra nullojiure trzymaią, mandatami pozwał i sine intermissione takowe sprawy promował". /Vol. Leg. T. III, wyd. J. Ohryzko, Petersburg 1860, s. 284/ W zasadzie to co chciała uczynić Rzplita na ogół do skutku nie dochodziło. Tak było choćby z działaniami powołanej w 1775 r. Komisji nad szpitalami w Koronie i W. Ks. Litewskim, która miała wydzielić fundusz na szpitale dla inwalidów wojennych. W 1780 r. Komisję zwinięto i próżno szukać efektów jej pracy. Zatem pozostańmy przy prywatnych fundacjach, jakie znamy reclinatoria sprawione prywatną ofiarnością? -
Przemyt i handel za granicą w PRL
secesjonista odpowiedział curious → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Łaski nie będzie - skoro się nie zna relacji pomiędzy BP a służbami MSW. Skąd mieli informacje - przesyłam do raportów, dla dziekana danej uczelni nie będzie problemem weryfikacja tych danych. Upraszać nie ma o co... wykładnia historii jest jasna: co widział jancet - jest prawdziwe, co inni wygrzebali w dokumentach - jest nieprawdziwe. Dlaczego? Bo jancet tego nie zaobserwował. Gdybym w jakiejkolwiek pracy socjologicznej wnioski wyciągałbym z doświadczeń jednej osoby - pognano by mnie, ale to jest forum: można. Zatem pole postawiam jancetowi co to specjalistą jest wszelakim, we wszystkich tematach. -
To zależy gdzie... u mnie - nie, mój Dziadek - Dziadka Mroza powitałby siekierą. W sumie, przy jego poglądach i charakterze, nawet nie wiem czy i Śnieżynki by tak nie potraktował. U mnie "praktykowano" św. Mikołaja. A mój syn, będąc bardzo, bardzo młodym pacholęciem po tych wszystkich ostrzeżeniach, że Mikołaj nie da ci prezentu jak będziesz taki niegrzeczny (a był - po tatusiu), kiedy wreszcie wszedł Mikołaj (: szwagier) padł na dywan jak rażony gromem i przestał się ruszać. Na pytanie: - Oskarku co ci się stało? odpowiedział: - Umieram. I przeleżał tak przez całą wizytę Mikołaja. Ot potęga wyobraźni... Z drugiej strony - sprytna bestyja, na odpuszczenie win liczył...
-
Przemyt i handel za granicą w PRL
secesjonista odpowiedział curious → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Co miały Biura Paszportowe? To proszę się zapoznać z ich analizami, to ich pracownicy składali raporty i szacunki co do tego jaki charakter miały wizyty obcokrajowców. I tyle. Jak rozumiem ponieważ użytkownik jancet nie widział sprzedających na ulicach "Jugoli" za to widział aktywność "mewek" wokół nich - zatem literaturę opisującą ów aspekt wyrzucamy do kosza. Przy takim podejściu do tematu pozostaje nam jedynie zdać się zatem na wspomnienia janceta. NA marginesie: proporcja cen w przeciągu 30 lat nie była podobna. -
Arek II nie zrozumiał chyba intencji piszącej... nie o teologiczne spory chodzi, a o trochę uśmiechu przy okazji świątecznego tematu. Gdyby chodziło o coś poważniejszego to temat nie zostałby umieszczony w HP. Z drugiej strony rozpatrując to z punktu widzenia dziatwy - kwestia jest paląca, źle zaadresowany list nie trafi do tego co rozdaje prezenty... i będzie wielkie rozczarowanie. No chyba, że wszyscy wymienieni założyli kooperatywę. ja fodele wychodzę z czysto utylitarnego założenia, zatem najchętniej dziękowałbym Śnieżynce - i to osobiście, inne postacie z racji płci nieco mnie odstręczają, a ich brody nadto są obfite. Ja ostatnio rozmawiałem z pewnym Piotrusiem o jego liście do św./lub nie (alternatywna wersja dla ateistów) Mikołaja, zaskoczył mnie tym, że doń nic nie napisał. Napisał do... Spider-Mana. O tempora...!
-
KAMIENNE GŁOWY
secesjonista odpowiedział babol → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Po pierwsze jakość zdjęcia jest tak fatalna, że nic tam nie widać, zatem trudno dywagować "cóż zacz". Po drugie: w powietrzu nie da się turlać. Po trzecie: jakim aparatem było robione zdjęcie? Widzę jakieś kolory, zatem na ciemnym niebie pojawiła się "głowa" i udało się z takiej odległości wychwycić linie łamane z kropkami i kolory?? To musiała być bardzo monstrualna "głowa". A szybko się poruszały? Zdążył użytkownik babol zrobić więcej ujęć w trakcie tego "turlania"? A co powiadają na owe dziwo paranormalni? "turlały się w lewą stronę w równych liniach. Stałem, popalałem papierocha i nagle coś takiego. Trwało to trochę pobiegłem więc do drugiego pokoju po aparat i takie oto "coś" To cytat z jakiejś książki, czy użytkownik cytuje sam siebie?? Bo nie rozumiem skąd cudzysłów. "Zaden dywan, żadna poduszka !!!" A ktoś pisał o poduszkach? "Nie jestem małolatem ktory "wpadł" na forum żeby sobie żarty robić !" A któż mówi o małolatach? O wielorybie Lolku nie pisał przecież żaden adolescent. -
Banki, kantory, lichwa...
secesjonista odpowiedział Pancerny → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Dwa proste sposoby; praktykowane już od średniowiecza; na uniknięcie oskarżenia o lichwę (pobieranie procentów): a) ustalić tak krótki termin spłaty, że wiadomym będzie iż dłużnik nie będzie w stanie się wywiązać. Procent ukrywa się w karze zapisanej wcześniej w umowie b) spłatę zobowiązania wyznacza się w innej monecie, tak by procenty ukryć w różnicach kursów. Inwencja ludzka jest niezmierzona...