Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Muzeum Historyczne m.st. Warszawy

    Byli i obecni zarządcy tytułowej instytucji powinny sobie zdać pytanie: ile osób zamierzając odwiedzić Warszawę w celach turystycznych, jako istotny punkt odnotowuje sobie Muzeum Historyczne m.st. Warszawy. Wtedy poznają siłę marki. W sprostowaniu podano liczbę odwiedzających. Niby wszystko ładnie; mnie zawsze jednak zastanawia ilu z pośród odwiedzających to osoby rzeczywiście zainteresowane zbiorami danej insytucji. Zatem ile to będzie po odliczeniu wycieczek szkolnych? O ile zdarza się by znajomi przy okazji pobytu w Warszawie pytali się mnie jak dojechać do MPW, to o MH jakoś nikt nie zapytał. Inną sprawą jest działalność naukowa instytucji z którą większość z nas nie ma kontaktu, zatem trudno ją oceniać.
  2. By nie zaśmiecać wątku "Początki państwa polskiego w legendzie" dyskurs o misji Brunona można kontynuować tutaj. Miejsce śmierci Brunona określano też inaczej. Samo miejsce śmierci nie wskazuje by Litwa była jego celem.
  3. Za nieumiejętność argumentacji - też wieczny ban się należy? Bo ja nie rozumiem fraz typu: "brednia na bredni brednią poganiana." czy: "Nawet nie ma co prostować. Jeno można Zielińskiemu zalecić: mniej ssać paluchy...". Dywagacje wspomnianych autorów mogą być kontrowersyjne, nawet śmieszne. Typ argumentacji użytkownika juzef mnie jednak zadziwia. Informacje o ssaniu paluchów - skąd zaczerpnął? A wracając do Popielidów - co użytkownik juzef ma w tej kwestii do powiedzenia?
  4. Ku memu zdziwieniu Capricornus wystąpił z zarzutem wobec białych twarzy o nazbyt małą liczbę szkół i misji w rezerwatach. Zatem porozmawiajmy o tym aspekcie. Misjonarz nie miał łatwego życia - Indianin nie musiał być pokojowo nastawiony do nowych idei, blade twarze misje też często uważały za przeszkodę w swej ekspansji. Co wynikało z zetknięcia Indian z nauką chrześcijańską? Zważmy, że plemiona stykały się z wieloma aspektami religii i ich odłamów: od Braci Morawskich, poprzez kwakrów do jezuitów. Efektem działań nie było tylko powiększenie grona neofitów dla danego kościoła, na bazie chrześcijaństwa tworzyły się nowe ruchy. Czerpiące z obu kultur. Zatem jak postrzegamy wizję wodza Papoonana i działania Neolina? Jak wyglądało to na południu? Co z koncepcją Tenskwatawa?
  5. Wasze ulubione cytaty i sentencje

    Ponieważ ostatnio muszę ślęczeć nad różnymi pracami z socjologii wpadł mi w ręce tekst, który spodoba się Capricornusowi, który nas ostatnio nawiedził: "Kiedy studiowałem na wydziale socjologii i antropologii, to chciałem wygłosić wykład w stroju plemiennym. Przyjść z siekierą do sali i poprowadzić wykład na temat: antropologowie w oczach ludzi z plemion." Khalid Tyabji
  6. Dyskurs o Brunonie można kontynuować tutaj: Misja Brunona do Prus
  7. Zaryzykowałbym tezę, że okupację przetrwać można, z dalece większą gwarancją przeżycia, nie biorąc odwetu. Podejście Niemców do różnych nacji było oczywiście zróżnicowane, nie było takim względem członków ruchu oporu. Weźmy zatem pod rozważenie stopień opresyjności reżimu. Jeśli grozi mi śmierć albo wywózka do obozu tylko w wyniku tego, że byłem w złym miejscu o złej porze (vide: łapanki) to znacznie łatwiej jest mi podjąć kolejny stopień ryzyka - aktywne uczestnictwo w konspiracji. Konspiracja powstawała jednak i w państwach gdzie okupację można było przeżyć względnie spokojnie, jak w Danii. Coś zatem tu i w innych krajach pchało ludzi do takiej postawy. Wróćmy do naszego kraju... zauważmy, że sytuacja była jakościowo nowa względem naszych doświadczeń z zaborów. Przetrwanie nacji miało wymiar biologiczny. Tu zupełnie jałowym był dawny spór pomiędzy walką zbrojną a orędownikami pracy organicznej. W sumie czy mieliśmy inne wyjście? Rzecz kolejna: kac.
  8. Czy był sens? Sprawdźmy może zatem w jakich krajach nie powstała konspiracja?
  9. Oczywistym jest, że okuci w blachy rycerze zakonni walczyli z mniej lub więcej domniemanymi poganami. A kto ich do tego szykował i oporządzał? Jaka była struktura zakonu? Prócz poddanych chłopów, jakie miejsce miał giermek, jakie: knecht, jakie: "król pruski"? Zatem, jak to było zorganizowane - kto jaką miał pozycję i apanaże?
  10. Aleja Szucha 25 - funkcjonowanie, pracownicy...

    Na rok 1941 szacowano, że w urzędzie komendanta policji bezpieczeństwa i SD; co nie było zgodne z etatami; funkcjonariuszy było 600, z czego większość w gestapo. Baa, ale jaka większość? Albinos pytał się o odpowiedzi... może warto zajrzeć do archiwalnych materiałów z procesów: Klaustermayera, Altenloha czy Engelsa?
  11. Różnice cywilizacyjne na terenie Meksyku

    Długi czas pokutował pogląd, że na tym obszarze metal i jego stopy nie był użytkowany - czy rzeczywiście? Znano stopy, których w zasadzie nie ujrzysz w Europie - choćby: złota z miedzią (gdzie było jeszcze srebro jako zanieczyszczenie tzw. tumbaga), miedzi z ołowiem. Czym różniły się miedziane siekiery będące środkiem płatniczym od tych użytkowych?
  12. Zatem "ziugało" mu... w brzuszku, ale bywało że i w płucach.
  13. Little Big Horn

    I ja dodam kilka słów; posługuję się równie koszmarną klawiaturą* jak gregski; nie sądzę by pan Grzegorz Swoboda chciał przedstawić Siuksów jako pasożyty. Warto zwrócić uwagę na to jaki sobie cel postawił autor pisząc swą książkę. Jak i na to, że autor ma dość sardoniczny charakter narracji. Mnie się zdaje, że chciał też pokazać zderzenie i niezrozumienie... Czy Indianie mogli zrozumieć traktaty? Nie sądzę. Ja na przykład ich nie rozumiem, co znaczy: "permanentny dom" czy taki dom był nad Rzeką Prochową? Autor pokazał, że Siuksowie chcieli żyć - tak jak żyli, a że białe twarze ze swymi zapędami idealistycznymi zupełnie nie rozumieli co się dzieje na Zachodzie - konfrontacje były nie do uniknięcia. I kolejna rzecz, Capricornus w rodzaju zarzutu, pyta się o misje chrześcijańskie w rezerwacie... zaiste ciekawe, nasz Capricornus domaga się więcej chrześcijańskich misjonarzy, którzy mają zmienić życie i kulturę Indian. Pierwszy to raz kiedy to Capricornus występuje jako adwokat bladych twarzy - mają zmieniać Indian, a jak tego nie czynią w odpowiednim wymiarze - to ich wina. * - dzieci wydłubały mu kilka klawiszy, jakby wynikły jakieś błędy to - wybaczcie
  14. Mhm... o ile mater = matka zrozumiałe, to fajku = ojciec?!? A powiedzenie wbrew pozorom nie nawiązuje do Matki Boskiej.
  15. Little Big Horn

    Jak wyglądało zaopatrzenie Indian w towary, ile miało dotrzeć a ile docierało do celu? Całkiem dobrze, zważywszy tego jednego byka na tipi na tydzień. Zważywszy, że sprzedawali żywność. Zważywszy, że marnowali żywność. Oczywiście, że było wiele przypadków okradania... pytanie tylko kto kogo okradał. Odsprzedawali na boku agenci, Indianie zawyżali liczbę podległych im ludzi. Nie wiem czy do Indian dotarła zapisana w traktacie odpowiednia liczba koców, żywności itp. Oczywiście Capricornus może zaprezentować zapewne wiele wyliczeń, że odpowiednie punkty traktatu z 1868 r. nie zostały dotrzymane w zakresie wielkości dostaw. Z drugiej strony można zaprezentować opisy mówiące, że Indianie ich nie potrzebowali. Spójrzmy zatem na liczby, agencja Cętkowanego Ogona (Spottwd Tail) otrzymała w 1871 r.: 5 tys koców 20 bel materiałów 20 skrzyń koszul, skarpet, marynarek, spodni, kapeluszy płótno namiotowe 48 skrzyń garnków 576 siekier itp. Ile Capricorniusie liczyło wtedy plemię Brulé? Co do: Kto, konkretnie, ze strony indiańskiej łamał postanowienia traktatu? Warto by uściślić - którego? Jeśli chodzi o traktaty wcześniejsze to Czerwona Chmura. Capricornus jako bieglejszy w sprawach indiańskich zapewne nam przypomni czemu ów wódz nie mógł przybyć na próbę pierwszych rozmów w Forcie Laramie i gdzie był tak zajęty. Capricornus objaśni mi; bo ja zupełnie w tej kwestii jestem dyletantem; jak działania tego wodza wokół fortu Phil Kearny miały się do postanowień traktatu zawartego w Forcie Sully. Co do: Amerykanie nie łamali traktatu? Łamali. Co do: Ile szkół, misji założono w rezerwacie w 1868, 69, 70... roku? - Ilu nauczycieli wysłano do rezerwatu? Zupełnie nie wiem, jak mało? Niby normalny, atoli Capricornusie przypomnijmy inne plemiona, te które osiadły i nie atakowały innych, a czy ich nie napadano? A jakże bym nie mógł pozwolić, atoli zważ Capricornusie, że nie każdy jest tak biegłym jak ty w tej tematyce. Warto zatem byś uświadomił secesjoniście kto wypowiada te słowa, kiedy i w jakich okolicznościach. Dla ciebie to groźby... dla mnie ostrzeżenie. Nie wiedząc w jakim kontekście się to zdarzyło mogę domniemywać: - przenieście się bo zima jest ciężka i będą kłopoty z dostawami żywności - przenieście się bo grozi wam niebezpieczeństwo od innych plemion, a w tym miejscu nie zapewniamy wam bezpieczeństwa - przenieście się, bo wedle ostatnich ustaleń nie możecie tu przebywać i wojsko będzie się musiało wami zająć... W żadnym razie nie widzę by był to dowód na to, że kazano Indianom w 30 stopniowym mrozie kazać się meldować. Capricornusie - co z tym meldowaniem? Tu mnie Capricornus zaskoczył - bo nie wiem o jakim zdarzeniu jest ta narracja. Wedle mej dość ograniczonej wiedzy - 16 marca owego roku w tym regionie nie odbyła się żadna bitwa, czy potyczka. Ale to Capricornus bieglejszy jest w temacie. To tak konkretniej, by rozwiać wątpliwości o jaką bitwę/potyczkę/napad chodzi - gdzie i kiedy? Bo jeśli chodzi o akcję płk. Reynoldsa - to tam nie było Szalonego Konia... Gdzie zatem i kiedy jego wojownicy śpiewali ową pieśń? "Żołnierze mogli do woli zabijać kobiety, dzieci i mężczyzn biegnących w stronę skarpy nad rzeką". Ile kobiet i dzieci zginęło Capricornusie? Mam takie własne spostrzeżenia Capricornusie tyczące się twej argumentacji. Oto na pytanie o Szalonego Konia odpowiadasz, że nie podpisywał traktatu. I słusznie. Osadnicy i poszukiwacze złota też nie podpisywali żadnego traktatu. Okazuje się jednak, że o ile blade twarze winny się stosować do traktatów podpisanych przez ich władze, czerwonoskórzy wcale nie muszą - bo takich ogólnych władz nie mają. To świadczy o tym, że sam pomysł traktatów pokojowych był bezsensowny. Indianie nie rozumieli czego się od nich wymaga, część bladych twarzy uważała, że ci ze Wschodu nie bardzo rozumieją jak toczy się życie na Zachodzie, a oni zmagają się z wojskiem i Indianami. Jak zawsze idealiści stworzyli potworka. Zatem... wedle Capricornusa - taki Szalony Koń nie musiał się stosować do artykułów traktatu - bo go nie podpisał, atoli blade twarze muszą się zachowywać wedle niego - czyli zgodnie z tymiż postanowieniami. To jak to jest? I tak z innej strony na jakim południku leży Laramie?
  16. Książka, którą właśnie czytam to...

    A możesz zdradzić: jakie poglądy?
  17. Jako przyczynek, warto zapoznać się z: "Rola Zakonu Krzyżackiego w podręcznikach szkolnych Republiki Federalnej Niemiec i Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Materiały konferencji historyków RFN i PRL - Toruń, wrzesień 1974" red. M. Biskup, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1976
  18. Buty dla naszego wojska docierały od producentów w stanie "surowym", czernienie następowało dopiero w wojskowych warsztatach szewskich - czemu? Nasi zupacy używali dwóch past: typ "B" i typ "M" - czym się różniły?
  19. Polskie Święta Narodowe a Niemcy

    Natknąłem się na informację, że w GG Niemcy zezwolili na obchodzenie dziesięciu świąt, można domniemywać, że chodziło o święta religijne, czy znane są szczegóły w tym zakresie?
  20. Ubiory i moda w średniowieczu

    Na obrazie Jana van Eycka z 1434 r. można się przyjrzeć drewnianym "patynkom" zakładanym na ówczesne obuwie, zwłaszcza w okresie kiedy noszono buty typu poulaines: Portret Arnolfini O tego typu drewniakach pisał Adrien Hermand w pracy "Jeanne d'Arc, ses costumes, son armure", gdzie można poznać szereg innych przykładów ówczesnej mody: http://www.nd-bermont.fr/content/jeanne-darc-ses-costumes-son-armure
  21. Little Big Horn

    Is it true that the Indians were better armed than the cavalry at Little Big Horn? "The 7th Cavalry had been issued two basic weapons at the time of the fighting here: the 1873 model Springfield .45 caliber "trap door" single-shot, breech-loading carbine and the Colt, model 1873 single-action Army revolver, caliber .45. Prior to the engagement, troopers were issued 100 rounds each for the carbine and 24 for the revolver. 50 of the carbine cartridges were carried on their person and 50 in their saddle bags. Each revolver was loaded with 5 rounds (the hammer resting against the empty chamber to prevent accidental discharge) and the remaining 19 cartridges were carried in either pouches or belts. The Springfield .45-.55 (or .45-.70 depending on the cartridge used) was a reasonably accurate weapon; Sergeant Windolph of Company H claimed up to 600 yards. It weighed 7 pounds and could be fired anywhere from 7-12 times per minute. It could be fired up to 1,200 yards, but at that distance, it was not too accurate. The main faults of the carbine were its ammunition and extractor mechanism. The cartridge was copper cased and inside-primed. These casings were thin and, at that date, there was no uniformity in their manufacture. It was found that during periods of rapid fire, these casings would swell and jam the breech mechanism. The extractor would then either tear the head off of the casing or cam over the rim, leaving the trooper with an inoperable weapon. Much has been made of these malfunctions as being a major contribution to the annihilation of Custer's immediate command. While some malfunctions must have occurred, they probably were few in number−only a few jammed carbines were reported to have been found on the Custer portion of the field. Major Reno reported on July 11, 1876, that only 6 out of 380 carbines had been rendered unserviceable. No such problems occurred with the Colt revolver. There were some officers, including Custer, who carried weapons of their choice instead of the Army issue ones. This was permissible as long as the officers purchased these weapons themselves. Custer carried his 1875 model Remington .50 caliber sporting rifle and two "Bulldog" double action pistols; Tom Custer had his 1873 Springfield Officers' Rifle; Captain Thomas French preferred a .50 caliber Springfield rifle (the "Long Tom") and Sergeant John Ryan used a 15 pound Sharps telescope rifle, caliber .45. Custer refused an offer of three Gatling guns prior to his movement down the Rosebud. Many modern-day historians question this, arguing that the outcome of the battle might have been different had he taken them. These weapons could, after all, fire 150 rounds per minute. These people forget two very important facts: these weapons, mounted on cannon-like four-wheeled carriages and cranked by hand, were pulled by four condemned cavalry horses. They lacked maneuverability and would probably never have made it over the broken country which the 7th traversed. Secondly, the terrain itself above the Indian encampment would have rendered these weapons almost totally useless. If a person stands atop "Last Stand Hill," he will realize that the Gatling guns would have torn up a lot of ground, but as far as inflicting casualties upon the Indians, they would have done little damage. It is difficult to accurately document the Indian weapons at Little Big Horn since they kept nothing closely resembling white men's records. It is known that they did possess some Spencers (.50 and .52 caliber), Henrys (.44 caliber) and Winchester repeating rifles (.44-.40 caliber). Basically, however, the most common Indian gun was the old-fashioned muzzle-loading trade musket with a flintlock ignition. The reason for this is really quite simple: the muzzle-loader required no cartridges; it could fire anything, even small stones! A modern weapon usually became useless when the warrior ran out of cartridges. Sergeant Windolph stated: It has been generally accepted that all the red warriors were armed with the latest model repeating Winchester rifles and that they had a plentiful supply of ammunition. For my part, I believe that fully half the warriors carried only bows and arrows and lances, and that possibly half the remainder carried odds and ends of old muzzle-loaders and single shot rifles of various vintages. Probably not more than 25 or 30 per cent of the warriors carried modern repeating rifles. That the Indians obtained some modern weapons by illicit means or from the government cannot be reasonably refuted. However, most of their modern weapons used in this engagement came from the 7th Cavalry itself. After defeating Custer's immediate command, they took from the field and from the captured horses, almost 200 Springfield carbines and their ammunition. These were then used against the Reno-Benteen contingent. Captain J.S. Poland, 6th U.S. Infantry, reported to the Assistant Adjutant General on July 24, 1876, that, ". . . a report from another source says the Indians obtained from Custer's Command 592 carbines and revolvers." Were the Indians better armed than the 7th Cavalry at Little Big Horn? Probably in one way and one way only−they used the bow and arrow. This weapon allowed the warriors to launch literally thousands of arrows upon the exposed troopers while they themselves remained out of sight. The 7th simply did not have much to shoot at from Custer Hill. /za: "An attempt to answer the most frquently-asked questions concering the Battle of the Little Big Horn" by James V. Schneider; http://www.littlebighorn.info/ /
  22. Służby specjalnie w II RP

    O organizacji trochę tutaj: http://www.sww.wp.mil.pl/pl/20.html
  23. Warto zapoznać się z ogólnym obrazem przedstawianym w wydawanych przez MON publikacjach typu: "Strategia bezpieczeństwa narodowego Rzeczypospolitej Polskiej". "Bezpieczeństwo państwa. Wybrane problemy" red. K.A. Wojtaszczyk, A. Materska-Sosnowska Z. Nowakowski, H. Szafran, R. Szafran "Bezpieczeństwo w XXI wieku. Strategie bezpieczeństwa narodowego Polski i wybranych państw"
  24. W zasadzie to chyba jednak nie, dr Aleksander Smoliński z Zakładu Historii Wojskowej Instytutu Historii i Archiwistyki UMK w Toruniu, pisząc o wykonaniu buta saperskiego wz. 31 zauważa: "Problem sprowadzał się bowiem do wyboru pomiędzy trzewikiem noszonym do krótkich spodni z owijaczami oraz buta z długą cholewą" i przypis do tego: "Pod tym rodzajem obuwia należy rozumieć wyłącznie but posiadający cholewę zakrywającą przynajmniej większą część łydki (podudzia), najczęściej wzuwane. Z tego powodu niedopuszczalne jest nazywanie trzewików butem - vide: I. Turnau "Słownik ubiorów. Tkaniny, wyroby pozatkackie, skóry, broń i klejnoty oraz barwy znane w Polsce od średniowiecza do początków XIX wieku" Warszawa 1991, s. 27 E. Banach, A. Banach "Słownik mody" Warszawa 1962,s. 45-46 R. Liszka, J. Rerutkiewicz, H. Uliasz "Cholewkarstwo. Podręcznik technologii dla zasadniczych szkół zawodowych" Warszawa 1996,s. 43, s. 56 http://aleksandersmolinski.prv.pl/
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.