Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Walcheren - znaczenie strategiczne w różnych epokach

    Nie nadaje się, jeśli chodzi o te konkretne atuty wskazane przez euklidesa Raz - nie jest już wyspą, dwa - nie leży u ujścia Renu, trzy - wcale się tak nie nazywała.
  2. Szpiedzy - aspekty etyczne i prawne

    Kolejne błędne mniemanie. Choć euklides wydziwia na roztrząsanie kwestii prawnych, które dlań są nieistotne, to w tak bliskiej mu Francji, w świetle tamtejszego prawa obywatel francuski współpracujący z obcym wywiadem bez zgody własnego (francuskiego) wywiadu czy innych służb - szpiegiem nie jest. Ot takie ciekawostki w różnicach prawnych. Jeśli euklides nie pojmuje różnicy w stosowaniu względem szpiegów prawa czasu wojny a czasu pokoju to jest to zatrważające u osoby co poucza nas co i rusz w kwestiach szpiegów, agentów, wywiadów itp. aspektach.
  3. Szpiedzy - aspekty etyczne i prawne

    Cóż, ten artykuł brzmi jednak nieco inaczej. Sądzić sobie można różne rzeczy, warto jednak poznać objaśnienie do art. 109 kk (oczywiście z uwzględnieniem zastrzeżeń kolejnych artykułów): "Należy pamiętać, że odrębne reguły dotyczą stosowania ustawy karnej polskiej do przestępstw popełnianych za granicą. Podstawowe znaczenie ma tutaj zasada obywatelstwa, zwana także zasadą narodowości podmiotowej lub zasadą personalną. Zgodnie z tą zasadą obywatel polski powinien się stosować do prawa swojego kraju także wtedy, gdy przebywa za granicą. Zatem w razie popełnienia przez obywatela polskiego przestępstwa za granicą stosuje się do niego ustawę karną polską. Oznacza to, że po powrocie do kraju będzie pociągnięty do odpowiedzialności przed sądem polskim". /za stroną infor.pl/
  4. Cesarstwo Mandżukuo

    Nie tylko armię ale i flotę (głównie rzeczną), całkiem obszerny artykuł autorstwa Oskara Myszora pt. "Rzeczne i morskie siły Mandżukuo (1932–1945)" dostępny jest w sieci w "Biuletynie DWS.org.pl" nr 9, 2010.
  5. Był entuzjazm, czy go nie było?

    Herbert H. Asquit był politykiem, a ci potrafią (choć przecież nie tylko oni) widzieć to co chcą widzieć tudzież mówić to co chcą by inni zobaczyli. Jeśli jednak z kimś miałby być zupełnie szczerym to chyba taką osobą była panna Venetia Stanley (a niedługo później pani Montagu). Asguit miał pewną "manię" czy zwyczaj - bardzo lubił prowadzić korespondencję z różnymi kobietami z wyższych sfer, ale jego spuścizna epistolarna ze Stanley przybrała rozmiary obsesyjne: pisywać potrafił po trzy listy dziennie (nawet podczas posiedzeń Gabinetu), konsultował z nią poczynania polityczne a w czasie pierwszej wojny światowej nawet militarne. Po ogłoszeniu przez Izbę Gmin ultimatum, napisał do niej, że ulice są pełne wiwatujących tłumów. 19 sierpnia Anne de Sélincourt, w dość emfatycznym tonie napisała: "Jakże wspaniałe jest to całkowite zjednoczenie narodu. Tylu jest w kraju najlepszych ludzi, którzy wydają się przeznaczeni na czasy obecnego kryzysu. Liage zyska podobną sławę w historii co Siedmiu przeciw Tebom albo bitwą pod Termopilami...". Ale już po dwóch latach doświadczeń w pracy w szpitalu we Francji, jej ton się zmienia: "Zaczynam się obawiać, że każdy młody człowiek, którego znam, musi zostać zabity". /A. Thwaite "A.A. Milne. Jego życie", Warszawa 2010, s. 189/
  6. Szpiedzy - aspekty etyczne i prawne

    To już raczej ułomności euklidesa w zakresie czytania cudzych wpisów. Jeśli nie pojmuje euklides, że ktoś rozpatruje zakres przedmiotowy czy podmiotowy różnych paragrafów, tudzież wysokość kary z tytułu odpowiedzialności z jednego paragrafu względem drugiego, w którym taka odpowiedzialność nie występuje bądź wydaje się inna - to proponuję jednak nie pisać o "nieszczęśliwych sformułowaniach" i "ułomnościach". Tylko się zastanowić... A ja proponuję się zastanowić: czym różnią się prawne interpretacje od autorytarnych wytycznych. A tak w ogóle to przyjrzał się tym polskim zapisom euklides czy jak zwykle uznał, że prawnicy i sędziowie to diabelskie nasienie i nie ma sensu w ogóle się w to zagłębiać? Może na początek zapozna się z zapisami prawodawstwa austriackiego? Na terenie Chile nie ma obowiązywać polski kodeks karny, ale polskiego obywatela obowiązuje go również zagranicą (w pewnym zakresie). Jeśli dwudziestoletni Polak wyjechał na wakacje do kraju gdzie nie karze się za uprawiania seksu z osobą poniżej 16 roku życia i uprawiał tam seks z Polką (i za jej zgodą) która wtedy nie miała ukończonych 15 lat to podlega karze w Polsce. W zakresie prawnych regulacji w Polsce co do szpiegostwa, nie ma znaczenia: dla kogo i nie ma znaczenia gdzie, istotnym jest jedynie wykazanie, że te działania mogły być wykorzystane (skierowane) przeciwko RP. Oczywiście, że materia jest złożona, no może nie dla euklidesa. Choćby w zakresie wydawania czy choćby rozpoznania działalności szpiegów na terenie Polski wymierzonych w państwa sojusznicze, w świetle art 55 ust. 4 Konstytucji RP czy art. 607p § 1 pkt 6 kpk. Ponieważ w stosunkach pomiędzy państwami przyjęto uproszczenie procedur ekstradycyjnych i mamy teraz europejski nakaz aresztowania ENA, to problemem dla nas będą zapisy o przestępstwach popełnionych bez użycia przemocy z pobudek (przyczyn) politycznych. "Obowiązujące aktualnie brzmienie art. 607p § 1 pkt 8 kpk prowadzi do pojawienia się problemu natury praktycznej, ponieważ w orzecznictwie dotyczącym wykonania ENA za przestępstwo popełnione bez użycia przemocy z przyczyn politycznych uznano przestępstwa szpiegostwa. Zatem w przypadku zatrzymania w przyszłości na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej na podstawie ENA osób podejrzanych o szpiegostwo, a nawet skazanych za to przestępstwo, wobec których jedno z państw sojuszniczych wydało ENA, aktualnie może zachodzić bezwzględna przesłanka do odmowy wykonania nakazu. /F. Fetke "Możliwości ścigania sprawców przestępstwa szpiegostwa na szkodę państwa sojuszniczego - uwagi de lege ferenda", "Przegląd Bezpieczeństwa Wewnętrznego", 12/15, 20154, s. 94/
  7. Bułgaria a Druga wojna światowa

    Jeśli chodzi o liczebność to jednak była to zasadnicza różnica, jeśli Bułgaria dysponowała 98 pojazdami pancernymi różnej jakości, to Rumunia posiadała ich jakieś 438 (o ile poprawnie odczytałem rumuńskie "znaczki"). Oczywiście to tylko "papierowe" wyliczenie, uwzględniając choćby uwagi zawarte w pierwszym zdaniu o ilości sprawnych w 1937 r. Renault FT-17, z drugiej strony armia rumuńska zyskała chyba z czasem większe wzmocnienie ze strony niemieckiej. "Tema centrală a planului de reînarmare al armatei române a fost achiziţionarea de blindate, care să suplinească cele 76 de tancuri uşoare F.T. 17, cu o valoare militară scăzută, dintre care, în anul 1937, doar 20 erau operaţionale. Primul pas a fost cumpărarea, în anul 1937, a licenţei pentru producerea, la uzinele Malaxa, a unui număr de 300 de şenilete Renault UE, model aflat în serviciul armatei franceze din anul 1931. Producţia a demarat în anul 1939 dar, după fabricarea a 126 de şenilete Malaxa tip UE, a foststopată din cauza întreruperii livrărilor de piese franceze în anul 1941. Şeniletele Malaxa tip UEau fost utilizate în Armata Română mai ales ca tractoare pentru tunurile a.t. Schneider cal. 47 mm, dar şi ca vehicule de aprovizionare sau pentru misiuni de cercetare. În anul 1937, România a cumpărat din Cehoslovacia 35 de tancuri de 4, 5 t CKD AH-IV, înarmate cu mitraliere ZB md. 1937, care au fost introduse în dotarea cavaleriei sub indicativul R-1. În acelaşi an, 1937, au fost comandate, tot în Cehoslovacia, la Škoda, 126 de tancuri de 10, 5 t, Škoda S-II-a, înarmate cu tunuri cal. 37 mm şi mitraliere cal. 7, 92 mm. Tancurile Škoda S-II-a, cu indicativul R-2, au format Regimentul 1 Care de Luptă, care va deveni mai târziu principala forţă a Diviziei 1 Blindate române. În anul 1938, după eşuarea discuţiilor privind asamblarea în România a 200 de tancuri de infanterie Renault R-35, au fost împortate din Franţa 41 de tancuri Renault R-35. Intrate în ţară în 1939, ele au constituit materialul ce a dotat Regimentul 2 Care de Luptă, alături de alte 34 de tancuri poloneze, de acelaşi tip, preluate în septembrie 1939". /Ioan I. Scafeş "Dotarea armatei române în al Doilea Război Mondial"; pełen tekst dostępny na stronie: www.historia.ro/ Ostatnio w Bułgarii nieco się nad tą kwestią dyskutuje, niektórzy historycy twierdzą, że pomimo wskazywanej tu tradycyjnej prorosyjskości, w dawniejszej historiografii bułgarskiej nieco nadmiernie na ten "chłód". Chyba w 2018 r. wyemitowano w telewizji СКАТ program publicystyczno-historyczny (w ramach serii "Час по България") "Българи и германци във Втората световна война". Brali w nim udział historycy: Plamen Pawłow i Iwo Żeinow (Пламен Павлов i Иво Жейнов), jak rozumiem starający się nieco odmitologizować ów "chłód". Na ile to brzmi sensownie trudno mi ocenić, zwłaszcza że Żeinow jest jednym z inicjatorów dość kontrowersyjnego pomysłu by pobudować pomnik upamiętniający niemieckich żołnierzy jako sojuszników Bułgarii w dwóch wojnach światowych. Części tego programu są dostępne na youtube, o ile coś jeszcze przeczytam po bułgarsku i jakoś przetłumaczę to nie mam sił i zdolności by z sensem tego wysłuchać. Jak się komuś chce - może sam posłuchać. W oficjalnym opisie tego programu jest ciekawy fragment: "Участието на български доброволци на Източния фронт е породено преди всичко от негативното отношение на българите към комунистическия режим в СССР, възприеман като потенциална заплаха за България. В предаването се изнасят нови факти за “необявената война в Черно море”, при която са потопени шест съветски подводници, за съдбата на български пилоти, взели участие във войната на германска страна, и други интересни моменти от българо-германските връзки през 1939 - 1945 г.". Zna ktoś szczegóły tej "nieudokumentowanej" wojny na Morzu Czarnym?
  8. Spinka do mankietu (herb)

    Tylko dlaczego miałaby stosowana tam barwa tarczy zmienić się w niebieską? Mnie akurat spinka z niemieckim słowem nie zdziwiłaby w takim miejscu, wreszcie zjawili się tam niemieccy benedyktyni z Wiblingen.
  9. Bułgaria a Druga wojna światowa

    To tylko krótka wzmianka w artykule bułgarskiego historyka Giorgi Markowa "Цар Борис III: По-добре черен хляб, отколкото черни забрадки": "Цар Борис ІІІ не допуска скъсване на дипломатическите отношения със Съветския съюз. Той не само не изпраща редовни войски на Източния фронт, но не позволява да замине и легион от доброволци, въпреки че в Германската легация в София са постъпили 1500 молби на български младежи – ратници и легионери, които искат да се бият срещу болшевизма. Това той не допуска". /tekst dostępny na stronie: www.kingsimeon.bg/
  10. Powstanie Nika

    Tak... w wypowiedzi euklidesa i tylko jego. Czyli: euklides udowadnia zdanie euklidesa wypowiedziami euklidesa... Ja nie wiem co czytał w tym necie i gdzie euklides. To może poda euklides na jakich to stronach o tym wyczytał. Co z przykładami tych świątyń z pogańskimi i przerobionymi posągami - możemy poznać ich nazwy i lokalizację?
  11. Bułgaria a Druga wojna światowa

    W innym temacie Bruno napisał: Faktycznie źle napisałem: bułgarskie a nie serbskie. Mój błąd. Jest ciekawym, że car bułgarski nie zgodził się na sformowanie oddziału ochotników co to mieli walczyć na Wschodzie, choć tacy ochotnicy się zgłosili.
  12. Powstanie Nika

    Proszę podać źródło wedle którego świątynia wybudowana za Justyniana I nie zawierała wizerunków. Tam nie jest to wytłumaczone, tam jest zawarta opinia euklidesa na podstawie jednego zdania: "Atanazy nie posłuchał wezwania z obawy przed nieszczerymi zamiarami Euzebiusza, biskupa Cezarei i Euzebiusza, biskupa Nikomedii, a także całego ich stronnictwa". Jak z tego wywiódł euklides, że ów biskup był arianinem niech pozostanie jego słodką tajemnicą. A powstanie Nika to było w Efezie czy Konstantynopolu? To prosimy wskazać te kościoły z przerobionymi posągami w tym mieście. Termin ortodoksja powstał nie tylko po ich zniknięciu ale przed ich zaistnieniem. Jest gdzieś granica konfabulacji którą dawno euklides przekroczył. Czyli na poparcie swej tezy o katarach wywodzących się z monofizytów euklides podaje autora, który nic nie napisał o monofizytach? To chyba absurd...
  13. Szpiedzy - aspekty etyczne i prawne

    Oczywiście chodziło o Reymonta i pana Orłowskiego co występował w dwóch rolach i sam na siebie donosił. Taki żart. Wszystko zależy do jakiego słownika zajrzymy... podejrzewam, że w zakresie języka polskiego obaj "wychowaliśmy" się głównie na publikacjach obu panów Witoldów. W świetle słownika Witolda Doroszewskiego - to jednak szpiegował, w jego objaśnieniu terminu: "szpiegować" nie ma wzmianki o konieczności donoszenia do władz czy służb. W wielu innych kodeksach też nie ma takiej definicji zatem tu nie odbiegamy od pewnej normy. W niektórych jest rozróżnienie na zdradę i szpiegostwo, zależnie od obywatelstwa delikwenta. A w kwestii definicji terminu: "szpieg" to do jakiej definicji skłania się jancet bo podał dwie?
  14. Powstanie Nika

    A niby gdzie? Bo nie wiem o czym euklides napisał? Są powszechnie znane, ale czy może euklides wskazać te powszechnie znane źródła (z podkreśleniem: liczby mnogiej) wskazujących na to że katarzy wywodzili się z ruchu monofizyckiego? Tak z przywołaniem tych powszechnie znanych publikacji... Nie wiem o czym tu plecie euklides, ale możemy poznać opracowanie gdzie stoi, że "ortodoksja" dopiero powstała po zaistnieniu katarów? Zadałem proste pytanie, to przecież euklides stwierdził, że przystosowywano posągi, to proszę wskazać w jakich świątyniach je przystosowywano. przecież na czymś opiera się euklides a nie konfabuluje...
  15. Grenada

    No popatrz, jak tu wypominać skoro sam zaznaczyłem moją ambiwalencję co do tego określenia? A wydaje mi się, że w ówczesnej Bułgarii dość powszechnie wyrażano aprobatę dla wkroczenia wojsk bułgarskich na te tereny. Atoli jeśli Bruno ma względem tego inne informacje zapraszam do zaprezentowania ich w przywołanym temacie. Dlaczego: czepiasz? Uszczegóławiam. Aaa, jak to sama Barbara Walter... to mam paść na kolana i czytać/słuchać jej słów jak Prawdę Objawioną? A zauważył Bruno kiedy ów wykres wykazał tendencję wzrostową? Przed czy po inwazji na tę wyspę?
  16. Grenada

    Wypada jednak podrzucić trochę piasku między tryby... po co Reaganowi zwyżka słupków popularności akurat jesienią 1983 roku, skoro decyzja o reelekcji została ujawniona dopiero w styczniu 1984 roku? Jeśli chodzi o głosy elektorskie to te wybory Reagan wygrał w cuglach, wątpię, iż akurat inwazja na Grenadę miała aż taki wpływ. Jak na dziennikarkę była ona mało wnikliwa, mogła objaśnić, że: tak mówiono, ale zginęło nieco mniej marines... ale to już moje czepianie się o szczegóły. Oficjalnie zginęło: "The resulting explosion and the collapse of the building killed 241 Marines [220 marines - dopisek mój] , Sailors [osiemnastu; pamiętajmy o gregskim ] , and Soldiers". /za stroną: www.beirut-memorial.org/ A jak odkrył Bruno, że: "dokładnie jego popularność była w trakcie prezydentury najniższa na początku 1983", skoro na tych wykresach nie ma dat i zaznaczonych miesięcy?
  17. Powstanie Nika

    A konkretniej to kto? Ja nic takiego nie widzę. To tylko wedle jednego źródła francuskiego euklidesa. Ortodoksja to dalece wcześniejsze czasy, skąd wziął tego typu rewelacje euklides? Jak wyglądało przystosowywanie posągów pogańskich do religii chrześcijańskiej w mieście Konstantynopol?
  18. Byłem w Rio, byłem w Bajo

    Może niech jakober opisze mi na P.W. jak stara się to zrobić i coś zaradzimy w ten sposób tym problemom.
  19. Szpiedzy - aspekty etyczne i prawne

    Paragraf rzeczywiście sam w sobie dziwny i w dodatku z legislacyjnym błędem, jego przedmiot trzeba wywodzić z poprzedzających paragrafów i brzmienia tytułu rozdziału XVII. Co do tej "inności" względem §1 i 2, wydaje się że nie ma w tym nic dziwnego, jest to zapis analogiczny do regulacji zawartych w art. 258 kodeksu karnego "Udział w zorganizowanej grupie lub związku przestępczym". Paragraf pierwszy ma charakter podstawowy, drugi i trzeci - kwalifikowany a czwarty - uprzywilejowany. No, nie wiem czy jest to prawidłowa interpretacja tego paragrafu. Chyba wcale; w myśl tego zapisu; nie trzeba by prokurator wykazał, że "faktycznie coś zrobiłem (brałem udział)". Jeśli pan X został wciągnięty na listę płac wywiadu państwa Y ale nigdy nic temu wywiadowi nie przekazał to podlega karze? Oczywiście, że można się odwołać do zapisów ze słownika, ale chyba nie będziemy tu dyskutować o wszelkim szpiegowaniu. Wreszcie mąż bezpośrednio szpiegujący swą żonę, szpiegiem nie jest a w myśl podanych przez janceta objaśnień ze słownika nawet nie szpieguje. Bo nie będziemy chyba rozważać absurdalnej sytuacji à la zawiadowca/ekspedytor z Bukowca. W polskim prawodawstwie dotyczącym szpiegostwa istnieje kilka słabych punktów. By zostać uznanym za szpiega; a co więcej by wszcząć przeciwko jakiejś osobie postępowanie operacyjne; trzeba "udowodnić", że jej działanie skierowane jest przeciwko zewnętrznemu bezpieczeństwu RP. Co więcej "musi" to być działanie na rzecz obcego wywiadu. A z definicją tego ostatniego terminu może być pewien kłopot. W podobnych przepisach np. we Francji przyjęto bardziej szeroką formułę, mowa jest w niej o przekazywaniu materiałów (dotyczących obronności kraju) obcemu mocarstwu, obcej organizacji, obcemu przedsiębiorstwu, organizacji pozostającej pod kontrolą obcego państwa lub przedstawicielowi obcego państwa. Wydaje mi się; acz absolutnie nie sprawdzałem tego dokładnie; że w Rosji nie ma analogicznej regulacji.
  20. Piosenki Napoleońskie

    Jest cykl złożony z kilku płyt pod tytułem "Histoire De France Par Les Chansons", wystarczy przejrzeć wymienione tam tytuły zwłaszcza zawarte na płycie "Napoléon Et Sa Légende - La Restauration" czy "Napoléon, ses amis et ses ennemis". Zawartość jest dostępna choćby na: www.discogs.com. Można też poszukać piosenek, jakie stworzył Pierre-Jean de Béranger, który przyczynił się w dużej mierze do apologii Napoleona (choćby zbiór "One hundred songs of Pierre-Jean de Béranger" tłum. W. Young; dostępny na archive.org).
  21. Bułgaria a Druga wojna światowa

    Wypada pamiętać, że przez niemal całe dwudziestolecie armia bułgarska utrzymywana przez wreszcie nie aż tak wielkie państwo dodatkowo borykała się ograniczeniami traktatu pokojowego podpisanego w Neuilly-sur-Seine, którego ograniczenia przestały obowiązywać dopiero od 31 lipca 1938 roku. Społeczeństwo bułgarskie było przeciwne angażowaniu armii w jakiekolwiek działania operacyjne na dalekich frontach. Czym innym była zgoda na wkroczenie i okupację terenów, które uznawano za serbskie (słusznie czy nie). A siły wojskowe i inne służby miały tam wystarczająco problemów z partyzantką grecką i jugosłowiańską. Hitler jak najbardziej namawiał bułgarskie władze do zaangażowania na wschodnim froncie, ale z jakichś powodów nie były to nalegania prowadzone z jakimś naciskiem. Może był to wynik sympatii jaką ponoć obdarzał führer władcę bułgarskiego. Może po prostu zwykłej kalkulacji, w myśl której uznał, że i tak oddziały bułgarskie wiele nie wniosą, a przydadzą się na frontach bałkańskich, zatem nie ma po co stawiać tej kwestii na ostrzu noża. Bułgaria starała się oficjalnie nie angażować jako strona konfliktu, a gdy wreszcie wypowiedziała wojnę USA i Zjednoczonemu Królestwu, to nazwano to: "symboliczną wojną" (символична война), a USA wcale nie spieszyły się z wypowiedzeniem wojny temu państwu i ze stosowną odpowiedzią ociągali się przez prawie trzy miesiące. Co więcej, ZSRR wypowiedziały wojnę Bułgarii dopiero 5 września 1944 roku, trzy później rząd Konstantina Władowa Murawiewa wypowiedział wojnę Niemcom.
  22. Temat powstał z wątku powstałego w temacie "Szpiedzy - aspekty etyczne i prawne":
  23. Szpiedzy - aspekty etyczne i prawne

    Jeśli szpieg podlega szefowi szpiegów (cokolwiek to oznacza) a ten podlega wywiadowi, a tenże wywiad ma swe kierownictwo, to logicznym jest, że ostatecznie szpieg podlega temu kierownictwu. Może nie bezpośrednio ale jednak.
  24. Szpiedzy - aspekty etyczne i prawne

    Zaiste byłby to problem gdybym tak twierdził, ale ja tak nie twierdzę (podkreślenie - moje). W świetle prawa obowiązującego w PRL i w świetle opisu janceta tej próby werbunku - to jednak jancet nie miał zostać szpiegiem. Podtrzymuję swą opinię, że agent jakichś służb niekoniecznie jest szpiegiem. O ile można powiedzieć, że wszyscy współpracujący z takimi służbami są agentami to nie wszyscy są szpiegami. Nie zauważyłem bym twierdził, że agenci w odróżnieniu od szpiegów podlegają innym ocenom moralnym, mógłby jancet przywołać mą wypowiedź z której to wywiódł? Jeśli przypomnieć jancetowi to ma wypowiedź tyczyła się bezpośrednio Hansa Klossa, nie wiem zatem skąd myśl janceta, że mówimy o roku 1980-tym? A opinię o hipokryzji podtrzymuję. Osoba która twierdzi, że pewne działania są nieetyczne ale z nich korzysta - jest dla mnie hipokrytą.
  25. Zatem euklides potrafi nam wskazać, w jakim to słowniku znalazł słowo"ohakować"? I w tych latach pojawił się termin: "ohakować"? To konkretnie: gdzie? Polscy autorzy pisali o "ohaczonych" agentach? To proszę podać ich z nazwiska i tytułów publikacji. Bo pan Nord nic o tym nie powiedział. A dziwne, że nie objaśnił czemu dostęp do archiwów Gestapo jest tak limitowany. Proszę się nie ośmieszać. To usłyszymy wreszcie jakieś konkrety kiedy to francuscy agencji oddawali swe premie?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.