Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Little Big Horn

    Dla ciekawych, analiza bitwy uczyniona przez Matthew J. Burnsa z Naval Postgraduate School w Monterey, zatytułowana "Revisiting the Battle of the Lttle Big Horn": archive.org - "Revisiting the Battle..."
  2. Ogień

    A konkretnie to jak zapisuje się w hebrajskim owe: "Aor-Agni", bo większość słowników to podaje: ogień=esz= אש
  3. Dziś to jest około 21 km (13,06 mil).
  4. RPG-29

    Mnie się nie nasuwa... leży na ziemi cny rycerz z podziurawionym brzuchem/wyrwanym kawałkiem mięcha. Pierwsza myśl to oczywiście strzała czy jakaś broń biała, ale ów brzuch jest osłonięty zbroją, więc... florkowi-xxx nasuwa się podejrzenie, że rana jest wynikiem połączonego efektu pocisku/broni białej i zbroi.
  5. Nowy Rok

    Warto zerknąć do Owidiusza ("Fasti..."), opisuje tam obchody noworoczne; jeszcze te przypadające w marcu; na cześć bogini Nowego Roku - Anny Perenny (annus - rok, perennis - wieczny): Tu w idy wesoło oddajemy cześć Annie Perennie, niedaleko twych brzegów, Tybrze wędrowniku, lud się schodzi; niemało pośród traw zielonych piją, aby lec potem każdy w swej gromadzie...
  6. Pogrzeb w latach okupacji

    Rankiem o godz. 7.15, 15 października 1940 r., odbyły się uroczystości pogrzebowe mjr. Mieczysława Mikołaja Kruszewskiego - szefa fortyfikacji mirskich Dowództwa Floty, który dostał się do niewoli na Helu. Rzecz miała miejsce w obozie jenieckim Woldenberg (jego numer jeniecki 393/XB). Co ciekawe Niemcy nie tylko zezwolili na mszę świętą, sformułowanie delegacji żołnierskiej, ale nawet wieńce ze wstęgami w narodowych barwach. Co więcej wystawili niemiecki pluton honorowy (zachowały się z tego wydarzenia zdjęcia). Na ile był to typowy gest?
  7. By Jaś się czegoś nauczył...

    Ze wspomnień mieszkańca Izbicy Ryszarda Adamczyka, będącego wówczas w wieku szkolnym. Nowe książki: "W mojej czwartej klasie znalazło się znacznie mniej uczniów, niż było w klasie trzeciej, w ubiegłym roku szkolnym. Ponieważ część szkoły zajęta była przez wojsko, w wolnych klasach uczyliśmy się na zmianę o różnych godzinach rozpoczęcia i zakończenia nauki. Lekcje w klasie trwają nie dłużej niż dwie, trzy godziny dziennie. Podstawowym przedmiotem w czwartej klasie był język polski i rachunki, oraz na zmianę rysunki, śpiew, roboty ręczne i raz w tygodniu religia. Książki do nauki języka polskiego zostały wycofane, na ich miejsce otrzymaliśmy 'Ster'. Pierwszy egzemplarz tego pisma był dwukrotnie większy od przedwojennego 'Płomyka', zawierał kilkanaście stron. Na pierwszej stronie tego pisma była ilustracja przedstawiającego młodego marynarza przy sterze statku, była to ilustracja nawiązująca do tytułu 'podręcznika'. W tym piśmie były różne wierszyki i opowiadania na różne tematy, o Polsce nigdzie nie było nawet wspomniane. Jedno z opowiadań nam nastolatkom przypadło do gustu, opisana była walka marynarzy z oblodzeniem masztu na statku. W tym opowiadaniu jedno zdanie nam się szczególnie podobało. Jeden z marynarzy walczący z oblodzeniem woła: 'Bydle lodowe, do jasnej cholery! nie tędy droga!' (...) Z noszeniem książek do szkoły nie było kłopotów, 'Ster', książka do rachunków, dwa czy trzy zeszyty, z łatwością mieściły się w zanadrzu". /tegoż, "Izbicy dnie powszednie. Pamiętnik spisany po latach" cz I "Wojna i okupacja" s. 62; praca nadesłana na konkurs IPN-KŚZpNP "Prawda i Pamięć"/ Uprawa ziół: "Po długiej przerwie zimowej w szkole, niektórzy uczniowie zrezygnowali z dalszej nauki (...) Wiosną zostało zaorane boisko sportowe 'Klinkiernianki', cała powierzchnia została przekazana szkole. Na niewielkiej części nauczycielstwo mogło uprawiać warzywa na własny użytek, na pozostałej znacznie większej powierzchni, szkoła uprawiała zioła lecznicze Już od wiosny pracowaliśmy przy uprawie ziół, w ramach zajęć praktycznych (...) wyrównaniu powierzchni przez wygrabienie, wyznaczaliśmy miejsca do wysiewu nasion rycynusu, który w uprawie był podstawowym ziołem (...) Przy uprawie roślin korzystaliśmy z praktycznej nauki przyrody, omawiana była budowa rośliny, jej rozwój począwszy od korzenia, aż po jej owoce i nasiona (...) poza uprawą ziół, każdy z nas obowiązany był dostarczyć pewne ilości wysuszonych ziół różnych gatunków, począwszy od płatków bławatka, przez cały szereg gatunków, aż po liście brzozy. Ilość dostarczanych ziół, była zależna od trudności ich pozyskania. Chłopcom najbardziej odpowiadał zbiór liści brzozowych, było to najmniej uciążliwe, choć biorąc pod uwagę wagę, trzeba ich było dostarczyć dużo. Z pozyskaniem ziół szkoła miała niekiedy trudności, wielu uczniów nie wywiązywało się z tego obowiązku, ale dostarczeniem ich było warunkiem otrzymania świadectwa na koniec roku. Dochód za sprzedane przez szkołę zioła, był przeznaczony na jej utrzymanie i był dla niej dużym wsparciem (...) W szkole nastąpił koniec roku, po zdaniu nałożonych 'kontyngentów'; ziołowych, otrzymaliśmy świadectwa szkolne". /s. 66-67, s. 68/ Zmiany na świadectwach: "Świadectwa szkolne jakie otrzymali uczniowie w poprzednim roku szkolnym, to jest za rok 1939/40 były wypisane na powielonym druku maszynowym. Zawierały one dane osobowe ucznia - nazwisko, imię, datę urodzenia, religii (wyznania) uczęszczał do klasy... i otrzymał za rok 1939/40 oceny następujące; sprawowanie, religia, język polski, geografia, nauka o przyrodzie, arytmetyka z geometrią, rysunki, zajęcia praktyczne, śpiew, ćwiczenia cielesne (...) Druk wykonany był w języku polskim, jak i w języku polskim były wypisane oceny i inne dane. Na świadectwie nie było żadnych pieczątek. Świadectwa jakie otrzymaliśmy za rok 1940/41, w swej szacie graficznej były całkowicie inne, drukowane w drukarni, druk w pewnym stopniu stylizowany. Napisy na świadectwie drukowane jak i wpisane odręcznie były dwujęzyczne u góry w języku niemieckim w polskim. Na świadectwie nie było ocen z historii, geografii - bo w roku 1940/41 nauczanie tych przedmiotów, było przez okupanta zakazane. Napis u góry świadectwa 'polskich obszarów, jak i na pieczęci Polska Publiczna Szkoła Powszechna' chociaż wyrażone w formie przymiotnika były pokrzepieniem, a jednak nie zginęło słowo POLSKA. W następnych latach na świadectwach szkolnych, słowo Polska już się nie pojawiło, było ono dla okupanta niewygodne". /s. 68-69/
  8. Praca licencjacka - generał Anders

    Nie bardzo rozumiem pytanie, użytkownik aldzia17 pyta się nas - co robiła?!? A skąd mamy wiedzieć czy zapoznawała się z dokumentami archiwalnymi czy sięgnęła do jakichś opracowań. Może coś szerzej o swej podstawie bibliograficznej...
  9. Religia Mezopotamczyków

    Skoro w naczyniach nic się nie zachowało skąd wniosek, że się odurzały?
  10. Co oznacza wybór jezuickiego papieża ?

    Cóż, ja wcześniej myślałem, że użytkownik tropiciel przedstawia nam opinię jego znajomych: byłych jezuitów wyrażoną w prywatnej rozmowie, ale skoro to nie są znajomi... to kiedy i gdzie byli jezuici: "którzy bardzo dobrze znają nie tylko prawo kanoniczne, ale również przepisy i zwyczaje własnego zakonu" wypowiadali się o podległości papieża i biskupa w świetle kanonu 705? Gdzie kiedykolwiek wypowiadali się o obecnym papieżu: konkretnie - źródło. Nie ma żadnego "ale"... nieznajomi, a byli jezuici, na których opiera się użytkownik tropiciel, nie przedstawili interpretacji co znaczą sformułowania: "konferencje czyli rady"? Proponuję się dopytać, otóż nie znaczą biskupstwa, nawet tego piotrowego. Ano napisałeś - teraz, po moich postach. Za to wcześniej pisałeś: "Został obwołany papieżem będąc jednocześnie zakonnikiem i nic nie wskazuje na to, że jego śluby zakonne przestały go obowiązywać". Zatem w którym wcześniejszym poście użytkownik tropiciel napisał, że: "Sakra biskupia jak wspomniałem formalnie znosi członkostwo w zakonie" - bo nigdzie użytkownik tropiciel nic takiego nie napisał. Straszliwi jezuici wycinają te posty? To nie stan wyższej gotowości, tylko symboliczne credo. I słusznie, winnym się tym zajmować i inne zakony.
  11. Historyczna broń palna

    Dobrze, a jak różni się strzelanie z replik, a oryginałów?
  12. Ja bym zaczął dyskurs o identyfikacji i małej ojczyźnie, od sprawdzenia faktów. Skoro użytkownik jancet, jak sam pisze, jest emocjonalnie związany z terenem, gdzie zakupił chatkę, to mniemam, że wie w jakiej gminie się ona mieści. Tymczasem raz jest to: Korczew, drugim razem Korczyn. Jak na podlaskiego patriotę - niezła wtopa.
  13. Religia Mezopotamczyków

    A co znaleziono na dnie owego kociołka?
  14. Lucjusz Konreliusz Sulla - ocena

    A wiadomym jest, jak konkretnie przyprawił: "przeciwnika o stratę siedmiu tysięcy ludzi"?
  15. RPG-29

    Skąd wniosek o połączonym efekcie? Wypowiedział się w tym zakresie jakiś ekspert, czy jest to kolejna informacja po raz pierwszy zaprezentowana w języku polskim za WikiLeaks, a tak na prawdę za YT?
  16. Eksperyment Filadelfia

    Zapoznajmy się może od czego rozpoczęło się zainteresowanie owym eksperymentem: "Pański apel do Słuchaczy o to, żeby udali się en masse do swoich Reprezentantów i tym samym wywarli Presję we Właściwych Miejscach wprowadzenia Prawa, żądając wszczęcia badań nad jednolitą teorią pola profesora Alberta Einsteina (1925-27)Nie jest wcale konieczny. Może to pana Zainteresować, że Dobry Doctor, gdy odwoływał swoje Dzieło, był pod wielkim wpływem Nie tyle Matematyki, co Humanistyki. Jego późniejsze wyliczenia wykonane wyłącznie dla jego własnego oświecenia i dla czystej rozrywki, a dotyczące cykli Ludzkiej Cywilizacji i Postępu w porównaniu z Rozwojem Generalnym Ludzkiego Charakteru..." O marynarzach dotkniętych skutkiem eksperymentu: "Jeśli człowiek Zastyga w ten sposób, jego pozycję należy starannie Zaznaczyć i następnie wyłączyć Pole. Wszyscy poza 'Zamrożonym' człowiekiem mogą się poruszać; by znów się cieszyć pozornie konkretnym ciałem. Następnie Najnowszy członek załogi musi podejść do miejsca, gdzie znajdzie twarz lub nagą, to znaczy Nieprzesłoniętą mundurem skórę 'Zamrożonego' człowieka Czasami 'Rozmrożenie' zabiera tylko koło godziny, niekiedy jednak trwa Noc i Dzień, a raz zajęło nawet sześć miesięcy. Głębokie Zamrożenie nie ma charakteru psychologicznego. Jest to skutek działania wytworzonego Hiperpola, wewnątrz pola Ciała, gdy 'Piekące' pole jest uruchomione na długo lub Starą Ręką" "Większość oszalał, jeden z nich po prostu przeszedł "przez" Ścianę własnego domu na oczach jego Żony i Dziecka, dwaj zaś inni członkowie Załogi (NIGDY WIĘCEJ ICH NIE WIDZIANO) 'Zajęli się Ogniem' czyli 'Zamarzli', a następnie stanęli w płomieniach, drugi przeszedł, żeby zrobić 'Nałożenie Rąk', ponieważ był najbliżej, ale on także zajął się ogniem. PALILI SIĘ PRZEZ 18 DNI" "Proszę poszukać w prasie filadelfijskiej drobnego ustępu (górna połowa strony, wewnątrz gazety, mniej więcej na trzeciej stronie od końca gazety, w latach 1944-46 Wiosną i Jesienią, albo Zimą, NIE Latem) opisującego działania marynarzy po ich pierwszy Rejsie. Zdemolowali pewien Lokal w pobliżu stoczni marynarki wojennej, o nazwie Gin Mill lub Beer Joint, i spowodowali taki Wstrząs i Paraliż u kelnerek, że Niewiele sensownych informacji udało się z nich wydobyć..." o własnych możliwościach pod wpływem hipnozy i serum prawdy: "Przy tym sugeruję takie postępowanie ze mną, a następnie proponuję wykorzystanie mnie do odtworzenia wzorców Zachowania i schematów myślenia, żeby sprowokować tych Ludzi, by stawili się do pańskiej dyspozycji..." "Możliwe też, że będąc kimś w rodzaju dialektyka, zdołałbym mówić dokładnie tak jak mówili ci świadkowie i naśladować ich zachowanie i nawyki myślowe, dzięki czemu wasi psychologowie mogliby Z GÓRY opracować Pewną metodę najbardziej Skutecznego postępowania z nimi". Brzmi wiarygodnie? Oczywiście listy Carlosa Miguela Allendego (?; a może - Felicyty, Fil?) trafiły do poszukiwacza UFO i specjalisty od Trójkąta Bermudzkiego... Brzmi wiarygodnie? Swoją drogą, mając u boku niektórych swych dawnych znajomków; gdyby nie pewna kurtuazja względem kobiet; niezależnie od "starej ręki", potrafiłbym zrobić taką burdę w knajpie, że kelnerki byłyby wstrząśnięte i niewiele miały do powiedzenia. Czy ktoś by jednak pisał wtedy o "eksperymencie żyrardowskim"?
  17. Wykorzystywanie zabytków

    A władze Niemiec nie pozwoliły na realizację sceny strzelaniny w Reichstagu ("Mission Impossible").
  18. Staffelde (Stawy)

    Wcześniej;w tym rejonie; granicą była linia łącząca most koło Gryfina (jego środek) z wieżą kościelną w Ahlebeck. Co do samego przebiegu granicy, rzecz skomplikowana. Wreszcie po układzie frankfurckim celem opisania przebiegu granicy wydano: - trzy tomy opisu granicy liczące w języku polskim 646 strony, a w niemieckim 584 - album map zawierający ich 34, z załącznikami: 39 stron - album sieci geodezyjnej i pomiarów linii granicznej, zawierający 34 arkusze, wraz z załącznikami liczący 36 stron - katalog współrzędnych znaków granicznych i punktów geodezyjnych, liczący 143 strony. Nie była to jedyna korekta granicy zachodniej, wcześniej (1949) tyczyła się skrzyżowania i drogi: Linki – Neu Lienken – Buk. Co do: "na ile ta miejscowość była realnie objęta przez polską administrację i ludność?". A co stanowiły ówczesne regulacje co do pasa granicznego i ochrony granic?
  19. Co oznacza wybór jezuickiego papieża ?

    Zachęcam by przedstawić interpretację; swych znajomych, byłych jezuitów; kanonu 705, chyba zdążyli się z nim zapoznać?
  20. Armand Richelieu i początki absolutyzmu

    Co do Tellemanta, dość krytycznie odniósł się do wzmiankowanej przemowy, a teraz pytanie: skąd znamy jej treść?
  21. Ulubione cytaty z książek

    W swym liście (sierpień 1921 r.) do Franka Budgena*, James Joyce relacjonuje swą prace nad książką: "Penelopa to clou całej książki. Pierwsze zdanie liczy 2500 słów. Epizod składa się z ośmiu zdań". Można i obszernie, a zarazem oszczędnie? * - poznali się w Zurychu, szybko stając się przyjaciółmi. Autor: "James Joyce and the Making of 'Ulisses'"
  22. Związki frazeologiczne a historia

    Zatem, jeśli chodzi o "kozi róg", wcześniej powiadano "wsadzić kogo w kozi rożek". Jak podaje Anna Krawczyk w artykule o frazeologii: ins Bockshorn jagen (jak i sognut' w baranij rog) nawiązuje do starogermańskiego obyczaju kary sądowej, gdzie winnego wtłaczano w koźlą skórę, a po odczytaniu wyroku, włóczono go po mieście w tymże stroju. /SFPS 22, 1984, s. 111-119; także: A. Krasnowolski "Przenośnie mowy potocznej" cz. I, Warszawa 1905, s. 116 - z cokolwiek innym objaśnieniem/
  23. Katarzy

    Dziękuję za zadanie sobie trudu wrzucenia swych notatek, mam tylko jedną wątpliwość: to nijak się ma do monofizytyzmu.
  24. Eksperyment Filadelfia

    Warto, przed założeniem nowego wątku, upewnić się czy podobny już nie istnieje: Eksperyment Filadelfia
  25. Broń palna w USA w XIX wieku

    Jesteś pewien gregski? Tak na szybko, pisząc o Indianach autor ów stwierdzał: "Mieli także przewagę w sile ognia. Wprawdzie Springfield model 1873 kalibru 45-55 miał większą stopping power, był celniejszy i miał większy zasięg niż używane przez Indian karabiny Sharps, Winchester i Henry, lecz na każdy wojskowy karabinek przypadały dwa w rękach wojowników". /s. 217, odwołując się w przypisie do Scotta/ Na innej stronie czytamy zaś: "Zapasy umundurowania, sprzętu i uzbrojenia zgromadzone w okresie wojny secesyjnej wystarczyły na kilka lat, toteż przez dłuższy czas nie wprowadzano w nich żadnych zmian. Początkowo bronią strzelecką kawalerii był 7-strzałowy karabinek powtarzalny Spencer kal. 52 (13,2 mm) (...) W1873r. do uzbrojenia wprowadzono jednostrzałowy karabin i karabinek Springfield kal. 45 (11,43 mm), przerobiony z broni odprzodowej na system 'trapdoor' (zamek klinowy). Kawaleria używała go przez cały okres walk z Indianami do 1892 r.". /s. 16-17/
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.