Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Historia zdobienia ciała (tatuaże itp.)

    Frazę "nie doczytałam" będzie trzeba powtórzyć... o "niezbywalnym prawie" - to się tyczyło lat 60. XX wieku. Modnym był w XIX Anglii, atoli tatuaż umieszczony w tak widocznym na co dzień miejscu - jak miała to wspomniana Jennie nie był typowym dla jej sfery - jeśli chodzi o kobiety. Pamiętać trzeba, że była nader niezależną osóbką, nierzadko przekraczającą rygory ówczesnego wiktoriańskiego obyczaju. No i była Amerykanką. Zresztą nie eksponowała owej ozdoby: "Jennie również miała charakterystyczny znak - wytatuowanego węża na przegubie dłoni, którego zwykle zasłaniała bransoletkami". /R.G. Martin "Jennie Churchill. Skandalistka epoki wiktoriańskiej", Warszawa 2007, s. 161/
  2. Szmalcownicy

    W kwestii definicji pojęcia nie ma zgodności, są badacze ograniczający ów termin jedynie do tych, którzy czerpali zyski z szantażowania ukrywających się Żydów i ew. szantażowania ich opiekunów. Są też i tacy, którzy w zakres szmalcowników wliczają tych osobników, którzy czerpali korzyści z denuncjacji do niemieckich władz. W zasadzie - słusznie, jeśli patrzeć na bezwzględne wartości. Tylko takie przypisywanie nie ma większego sensu, wreszcie Polska zamieszkiwana był w znacznej mierze przez Polaków. Równie dobrze można Polakom przypisywać w GG największy udział w ratowaniu Żydów... Zauważyć warto, że niektórzy autorzy* zajęli się kwestią przeżywalność Żydów w niektórych miastach. Jak już kiedyś pisałem oszacowano np. przeżywalność Żydów po stronie aryjskiej w Warszawie na 70%, kiedy w Holandii było to 50%. Przy uwzględnieniu strat osobowych w wyniku akcji z Hotelem Polskim i związanych z powstaniem warszawskim - te proporcje są jeszcze większe. Rzecz kolejna - Grabowski zastrzega się, że jego praca tyczy się jednego miasta i nie należy uogólniać jego wniosków. I całkiem to słuszne zastrzeżenie; lancaster wspomniał o pogromie kieleckim, to warto zauważyć taką kwestię przypomnianą w rozmowie z sędzią Okręgowej Komisji ds. Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, otóż w Kielcach w okresie okupacji praktycznie nie występowało zjawisko szmalcownictwa. /"Więcej wiedzy, mniej emocji", na: mediateka.com.pl/ * - podkreślić należy, że nie są to polscy badacze
  3. Wrzucić można: tylko nie tutaj, to nie jest wątek o tym jak w poszczególnych wywiadach nazywano informatorów czy agentów, zatem proszę stworzyć dla tego celu odrębny temat. secesjonista
  4. Szmalcownicy

    Z akt jakie przebadał Jan Grabowski (czyli akt niemieckich gdzie rozpatrywano kwestie wymuszeń) nie wynika by miałby być to margines społeczny. Pośród 240 oskarżonych tylko 20 było przedwojennymi kryminalistami. "Co więcej czy za "szmalcowników " możemy uznać i osoby narodowości żydowskiej ( wiadomo ze takowe były na usługach gestapo ) , wydające w ręce niemieckiego okupanta ukrywających się Żydów i ich polskich opiekunów" Jak najbardziej - można, podobnież za szmalcowników uznaje się i Niemców czerpiących korzyści z tego procederu.
  5. Szmalcownicy

    Trochę już o tym rozmawialiśmy: i
  6. Potrzebuję Waszych głosów! Jutro finał, prowadzę tylko minimalnie

    Gratulacje! I podziękowania oczywiście dla wszystkich forumowiczów zaangażowanych w akcję. Dziś wygrana w konkursie na łamach "Nasze Miasto", jutro wygrana w "nasz Sejm", potem to już zostaje "nasz prezydent".
  7. Potrzebuję Waszych głosów! Jutro finał, prowadzę tylko minimalnie

    To chyba "mieszkaniec" Mahakamu wygrał -jak mnie się zdaje?
  8. Potrzebuję Waszych głosów! Jutro finał, prowadzę tylko minimalnie

    Oj, coś tam jednak chyba rajcuje..., ja głosy oddałem i z pracy i z domu moje dzieciątka i "znajomiątka" również. Powodzenia.
  9. Identyfikacja Organizacji - Stowarzyszenia z II RP

    O wieku nie będę się wypowiadał - wreszcie są to kobiety. Mogą być dwie odpowiedzi, skoro na pierwszym planie ze sztandarem mamy kobiety zatem mamy do czynienia bądź z Katolickim Stowarzyszeniem Kobiet lub jest to Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Żeńskiej. Takimi sekcjami zajmowały się oczywiście osoby dorosłe: zatem towarzystwo osób starszych nie dziwi - ktoś musiał nadzorować choćby zbieranie składek itp. Poza tym propagowano odbywanie zebrań plenarnych w poszczególnych zastępach: "Zebrania plenarne robimy za każdym razem w innem miejscu, w siedzibach zastępów...". Sama sceneria jest jak najbardziej typowa. W zaleceniach dla KSMŻ podawano: "Zbiórki zastępów niech się też nie przerywają latem, róbmy je co niedzielę w lesie lub na łące, czytajmy, śpiewajmy bawmy się - obcujmy z przyrodą". Zaś dla KSM: "Zastępy mają szerokie pole do działania. W niedziele i święta niech członkinie nasze wyjdą z dusznych izb na łąkę, do ogrodu lub lasu...". /cytaty, za: "Wiadomości Akcji Katolickiej Archidiecezji Wileńskiej", nr 6 (8), czerwiec 1937)/ Co do tych "gwoździ" - to akurat znany obyczaj, jest to rodzaj blaszek fundowanych przez różne osoby, takie wota. W przypadku stowarzyszeń Akcji Katolickiej na ogół "gwoździe" miały na celu uhonorowanie osób, które przyczyniły się do ufundowania sztandaru.
  10. Identyfikacja Organizacji - Stowarzyszenia z II RP

    Czy nie jest to sztandar Stowarzyszenia Młodzieży Katolickiej? Na zwieńczeniu drzewca jest taki charakterystyczny symbol, podobny do: http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Godlo_KSM.jpg
  11. Chazarowie - Stepowe Imperium Judaizmu

    Co ciekawe Chazarowie mieli zbudować własną arkę. kordowański minister Hasadi ibn Shapruta wysłał list w którym prosił o opis chazarskiego kraju. Odpowiedział mu (ok. 960 r.) król Josef, syn kagana, władca ów wspomniał, że Bulan zbudował "mieszkanie" dla Pana, gdzie znajdował się "święty kuferek". /za: S. Munro-Hay "W poszukiwaniu Arki Przymierza"/ Koncepcję pochodzenia Żydów w Europie środkowej od Chazarów sformułował bodajże Józef Reinach, ale łączyć to chyba trzeba ze sporem o syjonizm i jego kierunki.
  12. Historia zdobienia ciała (tatuaże itp.)

    Zauważę, że owa ciekawostka dla naszych forumowiczów nie jest nowością, jako że w zalinkowanym wyżej wątku o czasach wiktoriańskich, niejaki secesjonista napisał:
  13. Rosyjski program podboju Księżyca

    LM nie wracał, choćby z racji tego, że był dwuczłonowy. "paliwo powinno zająć kupę miejsca" A ile tetratlenku diazotu potrzeba by podnieść moduł wznoszący?
  14. Z prośbą do was (medalion)?

    Z tym że to tylko podobny motyw.
  15. Z prośbą do was (medalion)?

    Nie pozostaje mi nic innego: jak stwierdzić, że amon mylił się, pisząc, że medaliony/zawieszki/i tego typu wyroby, z racji cenności kruszcu były "bite" po obu stronach. Zawsze jednak można otworzyć nowy temat w którym na podstawie znalezisk udowodni się, że medaliony/zawieszki/ozdoby tylko z "awersem" były wielkimi wyjątkami.
  16. Nadmiar cywilizacji czyli o ołowicy

    Oraz naczynia stołowe i szereg innych przedmiotów, jako, że wyroby ołowiane stosowano długo po upadku Rzymu trzeba by znaleźć teorię sensownie objaśniającą, czemu powszechny ołów nie wywołał później upadku kolejnej cywilizacji.
  17. O samym zabójstwie: nick.salon24.pl - "Zabójstwo studenta Jana Grodkowskiego. Lwów 1932" Co do komunistów... tuż po pogrzebie i później doszło do szeregu starć, bijatyk i napadów. Skoro z jednej strony mieliśmy akademików-korporantów to musieli pojawić się czerwoni. W sumie nic konkretnego nie odkryto, w prasie, w relacjach pisano m.in. o komunistycznych prowokatorach strzelających do akademików, o rozdawaniu przez komunistów ulotek, w których podszywając się pod akademików nawoływali do zamieszek itp. Wedle relacji prasowych Zygmunt Zamorski został postrzelony właśnie przez komunistycznego prowokatora - Jakóba Szenfelda, sprawcami napadu na Michała Sojkę mieli być lwowscy komuniści, braci Leon i Zygmunt Czechowicze.
  18. Związki frazeologiczne a historia

    Choć dla niektórych był to... czarny kruk! Oto łódzki cech fryzjerów znalazł się w posiadaniu książki z kolekcji króla Stanisława Augusta. Był to druk bazylejski z 1542 r. pod tytułem "Augustini Steuchi Eugubini Episcopi Kisami, apost. s. bibliothecarii, viri doctissimi, De perenni Philiosphia libri X". Cech zdecydował owe dzieło oddać w 1925 r. do Muzeum Miejskiego. Włodarze cechu za swego "czarnego kruka" (sic!) zażądali ni mniej ni więcej, a powieści "Trędowata", dopiero po jakimś czasie zreflektowali się, że to raczej zbyt tanio, tedy dodatkowo zażądali "Chłopów" Reymonta. /za: P. Smolik "Królewska księga w Łodzi", "Rocznik Oddziału Łódzkiego PTH", T. 2, 1929-1930/
  19. Nadmiar cywilizacji czyli o ołowicy

    Stosowny artykuł rozwijające tą kwestię: penelope.uchicago.edu - "Lead Poisoning and Rome"
  20. "Jasnowłosi" Połowcy

    Na jstor.org można przejrzeć artykuł zatytułowany "Contribution à l'histoire du Moyen Âge russe" (w: "Études Slaves et Est-Européennes / Slavic and East-European Studies", Vol. 17, (1972)) autorstwa A. Babkine gdzie autor szeroko odnosi się do różnych etymologicznych kwestii co do nazwy "Połowcy", i szeregu innych określeń tej nacji.
  21. Salomon Morel

    Formalnie to Morel wówczas nie był obywatelem Izraela: "W pierwszym z pism skierowanych przez Wydział Śledczy Prokuratury Wojewódzkiej w Katowicach do Wydziału Konsularnego Ambasady Państwa Izrael w Warszawie zadano pytanie o fakt nabycia przez S. Morela obywatelstwa izraelskiego oraz wskazanie miejsca jego pobytu. Otrzymanie tych informacji uzasadniono koniecznością wykonania licznych czynności procesowych z jego udziałem. Pismo napisał – Zastępca Prokuratora Wojewódzkiego w Katowicach Krzysztof K. w dniu 14 listopada 1995 r. Zostało ono sporządzone z pogwałceniem zasad pisania korespondencji dyplomatycznej. Nie zawierało ustalonych protokołem dyplomatycznym zwrotów tradycyjnie umieszczanych w pismach kierowanych do państwa obcego. W kolejnych pismach formuły te będą już zachowywane. Odpowiedź z ambasady Izraela przyszła w dniu 22 lutego 1996 r. Napisano w niej, że w sprawie ustalenia adresów osób mieszkających w Izraelu bądź tych, które kiedyś to państwo zamieszkiwały, należy skontaktować się z Biurem Poszukiwań. Wskazano również, że rubrykę krewnych i zaginionych prowadzi wydawane po polsku izraelskie czasopismo, „Nowiny Kurier”20. Dnia 31 maja 1996 r. prokurator Prokuratury Wojewódzkiej w Katowicach Grzegorz K. otrzymał odpowiedź z Biura Poszukiwań w Izraelu w sprawie S. Morela. Z treści pisma można wnioskować, że zapytanie dotyczyło posiadania przez S. Morela obywatelstwa izraelskiego, ponieważ odpowiedź brzmiała: „niestety, Pan Morel nigdy nie posiadał obywatelstwa Izraela”. /M. Szreffel "Wymiar międzynarodowy śledztwa przeciwko Salomonowi Morelowi", "Studia Iuridica Toruniensia", T. XI, 2012, s. 246/
  22. Z prośbą do was (medalion)?

    Piszę co piszę - w skrócie, niezależnie od wartości materiału w historii zdarzało się, że wyrabiano przedmioty, które tylko jedną stronę miały "wypełnioną". Co do pisania o monetach to też nie masz racji - pisałem bowiem o wyrobach, które nie funkcjonowały jako środek płatniczy, a jedynie nawiązywały do ich wyglądu. "Poza strefa naszych bezpośrednich badań będą natomiast musiały znaleźć: się bite w czasach Konstantynów złote tzw. jednostronne emisje o rewersie gładkim, lub z umieszczonym centralnie punktem, kręgiem punktów bądź też sygnatura mennicy, z reguły zaopatrywane na terenach Cesarstwa (być może nawet już w samej mennicy) w proste uszka, a zatem funkcjonalnie zapewne pokrewne naszej grupie (tab. Y,e)32. Te zagadkowe zabytki-13, których charakter ,,monetarny” (...) w przeciwieństwie do omawianych wyżej medalionów - nie jest jasny, występują w Barbaricum tylko sporadycznie”. Nie ma zatem podstaw dla ich odróżniania na tym terenie od dosyć często zaopatrzonych w uszka monet złotych regularnych emisji". /A. Bursche "Złote medaliony rzymskie w Barbaricum: symbolika prestiżu i władzy społeczeństw barbarzyńskich u schyłku starożytności", Warszawa 1998, s. 17/
  23. "Jasnowłosi" Połowcy

    Mój wpis proszę traktować jako luźną uwagę, za to warto zastanowić się jakie to chińskie źródła mógł ów autor mieć myśli.
  24. Salomon Morel

    I mnie nurtuje podobne pytanie...
  25. Związki frazeologiczne a historia

    Pokazuję i objaśniam: "Aby usprawnić obsługę strzelb, w oddziałach muszkieterskich wprowadzono do użytku preelaborowane ładunki, zawierające dokładnie odmierzone porcje prochu wraz z kulą i przybitką, przenoszone w drewnianych, zamykanych pojemnikach, przypominających wyglądem fi olki aptekarskie czy małe fl akoniki. Zwykle żołnierz otrzymywał kilka lub kilkanaście takich pojemników, mocowanych na rzemieniach lub sznurkach do bandolieru – skórzanego pasa noszonego ukośnie z lewego ramienia ku prawemu bokowi. Podczas angielskiej wojny domowej lat 1642–1651 dla żołnierskiego zestawu gotowych ładunków przyjęła się – ze względu na ich liczbę – nazwa 'dwunastu apostołów'". /za: P. Galik "Śmiercionośne tworzywo – wybrane aspekty militarnych zastosowań papieru w XVIII i XIX wieku", "Rocznik Muzeum Papiernictwa", T. V, Duszniki-Zdrój 2011, s. 23/
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.