Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Szmalcownicy

    Problem zróżnicowania definicji pojęcia został już zaznaczony, czego od nas wymaga jancet więcej? Najogólniejsza, brzmi: szmalcownik to osoba czerpiąca korzyści z szantażowania ukrywającego się Żyda. Atoli jak mniemam nie zakazuje nam jancet dywagacji w tym temacie? My nie jesteśmy, aż tak restrykcyjni, chociaż faktycznie jak ktoś zaczyna wałkować jedną kwestię w jakimś temacie powtarzając jedną "mantrę" staje się to dla dyskutantów cokolwiek nużące i odstręczające.
  2. Skoki przez byka

    Ciż sami popełnili: "Labyrinths and Bull-Leapers", "Archaeology", 53, 2000. W sieci dostępne są teksty Jeremiego McInerneya autora "The Cattle of the Sun: Cows and Culture in the World of the Ancient Greeks".
  3. Gestapo

    Nie wiem czy jest gorzej czy lepiej bo przykładów z tego okresu czasu euklides nie podał. Proponuję lepiej "wgryźć" się w temat np. przed sądem niemieckim w GG procedura nie wymagała obecności prokuratora, a o ewentualnym powołaniu obrońcy decydował sam sąd. Raczej inaczej to brzmiało: Ja powiem więcej funkcjonariusz gestapo będący członkiem SD mógł podlegać trzeb różnym instancjom wyższym, w tym cywilnej.
  4. Gestapo

    Uwaga słuszna, wypada jednak zauważyć, że w przypadku śledztwa policyjnego nie zachodziła konieczność sankcji prokuratorskiej, a tym bardziej sędziowskiej: na zatrzymanie, śledztwo i wyrok. Mieli w ramach własnego sądownictwa, a w ramach sądów specjalnych funkcjonariusze SS stawali się sędziami. I własne sądownictwo - z czego nie należy wyciągać wniosku, że ktoś będący w Wehrmachcie podlegał jedynie temuż sądownictwu. Prokuratorzy na terenach wcielonych podlegali Namiestnikowi. Administrację sądowniczą i prokuratorską reprezentowali: prezes wyższego sądu krajowego (Oberlandesgerichtspräsident) i prokurator generalny na szczeblu okręgu (Generalstaatsanwalt). W GG prokuratura Staatsanwaltschaft początkowo umocowana była przy sądach specjalnych, a od 1 sierpnia 1943 r. przy sądach niemieckich. W tym początkowym okresie nie używano nazwy "prokuratura", a: "władza oskarżenia" (Anklagebehörde). Sądownictwo w GG nie podlegało Ministerstwu Sprawiedliwości Rzeszy - nie wysyłało mu żadnych raportów, sprawozdań, i nie otrzymywało z tegoż ministerstwa żadnych wytycznych i instrukcji. To żart? Jeśli tak - to bardzo ponury. Jeśli w nowej wykładni prawnej można było skazać kogoś za przestępstwo, które nie widniało w żadnym kodeksie to nie bardzo wiem co miałaby gwarantować obecność prokuratora. Obok prawa stanowionego pojawia się pojęcie "narodowego poczucia sprawiedliwości" (gesundes Volksempfinden) jako podstawa ścigania. Czy euklides zapoznał się z jakimiś konkretnymi sprawami rozpatrywanymi, które go natchnęło do tego typu wniosków, czy znów jest to kwestia wiary i przeczuć? To może euklides wskaże nam podniesienie poziomu etycznego przewodu sądowego w poniższych sprawach: Sąd w Bydgoszczy pod przewodnictwem dyrektora sądu krajowego Henniga orzeka karę śmierci Bronisławy Mrugalskiej. Oskarżona miała wskazać Niemca Adamskiego patrolowi polskiemu jako zagorzałego hitlerowca. Adamskiemu nic się nie stało i był świadkiem oskarżenia. Sąd uznał Migalską winną pospolitego morderstwa (z par. 211 n.k.k.) w pojęciu "poszerzonego współsprawstwa" jaką winną współuczestnictwa w morderstwie. W dniu 24 listopada 1939 r. skazano Marcina Turowskiego na karę śmierci. Oskarżony przeszukał kieszenie volksdeutschom, prowadzonym przez niezidentyfikowanych cywilów. Czyn ten uznano za morderstwo z par. 211 n.k.k. w pojęciu "poszerzonego współsprawstwa" z par. 47 22 października 1939 r. landrat Hirschfeld i właściciel majątku ziemskiego niejaki Jahnz, będąc w stanie upojenia alkoholowego i rozżaleni nieudanym polowaniem na bażanty, udali się do pobliskiego więzienia by postrzelać do Polaków. W efekcie zginęło 56 osób. W wytoczonej im sprawie prokuratora nie interesowała kwestia rozstrzelania a jedynie fakt działania bez formalnych uprawnień. O wyroku na pewną panią, której pies oszczekał Niemca - co uznano za atak na państwo niemieckie nie wspomnę. Ponieważ euklides wyrażał wątpliwość, czy jest możliwym by funkcjonariusze gestapo podlegać mogli podwójnemu zwierzchnictwu to proponuję mu zapoznać się z okólnikiem Himmlera z 7 listopada 1939 r. tyczącego się organizacji policji bezpieczeństwa na terenach nowoutworzonych okręgów Rzeszy. Wedle niego kierownicy urzędów gestapo stawali się politycznymi referentami: na szczeblu urzędu kierowniczego Reichsstatthalttra, a na szczeblu urzędu gestapo (Stapostelle) - prezydenta rejencji. Jak z tego wynika urzędy gestapo podlegały władzom administracji ogólnej jak i własnym władzom zwierzchnim. Podobny system podwójnej zależności przyjęto potem w GG. /warto zajrzeć do "Ministerialblatt des Reichs- und Prussischen Min. des Innern", na s. 2291/
  5. płk Kukliński - ankieta

    Podany link nie działa (przynajmniej mnie), chodzi zapewne o tą ankietę: interankiety.pl - "Ocena postaci płk Ryszarda Jerzego Kuklińskiego"
  6. "Polsko-niemieckie stosunki społeczne i kulturalne" pod red. A. Saksona
  7. Kanclerze RFN: Od Adenauera Do Schmidta

    M. Stolarczyk "Podział i zjednoczenie Niemiec jako elementy ładu europejskiego po II wojnie światowej" W. Miazgowski "Wielka Brytania, Francja, RFN (Republika Federalna Niemiec) – uwarunkowania stosunków wzajemnych" J. Krasuski "Europa Zachodnia po II wojnie światowej"; "Polityka czterech mocarstw wobec Niemiec 1945–1949"; "Podział Niemiec. NRD i RFN w latach 1949–1955"; "Historia polityczna Europy Zachodniej 1945–2002" i inne tego autora E.K. Nowak "Straussowski wariant polityki zagranicznej RFN" J. Spanier "Polityka zagraniczna Stanów Zjednoczonych po II wojnie światowej" R. Gelles "Niemcy w stosunkach międzynarodowych w XX i XXI wieku" "Proces demokratyzacji Niemiec po 1945 roku: wybrane zagadnienia" red. E. Stadtmller-Wyborskiej K. Łastawski "Polityka zagraniczna Wielkiej Brytanii 1945 – 1956" W. Rott "Wyspa. Dzieje Berlina Zachodniego 1948-1990" H. Wuttke "RFN i NRD wobec problemu niemieckiego (1949-1982)"
  8. Oświeceni

    Tyle, że podwaliny pod rodzinny majątek stworzył ojciec przyszłego króla. Czy aby na pewno nawet szlachta zagrodowa za awans społeczny uznałaby przejście do stanu mieszczańskiego? Bo przecież HESMERON pamięta o formalnym zakazie parania się handlem. A reszta szlachty była nieuzbrojona? A z jakiż to powodów? Kilka tysięcy magnatów? Nie za dużo jak na nasz kraj? Ci "oświeceni" również? A z jakież to powodu zachodziła konieczność budowania zakładów wyłącznie w mieście? Są jakieś szczególne przyczyny tej dwuletniej ślepoty władz Rosji? Bo ukryć powstanie kilku tysięcy nowych magnackich fortun to jakoś tak trudno.
  9. Zakon polski w Prusach

    A to pewnie z racji tego, że HESMERON ma iny stosunek do źródeł historycznych, widać łatwiej tworzyć wydumane scenariusze niźli poznać faktyczny przebieg zdarzeń w przeszłości. A chodzi o tzw. Fratres Milites Christi de Prussia.
  10. Ciekawostki Historyczne

    Chodziło o bitwę pod Budziszynem.
  11. Wrzesień:partyzanci vs wojna błyskawiczna

    A ci dowódcy mieli nazwiska? Z chęcią je poznam.
  12. Deportacje Górnoślązaków do ZSRR

    IPN się tym zajmował i była o tym mowa - proszę czytać uważniej. To się tyczy tematu deportacji? To się tyczy deportacji? A w jaki sposób? Kim są "oni" co mają się wytłumaczyć? Jest - łączy ul. Panewnicką z Aleją Piastów Śląskich. A polscy Ślązacy nie potrafią sfinansować takiego drobiazgu - celem zawstydzenia stolicy? I kolejny raz - co ma pomnik Korfantego do tematu deportacji?
  13. Mniejszość etniczna - Ślązacy

    A w trakcie powstań śląskich to kto był po drugiej stronie? Czy nie czasem również Ślązacy, tylko mający inne zapatrywania co przynależności państwowej ziemi na której mieszkali? I co z tego faktu ma wynikać? Nacjonaliści ukraińscy również podupadli tam na zdrowiu, pewnie i komuniści również - mamy dziś wyciągać z tego tytułu jakieś wnioski? Jakie? A rolników jeszcze więcej - i co z tego ma wynikać? Autonomia dla obszarów rolniczych czy specjalny status dla tej grupy zawodowej?
  14. Rola i znaczenie dworu Izabeli Branickiej

    Zanim dojdzie się do roli sekretarzy wypadałoby (zgodnie z hierarchią) uwzględnić jakie zmiany zaszły po przejęciu urzędu po Ciecierskim przez Feliksa Pryncypaty. Zadać sobie pytanie czemu tak długo był wakat na stanowisku marszałka. Jaki wpływ na zarząd dóbr i działalność mecenasowską nastapił po objęciu urzędu przez Matuszewicza. Jak w tym czasie wyglądała działalność Jana Schneide? Czy zatrudnienie Pirimowicza dała możliwość kontaktów Izabeli z jego znanym bratem? Jak sprawił się Kodyński w chwili kiedy nastąpiła klęska nieurodzaju?
  15. Wrzesień:partyzanci vs wojna błyskawiczna

    A konkretnie czyich koncepcji i w jakim zakresie zostały one uwzględnione?
  16. Związki frazeologiczne a historia

    "Rzucać mięsem" - pan Miodek nie odkrył skąd takie użycie akurat co do tej części naszej strawy. Jakieś tropy etymologiczne?
  17. Halt: Ausweis bitte...

    Temat zdaje się przewijał się w kilku wątkach, ale w żadnym nie został w pełni rozpoznany. Praktyką było: im więcej dokumentów tym lepiej, każda pieczątka z "gapą" zwiększała szanse przetrwania w ówczesnej rzeczywistości. Oczywiście znamy sprawdzanie dokumentów owe tytułowe: Ausweis czy kenkarta, a co z innymi dokumentami? Istotnym było posiadanie dokumentów potwierdzających zamieszkanie (: zameldowanie) - to dawało dostęp do kartek. Czym różniły się dokumenty... choćby zatrudnionych w firmach zbrojeniowych od powiedzmy... w firmach polskich? Jaki dokumenty były "pewne", a jakie "trefne"? Jak administracja niemiecka i służby policyjne - traktowały posiadaczy różnorakich dokumentów? Znamy wzory różnych dokumentów z AAmstu?
  18. Halt: Ausweis bitte...

    Czym mogły się różnić legitymacje zakładowe od legitymacji danego zakładu, i na czym polegało wydawanie Personalausweis? "Z rozkazu z dnia 10 października br. zdobyto następujące legitymacje: Betriebskarty z kopalni Dąbrowa (przysyłam 40 sztuk wraz z oryginałami), Ausweiskarte kopalni Eugeniusz z Pietwałdu (...) Personalausweis, są w obiegu tylko w okolicach Jabłonkowa i wystawiane są na specjalne żądanie". /"1942 listopad - Raport szefa wywiadu Podinspektoratu Cieszyńskiego Jana Margicioka...", "Z Archiwum Pawła Cierpioła 'Makopola' 1941-1948", oprac. A. Badura, M. Dendra i in., Warszawa-Katowice 2008, s. 18/
  19. Lech i Czech

    Jakich konkretnie doradców: tak z nazwiska? To realia z "Nekroskopa"? Czemu akurat w Czechach jest świeża krew? Dlaczego akurat 120 a nie 123? Dlaczego nie: 10/12 Znam szereg krajów zajętych chrystanizacją a atakowanych przez inne chrzescijańskie kraje. To jednak zaatakował, co na to papież? A ile dał?
  20. Minister kolonizacji

    A o jakich to czasach mowa, bo jak Portugalia kolonizowała to w naszym kraju nie istniały ministerstwa. Jak powstawała Liberia to Polski nie było na mapie światów tylko Królestwo Polskie. Jak powstawała Liberia to Portugalia nie była już zbyt aktywnym graczem "rynku kolonizacyjnego".
  21. Szmalcownicy

    I jakie efekty tegoż grzebania?
  22. Zatrzymania były częste, wiemy wiele o technikach śledczych i formach przesłuchań. A co wiemy jak to wyglądało od strony biurokracji niemieckiej? Jakie były etapy procedury zatrzymania, komu przekazywano więźnia, konsekwencje, kto zatwierdzał takie, a nie inne wyroki? Kto mógł wysłać do obozu? Kogo wysyłano, a kogo od razu rozstrzeliwano? Jakie były formalne rygory technik wymuszania zeznań?
  23. Zatrzymanie, aresztowanie - procedury w GG

    Tyle, że w tej teczce rzeczonej informacji nie było - skoro podana została w śledztwie i celem jej sprawdzenia trzeba było wyjść. To o jakiej informacji poldas pisze?
  24. A istnieje zakaz pisania o innych obozach? Nic nie stoi na przeszkodzie by ZawiszaC napisał więcej o tych innych obozach, nie wiem do kogo te pretensje są kierowane.
  25. Zatrzymanie, aresztowanie - procedury w GG

    Sens może i ma - ale to nie ten temat. Co do pytania Albinosa - nie poważyłbym się na jakąś rozstrzygającą odpowiedź. Masz rację Albinosie wskazując na: "niemiecka administracja miewała spore problemy, żeby podobne sprawy sprawnie załatwiać". Istotnym jest to w jakiej kartotece zapisano nazwisko Tabęcki i z kim te nazwisko powiązano w kartotekach. Problem gestapo polegał na nadmiarze materiału (na ogół bez znaczenia), które trzeba było odnotować w poszczególnych kartotekach. Stąd funkcjonariusz gestapo czasem mógł szybko znaleźć stosowne informacje w kartotece, a czasem otrzymywał taki misz-masz, że nic mu to nie dawało. Czy możliwe? Tak, i nie sądzę, że w grę wchodził telefon sprawdzający ewidencję obozu. Istotną była informacja zwrotna z obozu (o losie danej osoby) odnotowana w archiwum. A w archiwum panował "bałagan" - pewne kwestie zostały doń wciągnięte, inne zupełnie nie. Choć mniemanie o wszechmocy jednostek centralnych gestapo jest powszechna to warto pamiętać, że np. radomskie gestapo i Orpo ukrywało przed warszawskim gestapo szereg swych informacji podejrzewając, że PPP ma tam swych informatorów. Ów funkcjonariusz wychodząc mógł sprawdzić zawartość np. kartoteki: - osobowej, czyli tej robionej na jasnozielonych kartach, jak była zrobiona rzetelnie - to faktycznie mógł mieć dość szybko informacje co do losu danej osoby - mógł też sprawdzić kartotekę kart czerwonych - o ile znane było pseudo danej osoby - wreszcie mógł sprawdzić zwartość kartoteki pomarańczowej. Ja rozumiem, że sytuacja wygląda tak: Bytnar rzuca nazwisko Tabęckiego, funkcjonariusz gestapo wychodzi, wraca i wie, że ów już nie żyje, ginąc w obozie. W rozpatrywaniu tego wypadku istotnym byłoby wiedzieć jakie losy były Tabęckiego - zatem przez jakie tryby i jakich służb przechodził zanim trafił do obozu. Weryfikacja informacji podanych przez Bytnara mogła biec w całkiem różny sposób i tu uwzględnić trzeba wiele aspektów: - sprawdzenie w kartotece organizacyjnej gdzie poruszano się po formularzu Erfassung illegarer Organisation - mało możliwe i czasochłonne (mym zdaniem) - wspomniana kartoteka pseudonimów - tam mieli taki bałagan, że ów funkcjonariusz wróciłby raczej po tygodni z całkiem sprzecznymi danymi - czy jego papiery zostały ostemplowane jako "K" czy "A"? - czy jego nazwisko wystąpiło w Hauptkartei (Personenkartei)? Reasumując, możliwe było - wszystko zależało od zawartości kartotek, poldas nie ma racji pisząc o zawartości teczki Bytnara, skoro jego słowa o danej osobie padły w toku przesłuchania, to raczej nie wiązano wcześniej tych dwóch osób. Skoro funkcjonariusz gestapo wychodził by sprawdzić informacje - zatem w dostarczonej mu teczce nie miał takich informacji. Nic nie pomogłem - raczej zamąciłem.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.