Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Wasze zdjęcia

    Gdzieżby tam Capricornusie, ja jako laik nie mogę się wypowiadać co do technicznych szczegółów, bo ja się cieszę jak zdołam w środku kadru mieć twarz swej kobiełki. Zdjęcie zdaje mi się być ładnym i ciekawym: pod względem ujęcia i głębi ostrości.
  2. Pomniki Napoleona

    Można dodać, że inwestorem i inicjatorem powstania dzisiejszej "kopii" było Stowarzyszenie Wzajemnej`Pomocy Członków Legii Honorowej (Sekcja Polska). Natomiast nie jest to kopia dawnego pomnika Jana Antoniego Biernackiego co sugerowałby link podany przez Albinosa. "Pomnik Cesarza Napoleona I autorstwa rzeźb. M. Kamieńskiego odsłonięto w dniu 3 maja 1923 r. w pobliżu skrzyżowania ul. Koszykowej z ówczesną ul. Suchą (obecnie ul. L. Krzywickiego), na terenie ówczesnej Wyższej Szkoły Wojennej. Ten kameralny w charakterze pomnik o wysokości całkowitej ok. 3 m składał się z popiersia Cesarza wykonanego z brązu o wysokości ok. 90 cm oraz granitowego cokołu. Z rozebranego po Il Wojnie Światowej pomnika zachowało się jedynie popiersie, znajdujące się na terenie Muzeum Wojska Polskiego. Ponieważ po powojennej rozbiórce pomnika, teren lokalizacji został zabudowany, nie jest możliwa jego rekonstrukcja w dawnym miejscu. Zaznaczyć trzeba, że twórca popiersia M. Kamieński był przed woj ną autorem dwóch innych pomników w przestrzeni publicznej. W dniu 5 maja 1921 r. w Warszawie w stulecie śmierci Napoleona I na ówczesnym pl. Wareckim odsłonięty został tymczasowy pomnik Cesarza Napoleona I. Był to także kameralny w formie pomnik o całkowitej wysokości ok. 3 m składający się z popiersia Cesarza ustawionego na kolumnie. Autorem tego niezbyt udanego plastycznie pomnika był rzeźb. Jan Antoni Biemacki [powinno być: Biernacki], bardziej ceniony w dziedzinie rzeźby animalistycznej. Pomnik ten po kilku miesiącach znikł z ówczesnego pl. Napoleona, a losy jego są bliżej nie znane. W związku z powyższym słuszna wydaje się zaproponowana budowa kameralnego pomnika Cesarza Napoleona I autorstwa M. Kamieńskiego w tradycyjnym miejscu na pl. Powstańców Warszawy. Funkcji inwestora i sfinansowania całkowitej odbudowy pomnika Cesarza Napoleona I podjęło się Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy Członków Legii Honorowej Sekcja Polska, co potwierdził pismem z dnia 20.12.2009 r." /za: bip.warszawa.pl./
  3. Wasze zdjęcia

    Szacun Capricorniusie!
  4. To nie mój okres, zatem są to uwagi laika, warto się zastanowić czemu owe prześladowania ograniczyły się jedynie do ówczesnej Palestyny. Jak mniemam nie ma dowodów na to, że prześladowania objęły całe państwo? Jako pretekst (: powód?) prześladowań podaje Apion (cytowany przez Józefa Flawiusza) motyw mordu rytualnego na cudzoziemcu. Oto Antioch IV znajduje w świątyni jerozolimskiej człowieka, tuczonego przez Żydów, miał być on potem złożony w ofierze i zjedzony. Można zajrzeć do ogólnych opracowań: J.C. VanderKam "Wprowadzenie do wczesnego judaizmu" J.N. Sevenster "The Roots of Pagan Anti-Semitism in the Ancient World" F. de Fontette "Historia antysemityzmu" M. Stern "Greek and Latin Authors on Jews and Judaism" L.H. Feldman "Studies in Hellenistic Judaism" "History and Hate: The Dimensiona of Anti-Semitism" ed. D. Berger J.G. Gager "The Origins of Anti-Semitism. Attitudes toward Judaism in Pagan and Christian Antiquity" "The Cambridge History of Judaism", vol. II, "The Hellenistic Age" ed. W.D. Davies, L. Finkelstein E. Wipszycka "Żydzi wobec pokusy hellenizacji", w: tejże, "O starożytności polemicznie"
  5. Menu czasów okupacji...

    Na stronie firmy cukierniczej z Pleszewa zamieszczono taką informację: "W okresie okupacji Michał Vogt, biorąc pod uwagę ubóstwo mieszkańców i znaczne ogranicze­nia surowcowe przy produkcji piekarsko-cukierniczej, eksperymentował z wyrobami „oszczędnościowymi”. Zachowało się siedem receptur z okresu wojny i okupacji na wyroby cukiernicze, m. in. receptura babki na kartoflach. Do wyrobu brano 3 funty mielonych, gotowanych kartofli, 3 funty cukru, 3 funty mąki pszennej, smak waniliowy, 20 – 24 jajka, 6 łyżeczek proszku. Produkował też „kruche" ciastka bez ma­sła, dając 5 funtów cukru, 50 gramów amoniaku, 150gramow 'Milei Gelb', barwnik, smak cytryno­wy i 'mleka co się wmieści'". /za: www.vogt.pl/ Czy wspomniany "Milei Gelb" to barwnik? W swych wspomnieniach z czasów okupacji Zbigniew Szpil ("Dobra pamięć" Kraków 2007), który podówczas był nastolatkiem, pisał o tym jak kupował papierosopodobne słodycze. Wymieniał dwa rodzaje tych słodyczy: tańsze - "długie, kręcone cukierki miętowe", barwy różowej lub białej, oraz droższe z litej czekolady, w "eleganckiej bibułce ze złotym ustnikiem". /tamże, s. 41/ Czy był to nowy, okupacyjny wyrób, czy raczej kontynuacja produkcji znanej przed wojną?
  6. Dodajmy, że kiedy sejm w czerwcu 1791 r. zalecał Komisji Skarbu Koronnego zawiązanie umowy z jakąś kompanią co do produkcji kos - w zamyśle miało to zapobiec konieczności importu tego narzędzia. "Ostatecznie komisja podjęła decyzje o zlokalizowaniu fabryki kos w Suchedniowie. Warunkiem powodzenia całego przedsięwzięcia było uszlachetnienie produkowanej na miejscu stali, co wymagało uruchomienia rafinerii. Podjął się tego zadania sprowadzony z Niemiec mistrz Piotr Renkiel. 22 lipca 1791 r. zawarty został kontrakt z kosiarzami Piotrem Kronerem i Francem Huyegertzem . Trzeba dodać, ze kosiarnia istniała w Berezowie i została zbudowana już w 1790 r. Posiadała ona warsztaty do ciągnienia pratków na kosy, do skrobania kos, do wywijania prętów, do brejtowania kos oraz obróbki kos przed hartem i po harcie". /za artykułem na www.skarzysko.org, Z. Guldon, J. Wijaczka "Rozwój przemysłu na tle przemian osadniczych w rejonie Skarżyska-Kamiennej do końca XVIII wieku"/ Tadeusz Manteuffel zauważa ("Historia Polski do roku 1764"), że do żęcia zboża używany był powszechnie sierp, chociaż (zwłaszcza na obszarach południowo-zachodnich) pojawia się kosa, "szczególnie do gryki i owsa". W "Sądecczyzna za Jagiellonów" Szczęsnego Morawskiego czytamy: "Sierpy (falces) i kosy nowosądeckie odchodzą tysiącami, mianowicie wyrobu Głoda Dziuerdziego Węgrzyna, kóry dzierżawi kuźnicę szlachetnej Elżbiety Dąbieńskiej...". /Kraków 1865, s. 371/ Problem z relacją Rurawskiego bierze się stąd, że pod koniec XIX wieku faktycznie na naszych ziemiach znacznie bardziej upowszechnia się kosa, w porównaniu do przeszłości. Tylko że chodzi o użycie kosy do koszenia zbóż. Natomiast wcześniej kosa jak najbardziej obecna była w chłopskich zagrodach i szlacheckich folwarkach, tylko głównie używano je do sianokosów. Stąd np. Michał Oczapowski w połowie XIX wieku zalecał: "Do sprzętu zboża poleca się Inspektorowi używać kosy; sierp zaś powoli, w miarę przyzwyczajenia robotników do kosy, wyprowadzać zużycia". /tegoż, "Gospodarstwo wiejskie obejmujące w sobie wszystkie gałęzie przemysłu rolniczego teoretyczno-praktycznie wyłożone" T. XI, poszyt 1, Warszawa 1856, s. 151/ No i trzeba pamiętać o różnicach pomiędzy rozwojem organizacji pracy pomiędzy poszczególnymi zaborami, czy o odrębnych nawykach i obyczajach w różnych okolicach. Adam Kasperowski w swym dziele z 1826 roku pisał: "O żniwach. Dotychczas ieszcze krzyżuią sie zdania gospodarzy, czyli żęcie czy koszenie zboża jest korzystnieyszem. W wielu mieyscach, gdzie ozimina wysoka, zaprowadzono sierpy, których iuż nawet z nałogu i do iarzyny używaią, chociaż takowa nierównie była mnieyszą. W inney okolicy używaią sierpa do oziminy, a kosy do iarzyny, a winnych ieszcze wszystko koszą bez względu na kosztowność ziarn". /tegoż, "Rolnictwo (Der Landbau.)", T. II, Lwów 1826, s. 141-142/
  7. Mosty w etnologii i antropologii religii

    W litewskich podaniach często występuje motyw diabła, który pod postacią człowieka zabiega o rękę hożej dziewoi, a ta wyznacza mu zadanie zbudowania kamiennego mostu (ew. jest to przeciągniecie wielkiego głazu). O tym opowiada utwór Marcelinasa Šikšnysa pt. "Velnio tiltas ant Nemuno" (zaprezentowany początkowo na łamach czasopisma "Ūkininkas" nr 22 z 1895 r., autor ukrywa się pod pseudonimem Šiauleniškis). /za: "Folklor Bałtyjski - dziedzictwo kulturowe i źródło w badaniach mitologii", "Zeszyty Naukowe Muzeum Budownictwa Ludowego – Park Etnograficzny w Olsztynku" Rok 1(2010) Zeszyt 1 ; szerzej: M. Šikšnys "Sparnai", Vilnius 1973/ Z tegoż kręgu kulturowego mamy Łaumę, która używa tęczy jako mostu pozwalającego schodzić z nieba (ew. chmur) na ziemię. W podobnej funkcji tęcza jako most występuje np. w mitologii germańskiej, gdzie tęcza Bifriost łączy Asgard (siedzibę bogów) ze środkiem ziemi zamieszkanej przez ludzi - Midgardem. W rosyjskich podaniach ludowych znana jest opowieść o córce cara (nimfie niebios), która się zakochała w uwodzicielu zwanym Zmej Gorynycz. Nie mogli się jednak spotkać jako że dzieliła ich rzeka ognia. Córka otrzymuje jednak cudowny obrus, który rzucony zamienia się w tęczę (: most) przez rzekę. /szerzej o tęczy: Nijolé Laurinkiené "Tęcza. Nazwy i znaczenie w kontekście litewskiej narracji folklorystycznej", "Etnolingwistyka" nr 16, Lublin 2004; www.tautosmenta.lt - "Tęcza. Nazwy i znaczenie..." /
  8. Wywiad - agenci, informatorzy, osoby informujące

    No to nie rozumiem czemu poldas nie zaprezentował nam podanych tam innych definicji terminologicznych: "Sieć agenturalna składa się z następujących kategorii: – agentów – informatorów – rezydentów. 1. Agent jest to tajny współpracownik organów bezpieczeństwa, który dzięki swoim możliwościom i zdolnościom wykrywa i aktywnie rozpracowuje wszelką wroga działalność (organizacje, grupy, jednostki). Agent powinien posiadać bezpośrednie dotarcie do ośrodka, grupy lub osób uprawiających wrogą działalność, cieszyć się ich zaufaniem oraz posiadać możliwości rozpracowania. Agent musi być sprawdzany, szkolony, coraz bardziej związywany w toku pracy z aparatem bezpieczeństwa, by gotów był wykonać każde powierzone mu zadanie (...) Rezydent jest to tajny współpracownik, politycznie sprawdzony, który z polecenia aparatu bezpieczeństwa kieruje pewną liczbą przydzielonych mu informatorów". Jak widać akurat w tej instrukcji nic się nie wspomina o tym, że agent werbuje informatorów.
  9. Lwowskie kluby sportowe - pomoc!

    Wymienić można: Polski Związek Lekkoatletyczny ul. Sadownicza 80 (zał. 11 X 1919), Polski Związek Łyżwiarski ul. Pełczyńska 57 (zał. 9 XII 1921), Polski Związek Szermierczy ul. Pańska 16 (zał. 28 V 1922) Warto zajrzeć do ogólniejszych opracowań, np.: H. Laskiewicz "Robotnicza kultura fizyczna w Polsce w latach 1918-1939" J. Szygowski "Tak się zaczynało" K. Szujecki "Życie sportowe w drugiej Rzeczypospolitej" "Z najnowszej historii kultury fizycznej w Polsce" red. L. Szymański R. Gawkowski "Sport w II Rzeczypospolitej" R. Wacek "Wspomnienia sportowe" A. Wohl "Sport robotniczy opracowania, dokumenty, materiały 1921 - 1939" "Lekkoatletyka w Polsce 1919–1994" red. B. Woltmann S. Zaborniak "Lekkoatletyka na ziemiach polskich w latach 1867 - 1918" tegoż, "Lekkoatletyka w działalności TG „Sokoła” w latach 1919–1939" "Kultura fizyczna ludnoĞci ukraińskiej na ziemiach polskich (1868–1939)" red. S. Zaborniak U. Kowieska "Działalność żydowskich klubów sportowych w II Rzeczypospolitej", "Wychowanie Fizyczne i Sport" 1999, nr 1–2 tejże, "Kultura Fizyczna w programach i działalności związków zawodowych w II Rzeczypospolitej" J. Rokicki "Leksykon sportu i turystyki żydowskie na ziemiach polskich 1895-1950" J. Bryl "Wacław Kuchar" J. Dworzecki "Kluby sportowe Policji Państwowej w okresie II Rzeczypospolitej", "Teka Komisji Historycznej" OL PAN, 2006, 1 L. Szymański "Kultura fizyczna w polityce II Rzeczypospolitej", "Studia i Monografie AWF we Wrocławiu" nr 47, Wrocław 1995 B. Woltmann, J. Gaj "Sport w Polsce 1919-1939" R. Wryk "Akademicki Związek Sportowy" "Studia z dziejów kultury fizyczne" red. T. Jurek M. Ponczek "Kultura fizyczna w polskich katolickich organizacjach młodzieżowych II Rzeczypospolite" P. Godlewski "Sport zapaśniczy w Polsce 1890-1939" tegoż, "Polski Związek Zapaśniczy 1922-2004" W. Stawiarski "Piłka ręczna" S. Garcarczyk "50 lat pięściarstwa polskiego 1924-1974" W. Gorczyca "60 lat polskiego boksu" A. Królak, K. Tarasiewicz "Tenis w Polsce w latach 1921-1971" E. Cunge "40 lat tenisa polskiego 1921-1961" W poszukiwaniu wskazówek bibliograficznych: D. Dudek, S. Korczala "Źródła do dziejów kultury fizycznej 1918-1939. Czasopisma, kalendarze, jednodniówki", Dodatek nr 1 do "Biuletynu Informacyjnego Biblioteki Głównej AWF w Krakowie" nr 3, AWF Kraków 1997 D. Dudek "Źródła do dziejów kultury fizycznej 1844-1939. Czasopisma, kalendarze, jednodniówki", Dodatek do "Biuletynu Informacyjnego Biblioteki Głównej AWF w Krakowie" nr 2, AWF Kraków 2001 W poszukiwaniu materiału źródłowego, zszywki ówczesnej prasy np. "Raz Dwa Trzy", "Przegląd Sportowy", "Przewodnik Gimnastyczny Sokół", "Dwutygodnik ŻKS Makabi", "Express Sportowy", "Gazeta Sportowa", "Goniec Wyścigowy", "Sport. Časopis Ukrainskogo Sportovogo Sojuzu", "Sport Konny", "Sportovi Visti", "Sportowi Wisły", "Chwila" nr 4684 z 1932 r. nr 4948 z 1933 r. o historii Żydowskiego Klubu Sportowego "Hasmonea", "Rocznik Sportowy", "Rocznik Polskiego Związku Piłki Nożnej".
  10. Takiej zależności akurat nie można wysnuć. Wspomniany autor trochę przesadził z tym końcem XIX wieku, ma jednak rację, co do tego, że upowszechnienie kosy na terenach polskich było późniejsze niż w wielu innych krajach europejskich, zwłaszcza w zaborze rosyjskim. O wiele lepiej wyglądało to w zaborze austriackim. Tylko z tego nie można wnioskować o powszechnym użyciu kosy. Jeden automobil nie czyni jeszcze rynku motoryzacyjnego. A z ciekawości to gdzie odnotowano użycie owych kos doby szwedzkiego najazdu?
  11. Wywiad - agenci, informatorzy, osoby informujące

    Można poznać źródło co do instrukcji z 1953 r. czy jej numer.
  12. Buddyzm w III Rzeszy

    A na tejże stronie można przeczytać m.in.: "Le mythe de la connexion entre le Tibet et les nazis est une création d'auteurs français : le premier, Teddy Legrand pu­blia en effet en 1933 un roman intitulé les Sept têtes au dragon vert dont un pas­sage fut repris et développé par Louis • Pauwels et Jacques Bergier dans leur cé-ébrissime Ie Matin des magiciens(1960). Ce mythe a été démonté très clairement par Isrun En-gelhardt (université de Bonn), reconnue dans le mi­lieu scientifique pour la qualité de ses travaux sur le Tibet et les nazis (...) Le texte de Dispot comme t les autres textes de cette sorte, relève de la théorie complot fl n'est pas étonnant qu'au moment des événements tibétains ces idées ressurgissent Cepend elles sont infondées scientifiquement". /podkreślenia - secesjonista/
  13. Taka jeszcze uwaga, otóż Jezierski właśnie zamierzał (poprzez swe fabryki) konkurować z importem z Austrii, zatem kiedy tworzył swe fabryki, kosy u nas już były używane, jak sam powiadał: "Mamy obfitość żelaza: tak jakby go traktaty prócz pługa i woza na inne naczynia przerabiać nie dozwalały. Mamy stal, tak jakby z niej kosy, pilniki i inne rzeczy tylko Austrii fabrykować było wolno. Przeróbmyż ex crudo nasze materiały, które nam szczodrze natura odkryła, będzie kraj z nich miał miliony".
  14. Wywiad - agenci, informatorzy, osoby informujące

    Co "kupuje" poldas to jego sprawa, tak konkretniej: w jakim to dokumencie zapisano, że agent to osoba stojąca na czele siatki. Rozdźwięku nie ma, jako że autor wątku nie zaznaczył w temacie: o agentach jakich służb ma być mowa.
  15. Jak widać trochę to przesadzone stwierdzenie. Trzeba by znać rachunki fabryki Jezierskiego by stwierdzić komu sprzedawał, jak pokazałem na przykładzie kosy radziwiłłowskiej - kierunek wschodni niekoniecznie jest prawdziwy. Faktem jest, że kosa późno się u nas przyjęła, w 1817 r. wyprodukowano ich (w fabrykach rządowych) 1056, przy 1065 sierpach, ale już w 1822 r. mamy 5318 kos i 5000 sierpów, czy rzeczywiście wszystko szło na rynek rosyjski? A co produkcją fabryki w Wąchocku (z 1823 r.), też tylko na rynek wschodni? Skoro w "Gazecie Warszawskiej" z lipca 1816 r. pojawia się anons reklamowy o otwarciu składu rządowego, który to skład oferował po ustalonych (przez rząd) cenach: sierpy i kosy - to chyba ów skład nie został otwarty dla kupców rosyjskich - takie moje domniemanie. Nie sądzę by cystersi z Rud Wielkich produkowali kosy na rynek rosyjski, raczej na potrzeby rynku lokalnego.
  16. Propagandowa wizja PRL-u

    "Propaganda PRL. Wybrane problemy" pod red. P. Semkowa E. Możejko "Realizm socjalistyczny. Teoria, rozwój, upadek" P. Osęka "Syjoniści, inspiratorzy, wichrzyciele. Obraz wroga w propagandzie marca 1968" A. Kozieł "Za chwilę dalszy ciąg programu. Telewizja Polska czterech dekad 1952 – 1989" "Przebudować człowieka. Komunistyczne wysiłki zmiany mentalności" red. M. Kula J. Ferenc "Sport w służbie polityki, Wyścig Pokoju 1948-1989" "Piśmiennictwo – systemy kontroli – obiegi alternatywne" ed. J. Kostecki, A. Brodzkiej W. Włodarczyk "Socrealizm. Sztuka polska w latach 1950-1954" K. Sobotka "Robotnik na ekranie, czyli o tak zwanym filmie produkcyjnym", w: "Szkice o filmie polskim" red. B. Stolarska M. Głowiński "Rytuał i demagogia. Trzynaście szkiców o sztuce zdegradowane" "Realizm socjalistyczny w Polsce z perspektywy 50 lat" red. S. Zabierowskiego W. Tomasik "Inżynieria dusz. Literatura realizmu socjalistycznego w planie propagandy monumentalnej" K. Nawratek "Ideologie w przestrzeni. Próba demistyfikacji" P. Zwierzchowski "Zapomniani bohaterowie. O bohaterach filmowych polskiego socrealizmu" tegoż, "Pęknięty monolit. Konteksty polskiego kina socrealistycznego" tegoż, "Spektakl i ideologia. Szkice o filmowych wyobrażeniach śmierci heroicznej" W. Papierny "Kul'tura Dwa" J. Karpiński "Mowa do ludu. Szkice o języku polityki" "Zbudować Warszawę piękną... O nowy krajobraz stolicy (1944-1956)" prac. zbiorowa J. Sadowski "Między Pałacem Rad i Pałacem Kultury. Studium kultury totalitarnej" "Pałac Kultury i Nauki. Między ideologią i masową wyobraźnią" red. Z. Głębocka, J. Sadowski "Nowocześni a socrealizm" red. M. Świeca, J. Chrobak "Pałac Kultury i Nauki w socjologicznym kalejdoskopie" red. K. Iwińska, A. Wyka "Socrealizm. Fabuły - komunikaty - ikony" red. M. Piechota, K. Stępnik Woysznis-Terlikowska "Wczoraj - dziś - jutro Warszawy" K. Pokorna-Ignatowicz "Telewizja w systemie politycznym i medialnym PRL. Między polityką a widzem" M. Mazur "Propagandowy obraz świata. Polityczne kampanie prasowe w PRL 1956–1980" Z. Łapiński, W. Tomasik "Słownik realizmu socjalistycznego" I. Grzesiuk-Olszewska "Polska rzeźba pomnikowa w latach 1945-95" J. Wojdon "Propaganda polityczna w podręcznikach dla szkół podstawowych Polski Ludowej (1944-1989)" "Pierwsza próba indoktrynacji. Działalność Ministerstwa Informacji i Propagandy w latach 1944-1947" opr. A. Krawczyk "Cenzura w PRL. Relacje historyków" red. Z. Romek A. Pawlicki "Kompletna szarość. Cenzura w latach 1965-1972" P. Osęka "Rytuały stalinizmu. Oficjalne święta i uroczystości rocznicowe w Polsce 1944-1956" P.K. Piotrowski "Kultowe seriale" W. Makowiecki, F. Zieliński "Polski plakat realizmu socjalistycznego" "Polityka czy Propaganda? PRL wobec historii" red. P. Skibiński, T. Wiścicki "Oblicze ideologiczne szkoły polskiej w latach 1944-1955" red. ks. E. Walewander "Ankieta 'Przyjaźni'" opr. J. Pławski, "Arka" 1990, nr 30 S.W. Mauersberg "Indoktrynacja młodzieży szkolnej w Polsce w latach 1945-1956" M. Mazur "Polityczne kampanie prasowe w okresie rządów Władysława Gomułki" H. Składanowski "Stosunki polsko-sowieckie w programach nauczania i podręcznikach historii w szkole powszechnej w Polsce w latach 1932-1956" A. Szpociński "Przemiany obrazu przeszłości Polski. Analiza słuchowisk historycznych dla szkół podstawowych 1951-1984" A. Cetnarowski "Polski plakat polityczny" D. Stola "Kampania antysyjonistyczna" O. Thomson "Historia propagandy" M. Czyżniewski "Propaganda polityczna władzy ludowej w Polsce 1944–1956" M. Głowiński "Nowomowa po polsku" tegoż, "Peereliada. Komentarze do słów 1976–1981" "Media w PRL, PRL w mediach. Materiały z II Ogólnopolskiej Konferencji 'Propaganda PRL-u'", Gdańsk, 19-20 listopada 2003" red. M. Malinowski, P. Niwiński, T. Dmochowski M. Kurpik "Żądło propagandy PRL 1945-1956" Z. Jarosiński "Nadwiślański socrealizm" T. Pikulski "Prywatna historia telewizji publicznej" J. Drygalski, J. Kwaśniewski "(Nie)realny socjalizm" C. Lewandowski "Kierunki tak zwanej ofensywy ideologicznej w polskiej oświacie, nauce i szkołach wyższych" "Środki masowego zakłamania. Gadzinówki w czasie stanu wojennego" red. S. Ligarski tegoż, "Propaganda obozu władzy w okresie stanu wojennego", w: "Wokół 'mniejszego zła'. Stan wojenny w Polsce" red. P. Piotrowski J. Olaszek "'Nieliczni ekstremiści'. Podziemna 'Solidarność' w propagandzie stanu wojennego" tegoż, "'Ekstremiści, chuligani, politykierzy'. Obraz podziemnej 'Solidarności' w propagandzie stanu wojennego", "Pamięć i Sprawiedliwość", nr 16, 2010 tegoż, "Antysolidarnościowa propaganda władz PRL", w: "NSZZ 'Solidarność' 1980-1989", t. VII red. Ł. Kamiński, G. Waligóra "Komunikowanie się Polaków w latach 1944-1989" K. Stępnik, M. Rajewski W sieci, np.: "Język plakatu politycznego jako język władzy. Główne motywy na polskim plakacie propagandowym w latach 1945-1956" "Propaganda Polski Ludowej wobec gen. Władysława Andersa" "Elementy propagandy i manipulacji audiowizualnej na przykładzie polskich seriali telewizyjnych w PRL i III RP" /na: www.jaceksieradzan.pl/ "Propaganda w sporcie okresu PRL na przykładzie Wyścigu Pokoju 1948-1989" "Propaganda władz PRL wobec drugiej wizyty Jana Pawła II na przykładzie ,,Gazety Krakowskiej" "Edukacja historyczna okresu PRL w służbie władzy i ideologii – konsekwencje i zagrożenia" " Zbrodnia katyńska w świetle propagandy politycznej Polski Ludowej. Wybrane zagadnienia"
  17. Czyż nie jest mu w pomocy Jezierski ladaco, Mówiąc po polsku błazen, a z włoska pajazzo Nie bardzo rozumiem czemu adamhistoryk uważa, że sprzedawał jedynie do Rosji? Był jakiś zakaz sprzedawania kos polskim chłopom i właścicielom folwarków, czy też nie mieliśmy innych sąsiadów niźli Rosja, gdzie moglibyśmy sprzedawać swe wyroby? Kosę radziwiłłowską też sprzedawaliśmy jedynie do Rosji? Bo wedle mej wiedzy to cieszyła się ona powodzeniem, głównie... w Niemczech. Nie jest prawdą, że na polskiej wsi, czy na szlacheckich folwarkach, kosa pojawiła się pod koniec XIX wieku: "Po roku 1800 zaczynał się więc ten ogromny proces, W którego wyniku mogła zostać zwolniona część ludzi z prac produkcyjnych w rolnictwie i nastąpił poważny wzrost spożycia produktów rolniczych na głowę ludności. Okres, który opisujemy, to właśnie okres wzmożenia użycia kosy, okres pojawienia się pierwszych młocarń, kieratów itp.". /T. Nowacki "Produkcja narzędzi i maszyn rolniczych w Królestwie Kongresowym (1815-1830)", "Kwartalnik Historii Nauki i Techniki", 7/1-2, 1962/ O samej postaci, szerzej: K. Zienkowska "Jacek Jezierski, kasztelan łukowsk i (1722—1805)"
  18. Wywiad - agenci, informatorzy, osoby informujące

    Konkretnie był to: Połączony System Ewidencji Danych o Przeciwniku. Zaistniał formalnie od 1977 roku, a nie 1978 r., jako że już w marcu tegoż roku Dyrektor Biura "C" płk. Jan Zabawski pisał do szefa resortu na temat "realizacji zadań wynikających z rozpoczęcia procesu wdrażania Połączonego Systemu Ewidencji Danych o przeciwniku". W ramach Wydziału V powstała nowa struktura mająca się zajmować PSED, której zadania i organizację opisano w Zarządzeniu Organizacyjnym Nr 027/Org. z 15 czerwca 1977 roku. Ano ma się tak, pan Piotrowski pisze do Dyrektora Departamentu III MSW gen. bryg. K. Majchrowskiego: "Aparat Roboczy Połączonego Systemu Ewidencji Danych o Przeciwniku - PSED wystąpił z inicjatywą opracowania słownika terminologicznego PSED zawierającego ujednolicone podstawowe objaśnienia terminów (...) Agent: osoba pozyskana przez służbę specjalną przeciwnika do tajnej współpracy, świadomie, systematycznie i konspiracyjnie wykonująca zadania destrukcyjne przeciwko innym państwom, a przede wszystkim przeciwko państwom socjalistycznym". /AIPN, 0296/204, t. 11/ W takim rozumieniu używano terminu "agent" w tym systemie. Co trochę się różni od: A ja cierpliwie powtarzam swe pytanie: jaka jest w instrukcjach, czy innych pismach znanych poldasowi - definicja agenta. Dowiemy się wreszcie?
  19. Mniejszość etniczna - Ślązacy

    Skąd wziął jancet te: "trzy"?
  20. Wasze zdjęcia

    Wkleiłem Capricornusie, nawet Kadrinazi się uśmiał. Łatwo krytykować kolejne zdjęcia innych, a może zaprezentuj swoje wybrane ujęcia? Coś więcej niż: "coś wisiało"?
  21. Wywiad - agenci, informatorzy, osoby informujące

    A ja bym nie wolał, bo zachodzi rozdźwięk pomiędzy tym co pisze poldas a co można znaleźć w materiałach źródłowych. Nie wymagam "niezręczności", poldas wiele napisał czym różni się agent od informatora, a na moje pytanie o definicję agenta w PSED poldas podaje opis z instrukcji... informatora i informacje o ilości teczek względem agenta. To co to ma do mego pytania? Jak w kolejnych instrukcjach definiowano "agenta"? To poldas zna współczesne instrukcje służb specjalnych, a nie wie co to PSED - zadziwiające. Dziwnie wybiórcza to wiedza, PSED to przecież moskiewski: SOUD.
  22. Wasze zdjęcia

    Caprinorusie: zaprezentuj nam kilka swych zdjęć - byśmy nie popełniali takich błędów, jakie innym wytykasz.
  23. Zauważyć trzeba, że to co na rynku: tu międzynarodowym, acz głównie amerykańskim - to jedno; ceny tamtejsze nie będą odzwierciedlały cen na jakimś polskim/czeskim portalu sprzedażowym. Ja bym zostawił i poczekał. Dłuugo poczekał...
  24. Od karty identyfikacyjnej do karty elektronicznej

    A z praktyki: co ile robi się (standardowo) w pomniejszych firmach back-up danych: czyli zczytawanie kart i zapisywanie wyników? Kto kiedy i gdzie wchodził? Są jakieś "normy"?
  25. Marryzm

    W zasadzie to zaczęło się już od artykułu w moskiewskiej "Prawdzie i Bolszewiku", wspomina o tym Marian Kucała (redaktor "Języka Polskiego") w związku z cenzorskimi problemami z dopuszczeniem pierwszych zeszytów "Słownika staropolskiego". Jak Furiusz skończy swe wykopki i znajdzie czas to może coś skrobnie (o ile to warte uwagi) kilka słów w: forum.historia.org.pl - " Chazarowie - Stepowe Imperium Judaizmu (Państwo , Religia , Wojskowość )" Miej litość Furiuszu - dla nas maluczkich; zaraz napiszesz na czym polegała "Jafetydologiczna glottogonia" i większość z nas będzie w kropce. Problem z marryzmem polegał m.in. na tym, że badacz ów coraz bardziej rozszerzał bazę "jafetowego języka". W ramach nowego porządku dodawał kolejne elementy, socjalizm nie spowodował upowszechnienia się nowego i wspólnego języka (choć w Polsce niektóre służby swe kartoteki, swego czasu układały według niepolskiego alfabetu ). Oczywiście zmiany w słownictwie - to zmiany w języku, koczownik ma ubogie słownictwo względem siewu, co zmienia się wraz ze zmianą jego trybu życia. Marr jednak mówił o czymś innym: o przeorientowaniu całego języka bądź przejmowaniu innego. Zatem nie chodzi jedynie o wzbogacenie w pewnej sferze języka o nowe terminy i wyrażenia, jak i o "zubożenie" tego języka, poprzez wyeliminowanie z jego obiegu tych zwrotów, które stały się bezzasadne. To nie chodzi o to, że: "... formy społeczne mają wpływ na stosowane formy gramatyczne i na zasób oraz znaczenie słów". Bo to dość oczywiste. A na to, że: "Protobułgarzy zasadniczo zmienili swój język nie dlatego, że przeszli na osiadły tryb życia ale dlatego, że niejako roztopili się w masie słowiańskiej". Trzeba by udowodnić, że "stali się Słowianami" z racji zmiany trybu życia, a nie - tego na co wskazał Furiusz, a za tym poszła znacząca zmiana języka, a nie tylko zmiana w języku. Czy poza wzbogaceniem słownictwa o nowe elementy (choćby szereg skrótów: typu Narkom), typowe elementy propagandy ustroju totalitarystycznego - pojawił się (wykształcił się) całkiem nowy język - i to w sposób naturalny, bo wedle Marra nie chodzi o zmiany w postaci regulacji państwowych, typu: zmiana alfabetu itp.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.