secesjonista

Czym są pandeloty?

A czy zdaniem janceta Rumunia nie jest zbyt biedna, i jak owa ew. bieda jawi się w porównaniu do innych krajów tej części Europy?

A jak jest zwany?

Bywa, atoli nie wiem jak można twierdzić, że coś się odbyło danego dnia... po czym twierdzić, że jest to prawdą, skoro nie było, to jakaś nowa praktyka zawodowa? Często to się zdarza? A co do spotkania - nie wiem skąd to wziął, tak napisał i to przytaczam.

Kilka stów - i tyle.

A może lepiej zwrócić się do specjalistów: czyli Muzeum w Kościerzynie?

Niektórzy pomagali, niektórzy przeszkadzali, mowa tu o Rumunach w 1939 roku. Atoli warto samemu zapoznać się z ówczesnymi polskimi reakcjami i oczekiwaniami, IPN (co by o nim nie sądzić) wydał przecież opasłe tomy o Polakach w Rumunii. Warto zajrzeć.

A jak to się ma do przełomu XIX i XX wieku?

A gdzie to było słyszane?

Ja bym nie polecał - na początek, może dopiero na studiach?

Mamy co prawda dużą swobodę na naszym forum, ale są granice niedorzeczności - temat zamykam. secesjonista

Śladów po "sadzie" - nie było, ewentualnie po "sadzy", a po tej ostatniej to i owszem. A latarka nie potrzebuje tyle tlenu, jakiej konstrukcji ona była? Bo to kuriozum.

Chodzi o to, że nie jest to napisane w języku polskim, tylko w "Kali języku". Zatem tego nie rozumiem. "początku czteroletniego gdyby się zgodzili..." - nic nie rozumiem. Przed czteroletnim były sejmy - zatem do którego się odnosimy, bo przecież nie do tego, co: "odbył się się, gdyby się nie odbył". Źródło?

Węgry - jeśli chodzi o dziś, Rumunia jest zbyt słabym partnerem.

Mniemam, że nie mam problemu z odczytaniem zdań prostych... jak wół - to jest napisane: "Polski sejm dostał przed sejmem czteroletnim propozycje..." Zatem, który? Bo nie ów: czteroletni. Pierwszy przed nim czy jakiś inny? Atoli secesjonista dawno skończył podstawówkę, to jakby mógł HESMERON wspomóc mą pamięć: ile ; liczyły w owym okresie nasze wojska? Kilka tysięcy nic mi nie mówi - można konkretniej? Jaki to był procent ówczesnej armii carskiej?

A jesteśmy pewni, że to numer fabryczny? A jeśli zadano sobie trud takiego oznakowania - co mamy z tego faktu wnioskować? Kiedy tak oznaczano tego typu produkt? Choć przychylam się do oceny wartości. A gdzie znaleziono ów akordeon?

Ale ogóle pojęcie to właśnie m.in. sojusz militarny, gospodarczy, ścisła wymiana kulturalna...

A co to ma do warunków: gdzie używa się źródeł światła nie-elektrycznych? Zna euklides czas czas przebywania pod wodą w warunkach używania kaganków, bądź pochodni?

A potem dokonano sprawdzenia sprawności zapalniczki? Nie zdziwiono się, że mają czym oddychać? A ja będąc z wycieczką jak najbardziej paliłem zapalniczkę, póki mi nie zwrócił uwagę przewodnik, że ze względu na starość obiektu nie zaleca się tego. Naukowcy nie wpadli na to, że póki lampa się nie stłukła to zużywała znacznie więcej tlenu niźli owa zapalniczka - dziwne. Można poznać nazwiska owych naukowców?

Zatem temat tyczy się: dziś (przy uwzględnieniu przeszłości), stąd go przenoszę. A jakiego charakteru miałby to być sojusz?

A chodzi o dzisiejsze czasy? Albowiem wpis jest umieszczony w okresie II wojny światowej?

A ile tlenu jest w przeciętnym korytarzu piramidy?

Tyle, że ciekawy - w tych czasach agenci i kochanki (i nie tylko w tych czasach) są składnikiem działań służb. Nie wnikam na ile to było zyskowne (np. co do pozyskanego materiału i jego wiarygodności), ale takimi osobami się posługiwano. Mamy zrezygnować z rozmowy o agentach i o tym co pozyskali? Tyle, że faktycznie to nie ten temat. Wciąż nie wiem co euklides znalazł w różnorakich papierach na tytułową postać, poza swymi domniemaniami i posługiwaniem się analogiami, zresztą błędnymi, bo historia wywiadu zna wielu agentów, co skutecznie posługiwali się kochankami przez dłuższy czas. To tak konkretnie, co znalazł euklides w swych francuskich źródłach, co by wskazywało na znalezienie "papierów" na Sławka - tak z podaniem źródła i ew. sygnatur dokumentów.

Kategoria wyznania nie jest dziś kategorią etniczną, a przynajmniej nie zawsze. Tylko jaki wniosek (co do Polski) z tych diagramów?

O modzie doby RON jest temat, tu jednak mowa o szatach królewskich. Kto sprawował nad nimi zwierzchność, skąd pomimo kultywowania stroju narodowego - tak wielu cudzioziemców? Co ile wietrzono szaty królewskie? Kto je ozdabiał? Kto dbał o o szaty króla, a kto o królowej? Ile płacono za dane usługi? Kto dbał o perfumowanie szat? Czym zajmowała się np. Urszula Meyerin, ile takich specjalizacji znamy? A prasowanie?