secesjonista

Tych "trzystu" występuje wokół osoby Chrobrego atoli w kontekście podarunku dla Ottona i wyprawy rzymskiej. Władca ów sprzymierzał się z koczowniczymi Pieczyngami, ale by tworzył z koczowników swą "gwardię"? Trzeba by zadać pytanie co to ta: "gwardia"? Może coś ciekawego będzie w: W. Arendt "Der Nomadenhelm d. friihen Mittelalter in Osteuropa", "Zeitschrift fur historische Waffen- und Kostumkunde", t. V, Neue Folgę, 1935.

A w powieści mówi o: "koniach". Antczak chyba nie bardzo wiedział kto kryje się pod postacią Tadeusza Niechcica, skoro przedstawił go jako fircyka, a trudno tak widzieć postać Edwarda Abramowskiego. To, że w osobie Agnieszki pisarka widziała samą siebie wynika jasno z jej korespondencji ze Stanisławem Stempowskim. W Marcinie Śniadowskim autorka ukryła kilka szczegółów z życia wspomnianego Stempowskiego (vide: batalia o "szkiełko").

Drwiny nie widzę, posługiwanie się w forumowych dyskusjach czyimś pseudo - jest normą.

A może Nierozpoznany poda źródło skąd ma te informacje?

Trudno mówić o plagiacie, raczej o konwencji.

A dokładniej: ile koni miał w serialu ów Żyd?

Emocjonalnego stosunku to nie mam. Kiedy nasz bohater zostawał banem, podczas ceremonii usłyszał od Josifa Rajačića by: "chronił czcigodny Dom Austrii, słodką wolność, naszą narodowość i wspólne dobro w Trójcy Jedynego Królestwa". /M. Tanner "Iliryzm i chorwackie dążenie do państwowości", "Euro-limes", nr 1 (4), marzec 2004; cyt. za: M. Hartley "The Man Who Saved Austria", London 1912, s. 171./ Czy był to przypadek czy też było to zamierzone, że ceremonii nie poprowadził arcybiskup Haulik z Zagrzebia? Oczywiście nasz ban nie był z Bužimu, to jedynie taki atrybut dodany do nazwiska jego przodków, on sam urodził się w mieście Petrovaradin: "U Lici kod Gospića se nalazi znamenito utvrđenje Bužimski, čije ime se dodaje kao pridjevak obitelji Jelačić. Ono se prvi put spominje u svezi s jednim Jelačićem početkom XVI. stoljeća". /D. Deman "Hrvatski ban Josip Jelačić Bužimsk", dostępne na: www.zkvh.org.rs/

Początkowo środowisko "Hotelu" pozytywnie patrzyło na objęcie władzy przez barona Josipa Jelačića. Był poważany przez chorwackich graniczników, a jednocześnie cieszył się cichym poparciem wiedeńskiej kamaryli dworskiej, w skłąd której zresztą wchodził, jako członek frakcji chorwackiej (na jej czele stał baron Kulmer, a w skład wchodzili również Josip Juraj Strossmayer, Metel Ožegović). Ludzie z obozu Czartoryskiego widzieli oczywiście Królestwo Dalmacji, Chorwacji i Sławonii jako jeden z elementów, który miałby stworzyć federacyjny Związek Naddunajski. Pierwsze co próbowano uzyskać od Jelačića to wycofanie pułków chorwackich z Włoch, a w szerszej perspektywie kompromis. Jak doszło do tego, że Jelačić zawiódł pokładane w nim nadzieje, a członkowie "Hotelu" przeszli drogę od próby przekupienia tego przywódcy do rozważania planu obalenia? Jakie osoby były zaangażowane w nawiązywanie kontaktów i rozmów? Jaką (dwuznaczną?) rolę grał w tym wszystkim Ljudevit Gaj? Co osiągnął w Paryżu wysłannik bana - Andrija Torkvat Brlić?

A jakie słowa padają w serialu?

Gwoli ścisłości: zacytowałem jedynie poldasa.

Wiadomo, że od Amerykanów kupowaliśmy np. proch (1000 ton z firmy Du Pont), podstawy do dział przeciwlotniczych, a co sprzedała nam firma United Aircraft Exports Inc. na sumę 81,364 dolarów?

Może, można wygrać słownik poprawnej polszczyzny, no, ale ja nie znam się na wymogach stawianych przed uczestnikami konkursu.

W pijackiej "percpcji" poldasa nikt nie przebije, atoli czy czy: "Góralu..." można nazwać pieśnią hymniczną?

To ciekawe, uwielbiam prozę Korzeniowskiego, atoli nie zauważyłem by "Jądro..." w jakiś sposób wpłynęło na społeczność XIX wieku. Można poznać szczegóły tego wpływu? Ci do tematu, może warto sięgnąć po Hegla?

Można poznać bliższe szczegóły życiorysu: Von Manteina?

A co powiada ów Żyd (w powieści) i dlaczego nie mógł tego powiedzieć w filmie?

W artykule Krzysztofa Jasiewicza pt. "Mechanizm podejmowania decyzji katyńskiej" ("Dzieje Najnowsze", R. XLV, 3, 2013) na marginesie swych rozważań autor napisał: "... może dla rozrywki jeszcze mocniejszej zrobili sobie jakieś polowanie (w elitach sowieckich bardzo modne) na żywych ludzi". /tamże, s. 61/ Do tego fragmentu autor dodaje przypis nr 35., jest to przypis do jego publikacji "Rola teorii , hipotez i spekulacji w wyjaśnianiu zbrodni katyńskiej. Rzecz o metodologii i metodyce badań" ("Przegląd Historyczno-Wojskowy", R. XIII, nr 4, 2012). Ktoś zna ów źródłowy artykuł? O jakich "polowaniach" może być w nim mowa?

A co ma Katyń do tematu?

Miał miejsce, choć trudno mówić o pogromie.

W temacie "Bitwa pod Połtawą- 8 lipca 1709 r." euklides napisał: Rosjanie nie przemilczają tej bitwy, wystarczy zajrzeć do: "Книга Марсова или воинских дел от войск Царского величества российсских во взятии прeславных фортификацuей, и на разных местах храбрых баталий учиненных над войски его королевского величeства свейского, СПб. 1766, s. 66; Журнал, или Поденная записка блаженной и вечнодостойной памяти государя Императора Петра Великого с 1698 года даже до заключения Нейштатского мира, ч. I, СПб. 1770, s. 171; Письма и бумаги императора Петра Великого, t. 8, вып. 1, Москва–Ленинград 1948 (dalej — П. и Б.), s. 211; Т. К. Крылова, Ю. Р. Клокман, Первые годы Северной вой- ны и Полтавская битва (1700–1709 гг.), [w:] Очерки истории СССР. Период феодализма. Россия в первой четверти XVIII в. Преобразования Петра I, под ред. Б. Б. Кафенгауза, Н. И. Павленко, Москва 1954, s. 497; П. П. Епифанов, Россия в Северной войне, [w:] ВИ, 1971, nr 7, s. 120; С. М. Соловьев, op.cit., księga 8, t. 15". /bibliografia, za: P. Krokosz "Iwan Mazepa i Piotr I. Wojna na uniwersały (październik–grudzień 1708 r.)", "Nowa Ukraina" Zeszyty historyczno-polityczne, nr 102, Kraków - Przemyśl 2009, s. 10/ Bitwa miała miejsce pod miejscowością o nazwie Leśna, wedle danych jakie podał Krokosz straty Szwedów to: 8000 poległych, około 1000 dostało się do niewoli, 6700 ocalało i połączyło się z oddziałami podążającymi w kierunku Nowogrodu Siewierskiego.

Cóż, starzeję się niechybnie bo owe źródło przeoczyłem... autorowi pewnie chodziło o owe linie - tylko nijak nie widzę w tym "polowania".

A to już są raczej nie "smocze opary" a "głupoty opary". Nie chodzi przecież o rywalizację czyj "folwark" jest najistotniejszym, a o to, że Ziemkiewicz plecie bzdury pisząc o owych "folwarcznych" zagadnieniach. Żeby "policzyć las" trzeba wpierw policzyć drzewa, Ziemkiewicz gubi się w tym liczeniu i za to jest punktowany. Ziemkiewicz policzył drzewa (błędnie) i na tej podstawie wysnuł ogólny wniosek. Można dyskutować czy słuszne są jego wnioski: syntetyczne, atoli warto pamiętać, że autor jest nieco zagubionym co do szczegółów na których przecież buduje swą koncepcję. A tak z ciekawości: Ziemkiewicz zaproponował nowe wydanie swej pracy z uwzględnieniem poprawek wytykanych błędów? Czy idzie w zaparte?

Bruno ja rozumiem, że można mieć wątpliwości co do mych umiejętności przeszukiwania sieci, atoli chyba ów tom "DN" nie jest dostępnym w "bibliotekach internetowych", zatem jak znasz treść rzeczonego artykułu to z chęcią z nim zapoznam.

Mógłbyś Bruno podać cytat z tych stron?

Reżyser adaptacji powieści ma do tego prawo, a me wpisy tyczyły się filmu a nie serialu. Atoli czemu Żydowi pan reżyser dał jedną chabetę?