Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Tajemniczy Werter

    Ano rozchodzi się o to, że to nie ma nic do rzeczy. secesjonista nijak się nie wypowiadał kogo wpuścili Szwajcarzy, secesjonista wypowiadał się względem tego jakich oficjalnych stanowisk nie zaakceptowali np. Szwajcarzy i tylko o tym pisał. Jak widać ktoś tego nie zrozumiał, no ale jak ktoś nie rozumie zdań tak prostych to próżnym jest trud by tłumaczyć dalej. Nie wiem czy poldas zrozumiał? To może jeszcze łopatologicznie: nie akceptujemy oficjalnego przedstawicielstwa policji bezpieczeństwa w waszej placówce dyplomatycznej. Zrozumiał poldas - czy potrzeba dalszych wyjaśnień? A to czy służby Szwajcarii zgodziły się mniej lub bardziej oficjalnie wpuścić funkcjonariuszy Gestapo nijak się ma do akceptowanych stanowisk w placówkach dyplomatycznych. No i poldas mało konsekwentnym jest w swym szukaniu dziury w całym: gdzie secesjonista pisał o Gestapo?
  2. D-Day Inwazja alternatywna taktyka ataku

    A tak w punktach mógłby Tyberiusz wskazać te niedorzeczności?
  3. Tajemniczy Werter

    "Secesjonista pisze że nie wpuścili, albo co najmniej wydalili". Ani jednego, ani drugiego nie napisałem - proszę czytać znacznie uważniej.
  4. Plagiaty w literaturze

    Jak najlepiej i nikt w tym wypadku nie mówi o plagiacie, również względem nowych wydań dzieł Herodota, Tomasza z Akwinu i innych. Coś konkretnego ma na myśli poldas czy to tylko takie zapełnianie kolejnych wątków?
  5. Most w Remagen

    Coś więcej prócz: "pustego" cytowania?
  6. Związki frazeologiczne a historia

    Raczej - nie, bo cóż kryje się pod tym terminem?
  7. Tajemniczy Werter

    Wielokrotnie było poddawane - po prostu euklides przechodzi nad tym do porządku dziennego i ponownie cytuje... z tych samych dwóch książek. Gwoli ścisłości a co za różnica? A tak z ciekawości na jakim szczeblu i jakimi kanałami poszła informacja o tym najeździe? Z całym szacunkiem nie wiem co rok 1952 ma tu do rzeczy?
  8. "Cicero" i walka wywiadów w Ankarze

    Nie wiem, ale celem prowadzenia placówki SD bądź siatki - wydawałoby się, że byłoby to z korzyścią dla jego pracy, a wiadomo o tym, że on nie prowadził jedynie tego pana.
  9. Tajemniczy Werter

    Z całym szacunkiem ale to zaczyna być nieco nużące, czy euklides weryfikuje (poza internetem) informacje, które wciąż pobiera bezkrytycznie raptem od dwóch autorów francuskich? Skrajnie niekonsekwentni ci Niemcy, grożą najazdem z racji istnienia agentów w Szwajcarii (ciekawe, że inni agenci nie byli podstawą do groźby najazdu), a potem już nie grożą najazdem ani innymi sankcjami z powodu niskich wyroków? A gdzie się człek nie obejrzy to intoksykacja i Wielka Gra. Jak dla mnie: mitotwórstwo. "Kierował nią Aleksander Rado" W sumie: ani Aleksander, ani: Rado.
  10. "Cicero" i walka wywiadów w Ankarze

    Taka ciekawostka (na podstawie danych wywiadu amerykańskiego) pan Moyzisch niezbyt się chyba nadawał do swej roli - miał słabo mówić po angielsku i francusku. Za to Jenke miał ponoć dobrze znać stosunki w Turcji i co ciekawe mówił w języku tureckim.
  11. Wyprawy dziecięce

    Otóż nie byłaby to pierwsza i ostatnia rzecz całkiem stworzona przez kronikarza. A fakty są jednak takie, całkiem nieprawdopodobnym jest, że nikt nie odnotował, że oto w jego mieście doszło do tak wyjątkowych wydarzeń jak pobyt "krucjaty" prowadzonej do Ziemi Świętej przez pastuszka, a złożonej z dwudziestu dwu tysięcy dzieciątek. O owcach padających na kolana - nie wspomnę. To, że pastuszek istniał temu nikt nie zaprzecza, że w początkach XIII w. miało szereg religijnych fermentów i ruchów (w tym ruchów pątniczych) temu nikt nie zaprzecza. Na ogół badacze są jednak zgodni - inicjatywa upadła po braku poparcia ze strony Filipa Augusta. Reszta to mitologizacja faktów. A mit utrwalił się w XIX wieku.
  12. Komiks

    Można Tomaszu zniekształcać końcówki a i kilka onomatopej by się znalazło.
  13. Wyprawy dziecięce

    Problem w tym, że trasa pierwszej "krucjaty" jaką nam pozostawił cysterski kronikarz, nie została odnotowana w żadnych annałach miast, w których to niby mieli się zatrzymywać. Dodając do tego, że owej sprzedaży mieli dokonać Świnia i Żelazny to raczej włożyć tą opowieść należy między legendy.
  14. Wyprawy dziecięce

    Problem w tym, że tej "jasnej sprawy" źródła nie potwierdzają, a ja się zupełnie o coś innego pytałem.
  15. Komiks

    Można też... przybysze są tak inni i znają tak wiele zadziwiających rzeczy, że zostali uznani za bóstwa, a ich przywódca za Najwyższego pośród nich. Nowy kult wygrywa rywalizację w naszym kraju z krzyżem, symbolem nowej wiary stał się karabinek "Tantal". A na uniwersytetach poczęto spisywać nową legendę łączącą grupę z dawnym greckim Tantalem, któremu jednak udało się uwolnić i spłodził nową rasę. Powstają nowe kościoły mające obły kształt przypominający hełm "Piorun", a kapłani nowego kultu noszą cienko wypolerowane szkiełka mające imitować gogle. Chrzest polega na wręczeniu dziecku blaszki jako żywo przypominającej nieśmiertelnik, po śmierci jedną część się odrywa i stawia na domowym ołtarzyku. Zamiast bierzmowania wprowadza się ceremoniał odśpiewania pieśni hymnicznej "Rezerwa Godzina 5, Minut 30".
  16. Tajemniczy Werter

    By nie zamieszać - to ów Aleksander urodził się jednak jako Sándor, jak napisał poldas.
  17. Wyprawy dziecięce

    W temacie pt.: "Komiks" poldas napisał: i Tyle, że ja nie zamierzam walczyć z legendą. Za to z chęcią zapoznam się ze szczegółami wskazującymi na to, że: 1. wyprawa Etienne de Cloyes w ogóle miała miejsce 2. Kto tak konkretnie szedł z Nikolasem z Kolonii 3. dlaczego poldas napisał o krucjatach - skoro co do wyprawy Nikolasa można jedynie mówić o pielgrzymce?
  18. Komiks

    Tak gwoli prawdy nie istniała krucjata dziecięca.
  19. Słodka Francja...

    Tak sobie sprawdziłem, formalnie to u Kirsta w całej trylogii nie ma frazy o "słodkiej Francji", acz faktem jest, że jest wspominana jako kraj z wszelkimi dobrami: żywnościowymi i bardziej cielesnymi, zwłaszcza przez kaprala Soefta ("Ach, cóż to była za rozkosz ta wojna z Francją... Eldorado dla urodzonego zaopatrzeniowca!"). Problem w tym, że czym innym prowincja a czym innym większe miasta - zwłaszcza Paryż. Co ciekawe, Alan Riding odnotował, że to właśnie przybysze ze strefy nieokupowanej nie mogli się nadziwić, że w Paryżu tętni normalne życie (jesień 1040 r.), ba... w rozmowie z dziennikarzem "La Gerbe" (czyli pisma proniemieckiego) wyrażali tym faktem niejakie zgorszenie. /szerzej: tegoż, "A zabawa trwała w najlepsze. Życie kulturalne w okupowanym Paryżu"/ Jest paradoksem (zresztą dość zrozumiałym), ale czas okupacji niemieckiej jest często nazywany złotą erą filmu francuskiego: z racji ilości produkcji i frekwencji (w 1943 r. była wyższa o 40% niźli w 1938 r.). Z tego okresu (zdjęcia ukończono już po wyzwoleniu) pochodzi dzieło "Komedianci" Marcela Carnégo, które na stałe weszło do historii światowego kina.
  20. Komiks

    Niemieckie pieśni - na pewno, a śpiewano w języku vulgaris. Pogratulować zdolności językowych, ja bym nie potrafił.
  21. Komiks

    Krótkotrwała to przewaga... tak do końca tygodnia, kto z Antify niemieckiej będzie potrafił zaśpiewać "Mittit ad virginam" czy "Posłan przez anioły tworzec swe poselstwo"? A jak zareagują tłumy na takich widocznych bezbożników?
  22. Komiks

    Wcale nie tylko w drugą stronę Furiuszu, całkiem możliwe, że zabijałoby nas coś całkiem pospolitego dla ówczesnych ludzi. Cóż poldasie - jak zwykle o jednym... zważywszy, że jednak mieli zrobić coś więcej niż przekazanie materiału genetycznego z przyszłości, to problemy komunikacyjne by były. Oto słyszą tekst np. podobny do: "Rozzy, panno, kahanecz, ohledawa kned wynecz, gyessczeli ge czal. A ktorak mozye czal byczy, za sem gy starl kiczy, kto pirwe przybyehl". Zrozumieją sens?
  23. Komiks

    Jest jeszcze jeden problem - bariera językowa, iluż to "zabójców" zna łacinę średniowieczną a i ówczesna polszczyzna sprawiłaby im znaczące trudności komunikacyjne.
  24. Komiks

    Noo jak Rambo to szacunek. Przenoszą się do Średniowiecza i giną jak muchy na ówczesne choroby.
  25. Oszczepy

    Dyskurs o tarczach wydzieliłem do odrębnego tematu: forum.historia.org.pl - "Tarcze rzymskie i celtyckie"
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.