secesjonista

Wedle mej skromnej wiedzy administrator - nie zablokował.

Mam takie podejrzenie, że dla wyjeżdżających z kraju kwestie kosztów rozwodu czy sprawy narodowościowe są gdzieś w ogonku ich listy powodów emigracji. Grecja to piękny kraj i modelowy przykład jak nie powinno się prowadzić finansów państwa, mam nadzieję, że nikt u nas nie będzie brał przykładu z tego kraju. Co do Hispzanii to nie odstaje ów kraj od Polski w jakiś znaczący sposób: "Minimalne gwarantowane wynagrodzenie w Polsce po uwzględnieniu realnej mocy nabywczej złotego wynosi już 738 euro miesiecznie. To niemal tyle samo co w Hiszpanii (798 euro) - wynika z najnowszych danych Eurostatu". /j.bie "Dogoniliśmy Hiszpanów", "Rzeczpospolita", nr 53 (10082), 5 marca 2015/ Faktycznie prezydent wyglądał jakby był nie na miejscu i jego uliczne spotkania raziły sztucznością, a decyzja co do referendum to raczej strzał w stopę. Mało kto taką decyzję nie będzie podejrzewał o czysty koniunkturalizm.

Czyli konkretnie jakie?

Źle rozumie 555, to jakaż to odpowiednia jest droga zważywszy na doświadczenia osobiste 555? I droga do czego?

Ile kosztuje rozwód w Niemczech?

A to już jest słuszniejszym, kapitularz na ogół należy do pomieszczeń klasztornych a nie kościelnych.

Jak ktoś napisał, że: "nie tędy droga" to chyba ma zdanie względem tego jakaż to droga jest odpowiedniejszą? "... mam nadzieję, że Polacy zauważają, że wojny nie są potrzebne w obecnych czasach gdzie mam na myśli państwa o pewnym poziomie cywilizacji". A Niemcy to też zauważają? Na chwilę obecną Polacy nie prowadzą żadnej wojny.

A którędy? Z punktu widzenia 555 i jego doświadczeń to co? Mają powstać ziomkostwa lwowskie?

To zdaniem janceta łamał bezczelnie ducha prawa czy: "Jedno i drugie jest zgodne z i z literą, i z duchem prawa"?

Pod jakim względem? W ramach prezentacji swej "szerokości intelektualnej" mógłby Tyberiusz zrelacjonować w jaki sposób cementują? Który Roman? Nadanie praw obywatela miasta delfinom, przeprowadzona przez lewicę, to jak rozumiem krok w kierunku jasnogrodu? Co w gestach symbolicznych jest jasnogrodzkie a co ciemnogrodzkie?

Ustawa obowiązuje, choć nie w takim brzmieniu jak podał jancet, ale zasada oczywiście pozostaje niezmieniona. De facto mamy jednak przecież do czynienia z brakiem powszechnego poboru, bo pod to trudno podciągnąć powołania dla specjalistów na ćwiczenia czy kwestię mobilizacji. Stąd trudno mi zrozumieć przeciwko czemu polska (inne kraje tu mnie nie interesują) miałaby protestować? A konkretniej to jaka partia głosi w swym programie legalizację "publicznego uprawiania sodomii"? Jak rozumiem dla Roman Różyński akty heteroseksualne czynione publicznie nie są dlań odstręczające i je popiera? A co do samych wyborów prezydenckich, jak przewidział gregski (co zresztą nie było aż tak trudne), mamy nagłe przeorientowanie i dwaj finaliści nagle z sympatią poczęli spoglądać na kwestię JOW.

"Czyżby chciano przez nadanie nazwy ulicy świętego Bonifacego upamiętnić odpust na Czerniakowie, jak się zdaje w pobliżu kościoła bernardynów?". Nie musi się "zdawać", w 1728 r. tamtejsi Bernardyni uzyskali u papieża odpust na dzień św. Bonifacego czyli 14 maja, kościół szybko się stał bardzo popularnym. Wypada przypomnieć, że jeśli chodzi o kościół (to wbrew wcześniejszym zamierzeniom) z chwilą kiedy Stanisław Lubomirski uzyskał od papieża Innocentego XI relikwie Bonifacego z Tarsu (wraz z cudownym obrazem św. Antoniego), stał się on centrum rozpowszechniania kultu tego świętego. Kościół miał mieć dwa mauzolea: dla Lubomirskich (w nawie) i relikwii świętego (chór). Wypada też przypomnieć, że kościół powstał na terenie gruntów królewskich wsi Jazdowa darowanych marszałkowi na mocy postanowień z 1683 roku. /por. Volumina Legum, T. V, Petersburg 1860, s. 329/

Można dodać: "Gabinety Drugiej Rzeczypospolitej", red. J. Faryś, J. Pajewski W.E. Zieliński "Nasi ministrowie skarbu i błędy ich polityki w oświetleniu danych urzędowych (1918–1925)" S. Karpiński "Pamiętnik dziesięciolecia 1914–1924".

Warte uwagi: A. Peck "Konstruowanie historii. Prezentacja i percepcja Polski w amerykańskich podręcznikach akademickich i szkolnych".

Fajnie... tylko sam euklides przeczy sam sobie, jak rozumiem to że jest to francuski historyk rozstrzyga wszelkie niejasności?? Ja jednak widzę pewną różnicę pomiędzy: "dumny, hardy, dziki" a "wolny", euklides widzi to?

Problem w tym, że niemożliwym jest wywodzenie etymologii słowa egzystującego w okresie wczesnośredniowiecznym z "dzisiejszego słownika francuskiego", raczej odwrotnie. Istnieją dwie próby interpretacji pochodzenia tego terminu, od: "franco"="wolny" (z germańskiego) do "frankon="oszczep" (protogermański). No i nie jest pewne czy nazwa z przedmiotu/stanu przeszła na lud czy było odwrotnie.

Poziom wykształcenia tych co głosowali na Kukiza chyba nie odbiega od poziomu tych co głosowali na innych kandydatów, no chyba że Razorblade1967 zna jakieś dane sugerujące, że jest to jakaś specyficzna pod tym względem populacja. A Ronald Reagan zanim został gubernatorem i prezydentem był m.in. aktorem... Kim trzeba być by stać się "poważnym kandydatem" na prezydenta?

Są przeciw czemuś co nie istnieje?

Fakt - nie zrozumiałem żartobliwości... mea culpa.

Nie wiem jak to jest z matematyką u Tyberiusza i logiką - ale chyba kiepsko, koledzy z klasy to raczej (jeśli nie liczyć drugorocznych) jednak głównie rówieśnicy. Ja widziałem jak uczestnik pewnej Parady odlewał się w pobliskiej bramie, mam z tej sytuacji wyciągać wnioski co do wszystkich uczestników? Jakież to elementy programu Kukiza uprawniają Tyberiusza do powiadania o nim: "to coś"?

Innymi słowy, Caprirornus nie potrafi wskazać terminów określających w różnych językach (wówczas) nożowników?

Jak agitował podczas koncertu Kukiz i czy agitował?

Na chwilę obecną nie jest nasz, jak rozumiem członkowie NOP rozważają aneksję?

To ja raczej się wycofam z dyskursu, nadto on dla mnie niezrozumiały, zadałem pytanie względem języka francuskiego bo i w nim odnotowano ów rdzeń, równie dobrze mogłem zapytać o pradawny angielski. A konkretniej może Capricornus nam objaśnić czemu: "nożownicy"?

Jeśli w tym języku mamy "Saxon" to czy znaczyło to: "nóż" czy "nożownik", czy rdzeniem jest "sax" czy "saxon", jeśli to pierwsze to czy w tym języku "-on" tworzy odrzeczownikowe nazwy imienne.