-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
Cristiada i la segunda - Kościół i władza w Meksyku
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Zmęczenie zapewne w społeczeństwie było, ale to nie powstańcy podpisali ugodę z rządem. Uczynili to hierarchowie kościelni, a cristeros w zasadzie zostali postawieni pod ścianą - niezłożenie broni groziło ekskomuniką. -
Mało znane i ciekawe fakty z historii Polski
secesjonista odpowiedział RobbStark → temat → Historia Polski ogólnie
Ano utrafiłeś. -
A. Mężyński "Biblioteki Warszawy w latach 1939-1945".
-
Zjednoczenie Włoch i Niemiec- podobne czy różne procesy?
secesjonista odpowiedział Estera → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Cóż, podnoszona kwestia języka nieszczególnie obciąża tego dowódcę, tego typu problem mogło mieć wielu. Tullio de Mauro (autor "Storia linguistica dell'Italia unita") twierdził, że około 1860 roku nie więcej niż 2,5 procent mieszkańców mówiło na co dzień po włosku, reszta używała języków na tyle odmiennych, że często uniemożliwiało to normalną komunikację. W latach sześćdziesiątych XIX wieku państwo włoskie wysłało nauczycieli na Sycylię, ci zostali tam (ze względu na swój język) wzięci za Anglików. -
Stany Zjednoczone Ameryki Południowej
secesjonista odpowiedział gregski → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Chyba niezbyt euklides zrozumiał ten temat. W tym wątku nie są rozważane przyczyny oderwania się Ameryki Południowej od Hiszpanii, tylko kwestii dlaczego byłe kolonie nie utworzyły jakiegoś wspólnego związku czy federacji. Można spróbować wskazać dwa inne, całkiem różne czynniki, w sumie jednak prowadzące do wspólnego celu. Państwa te u początku swej drogi były oparte na rolnictwie, w którym dominującą pozycję mieli wielcy obszarnicy. Środowiska raczej niechętne zmianom, a wzmocnione reformami typu: zniesienie ograniczeń w przejmowaniu ziemi indiańskiej (np. w Kolumbii), likwidacja dzierżawy (np. w Brazylii). Dla nich i utrzymywanych przez latyfundystów zbrojnych oddziałów bardziej sprzyjającą sytuacją były małe państwa, w takich ich rola względem władzy centralnej była znacznie większa. No i handel zewnętrzny - większość państw (za wyjątkiem Chile - które dysponowało własną rozbudowaną flotą), uzależniona była od pośrednictwa obcokrajowców, głównie Brytyjczyków. Dla tych pośredników również łatwiej było negocjować kontrakty handlowe z władzami mniejszych krajów, które w ówczesnej sytuacji gospodarczej na ogół dysponowało jednym czy dwoma głównymi i cennymi produktami (quano - z Peru, tytoń z Kuby, kawa z Brazylii, azotany z Peru). Trudniej by było uzyskać dominującą pozycję z rządem centralnym dużego organizmu państwowego, który wie, że dysponuję szerszą paletą produktów i ma dzięki temu lepszą pozycję negocjacyjną. "Przychody tych państw zależały od prowizji z handlu zagranicznego i zaciąganych pożyczek, których również udzielali najczęściej Brytyjczycy". /E. Hobsbawm "Wiek kapitału 1848-1875", Warszawa 2014, s. 175/ -
Ot taki paradoks, Fidel Castro odsiadywał wyrok za atak na koszary Moncada, ale został wcześniej zwolniony. Zawdzięczał to wstawiennictwu Enrique Pérez Serentesa... arcybiskupa Santiago de Cuba. Najdziwniejsze w losach naszego rewolucjonisty jest fakt, że miał proces. W myśl ówczesnego prawa można go było rozstrzelać bez sądu.
-
Banki, kantory, lichwa...
secesjonista odpowiedział Pancerny → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Za pierwszą instytucję o charakterze pożyczkowym uznaje się Fundację Ostrołęcką Taniego Kredytu założoną jeszcze w 1557 r. przez altarystę w kościele konwentualnym św. Marcina w Warszawie - Wawrzyńca Białobrzeskiego. "Mieszkańcom miasta przyszedł wówczas z pomocą ksiądz Wawrzyniec Białobrzeski, wikariusz z kościoła św. Marcina w Warszawie, rodem z majątku Białobrzegi nad Omulwią. W ciągu kilku lat złożył on w urzędzie miejskim kwotę 420 zł i dom o wartości 80 zł z przeznaczeniem na pomoc bezpośrednią najbiedniejszym oraz na stworzenie taniego kredytu dla rzemieślników. Sumę tę przekazał ksiądz w postaci wieczystego “pokładu” urzędowi miejskiemu, który ubezpieczył ją kwotą tej samej wysokości. W ten sposób w Ostrołęce powstała nowatorska fundacja – instytucja kredytowa o dużym znaczeniu gospodarczym i charytatywnym". /za: www.odkryjkurpie.pl/ Z literatury: J. Rafacz "Fundacja Ostrołęcka Taniego Kredytu z r. 1577", "Pieniądz i Więź", Vol. 15, 3 (56), 2012. -
Mało znane i ciekawe fakty z historii Polski
secesjonista odpowiedział RobbStark → temat → Historia Polski ogólnie
Co może łączyć: polskiego autora "Summa technologiae", amerykańskie Federalne Biuro Śledcze, autora "Trzech stygmatów Palmera Eldritcha" i komunistyczne próby kontroli nad opinią publiczną? -
Stany Zjednoczone Ameryki Południowej
secesjonista odpowiedział gregski → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Jakoś nie zauważyłem by gregski pisał coś o monolicie, zatem ta uwaga nic nie wnosi do tego tematu. Zresztą co by nie sądzić o USA, to w porównaniu z sytuacją w Ameryce Południowej jak najbardziej jawią się jako monolit. Wypada się zastanowić kiedy np. pewna część mieszkańców Wicekrólestwa Peru poczuła się "Boliwijczykami"? -
Machina propagandowa ruszyła dość późno, już to z powodu chaosu kompetencyjnego, sporów Franka z Goebbelsem, wreszcie z powodu sporów co do oceny samego wybuchu powstania. Dopiero 18 sierpnia w różnych tytułach prasowych pojawił się jednolity nagłówek: "Ein satanisches Spiel - London und Moskau hetzen Warschau zum Angriff auf und lassen es im Stich". Przez cały okres powstania nie ujednolicono propagandowego obrazu powstania i powstańców, Bernd Martin zauważa: "W doborze kolejno używanych określeń Powstania i powstańców nie daje się stwierdzić zachowania przez nazistów żadnej jednoznacznej czy też - jak postulował Hitler - prostej, niewyszukanej ciągłości. Hasło o 'bandytach' po kilku tygodniach propaganda przekształciła w'tragedię narodu', a po kapitulacji powstania w 'przygodę z tańcem śmierci'". /tegoż, "Powstanie warszawskie w świetle propagandy nazistowskiej", w: "Prawda, pamięć, odpowiedzialność. Powstanie Warszawskie w kontekście stosunków polsko-niemieckich" praca zbiorowa, Warszawa 2010, s. 209/
-
A skąd tu ariańscy Germanie? A co z innymi zwolennikami Ariusza (którzy nie byli Germanami)? No i pozostaje; bo mnie nie wystarcza: "wydaje mi się"; pytanie podstawowe - źródła.
-
Największe sukcesy i porażki Sanacji
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
A dlaczego jego uwaga o działaniu w sekcji szkolnej ma być odrzucona? -
Czy polskie społeczeństwo jest tolerancyjne?
secesjonista odpowiedział abramowicz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Oczywiście fraszce podobać się może co tam zechce, ale nie wiem jak to się łączy z "Chocimiem i Wiedniem" jako przykładami naszej ksenofobii, bo przykładów jakoś nam fraszka poskąpiła. To poznamy konkrety: kto i gdzie nasze uczestnictwo w tych bitwach wskazał - jako przykład polskiej ksenofobii? Rozpoznawanie "Mulata intuicyjne" jest nową jakością w antropologii, jaki odcień czy cechy zdaniem fraszki czynią Mulata? Nie wiem jakie panienki napadają fraszkę, bo ostatnio dowiedzieliśmy się, że jej znajomi to osoby wykształcone i światłe... jak rozumiem są to i jednak osoby nieco mniej światłe. Ja we frazie: "przygarnij psa" nie widzę nakazu, bo wiem, że potem następuje komunikat, że trzeba się zastanowić czy zapewni się odpowiednią opiekę. Pomijam akcję popisywania się celebrytów jak to wytresowałem psa, a tresować jak najbardziej trzeba. "Nie znam nazw wiosek, przez ktore przejezdzam". GPS - padł? To skąd fraszka wie czy nie jest to ośrodek uchodźców? "musisz chciec imigrantow bo bedziesz rasista" Ja, czujący się neoliberałem i po trosze neokonserwatystą, nie odczuwam "musu" posiadania imigrantów w naszym kraju, ale mi oni nie przeszkadzają. Nie wiem jakie koleżanki czy kolegów ma fraszka, ale nie są oni aż tak światłymi bo mylą się im terminy: "rasizm" i "ksenofobia", albo mylą się fraszce. Tak czy inaczej, zaleciłbym przyjrzenie się terminom a nie etykietom. Oto fraszka pyta się nas czy chcemy mieć wioskę jak w kraju który odwiedziła, gdzie w tej wiosce każdy jest czarnym, a przecież powinien być błękitnooki blondyn. A zadała fraszka pytanie rodzimym mieszkańcom pytanie: czy to im przeszkadza? Może to tylko fraszkę to uwiera? Padło rozróżnienie: bo z obszaru krajów gdzie jest islam mogą dotrzeć do nas radykałowie - traktujący dżihad jako walkę. A nie mamy obawy, że pośród Ukraińców nie mamy ideologicznych popleczników Putina? -
Gospodarka brytyjska w latach II w.ś.
secesjonista odpowiedział FSO → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Po wybuchu wojny i ogłoszeniu przez Portugalię neutralności poczęły się zabiegi o krajowe zasoby wolframu tegoż państwa. Takie zestawienie wedle oficjalnych danych władz portugalskich: (całość eksportu w tonach / eksport do największych odbiorców) 1940 - 3443 Wielka Brytania - 1783 USA - 768 Francja - 540 III Rzesz - 185 1941 - 5235 Wielka Brytania - 2363 III Rzesza - 1814 Stany Zjednoczone - 848 1942 - 4801 Wielka Brytania - 2589 III Rzesza - 2169 Włochy - 43 1943 - 6669 Wielka Brytania - 5321 III Rzesza - 1342 1944 - 2688 Wielka Brytania - 1987 III Rzesza - 70 /dane oprac. przez M. Nowak-Vilela "Portugalski handel wolframem podczas II wojny światowej – uwarunkowania, specyfika, konsekwencje", "Acta Universitatis Lodziensis", Folia Historica 91, 2013, tab. tab. 1, s. 15; w oparciu o: M. Carrilho "Portugal na segunda Guerra Mundial"/ Ten portugalski wolfram - jaki to procent ogółu zużytkowania tego metalu mógł stanowić w ówczesnej Wielkiej Brytanii? -
Rola Kościoła Katolickiego w II RP
secesjonista odpowiedział Gnome → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Dla zainteresowanych tematyką: J. Macała "Polska katolicka w myśli politycznej II RP" A. Kołodziejczyk "Ruch ludowy a Kościół rzymskokatolicki w latach II Rzeczypospolitej" M. Wichmanowski "Inspiracje religijne (etyczne) w konstruowaniu myśli politycznej Chrześcijańskiej Demokracji w Drugiej Rzeczypospolitej", w: "Wizje i realia: Studia o realizacji polskiej myśli politycznej w XX wieku", red. W. Paruch, K. Trembicka tegoż, "Narodowa Partia Robotnicza - kontynuatorka tradycji polskiego katolicyzmu społecznego", w: "Kościół, religia, myśl katolicka. Studia i szkice ofiarowane Profesorowi Antoniemu Mieczkowskiemu z okazji 70 rocznicy urodzin", red. nauk. E. Maj, J. Sanecka-Tyczyńska, M. Wichmanowski, A. Wójcik. -
Czym różnią się formy liturgii ariańskiej od innych? Z jakich pism można je poznać?
-
Bursztyn w kontekście strefy egejskiej.
secesjonista odpowiedział puella → temat → Grecja minojska-mykeńska
Nie wiem czy w zawartości jest coś tyczące się tego okresu i obszaru, ale podam. W latach dziewięćdziesiątych Muzeum Ziemi PAN wydało pozycję: "Bursztyn bałtycki i inne żywice kopalne. Piśmiennictwo polskie oraz prace autor6w polskich w literaturze światowej. Bibliografia komentowana", składa się z dwóch części: cz. 1. "Bursztyn w przyrodzie, kulturze i sztuce (1534-1993)" i cz. 2. "Bursztyn w archeologii (1874-1993)". -
Węże w religii starożytnej
secesjonista odpowiedział Furiusz → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Sumeryjskie bóstwo Ningiszizda, przedstawiane było pod postacią węża, miało ono władać światem umarłych. Wedle autorki artykułu: "Symbolika węża zawarta w opisie stworzenia i upadku człowieka w konfrontacji ze starożytnymi wyobrażeniami symbolu węża" Agaty Popkowskiej: "W starożytności na terenie Bliskiego Wschodu wąż był utożsamiany z mądrością, ale zarazem i śmiercią (...) W świecie starożytnym wąż był symbolem chaosu, utożsamiany był tez z bodźcem silnie oddziaływającym na ludzkie zmysły, chodzi tutaj głównie o seksualna sferę człowieka". /"'Zjadłem zwój, a w ustach moich był słodki jak miód' (Ez 3,3b)", Biuletyn upamiętniający śp. ks. prof. Ryszarda Rumianka, Rektora UKSW, Warszawa 2010/ -
Organizacja terenów podbitych przez Niemców
secesjonista odpowiedział FSO → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
"Na wsi Generalnego Gubernatorstwa dwa pierwsze lata okupacji przyniosły koniunkturę wojenną i stworzyły sytuację gospodarczą wyraźnie lepszą aniżeli przed wojną. W podziemiu wzbudziło to obawy, jak się okazało nieuzasadnione, czy chłopi, którzy w kampanii wrześniowej w walce dowiedli oddania ojczyźnie, pod wpływem nowych warunków nie zmienią swej postawy (...) Szczególnie uprzywilejowane przez okupanta folwarki, część ziemiaństwa dla interesu podtrzymywała stosunki towarzyskie z administracją wojskową i wojskiem. W najcięższym położeniu znalazły się gospodarstwa karłowate i drobne, dla których kontyngenty okazały się najdokuczliwsze" /Cz. Madajczyk "Polityka okupanta hitlerowskiego na ziemiach polskich 1939-1945", w: "Wojna i okupacja na ziemiach polskich 1939-1945", red. W. Góra, Warszawa 1984, s. 85/ Kazimierz Wyka w rozdziale pt. "Gospodarka wyłączona" również zwracał uwagę na pozytywne nastawienie chłopów względem polityki okupanta zwłaszcza w pierwszym okresie okupacji: "Chłopu wiodło gospodarczo tak dobrze, jak nigdy w ciągu dwudziestolecia międzywojennego (...) Chłop zaczął jak nigdy dotąd inwestować w swoje gospodarstwo (...) Niemcy dbając o swój interes ułatwiali rzeczowy postęp gospodarki rolnej. Wieś produkowała więcej aniżeli przed wojną. System kontyngentów, chociaż przeprowadzany bezwzględnie, nie był - z wyjątkiem pogłowia bydlęcego w dwóch latach ostatnich - wyniszczający". /tegoż, "Życie na niby", Warszawa 1959, s. 204/ Podobnież zauważa Edmund Dmitrów: "... w licznych relacjach pamiętnikarskich, z których wynika, iż w niektórych regionach kraju lata okupacji były okresem wysokiej koniunktury dla części rolnictwa - głównie dla majątków obszarniczych i silnych gospodarstw chłopskich (...) Jak pisze kolejny autor pamiętnika, 'w miastach był głód, a na wsi żywności nie brakowało, w miastach ludność biedniała i wyprzedawała się, a po wsiach niektórym, a nawet przeważnie powodziło się gospodarczo lepiej, a nawet wcale dobrze (...) Gospodarze naokoło mówią, że żyją w wielu przypadkach lepiej jak przed wojną, myślą też o tym, czy po wojnie będzie rząd na rękę rolnikom, czy też wrócą z powrotem w przedwojenną biedę' We wspomnieniach chłopów z tzw. ziem wcielonych do Rzeszy powtarza się opinia, iż za Niemców był porządek, stwarzano warunki do uprawy ziemi, przystępne były ceny środków produkcji, skutecznie działała opieka weterynaryjna itp. Kolejne relacje przynoszą obraz wsi, która ożywiła się, założyła spółdzielnię, zakupywała dużo maszyn rolniczych, podejmowała inwestycje budowlane". /tegoż, "Niemcy i okupacja hitlerowska w oczach Polaków. Poglądy i opinie z lat 1945-1948", Warszawa 1987, s. 151-152/ -
Przypomnę, że o osobie Anibala Milhaisa mamy też odrębny temat założony kiedyś przez Kadrinazi: forum.historia.org.pl - "Anibal Augusto Milhais - portugalski bohater"
-
Wykorzystanie zwierząt w czasie wojny
secesjonista odpowiedział Dante666 → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Garść informacji ilościowych o psach: "Niemcy w latach trzydziestych ubiegłego wieku utworzyli pod Frankfurtem pierwsze centrum szkoleniowe, a w dniu rozpoczęcia II wojny światowej w ośrodkach w całym kraju przygotowywano do walki 200 tys. psów. W 1941 r. powołano w Związku Radzieckim specjalne jednostek z psami (specsłużba), które były przeznaczone między innymi do zwalczania czołgów. Każdy oddział miał cztery kompanie, liczące 126 zwierząt każda. Zadania, jakie wykonywały, obejmowały wykrywanie min, transportowanie rannych, amunicji i żywności, a nawet działania dywersyjne w ugrupowaniu przeciwnika (...) Podczas drugiej wojny światowej Armia Radziecka sformowała dwa pułki psów specjalnego przeznaczenia oraz 168 psich pododdziałów. W USA powołano w 1942 roku korpus psów wojny (Dogs for Defence), w którym szkolono psy do zadań wartowniczych, patrolowych, łączności i saperskich. W 1944 roku wyszkolono 15 specjalnych psich plutonów. Każdy z nich składał się z 12 psów zwiadowców, 12 do zadań łączności, psa saperskiego, jednego oficera i 26 żołnierzy. Siedem plutonów wysłano do Europy, pozostałe na Pacyfik. Przez całą wojnę w siłach zbrojnych USA wykorzystano około 100 tys. psów specjalnych. Jedno z najczęstszych zadań wykonywanych przez psy podczas II wojny światowej to wykrywanie min. W północnej Afryce i na Dalekim Wschodzie w 1943 roku pierwszy raz w historii Brytyjczycy użyli ich do wykrywania niemieckich min niemetalicznych (np. Glassmine 43 oraz Schu-mine 42). Wykorzystywano je także podczas lądowania w Normandii (...) Efektywność detekcji z użyciem tych zwierząt wynosiła ponad 50 procent". /M. Ochalski, D. Kurzydło "Wojskowe psy służbowe", "Przegląd Sił Zbrojnych", nr 2/2015, s. 35-36/ I taka ciekawostka, Japończycy w zasadzie nie wykorzystywali własnych rodzimych ras, za to otrzymali od Niemców 25 000 psów. Ciekawe czy psy były już wyćwiczone w reagowaniu na niemieckie komendy i jak wyglądało ich przetransportowanie. -
Jeśli chodzi o fundusz kościelny to premier zaproponował jego likwidację, tyle że w związku z emeryturami a nie: zwracanym majątkiem: "Dlatego potrzebna jest także dyskusja nad emerytalnym zabezpieczeniem duchownych, mówię o tej części finansowanej przez państwo za pomocą funduszu kościelnego. Uznajemy, że tak jak w przypadku komisji majątkowej, która przestała funkcjonować, ustały przesłanki właśnie dlatego, że majątek, o którym mówiono przed laty, wrócił do Kościołów, ustały przesłanki dla tego dzisiejszego rozwiązania i duchowni powinni uczestniczyć w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych". O przywilejach służb specjalnych - nic nie mówił, padła jedynie propozycja co do zmian w systemie emerytalnym służb mundurowych. Mówił też o "odchudzeniu" administracji i uczynieniu jej "przyjazną i służebną". O usprawnieniu pracy sądów tak by średni czas postępowania skrócił się o jedną trzecią.
-
Instytucja wywodziła się jeszcze z okresu II RP powstała jako wspólne dzieło: Banku Gospodarstwa Krajowego, Pocztowej Kasy Oszczędności i Państwowego Banku Rolnego (kapitał akcyjny w 1929 r. - 2,5 mln złotych). Kiedy zmieniono nazwę i dlaczego tak długo nowe władze tolerowały istnienie tej spółki? Jak duża była sieć sklepów tego banku i jak wyglądała emisja bonów towarowych nominowanych w dolarach?
-
Gospodarka na Ziemiach Polskich - lata 1863-1939
secesjonista odpowiedział fraszka → temat → Katalog bibliografii i poszukiwanych materiałów
Kilka dodatkowych tytułów co do bankowości i finansów: J. Ciepielewski "Polityka agrarna rządu polskiego w latach 1929-1935" H. Gruber "Wspomnienia i uwag" (pan ów był dyrektorem banku PKO S.A. w okresie 1929-1939) Z. Landau "Historia Pocztowej i Powszechnej Kasy Oszczędności" tegoż, "Bank Gospodarstwa Krajowego. Zarys dziejów" Z. Karpiński "Bank Polski 1924-1939. Przyczynek do historii gospodarczej okresu międzywojennego" tegoż, "Ustroje pieniężne w Polsce od 1917 roku" A. Grodek "Wybór pism", t. 1, "Z dziejów myśli ekonomicznej" (tu m.in.: "Idea banku narodowego (Geneza Banku Polskiego 1763-1828)") Z. Hofmokl-Ostrowski "Banki w Polsce" A. Jezierski, C. Leszczyńska "Bank Polski 1924-1951" "Dzieje gospodarcze Polski porozbiorowej" red. S.A. Kempner W. Morawski "Bankowość prywatna w II Rzeczypospolitej" H. Radziszewski "Bank Polski T. Sołowij "Rynek pieniężny i stopa procentowa w Polsce" J.A. Szwagrzyk "Pieniądz na ziemiach polskich X -XX w.". no i: A. Landau-Czajka "Bibliografia polskich wydawnictw ciągłych dotyczących bankowości". -
Czy polskie społeczeństwo jest tolerancyjne?
secesjonista odpowiedział abramowicz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
A czy to nie Tyberiusz określał wierzących jako zabobonnych ciemniaków? Czy w tym określeniu nie zawiera się aby ocena i podział na lepszych i gorszych? A czy to nie aby Tyberiusz zauważał, że w Polsce muszą pewne osoby wymrzeć by zakwitł lepszy ustrój? Jak rozumiem Tyberiusza oburzają podziały tworzone przez innych, bo tylko jemu - światłemu przedstawicielowi tolerancyjnej lewicy przysługuje prawo do określania kto jest gorszy? Załóżcie własną fundację i pokażcie jak pomagacie wszystkim, tak bez sięgania do państwowej kasy, wtedy pokażecie swą determinację i przywiązanie do ideałów. Założymy się, że nic takiego nigdy nie powstanie? Dla mnie jak najbardziej podział na my - inni: jest do przyjęcia, dla Tyberiusza werbalnie: nie (to się nazywa hipokryzja i poprawność polityczna), choć stosuje go nieustannie.