-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
Czy Polska w XVI wieku była "państwem stosów"?
secesjonista odpowiedział mch90 → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Warto jednak rozróżniać pomiędzy ofiarami oskarżonymi o czary a ofiarami skazanymi za odstępstwo od wiary. Z punktu widzenia "arytmetyki" stosów - rzecz może nieistotna, ale dla oceny sytuacji w danym kraju - już chyba tak. Ponoć do końca pierwszej połowy XVI wieku jedyną ofiarą za wiarę - była nader sędziwa mieszczka krakowska, wdowa po Melchiorze Wajglu - Katarzyna Wajglowa. Nie tyle nawet sędziwa, a - zdziecinniała. Został oskarżona o judaizantyzm, pod czym rozumiano wówczas przyjmowanie Starego Testamentu za główne źródło wiary. Przez parę lat starano się upartą staruszkę nakłonić do zmiany swej wiary, ale ta wciąż odmawiała. Wreszcie w 1539 r. kobietę spalono. O tym przypadku napisali: J. Tazbir "Reformacja, kontrreformacja, tolerancja" M. Kosman "Nowinki, spory i zbory" M. Bogucka "Białogłowa w dawnej Polsce. Kobieta w społeczeństwie polskim XVI – XVIII wieku na tle porównawczym". -
Centralne ogrzewanie świata greko-rzymskiego
secesjonista odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka i społeczeństwo
Raczej - mało prawdopodobne. Wielu pomieszczeń nie trzeba było ogrzewać - taki klimat. A jak już, to po prostu instalowano głównie by ogrzać basen, co przecież nie przeszkadza by to samo palenisko (bądź inne) ogrzewało wybrane pomieszczenia. -
Czytając sprawozdanie z pewnej konferencji naukowej tyczącej się starożytności, natknąłem się na taką informację. Oto sprawozdawca wspomniał o wystąpieniu jednego z prelegentów, który mówił właśnie o ówczesnych gospodach. Stwierdził on, że gospody nie cieszyły się dobrą reputacją. A ich właściciele sytuowani byli w nizinach hierarchii społecznej, tak między właścicielami lupanarów i akrobatami. Jak to zatem było z tymi przybytkami i statusem osób je prowadzących?
-
W zasadzie to zawsze pewnie był podział na: "lepsze" lokale i "mordownie", atoli z kontekstu wynikało, że oceniano tak całość tej branży (niezależnie od "klasy" danego obiektu) i prowadzących je. To tak je ze średniowiecznymi czy wczesnonowożytnymi śpiewakami i śpiewaczkami, potrafili być zapraszani królewskie dwory, dostawać kosztowne nagrody, ale jako grupa społeczna wciąż byli traktowani - jako ci z nizin.
-
Z cyklu nieco zadziwiających bohaterów: "Dogwelder To bliżej nieokreślone, zamaskowane, z pewnością szalone indywiduum, nie ma żadnych super mocy. Nic to, Batman też ich nie ma. Jednakże Batman może sobie zrekompensować ich brak, pieniędzmi inteligencją, szkoleniem. Nasz obłąkany przyjaciel nie ma takich możliwości. Walczy o prawo i sprawiedliwość tak, jak umie. Podtykając, w czasie walki, przestępcom pod twarz martwe psy. W jednej ręce dzierży włączoną spawarkę, w drugiej martwego psa, twarz jego okrywa maska spawacza. Nieznana jest jego tożsamość, od swojego pierwszego pojawienia się nie odezwał się ani słowem. Matter Eater Lad Jego moce są adekwatne do jakże trafnie dobranego pseudonimu. CJM potrafi zjeść i przetrawić każdy rodzaj materii. Metale ciężkie, plastiki, szkło, beton, itd. Dishman Paul Malher, zwykły nauczyciel historii, pracujący na drugą zmianę przy zmywaniu radioaktywnych naczyń, zyskał niesamowitą moc natychmiastowego przyzywania, czyszczenia i teleportowania brudnej zastawy kuchennej do suszarek. Fatman the Human Flaying Saucer Co by było gdyby Bruce Wayne miał nadwagę i pomógł pilotowi statku kosmicznego? Van Crowford milioner, którego od Bruce’a Wayna dzieli tylko nadwaga. Pomaga kosmicznemu rozbitkowi. Obcy w ramach wdzięczności daje mu mleko czekoladowe, które nadaje mu moc przemiany w latający talerz". /za: K. Cichecki "Ośmiu najdziwniejszych komiksowych bohaterów, o których nie słyszeliście", "Creatio Fantastica", R. X, 2014, nr 3 (45)/
-
Czy Małopolska może mieć coś wspólnego z Pomorzem Zachodnim? historia, ludzie, zdarzenia?
secesjonista odpowiedział gab → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
A wie euklides, że istniało Галицко-Волинскоє князство, które z krainą na skraju Hiszpanii niewiele ma wspólnego, a nazwa ta znacząco wyprzedza pozyskanie ziem przez Habsburgów? -
Juwenalia w średniowiecznej Europie
secesjonista odpowiedział MK2 → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Wartość "Breve regnum" nie ogranicza się jedynie do samej muzyki, mamy tam opis tego święta. Poza tym utworem dysponujemy rękopisem PAU z 1508 r. (odpis prawdopodobnie wcześniejszego dziełka), obszerniejszym niż wspomniana pieśń, bo składającym się z 47 leoninów. Nosi on tytuł "Metra de sancto Galio" (a otwiera go wers: "Auram discernit, alas gallus quoque pandit"). Na podstawie obu tekstów próbowano zrekonstruować przebieg tych zabaw. Uczestnicy mieli dostarczyć dary, w tym koguty (jedną z rozrywek miała być ich walka). Odpowiedni tego typu podarunek dawał szansę na stosowniejszą funkcję na "dworze królewskim", za kaczkę - królewskiego kucharza (cocus), za kozę - błazna (histrio), za kapłona - margrabiego (marchio). Samo święto zasadniczo trwało siedem dni i zaczynać się powinno w dniu św. Gawła (16 października), jako, że żacy obchodzili jego dzień jako festum duplex, zatem świętowanie rozpoczynali w wigilię tego dnia. Mamy też piosenkę, składającą się z dwunastu wersów, na przemian: w łacinie i języku polskim, zaczynającą się wersem: "Ad festa regis incliti", gdzie wzmiankuje się o wyborze króla żaków. /za: H. Kowalewicz "Średniowieczna poezja polskich żaków" "Pamiętnik Literacki". T. 64, nr 1, 1073/ Z literatury: Z. Jachimecki "Na marginesie pieśni studenckiej z XV wieku" M. Szczepańska "Do historii polskiej muzyki świeckiej w XV stuleciu", "Kwartalnik Muzyczny” 1929 R. Ganszyniec "Echa pieśni goliardowej w Polsce", "Przegląd Humanistyczny" 1930, z. 2 W. Seredyński "Trzy zabytki języka polskiego z drugiej połowy XV wieku", "Sprawozdania Komisji Językowej AU" t. 1, 1880 T. Tyс "Z dziejów kultury w Polsce średniowiecznej" H. Waddel "Średniowiecze wagantów". -
Centralne ogrzewanie świata greko-rzymskiego
secesjonista odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka i społeczeństwo
Warto się zastanowić czy wszystkie musiały? Zresztą z kontekstu nie wynika by nie były ogrzewane. Jak sąsiad się chwali, że w swym basenie ma podgrzewaną wodę, to przecież nie wynika z tego by nie miał ogrzewania w swym domu. Może lepiej zacytować ów fragment? -
i Z Wiki: "... uważa się, że był najpewniej sędzią grodzkim wileńskim. Dedykacja zaś jego encyklopedii "Januszowi Skuminowi Pisarzowi Wielkiego Księstwa Litewskiego i Staroście bracławskiemu" umiejscawia autora wśród urzędników państwowych wileńszczyzny". Obecnie, raczej przyjmuje się, że nie pełnił tej funkcji. Za notą biograficzną z IPSB autorstwa prof. Henryka Lulewicza: "W literaturze (Ksawery Świerkowski) został P. pomylony ze swym bratem stryjecznym również Janem, sędzią grodzkim wileńskim i zapewne ojcem Jana Protasowicza, pisarza ziemskiego nowogródzkiego". Argumentacja z Wiki nieco jest zadziwiająca, jakoś nie zauważono, że ów pisarz W.K. Litewskiego był dalekim krewnym autora "Epicedium". Z dedykacji tego typu, można próbować wywodzić z jakim kręgiem osób autor był związany, ale nijak, że akurat pełnił urząd państwowy. Dedykacja dla Hrehora Wojny - kasztelana brzeskiego, nie wskazuje na związki za sprawą urzędu, a jest jedynie dedykacją dla ojca zmarłej Maruszy Wojniańki, której utwór poświęcił. Podobnież dedykacja dla wojewodziny nowogrodzkiej - jejmości Katarzyny z Lackich Tyszkiewiczowej, to dedykacja dla swej siostry ciotecznej itd. itd. Jakiś ten wierszokleta niesprawiedliwy, w "Paranimphus" napisał: "Przy czym też y trunek mierny nie zawadzi, Wszak i Salomon mądry o tym znacznie radzi. Przeto y mnie po pracy daycie wina czasze, Którą chętnie wypiję iuż za zdrowie wasze". A w "Inventores rerum" stwierdza o białogłowach pijających gorzałkę: "Przeto takich bynajmniej nie trzeba całować Ale raczej sporego kija nie żałować, Okładając po grzbiecie, aby jej nie piła Lecza raczej gospodarstwa swego pilna była". /cyt. za: Сяргей В. Кавалёў "Станаўленне польскамоўнай паэзіі ў полілінгвістычнай літаратуры Беларусі эпохі Рэнесансу", Минск 2001, s. 165, s. 172-173/
-
Propaganda w czasach napoleońskich i mit Napoleona, także o świętym Napoleonie
secesjonista odpowiedział Estera → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Swego czasu korsykański th’ Oppressor (za: W.S. Walker ""The Heroes of Waterloo") pośród pewnej części polskiego kleru nie miał dobrej prasy. Rewolucja, postępowanie z francuskim duchowieństwem, wolnomularze w rodzinie i najbliższym otoczeniu - to się nie mogło podobać. Zmieniające się realia - siłą rzeczy wymusiły, przynajmniej formalną, zmianę stanowiska. W ramach stworzenia nowego wizerunku: "Wyszło więc rozporządzenie Komisji Rządzącej o obowiązku stałych, przepisanych modłów za Napoleona i intonowania Te Deum 'za cudowne wskrzeszenie Narodu Polskiego'". /H. Dylągowa "Duchowieństwo katolickie wobec sprawy narodowej (174-1864)", Lublin 1983, s. 57/ -
Reformacja - o zaleceniach, nakazach, przymusie, karach
secesjonista dodał temat w Gospodarka, handel i społeczeństwo
Albrecht Hohenzollern w swym Przykazaniu (1543 r.), polecił by księża mieli czytać regularnie Ewangelię i przez pół godziny ją wykładać (co niedziela) itd. Zarazem ludność zobowiązana był w uczestnictwie w nabożeństwach. Był to efekt jego wizytacji parafii, kiedy to stwierdził słabą znajomość istotnych kwestii wiary pośród ludu. A, by ludność zmotywować, postanowił, iż gospodarze pod groźbą kary finansowej - byli zobowiązani do przypilnowania by w nabożeństwach uczestniczyła cała ich rodzina wraz z zatrudnioną czeladzią. Uchylających się od tego obowiązku czekała bądź to kara finansowa, bądź zakucie w dyby przed kościołem na czas nabożeństwa. Wyznaczeni mieli być odpowiedni nadzorcy, których zadaniem było kontrolowanie kogo to brakuje w kościele. W Danii, w myśl rozporządzeń prawnych z 1626 r.: "rodzice, a przede wszystkim głowa domu, mieli obowiązek dwa razy dziennie, rano i wieczorem, a szczególnie w czasie świąt, opowiadać dzieciom i służbie o Piśmie Świętym to, co sami wiedzieli, a następnie pastor i pisarz parafialny korygowali i rozwijali te wiadomości (...) Bez znajomości 'Katechizmu' Lutra nie można było uzyskać rozgrzeszenia ani być ojcem chrzestnym. Nie można było ukończyć szkół ani się zaręczyć. Ten, kto nie znał dziesięciu przykazań, nie mógł złożyć przysięgi w sądzie ani być powołanym na świadka". /B. Świderski "Czepiam się Kierkegaarda", Warszawa 2015, przyp. 16, s. 29; cyt. za: O. Korsgaard "Kampen om lyset. Dansk voksenoplysning gennem 500 år", Københaven 1997, s. 57/ Jak wyglądało to w innych krajach europejskich? -
Z medialnych doniesień: - komornik zajmuje sprzęt/dom osoby o personaliach XY, a powinien zająć innej osoby o takich samych personaliach, ale innej osoby - komornik zajmuje wozy w zakładzie naprawy (który ma długi), a są to wozy Straży Pożarnej, te nie są obciążone nakazem egzekucji, ale są zajęte... Dzwoni komórka służbowa: - czy rozmawiam z Panem X? - Nie - Czy może pan podać jego aktualny adres? - Nie - Bo ja jestem komornikiem to musi mi pan podać te dane - A ja jestem Ronaldem Reaganem i sądzę, że nie muszę podawać obcej osobie danych innej osoby - To zajmiemy się i panem - A proszę bardzo - Jeszcze pan się zdziwi. Co jest z tymi egzekucjami komorniczymi? Bo to trochę mnie irytuje - takie panoszenie się i przeświadczenie, że wszystko mi wolno i do tego naliczę odsetki za egzekucję, choć egzekucja tyczyła się sprzętu osoby nieobjętej nakazem komorniczym, ale to ona ma za to zapłacić.
-
Komornik - Pan w państwie prawa?
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Nie wiem co mówił min. Ziobro, jeśli adamhistoryk nawiązuje do jakiejś jego wypowiedzi to proponuję ją przytoczyć. Ja odniosłem się do tego co napisał Smok: "wywalił". Otóż nie jest to wypowiedź o przyszłości, tylko został użyty tryb dokonany. Pomijając już fakt, że jest to nieprawda - co wskazałem. Nie wiem czy wyrzucenie jednego czy dwóch komorników cokolwiek zmieni w tym systemie gdzie pracownicy aparatu komorniczego postępują jak osoby, które są bezkarne. Jeśli, zdawałoby się, że komornik ewidentnie przekracza swe uprawnienia, a nawet łamie prawo, a prokuratura, KRK i inne tego typu gremia uznają, że wszystko było lege artis - to ja to rozumiem. Ale jak robi się wrzawa medialna, i nagle te same gremia, w tej samej sprawie nagle widzą jednak podstawy do wszczęcia sprawy- to coś w tym środowisku się psuje, i to na każdym szczeblu. -
Zdanie wyraziłem jasno, jak Smok Eustachy chce ze mną na ten temat podeliberować to ma od tego P.W., jak chce ze mną pogrywać - to na to nie pozwolę. Tu niech skupi się na manipulacjach w mediach. secesjonista
-
"Kanon" lektur - co dziatki czytać musiały?
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Z oferty wydawniczej Państwowego Wydawnictwa Książek Szkolnych we Lwowie, lektury i książki pomocnicze zatwierdzone przez Ministerstwo WRiOP po dzień 15 maja 1938 roku. Wybór pozycji z obszaru szeroko pojętej humanistyki: S. Adamczewski "Stefan Żeromski" (Zarys biograficzny) S. Balicki "Chłopcy" (Szkice z życia szkoły) J. Biliński "Marsz, marsz Dąbrowski...", "Dąbrowski w Poznaniu" T. Choiński-Jeske "Tiara i korona" (Powieść z XI wieku) U. Cutler Waldo "O królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu" (według Malory'ego "Morte Darthur") K. Czachowski "O Henryku Sienkiewiczu", "Wacław Sieroszewski" (życie i twórczość), "Wałcaw Sieroszewski. Człowiek i patriota" S. Dedio "Igrzyska olimpijskie" A.B. Dobrowolski "Męczennicy polarni" J. Duszyńska "Szarusia" T. Dybczyński "W poprzek Sybiru" (powieść podróżnicza) Einhard "Życie Karola Wielkiego" przeł. J. Parandowski A. Fisher "Wojciech Boroń" A. Florczak "Brat Albert i jego dzieło" A. Gawiński "Peregrynacje Andrzeja Wilczka" (powieść) J.W. Goethe "Lis Przechera" A. Górski "Ku czemu Polska szła" W. Groele Szalay "Milusińscy" M. Gumowski "Zaczęło się od grosza" J. Gutsche "Narodziny gazety" K. Hartl "Świat rzeczy wielkich i małych" K. Hartleb "Kultura Polski od zarania dziejów po dni ostatnie" (wypisy źródłowe) J. Jaworska "Rok 1863" M. Jaworska "Marszałek Ferdynand Foch" B. Keuprulian-Wójcik "Ormianie polscy" K. Konarski "Przygody jednej książki" J. Korpała "Maszerują strzelcy, maszerują..." Z. Kossak "Puszkarz Orbano" (powieść historyczna) M. Kownacka "Kukuryku na ręczniku" M. Kownacka "Plastusiowy pamiętnik" J.I. Kraszewski "Rzym za Nerona" J. Kuglin "Jak powstaje książka" K. Makuszyński "Wielka brama" (powieść) J. Manteufell "Książka w starożytności" T. Mayzner "Mój śpiewnik" (szesnaście pieśni dla dzieci na jeden głos z fortepianem) M. Mączyńska-Czeska "Teofila Sobieska matka króla Jana" K. Michałowski "Delfy" L. Orvieto "Opowiadani z dawnych, dawnych czasów. Narodziny Rzymu" G. Morcinek "Łysek z pokładu Idy", "Po kamienistej drodze" T. Nayder "Mikołaj Kopernik" Z. Nowakowski "Cuda teatru" J. Parandowski "Mitologia", "Przygody Odyseusza", "Wojna trojańska" B. Pawłowski "Somo - Sierra", "Stoczek" J. Porazińska "Legendy", "Maciuś Skowronek" L. Rydel "Ferenike i Pejsidoros" (opowieść kulturowo-obyczajowa na tle igrzysk olimpijskich) J. Saloni "Jasełka Jezusowe" (misterium kolędnicze w pięciu obrazach z interludiami) W. Sieroszewski "Józef Piłsudski" T. Sinnicki "Klasztory" T. Sinko "Hellada i Roma w Polsce", "Sen o chlebie i ziemniaku", "Spór pióra z ołówkiem" L. Staff "Michał Anioł" J. Staszewski "Nie masz pana nad ułana...", "Zwycięstwo pod Wiedniem" M. Swobodzianka "Sobieski pod Wiedniem" H. Szczerbowski "Boje o Polskę Marszałka Józefa Piłsudskiego" (opowiedziane dla młodzieży) W. Taszycki "Apostołowie Słowian św. Cyryl i Metody", "Gwary ludu polskiego", "Nasza mowa ojczysta" M. Tauber, J. Wajngarten "Żydzi" J.A. Teslar "Marszałek Edward Rydz-Śmigły" S. Wasylewski "Rej z Nagłowic" E. Szelburg-Zarembina "Ogród króla Marcina" O.M. Żukowski "Czuwaj!" (pieśni harcerskie w układzie na dwa głosy), "Hejnał" (wybór pieśni na cztery głosy męskie) T. Żeleński (Boy) "Balzak" M. Stępowski "W dżungli poleskiej" (wrażenia z wędrówek radiokronikarza) S. Skarżyński "Na RWD przez Atlantyk" S. Siedlecki "Wśród polarnych pustyń Svalbardu" A. Schmuck "Z Pińska do Augustowa kajakiem" M. Rybczyński "Wisłą od źródeł do morza" F. Papee "Lwów", "Wielkopolska wczoraj i dziś", "Święty Kazimierz, królewicz polski" F.A. Ossendowski "W polskiej dżungli" G. Olechowski "Na wielką wyprawę", "W krainie reniferów i fiordów" (Szwecja i Norwegia) P. Modrak "W krainie kangura" S. Borucki "Korsyka" M. Brahmer "Włochy" K. Buczkowski "Kraków" B. Chrzanowski "Wybrzeże" B. Chwaściński, J. Wojsznis "Wśród gór Maroka" (wspomnienia z wyprawy wysokogórskiej) A. Górski "Pomorze wczoraj i dziś" R. Grodecki, K. Lepszy, J. Feldman "Kraków i Ziemia Krakowska" Z. Lipkowska "Gdynia" B. Orliński "Moje wrażenia z lotu do Tokio" W. Ostrowski "Na szczytach Kordylierów" (wspomnienia z polskiej wyprawy naukowwo-alpinistycznej), "W skale i lodzie" E.M. Szermentowski-Schummer "Litwa" M. Zaruski "Na tatrzańskich szlakach". Podówczas wyróżniano: podręczniki szkolne, książki pomocnicze dla uczniów, książki popularno-naukowe do bibliotek uczniowskich, książki z zakresu literatury pięknej do bibliotek uczniowskich, czasopisma dla młodzieży. -
Komornik - Pan w państwie prawa?
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Warto czytać newsy staranniej, nie: dwóch komorników, a jednego komornika i jednego asesora komorniczego. Nie: wywalił, a - zawiesił i skierował ich sprawy do Komisji Dyscyplinarnej przy KRK. Mnie się zdaje, że nawet minister Ziobro nie ma takich uprawnień (na ten moment) by "wywalić" komornika. -
"Kaczor" - nie jest tabu, za to secesjonista nie widzi powodu by posługiwać się na tym forum tego typu określeniami, w których przekręca się cudze nazwiska. Tyczy się to przedstawicieli każdej opcji politycznej. I Smok niech raczy się zastosować do mych uwag.
-
Panjandrum i inne niezbyt udane wynalazki
secesjonista odpowiedział Budweiser → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
O wynalazkach w dziedzinie wojskowości jest szereg tematów, może jeśli już ten rozszerzyć - to np. jedynie do nieudanych, nieskutecznych, chybionych? Ja pozostaję otwarty na propozycje zmiany brzmienia tematu. -
Panjandrum i inne niezbyt udane wynalazki
secesjonista odpowiedział Budweiser → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Durny projekt musiał być takim, już choćby z racji nazwy, to taki nonsensowny termin wymyślony przez dramaturga i aktora Samuela Foote'a (dokładniej "The Grand Panjandrum"). -
W dniu 1 października w gmachu WRiOP Kazimierz Szelągowski (mianowany 5 września przez ministra Wojciecha Świętosławskiego - p.o. kierownikiem WRiOP) zorganizował naradę, w której wzięli udział pracownicy Kuratorium OSW, i stronnictw nauczycielskich: Zygmunt Nowicki ze Związku Nauczycielstwa Polskiego i Tadeusz Mikułowski z Towarzystwa Nauczycieli Szkół Średnich i Wyższych. Podjęto wówczas decyzję by zwrócić się do niemieckich władz o wydanie zgody na rozpoczęcie zajęć w szkołach. Następnego dnia, w komendanturze Miasta, Szelągowski taką zgodę (a raczej polecenie) uzyskał (gen. von Chochenhausen stosowne pismo podpisał 2 października). W praktyce; z powodu problemów lokalowych i trudnościach ze skompletowaniem kadry; szkoły okręgu warszawskiego otwierano w bardzo różnych terminach: "Pomimo tych wszystkich trudności przygotowanie do rozpoczęcia zajęć przebiegało szybko i sprawnie i pozwoliło na otwarcie do połowy listopada 1939 r. 171 szkół powszechnych, 21 państwowych szkół średnich..." /W. Garbowska "Warszawskie szkoły średnie ogólnokształcące w pierwszym okresie okupacji hitlerowskiej", "Rozprawy z Dziejów Oświaty", 1986, T. 29, s, 111/ Jeśli chodzi o wpływ zlikwidowania MWiOP na rozpoczęcie roku szkolnego we wrześniu - to był on żaden. A to z tego powodu, że gubernator Frank nakazał likwidację tej instytucji dopiero 28 listopada. /por.: A. Ignatowicz "Tajna oświata i wychowanie w okupowanej Warszawie. Warszawskie Termopile 1939-1945", s. 48/ Z literatury: J. Kaźmierska "Szkolnictwo warszawskie w latach 1939-1944" C. Wycech "Praca oświatowa w kraju podczas okupacji", "Przegląd Historyczno-Ośwatowy", nr 1, 1947.
-
Czy chłop polski był Sarmatą? Oczywiście ówczesnemu chłopstwu kwestia ta nie zaprzątała mu głowy, a czy szlachcie? No bo niby cała nacja nasza pochodzi od wojowniczych Sarmatów (Scytów), ale jakoś tak dziwnie by "urodzony" miał mieć za "brata" człeka niższego stanu? Marzena Liedtke stwierdza: "Z czasem szczególną rolę przypisano 'Scytom Panochom' różniącym się od 'gminnych' (ksiądz Wojciech Dembołęcki)". /tejże, "Od prawosławia do katolicyzmu. Ruscy możni i szlachta Wielkiego Księstwa Litewskiego wobec wyzwań reformacyjnych", Białystok 2004, s. 251/ Chodzi o Wojciecha Dębołęckiego i jego napisane po polsku dzieło (w zasadzie wyciąg z łacińskiej historii świata jego pióra pt. "Antediluvianae Historiae") zatytułowane: "Wywód jedynowłasnego państwa świata w którym pokazuje ks. Wojciech Dębołecki... że najstarodawniejsze w Europie Królestwo Polskie lubo Scythyckie, sama tylko na Świecie ma prawdziwe Successory Jadama, Setha y Japheta w panowaniu Świata od Boga w Raju postanowionym y że dla tego Polaki Sarmatami zowią...". Dodajmy, że nasz autor "Przewagi elearów polskich" wywodził: "... ósmy Polach (...) przyszedł do Europy roku 2025 od potopu 369, gdzie scytyckie królestwo ustanowił, od niego Polskiem, a od władzy Carmackim nazwane". /"Biblioteka Naukowego Zakładu imienia Ossolińskich...",T. X, Lwów 1844, s. 37/
-
Panjandrum i inne niezbyt udane wynalazki
secesjonista odpowiedział Budweiser → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Może chodzi o odchylenie się od pionu (np. na nierównościach terenu) na tyle duże, że upadało to ustrojstwo na bok? -
Futurystyczne pocztówki
secesjonista odpowiedział Bruno Wątpliwy → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Na stronie www.crazynauka.pl w artykule A. Stanisławskiej "Futurysta to ryzykowny zawód - jak dawniej wyobrażano sobie przyszłość" jest kilka przykładów, loty: maszyna do kontrolowania pogody: -
Czy komunizm jest formą religii?
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
John Maynard Keynes w "A Short View of Russia" z 1925 r., poczynił taką uwagę: "...leninizm jest połączeniem dwóch rzeczy, które Europejczycy od kilku stuleci przechowywali w osobnych szufladach duszy - religii i biznesu. Jesteśmy zszokowani, ponieważ religia jest nowa, i patrzymy z wyższością, ponieważ biznes podporządkowany religii (zamiast odwrotnie) jest wysoce niewydajny". /dostępne na: www.gutenberg.ca/ -
A z notki pt. "Varsovie" autorstwa Jaucourta w encyklopedii Diderota (wyd. z 1765 r.) można się było dowiedzieć: "Główny pałac, gdzie Rzeczpospolita lokuje swych królów i odbywa konferencje z ambasadorami, jest zwykłym, ceglanym zamkiem w kiepskim stylu (...) Miasto jest zwykłą dziurą, zamieszkałą przez kupców i rzemieślników". /za: E. Rzadkowska "Polska i jej dwie stolice w encyklopediach francuskich: od 'kryzysu świadomości europejskiej' do wielkiego dykcjonarza Diderota", "Rocznik Towarzystwa Literackiego imienia Adama Mickiewicza", T 19, 1984/ Wieczorem można się udać do Multimedialnego Parku Fontann - taka mała architektura miejska.