-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
Co do zasady, prawodawstwo polskie starało się wprowadzić regulacje, zakazujące posiadania na własność dóbr ziemskich. Jednakże: "Gwoli ścisłości należy zaznaczyć, że na terenie Korony jeszcze w XVIII w. miały miejsce sporadyczne wypadki posiadania przez Żydów w dobrach szlacheckich działek ziemi, tzw. „eroków”, które mogli przekazywać w spadku swoim synom". /J. Goldberg "Władza dominialna Żydów - arendarzy dóbr ziemskich nad chłopami w XVII-XVIII w.", "Przegląd Historyczny", T. 81, nr 1-2, s. 192/ Jakie były korzenie tej własności? Na czym polegał jej charakter, czy jej posiadanie wiązało się z jakimiś powinnościami względem szlacheckiego właściciela dóbr?
-
O trucizny i trucicieli - pytań kilka
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
W ramach gier wywiadowczo-dyplomatycznych, jak się zdaje potrafiono częściej skorzystać z trucizny. Mikołaj Krzysztof Radziwiłł w swym liście z 17 maja 1575 r. do wojewody wileńskiego, pisał: "Na wozie jadąc mówiliśmy z sobą i podoba się nam, aby temu gońcowi moskiewskiemu dać jaką pigułkę, żeby do Stężycy nie przyjechał. Nie wie jeśli się to Wmości zda. Wszakże Wmość hetmanem będąc często ich do Abrahama czasem cicho posyłał, a co by temu wadziło". /A. Czwołek "Z działalności służb wywiadowczych...", "Czasy Nowożytne", T. 13, 2002,cyt. za: W. Nowodworskij "Borba za Liwoniju meżdy Moskwoju i Reczju Pospolitoju (1570-1582)", Sankt Petersburg 1904, s. 25/ -
Zespół Torów Wyścigów Konnych Służewiec w Warszawie
secesjonista odpowiedział bess → temat → Front Wschodni
Może coś będzie w okolicznościowym informatorze "Bomba w górę! 166 lat wyścigów konnych w Warszawie"? -
Pytanie: jak status miały ziemie pod sam obóz, czy aby nie były dzierżawione? No i na ile miało to by być regularnością a na ile dość odosobnionym przypadkiem?
-
Oczywiście, żadne koncerny nie wykupywały terenów pod obozy. Zresztą, na początku, to: powstawał obóz, a dopiero potem starano się w jego strefę wciągnąć jakieś przedsiębiorstwo. Wbrew powszechnemu mniemaniu, np. żaden z większych koncernów zbrojeniowych nie zdecydował się na instalowanie swych zakładów w pobliżu obozów i podjęcie poważniejszej współpracy. Wyjątkiem są: Siemens & Halske, Carl Walther GmbH Zella-Mehlis, Krupp - Werk, Wilhelm-Gustloff-Werke. Dopiero od września 1942 r. przyjęto formalnie zasadę by tworzyć obozy przy zakładach. "Obóz powstał w grudniu 1938 r., jako obóz pracy będący filią obozu KL Sachsenchausen. Ulokowany został w wiosce Neuengamme mieszczącą się w południowo-wschodniej dzielnicy Hamburga (Hamburg-Vierlanden), w nieczynnej cegielni. Fabrykę tę wykupiło 3 września 1938 r. przedsiębiorstwo należące do SS Deutsche Erd-und Steinwerke GmbH". /za: www.majdanek.com/ Personel wartowniczy to raczej był skoszarowany, a nie - mieszkał na kwaterach prywatnych.
-
Mieczysław Rościszewski w poradniku "Zwyczaje towarzyskie, podręcznik praktyczny dla pań i panów", prezentuje konserwatywny i paternalistyczny pogląd na rolę małżonki. Powiada tedy: "Żona winna szanować i poważać męża...", ale daje jej jednak pewną furtkę: "... dopóki jest to możliwe".
-
Czy Małopolska może mieć coś wspólnego z Pomorzem Zachodnim? historia, ludzie, zdarzenia?
secesjonista odpowiedział gab → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
Jak napisał Bruno waga "dowodów" jest tak przytłaczająca, że nie ma sensu kontynuować wątku. Mnie szczególnie przekonały dowody takie jak: Celtowie zajmujący Czechosłowację, na Pomorzu i w Małopolsce występują dialekty (to znaczy nigdzie indziej już nie występują?) - jak myśl ta zrewolucjonizuje współczesną dialektologię! No i ta: elegancja... -
Co do religii, to podkreśla się jego głęboką osobistą religijność, natomiast nie był w tym zakresie ortodoksem. Co do radzieckiego państwa, to raczej go się obawiał, cała jego polityka to lawirowanie pomiędzy W. Brytanią a tym państwem. Za to przyglądał się co się dzieje w tym kraju, bo przecież i on zamierzał poczynić podobne kroki co radzieccy towarzysze, choćby w zakresie praw kobiet. Choć np. wysyłał Afganów na uniwersytety radzieckie, to w rozmowie z Francisem Humphry'em wyrażał obawę czy nie powrócą przepełnieni niebezpiecznymi ideami rewolucyjnymi.
-
Króla czeskiego dochody
secesjonista odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Pomijając zadziwiającą konstrukcję: "kóp", to wyliczenie jest błędne. Z grzywny srebra otrzymywano kopę groszy, czyli 60 groszy praskich szerokich, ale tak było tylko na początku. Szybko poczęto bić z grzywny 48 groszy praskich, następnie od Jana I do Karola I (jego syna) bito 64 grosze praskie. Wreszcie, na koniec panowania Kazimierza III Wielkiego i wspomnianego Karola - poczęto bić z grzywny 70 groszy praskich. /por. uwagi na s. 15, "Zakończenie o monetach polskich i litewskich", w: J.S Bandtkie "Dzieje narodu polskiego", T. 2, Wrocław 1835/ -
Polska nauka po wojnie i w okresie stalinowskim
secesjonista odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
No raczej niewiele, okres do XVIII wieku raczej się nie mieści w zakresowe lat: "po 1945 roku"? -
Czy Małopolska może mieć coś wspólnego z Pomorzem Zachodnim? historia, ludzie, zdarzenia?
secesjonista odpowiedział gab → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
Kraków to centrum intelektualne i artystyczne Małopolski - to fakt, a czy odzwierciadlało to miasto i jego "tambylcy", wszystko co działo się w Małopolsce? Wątpię. Kraków to również Przybyszewski... ile z tego jest na Pomorzy Zachodnim? -
Polska nauka po wojnie i w okresie stalinowskim
secesjonista odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
A podano jak to tam trafiło? -
Króla czeskiego dochody
secesjonista odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Nie do końca "zawodnym", podówczas królowie w tej części Europy borykali się z wielkimi niedostatkami w swych skarbcach. Co do górnictwa, to pewnie euklides objaśni - ale większe zyski ciągnęli z tego ówcześni finansiści i osoby dostarczające technologii (wiedzy inżynierskiej). Mnie zastanawiają te: "folwarki etc dalsze 4079 kop"? To cała domena monarsza? -
Króla czeskiego dochody
secesjonista odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Ja widzę to jednak inaczej, cenę (a raczej wartość) danej ziemi oceniano na podstawie lustracji, a te bazowały na ogół: nie na realnym dochodzie, a na oszacowanym z dawien dawna hipotetycznym dochodzie. I tak się to ciągnęło przez lata, bez żadnej weryfikacji. Zastaw spiski to zabezpieczenie kwoty większej niż roczne dochody stałe, a uwzględniwszy że całość roszczeń opiewa na 100 000 - to mamy, jakieś czteroletnie wpływy do szkatuły. Tu istotnym byłoby pytanie: czy mówimy o szkatule króla czy o dochodach państwa? Jak to wtedy wyglądało w tym kraju? -
A dlaczego zmaleje?
-
Czy Małopolska może mieć coś wspólnego z Pomorzem Zachodnim? historia, ludzie, zdarzenia?
secesjonista odpowiedział gab → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
A jakże, Kraków - był, biskupstwo Utrechtu również, tylko nie wiem czy da się przeprowadzić linię wskazującą na wspólne cechy Pomorza i Utrechtu? A Kraków - to nie Małopolska, z całym szacunkiem dla rodowitych krakusów. -
Nadużycia ss-manów przez stosowanie okrucieństw na więźniach podlegające karze w obrębie SS
secesjonista odpowiedział saturn → temat → Holocaust
W pewnym zakresie w tą tematykę wpisuje się historia SS Hauptsturmführera Hansa Krause czy Maxa Taübnera, szerzej o tym można poczytać w rozdziałach: "The Taubner Trial 1943" i "Military Jurisdiction of German Waffen SS", w pracy: "Nazi Ideology and Ethics" ed. W. Bialas, L. Fritze. /część dostępna na googlebooks/ -
Dekret naczelnika państwa z 7 stycznia 1921 roku II RP
secesjonista odpowiedział krs → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
A jakiś wkład z własnych przemyśleń, tytułem zaczynu dyskusji? -
Czy Małopolska może mieć coś wspólnego z Pomorzem Zachodnim? historia, ludzie, zdarzenia?
secesjonista odpowiedział gab → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
Zwróciłem się o zreasumowanie tych związków, a w odpowiedzi dostałem informację o śląskim Jaworznie i kolekcji obrazów Witkiewicza. Jak rozumiem można udowodnić, ze takie a nie inne miejsce tej kolekcji związane jest z silnym powiązaniem Pomorza z Małopolską? To proszę to wykazać. Zaiste, mocne to argumenty. Z tego wszystkiego, co ja zrozumiałem to: zanim nie powstał austriacki twór, w zasadzie nie można mówić o tożsamości w Małopolsce (nie wiem jak wtedy z tożsamością na Pomorzu, czy przez analogię - też jej nie mieli?). Bardzo ważnym jest fakt wypaczenia nazwy, niestety zabrakło wzmianki: kto i kiedy wypaczył. Ważnym jest też Hanza, dalibóg jednak nie wiem wciąż co Hanza ma do Małopolski. To ja też widzę związki: gawron (vel kawka), jak wiadomo ptaszyna ta widniała swego czasu w herbie Galicji. Nie zapomnijmy też, że wedle niektórych nazwa "Halicz" wywodzi się od tego ptaka. A już chyba nie będzie problemem, dla znających dzieje Pomorza, wskazać: gdzie tam pojawia się gawron (vel kawka), nieprawdaż... -
Króla czeskiego dochody
secesjonista odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Wydaje się że coś tego mało, sam zastaw spiski był liczony na jakieś 37 000 kop. -
Zbrodnie i mordy w starożytności
secesjonista odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Warte uwagi: E. Heza "Eksterminacja jeńców i ludności cywilnej w czasie wojny peloponeskiej w świetle dzieła Tukidydesa", "Acta Universitatis Nicolai Copernici. Nauki Humanistyczno-Społeczne", Historia, 1975, Tom 10 (67). Z krótkiego przeglądu jaki dał ten autor, można wysnuć wniosek, że wiele zależało od przypadku, wpływu dowódców, charakteru konfliktu. W tych samych okolicznościach potrafiono obywateli wyciąć w pień, a w innym mieście wziąć ich do niewoli. Nie było żadnej reguły przy rozróżnianiu czy miasto się poddało czy trzeba było je zdobyć szturmem. Podobnie nie można znaleźć jakiejś regularności w traktowaniu jeńców będących wolnymi obywatelami a niewolnikami. Niezależnie od sporu czy istniały jakieś "prawa" regulujące kwestie co jest dopuszczalne w działaniach wojennych, to wydaje się, iż przyjąć można, potraktowanie jako zbrodnię sytuacji w których wynegocjowano odpowiednie warunki poddania się, a po złożeniu broni nastąpiła eksterminacja jeńców. Tudzież, kiedy zabijano kobiety i dzieci, miast zwyczajowo uczynić z nich niewolników. -
Ciekawe, że w świetle propagandowych głosów jakie pojawiały się licznie na łamach prasy niemieckiej, szczególnie ostro traktowano Anglię. Wojna odkryła w pełni całą (przysłowiową) perfidię Albionu. Anglicy pozbawieni mieli być ducha wojownika (oczywiście w odróżnieniu od Niemców), a wojna w ich wykonaniu była wojną "narodu sklepikarzy". Rolą Niemiec miało być ustrzeżenie świata, przed "mamonizmem". Na łamach "Posener Tageblatt" (nr 179, z 18 kwietnia 1915 r.), tamtejszy ewangelicki superintendent - Paul Blau w artykule "König Mammon" przekonywał czytelników: "... nigdy w sposób tak namacalny, jak podczas obecnej wojny, nie ujawniła się plaga mamonizmu. Troska o sakiewkę kazała Anglii wszcząć wojnę, tej samej Anglii, o której Ruskin powiedział: „Obecnie Anglik nie wyznaje już: 'Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi', ale: 'Wierzę w Ojca Dolara, który wszystko porusza'". /G. Kucharczyk "'Chcemy nie tylko pokonać potęgę Anglii, ale ją zniszczyć': obraz Anglii i Anglików w niemieckiej prasie w Wielkopolsce podczas I wojny światowej", "Czasy Nowożytne", T. 22, 2009, s. 194/ Perfidni Anglicy, już od dawna planowali całkowite zniszczenie Niemiec, a dowody tego znaleziono... w literaturze fantastycznej. Za dowód posłużył "Wehikuł czasu" Herberta Wellsa, gdzie jeden z rozdziałów nosił tytuł "Zniszczenie Berlina". Z literatury: "European Culture in the Great War. The Arts, Entertainment and Propaganda 1914–1918", red. A. Roshwald, R. Stites D. Welch "Germany Propaganda and Total War 1914–1918. The Sins of Omission" "Kultur und Krieg: die Rolle der Intelektuellen, Künstler und Schriftsteller im Ersten Weltkrieg", red. W. Mommsen H. Fries "Der Erste Weltkrieg in der Sicht deutscher Dichter und Gelehrter".
-
Plakaty propagandowe władzy w latach 1981-1983
secesjonista dodał temat w Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Inspiracją do utworzenia tego tematu stał się propagandowy plakat autorstwa Witolda Mysyrowicza zatytułowany: "Z pnia narodowej zdrady", znany również jako: "Targowica" (wym. 47,5x67,5; wydany prawdopodobnie w 1982 r.). Przedstawia on drzewo, wzdłuż jego pnia biegnie napis: "Targowica", na korzeniach mamy: "zaślepienie, zaprzaństwo, warcholstwo, sprzedajność, żądzę władzy". Na gałęziach tego drzewa widnieją zaś takie personalia: Z. Bujak, B. Cywiński, Z. Najder, M. Chojecki, Z. Przetakiewicz, S. Blumsztajn, Z. Rurarz, J. Giedroyć, R. Spasowski, G. Herling-Grudziński. Całość utrzymana w nieco "turpistycznej" tonacji, bliskiej sepii. Przyznam szczerze, iż tego plakatu nie znałem, a nawet nie sądziłem, że wówczas władze (czyli i PZPR) zajmowały się wydawaniem tego typu propagandówek. Zna ktoś inne przykłady takich plakatów? -
Plakaty propagandowe władzy w latach 1981-1983
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Kilka plakatów zaprezentowano na stronie: www.lublin.wyborcza.pl - "Władza kontra ludzie. Plakaty stanu wojennego". /Mój odnośnik/ Także na stronie: www.scholaris.pl - "Galeria plakatów z okresu stanu wojennego". /www.scholaris.pl/zasob/109357 -
Anegdoty związane z II RP
secesjonista odpowiedział Gnome → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Miasta ówczesnej Rzplitej z powodzeniem objeżdżał hinduski fakir Ben Ali, zabawiając publikę różnymi sztuczkami, w tym pokazami zbiorowej hipnozy. Jeden z pokazów w Warszawie, w kinie "Palace", nieszczególnie mu wychodził. Toteż część publiki poczęła gwizdać i rozległy się nawet okrzyki: "Bujda!". Mistrz nauk tajemnych, nie zdzierżył i wrzasnął: "Psiakrew, cicho tam na galerji!". A uczynił to najczystszą gwarą warszawską. /"Fakir warszawski Ben-Ali uwięziony przez Francuzów", "Dziennik Białostocki", R. 6, nr 247, 6 września 1928 r., s. 1/